• Nie Znaleziono Wyników

Świeccy w pracach i dokumentach I Synodu Prowincji Krakowskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Świeccy w pracach i dokumentach I Synodu Prowincji Krakowskiej"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Dyduch

Świeccy w pracach i dokumentach I

Synodu Prowincji Krakowskiej

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 30/1-2, 91-112

1987

(2)

j Prawo Kanoniczne I 30 (1987) nr 1—2

K S. JA N DY D UC H

ŚW IECCY W P R A C A C H I D O K U M EN TA C H I SY N O D U PR O W IN C JI K R A K O W SK IE J

T r e ś ć : W stęp. 1. Z aan gażow an ie św ie c k ic h w d ziałaln ość sy n o d a l­ ną. 2. W spółpraca w iern y ch św ie c k ic h w p o sła n n ictw ie K ościoła lo k a l­ n ego. 3. In d y w id u a ln e i zesp o ło w e ajpostolstwo św ieck ich . 4. Z adania

m a łż e ń stw a i rodziny. 5. W iern i św ie c c y w życiu sp ołeczn ym i zaw o­ d ow ym . Z akończenie.

Wstęp

Sobór W atykański II doceniając znaczenie działalności synodalnej w Kościele na różnych szczeblach, postulow ał jej ożywainie: „Obec­

ny św ięty Sobór Pow szechny w yraża życzenie, by czcigodne in sty tu ­ cje soborów i synodów n a b ra ły now ej mocy, dzięki! czem u można by należycie i skuteczniej zatroszczyć się o w zrost w iary i zacho­ w anie karności w różnych Kościołach, stosownie do okoliczności

czasu” ł .

W swoim nauczaniu o Ludzie Bożym, o apostolstw ie w iernych św ieckich, Sobór zaakcentow ał i dow artościow ał ich pozycję w Ko­ ściele. Odczytując zaś Ew angelię w kontekście „znaków czasu” za­ uw ażył, że m isja Kościoła w świecie współczesnym m a być realizo- w aan we w spółpracy h iera rch ii z w iernym i świeckim i.

P rzykładem popraw nego odczytania tych idei soborowych jest p ro g ram I Synodu P row incji K rakow skiej, k tó ry według zam ierzeń jego in icjato ra i inspiratora, k ard y n ała K arola W ojtyły, m iał być jednym ze środków odnowy życia religijnego Ludu Bożego M etropo­ lii K rakow skiej 2.

1. Zaangażow anie św ieckich w działalność synodalną

W prow adzenie n au k i Soboru W atykańskiego II w życie L u d u Bo­ żego M etropolii K rakow skiej poprzez Synod P row incjalny, mogło się dokonać tylko we w spółdziałaniu duchow nych i w iernych świec­ kich. Stąd k ardy nał K arol W ojtyła, w y b itn y uczestnik Soboru W a­ tykańskiego II, jed en ze współ twórco w d ek retu O A postolstw ie

św ieckim , w kilka la t po zakończeniu Soboru pisał: „P unk tem w

yj-1 D ekret C hristus Dominus, n. 36, 2.

2 Por. K ard yn ał K. W o j t y ł a , P roblem 900-tnej rocznicy św . S ta­ n isław a oraz S ynodu Prourincjalnego, N otificatiom es, 1972, s. 129—

(3)

92 Ks. J. Dyduch

śoia takiego Synodu pastoralnego m usi być praw idłow a id en ty fi­ kacja nau k i V aticanum II pod kątem stopniowego jej w prow adza­ nia w całe nauczanie i duszpasterstw o. P raca ta odbyw ałaby się w szeregu gru p roboczych, w których uczestniczyliby duchow ni i świeccy... N a pro gram pracy w tych grupach roboczych składałoby się n a pierw szym m iejscu studium , z kolei dopiero w ysuw anie p e­ w nych propozycji o charak terze organizacyjnych czy tym podob­ n y ch ” 3.

Od samego początku k ard y n ał K arol W ojtyła w idział w iernych św ieckich jako uczestników Synodu Prow incjalnego. Zostali oni zaangażow ani w prace Synodu zgodnie z pun k tem 3 S ta tu tu Sy­

nodu: ,,W Synodzie biorą udizlał z głosem decydującym wszyscy biskupi ordynariusze i wszyscy biskupi pomocniczy diecezji w cho­ dzących w skład m etropolii.

Z głosem doradczym uczestniczą w Synodzie duchow ni (z zacho­ w aniem przepisu kanonu 286, § 3—4 K odeksu P raw a K anonicz­ nego) oraz katolicy świeccy, weziwani przez w łaściw ych o rd y n a­ riuszy, po konsultacji z Kom isją K oordynacyjną S ynodu” 4.

Przytoczona norm a S tatu tu , regulująca spraw ę uczestnictw a w Synodzie P row incjalnym , bazow ała z konieczności n a przepisach K odeksu z 1917 roku, poniew aż w tym czasie zachow yw ał on moc obowiązującą. P rzypom nijm y, że Kodeks te n nie przew idyw ał udziału w iernych świeckich w jakim kolw iek synodzie, naw et z gło­ sem doradczym . Jedyn ym i zatem uczestnikam i synodu p ro w incjal­ nego byli duchow ni (por. kan. 286). M ając to na uwadze, trzeba powiedzieć, że cytow ana norm a Synodu K rakow skiego w ybiegała w pew nym sensie naprzód, m ianow icie do postanow ień zaw artych w now ym Kodeksie, k tó ry został prom ulgow any kilka m iesięcy przed zakończeniem synodu, a zaczął obowiązywać po jego zakoń­ czeniu.

Szukając podstaw praw nych dla takiego zarządzenia, trzeb a za­ uważyć, że stw arzały je nie tylko postanow ienia Soboru W atyk ań ­ skiego II, k tó re dow artościow ały w iernych świeckich, lecz także praw odaw stw o posoborowe, k tó re już w yraźnie mówiło o udziale św ieckich w sy n o d ac h 5. T rzeba też pam iętać o tym , że chociaż synod rozpoczynał się w czasie, gdy obowiązywał poprzedni Kcdeks, to jednak wciąż oczekiwano prom ulgacji nowego. W reszcie nie wolno zapomnieć i o tym, że na k ilka la t przed zakończeniem Sy­ nodu jego in icjator został B iskupem Rzym u a dzieło Synodu kon­ tynuow ał jego następca na stolicy krakow skiej.

5 T am że, s. 134—135.

4 S ta tu t I S y n o d u p r o w in c ja ln e g o w K r a k o w ie (1. VI. 1976), N o tifi- c a tio n es 1977, s. 153.

5 Por. In stru k cja E cclesia e im a g o (22. II. 1973), nr. 163 (PPK , t. VI, z. 1, n. 10824).

(4)

■[3] Swieocy w pracach synodu 93

Na skutek przedstaw ionej wyżej sytuacji w norm ie k rako w skie­ go S ta tu tu synodalnego, określającego uczestników synodu pro- w incjalnego odzw ierciedlają się przepisy zarówno starego jak i no­ wego Kodeksu. Nowy Kodeks w kan. 443 w następującym w y ­ m iarze zezwala n a udział świeckich w Synodzie P row incjalnym : § 4. Na Synody P a rty k u la rn e mogą być także wezwani, ale z głosem jedynie doradczym , prezbiterzy oraz inni w ierni, ale w liczbie nie przekraczającej połow y tych, o których w p a ra g ra ­ fach 1— 3.

§ 5. N a Synod P row incjalny należy ponadto w ezwać k apituły k ated raln e oraz Radę K apłańską i Radę duszpasterską, każdego Kościoła p arty k u la rn eg o tak, by każda z nich w yb rała spośród swoich członków w sposób kolegialny i w ysłała dwóch p rzed sta­ wicieli. M ają oni jedynie głos doradczy.

§ 6. Na Synody p a rty k u la rn e wolno zaprosić jako gości rów nież innych, jeśli w yda się to w skazane zdaniem K onferencji Episko­ p atu w odniesieniu do synodu plenarnego lub m etropolity w raz z biskupam i sufraganam i w odniesieniu do synodu prow incjalne- go”.

Nowy Kodeks stw arza dość szerokie możliwości uczestnictw a świeckich w synodzie prow incjalnym . Mogą oni być w ezw ani na synod jako jego członkowie z głosem doradczym lub jako goście zaproszeni, któ rzy przysłuchują się obradom , biorą udział w d y ­ skusji, nie uczestniczą natom iast w głosowaniu. Jeśli zostali w y ­ b ra n i przez diecezjalną R adę duszpasterską jako jej reprezentanci na synod, wówczas m ają praw o uczestniczyć w nim z głosem do­ radczym.

W ym ieniane up raw nienia przysługujące w iernym św ieckim do­ tyczą uczestnictw a w sesjach synodalnych, w czasie któ ry ch po­ dejm ow ane są uchw ały. W ydaje się jednak, że zasadnicza rola w iernych świeckich w S ynodach P ro w in c> ln y c h m a polegać na ich uczestnictw ie w faizie przygotow awczej. S praw y tej nie p recy ­ zuje ściśle praw odaw stw o powszechne, pozostaw iając ją do roz­ strzygnięcia praw odaw stw u p artykularnem u .

Zobaczm y tera z dokładniej, w ja k i sposób w M etropolii K ra ­ kowskiej zaangażowano w iernych św ieckich zarów no w pracach przygotow awczych, synodu prow incjalnego jak i w jego Z ebraniu P lenarnym .

W ro k u 1975, po zakończeniu prac K om isji Ekspertów , została pow ołana Kom isja K oordynacyjna Synodu Prow incjalnego, w skład której oprócz członków K om isji E kspertów weszło po dwóch przed ­ staw icieli z każdej diecezji należącej do M etropolii 6.

Zgodnie z R egulam inem I Synodu P row incji K rakow skiej, w y­

6 Por. T. P i e r o n e k , I S y n o d P r o w i n c j i K r a k o w s k i e j , P ra c e w s t ę p ­

(5)

m ienieni przedstaw iciele m ieli być m ianow ani przez w łasnych b i­ skupów diecezjalnych, spośród duchow nych lub świeckich, k tó ­ rzy znają środowisko diecezjalne i jego problem y duszpasterskie. Do grona Kom isji K oordynacyjnej m ieli wejść tak że inni p rzed ­ staw iciele katolików św ieckich, m ianow ani pnzez m etropolitę k ra ­ kowskiego w porozum ieniu z biskupam i diecezjalnym i m etropolii. Kom isja K oordynacyjna stanow iła org an doradczo-organizacyj- ny a przew odniczył jej m etropolita k ra k o w sk i7.

Chociaż decydującą rolę w p racach Synodu P row incjalnego od­ gryw ało K olegium Biskupów M etropolii, to jed n ak organizow a­ nie i prow adzenie p rac synodalnych spoczywało na K om isji K oor­ dynacyjn ej. Je j zadania były następujące: K om isja w porozum ie­ n iu z K olegium Biskupów M etropolii planow ała prace Synodu, po­ w oływ ała Synodalne Zespoły K onsultacyjne, kierow ała pracam i redakcyjn ym i dokum entów synodalnych, k tó re przedstaw iała Ze­ b ra n iu P lenarnem u Synodu i ostatecznie Kolegium Biskupów Me­ tropolii 8.

W ierni świeccy m ogli także uczestniczyć w pracach Synodal­ nych Zespołów K onsultacyjnych, któ ry ch zadaniem była „w ym ia­ n a inform acji i doświadczeń w dziedzinie stanow iącej przedm iot

zainteresow ania zespołu oraz w ysuw anie sugestii w ty ch spraw ach dla K om isji K oordynacyjnej Synodu”.

W ierni świeccy, którzy b y li członkam i Kom isji K oordynacyjnej S ynodu lub Synodalnych Zespołów K onsultacyjnych, m ieli praw o

uczestniczenia w Z ebraniu P le n arn y m Synodu. Oprócz nich na

Z ebranie P len arn e mogli być zaproszeni inni katolicy świeccy. Ze­ b ra n ie P len arn e było organem opiniodawczym w stosunku do p rzy ­ gotow anych przez Kom isję K oordynacyjną uchw ał synodalnych, przed ich przedstaw ieniem Kolegium Biskupów M etropolii do osta­ tecznego przyjęcia 9.

Uczestnicy Z ebrania Plenarnego, oprócz księży biskupów , posia­ d ali tylko głos doradczy. W yrażali oni swoją opinię o dokum encie końcow ym Synodu przez głosowanie 10.

Łatw o zauważyć, że do kum enty reg ulujące prace I Synodu P ro ­ w incji K rakow skiej daw ały w iernym świeckim duże możliwości działania, przyznaw ały im bow iem uczestnictwo w e w szystkich p raw ie organach synodalnych, tj. K om isji K oordynacyjnej, Syno­ dalnych Zespołach K onsultacyjnych i Z ebraniu P len arn y m Synodu, w yjąw szy, rzecz zrozum iała, K olegium Biskupów.

P raktycznie jed n ak udział świeckich w pracach organów syno­

7 R e g u l a m i n I S y n o d u P r o w i n c j i K r a k o w s k i e j , N otificatiom es, 1977, n. 3—4 , s. 154.

8 T am że, n. 5, s. 154, n. 10.

8 Por. T am że, n. 10, s. 155, n. 12— 13, s. 155.

10 R e g u la m in Z e b ra n ia P le n a rn e g o i g ło s o w a n ia I S y n o d u P r o w i n ­

c ji K r a k o w s k i e j , A rch iw u m I S y n o d u M etrop olii K rak ow sk iej.

(6)

[5] Ś w ieccy w pracach synodu 95

dalnych n ie był zbyt liczny. W pracach Kom isji K oordynacyjnej uczestniczyły dw ie osoby świeckie na ogólną liczbę 18 członków. Podobnie sp raw a p rzedstaw iała się z uczestnictw em w Synodal­ nych Zespołach K onsultacyjnych. Zespołów ty ch było 15. Świeccy uczestniczyli tylko w dwóch zespołach, m ianowicie w zespole te - ologiczno-socjologicznym (1 osoba) i zespole zajm ującym się apo­ stolstw em świeckich (10 osób) n . W ydaje się, że udziiał świeckich w niektórych Zespołach K onsultacyjnych byłby bardzo przyd atn y, np. w Zespołach zajm ujących się m ałżeństw em i rodziną, śro d k a­ m i społecznego przekazu, duszpasterstw em specjalistycznym i za­ wodowym, młodzieżą, katechizacją, duszpasterstw em ch a ry taty w ­ nym. Taką sy tuację można w ytłum aczyć tym , że w ogóle w pro­ w adzenie świeckich do p ra c synodalnych było dużą nowością, je ­ szcze wówczas nie całkow icie uregulow aną praw nie, poza tym nie było żadnych praktycznych wzorów. Toteż sam o w prow adzenie świeckich do prac przygotow aw czych Synodu Prow incjałnego, a zwłaszcza ich udział w pracach Zespołu K onsultacyjnego zajm u ­ jącego siię apostolstw em świeckich, gdzie stanow ili zdecydowaną większość, należy uznać za jedno z w ażniejszych osiągnięć I Syno­ du P row incji K rakow skiej.

N a oddzielne om ówienie zasługuje udział świeckich w Z ebraniu P len arn y m Synodu. Liczba uczestników Z ebrania Plenarnego, k tó ­ rym regu lam in przyznaw ał głos doradczy, wynosiła 94 osoby, w śród nich 18 św iec k ic h 12. Mogli oni, podobnie jak inni z głosem do­ radczym w yrazić opinię o dokum encie końcow ym Synodu. R egu­ lam in Z ebrania P lenarnego upow ażniał ich do głosow ania „przy j­ m uję ze zm ianam i”. Takie głosowanie było zasadniczo w yraże­ niem zgody na treść dokum entu, proponow ana zaś zm iana m iała być razpatrzona przez zespół red ak cy jn y i w m iarę możliwości u w z g lę d n io n a13. W ten sposób świeccy otrzym ali re aln y w pływ n a treść uchw ał synodalnych.

Można powiedzieć, że synody p astoralne w Kościele posiadają władzę ustaw odaw czą, zgodnie z przepisam i praw a. S tąd świeccy, którzy w nich uczestniczą, chociaż jedynie z głosem doradczym , m ają w pływ n a działalność ustaw odaw czą Kościoła 14. To w łaśnie m iało m iejsce w I Synodzie P row incji K rakow skiej, w k tó ry m w ier­ nym św ieckim umożliwiono udział w ta k w ażnym w ydarzeniu dla życia tej części Kościoła, jaką stanow i M etropolia K rakow ska.

11 S p r a w o z d a n i e z S e k r e t a r i a t u I S y n o d u P r o w i n c j i K r a k o w s k i e j , A rch iw u m I S ynodu M etrop olii K rak ow sk iej.

12 L is t a u c z e s t n i k ó w Z e b r a n ia P le n a rn e g o 1 S y n o d u P r o w i n c j i K r a ­

k o w s k i e j , A rch iw u m I S ynodu M etropoli K rak ow sk iej.

13 R e g u la m in Z e b ra n ia i g lo s o w a n i a I S y n o d u P r o w i n c j i K r a k o w s k i e j , nr 7, A rch iw u m I S yn od u M etropolii K rak ow sk iej.

(7)

96 Ks. J. Dyduch [6]

N owy Kodeks przew iduje jeszcze jedną form ę udziału św iec­ kich w Synodzie Prow incjalnym , w charak terze gości (kan. 443, § 6). Nie posiadają oni wówczas ani głosu decydującego, ani do­ radczego, mogą jedynie przysłuchiw ać się obradom synodalnym i brać udział w dyskusji, jeśli ta k a jest przew idziana. Ich głos w d ysk usji może zostać uw zględniony w dokum encie s y n o d a ln y m 13. Tej form y udziału świeckich nie zastosowano w Synodzie P ro w in ­ cji K rakow skiej.

R easum ując udział w iernych świeckich, zarówno w pracach p rz y ­ gotow aw czych I Synodu P row incji K rakow skiej, ja k i w Z eb ra­ n iu P lenarnym , trzeba stw ierdzić, że został stw orzony w łaściw y m odel zaangażow ania świeckich w prace synodalne. Model ten, jak już zaznaczono, pow stał w tru d n y ch w arunkach, gdy obow ią­ zyw ał jeszcze poprzedni Kodeks, któ ry nie przew idyw ał udziału św ieckich w Synodach, a now y dopiero wchodził w życie.

P rak ty cznie jednak, udział św ieckich w pracach I Synodu Me­ tropolii K rakow skiej, nie był zbyt liczny, nie w yczerpyw ał w szy­ stkich możliwości, jak ie przyznaw ały im dokum enty norm ujące prace Synodu. S tąd popraw ny m odel zaangażow ania świeckich w p race Synodu m iał przede w szystkim ch a rak ter teoretyczny. Sy­ tu ację tę można tłum aczyć rów nież brak iem w ystarczającej ilości odpow iednio przygotow anego laikatu, jak rów nież tym , że zaanga­ żow ane g rup y laik atu poszczególnych diecezji nie m iały w cześniej okazji do w spółpracy w szerszym zakresie.

Wiadomo, że najskuteczniejszy udział wiennych świeckich w synodach pastoralnych m a m iejsce w tej ich fazie, k tó rą nazy­ w am y realizow aniem uchw ał synodalnych. W jaki sposób świeccy

zaangażują się w urzeczyw istnianie postanow ień, zaleceń i w sk a­ zań I Synodu P row incji K rakow skiej, o tym tru d n o dziś w y ro k o ­ wać. T rzeba jednak zaznaczyć, że dokum ent końcow y Synodu w ie­ le m iejsca poświęca przyszłym zadaniom i roli w iernych świeckich w Kościele lokalnym , jaki stanow i M etropolia K rakow ska. Będzie to przedm iotem dalszych rozw ażań.

2. W spółpraca w iernych w p osłannictw ie K ościoła lokalnego

Przypom niana i pogłębiona przez Sobór W atykański II nauk a o fcościele podkreśla, że jest on w spólnotą L udu Bożego, k tó rą stanow ią duchow ni i w ierni świeccy. Je d n i i d rudzy są odpow ie­ dzialni za Kościół, za jego rozwój i za jego działalność. S tąd ko­ nieczność w zajem nej współpracy:

„Po tym zażyłym obcow aniu ze sobą świeckich i pasterzy spodzie­

W: U N u ovo C odice di D iritto C anonico, N ovita, M otw azlione e sig n i- fica to , R om a 1983, s. 115.

(8)

[

7

]

Świeccy w pracach synodu 97

w ać się należy rozlicznych dóbr dla Kościoła, dzięki tem u bow iem w św ieckich um acnia się poczucie w łasnej odpowiedzialności, w zm a­ ga się zapał i łatw iej siły św ieckich łączą się z p racą pasterzy. C i zaś w sparci doświadczeniem świeckich, mogą zdobyć celniejszy i odpow iedniejszy sąd zarów no w spraw ach duchow ych, jak i do­ czesnych, tak, aby cały Kościół, um ocniony przez wszysitkie swe członki, skutecznie pełnił swe posłannictw o dla życia św iata” 16.

Skuteczność realizow ania posłannictw a Kościoła zależy od w spół­ p racy p asterzy ze świeckimi: „Jako uczestnicy funk cji C hrystusa — kapłana, proroka i króla, m ają świeccy swój czynny udział w ży­ ciu i działalności Kościoła. We w spólnotach kościelnych działal­ ność ich jest do tego stopnia konieczna, że bez niej apostolstwo sam ych p asterzy nie może zw ykle być w pełni skuteczne” 17.

A ktyw na w spółpraca świeckich z pasterzam i jest konieczna we w szystkich w spólnotach kościelnych, począwszy od parafii, poprzez diecezje, prow incję kościelną itd. W danej wspólnocie Kościół żyje w pełni dopiero wówczas, gdy z hierarchią w spółpracują w ier­ n i świeccy: „Kościół nie jest n ap raw d ę założony, nie żyje w pełni, a n i też nie jest doskonałym znakiem C hrystusa w śród ludzi, jeśli w raz z hierarch ią nie istnieje i nie p ra cu je autentyczny la ik a t” 18.

Przytoczoną w skrócie naukę soborową o konieczności w spółpra­

cy w iernych świeckich, popraw nie odczytał I Synod P row incji

K rakow skiej. Stw ierdza on, że wspólne budow anie Kościoła jest zadaniem pasterzy i świeckich, tym bardziej zobowiązujące w spół­ cześnie, gdy M etropolia K rakow ska posiada w tym względzie b o ­ g atą przeszłość: „Budowanie Kościoła jako wspólnoty praw dy i md­ łości, posługi charyzm atów , jest niezm iernie ważnym i pilnym za­ daniem pasterzy i katolików świeckich. Dzieło to posiada na te re ­ nie M etropolii bogatą i w ielow iekow ą tradycję, k tó ra stanow i je d ­ nocześnie żywe św iadectw o w iary i w obecnym pokoleniu” 19.

W spółodpowiedzialność św ieckich za Kościół i ich w spółpraca z pasterzam i znajduje swój w yraz w ich uczestnictw ie w pracy duszpasterskiej. O bejm uje ono najczęściej tak ie dziedziny jak. służba liturgiczna, przygotow anie do m ałżeństw a, poradnictw o ro ­ dzinne, katechizacja, praca ch ary tatyw na, duszpasterstw o rodzin, duszpasterstw o dzieci niepełnospraw nych. Zaangażow anie świec­ kich w różnoraką działalność duszpasterską ciągle jeszcze n ap o ty ­ ka na opory i to zarówno ze strony sam ych świeckich, w y k a zu ją­ cych często ignorancję religijną, bierność, postawę konsum pcyjną

16 K o n sty tu cja L u m e n g e n ti u m , n. 37, 4. 17 D ek ret A p o s t o l i c a m a c tu o s it a te m , n. 10, 1. 18 D ek ret A d g e n te s d iv i n it u s , n. 21, 1. 19 P i e r w s z y S y n o d P r o w i n c j i K r a k o w s k i e j , O om m unio et co m m u n i- c a tio , te k s t n ie o fic ja ln y , K ra k ó w 1983, n. 1, s. 2. 7 — P ra w o K a n o n ic z n e

(9)

98 Ks. J. Dyduch [8]

i p raktyczny m aterializm , jak i ze strony niektórych kapłanów , niedoceniających roli laik atu 20.

W zw iązku z tym zachodzi potrzeba odpow iedniej form acji k a ­ płanów i świeckich. K atolików św ieckich należy przygotow ać do podjęcia wyznaczonych im zadań w Kościele poprzez odpow ied­ nie wychow anie, rozpoczęte w w ieku dziecięcym, a nasilone w w ie­ k u m łodzieńczym oraz przez n ależyte ich wykształcenie. F orm acja św ieckich m a być dokonana przede w szystkim w parafii. Szczegól­ ną rolę m a tuitaj W ydział Teologiczny w K ra k o w ie 21.

W łaściwa form acja zarówno świeckich jak i duchow ieństw a m a poszerzyć i pogłębić ich w zajem ną w spółpracę: „Synod p row in - cjalny zw raca uwagę na konieczność podjęcia przez kapłanów szer­ szej w spółpracy z katolikam i świeckim i, zwłaszcza w ew angeliza­ cji życia publicznego i środow iska pracy, w katechizacji i dusz­ pasterstw ie rodzin. Należy przewyciężyć istniejące w tej dziedzi­ nie, a często nieuzasadnione opory i pogłębiać świadomość odpo­ wiedzialności wszystkich członków L udu Bożego za dzieło zbawcze C hry stu sa” 22.

W spółpraca świeckich z kapłanam i, której przedm iotem jest dusz­ pasterstw o, jego uaktyw nienie, może przybrać form y in stytu cjon al­ ne. Taką form ą w spółpracy są diecezjalne i parafialn e rad y dusz­ pasterskie. Synod nakazuje utw orzyć w każdej p arafii D uszpaster­ ską Radę P arafialną: „W każdej p arafii m etropolii należy pow o­ łać do życia D uszpasterską Radę P a ra fia ln ą ” 23.

W śród ogólnych stw ierdzeń, że P arafialn a R ada D uszpasterska m a być podstaw ą i oparciem apostolskiej działalności świeckich w parafii, dokum enty synodalne w ym ieniają jej niektóre k o n k re t­ ne zadania: „D uszpasterska R ada P ara fialn a w inna być zaintere­ sow ana w przedstaw ianiu duszpasterzom problem ów i trudności

z jakim i bo ry k ają się młode m ałżeństw a. Pow inna rów nież za­

troszczyć się o poradnię m ałżeńską i m ateriały dotyczące duszp a­ sterstw a rodzin” 24.

W łaściwa działalność D uszpasterskiej R ady P arafialn ej posiada ogrom ne znaczenie dla życia parafii, bow iem ma oina przyczyniać się do przekszitałcenia p arafii w świadom ą wspólnotę, która bierze na siebie troskę i odpowiedzialność za życie i pracę duszpasterską parafii, za szukanie rozw iązań dla pow stających problem ów. Ma ona prow adzić owocną refleksję nad sytuacją religijną parafii, uw zględniając jej specyfikę. Ma śledzić i przem yśleć to wszystko, co ma związek z pracą duszpasterską, w yciągając z tego p rakty cz­

20 T am że, n. 9, s. 9, n. 238, s. 101. 21 T a m ie , n. 44, s. 33—®4.

28 T a m ie , n. 128, s. 6L 23 T am że, n. 154, s. 72. 24 T am że, n. 214, s. 92.

(10)

>[9] Św ieccy w pracach synodu 99

ne w nioski dla pobudzenia inicjatw y apostolskich w śród parafian. J e s t ona m iejscem dialogu kapłanów z p a ra fia n a m i25.

M ając na uw adze znaczenie D uszpasterskiej R ady P arafialn ej, w ydaje się, że została p otraktow ana przez Synod zbyt pobieżnie a w ięcej w skazań na jej tem at mogłoby dodatnio w płynąć na oży­ w ienie działalności rad. Również szersze potrak to w anie ich oddzia­ łałoby korzystnie n a ich jednolitość w M etropolii oraz u łatw i­ łoby w ym ianę doświadczeń. T akie stanow isko Synodu można w y­ tłum aczyć dyspozycją nowego K odeksu, k tó ry stw ierdza, że R a­ da D uszpasterska k ieru je się norm am i określonym i przez biskupa diecezjalnego (kan. 536, § 2).

D okum enty synodalne n ie zaw ierają w ytycznych dotyczących diecezjalnych ra d duszpasterskich.

P asterze w inni w spółpracow ać z w iernym i świeckim i w speł­ n ian iu potrójn ej m isji C hrystusa i Kościoła: nauczycielskiej, uśw ię­ cającej i p asterskiej. Świeccy bow iem poprzez sak ram en t C hrztu św. stają się uczestnikam i potrójn ej funkcji Kościoła. N aucza o ty m Sobór W atykański II: „Pod nazw ą świeckich rozum ie się tu ta j w szystkich w ierny ch chrześcijan nie będących członkam i stanu kapłańskiego i stanu zakonnego praw nie ustanowionego w Koś­ ciele, m ianow icie w iernych chrześcijan, którzy jako w cieleni przez chrzest w C hrystusa, ustanow ieni jako Lud Boży i sita wszy się na swój sposób uczestnikam i kapłańskiego, prorockiego i królew skiego u rzędu C hrystusa, ze swej stro n y sp ra w u ją właściw e całem u lu ­ dow i chrześcijańskiem u posłannictw o w Kościele i świecie” 26.

W naw iązaniu do przytoczonej nau k i Soboru Synod stw ierdza, że cały Lud Boży parafii, a więc także w ierni świeccy, jest zobo­ w iązany do czynnego udziału w m isji prorockiej: „Synod wzywa cały Lud Boży parafii, aby uczestnicząc na m ocy C hrztu, Sa­ k ra m e n tu B ierzm ow ania i S ak ram en tu M ałżeństw a w funkcji pro­ roczej był także podm iotem nauczania w środow isku rodzinnym , zawodowym i społecznym ” 27.

Trtzeba zauważyć, że Synod, popraw nie oceniając naszą pol­ ską sytuację, przede wiszystkim wyznacza św ieckim zadania naucza­ n ia w środow isku rodzinnym , zawodowym i społecznym. Zeświec­ czenie, k tó re dotknęło życie rodzinne, zawodowe i społeczne, sp ra­ wia, że środow iska te w ym agają odnowy. Dokonać jej mogą tylko w iern i świeccy. N ajpierw przez przykład własnego życia, zgod­

25 Por. R. K a m i ń s k i , P o w o ł a n ie i f u n k c j o n a ln o ś ć P a r a f i a ln e j R a d y

D u s z p a s t e r s k i e j , A ten eu m kaipłańsfcie, 89 (1977) 289— 29K); Por. T. P i e ­

r o n e k , P o d s t a w y p r a w n e P a r a f i a ln y c h R a d D u s z p a s t e r s k i c h , N o tiii- cation es 1984, s. 91; Por. R. S o b a ń s k i , U w a g i o s t r u k t u r z e P a r a ­

fi a l n e j R a d y D u s z p a s t e r s k i e j, A ten eu m k a p ła ń sk ie, 81 (1973) 137— 138.

28 K o n sty tu cja dogm . L u m e n g e n ti u m , n. 31, 1. 27 C o m m u n io e t c o m m u n ic a tio , n. 161, s. 69.

(11)

100 Ks. J. Dyduch

nego z Ew angelią a następnie przez ew angelizację środow iska ro ­ dzinnego, zawodowego i społecznego.

Palącym problem em współcześnie w Kościele jest spraw a k a te ­ chizacji. Zgodnie z nauczaniem papieża Ja n a P aw ła II katechizacja jest obowiązkiem wszystkich. Wszyscy są zarówno przedm iotem ja k i podm iotem katechizacji. W ażną rolę w katechizacji m ają odegrać świeccy 28.

I Synod P ro w in cji K rakow skiej om aw iając m isję prorocką w ier­ nych świeckich mocno akcentuje ich zadania katechetyczne: „Stąd też wszyscy chrześcijanie, chociaż w stopniu zróżnicowanym, są odpow iedzialni za katechezę... Po biskupach, pierw szych nauczycie­ lach w sw ych diecezjach, szczególna trosk a spoczywa na k a p ła ­ nach, pom ocnikach biskupów, katechetach zakonnych i św iec­ kich, rodzicach i wreszcie sam ej młodzieży... Odpowiedzialność k a ­ tolików świeckich za katechizację w inna ich pobudzać do g orli­ wego w ypełniania spoczywającego na nich zadania” 2!).

Synod nakaziuje proboszczom, a także innym kapłanom pow ięk­ szenie liczby katechizujących osób świeckich, k tórym należy um o­ żliwić ukończenie odpowiednich kursów lub studiów teologicznych. Szczególnie pomocna w tej dziedzinie w inna być P apieska W y­ dział Teologiczny w K rakow ie 30.

Św ieckim nie tylko należy um ożliwić głębsze poznanie d o k try n y katolickiej, ale także trzeba zaangażow ać ich w działalność kościel­ nych ośrodków naukow ych: „Należy powiększyć udział świeckich w działalności kościelnych ośrodków naukow ych, istniejących na tere n ie m etropolii. Zaleca się również, by przynajm niej jed en z tych ośrodków w program ie prac badaw czych uw zględnił tem aty zw iązane z apostolstw em świeckich, korzystając przy tym w sze­ rokim zakresie ze w spółpracy świeckich, także spoza uczelni” 31.

Synod w poczuciu odpowiedzialności za przekazyw anie p raw d y w szkołach zaleca ożywienie w spółpracy duchow ieństw a i nauczy­ cieli, iktórym należy ułatw ić dostęp do praw dziw ych inform acji i zachęcić do poszukiw ania i przekazyw ania p ra w d y 32.

W ypełnianie funkcji prorockiej zobowiązuje świeckich do strze­ żenia praw dy i zwalczania fałszu. Świeccy, którzy w głównej m ie­ rze są tw órcam i treści zaw artych w środkach społecznego p rz e ­ kazu, ja k rów nież ich odbiorcam i, m ają w tej dziedzinie odpo­ w iedzialne zadanie przekazyw ania praw dy i tępienia fałszu. W ska­ zania Synodu na ten tem at om ów im y niżej.

Synod docenia rolę w iernych świeckich w w ykonyw aniu m isji

28 A d h ortacja a p o sto lsk a C a te c h e si tr a d e n d a e , n. 62— 71. 29 C o m m u n io et c o m m u n ic a t io , n. 160, s. 75.

30 T am że, n. 154, s. 71, n. 170, s. 78, n. 240, s. 104. 31 T am że, n. 247, s. 104—105.

(12)

[11] Św ieccy w pracach synodu 101

prorockiej i przedstaw ia ją jako w ażny elem ent ich w spółpracy z pasterzam i. U w ypukla właściw e im zadania spełniane w środo­ w isku rodzin n ym , zawodowym i społecznym, gdzie nie mogą być przez nikogo zastąpieni. U kazana jest także rola świeckich w k a ­ techizacji. Synod natom iast nie zajm u je się spraw ą głoszenia słowa Bożego przez świeckich w m iejscach świętych.

W ierni świeccy uczestnicząc w m isji nauczania, uśw ięcają siebie i przygotow ują innych na przyjęcie łask i C hrystusow ej. W spół­ praca św ieckich w m isji uśw ięcania zm ierza do uśw ięcenia siebie i innych. To zadanie przypom niał w iernym św ieckim Sobór W aty­ kański I I 33.

Synod docenia znaczenie litu rg ii dla uśw ięcenia człowieka. W zy­ w a w szystkich w iernych do owocnego korzystania z sakram entów św iętych. Zaleca troskę o przygotow anie innych do należytego przyjm ow ania sakram entów . N aw ołuje kapłanów i świeckich do świadomego, czynnego- i owocnego uczestnictw a w spraw ow aniu litu r g ii34. N atom iast Synod nie zajm uje się licznym i u p raw n ien ia­ m i przyznanym i św ieckim w zakresie litu rg ii przez praw odaw stw o posoborowe i now y Kodeks P raw a Kanonicznego. Zaś dużo uw agi p rzyw iązuje Synod do pobożności ludow ej, do różnych tra d y c y j­ nych nabożeństw , zachęcając do ich praktykow ania i ożywienia.

W pobożności ludow ej, szczególnie zaznaczają się trad y c y jn e nabożeństw a poświęcone Męce i śm ierci Zbaw iciela, których p ro ­ w adzenie należy niejednokrotnie pow ierzyć świeckim: „D latego też trad y cy jn e nabożeństw a do C hrystusa cierpiącego, jak D roga K rzy­ żowa, G orzkie Żale, należy utrzym ać zwłaszcza w parafiach, w których w iern i pow szechnie n a nie uczęszczają. W skazane jest zatroszczyć się o ich urozm aicenie poprzez stosowanie różnych pieśni czy tekstów do rozw ażań, podaw anie na początku nabożeń­ stw a aktualnych intencji m odlitew nych, w prow adzenie chw ili ci­ szy lub m ilczącej adoracji, pow ierzanie n iektórych m odlitw czy rozw ażań odpowiednio przygotow anym osobom św ieckim ” 35.

W ielkie znaczenie d la podtrzym yw ania religijności w iernych ma pogłębianie pobożności m ary jn ej poprzez pozaliturgiczne p ra k ty ­ ki m ary jn e, takie, ja k nabożeństw a m ajow e, wspólne odm aw ianie różańca, śpiew anie pieśni m ary jn y ch przy figurach, krzyżach, k a ­ plicach, odm aw ianie m odlitw y „Anioł P ań sk i”, zwłaszcza w ro ­ dzinach 36.

Synod zachęca do pielęgnow ania zwyczajów rodzinnych zw iąza­ nych z okresam i Roku Liturgicznego i różnym i świętam i, na p rz y ­ kład A dw entem , Bożym N a ro d zen ie m 37.

83 Por. K o n sty tu cja dogm . Lumen gentium, n. 34, 2. 34 Por. Communio et communicatio, n. 46— 59, s. 36— 41. 85 T am że, n. 64, s. 42—43.

89 T am że, n. 7-0—76, s. 46—47. 87 T am że, n. 66, s. 44— 45.

(13)

102 Ks. J. Dyduch [12]

Synod postuluje opracow anie ry tu a łu poświęceń, w prow adzając do niego tak ie błogosław ieństw a, który ch m ogliby udzielać świec­ cy: „Je st życzeniem Synodu, by została powołana kom isja, k tó ra zajm ie się opracow aniem dla M etropolii ry tu a łu poświęceń, bło ­ gosław ieństw oraz nabożeństw, uw zględniającego zarów no koniecz­ ną jedność, jak też trad y cy jn e w tym względzie odrębności róż­ nych regionów czy diecezji, a ponadto w prow adzającego daw ne

lub nowe teksty, z którym i m ogliby się posługiwać ludzie św iec­ cy w różnych okolicznościach życia indyw idualnego, rodzinnego czy społecznego” 38.

W opracow aniu takiego ry tu ału dla M etropolii baTdzo pomocny

będzie now y R ytuał Rzymski De benedictionibus, k tó ry przyznaje świeckim liczne upraw nienia w zakresie szafow ania błogosław ień­ stw am i 39.

N a podkreślenie zasługuje stanow isko wobec różnych przejaw ów pobożności ludow ej, k tóre Synod słusznie popiera i zaleca p ielę­

gnować. P odkreślając znaczenie św iętej liturgii, nie elim inuje on ani nie pom niejsza znaczenia różnych nabożeństw pozaliturgicznych, w k tó ry ch w ażną rolę m ają odegrać w ierni świeccy. T rzeba zauw a­ żyć, że w tych zaleceniach Synod zachow uje w łaściw ą proporcję międizy kultem liturgicznym a nabożeństw am i pozaliturgiczny- mi.

W spółpraca świeckich z pasterzam i w m isji nauczania i uśw ię­ cania łąozy się ściśle z ich w spółpracą w m isji pasterskiej, bo­ w iem cała ta działalność m a n a uw adze dobro duchow e Kościoła, w szystkich jego członków. Stąd w spólny udział kapłanów i świec­ kich w p otrójnej m isji Kościoła stanow i jego działalność duszpa­

sterską.

Nowy Kodeiks, zgodnie z w ytycznym i Soboru W atykańskiego II, w te n sposób reg uluje w spółpracę świeckich z pasterzam i w m isji pastersk iej: „Odpowiednio przygotow ani świeccy są zdolni, by otrzym yw ać od św iętych pasterzy te urzędy kościelne i posługi, k tó re wolno im piastow ać zgodnie z przepisam i praw a.

Swieocy odznaczają się odpow iednią wiedzą, roztropnością

i uczciwością są zdolni do tego by jako biegli lub doradcy św iad­ czyli pomóc pasterzom Kościoła, także w ra d ach działających zgod­ nie z przepisem p ra w a” (kan. 228).

Przytoczona norm a kodeksow a znajd u je odzw ierciedlenie w do­ kum en tach I Synodu P row in cji K rakow skiej. Zaleca on, aby w ie r­ n ym św ieckim powierzać różne zadanie kościelne, w ykorzystyw ać ich kw alifikacje, daw ać im nie tylko udział w w ykonyw aniu zadań, leaz także w ich inicjow aniu i planow aniu 40.

38 T am że, n. 55, s. 39.

39 K on gregacja K u ltu Bożego, R it u a l e R o m a o u m De b e n e d ic tio n ib u s ed itio tip ica, T yp is P o ly g lo ttis V atican is, 1984.

(14)

113] Ś w ieccy w pracach synodu 103

W iernym św ieckim trzeba pow ierzyć także organizację pracy duszp astersk iej: „W łączeniu św ieckich w pracę d uszpasterską K oś­ cioła pow inna tow arzyszyć tro sk a o zapew nienie im odpow iednie­ go m iejsca w organizacji tej pracy. Nie je st korzystnym objaw em , że świeccy w stru k tu ra c h duszpastersUrich często są w ykonaw cam i w ycinkow ych zadań pow ierzonych im przez duchow ieństw o i m ają bardizo m ały w pływ ma planow anie tej p ra cy w duszpasterstw ie lub nie m ają go w cale”

Taiką stru k tu rą , w k tó rej św ieckim należy zapewnić możliwość aktyw nego działania, jest D uszpasterska R ada P arafialn a, o k tó ­ rej już w yżej mówiliśmy.

Synod p o stu lu je pow ołanie specjalnego zespołu zajm ującego się w ykonaniem uchw ał synodalnych, do którego należeliby także świeccy: „Synod w yraża przekonanie, że byłoby wsikazane pow oła­ nie zespołu do sp ra w apostolstw a św ieckich złożonego z p rzed staw i­ cieli w szystkich diecezji M etropolii, k tó ry b y po Synodzie M etropo­ litaln y m zajm ow ał się w ykonyw aniem jego uchw ał i in n y m i sp ra ­ w am i zw iązanym i z apostolstw em świeckich. W jego skład po­ w inni w ejść przede w szystkim świeccy...”42

Szczegółowymi zadaniam i w ym ienionego zespołu byłoby zbie­ ranie info rm acji o apostolstw ie św ieckich i w ym iana doświadczeń m iędzy diecezjam i, organizow anie różnych form przygotow ania do apostolstw a, przygotow anie m ateriałów . Zespół te n prow adziłby rów nież w spółpracę z grupam i różnych specjalistów , k tó rzy o p ra­ cow aliby okresow e ra p o rty o sy tu acji i potrzebach w poszczegól­ nych dziedzinach naszego życia 43.

Synod dostrzega potrzebę utw orzenia m etropolitalnej kom isji do sp ra w sztuki sakralnej, k tó ra służyłaby w spółdziałaniu kom isji diecezjalnych w zakresie a rch itek tu ry i sztuki sakralnej. Między innym i objęłaby także p a tro n a t duszpasterski nad środowiskam i tw órców sztu k i re lig ijn e j44. K om isja ta, chcąc należycie spełnić sw oje zadania, m usiałby m ieć w sw oim składzie św ieckich specja­ listów zajm ujących się arch itek tu rą i sztuką.

I Synod P ro w incji K rakow skiej, mówiąc o m isji p astersk iej Kościoła lokalnego, wyznacza w iernym świeckim k o n kretn e zada­ nia. P rag n ie pow ierzyć im nie tylko niektóre funkcje pomocnicze, lecz także zaleca zaangażowć ich w organizow anie i planow anie p ra cy duszpasterskiej.

A ktyw ny udział w iernych świeckich w pracy duszpasterskiej, ich w spółpraca z pasterzam i w p otrójnej m isji Kościoła stanow ią b a r­ dzo w ażne dziedziny apostolstw a świeckich.

41 T am że, n. 2/48, s. 105. 42 T am że, n. 249, s. 105. 43 T am że, n. 249—250, s. 106. 44 T am że, n. 59, s. 41.

(15)

104 Ks. J. Dyduch [14]

3. Indyw idualne i zespołow e apostolstw o św ieckich

Obowiązek i praw o działalności apostolskiej przypom niał świec­ kim Sobór W atykański II: „Obowiązek i praw o do apostolstw a otrzym ują świeccy n a mocy samego zjednoczenia sw ojego z C hrys­ tusem — Głową. Wszczepieni bow iem przez C hrzest w Ciało Mis­ tyczne C hrystusa, utw ierdzeni m ocą D ucha Św. przez B ierzm ow a­ nie, są oni przeznaczeni przez sam ego P an a do apostolstw a” 45.

Obowiązek i praw o św ieckich do prow adzenia działalności apos­ tolskiej potw ierdza nowy Kodeks: „Świeccy, którzy na rów ni ze w szystkim i w iernym i przez C hrzest i B ierzm ow anie są p rzezna­ czeni przez Boga do apostolstw a m ają ogólny obowiązek i zarazem praw o w spółpracow ać — czy to indyw idualnie, czy też zrzeszeni w stow arzyszeniach — ażeby Boże przepow iadanie zbaw ienia było poznane przez w szystkich ludizi na całym śiwecie i przez nich przyjęte...” (kan. 225, § 1).

P otw ierdzoną przez now y Kodeks m yśl Soboru o różnorodnym apostolstw ie świeckich podejm uje I Synod P row incji K rakow skiej. Podając różne farm y apostolskiej działalności świeckich Synod mocno ak c en tu je jej istotę, k tó rą stanow i świadectwo życia chrześ­ cijańskiego: „We w szystkich diecezjach M etropolii K rakow skiej w y ­ stęp u ją różne form y zaangażow ania apostolskiego świckich. W apos­ tolstw ie św ieckich podstaw ow e znaczenie m a świadectwo życia praw dziw ie chrześcijańskiego nie kryjącego sw ych m otyw acji, tak, b y m ogły się ujaw nić sens d żywotność w iary w C hrystusa zarów no w życiu p ryw atnym , jak i publicznym ludzi” 46.

Synod nakazuje, aby przestaw ić świadomość w iernych świeckich skierow aną często k u w łasnym potrzebom , szukaniu tylko zbaw ie­ n ia własnego, na świadomość wspólnotową. Uczynić ich współod­ pow iedzialnym i za Kościół i w spólnotę p arafialną, aby starali się o rozw ój własnego życia religijnego, dla owocniejszego apostoło­ w ania w śród iujnych, a zwłaszcza w e wspólnocie p arafialn ej. W te n sposób w ierni przestaną być biernym i obserw atoram i oczekujący­ m i w szystkiego od duszpasterza, lecz będą apostołować i daw ać św iadectw o jaJko żywe członki jednego Kościoła. W m entalności w iernych należy uform ow ać taką w izję parafii, by przeszli z n a ­ staw ienia biernego do angażow ania się apostolskiego w służbę dla rozw oju Kościoła, ja k rów nież dla bliźnich 47.

Synod zobow iązuje w iernych św ieckich do apostolstw a przez d a­ w anie św iadectw a o C hrystusie w łasnym życiem: „C hrześcijanin

nie może staw ać obok histo rii i nie może też iść na przekór h is­ torii. Jego obowiązkiem jest czytanie znaków czasu, n ieustanne

45 D ek ret A p o sto lic a m a c tu o s ita te m , n. 3, 1. 48 C o m m u n io e t c o m m u n ic a tio , n. 9, s. 9. 47 Tlamże, n. 148, s. 66—67.

(16)

[15] Św ieccy w pracach synodu 105

ponaw ianie pytań , ja k w tej sytu acji m a w yglądać świadczenie 0 C hrystusie i nieustanne rew idow anie niedoiść celnych odpow ie­ dzi. W sum ieniu m usi rozstrzygać, jakie form y apostolstw a są n ajbardziej w łaściw e w jego sytu acji i rprzy jego zdolnościach, a w jakiej m ierze świadectwo życia m a uzupełniać słow em o Bogu, czy i na ile m a się włączyć w duszpasterskie s tru k tu ry organizacyj­ ne lub inne zespołowe d ziałania” 48.

W spom nieliśm y wyżej, że zadaniem św ieckich jest ochrona każ­ dej praw dy. C hronią i szerzą oni praw d ę taikże pnzez to, że dają w szechstronne świadectwo zasadzie, iż beiz przyznania człowiekowi p ra w a do praw d y niem ożliw e jest trw a łe współżycie społeczne 1 trw a ły postęp. W ielorakie św iadectw o o konieczności p rzestrzega­ nia p raw a człowieka do praw dy je st jednym z podstaw ow ych za­ d ań apostolstw a świeckich. Bez przestrzegania p raw a człowieka do p ra w d y niem ożliw a jest zarów no etyka oraz k u ltu ra, jak i wsizelki praw dziw y postęp 49.

Zgodnie z przytoczonym wyżej tekstem w iem y świecki jest zobo­ w iązany swoim życiem daw ać św iadectw o Ewangelii, a w razie po­ trzeby m a je uzupełnić głoszeniem słowa Bożego, ew entualnie za­ angażować się w pracy w Zespołach D uszpasterskich. To in d y w i­ dualn e apostolstw o m a za zadanie przem ieniać i udoskonalać po- rządek doczesny w duchu Ew angelii. Obowiąizek te n przypom ina św ieckim now y Kodeks: „K ażdy (świecki), zgodnie z w łasną po­ zycją, jest także szczególnie zobow iązany przepajać i udoskonalać duchem ew angelicznym porządek doczesny, dając w te n sposób w dokonyw aniu tych sipraw i w w ykonyw aniu świeckich funkcji szczególne św iadectw o C hrystusow i” i(kan. 225, § 2).

T ak więc Synod, podobnie jak nowy Kodeks, zobow iązuje świeckich do indyw idualnego apostolstwa, zaś bardzo zachęca ich do apostolstw a zespołowego, k tóre jest ściśle zw iązane z apostol­ stw em indyw idualnym . Apostolstwo zespołowe może przybrać róż­ ne formy. W arto w ym ienić dwie: 1. apostolstwo świeckich w r a ­ m ach s tru k tu r duszpasterskich Kościoła, 2. apostolstw o prow adzo­ ne przez nich na w łasną odpowiedzialność. Zarów no apostolstwo indyw idualne, jak i różne form y apostolstw a zespołowego w inny torow ać drogę Ew angelii w świecie i prow adzić do w spólnego dobra ludzkości 50.

W ielkie znaczenie d la apostolstw a zespołowego świeckich w Me­ tropolii K rakow skiej m ają g ru p y nieform aln e i różne ruchy. W ie­ le problem ów zw iązanych z w aru n k am i życia m ieszkańców M etro­ polii może być rozw iązanych skutecznie ty lk o przy pomocy gru p nieform alnych, na p rzy kład ożyw ienia życia religijnego w śród

48 T am że, n. 227, s. 96. 49 T am że, n. 229, s, 97. 50 T am że n. 241, s. 103.

(17)

106 Ks. J. Dyduch [16]

m ieszkańców internatów , hoteli robotniczych, sanatoriów itp. W y­ razem zaangażow ania apostolskiego św ieckich, zwłaszcza w śród młodzieży, jest uczestnictwo w „ruchach apostolskich” tafcie, jak na przykład: „Św iatło i Życie”, „K ręgi b ib lijn e”, „Dzieci M aryi” itp., k tó re w sw ych szeregach grom adzą tysiące, zwłaszcza dzieci i m łodzieży 51. Synod nie zajm uje się spraw am i organizacji k a ­ tolickich, zrzeszających w iernych świeckich, gdyż takich na te re ­ nie M etropolii K rakow skiej zasadniczo nie m a.

Szczególnie w ażnym rodzajem apostolstw a świeckich jest ich działalność charytaty w na. Synod w zyw a, ab y katolicy świeccy peł­ niej w łączyli się w p racę ch arytaty w ną, zarów no sercem jak i czy­ nem. Synod postuluje, aby usitawiaznie podnosić k w alifikacje p ra ­ cow ników ch arytatyw nych. W ty m względzie specjalną troską należy otoczyć członków p arafialn y ch zespołów ch a ry taty w n ych 52. W ażną rolę w życiu społecznym we współczesnym świecie od­ gry w ają środki masowego przekazu. Synod dostrzega zarów no w iel­ kie zagrożenie, jak ie niosą one ze sobą, jak i w ielką szansę dla aipostolstwa. Apostolstw o przy pom ocy środków społecznego p rze­ kazu stw arza d la św ieckich duże możliwości; są oni bow iem za­ rów no konsum entam i treści w nich przekazyw anych, ja k a u to ra­ m i treśc i podaw anych. Apostolskie zadania świeckich w tej dzie­ dzinie w inny iść po linii nauczenia się oraz nauczania innych um ie­ jętnego korzystania ze środków społecznego przekazu. Szczególne Badanie m ają tu ta j rodziice, nauczyciele i wychowawcy. N atom iast świeccy tw orzący treści przekazyw ane są zobowiązani, aby one służyły praw dzie, spraw iedliw ości i miłości społecznej. K om pe­ ten tn y ch świeckich należy dopuścić do tw órczego udzału w ty ch środkach społecznego przekazu, k tó ry m i w Polsce w w ąskim za­ kresie dysponuje K o śció ł53.

W ieloraka działalność apostolska św ieckich w ym aga odpow ied­ niego przygotow ania. Synod gorąco poleca różne form y kształcenia g ru p apostolskich, zwłaszcza grup zawodowych, gru p rodzinnych i grup ró ż ań co w y c h 5i.

Synod zaleca, aby kościelne ośrodki naukow e zainteresow ały się tem aty k ą zw iązaną z apostolstw em świeckich 55.

Duże nadzieje w form acji katolików świeckich w iąże Synod z działalnością W ydziału Teologicznego: „W m iarę zaistniałych po­ trze b W ydziału zorganizuje w szerszym zakresie stud ia teologiczne d la katolików św ieckich” 56.

U kazanie apostolstw a św ieckich przez I Synod P ro w incji K ra ­

51 T am że, n . 239, s. 102, n. 165, s. 77. 52 T am że, n. 276, s. 115, n. 272— 273, s. 11.3. 53 T am że, n. 280,—283, s. l!l6—117. 64 Pot. Tamiże, n. 155, s. 72, n. 164, s. 76. 55 T am że, n. 247, s. 104— 105. 36 T am że, n. 291, s. 11(6.

(18)

{17] Św ieccy w pracach synodu 107

kow skiej u jm u je jego w ym iar in dyw idualny i zespołowy. Słusznie Synod podkreśla znaczenie apostolstw a indyw idualnego i jego roli d la apostolstw a zespołowego. Synod docenia w artość nieform alnych grup apostolskich i apostolskich ruchów zwłaszcza młodzieżowych. W ydaje się, że byłoby w skazane dokładniej ukazać k o n k retn e za­ d ania „ruchów apostolskich” oraz podać zasady ich m iędzydie- cezjalnej w spółpracy. O m aw iając zagadnienie przygotow ania św ie­ ckich do apostolstw a słusznie Synod podkreśla spraw ę ich kształ­ cenia; m ożna by rów nież zwrócić w iększą uw agę na w ychow anie ich do apostolstwa.

4. Zadania m ałżeństw a i rodziny

Synod ogrom ną wagę przyw iązuje do m ałżeństw a i rodziny, pośw ięcając im w drugiej części doku m entu najdłuższy rozdział.

Przypom niano naukę Kościoła o świętości m ałżeństw a, które z ra cji swego pochodzenia od B oga-Stw órcy m a ch a rak ter religijny i n ie może być trak to w a n e tylko w w ym iarze świeckim: ,.Synod P row in cjaln y przypom ina w szystkim ochrzczonym , że człowiek z n a tu ry nie może zacieśnić swojego życia do w ym iarów tylko do­ czesnych. S tąd rów nież związek m ałżeński nie może być zaw ie­ ra n y ani przeżyw any ty lk o w w ym iarze świeckim. Synod P ro - w incjaln y -zdecydowanie odrzuca pogląd, w oparciu o k tó ry chrześcijanie po zaw arciu zw iązku cywilego uw ażają się za m ał­ żonków i k o rzystają w pełni w całej rozciągłości z m ałżeńskich upraw nień. Synod przypom ina ta k ą naukę Soboru W atykańskie­ go II, że m ałżeństw o jest zw iązkiem św iętym i że ze w zględu na dobro tak m ałżonków i potom stw a jak i społeczeństwa nie jest ono uzależnione od ludzkiego sąd u ” 57.

T en re lig ijn y ch a ra k te r i świętość m ałżeństw a, nazw anego za nauczaniem soborow ym „przym ierzem m ałżeńskim ”, potęguje fak t sakram entainości m ałżeństw a ochrzczonych. Dzięki sakram entow i „M ałżeństwo chrześcijańskie je st nie tylko sposobem trw a n ia w miłości, lecz sposobem istnienia w B ogu przez C hrystusa, mocą nadprzyrodzonej konsekracji dokonanej przez Ducha Św iętego” 5S. Miłość m ałżeńska w ym aga wyrzeczenia, zaparcia się siebie, zw al­ czania w sobie egoizmu, naśladow ania C hrystusa, gdyż m a być ona uczestnictw em w tajem nicy K rzyża 59.

Zadania rodziny posiadają ch a ra k te r społeczny i kościelny. R o­ dzina m a być szkołą dojrzałego społeczeństw a, w rodzinie bow iem k ształtu ją się ludzlkie postaw y społeczne. Rodzina chrześcijańska jest cząstką Kościoła, podstaw ow ą jego kom órką, stąd człowiek rodzący się w niej rodzi się w Kościele i dla Kościoła. Rodzina

57 T am że, n. 185, s. 84. 58 T am że, n. 186, s. 85. 59 T am że, n. 186, s. 86.

(19)

108 Ks. J. Dyduch [18]

w inna być świadom a szczególnego zobow iązania wobec Kościoła i m a obowiązek pielęgnow ać pow ołanie kap łańsk ie i zakonne. P o­ w ołania te bow iem k iełku ją i w zrastają w rodzinie 00.

Synod przypom ina jeden z podstaw ow ych obowiązków rodzimy, jakim jest ochrona życia. P rzekazyw anie życia dokonuje się w rodzinie, stąd m a ona sitrzec każdego życia od pierw szej chw ili jego pow stania. Nie m a różnicy m iędzy życiem poczętym, jeszcze nie najrodzonym a życiem narodzonym . S tąd m szczenie życia po­ czętego jest okropną zbrodnią, zasługującą jedynie na potępienie, zaś obowiązkiem w szystkich jest ratow ać zagrożone poczęte ży­ cie 61.

Synod zajm uje stanowisko wobec katolików żyjących w m ał­ żeństw ie ni es a k r am entalny m : „W stosunku do bolesnego dla K oś­ cioła zagadnienia m ałżeństw m iesakram entalnych Synod uczy, że zarów no duchow ni jak i świeccy w inni pam iętać o tym, że m ał­ żeństw o niesakram entalne osób ochrzczonych nie może być u zna­ ne przez Kościół i należy dołożyć wszelkich starań , by chrześcija­ nie m ieli świadomość, że zaw ierając tak i zw iązek pozbaw iają się łaski Bożej i n arażają na bardzo pow ażne niebezpieczeństw a m o ral­ n e” 62. N iem niej jed n ak Synod n ie potępia ludzi żyjących w m ał­ żeństw ach miesaikramentalnych, co więcej zaleca otoczyć ich troską i miłością pasterską oraz zachęcać do spełniania dostępnych im obowiązków relig ijny ch 63.

N auczanie I Synodu P row incji K rakow skiej o m ałżeństw ie i rodzi­ nie n aw iązuje do nauczania Soboru W atykańskiego II oraz do in ­ nych w ażnych dokum entów papieskich dotyczących tego zagadnie­ nia, tak ich jak: encyklika papieża P aw ła VI Humanae vitae i ad h o r- tacja apostolska papieża Ja n a P aw ła II Fam iliaris consortio. Słusznie dokum enty Synodu opierają sw oje nauczanie o m ałżeństw ie i ro ­ dzinie na przypom nianym i pogłębionym nauczaniu soborowym, poszerzonym następnie przez nauczanie papieskie. Sięgnięcie do ty ch źródeł jest w ażne zwłaszcza współcześnie, gdy na tem at m a ł­ żeństw a i rodzimy sizerzy się w iele błędnych doktryn, a te p odsta­ wowe 'instytucje życia ludzkiego zostały dotknięte głębokim k ry ­ zysem. W ydaje się jednak, że m ożna było pom inąć przytaczanie w tak szerokim w ym iarze tekstów soborowych.

Dużym osiągnięciem dokum entu synodalnego jest ukaizanie za­ sad dotyczących przygotow ania do m ałżeństw a i duszpasterstw a m łodych m ałżeństw . R ealizacja ty ch w skazań w inna pomóc w oży­ w ieniu życia religijnego w rodzinach i podniesienia ich poziomu m oralnego. Byłoby jednak w skazane podać w dokum encie syno­

80 T am że, n. 187, s. 85— 86, n. 80, s. 49. M T am że, n. 190, 86.

t2 T am że, n. 222, s. 93—94.

(20)

[19] Św ieccy w pracach synodu 109

d alnym więcej w ytycznych o obow iązkach i praw ie rodziców do katolickiego w ychow ania potom stw a. Obowiązek ten i praw o ma znaczenie zasadnicze. W praw dzie tu i ówdzie w dokum encie w zm iankuje się o tym , potrzebne jednak, jak się w ydaje, byłoby szersze i dokładniejsze om ów ienie tej spraw y. Mianowicie, na tle istniejącej sy tu acji na terenie M etropolii należało by podać zale­ cenia dla rodziców i wychowawców, jaik w ypełniać to ważne i tru d ­ n e zadanie.

P rzez w ykonyw anie zadań w ypływ ających z życia w m ałżeń­ stw ie i rodzinie, w ierni świeccy realizu ją w łaściw e sobie powołanie. R ealizują je rów nież poprzez w ykonyw anie pracy zawodowej

i udział w życiu społecznym.

5. W ierni św ieccy w życiu społecznym i zaw odow ym

Soborowe nauczanie o św ieckich bardzo mocno podkreśla ich „świeckość” (indoles saecularis). „Świeckość” w ujęciu Soboru W a- tykańsikiego nie m a nic wspó:lnego z laicyzacją, w prost przeciw nie, jest pozytyw ną właściwością świeckich i w skazuje na ich szcze­ gólne pow ołanie w świecie: „W łaściwością specyficzną laików jest ich c h a ra k te r świecki... N atom iast zadaniem ludzi świeckich, z ty ­ tu łu właściw ego im pow ołania, jest szukać K rólestw a Bożego, zajm ując się spraw am i św ieckim i i k ieru jąc nim i po m yśli Bożej. Żyją oni w świecie, tzn. pośród w szystkich razem i poszczególnych spraw i obowiązków świata, i w zw yczanych w arunkach życia rodzinnego i społecznego, z których niejako u tk an a jest ich egzy­ sten cja” 64.

I Synod P row incji K rakow skiej, naw iązując do przytoczonej n au k i soborowej, wzywa katolików świeckich do budow ania p ra w ­ dziwego postępu, do rozw iązyw ania problem ów społecznych w o p a r­ ciu o Ew angelię d chrześcijańską h iera rch ię w artości: „Nadzieja na zbudow anie lepszego system u społecznego jest ważną nadzieją człowieka, także nadzieją chrześcijanina w Polsce; w trosce o zrea­ lizowanie spraw iedliw ości ziem skiej chrześcijanin w inien naw et przejaw iać w ięcej in icjatyw y i odw agi niż inni m ieszkańcy zie­ mi. P ow inien więc zw racać uw agę na palące problem y społeczne, zw iązane z przem ianam i socjalnym i i szukać m ożliwości rozw iąza­ nia ty ch problem ów , rów nież angażując się w organizacje społeczne ja k zw iązki zawodowe i stow arzyszenia. Z arazem jedn ak w inien on daw ać jednoznaczne św iadectw o nadziejom wyższego rzędu, o partym o chrześcijańską h ierarch ię ‘wartości, przede w szystkim zdecydow anie przeciw staw iając się postawom , k tó re w w artościach użytkow ych widzą naczelne w artości ż y c ia " 65.

W arunkiem praw dziw ego postępu społecznego jest doskonalenie

64 K o n sty tu cja dog. L u m e n g e n tiu m , n. 31, 2. “ C o m m u n io e t c o m m u n ic a tio , n. 228, s. 96—97.

(21)

110 Ks. J. Dyduch [20]

porządku doczesnego. Je st to zadanie katolików świeckich. Św iec­ cy pow inni w łaściw ie pokierow ać spraw am i doczesnym i tak, aby torow ały drogę Ew angelii i służyły w spólnem u dobru ojczyzny. Stąd Synod zachęca katolików do podejm ow ania fu nkcji publicz­ nych i przyjm ow ania różnych stanow isk, w ykluczając te, k tó re w ym agają zadeklarow ania odstępstw a od C hrystusa i postępow ania w brew własinym przekonaniom . Synod dostnzega zatem potrzebę angażow ania się katolików świeckich w życie społeczne, przy jm o­ w anie i spełnianie przez nich fu n k c ji publicznych, niem niej je d ­ nak dostrzega związane z tym niebezpieczeństw a 6B.

Szczególną rolę w odnow ie życia społecznego m ają świeccy ode­ grać przez należyte w ykonyw anie pracy zawodowej: „Szczegól­ nym przedm iotem troski chrzęścij amina w inna się stać dziedzina ludzkiej pracy, zarów no tej, k tó ra tw orzy ta k zwane dobra ko n­ sum pcyjne ja k tej, k tó ra b u d u je k u ltu rę ” 67.

Synod zaleca, aby pracy nadać now y w ym iar, w ym iar jedno­ czący ludzi przezw yciężając w zajem ną wrogość i nienaw iść: „W sposób szczególny należy dążyć do tego, by w dziedzinie stosunków człow ieka do człow ieka przezwyciężać zasadę „w alki przeciw ieństw ” i wszystko ona za sobą pociąga a więc nieufność, wrogość, p od ej­ rzliwość, nienaw iść m iędzy ludźmi. W m iejsce zasady w alki należy w prow adzać zasadę chrześcijańskiej w zajem ności życzliwości i m i­ łości” 68.

Synod zw raca uw agę n a praw a ludzi pracy, tak ie jak praw o swobodnego zrzeszania się w zw iązki zawodowe, do spraw ied li­

wej zapłaty, do pracy w godziwych w arunkach, do wolności od w yzysku ekonomicznego i m oralnego. Synod staje w obronie p raw a ludzi pracy i poszanowania ich godności, podkreślając, że ludzie pracy mogą się o swoje p raw a upominać, stosując naw et

środki nacisku na pracodaw cę *9.

W ydaje się, że Synod nauczając o pracy zawodowej za mało podkreślił obowiązek pracy uczciwej i kom petentnej. Nie prze­ prow adził dokładnej analizy przyczyn, k tóre spraw iają, że w n a ­ szej polskiej rzeczywistości spotykam y się nierzadko z pracą nie­ rzetelną. N iew ystarczająco ukazana jest także godność pracy lu dz­ kiej, a zwłaszcza pracy na roli.

Byłoby chyba wskaizanym, żeby w om aw ianiu zagadnienia pracy w większym stopniu w ykorzystać encyklikę papieża Ja n a P aw ła II

L aborem exercens, k tó ra ukazała się w dniu 14 IX 1981 r., a więc

w końcow ej fazie przygotow yw ania dokum entów synodalnych. Na duże uznanie zasługuje ukazanie przez końcowy dokum ent

66 Por. tam że, n. 242, s. 103. 67 T am że, n. 234, s. 99. 68 T am że, n. 235, s. 100. 69 T am że, n. 235, s. 100.

(22)

synodalny sp raw dotyczących du szpasterstw a poszczególnych śro­ dow isk i g ra p zawodowych. Różnorodność problem ów etycznych poszczególnych zawodów w ym aga także duszpasterstw a specjalis­ tycznego. Słusznie dokum ent synodalny zw raca uw agę, że w dusz­ pasterstw ie poszczególnych g ru p zawodowych ważną rolę w inni odegrać ich członkowie 70.

Na uzmanie zasługuje także podjęcie przez Synod problem atyki społecznej. B iorąc pod uw agę taik bardzo skom plikow aną i często zm ieniającą się w Polsce sytuację społeczną, niełatw o ją ocenić i podać w skazania. K ształtow anie życia społecznego w jego ró ż­ nych dziedzinach jest zdaniem świeckich, jest realizow aniem w łaści­ wego im powołania. S tąd zajęcie stanow iska prizez Synod wobec spraw życia społecznego w skazuje, jak bardzo nauczanie syno­ dalne zw iązane jest ze świeckimi.

Zakończenie

I Synod P row incji K rakow skiej w łaściw ie odczytał soborowe w skazania o ożyw ieniu w K ościele działalności synodalnej, jak rów nież o potrzebie aktyw nego zaangażow ania w iernych świeckich w życie Kościoła i ich dow artościow ania. Istn ieje głęboki zw ią­ zek m iędzy nauczaniem soborow ym a nauczaniem synodalnym . S y­ nod usiłując odczytać „znaki czasu” we współczesnej sy tuacji Me­ tropolii K rakow skiej, bazuje na nauczaniu soborowym.

W oparciu o naukę soborową ukazuje w spółpracę świeckich z hierarch ią. W spółpraca ta przybeira w ielorakie form y, w k tó ry c h szczególnie została zaakcentow ana w spółpraca w duszpastersw ie. Synod dostrzega różnorodne sposoby apostolstw a świeckich, om a­ w iając szerzej te, które są dostępne w naszych w arunkach. Synod mówi także o w łaściw ym pow ołaniu św ieckich realizow anym w w ykonyw aniu zadań społecznych i rodzinnych. W łaśnie spełnia­ nie tych zadań w duchu Ew angelii stanow i ch arakterysty czną ce­ chę świeckich.

M etoda p racy Synodu, jego dokum ent końcowy na pew no w y ­ w ierają w pływ n a odbyw ające się ak tu aln ie synody diecezjalne w trzech diecezjach m etropolii: częstochowskiej, kieleckiej i tarn o w ­ skiej.

Nie ulega w ątpliw ości, że Synod przyczynił się do integracji i ożyw ienia w spółpracy grup laik atu z poszczególnych diecezji. Można żywić nadzieję, że spraw y dotyczące laikatu, zaw arte w do­ kum entach synodalnych, będą przedm iotem aktów praw nych b isk u ­ pów poszczególnych diecezji wchodzących w skład M etropolii, np. przez pow ołanie m iędzydiecezjalnego zespołu do spraw apostolstw a świeckich.

[21] Ś w ieccy w pracach synodu 111

(23)

112 Ks. J. Dyduch [22]

D ie A n teiln a h m e der L aien an den A rb eiten und in den D o k u m en ten der I. S yn od e der k irch lich en P rovin z K rak ów

D ie erste S yn od e der P rovin z K ra k ó w p la n te das relig iö se L eb en d es G o ttesv o lk es der K rakauer E rzdiözese im Geilste der L ehre des z w e ite n V a tik a n isch en K on zils zu ern eu ern . E in es der w ic h tig e n E le ­ m e n te der E rn eu eru n g w ar die rich tig e E rfa ssu n g der K o n zilsleh re ü b er die g lä u b ig en L aien . S ie h a tten selb st tä tig e n A n te il an den A rb eiten des K on zils, auch w u rd en a k tu e lle P rob lem e der sie b e tr e f­ fe n d e n S eelso rg e in das E n d d ok u m en t des K on zils au fgen om m en .

D ie L a ien h aben an den A rb eiten fo lg en d er K on zilsorgan e te ü g e - nom m en : der K oordiinationäkom m ission, der sy n o d a len K o n su lta tio n s­ gru p p en und a n der P len a rv ersa m m lu n g des K on zils. E ine b eson d ere R o lle fie l ih n en zu in der A rb eitsgru p p e, die über das A p o sto la t der L a ien b eratete.

D ie w ic h tig ste n P u n k te der K o n zilsleh re in b ezu g der L a ien b e tr e ffe n d e n H in w e is a u f ih re M itarb eit m it den S eelso rg ern , au f ihr A p o sto la t und d ie ih n en eig en e B erufung. Im L ich te der a k tu e lle n A u fg a b e der K irch e in der E rzdiözese ist e in e en ge M itarb eit der Laiien m it den P riestern n o tw en d ig in der V erw ik lich u n g der S eelsorgep rogram m e und die Tealnaihme an der d reifa ch en M ission der K irche. D ie K a - te c h isa tio n und E v a n g elisa tio n v ie le r K reise w ä re n ich t m öglich ohne e in a k tiv e s E n gegem en t der Laien.

D a s a p o sto lisch e W irken betriffit so w o h l d en in d iv id u ellen E insatz d er e in z e ln e n L a ien a ls a u ch den k o lle k tiv e n E in satz in G ruppen. G ru n d legen d e B ed eu tu n g hat das in d iv id u e lle A p o sto la t, das au f dem Z eu gn is ch ristlich en L eb en s und der a k tiv e n E in stellu n g zu d iv ersen a p o sto lisc h e n A rb eitsfeld ern beruht. D er k o lle k tiv e E in satz beru h t a u f d em W irk en in v e r sc h ie d e n e n G ruppen u n d H an d lu n gen . D ie g lä u b ig en Lai>en rea lisieren die ih n en eig e n e B eru fu n g, w e n n sie w ic h ­ tig e A u fg a b en in ih rem E h e — und F a m ilie n le b e n lösen , w en n sie e in e E rn eu eru n g des so zia len L eb en s vodlführen, w e n n sie im G eiste d es E v a n g eliu m s die W ech selb ezieh u n g en in der B eru fsa rb eit g esta lten .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Doradztwo audytorów oraz nadzorowanie procesu certyfikacji w okresie realizacji inwestycji mieszkaniowej przez audytora jest usługą dodatkowo płatną, a koszty

urzędu jaki piastuje, Stanie przed nim in te res a n t, o którym wie, że zalicza się do obozu przeciwnego jego przekonaniem,— zasię temu urzędnikowi do

Imię i nazwisko doktoranta: Michał Piotr Gruszczyński.. Wynik oceny:

Skutki braku wyłączenia sędziego, co do którego zaszły przesłanki odsunięcia od orzekania z mocy ustawy są doniosłe, stanowią bowiem odpowiednio w procedurze

towy odbędzie się pod dyrekcją Oskara Frieda, a na program złożą się: symfonja V III Beethoveńa‘ oraz uwertuea „Leono- ra 3“ tegoż kompozytora,

 odczytuje z wykresu funkcji jej dziedzinę, zbiór wartości, miejsca zerowe; argumenty, dla których funkcja przyjmuje wartości ujemne;. argumenty, dla których funkcja

cuzów w ciągu tych kilku godzin wywołało popłoch w dowództw ie niemieckiem, które nie spodziewało się tak pow ażnego natarcia Francuzów i okazało się

Jeśli jednak zablokowanie aplikacji ogranicza sprawdzanie poczty elektronicznej, korzystanie z kalendarza, kontaktów lub dostęp do WiFi oraz VPN, być może warto zastanowić się,