Legalnie NieLegalni, Jest jak jest (feat. DoBo, TPS, Wieszak, Dj Gondek)
kołujesz się po mieście bierzesz to co się da tracisz orient
na plecach masz cichego psa gesty dym
jedna noga dotykasz dna
pewnie palisz jointy dla relaksu tak jak ja
lecz czasem niefartownie toczy się ta gra Legalnie NieLegalni
żyjemy tak każdego dnia wysoka poprzeczka
niejedne już poczuł jak smakuje klęska ten rap to moje życie
opisany w kilku wersach szybsze bicie serca adrenalina skacze
czujesz kto kolega a kto przyjaciel
do którego bez wahania powiesz: bracie tak to jest tak to bya
to przez kurewskie składy kłopotów wciąż przybywa uważaj lepiej z kim się trzymasz
i w jaki układ wchodzisz
wróg za wszelka cenę będzie próbował ciebie zwodzić
jest jak jak i oby tylko nie było gorzej w koło okazji tyle samo co zagrożeń zło czai się za rogiem wizawi czeka szansa jak masz farta zbierasz złoto podwyższasz standart ja nie narzekam bo przecież tragedii nie ma zarabiam,pracuje,żyję to prosty schemat pisze,tworze,nagrywam zawsze na temat masz tu ze Śródmiejskiego Frontu rap od zdr-a jedni leglani inni legalni i pomiędzy ziomkowi zawsze życzę dużo zdrowia i pięniędzy jest jak jest dzisiaj wszystko fajnie jutro kicha z tego dobrego toru bocznice coś cie spycha nie narzekam bo narzekanie nic tu nie da zamiast powoli zdychać trza dwa razy więcej biegać nie tracić w siebie wiary musisz to zrozumieć jest dobrze jak poradzić sobie umiesz
Legalnie NieLegalni - Jest jak jest (feat. DoBo, TPS, Wieszak, Dj Gondek) w Teksciory.pl