• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 2 (467).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 2 (467)."

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 13 stycznia 2009

Rok X Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

Nr 2 (467) • cena 2,50 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl

WODZISŁAW

Drenują nasze portfele

Szykują się drastyczne podwyżki ciepła. Za metr sze- ścienny podgrzanej wody trzeba będzie zapłacić nawet 26 zł. Noworoczny „prezent” zaserwował Urząd Regu- lacji Energetyki. Podwyżki nie dotyczą tylko ciepłej wody, ale także ogrzewania w wielu spółdzielczych mieszkaniach. – Mamy tu do czynienia z wzorcowym przykładem prowadzenia w majestacie prawa drenażu kieszeni obywateli skazanych na korzystanie z usług monopolistycznych przedsiębiorstw – mówi zirytowa- ny Jan Grabowiecki, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej ROW w Wodzisławiu.

Więcej – str. 3

SYRYNIA

A jednak truje

Po wielu interwencjach mieszkańców Śląski Wojewódz- ki Inspektor Ochrony Środowiska przeprowadził na te- renie wytwórni mas bitumicznych kolejną kontrolę. Wy- niki wykazały przekroczenia dopuszczalnych wartości tlenku węgla, siarki i węglowodorów alifatycznych. Są one tak duże, że WIOŚ postanowił nałożyć na zakład karę oraz zdecydował o wstrzymaniu pracy instalacji produkującej masę bitumiczną.

Więcej – str. 11

POWIAT

Orkiestrze

kryzys niestraszny

137 tys. 500 zł udało się zebrać wolontariuszom z powiatu wodzisławskiego podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To aż o 32,5 tys. zł więcej niż w roku ubiegłym. Do ogólnopolskiej akcji włączyły się: Wodzisław, Pszów, Rydułtowy, Radlin, Gołkowice i Czyżowice. Były koncerty, licytacje i zbiórka krwi.

Więcej – str. 18

RYDUŁTOWY

Chybiona decyzja

Zgodnie z obietnicą władze miasta sfinansowały dodat- kowy kurs do Radoszów. Wydawało się już, że przynajm- niej na razie sprawa dodatkowych kursów linii 203 do tej części miasta została już załatwiona. Od 8 grudnia jeździ dodatkowo autobus o godz. 18.20. Według mieszkańców taki kurs to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto, pienię- dzy, których podobno władze miasta zbyt dużo wydają na komunikację miejską.

Więcej – str. 6

Zamaskowani napastnicy napadli na bary w Godowie i Łaziskach. Dotkliwie pobitym potrzebna była pomoc lekarska.

Ludzie boją się odwetu

str. 2

Skuteczne rozwiązania reklamowe!

200 000 wizyt miesięcznie, 6600 wizyt dziennie

Zadzwoń: tel. (032) 455 68 66 w.38, ltomaszewska@nowiny.pl

MASZ FIRMĘ?

MYŚLAŁEŚ JUŻ

O RYNKU CZESKIM?

Przedstawiciel w Polsce: Tel. 0519 189 044 www.vinylpub.com

REKLAMUJ SIĘ U NAS!

GODÓW, ŁAZISKA W piątko- wy wieczór 9 stycznia, około 22.00, grupa 15-20 zamasko- wanych osób napadła i zde- molowała bar Parkowy w Godowie. Zniszczono wypo- sażenie lokalu. Bandyci wpa- dli na kilkadziesiąt sekund.

– Byli zamaskowani, mieli kominiarki i szaliki. Powyw- racali stoliki i krzesła. Wszyst- ko trwało może dwie minuty, ekspresowo odjechali. Całe szczęście, że nikt nie reago- wał, bo mogłoby być gorzej – mówi jeden ze świadków zdarzenia. Napastnicy sku- tecznie wystraszyli klientów lokalu. Ci nie chcą za dużo mówić. Boją się odwetu.

Zdemolowali karczmę

Dzień później podobny sce- nariusz miał nalot na karcz- mę „Polonia” należącą do sponsora miejscowego klu- bu piłkarskiego. Około 21.30 prawdopodobnie ta sama grupa bandytów zdemolowa- ła karczmę. Mniej szczęścia niż dzień wcześniej mieli tu- tejsi klienci. Kilku bywalców knajpy zostało dotkliwie pobi- tych. Tutaj również wszystko potoczyło się błyskawicznie.

Obok baru w remizie OSP trwała zabawa. Zanim jej uczestnicy zdążyli przybiec z pomocą, napastników już nie było.

PROMOCJA REKLAMA

Pseudokibice GKS-u?

W obu przypadkach scena- riusz zdarzeń był niemal jed- nakowy. Bandyci wyskakiwali z kilku samochodów, w któ- rych z zapalonymi silnikami czekali kierowcy. Według opi- sów świadków, bandyci mieli na sobie szaliki klubowe ze- społu z Jastrzębia. W jednym z lokali, podczas ataku mieli zapytać, czy znajdują się w nim jacyś „kibole” Odry Wo- dzisław. Napastnicy ponoć wykrzykiwali hasła świad- czące o tym, że są kibicami GKS-u Jastrzębie Jak twier- dzą świadkowie zdarzenia, po krótkiej akcji, grupa wsia-

dła w samochody i szybko się rozjeżdżała.

Pogróżki napastników Sprawą zajęła się policja. – Możemy tylko potwierdzić, że doszło do takiego zdarzenia, i że kilka pobitych osób wymagało lekarskiej interwencji – wyja- śnia sierżant Marta Czajkow- ska, rzecznik wodzisławskiej policji. Więcej szczegółów po- licja nie chce zdradzać zasła- niając się dobrem śledztwa.

Z relacji świadków zdarzenia wynika, że napastnicy odgra- żali się zapowiadając podobne napady na kolejne lokale w podwodzisławskich miejsco-

wościach. (art)

Skrzyżowanie do poprawki

str. 2 str. 2

KALENDARZ

2009 rok

W NUMERZE:

 Pojeździmy sobie dla zabawy

str. 5

 Lokatorzy w polu rażenia

str. 8

 To był urodzajny rok

str. 13

 Tomek Sikora liderem!

str. 17

Pasy ruchu są za wąskie dla dużych pojazdów, a oznakowanie nie do końca zrozumiałe, brakuje chodników i oświetlenia – to najcięższe zarzuty dotyczące przebudowanego skrzyżowania w Radlinie. Kierowcy uważają, że jest ono jeszcze bardziej niebezpieczne. Modernizacja kosz- towała 3,2 mln zł. Na zdjęciu: Damian Chrószcz z Marklowic. Więcej str. 4

(2)

2

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 stycznia 2009 r.

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

 Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, raj@nowiny.pl (600 082 301)

Dziennikarze: Justyna Siwiak–Pasierb (666 023 150), Artur Marcisz (664 450 432), Iza Salamon (600 081 663)

 Reklama: Lucyna Kretek-Tomaszewska, ltomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)

Redakcja techniczna: Adam Karbownik, ak@nowiny.pl

Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

 Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot

Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

INFORMACJA DLA RODZIN I CHORYCH Z PADACZKĄ

Prosimy o kontakt rodziny lub chorych z padaczką, której napady utrzymują się nadal pomimo leczenia. Prowadzimy badania nad nowymi metodami terapii w padaczce opornej na dotychczasowe leki przeciwpadaczkowe. Zapewniamy bezpłatne kontrole lekarzy specjalistów, bezpłatne badania EEG, TK/NMR, badania laborato- ryjne służące do monitorowania choroby, bezpłatne leki.

Koordynator badań mgr Marta Kawoń, telefon: (032) 201 08 30 w poniedziałki, wtorki, czwartki od godz. 10.00 do 12.00

lub telefon komórkowy: 0515 733 104

rozmowy na czasie

rozmowy n rozmowy naa czasie czasie

Podstawa udanego związ- ku i trwałego małżeństwa?

– Nie obrażać się o byle co i szybko wybaczać, zapominać urazy – odpowiada Kalina Maciorowska z Wodzisławia.

W minionym tygodniu wraz z mężem Czeslawem świę- towali swoje diamentowe gody. Z tej okazji parę jubila- tów odwiedził z życzeniami prezydent Mieczysław Kie- ca. Uroczyste spotkanie było okazją do wspomnień. Mał- żonkowie poznali się w miej- scowości Korcze, niedaleko Olsztyna. Do Wodzisławia

przybyli w 1964 roku. Nie od razu się pokochali. Zaiskrzyło między nimi dopiero później, na imprezie. Ona pracowała w księgowości, on był dyżur- nym ruchu – przepracował w sumie 41 lat. Wychowali razem troje dzieci: dwie córki i syna. Jubilaci doczekali się też pięciorga wnuków oraz dwojga prawnuków – Mar- cina i Julii. Kiedyś Kalina i Czesław Maciorowiczowie sporo podróżowali, bo, jak mówią, mieli ogromne zniżki na bilety z racji swojej pracy.

Lubili też jazdę na rowerach.

Uwielbiali ogrodnictwo, kiedyś z prawdziwą pasją pracowali na swojej działce.

Dzisiaj on lubi rozwiązywać krzyżówki, ona sporo czyta, kiedyś też szyła. Niestety, zdrowie pani Kalinie nieco szwankuje. Ma problemy z sercem, żołądkiem i stawa- mi. Z tego powodu to mąż wykonuje w domu wszyst- kie obowiązki. – Małżeństwo traktujemy bardzo poważnie i nie rozumiemy ludzi, którzy teraz tak szybko się rozwo- dzą – mówią diamentowi jubilaci. (izis)

Kalina i Czesław Maciorowscy z Wodzisławia Śl.

przeżyli razem sześćdziesiąt lat!

DIAMENTOWA PARA

Kalina i Czesław Maciorowscy z prezydentem Mieczysławem Kiecą.

Obrady rad miejskich czy gminnych nie zawsze bywają ciekawe. Przyznajmy szczerze, zwykłemu obywatelowi gminy czy miasta mogą wydawać się śmiertelnie nudne.

Okazuje się, że obrady mogą znudzić także jej najważ- niejszych aktorów. Ot na przykład Henryk Tomala, radny z Osin doszedł do wniosku, że ciekawsze niż słuchanie wystąpienia wójta Piotra Oślizło będzie sprawdzenie naj- świeższych doniesień prasowych. No chyba, że pan radny posiada wyjątkowo podzielną uwagę… red.

Wiadomości ze świata

ciekawsze niż te lokalne? 4 mln

tyle ton węgla wydobywanych jest rocznie w nie- wielkich w sumie Marklowicach. Aż trudno uwie- rzyć, że na powierzchni około 14 km kw. kopalnie uzyskują tak imponujący wynik.

liczba tygodnia

Marek Okularczyk, dyrektor Powiatowe- go Zarządu Dróg w Wodzisławiu, o nowej syg- nalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Ryb- nickiej, Mariackiej, Nowej i Wiosny Ludów na granicy Radlina, Rybnika i Marklowic:

– Nie namówicie mnie na zwierzenia w tej sprawie!

cytat tygodnia

WODZISŁAW

Multimedialne lekcje historii

Wodzisławskie muzeum wzbogaciło się o sprzęt multimedial- ny. Będzie on wykorzystywany do prowadzenia lekcji historii.

Laptop, rzutnik i sprzęt nagłaśniający pozwoli uatrakcyjnić spotkania poświęcone dawnym dziejom, w których będą uczestniczyli nie tylko uczniowie wodzisławskich placówek oświatowych. Funkcję sali multimedialnej będzie pełniło miej- sce, gdzie do tej pory były organizowane wystawy czasowe.

Sprzęt będzie również wykorzystywany podczas konferencji i zjazdów naukowych. Na zakup przeznaczono około 30 tys.

złotych.

WODZISŁAW

Boomu nie ma

Prawdopodobnie wysokie ceny węgla przeznaczonego do pieców retortowych spowodowały, że w Wodzisła- wiu wymiana kotła, do której dopłaca miasto, cieszy się średnim zainteresowaniem. W 2008 roku z tej opcji skorzystało jedynie 37 osób. Dziesięć osób zdecy- dowało się na kolektory słoneczne, a jedna zamieniła stary piec na nowoczesny gazowy. To także podlega dofinansowaniu. Na rok 2009 miejski program niskiej emisji przewiduje dofinansowanie wymiany 75 starych kotłowni. Już do UM wpłynęło na ten rok 49 wniosków.

Program będzie kontynuowany w przyszłym roku.

PSZÓW

Szansa

na mieszkania

Został rozstrzygnięty przetarg na generalny remont dachu w budynku komunalnym przy ul. Skwary. Dzięki temu po zakończeniu prac będzie można tutaj utworzyć nawet 5 dodatko- wych mieszkań. Niektóre będą miały charakter lokali socjalnych. Generalny remont dachu bę- dzie kosztował miasto aż 250 tys. zł. Adaptacja poddasza na mieszkania to kolejne spore wy- datki. Na ten cel władze chcą jednak pozyskać środki zewnętrzne.

RADLIN Z końcem grudnia Urząd Miasta w Radlinie podsumował wyniki an- kiety na hasło promujące miasto. Urzędnicy przed- stawili cztery propozycje, z których najwięcej gło- sów otrzymało hasło: „Małe miasto z wielkim sercem”, które zdobyło 52 głosy. Na kolejnych miejscach upla- sowały się: „Radlin – miasto z przyszłością” – 32 odda- ne głosy, „Radlin – miasto z sercem” – 25 oddanych

głosów i „Radlin – miasto z charakterem” – 16 odda- nych głosów. Oprócz tego nadesłano kilkanaście propozycji z własnymi ha- słami. W głosowaniu i nad- syłaniu haseł udział wzięli głównie uczniowie radliń- skich szkół. Największą aktywnością wykazała się Szkoła Podstawowa nr 4.

Do tej szkoły trafi więc spe- cjalna nagroda ufundowa- na przez Urząd Miasta.

(red.)

Hasło dla Radlina wybrane

Małe miasto z wielkim sercem

FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska 75, tel. 032 42 39 700, www.fijalkowski.pl Jastrzębie Zdrój, ul. Armii Krajowej 70, tel. 032 47 67 000 Szanowni Państwo,

Marka Opel przywiązuje wielką wagę do tworzenia rzeczy pięknych, unikalnych, pełnych har- monii i blasku. Te wartości przyświecały przy Tworzeniu modelu Opel Insigna. Z sukcesem po- łączono niezwykłą sylwetkę z ekscytującymi rozwiązaniami technologicznymi oraz elegancję z ergonomią i najwyższym bezpieczeństwem, co zaowocowało zdobyciem prestiżowego tytułu:

Samochód Roku 2009.

Czujemy się zaszczyceni, mogąc podzielić się naszą pasją oraz zademonstrować Państwu najnow- sze osiągnięcie marki Opel przed oficjalną premierą, która odbędzie się w lutym 2009 roku.

Z przyjemnością zapraszamy do salonu Opel Fijałkowski w Rybniku przy ul. Żorskiej 75 na przedpre- mierowy pokaz modelu Opel Insignia, który odbędzie się w dniach 12 – 18 stycznia 2009 r.

Pozdrawiamy i do zobaczenia

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 stycznia 2009 r.

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

collection UL. ŚREDNIA

Nowy towar wtorek 13.01.09

Przedstaw firmę w Internecie

350 zł za 4 miesiące!

Szczegóły: 0606 698 903, ltomaszewska@nowiny.pl

Zaprezentuj się

WODZISŁAW Podwyżki za- serwował Urząd Regulacji Energetyki. Nie dotyczą tylko ciepłej wody, ale także ogrze- wania w wielu spółdziel- czych mieszkaniach. – Mamy do czynienia z wzorcowym przykładem prowadzenia w majestacie prawa drenażu kie- szeni obywateli skazanych na korzystanie z usług monopoli- stycznych przedsiębiorstw. Do tego nie możemy nawet żądać wyjaśnienia takich działań, bo ustawa nas z tego zwalnia.

Musimy przyjmować decyzje URE bez mrugnięcia okiem – mówi zirytowany Jan Gra-

bowiecki, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej ROW w Wo- dzisławiu.

Może być jeszcze drożej Trudno się dziwić oburze- niu prezesa, skoro opłata stała, czyli ta, którą wszyscy lokato- rzy płacą za ciepło przez 12 miesięcy wzrosła aż o 20 proc. Z kolei opłata zmienna, czyli liczona za zużytą energię cieplną w okresie zimowym, zostanie podniesiona o 18 proc. Oznacza to, że jeśli do tej pory ktoś płacił 2,20 zł za ogrzanie metra kwadratowe- go mieszkania, to uwzględ-

niając podwyżkę spółdzielnia będzie musiała mu naliczyć 2,76 zł. Kwoty te mogą być jeszcze wyższe, jeśli okaże się, że tegoroczna zima będzie dłu- ga i mroźna, bo stawki zostały przyjęte według szacunków z grudnia 2008 roku. Jeszcze gorzej jest w przypadku cie- płej wody. Wyliczenia, które wstępnie wykonali pracowni- cy SM ROW wskazują, że cena w niektórych przypadkach musiałaby wzrosnąć nawet do 10 złotych za metr sześć.

To bardzo dużo zważywszy, że już teraz są to koszty od 16 zł do nawet 19 zł za metr sze- ścienny. – Wygląda to tak, że prawie 38 proc. kosztów opłat za mieszkanie pochłaniają opłaty za ciepło. Ciekawe, skąd ludzie mają wziąć pienią- dze na pokrycie tak wysokich opłat. A nie są one jedyne. Bo drożeje wszystko: prąd, opła- ta marszałkowska za wywóz śmieci. Lista jest długa. Tylko nie słychać, żeby wzrosły eme- rytury, renty czy pensje, które pozwoliłyby na pokrycie tych wszystkich kosztów – dodaje Jan Grabowiecki.

Gdzie te pieniądze?

Według wyliczeń zarządu SM ROW, od 2005 roku w przypadku opłaty stałej URE podniósł ceny prawie o 80 proc., a zmiennej zaledwie 11 proc. Gdzie idą zatem pie- niądze z opłaty stałej, którą wszyscy obowiązkowo po- noszą bez względu na to czy zima była lekka czy mroźna?

Trudno powiedzieć. Trudno w Wodzisławiu doszukać się działań inwestycyjnych, które prowadziłyby do zmniejszenia kosztów wytwarzania i prze- syłu energii cieplnej. Dla Jana Grabowieckiego jest to zupeł- nie niezrozumiałe. – Czy tego

typu działania służą ogranicze- niu zużycia energii cieplnej, o której wszyscy decydenci tak głośno mówią? Poza tym ni- weczą lata naszych działań zmierzających do poprawy efektywności energetycznej – argumentuje prezes.

Będą protestowali Członkowie organów sa- morządowych SM ROW pod- jęli decyzję o wysłaniu listu otwartego w sprawie podwy- żek cen energii do URE oraz parlamentarzystów. Według spółdzielców URE jest jed- nak agendą rządową, więc mają oni bezpośredni wpływ na jego działanie. – Liczymy, że nastąpi weryfikacja tych drastycznie wysokich wzro- stów i dostosowanie ich do portfeli ludzi – dodaje Jan Grabowiecki.

Justyna Pasierb

WODZISŁAW Do tej pory plac spełniał nieoficjalnie rolę parkingu co bulwerso- wało mieszkańców. Pod ko-

RYDUŁTOWY Pieniądze na za- kup samochodu, który kosz- tował 857 tys. zł pochodzą z budżetu państwa. Nowa scania może pomieścić 8 tys. litrów wody i środka pia- notwórczego. Do dyspozycji strażaków są także aparaty powietrzne, agregat prądo- twórczy z masztem oświetle- niowym, zestaw ratownictwa medycznego i działko wodne umieszczone na dachu po- jazdu, z którego może lecieć nawet 3200 litrów wody na minutę. Auto przeznaczone jest dla trzech osób. Zastąpi starego wysłużonego jelcza, Szykują się drastyczne podwyżki ciepła. Za metr sześcienny podgrzanej wody trze-

ba będzie zapłacić nawet 26 zł!

Drenują nasze portfele w majestacie prawa!

– Wskaźniki podwyżek wyraźnie pokazują jak drastyczne podwyżki zaserwował nam URE – mówi Jan Grabowiecki, prezes SM ROW.

który nie będzie już użytko- wany, ale też nie zostanie zamknięty do lamusa. - Sta- re auto jest jeszcze w całkiem niezłym stanie. Zostanie prze- kazane do jednej z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu powiatu wodzisław- skiego. Decyzja o tym, kto go otrzyma jeszcze nie zapadła – mówi Rafał Adamczyk, ko- mendant jednostki gaśniczo – ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej w Rydułto- wach. Uroczystość przeka- zania nowego samochodu odbyła się 9 stycznia.

(j.sp.)

niec grudnia rozstrzygnięto przetarg na firmę, która za- gospodaruje w końcu teren.

Najkorzystniejszą ofertę

Strażacy z Rydułtów dostali nowy wóz ratowniczo-gaśniczy

Nowe auto na nowy rok

Nowy samochód poświęcił ksiądz proboszcz Konrad Opitek

Plac przy ulicy Sądowej, gdzie znajduje się pomnik Powstańców Śląskich w końcu doczeka się gruntownego remontu

Miejsce odzyska odpowiedni wizerunek

przedstawiła firma z Racibo- rza. Według planów całko- wicie zostanie wymieniona nawierzchnia placu, murki.

Generalny remont czeka też schody. Poza tym na placu znajdą się elementy małej architektury, które będą harmonizowały z otocze- niem, czyli budynkiem sądu i kościoła. Inwestycja będzie kosztowała 400 tys. zł. Zgod- nie z umową wszystko ma być gotowe na uroczystości Konstytucji 3 Maja – mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu.

(j.sp) Wizualizacja placu przy ulicy Sądowej, gdzie znajduje się pomnik

Powstańców Śląskich

(4)

4 INTERWENCJA

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 stycznia 2009 r.

RADLIN, MARKLOWICE Nowa sygnalizacja świetlna na przebudowanym skrzyżo- waniu ulic Rybnickiej, Ma- riackiej, Wiosny Ludów i Niepodleglości wzbudza wiele kontrowersji. – To skrzyżowanie nigdy nie było łatwe, ale teraz jest po prostu niebezpieczne – uważa Andrzej Brych- cy, przewodniczący Rady Gminy Marklowice, który wywołał na sesji burzliwą dyskusję na ten temat. Przy- biegł na obrady zdenerwo- wany, ponieważ o mały włos miałby wypadek. – Już drugi raz skasowałbym tam auto nie z własnej winy!

Tak nie może być! – dener- wował się.

Nie wiedzą, że mają pierwszeństwo Przebudowane skrzy- żowanie krytykują miesz- kańcy Radlina i Marklowic.

Nawet policja nie jest nim zachwycona. – Po co ten znak „ustąp pierwszeń- stwa” dla skręcających w prawo od strony Wodzi- sławia w stronę Marklo- wic? – krytykują kierowcy.

– Skręcający od strony Ryb- nika mają w tej sytuacji pierwszeństwo, ale o tym nie wiedzą, no bo skąd i zgodnie z przepisami prze- puszczają tych z prawo- skrętu. Nie wiadomo, kto ma jechać – oburzają się lu-

dzie. Co na to zarządca dro- gi? – Jeśli znak ten nie jest respektowany, nic na to nie poradzimy. Jest to sygnał dla policji. Kierowcy jadą- cy od strony Wodzisławia powinni czekać – odpowia- dają na to przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Ale tu ciasno

Sporo problemów na skrzyżowaniu mają kie-

WOJCIECH GIERASIMIUK rzecznik prasowy katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad

Przebudowane skrzyżowanie zostało oddane do użytku 11 grudnia, a więc niedawno. Cały czas obserwujemy, jak to funkcjonuje, jeśli będą potrzebne jakieś drastyczne zmiany, to je na wiosnę wprowadzimy. Zarzuty nie odpowiadają prawdzie. Przejścia dla pieszych, owszem, kończą się rynnami na deszczówkę, ale zostały one przykryte metalowymi pokrywami. Budowa chodnika nie leży w naszej gestii. Tak samo nie do nas należy oświetlenie tego skrzyżowania. Jest to zada- nie gminy. My odpowiadamy jedynie za oświetlenie autostrad i dróg ekspresowych. Jeśli chodzi o pasy jezdni – są one normatywne, zgodne z przepisami. Szerszych nie da się tutaj zrobić. Sy- gnalizacja jest tak zaprogramowana, że kierowcy na drodze krajowej (ulica Rybnicka, przyp. red.) mają zieloną falę, jest to kierunek uprzywilejowany. Znak „ustąp pierwszeństwa” dla kierowców skręcających w prawo od strony Wodzisławia musi tam pozostać. Samochody powinny przepu- ścić tych, którzy skręcają od strony Rybnika. Jest to trudne skrzyżowanie. Były propozycje, aby powstało w tym miejscu rondo, ale przy takim ruchu tworzyłby się tutaj gigantyczny korek.

ARKADIUSZ ŁUSZCZAK naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu w Starostwie Powiatowym w Wodzisławiu

Projekt przebudowy tego skrzyżowania ma długą historię. Powstał w 2002 roku i przez ten czas nieco się zdezaktualizował. Cieszę się jednak, że jedno z najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w końcu doczekało się modernizacji i stało się bardziej bezpieczne. Jest to nietypowe i zarazem trudne skrzyżowanie w kształcie litery „K”. Jego przebudowa nie była łatwa. Obecnie efekt pracy drogowców jest widoczny. Są pewnie minusy tej modernizacji, ale uważam, że zdecydowanie więcej jest plusów. Czy rondo byłoby tutaj lepszym rozwiązaniem? Myślę, że przy takim układzie dróg, nie zdałoby egzaminu. Bo jak usytuować wloty zbiegającyh się tutaj dróg?

CO SIĘ NIE PODOBA KIEROWCOM?

 zbyt wąskie pasy jezdni dla samochodów cięża- rowych i autobusów

 brak chodnika

 przejścia dla pieszych kończą się rynnami na wodę deszczową

 brak pasa dla skręcają- cych w prawo, z Marklo- wic w stronę Jankowic

 bardzo słabe oświetlenie skrzyżowania, praktycz- nie wisi tu jedna lampa

 niezrozumiałe oznako- wanie dla skręcającyh od Rybnika w stronę Marklowic – mają pierw- szeństwo, ale o tym nie wiedzą

 wysepki ograniczają pole manewru dużym samo- chodom i autobusom

Kierowcy nie są zadowoleni z przebudowanego skrzyżowania w Radlinie

Trudne skrzyżowanie jeszcze trudniejsze

rowcy jadący od strony Marklowic. Kierowcy włą- czający się do ruchu z ulicy Wiosny Ludów narzeka- ją na pracę sygnalizacji świetlnej oraz brak prawo- skrętu w kierunku Janko- wic. W efekcie tworzą się tutaj spore korki sięgające kilkuset metrów. – Żeby wjechać na skrzyżowanie trzeba czekać czasem i 20 minut. To co się tutaj dzieje przechodzi ludzkie pojęcie.

– Ta modernizacja to kompletna fuszerka – uważa Damian Chrószcz z Marklowic

Przed modernizacją nie było tu takich problemów – uważa Damian Chrószcz z Marklowic. Najgorzej jest w godzinach między14.00 a 16.00. Wówczas z pracy wracają górnicy pracujący w okolicznych kopalniach.

Skrzyżowanie pęka wtedy w szwach. O normalnym ruchu nie ma mowy. Sy- tuację pogarszają zbyt wą- skie, zdaniem kierowców, pasy ruchu. Efekt jest taki, że ciężarówki, które skrę- cają z Rybnickiej w stronę Marklowic wjeżdżają na przeciwny pas ruchu. Kie- rowcy uważają, że dodat- kową przeszkodę stanowią wysepki, które ograniczają pole manewru. W takich warunkach nietrudno o kolizje. – Bardzo często tędy przejeżdżam i widzia- łem już tu co najmniej dwa wypadki. Ta modernizacja to kompletna fuszerka. Spa- prano sprawę na całej linii – uważa Damian Chrószcz.

A nie mówiliśmy...

Kierowcom nie ma się co dziwić. Zarzuty można bowiem mnożyć. Skrzy- żowanie jest kiepsko oświetlone. Po zmierzchu świeci tu tylko jedna lam- pa. – Gdyby nie sygnaliza- cja świetlna, to w nocy nie byłoby widać, że tu jest w ogóle jakieś skrzyżowa- nie – uważają okoliczni mieszkańcy, którzy często przez nie przechodzą. Dla pieszych poruszanie się po

skrzyżowaniu to zresztą też nie lada sztuka. Co prawda są przejścia dla pieszych, ale o chodnikach już za- pomniano. A pobocza są bardzo wąskie. – Na eta- pie projektowania zwraca- liśmy uwagę inwestorowi, że pewne rzeczy można poprawić. Niestety nikt naszych zastrzeżeń nie wziął pod uwagę – mówi Garbiela Chromik, radna z Radlina, która czynnie an- gażowała się na rzecz mo- dernizacji skrzyżowania.

– Mam świadomość, że nie wszystko zrobiono tam jak należy, ale co teraz można jeszcze zrobić? – rozkłada ręce Chromik.

Powiat

nic nie poprawi

W Radlinie mają nadzieję, że coś uda się jeszcze popra- wić przy planowanej przez powiat modernizacji ulicy Wiosny Ludów w Marklo- wicach. W Powiatowym Zarządzie Dróg rozwiewają jednak te nadzieje. Skrzyżo- wanie należy do GDDKiA i PZD niczego poprawiać tam nie będzie. – Jedynie in- westor może tam cokolwiek poprawić i do niego trzeba się zwracać ze wszelkimi uwagami – wyjaśnia Marek Okularczyk, dyrektor PZD.

Przebudowa skrzyżowania kosztowala 3,2 mln zł.

Artur Marcisz, Iza Salamon Kierowcy skręcający w prawo powinni ustąpić tutaj

pierwszeństwa skręcającym od stronę Rybnika w lewo

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 stycznia 2009 r.

INTERWENCJA

Wodzisławski Klub Naszej Ziemi składa podziękowania:

dla Senatora RP Antoniego Motyczki oraz Posła na Sejm RP Ryszarda Zawadzkiego

oraz sponsorom, instytucjom i osobom, które włączyły się w realizację XVII Finału WOŚP w Wodzisławiu Śl.

FIRMY: ALPINE, Apteka Eskulap, ARION, Bafraf Salonik Prasowy, Color’s Club, Dworek nad Stawem, Foto Kieca, Gościnny Dom Rydułtowy ul.Strzelców Opolskich, Markusia Zabawki, MC’Gaś, Media Expert W-aw Śl., Piekarnia KOŁEK Radlin II, Piekar- nia Kozielski, Pl.ewa, Polecamy Net, Restauracja Art.- -Cafe, Sklep Kubuś, Sklep-Ziołolek, Szczęsny TIR, Waltar, Wa-Pro, WB Internet, WULKAN-fajerwerki POMAGALI NAM:

ADAM BARTON, BARTQ, EMOTION, EPIZOD, SAKRAMENT, GIMNAZJALIŚCI z Jedynki, KURDÉ, MARCEL McLOUD, NIEFORMALNI, NON CONFORMO, NO- STALGIC, POLTERGEIST,BLUSET-KAPELA WUJKA IDZIEGO, PROFANACJA, STEKO (MOLOCH), Teatr Wodzisławskiej Ulicy, Ze- spół wokalny SIÓDME NIEBO

ZESPOŁY I ARTYŚCI:

Wodzisławskie Centrum Kultury, GRUPA INICJATYW TWÓRCZYCH, Jednostka Strzelecka JS2023, Miejski Klub Honorowych Dawców Krwi, Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna W-aw Śl.,PSM I st. Im.W.Kilara, Szkoła Muzyczna YAMACHA, TEATRW WODZI- SŁAWSKIEJ ULICY, Tv SZPADEL, Wodzisławski Uni- wersytet III Wieku, Wodzisławskie Centrum Kultury, Wodzisławskie Muzeum.

INSTYTUCJE:

RADLIN Joanna Jamin w Miejskim Ośrodku Kultury prowadzi ćwiczenia pilates.

Metoda ta skupia w sobie elementy baletu, jogi i gim- nastyki sportowej. Twierdzi, że jej działalność nie podoba się dyrektorowi ośrodka Wi- toldowi Łupińskiemu. Pani Joanna otrzymała aneks do umowy na wynajem sali do ćwiczeń. Podwyżka wynosi- ła 400%.

– Do tej pory płaciłam 50 zł za godzinę ćwiczeń, a te- raz kazano mi płacić 200 zł – skarży się kobieta. Była pracownica MOSiR-u twier- dzi, że jest czarną owcą, któ- rej zarówno dyrektor, jak i władze Radlina chcą się po- zbyć.

– Jestem przeszkodą, po- nieważ moje zajęcia cieszą się bardzo dużą popularno- ścią. Na innych prowadzo- nych przez sam MOSiR jest znacznie mniej osób. Mimo rzucanych mi kłód pod nogi będę walczyła do końca o to, by każdy był traktowany uczciwie. Dyrektor nie ma prawa tak postępować – do- daje kobieta.

Kto chce na tym zarobić?

Ostrych słów pod adresem szefa domu sportu nie szczę- dzą uczestniczki ćwiczeń.

– Dyrektorowi nie podo- ba się, że pani Jamin na za- jęciach ma taką frekwencję.

Inni mogą jej tylko zazdro- ścić. Ponadto twierdzi, że prowadząca chce zarobić na MOSiR-rze, co jest total- ną bzdurą – mówi Ewa Ko- lorz.

Podobnego zdania jest Aleksandra Kruszyńska.

Uważa, że działania dyrek- tora są co najmniej dziwne.

Wraz z innymi kobietami interweniowała u pani bur- mistrz Barbary Magiery.

– Niestety nie była ona w tym konflikcie bezstronna.

Nie przekonały jej nasze argumenty, że nie można z dnia na dzień podwyższać czynszu o 400% – mówi pani Kruszyńska.

Jak to łatwo powiedzieć…

Dyrektor MOSiR–u twier- dzi, że zarzuty są bezpod- stawne.

– Oczywiście najprościej powiedzieć, że podwyżka wyniosła 400 procent – mówi

Witold Łupiński. – Warto jed- nak pamiętać o tym, że wyni- ka to z prostego wyliczenia.

Gdyby pani Jamin zastoso- wała podobne podwyżki, ja- kie myśmy wprowadzili dla uczestników naszych zajęć, wówczas koszty wynajmu sali się nie zmienią. Musimy być przecież konkurencyjni we własnym obiekcie. Tak więc wspomniana podwyż- ka wynika z prostego wyli- czenia. Pomnożyliśmy 3 zł przez liczbę uczestników zajęć prowadzonych przez panią Joannę i wyszła nam konkretna kwota – twierdzi Łupiński.

WODZISŁAW Ofiarą tego ab- surdalnego przepisu jest mię- dzy innymi Sławomir Dyszy, który mieszka w wysokim bloku na osiedlu XXX-lecia.

Budynek należy do zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej ROW. Informację o tym, że od nowego roku trzeba bę- dzie co miesiąc płacić 18 zło- tych za eksploatację i fundusz remontowy, lokator otrzymał wraz z wyliczeniem opłat za użytkowanie mieszkania. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pan Sławo- mir razem z rodziną mieszka na pierwszym piętrze, a win- da zatrzymuje się tylko na pię- trze 3, 6 i 9. – Mieszkamy tutaj od 2000 roku. Nigdy nie były te opłaty wcześniej uwzględ- niane. Na początku myślałem, że to zwykła pomyłka i posze- dłem wyjaśnić całą sprawę do administracji – opowiada Sławomir Dyszy.

Skąd taka opłata?

W administracji poinfor- mowano go, że wszystko jest zgodne z prawem. – Okazało się, że nie jest to wymysł pra- cowników spółdzielni, tylko absurdalny zapis wprowa- dzony przez naszych posłów do ustawy o spółdzielniach – mówi Sławomir Dyszy. Po- twierdza to także zarząd SM ROW. – Zmiana, którą wpro- wadziliśmy w tym roku wyni- ka z ustawy wprowadzonej w 2000 roku. Zgodnie z zapisem artykułu 4 tego dokumentu, do partycypacji w kosztach utrzymania nieruchomo- ści wspólnej, a dźwig jest jej elementem, zobowiązani są wszyscy właściciele i spół- dzielcy. Inne spółdzielnie już dawno wprowadziły te opłaty w życie. Do tego przepis jest jednoznaczny i nie daje nam nawet możliwości szukania innego rozwiązania – wyja- śnia Władysław Maryjka, za- stępca prezesa SM ROW.

Kraj wielkich jaj

Sławomir Dyszy tłumacze- nie przyjmuje, ale według niego nie zmienia to faktu, że zapis nie jest uczciwy i sprawiedliwy. – Czuję się po- krzywdzony. Tylko co dalej? I tak co miesiąc muszę te opłaty wnosić, bo inaczej sobie kło- potów narobię. Teraz wypada mi wjeżdżać na trzecie piętro i schodzić w dół, żeby nie było, że płacę za nic. Współczuję tylko moim sąsiadom z parte- ru – dodaje rozżalony.

Janusz Tarasiewicz, pełno- mocnik Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców twierdzi, że rozwiązania tej sy- tuacji jak na razie nie ma. – W tym przypadku nie ma nawet co próbować egzekwować swoich praw przed sądem.

Postaram się jednak zwrócić uwagę parlamentarzystów na ten zapis – zapewnia. – Cóż, to jest wielki kraj wielkich jaj.

Może w ramach kolejnego ab- surdu na wiosnę zrobimy fe- styn rodzinny, którego główną atrakcją będzie przejażdżka windą – ironizuje Sławomir Dyszy. Justyna Pasierb

Czy władze Radlina chcą się pozbyć kobiety prowadzącej w miejskiej sali ćwiczenia rekreacyjne dla kobiet?

Od dwóch lat jestem szykanowana

Z Radlina do Niewiadomia Kiedy wydawało się, że obie strony doszły do po- rozumienia (stawka miała wynieść 100 zł za godzinę ćwiczeń) Joanna Jamin zre- zygnowała z wynajmu sali w Radlinie. – Mniejsza kwota miała obowiązywać tylko pół roku. Po tym okresie i tak musiałabym się wynieść – tłumaczy kobieta.

Tak więc kolejne zajęcia odbędą się 14 stycznia w Domu Kultury w Niewiado- miu.

Rafał Jabłoński Joanna Jamin już nie prowadzi zajęć w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Radlinie

Posłowie tak skonstruowali ustawę o spółdziel- niach, że nawet ci, co mieszkają na parterze, muszą płacić za eksploatację windy

Pojeździmy

sobie dla zabawy

– Byłem zaskoczony, kiedy przeczytałem, że od stycznia do opłat za użytkowanie mieszkania doliczono mi także eksploatację i fundusz remontowy windy – mówi Sławomir Dyszy.

REKLAMA

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 stycznia 2009 r.

HURTOWNIA MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH I FARB

SEWERA POLSKA CHEMIA

P.H.U. Jerzy Grud

47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15

PRZY WIĘKSZYCH ZAKUPACH STOSUJEMY UPUSTY!

Profesjonalne farby

SIGMA

TO WIĘCEJ NIŻ FARBY

OKULARY NA TWOJĄ KIESZEŃ

RYDUŁTOWY, UL. PLEBISCYTOWA 13

TEL./FAX 032 457 87 01, KOM . 692 421 492 FILIA BLUSZCZÓW – UL. WIEJSKA 12 A R E A L I Z A C J A R E C E P T A S Z Y B K I E T E R M I N Y

A G A B I N E T O K U L I S T Y C Z N Y A S P R Z E D A Ż I A P L I K A C J A

S O C Z E W E K K O N T A K T O W Y C H A S Z K Ł A P R O G R E S Y W N E

Szczegóły:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12 RYDUŁTOWY Wydawało się

już, że przynajmniej na ra- zie sprawa dodatkowych kursów linii 203 do Rado- szów została załatwiona.

Od 8 grudnia do tej części miasta uruchomiono auto- bus o godz. 18.20. Według mieszkańców taki kurs to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto, pieniędzy, których podobno władze miasta zbyt dużo wydają na komu- nikację miejską. – Chodziło nam o autobus o godz. 16.00.

Wtedy dużo osób wraca z pracy, szkoły. Po co komu taki kurs? Za chwilę okaże się, że znowu nikt tym nie jeździ – mówi Irena Ryszka, mieszkanka Radoszów.

Rozkład z dziurami Faktycznie rydułtowska dzielnica w ciągu dnia jest praktycznie pozbawiona komunikacji. Najgorzej mają osoby mieszkające przy gra- nicy z Niewiadomiem. Po

godz. 15.00 następny autobus jedzie dopiero około 22.00. W sobotę do Radoszów dojeż- dża zaledwie sześć, do tego pierwszy jest po godz. 8.00, więc osoby, które próbują wcześniej dostać się stąd do pracy, np. w Wodzisławiu, mają nie lada problem. Aby skorzystać z komunikacji miejskiej, muszą pokonać nawet pięć kilometrów do osiedla Orłowiec lub ulicy Raciborskiej. W ubiegłym roku włodarze zrezygnowa- li z części kursów do Rado- szów, bo były nieopłacalne.

Częściowo kłopoty miał roz- wiązać dodatkowy kurs.

Pani burmistrz bije się w piersi

Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku również na łamach naszej gazety burmistrz miasta Kornelia Newy zapewniała, że auto- bus pojedzie, właśnie ten o godz. 16.00. Tym bardziej

więc mieszkańcy czują się rozżaleni. Zamieszanie wo- kół godziny Kornelia Newy tłumaczy zwykłą pomyłką.

– W głowie miałam zakodo- wane, że podczas rozmów padała właśnie godzina 16.00, dlatego taką właśnie podałam w listopadzie. W protokole z październikowej sesji, na której byli obecni mieszkańcy Radoszów było jednak napisane, że zgłaszają oni prośbę o autobus o godz.

19.00 lub 21.00. Wybrałam więc między tymi propozy- cjami i stąd ostatecznie po- jawiła się 18.20 – wyjaśnia pani burmistrz.

Mają nas za nic?

Pismo z informacją o no- wej godzinie kursowania, 6 grudnia, zostało wysłane do jednej z mieszkanek. Jej nazwisko było podobno pierwsze na liście, którą ra- doszowiki wcześniej złożyli w urzędzie wraz z petycją o

PSZÓW Niezdecydowanie włodarzy w kwestii zainstalo- wania kamer, dzięki którym można by było kontrolować niektóre części miasta, było ogromne. Ostatnia deklara- cja z jesieni ubiegłego roku jasno mówiła, że monitorin- gu w Pszowie nie będzie, bo prostu nie ma na to funduszy.

Z wyodrębnionym punktem, gdzie pełnione byłyby 24–go- dzinne dyżury, instalacja ka- mer wyniosłaby grubo ponad

Zgodnie z obietnicą władze miasta sfinansowały dodatkowy kurs do Radoszów.

Niestety, nie uwzględniono zdania mieszkańców.

Chcą autobusu o godzinie 16.00

dodatkowy kurs. Do urzędu nie wpłynął po tym żaden protest, więc uznano, że lu- dzie pomysł zaakceptowali.

Tyle tylko, że nazwisko, któ- re podaje pani burmistrz nie widnieje w ogóle na liście.

– Tego nie idzie zrozumieć.

Dlaczego nikt po tej sesji jesz- cze tego z nami nie skonsul- tował? Za nic nas chyba mają w tym urzędzie. Poza tym ja sama wielokrotnie byłam w urzędzie, rozmawiałam nawet z wiceburmistrzem Henrykiem Hajdukiem, zo- stawiałam swoje dane i ja- koś nikt nie umiał się ze mną skontaktować – mówi Irena Ryszka.

Zmian nie będzie Przynajmniej na razie Kor- nelia Newy swojego błędu nie będzie naprawiać. Jak tłumaczy, nie chce po raz kolejny namawiać Międzyg- minnego Związku Komuni- kacji z Jastrzębia do zmian,

W budżecie zarezerwowano 40 tys. zł na miejski monitoring

Monitoring tańszy od strażników

70 tys. zł. Jednak jak mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa, po dogłębnej anali- zie pomysł instalacji monito- ringu stał się bardziej realny.

– Myśleliśmy o wykupieniu dyżurów strażników miej- skich z innych miast. Nasze szacunki wykazały jednak, że roczny koszt przekracza wartość instalacji monito- ringu. Zwłaszcza, że znaleź- liśmy tańsze od pierwotnego prawie o połowę rozwiązanie

– tłumaczy burmistrz. Wła- dze miasta zrezygnowały z tworzenia osobnego punktu, gdzie pełnione byłyby dyżu- ry. Wstępnie zakładano, że mieściłby się on w budynku pszowskiej policji. Tyle, że przesył danych z centrum miasta, gdzie na razie mia- łyby być kamery, znacznie podwyższa koszty. W dodat- ku policjanci nie mieli ludzi do oddelegowania na dyżu- ry. Dlatego obraz z kamer tra-

fiałby do Miejskiego Ośrodka Kultury. Już od kilku miesię- cy działają tam kamery, które pozwalają kontrolować teren wokół ośrodka. Nie ma tam żadnej osoby pełniącej dy- żur, ale już wielokrotnie za- pis z kamer się przydał, kiedy trzeba było ustalić sprawców dewastacji czy rozbojów.

– Chodzi przecież głównie o prewencję, a przykład kamer przy MOK-u pokazał, że od kiedy zostały tam zainstalo-

wane, jest o wiele spokojniej – mówi Marek Hawel. − Pod okiem dodatkowych kamer w przyszłości znajdzie się te- ren wokół Dworca Autobuso- wego oraz Park Jordanowski.

Być może zostanie zainstalo- wana kamera, z której obraz będzie dostępny także w In- ternecie. Obraz podobnie jak w przypadku MOK zapi- sywany byłby przez 24 godzi- ny. Wyznaczony pracownik przeglądałby zapis w razie

konieczności. Instalacja mo- nitoringu nie przekreśla jed- nak dodatkowych patroli policyjnych, które podobnie jak w ubiegłym roku będą kontrolowały ulice Pszowa na koszt miasta. – Mimo ne- gatywnych opinii ta formuła się sprawdziła. Nie chcemy z niej zrezygnować – doda- je burmistrz. Nowe kamery mają zostać zainstalowane na wiosnę.

(j.sp)

bo naraziłaby ich na kolejny chaos. – Wrócimy do spra- wy za pół roku. Może wtedy uda się to odkręcić. Jeśli nato- miast chodzi o kurs w sobotę wczesnym rankiem, to nawet

nie bierzemy tego pod uwa- gę. Mamy tak skonstruowa- ny budżet, że nie stać nas na dodatkowe wydatki – mówi pani burmistrz.

(j.sp) Autobusów do Radoszów jest jak na lekarstwo

– mówi Irena Ryszka

REKLAMA

(7)

7

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 stycznia 2009 r.

POLICJA

NA PEWNO W NOWINACH WODZISŁAWSKICH

Kup 4 edycje ogłoszenia modułowego – 5 edycję otrzymasz GRATIS

Promocja wna do 31 stycznia 2009 r. * Reklama w prasie lokalnej w odróżnieniu od reklamy w prasie regionalnej, czy olnopolskiej obejmuje zasięgiem tylko teren działalności Twojej firmyijejpotencjalnychklienw.Docieraprecyzyjnienawybrany rynek bez potrzeby ponoszenia dodatkowych koszw za nietrafioreklamęwprasieozbytszerokim zasięgu. Wyniki wielu analiz i bad dowod, że kampanie reklamowe zaplanowane z udziałem prasy lokalnej znacco wywają na skuteczność działań reklamowych.

ZAPYTAJ O SZCZEGÓŁY:

Tel. 032 455 68 66 w. 38, 0606 698 903, ltomaszewska@nowiny.pl

Reklama w prasie lokalnej

DOCIERA PRECYZYJNIE! *

PROMOCJA

O tej bulwersującej spra- wie pisaliśmy w lipcu ubie- głego roku. Przypomnijmy:

jeden z grabarzy przekazał nam wówczas szokujące informacje o tym, że ludzie bezdomni są grzebani w workach, bez trumien. A wszystko po to, żeby było taniej. Zbadaliśmy wówczas sprawę i wiele wskazywało na to, że mężyczyzna mówił prawdę. Sprawą zajęła się prokuratura, która otrzyma- ła zawiadomienie o przestęp- stwie. Po zbadaniu sprawy i po przesłuchaniu świadków

prokurator zdecydował jed- nak o umorzeniu. Dlaczego?

– Informacje o pochówkach bez trumien nie potwierdziły się – poinformował nas pro- wadzący sprawę, prokurator Rafał Figura. Przyznaje, że decyzja ta jest połowicznie uzasadniona, gdyż niestety nie ma podstaw do przepro- wadzenia ekshumacji, któ- ra ostatecznie by wyjaśniła, czy zmarły jest pochowa- ny w trumnie, czy też nie.

– Niestety nie ma w tym przypadku przesłanek, aby przeprowadzić ekshumację

zwłok. Istnieją one w sytuacji podejrzenia o przestępstwo, iż zmarły stracił życie z po- wodu zabójstwa. W innych okolicznościach nie możemy naruszać spokoju zmarłego.

To byłoby przekroczeniem uprawnień – wyjaśnia Ra- fał Figura. W szczególności prokuratur badał przypadek pogrzebu organizowane- go przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Godowie. Wy- słuchał relacji grabarza, jak i przedstawiciela OPS–u. – Pracownica ośrodka zezna- ła, że była obecna w chwili,

kiedy zwłoki zostały włożo- ne do trumny, a następnie uczestniczyła w pochówku i widziała również, jak trumnę zakopywano. Mało prawdo- podobne, żeby potem ktoś ją odkopywał – argumentuje prokurator Rafał Figura.

Przypomnijmy, że nie czeka- jąc na ustalenia organów ści- gania w lipcu ubiegłego roku, sami szukaliśmy dowodów przy pomocy metalowego pręta, którego używają graba- rze do ustalenia, na jakiej głę- bokości znajduje się trumna w ziemi, w sytuacji, kiedy do

wykopu wprowa- dza się kolejne cia- ło. We wskazanym przez świadków miejscu, gdzie miał być pocho- wany bezdomny bez trumny, pręt zanurzył się cały w ziemi i nie napotkał deski. – Nie deprecjonujemy

zeznań grabarza, ale są one niewystarczające – dodaje prokurator Figura.

(izis)

RADLIN Do zdarzenia doszło 10 stycznia około godz. 17.20.

Policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań socjalnych w bu- dynku INCO przy ul. Mariac- kiej. Lokatorzy byli dobrze znani funkcjonariuszom. Na miejscu okazało się, że kolej- na awantura domowa o mało nie zakończyła się prawdzi- wą tragedią. 34–letnia Anna Ś. ugodziła swojego męża no- żem w plecy. Poszkodowane- go z raną ciętą na wysokości nerek natychmiast przewie- ziono do szpitala. Na szczę- ście jego stan się poprawił i nic już nie zagraża jego życiu.

W wyniku przeprowadzone- go badania alkomatem oka-

zało się, że krewka kobieta w chwili popełnienia prze- stępstwa była pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miała ponad 2 promile alkoholu. Na razie nie wiadomo, czy pijany był również Roman Ś. 34–latka trafiła od razu do aresztu. Na razie nie wiadomo czy zo- stanie jej postawiony zarzut usiłowania zabójstwa czy je- dynie uszkodzenie ciała.

– O kwalifikacji czynu zde- cyduje prokurator po opinii biegłego, który stwierdzi stopień obrażeń – tłumaczy Marta Czajkowska, rzecznik prasowy Komendy Powiato- wej Policji w Wodzisławiu.

(j.sp)

POŁOMIA Mieszkanka Połomi (imię i nazwisko do wiadomości redak- cji) przeżyła szok, kiedy otrzymała wezwanie na policję w sprawie kolizji, której nie popełniła. Z krót- kiej informacji dowiedziała się, że chodzi o zdarzenie na ulicy Sowińskiego w Ka- towicach. Miało mieć ono miejsce w grudniu. – Nie miałam żadnej kolizji, ani nie byłam w grudniu w Katowicach. W ogóle nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w tym mieście – broniła się kobieta. Kiedy jednak uważniej przejrzała policyjny druk, zauważyła, że nie chodzi o jej obecne auto, ale o poprzedni sa- mochód, renault 19, które w marcu ubiegłego roku oddała na złom! – Już od prawie roku nie jestem jego właścicielką! Ale

widać, ktoś dalej nim jeździ bez aktualnych papierów – wywnioskowała miesz- kanka Połomi. Na policję zabrała m.in. umowę kup- na – sprzedaży oraz potwie- rdzenie wyrejestrowania starego pojazdu.

Sprzedał go dalej Skontaktowaliśmy się z firmą Romualda Bogdzie- wicza z Raciborza, która kupiła stary samochód od mieszkanki Połomi. – Proszę się nie obawiać. Ja również dostaję podobne wezwania na policję. Nie- raz miesięcznie mam nawet dwadzieścia takich przy- padków! – odpowiedział na to właściciel raciborskiej firmy Skup – Sprzedaż Sa- mochodów. A co się stało ze starym renault 19? – Nie został pocięty ani rozebra- ny na części. Sprzedałem

go do remontu, do Rudy Śląskiej, a potem chyba został sprzedany dalej – odpowiada Romuald Bogdziewicz. Jak mówi, handluje setkami aut i podobne sytuacje ze stary- mi pojazdami go wcale nie dziwią. Jeden z samo- chodów znaleziono nawet gdzieś pod Warszawą, in- nym ktoś napadł niedaw- no na stację benzynową.

Podobnych przypadków mógłby wyliczać dziesiątki.

– Niemal codziennie dostarczam policji faktury potwierdzające kupno czy sprzedaż – mówi.

Po nitce do kłębka A co na to policja? – W razie przeniesienia na inną osobę własności pojazdu zarejestrowanego, dotychc- zasowy właściciel przeka- zuje nowemu właścicielowi

dowód rejestracyjny i kartę pojazdu, jeżeli była wydana – powiedziała nam sierż.

Marta Czajkowska, rzecz- nik prasowy wodzisław- skiej komendy. – Właściciel pojazdu zarejestrowane- go jest obowiązany zawiadomić w terminie nieprzekraczającym 30 dni starostę o nabyciu lub zbyciu pojazdu. Właściciel jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnio- nego organu, komu powierzył pojazd do ki- erowania lub używania w oznaczonym czasie, chy- ba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną mu osobę, czemu nie mógł zapobiec.

Za niewywiązanie się z ter- minu zawiłego 30 dni na przerejestrowanie samo- chodu grozi kara grzywny bądź nagany wynikająca z kodeksu wykroczeń i pra- wa o ruchu drogowym – dodaje Marta Czajkowska.

Mieszkanka Połomi i wła- ściciel raciborskiej firmy mogą spać spokojnie, po- nieważ posiadają wszyst- kie wymagane dokumenty.

Po nitce do kłębka znajdzie się sprawca kolizji w Kato- wicach.

(izis)

43-letni mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala z raną kłutą, którą zadała mu jego żona

Tragiczny finał domowej awantury

Zdjęcie z materiałów policyjnych: tym nożem kuchennym został ugodzony 43 – letni Roman Ś.

Sprzedałeś samochód na złom? Spodziewaj się, że ktoś może nim jeszcze jeździć i to na starych rejestracjach

Stare auto jeździ i sprawia kłopoty

Wodzisławska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie pochówków bezdomnych bez trumien

Zabrali tajemnicę do grobu

(8)

8 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 stycznia 2009 r.

RADLIN W środku osiedla przy ulicy Ściegiennego w Radlinie powstał nadajnik bazowy jednej z sieci komór- kowych. Stanął pośród blo- ków, na stosunkowo niskim budynku handlowym, nale- żącym do prywatnego przed- siębiorcy. Mieszkańcy ulicy Ściegiennego są przerażeni.

– Jak to się stało, że w cen- trum miasta między bloka- mi ktoś zezwolił na budowę nadajnika? – pytają zdezo- rientowani ludzie. Boją się, że antena może zaszkodzić ich zdrowiu. – Przecież ten nadajnik jest na wysokości naszych mieszkań. Nikt nie pytał nas o zdanie, czy chce- my tu takiej budowli – irytu- je się jeden z mieszkańców osiedla.

Burmistrz umorzył sprawę Swoje pretensje mieszkań- cy kierują w stronę miejskich urzędników. Ci umywają ręce. – Miasto nie miało tu nic do gadania. Decyzja o wyda- niu pozwolenia na budowę należy do starosty powiatu – twierdzi Piotr Absalon, se- kretarz miasta. I wyjaśnia, że dopóki były takie możliwo- ści, miasto blokowało budo- wę, czyli od 2006 roku kiedy pojawił się pomysł budowy w tym miejscu nadajnika. W sierpniu 2007 r. rozporzą- dzenie premiera złagodziło

przepisy, zgodnie z którym nadajniki o mniejszej mocy nie wymagają od inwestora, tak jak dotychczas, uzyska- nia opinii środowiskowych od włodarzy terenu. – W związku z tym w październi- ku 2007 roku burmistrz mia- sta musiała umorzyć decyzję o wszczęciu postępowania w sprawie uwarunkowań śro- dowiskowych w kwestii bu- dowy nadajnika – wyjaśnia Piotr Absalon.

Prawo pozwala

Rok później, we wrześniu 2008 roku, starosta wydał decyzję zezwalającą na bu- dowę nadajnika pośród blo- ków. – Nie było przesłanek ku temu, by wydać decyzję negatywną. Wnioskodaw- ca spełnił wszystkie wymo- gi określone prawem, jego wniosek był kompletny, a w takim przypadku prawo bu- dowlane nakazuje organowi wydanie pozwolenia na bu- dowę, wobec tego starosta nie mógł podjąć innej decyzji – wyjaśnia Józef Szymaniec, rzecznik Starostwa Powiato- wego w Wodzisławiu.

Spółdzielnia jest przeciw

Sprzeciw wobec planowa- nej budowy wyraziła spół- dzielnia mieszkaniowa, do której należą sąsiadujące z nadajnikiem bloki. – Wy-

RADLIN. Obywatelska wy- cieczka do Warszawy odbyła się na zaproszenie Anny Ka- bulskiej, koordynatora pro- gramu „Poznaj swoje prawa z Rzecznikiem Praw Obywa- telskich”, w którym bierze udział Gimnazjum nr 1 z Ra- dlina. Uczniowie odwiedzili obie siedziby tej instytucji – biuro robocze na Alejach Solidarności oraz reprezenta- cyjną siedzibę, która znajduje się w przedwojennym pałacy- ku przy ulicy Długiej.

Pracownicy biura zaznajo- mili młodych radlinian z całą procedurą rozpatrzenia wnio- sku do RPO. – Dowiedzieli- śmy się, że takich wniosków rocznie wpływa nawet do 50 tys. Żaden, opatrzony adre- sem zwrotnym, nie pozostaje bez odpowiedzi – opowiada Alicja Kozdruń, nauczycielka z Gimnazjum nr 1. Jednym z ciekawszych miejsc odwie-

POWIAT Mimo wcześniej- szych narzekań na zbyt dro- gie usługi straży miejskiej w Wodzisławiu kilka gmin podpisze aneksy na dodat- kowe patrole. Jako pierwsze zrobiły to władze Gorzyc.

Za 152 godziny miesięcznie dyżurów na terenie gminy zapłacono prawie 47 tys.

zł. Na współpracę oprócz Gorzyc zdecydowała się także Mszana i Godów, ale szczegóły jeszcze nie są znane, bo aneksy cze- kają na podpis. Na pewno z usług straży miejskiej nie skorzysta Lubomia i Korno- wac. W przypadku Lubomi wójt Czesław Burek razem z radnymi podjął decyzję o utworzeniu własnej służ- by porządkowej. Ma ona zacząć funkcjonować w pierwszym kwartale tego roku. Wciąż nie wiadomo czy z usług wodzisławskich strażników skorzystają wła- dze Marklowic. Dodatkowe dyżury według zapewnień urzędników z Wodzisławia nie wpłyną na pogorszenie wydajności pracy funkcjo- nariuszy w mieście.

− Przećwiczyliśmy to w ubiegłym roku. Gmin było wtedy 6 i nie zdezorganizo- wało to pracy strażników, ani nie wpłynęło na spadek poczucia bezpieczeństwa mieszkańców – zapewnia Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.

(j.sp)

RADLIN Podobny problem do- tyczy Wodzisławia, o czym pisaliśmy niedawno. Z regu- ły pracownicy administracji i obsługi w placówkach oświa- towych zarabiają minimum gwarantowane przez państwo, około 850 zł na rękę. Jeszcze gorzej mają pracownicy zatrud- nieni na część etatu. Ich pensje są dramatycznie niskie. Sytu- acji nie zmieni zaplanowana w tegorocznym budżecie miasta podwyżka, która wyniesie rap- tem 5 procent. Średnio na pra- cownika wyjdzie 60 zł brutto.

– To nie podwyżka, ale co najwyżej regulacja płacowa – uważa radny Bolesław Mika.

– Boli mnie ta rozbieżność w zarobkach nauczycieli a pra- cowników administracyjnych i pomocniczych. Karta nauczy- ciela mówi o konkretnych kwo- W środku radlińskiego osiedla wyrosła antena nadajnika sieci komórkowej

Lokatorzy w polu rażenia

Zdezorientowani mieszkańcy pytają w spółdzielni mieszkaniowej i urzędzie miasta, dlaczego nikt nie spytał ich o zdanie. Słyszą w odpowiedzi, że wszystko odbyło się w zgodzie z prawem

Nadajnik powstał pośrodku osiedla, na jednym z niższych w okolicy budynków

rażaliśmy swój sprzeciw, ale mogliśmy to robić tylko nieformalnie bo nie zostali- śmy uznani stroną postępo- wania – wyjaśnia Bronisław Kutnyj, prezes SM Marcel. – Za stronę mogą być uznani właściciele nieruchomości leżących w obszarze oddzia- ływania obiektu, tymczasem w myśl przedstawionych dokumentów taka sytuacja nie zachodziła – tłumaczy Józef Szymaniec. Zgodnie z nowymi, zliberalizowa- nymi przepisami nadajnik, taki jak ten zamontowany w Radlinie, na pobliskie bu- dynki nie wpływa. Przepisy te określają bowiem wiązkę oddziaływania nadajnika w linii prostej.

Właściciele

nadajników szukają alternatywy

Nie sposób nie zadać pytania dlaczego zdecydowano się na budowę nadajnika akurat na jednym z niższych budynków osiedla. – Wydaje mi się, że taki nadajnik spełniałby lepiej swoją funkcję, gdyby został umiejscowiony na najwyż- szym budynku – dziwi się Piotr Absalon.

Już raz rozpętała się wojna

Odpowiedzią na te wątpliwo- ści może być stanowisko spół- dzielni mieszkaniowej. Prezes spółdzielni marcel zapytany o to, czy zgodziłby się na budo- wę nadajnika na którymś z

należących do spółdzielni blo- ków zdecydowanie zaprzecza.

– Znamy reakcję mieszkańców na takie inwestycje. Kiedy kil- ka lat temu raz zgodziliśmy się na taki ruch, rozpętała się taka afera, że już więcej nie chcieli- byśmy tego przeżywać – mówi Bronisław Kutnyj.

Prezes spółdzielni pokazu- je kilka ostatnich wniosków o zezwolenie na lokalizację nadajników na budynkach spółdzielni. Wszystkie rozpa- trzone odmownie, mimo że spółdzielnia mogłaby na opła- tach za dzierżawę miejsca za- robić. – Nic zatem dziwnego, że właściciele przekaźników szukają alternatywnych miejsc – dodaje prezes.

Artur Marcisz

dzonych przez uczniów z Radlina było archiwum Biu- ra Rzecznika Praw Obywa- telskich. Przechowuje się w nim akta spraw. – Ich długość, gdyby je ułożyć jedne obok drugich, zajęłyby drogę o dłu- gości 3 kilometrów – opowia- da uczestniczka wyprawy.

Niestety najważniejsza część wycieczki nie doszła do skutku. Spotkanie z Januszem Kochanowskim nie mogło się odbyć, ponieważ rzecznik pilnie musiał wyjechać do Genewy. W jego zastępstwie z uczniami porozmawiał Mi- rosław Wróblewski, dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyj- nego i Międzynarodowego.

Ostatnim punktem progra- mu wycieczki były warsztaty prowadzone przez trenera z Centrum Edukacji Obywa- telskiej. Uczniowie uczyli się jak napisać poprawny wnio- sek do RPO. Każdy uczestnik

warsztatów otrzymał specjal- ny certyfikat uczestnictwa.

– Ten dzień pozostanie w naszej pamięci, jako dzień

Gminy skorzystają jednak z pomocy wo- dzisławskich strażni- ków miejskich

Wybrali

strażników z Wodzisławia

tach dla nauczycieli, ale już o innych pracownikach szkół nic nie wspomina – dodaje Mika.

– Może warto dokapitalizować płace tych ludzi taką dodatko- wą podwyżką. Mamy rezerwy w budżecie, możemy je prze- znaczyć na taki cel – uważa radny Stanisław Lapawa, były dyrektor radlińskiej SP 4 na Ob- szarach. Lapawa proponuje, by taka dodatkowa podwyżka wy- nosiła… 50 zł na rękę.

Dyskusję nad propozycjami zwiększenia płac pracowni- ków radlińskiej oświaty rad- ni przełożyli na marzec bądź kwiecień. – Wówczas znana będzie wysokość budżetowej nadwyżki i wtedy będziemy mogli rzeczowo porozmawiać o takim kroku – uzasadnia Ja- cek Sobik, przewodniczący

rady. (art)

Płace pracowników administracyjnych i obsługi w radlińskich szkołach są dramatycznie niskie

To nie podwyżka, ale regulacja

Młodzież z Radlina gościła u Rzecznika Praw Obywatelskich

Żadne pytanie nie pozostaje bez odpowiedzi

Grupka radlińskich uczniów przed siedzibą Rzecznika Praw Obywatelskich

najdłuższej lekcji wiedzy o społeczeństwie – przekonują uczniowie z G 1.

(art)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zaniechanie dotyczy poboru odsetek za zwłokę naliczonych w okresie od dnia 1 maja 2020 r.. Zaniechanie poboru odsetek za zwłokę od niewpłaconej w

placówce zagranicznej) - w wysokości równowartości diety przysługującej z tytułu podróży służbowych poza granicami kraju, za każdy dzień pobytu, określonej w przepisach

Cennik dla osób fizycznych – przedsiębiorców oraz osób prawnych | Obowiązuje od 16.8.2020 3.. 2) Płatność przychodząca odebrana kartą bankową to płatność przyjęta

§ 13. Zapotrzebowanie na realizację dodatkowej wpłaty zamkniętej, nieuwzględnionej w Harmonogramie, powinno być złożone przez Posiadacza rachunku w BGK nie później niż

- Jeśli okaże się, że operacja jest ko­. nieczna, to czy będzie panią stać na

Ważne jest jednak to, że stało się wobec szefa zarządu miasta jeszcze bardziej zajadłe i mocno przy ­ służyło się nadszarpnięciu jego opinii wśród

Bakterie na slajdach O oczyszczaniu ścieków może sporo się mówi, ale tak naprawdę wiedza na ten temat wciąż jest niewielka.. Rybnicka oczyszczalnia po- stanowiła

Chcielibyśmy jednak tego uniknąć, żeby ktoś nam nie zarzucił, że na- rzucamy tylko to, co nam się wydaje za stosowne – mówi.. Marek Hawel, burmistrz