• Nie Znaleziono Wyników

Zbiór materiałów do życia i działalności arcybpa Zygmunta Szczęsnego Felińskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zbiór materiałów do życia i działalności arcybpa Zygmunta Szczęsnego Felińskiego"

Copied!
84
0
0

Pełen tekst

(1)

Hieronim Eug. Wyczawski

Zbiór materiałów do życia i

działalności arcybpa Zygmunta

Szczęsnego Felińskiego

Studia Theologica Varsaviensia 4/1, 167-249

(2)

K S . H IE R O N IM E U G . W Y C Z A W S K I O F M

ZBIÓR M ATERIAŁÓ W DO ŻYCIA I D Z IA Ł A L N O ŚC I

A R C Y B PA Z Y G M U N T A SZCZĘSNEGO FEL IŃ SK IE G O

T r e ś ć : I. U w a g i w stęp n e; 1. G eneza zbioru; 2. Z asad y uporząd k o­ w a n ia zbioru; 3. W artość źród łow a zeb ran ych m a teria łó w ; — II. In w e n ­ tarz: 1. D ok u m en ty; 2. — A k ta u rzęd ow e; 3. K oresp on d en cja p ry w a tn a ; 4. K o resp o n d en cja d yp lo m a ty czn a d otycząca arcybpa F eliń sk ieg o ; 5. K o ­ r esp o n d en cja i za p isk i ró żn y ch osób o arcyb p ie F eliń sk im ; 6. P a m iętn ik i zakonnic; 7. W sp om n ien ia osób św ieck ich ; 8. P race k o n stru k cy jn e o a rcy ­ bp ie F eliń sk im ; 9. P race k o n stru k cy jn e o Z grom adzeniu S S . F ra n ciszk a ­ n e k R od zin y M arii; 10. O dpisy d ru k o w a n y ch a rty k u łó w i zap isek k ro n i­ k a rsk ich o arcyb p ie F eliń sk im ; S u m m arium .

I. U w a g i w stęp n e

Z y g m u n t Szczęsny F eliń sk i (1822— 1895) 1, p ro fesor A kad e­

m ii D uchow nej w P e te rsb u rg u , od r. 1862— 1883 a rcy b isk u p

i m etro p o lita w arszaw ski, acz ty lk o 16 m iesięcy z ty c h

21

la t

1 O arcyb p ie F eliń sk im pisali: B p M. G o d l e w s k i : T ragedia a rcy ­ b isk u p a F eliń sk ieg o (1862— 1863). S zk ic h istoryczn y. K rak ów 1930; T e n ż e : F e liń sk i Z ygm u n t S zczęsn y (1822— 1895). W: P o ls k i S ł o w n i k

Biograf., V I, s. 410— 412; S. P r a w d z i c k i [ks. I. P o l k o w s k i ] :

W sp om n ien ie o Z y g m u n cie S zczęsn y m F eliń sk im arcyb isk u p ie m etrop o­ licie w a rsza w sk im , K ra k ó w 1866; K s. W. S m o c z y ń s k i : K sią d z Z yg­ m u n t S zczęsn y F e liń sk i a rcyb isk u p m etro p o lita w a rsza w sk i, K raków 1896; J. J a s t r z ę b c z y k [ Z b o r o w s k i ] : K rzy żo w y ch arakter ru ­ chu p o lsk ieg o i trzy ch a ra k tery sty k i, L w ó w 1864 (o F eliń sk im , s. 38— 79); [W. P r z y b o r o w s k i ] : H istoria d w óch la t 1861— 1862, cz. 2, t. IV, K rak ów 1895 (o F eliń sk im , s. 1— 108); D ru żestw ien y je so b ity ks. F e liń - skago. W: S b o r n i k s t a t e j r a z i j a s n i a j u s z c z y c h p o l s k o j e die lo po o tn o -

s z e n ju к z a p a d n o j Rossiji. W ypusk 1, S o sta w y ł i izd a ł S. S z o ł k o -

w y c z , W yłn a 1885, s. 181— 215. — Zob. ró w n ież arty k u ły zesta w io n e na s. [76]— [84].

(3)

p rzy p adło n a osobiste jego rząd y archidiecezją, a re sz ta na

przy m u so w y p o by t w Ja ro sław iu n a d W ołgą, n a stęp n ie po

rez y g n a c ji z a rc y b isk u p stw a w arszaw skiego ty tu la r n y a rc y ­

b iskup T arsu, p isarz ascetyczny i p am iętn ik arz, założyciel

zgrom adzenia zakonnego F ra n cisz k an e k R odziny M arii, org a­

n iza to r życia kościelnego w D źw iniaczce n a Podolu w la ta c h

1883— 1895, m ąż w ielk iej św iątobliw ości i zgasły in odore

sanctitatis, jest n iew ątp liw ie n ajp ięk n iejszą postacią w polskim

episkopacie X IX w ieku.

Opinię tę o F eliń sk im u trw a liły w społeczeństw ie nie ty lk o

ogłoszone p o śm iertn ie jego „ P a m ię tn ik i” 2, ale tak że b ard zo

liczne o nim p ub lik acje, d ru k o w an e zarów no po jego zgonie

w r. 1895, ja k i z ok azji p rzen iesien ia w r. 1921 jego zw łok

z D źw iniaczki, z g ro b u h r. K oziebrodzkich, do k a ta k u m b k a ­

te d ry św. J a n a w W arszaw ie 3. I trz e b a stw ierdzić, że w oce­

nie te j n ie m a nic z p an eg iry zm u , p rzeb ad an ie bow iem za­

sobnego stosunkow o zespołu źródeł do jego życia nie ty lk o ją

w p ełn i potw ierdza, ale pozw oli n a d to p rzy szłem u m o n o g ra-

fiście arcy b isk u p a w arszaw skiego w całej p ełn i p rzedstaw ić

w ielkie bogactw o jego w ew n ętrzn eg o życia.

W d łu g im żyw ocie arc y b p a F elińskiego dadzą się w y o d rę b ­

nić dw a, chronologicznie n iep ro p o rcjo n aln e okresy, jed e n b a r­

dzo k ró tk i, bo ty lk o 16-m iesięczny, to p o byt w stolicy a rc y ­

biskupów w arszaw skich, p rzep ełn io n y in icjaty w ą, w ielkim

działan iem i pozornie p ełen chw ały, a w rzeczyw istości p rz e ­

p o jo n y niepow odzeniam i i osobistą trag ed ią, oraz drugi, o b e j­

m u ją c y czasy przed p rek o n izacją n a arcy b isk u p a i 32 la ta po

usunięciu z W arszaw y, w ypełnione życiem cichym i u k ry ty m ,

pędzonym zdała od w ielkiego św iata, w d alekim Ja ro sław iu

i w D źw iniaczce n a Podolu. N iedoceniany i często zap o m inany

za życia stał się a rc y b p F eliń sk i sław n y m w społeczeństw ie

dopiero po śm ierci, gdy — ja k w sp o m niałem ·— dzięki jego

2 P a m iętn ik i ks. Z ygm u n ta S zczęsn eg o F eliń sk ieg o arcyb isk u p a w a r ­ szaw sk iego. W stęp em op atrzył St. S m olk a, I— II, K ra k ó w 1897, w y d . 2, L w ó w 1911.

(4)

[ 3 ] Z B I Ó R M A T E R I A Ł Ó W 1 6 9

„P a m ię tn ik o m ” i szero k iem u k o m en to w an iu w różnych p u ­

b lik acjach m ęczeństw a arc y b isk u p a-w y g n a ń c a poznano jego

k ry sz ta ło w y c h a ra k te r, jego w ielk ą w iarę i n iezłom ne p rze ­

konania, jego cierp ien ia i b oh aterstw o , ow iane pogodą du cha

i ch rześcijań sk ą m iłością.

Je że li ta k było w szerokich k ręg a c h społeczeństw a, to zu ­

pełn ie inaczej m iała się rzecz z n ajbliższy m otoczeniem F e liń ­

skiego. N ie z p rasy , ale osobiście znała go dobrze liczna sto ­

sunkow o polska kolonia w Jaro sław iu , k tó ra przez 20 la t p a ­

trz y ła bezpośrednio n a u m artw io n e i cnotliw e życie „swego

a rc y b isk u p a ”, a spośród k tó re j w ielu w róciw szy później do

k ra ju , przyniosło z sobą w iadom ości o św iątob liw ym a rc y ­

biskupie. P od ziw iała go zawsze i k o chała jego rodzina, czego

dow odem jest fak t, że w nu k o w ie sió str arcy b isk u p a p rze ­

chow ali do dziś k o resp o n d en cję w ielkiego swego k rew nego,

choć od jego zgonu u p ły n ęło ju ż la t z górą 70. Z o grom nym

też p rzy w iązan iem odnosiła się do osoby arc y b p a F elińskiego

okoliczna ludność D źw iniaczki, k tó ra w ciągu 12 la t p o b y tu

w śród n iej arcy b isk u p a bardzo dodatnio odczuła na sobie jego

du sz p aste rsk ą i c h a ry ta ty w n ą działalność. W reszcie założone

przez arc y b p a F elińskiego i k iero w an e p rzezeń zgrom adzenie

zakonne sió str Rodziny M arii, nazw an e później F ra n cisz k an ­

kam i R odziny M a r iii , czciło go jako swego ojca i p a tria rc h ę .

Otóż w e w szystkich ty c h środow iskach u trw a lił się nie

ty lk o podziw dla cnót arc y b p a Felińskiego, ale ro zw in ął się

też po jego zgonie sam o rzu tn ie p ry w a tn y k u lt re lig ijn y jego

osoby. P o n iew aż k u lt ten z u p ły w em la t od śm ierci F e liń ­

skiego i w m ia rę w y m iera n ia ludzi, k tó rz y go osobiście znali,

nie ty lk o nie zanikał, ale raczej się u trw a la ł i rozszerzał, z ro ­

dziła się m yśl w Rodzinie M arii podjęcia s ta ra ń o w y n

iesie-4 P ierw o tn a n a zw a zgrom ad zen ia „R odzina M arii” została zm ien ion a w r. 1903 w zw ią zk u z a gregacją do zakonu fra n ciszk a ń sk ieg o n a „F ran­ ciszk an k i R od zin y M arii”. K s. W. M a z u r : Ks. A rcyb isk u p Z y g m u n t S zczęsn y F e liń sk i a R odzina M arii. W: W i a d o m o ś c i A rch id iec. W a r s z a w ­

skie, 40: 1958, s. 101— 119 oraz o. J. B a r ; P o lsk ie zakony. W: P r a w o K a n o n ic z n e , 4: 1961, s. 481— 484.

(5)

nie św iątobliw ego arcy b isk u p a n a ołtarze. Z in ic ja ty w ą tak ą

w y s tą p iła w r. 1950 przełożona g e n e ra ln a Z grom adzenia

M. T eresa Stępów na, prosząc o rd y n ariu sz a w arszaw skiego Ks.

K a rd y n a ła P ry m a sa o zezw olenie na zebran ie rozprószonych

m a te ria łó w źródłow ych do życia arcy b p a F elińskiego, p o trzeb ­

n y c h do procesu b eaty fik acy jn eg o 5, a ks. W aw rzyńca M azura

o przy jęcie k iero w n ictw a n ad tą pracą, do k tó re j n a początek

p rzy d zieliła dw ie podległe sobie zakonnice; w dalszych e ta ­

p ach p ra c y zespół ten znacznie się rozszerzył.

1. G EN EZA Z BIO R U

P ro c ed u ra w szy stk ich procesów , zm ierzający ch do b e a ty fi­

k a c ji i k an o n izacji ja k ie jś osoby, od procesu in fo rm acy jneg o

począw szy, w y m ag a m iędzy in n y m i p rzed staw ien ia try b u n a ­

łow i nie ty lk o w szy stk ich pism k a n d y d a ta na ołtarze, ale

rów nież k o m p le tu w szy stk ich in n y ch źródeł dotyczących

jego osoby, a m ianow icie doku m en tó w osobistych, k o resp o n ­

dencji, oraz w spółczesnych o nim o p in ii6. T ym czasem Z gro­

m adzenie nie dysponow ało w ty m w zględzie żadnym a rc h i­

w um . P a p ie ry po arcy bpie F elińskim , przecho w yw ane w lw ow ­

skim dom u Z grom adzenia p rzy ul. K u rk o w ej 45, zostały

w czasie o sta tn ie j w o jn y przew iezione do W arszaw y, do dom u

p rz y ul. Ż elazndji 97, i tu sp łon ęły w r. 1944 w p ow staniu

w arszaw sk im w raz z resz tą zasobów arc h iw a ln y c h Z grom a­

dzenia. A przyw ieziono tu ze Lw ow a oprócz k o m p letu d ru k o ­

w an y ch dzieł Felińskiego

8

w iązek jego k orespondencji,

w łasn oręczn ie p rzezeń p isane u sta w y Z grom adzenia i n a u k i

duchow ne d la sióstr, d o k u m en ty dotyczące początków Z gro­

m ad zenia w zaborze a u stria c k im i fo to g rafie arcyb isk up a.

Je że li ocalało coś po pow stan iu , to ty lk o p apiery, k tó re zn a­

lazły się poza W arszaw ą. K o n k re tn ie u ra to w a ły się kopie n au k

d u cho w n y ch arc y b p a Felińskiego do sió str R odziny M arii,

5 Zob. sygn. F -h -1 1 , za łą czn ik i — nr 6).

s [A. S a n t a r e l l i ] : C od ex pro p o stu la to rib u s cau saru m b e a tific a - tio n is e t can on ization is. Ed. 4, R om a [1929], s. 59— 61, 65— 66, 157. 177.

(6)

[ 5 ] K S . H I E R O N I M E U G . W Y C Z A W S K I O F M 1 7 1

k o m en tarz m. Zofii K ończą do ułożonych p rze z Felińskiego

u staw Z grom adzenia, w spom nienia s. T eresy H elm an i d r u ­

giej niezn an ej z nazw iska zakonnicy, fra g m e n ty zapisek

s. A n to n in y Ł ączyńskiej i niezid en ty fik o w an ego a u to ra rę k o ­

p iśm ien n y z ary s h isto rii Z grom adzenia F ran ciszk an ek R odziny

M arii, a w ięc w sum ie bardzo niew iele 7. Co gorsza, spaliło się

rów nież podczas p o w stan ia a rc h iw u m arch idiecezji w a rsza w ­

skiej, a razem z n im a k ta z czasów p o n ty fik a tu Felińskiego.

T ak więc, w y stę p u ją c z p ro je k te m wszczęcia procesu in fo r­

m acy jneg o o życiu i cn otach swego założyciela, nie m iało

Z grom adzenie R odziny M arii w rę k u p raw ie żadn ych źródeł

history czny ch .

I tu oddał Z grom adzeniu nieocenione usług i ks. W aw rzyniec

M azur. W raz z zespołem d o danych m u do w sp ółp racy zakon­

nic po d jął się zeb ra n ia m ateriałów , dotyczących osoby a rc y -

bpa Felińskiego, rozprószonych po ró żn y ch zbiorach p ublicz­

nych i p o zostających w posiadaniu osób p ry w a tn y c h oraz spi­

san ia żyjącej o F eliń sk im tra d y c ji. Od r. 1958 przez pew ien

czas k iero w ał p racam i ks. Z bigniew Szostkiew icz. Z sióstr

n a jw ięk szy w k ła d do tego dzieła dała m. H elena K aniaków na,

obecna przełożona g en eraln a, k tó ra też objęła kierow n ictw o

n a d k w e re n d ą w o sta tn im stad iu m prac. K orzystan o rów nież

w szerokim zakresie z fachow ych usłu g doc. H a n n y Pohoskiej,

spow inow aconej przez m ęża z rod zin ą F eliń skich 8.

Ks. M azur w yp raco w ał d o k ład n y p lan k w e re n d y za źró ­

dłam i p isan ym i oraz k w estio n ariu sz, w edług któ reg o m iano

spisyw ać w spom nienia o arcy bp ie F elińskim . Z u znaniem

trz e b a stw ierdzić,

że k ie ru n e k poszukiw ań i stosow ane

w kw eren d zie m eto d y zostały dobrze obrane, m im o że ich

a u to r nie jest z zaw odu h isto ry k ie m . A jak ie osiągnięto r e ­

z u lta ty , św iadczy o ty m n a jle p ie j poniższy in w e n ta rz zgro­

7 Zob. sygn. F -f-5 — 8, F -f-2 0 , F -f-3 4 .

8 S y g n . F -h -7 : ■— K s. W. M a z u r : Sp raw ozd an ie. A u tor p rzed ­ sta w ił w sw y m sp raw ozd an iu k o le jn e eta p y pracy, w sk a zu ją c ogóln ie na zebrane m a teria ły w e d łu g a r ch iw ó w i b ib liotek , p rzech o w u ją cy ch ich orygin ały.

(7)

m adzonych zbiorów . Je d e n ty lk o popełniono błąd, m ianow icie

porządkow ano zb ieran e m ate ria ły , głów nie odpisy ko resp o n ­

dencji, nie w edług adresatów , lecz chronologicznie i w edług

arch iw ów i bibliotek, p rzech o w u jący ch o ry g in a ły i ta k u ło­

żone fasc y k u ły n a bieżąco opraw iano, nie czekając n a u k o ń ­

czenie k w e re n d y . B łąd te n k o ry g u je w p ew n ym stop niu spo­

rządzon y przeze m nie in w e n ta rz przez sk atalogow anie z a w a r­

tości poszczególnych jjednostek.

Z am iarem ks. M azu ra i jego w spółpracow niczek było zebrać

źród łow y m a te ria ł ta k do zam ierzonego procesu in fo rm a c y j­

nego, ja k też do m ono g rafii arc y b p a Felińskiego i do h isto rii

początków Z grom adzenia F ran ciszk an ek R odziny M a r ii9. Z a­

łożenie to okazało się bardzo szczęśliwe. Z ebrano bow iem

w te n sposób b o g aty m a te ria ł źródłow y, k tó ry pozw oli odtw o­

rzyć szersze tło działalności w ym ienionego a rc y b isk u p a n a

ró żnych e tap ach jego życia. O bfitsza baza źródłow a um ożliw i

d o jrz a łą ocenę ro li Felińskiego jako k ap łan a, profesora, a rc y ­

biskupa, m ęża sta n u , co w ięcej, pozwoli ona dostatecznie

stw ierdzić, kim b y ł F eliński jako w ygnaniec dla g ru p y P o ­

laków i kato lik ó w w d alek im Ja ro sław iu i kim w śród lu d ­

ności w zapadłej w si podolskiej D źw iniaczce, tudzież ja k i by ł

jego w k ład w in sty tu c ję R odziny M arii. W kon sekw en cji

w szystko to pom oże n ak reślić p e łn y i m ożliw ie d o k ład n y obraz

jego d uchow ej sy lw etk i, a o to w łaśn ie będzie chodzić za­

rów no w procesie in fo rm a c y jn y m , jak i w o p raco w aniu m ono­

g rafii arc y b p a Felińskiego.

N a p ierw szy m m iejscu podjęto poszukiw ania za k o resp o n ­

d en cją Felińskiego. Listów , k tó re arc y b isk u p otrzy m ał, nie

udało się zebrać, poniew aż ich zbiór spalił się w r. 1944. O d­

szukano n a to m ia st dość dużo au te n ty cz n y c h listów , pisany ch

przez Felińskiego do ró żn y ch osób. Znaleziono je u k rew n y c h

arc y b p a Felińskiego, n a stę p n ie w k ilk u arch iw ach i bib liote­

kach. T rzeb a zaznaczyć, że k w e re n d ą objęto w szystk ie zbiory

p u bliczne w Polsce.

(8)

[ 7 ] K S . H I E R O N I M E U G . W Y C Z A W S K I O F M 1 7 3

Z k rew n y c h arc y b p a F elińskiego J a n in a F elińska, Bolesław ,

H alin a i M aria W ydżgow ie po darow ali posiadane listy n a

w łasność a rch iw u m Z grom adzenia SS. F ran ciszk an ek R odziny

M arii. B ardzo owocne okazało się tu p ośrednictw o doc. H an n y

P ohoskiej 10. In n i k rew n i oraz zarząd y archiw ów i bibliotek

pozw olili dokonać odpisów z posiad an y ch oryginałów lu b je

zm ikrofilm ow ać. Z ebrano też szereg listó w Felińskiego, ogło­

szonych d ru k ie m w różny ch pism ach, k tó re dla sk o m p leto ­

w a n ia

grom adzonej

koresp o n den cji,

rów nież

przepisano.

W ten sposób udało się zebrać około 640 listów arcy b isk u p a.

R ów nolegle grom adzono d o k u m en ta cję jego działalności. N ie

udało się odszukać d o kum en tów osobistych Felińskiego. Za to

n atra fio n o na szereg a k t z czasów jego w arszaw skiego p o n ty ­

fik a tu , zabłąk an y ch w różnych zbiorach.

Stw orzono rów nież d u ży zbiór k o resp on d encji osób p o stro n ­

nych, oczyw iście w odpisach, dotyczącej w p ro st arc y b p a F e ­

lińskiego, lu b posiad ającej o nim dłuższe lu b k rótsze w zm ianki.

W chodzi tu w grę k o resp o n d en cja d y p lo m atyczn a i p ry w a tn a .

Z pierw szej g ru p y zebrano ra p o rty carsk ich u rzęd nik ów

o arcyb p ie F eliń sk im i ra p o rty o nim konsulów fra n c u sk ic h

w W arszaw ie, z d ru g iej g ru p y k o resp o n d encję k re w n y c h F e ­

lińskiego, n a stę p n ie M arcelin y D arow skiej założycielki N ie-

pokalanek, k a rd . A lb ina D unajew skiego, ks. Z y g m u n ta Go-

liana, g en erało w ej Jad w ig i Z am ojskiej oraz całego szeregu

in n y ch ludzi.

G dy chodzi o spisanie o arcy b p ie F eliń sk im ży jącej t r a ­

dycji, przed e w szy stk im w śród osób, k tó re go jeszcze znały

osobiście lu b posiad ały dużo p o śred n ich o nim w iadom ości

od jego k rew n y c h i p rzy jaciół, zw rócono się o to do około

30 n a jsta rsz y c h sió str Z g rom adzenia i do k ilk u osób św iec­

kich. Je d n e osoby sp isały sw oje w spom nienia osobiście, inne

je pody k to w ały и . Okazało się, że n iek tó re zakonnice od d a ­

10 T am że oraz in fo rm a cje s. T eresy Frącek.

11 D la autorek ułożono rodzaj k w estio n a riu sza . Zob. F -h -7 : Ks. W. M a z u r : S p raw ozd an ie, s. 5.

(9)

w n a sp isy w ały sw oje w spom nienia i obecnie oddały je do

arc h iw u m Z grom adzenia.

Postanow iono w reszcie dokonać odpisów w szy stkich a r ty ­

kułów i zapisek k ro n ik a rsk ic h o Felińskim , d ru k o w an y ch

w p rasie i w tru d n o d o stęp n ych czasopism ach. K olekcja ta,

bezw zględnie p o trzeb n a do p rocesu in fo rm acy jnego , będzie

tak ż e d uży m u łatw ie n ie m p rz y p isan iu m on ografii arc y b p a

Felińskiego.

Im p o n u ją cy pod w zględem ilości i jak ości zbiór zgrom a­

dzonych m a te ria łó w źródłow ych należy, g en eraln ie rzecz bio­

rąc, ocenić bardzo dodatnio. S tw o rzenie bow iem w ciągu

15 la t form aln ego a rch iw u m arcy b p a Felińskiego w y w o łu je

podziw i u zn anie dla ogrom u p racy , p o d jęte j przez w spom ­

n ia n y w yżej zespół S ió str z ks. W aw rzyń cem M azurem

12

i ks.

Z bigniew em Szostkiew iczem n a czele.

2. Z A S A D Y U PO R Z Ą D K O W A N IA Z BIO R U

M nogość i różnorodność zeb ran y ch m ate ria łó w w y w o łała

z kolei potrzebę ich u p o rząd k ow an ia i zinw en taryzo w an ia.

Z ająłem się ty m n a życzenie m. H elen y K aniakó w ny , przeło ­

żonej g en e ra ln e j Z grom adzenia. N a p ierw szym m iejscu n a ­

leżało dać odpow iedź n a p y tan ie, czy d an y m i do u p o rząd k o­

w an ia zbiór m ożna uw ażać za zam k n ięty w ty m sensie, że

nie p rze w id u je się już dalszych akcesji i wobec tego nie ma

p o trz e b y czekać z jego in w en tary zo w an iem . Otóż po bardzo

su m ien n ej kw eren d zie ta k w śró d ro d zin y arc y b p a Felińskiego,

j a k i w arch iw ach i b ib lio tek ach publicznych, tru d n o się spo­

dziew ać, a b y w Polsce znalazło się jeszcze coś w ażniejszego.

Je d y n ie m ogą być jeszcze jakieś źródłow e m a te ria ły w n ie­

k tó ry c h arc h iw a c h zagraniczn y ch. Poniew aż jed n a k p e rsp e k ­

ty w a dokon an ia poszukiw ań w ty c h arch iw ach jest dość od­

legła, a zebran e m a te ria ły trz e b a już w ykorzy sty w ać, zdecydo­

w a łe m się je uporządkow ać w stan ie obecnym .

12 K s. W a w rzyn iec M azur z o sta ł w r. 1958 o d w o ła n y z W arszaw y i m ia n o w a n y p óźn iej k a n clerzem k u rii a rcy b isk u p iej w L u b a czo w ie.

(10)

[9] K S . H I E R O N I M E U G . W Y C Z A W S K I O F M 175

Licząc się w szakże z ew en tu aln ością odszukania za g ran icą,

a m oże n a w e t i w Polsce dalszych archiw aliów , podzieliłem

cały zespół w zależności od c h a ra k te ru archiw alió w n a sze­

reg grup, d ając każd ej z n ich odpow iednio d o b ran ą sy gn a­

tu rę . G ru p y oznaczyłem lite ra m i a, b, c, d itd., n a to m ia st po­

szczególne jed n ostk i w każdej g ru p ie o trz y m ały cy fry

1

,

2

,

3, 4 itd . W te n sposób każd y now y n a b y te k będzie m ógł b yć

w łączony do odpow iedniej g ru p y bez n a ru sz e n ia p o rząd ku

w całym zespole.

Całość zeb ra n y c h m ate ria łó w stanow i część zbiorów a rc h i­

w alny ch D om u G eneralnego Z grom adzenia SS. F ranciszk an ek

R odziny M arii w W arszaw ie, ul. Ż elazna 97. W a rch iw u m ty m

m usi on jed n a k stanow ić o d ręb n y zespół jako sui generis

a rch iw u m arcy b p a Z y g m u n ta Szczęsnego Felińskiego. D la­

tego oznaczyłem go lite rą F.

P rz y p o rządk ow aniu i in w en tary zo w an iu zbioru m usiałem

uw zględnić dw a p o stu la ty , podyk to w an e w ym ogam i kan on icz­

nym i

13

i przepisam i a rc h iw is ty k i14. Z jed nej bow iem stro n y

u po rządkow anie zespołu pow inno odpow iadać potrzebom p ro ­

cesu info rm acy jn eg o , a z d ru g iej iść m ożliw ie n ajściślej po

linii zasad arch iw aln y ch . W tej s y tu a c ji sta n ą łem zasadniczo

na g ru n cie przepisów arch iw isty k i, aby jed n a k zadośćuczynić

zarazem i w ym ogom kanonicznym , d ałem bard ziej szczegó­

łowe opisy poszczególnych jednostek, aniżeli jest to p rz y ję te

p rzy in w e n ta ry zo w a n iu archiw aliów now ożytnych.

W zgląd na p otrzeb y procesu in fo rm acy jneg o zadecydow ał

też głów nie, że do zespołu w łączyłem odpisy dro b n y ch a r ty ­

kułów i zapisek k ro n ik a rsk ic h , d ru k o w an y ch w p rasie i ró ż­

n y c h czasopism ach.

13 A. F r a n t a z : L a sezio n e storica d ella S acra C on gregation e d ei R iti. O rigin i e m etod o di lavoro. V a tica n i 1963.

14 K s. S. L i b r o w s к i : S tan i potrzeb y a rch iw ó w k o śc ie ln y c h oraz program p racy na n a jb liższy okres. W: A r c h iw a , B ib l i o t e k i i M u z e a

K o śc ie ln e , I: 1959, z. 1, s. 27— 28 i T e n ż e : D o ty ch cza so w e o sią g n ię c ia

w d zied zin ie refo rm y o rgan izacji a rch iw ó w k o śc ie ln y c h w P o lsce. Tamże* 3: 1961, s. 10.

(11)

U porządkow anie o ry g in aln y ch listów Felińskiego nie n a ­

stręczało żad ny ch tru d n o ści. G orzej było z ułożeniem odpisów

listó w arcyb isk u p a, z n a jd u jąc y c h się w zbiorach obcych oraz

odpisów k o resp o n d en cji osób trzecich, w k tó ry c h znaleziono

u s tę p y o Feliń sk im . M ianow icie część ty c h kopii została już

d aw n iej ułożona w edług archiw ów p rzech o w ujący ch o ry g in a ł

}7

i opraw iona. Je d n o ste k ty c h nie rozbierałem , lecz o p atrzy łem

je ty lk o spisem zaw artości, oczywiście nie w po rządku ch ro ­

nologicznym jak je zestaw iono, lecz w edług a lfa b e tu nazw isk

adresatów .

O dnośnie dość licznej g ru p y w spom nień okazało się, że

n ie k tó re „w sp om n ien ia” posiadają o arcy bp ie F elińskim za­

ledw ie jed n ą czy d ru g ą w zm iankę, a odnoszą się raczej do po­

czątków Z grom adzenia F ran ciszk an ek Rodziny M arii. P o n ie ­

w aż jed n a k „w spo m nien ia” te zostały spisane z okazji u trw a ­

lan ia na piśm ie u stn ej tra d y c ji o arcy b p ie F elińskim i gdyby

nie zam ierzony proces in fo rm acy jn y , nig d y by praw dopodob­

nie nie p ow stały, pozostaw iłem je w e w spom nianej grupie.

Z resztą początki Z grom adzenia w iążą się bezpośrednio z osobą

F elińskiego jako j,ego fu n d ato rem .

Z ty ch też przy czy n w łączyłem do arch iw u m arcy b p a F e ­

lińskiego szereg ręk o p iśm ien n y ch p rac k o n stru k c y jn y c h , jakie

Ό nim i o początkach Z grom adzenia R odziny M arii pow stały

w o sta tn ic h latach. N iem al w szystkie bow iem zrodziły się

w atm o sferze wzm ożonego k u ltu arcy b p a Felińskiego i p rz y ­

gotow ań do procesu.

Całość zbioru podzieliłem n a 10 grup. W grupie pierw szej

(F-a) uszeregow ałem d o k u m en ty . J e s t ich niew iele i to p rz e ­

w ażnie w kopiach. B rak d o k u m en tó w osobistych Felińskiego,

k tó ry c h najp raw d o p o d o bniej nigdy już chyba nie uda się o d ­

naleźć. G ru p a d ru g a (F-b) o b ejm u je a k ta działalności i u rzę ­

dow ą k orespondencję Felińskiego. W g ru p ie trzeciej (F-c) zn a­

lazła się p ry w a tn a k o resp o nd en cja Felińskiego, zarów no listy

oryg inaln e, ja k i ich odpisy (naw et z druków ). G ru pa czw arta

(F-d) zaw iera odpisy k o resp o nd en cji dy p lom atyczn ej, d otyczą­

cej Felińskiego, g ru p a p iąta (F-e) tak ież odpisy ko resp o n d en ­

cji osób p ry w a tn y c h z u stęp am i o F elińskim . Do obu w y m

(12)

ię-[11] K S . H I E R O N I M E U G . W Y C Z A W S K I O F M 1 7 7

nionych g ru p dołączyłem rów nież odpisy koresp on den cji d r u ­

kow anej.

W g ru p ie szóstej

(F-f)

zestaw iłem p am iętn ik i

i w spom nienia F ran ciszk an ek R odziny M arii. W iększość z nich

zaw iera dużo w iadom ości o arcy b pie F elińskim , n iek tó re je d ­

na k — jak już w spom niano — p raw ie nic. W szystkie są osnute

na tle życia zakonnego ich au to rek . G ru p a siódm a (F-g) obej­

m u je szereg w spom nień osób świeckich, w k tó ry c h rów nież

p o rcja w iadom ości o F eliń sk im jest różna. W grupie ósmej

(F-h) uszeregow ałem rękopiśm ien n e p race k o n stru k c y jn e o F e­

lińskim , a w dziew iątej (F-i) tak ież prace, dotyczące Z grom a­

dzenia F ran ciszk an ek R odziny M arii. Te ostatnie, acz nie od­

noszą się bezpośrednio do osoby arcy b isk u p a, jednakże ośw iet­

la ją początkow e dzieje założonego przez F elińskiego Z g ro m a­

dzenia. G ru p a o statn ia (F-j) zaw iera odpisy d ru k o w a n y c h a r ty ­

kułów i zapisek k ro n ik a rsk ic h o arcy bp ie Felińskim . Całość

zbioru liczy 166 pozycji.

P rz y opisie poszczególnych jed n o stek u jm u ję n iek iedy n a ­

głów ki w cudzysłów . Znaczy to, że d an a pozycja posiadała

w łasn y ty tu ł. N agłów ki bez cudzysłow u pochodzą ode m nie.

N iektóre jed no stk i, zaw ierające odpisy k o respondencji, zostały

zaopatrzone przez kopistów w e w stępy, spisy treści i w indeksy.

W in w e n ta rz u sta ra łe m się zawsze, to zaznaczać. T ak sam o p rzy

in w en tary zo w an iu „w sp o m n ień ” reje stro w a łe m w szelkie za­

m ieszczone w n ich uw agi, pochodzące nie od au torek , ale od

osób, k tó re pod d y k tan d e m a u to re k „w sp o m n ien ia” spisyw ały,

w zględnie je p rzy g o tow y w ały do p rzep isan ia na czysto.

O kazuje się, że sporządzony przeze m n ie in w e n ta rz tzw . a r ­

chiw um arc y b p a F elińskiego jest czym ś w ięcej aniżeli in w e n ­

tarz em id ealn y m . R e je stru je bow iem nie ty lk o rozproszone

po różn y ch zbiorach archiw alia, dotyczące arc y b p a F e liń ­

skiego, ale tak że ich odpisy, zgrom adzone n a jed n y m m ie j­

scu, m ianow icie w A rch iw u m D om u G eneralnego SS. F r a n ­

ciszkanek R odziny M arii.

N ie w eszła do opisyw anego zbioru m ateriałó w źródłow ych,

nazw any ch przeze m nie a rch iw u m arcy b p a Z y g m u n ta Szczę­

snego F elińskiego, p isa rsk a spuścizna w ym ienionego a rc y ­

biskupa. W szystkie bow iem jego dzieła zostały ogłoszone

(13)

dru k iem , bądź za życia a u to ra , bądź p o śm iertn ie. A w ty m

stan ie rzeczy nie w łącza się do zbiorów a rc h iw a ln y c h w edług

obow iązujących zasad nie ty lk o egzem plarzy dzieł opubliko­

w an y ch , ale n aw et ich rękopisów , dla k tó ry c h w łaściw ym

m ie'jscem nie jest arch iw u m , lecz biblioteka. Z resztą m a n u ­

sk ry p tó w dzieł F elińskiego nie ud ało się zebrać. A b y jed n a k

zachow ać p e łn y obraz spuścizny p isarsk iej arc y b p a F e liń ­

skiego, p od aję poniżej ty tu ły jego p rac w porząd k u chro n o ­

logicznym ich d ru k u .

1. [Ks. Z ygm u n t S zczęsn y F eliń sk i]: W sp om n ien ia z życia i zgonu Ig n a ceg o H o ło w iń sk ieg o . S p isa n e n a żąd an ie k o le g ó w p rzez jed n ego z jego u czn iów . W: D z ie n n i k W a r s z a w s k i 6: 1856, nr 36—43 oraz w : P a ­

m i ę t n i k R e l i g i j n o - M o r a l n y , 30: 1856, n r 4, s. 423— 445; nr 5, s. 481— 519

oraz w dod atk u do k sią żk i S. P r a w d z i c k i e g o [ks. I. P o l k o w ­ s k i e g o ] : W s p o m n ie n i e o Z y g m u n c i e Szcz ęsn ym , F e li ń s k im m e t r o ­ poli cie w a r s z a w s k i m , K rak ów 1866, s. 263— 316.

2. K o n feren cje d u ch o w n e p rzez ks. Z ygm u n ta S zczęsn eg o F eliń sk iego,. L w ó w 1885, 8°, t. 1, s. V III + 300, t. 2, s. 221; w yd . 2, W arszaw a 1903, t. 1^ s. 300, t. 2, s. 214.

3. P a u lin a córka E w y F e liń sk ie j. N a p isa ł brat jej ks. Z ygm u n t S zczę­ sn y F eliń sk i, L w ó w 1885, 8°, s. IV + 320.

4. W iara i n iew ia ra w sto su n k u do szczęścia osob istego. N a p isa ł ks.. Z [ygm u n t] S zczęsn y [F eliń sk i], L w ó w 1886, 8°, s. IV + 360.

5. [K s. Z ygm u n t S zczęsn y F eliń sk i]: P rak sed a. L eg en d a z tek A n h e - lego. W: B ib l io t e k a R o d zin n a , 1887, s. 40— 111.

6. P od w od zą O p atrzn ości p rzez [ks.] Z [ygm u n ta] S [zczęsn ego] F [e liń - sk iego], K ra k ó w 1888, 16°, s. 101.

7. [Ks. Z y g m u n t S zczęsn y F eliń sk i]: O skar i W anda. O braz dram a­ ty czn y w p iętn a stu od słon ach . Z te k i A n h eleg o , K rak ów 1888, 16°,. s. 181.

8. K s. Z ygm u n t S z c z ę sn y F eliń sk i: T rzej w ie sz c z o w ie n a si w o b ec K ościoła. L ist o tw a rty do p an a M ariana Z d ziech o w sk ieg o , K ra k ó w [1888], 8°, s. 15.

(14)

[13] K S . H I E R O N I M E U G . W Y C Z A W S K I O F M 179

9. [Ks. Z ygm u n t S zczęsn y F eliń sk i]: U sta w y R od zin y M arii albo S łu żeb n ic U bogich, K ra k ó w 1888, 16°, s. 130. — N a stęp n e w y d a n ia pod zm ien io n y m i ty tu ła m i i treścio w o p rzerabiane: U sta w y R od zin y M arii, cz. 2 A scety czn a , u łożona p rzez ... założyciela, L w ó w 1913, 16°, s. 55; U sta w y Z grom ad zen ia S ió str F ran ciszk an ek R od zin y M arii, L w ó w 1914, 16°, s. 140; U sta w y Z grom adzenia S ió str F ra n ciszk a n ek R od zin y M arii, L w ó w 1935, s. 1 1 4 + III; Toż w y d a n e w C uritiba 1952, 16°, s. 9 2 + III; D uch Z grom ad zen ia S ió str F ran ciszk an ek R od zin y M arii n a p isa n y p rzez ... założyciela. D odatek do K siążk i do n a b o żeń stw a za w iera ją cej m o d litw y u ży w a n e w Z grom adzeniu S S . F ra n ciszk a n ek R od zin y M arii, L w ó w 1937, 16°, osobna p agin acja od 1·— 55; C on stitu ięoes da C ongregacao das Irm as F ra n cisca n a s da [Sagrada] F a m ilia de M aria, [C uritiba 1955], 16°,

s. 140.

10. W iedza ch rześcija ń sk a i bezbożna w o b ec zadań sp ołeczn ych . N a ­ p isa ł ks. Z [ygm u n t] S zczęsn y [F eliń sk i], L w ó w 1889, 8Q, s. X X + 382. 11. W iara i n iew ia ra w sto su n k u do szczęścia sp ołeczn ego. N a p isa ł ks. Z [ygm u n t] S zczęsn y [F eliń sk i], K ra k ó w 1890, 8 °, s. 158. Z k sią żk i tej rozd ziały 1, 2, 4 (częściow o), 5 (częściow o), 6, 9, 11 i k o n iec 12-go dru­ k ow an o w P r z e g l ą d z ie P o w s z e c h n y m pt. S p o łeczeń stw o w o b ec rozum u i w iary, r. 6: 1889, t. 23, s. 1— 14, t. 24, s. 157— 168, 381— 396, r. 7: 1890, t. 25, s. 78— 87, t. 26, s. 91— 106, 400·—419 oraz w osobnym odbiciu, K ra ­ k ów 1890, s. 158.

12. K o n feren cje o p ow ołan iu . N a p isa ł ks. Z [ygm u n t] S zczęsn y [F e­ liń sk i], K ra k ó w 1890, 8 °, s. III + 268.

13. N a w o ły w a n ie n arod u p o lsk ieg o do w y p e łn ia n ia ślu b ó w k róla Jana K azim ierza i sta n ó w R zeczy p o sp o litej za p rzy siężo n y ch im ien iem narodu w arch ik ated rze lw o w sk ie j roku p a ń sk ieg o 1656. K azan ie ... przez a rcy­ bpa Z y g m u n ta S zczęsn eg o F eliń sk ieg o , L w ó w 1890, 8 °, s. 24.

14. M ój p o b y t w W arszaw ie. (P a m iętn ik ks. Z ygm u n ta S zczęsn ego F eliń sk ieg o sk reślo n y p rzezeń w ła sn o ręczn ie w je sie n i 1894 dla autora [W. P rzyb orow sk iego] p racy n in ie jsz e j [H is t o r i a d w ó c h lat]). D ru k ow an y jako d od atek do k siążk i jak w y żej, cz. 2, t. 5, K ra k ó w 1896, 8 °, s. 447— 481.

15. P a m ię tn ik i ks. Z ygm u n ta S zczęsn eg o F eliń sk ieg o arcyb isk u p a w a rsza w sk ieg o . W stępem op atrzył S ta n isła w S m olk a, K rak ów 1897, 8 °, t. 1, s. X I + 436, t. 2, s. 306; w y d . 2, L w ó w 1911, 8°, t. 1, s. X V I + 431, t. 2, s. 295.

I

16. N o w y w ia n u sz e k m a jo w y z ta jem n ic ży cia M arii p rzez arcybpa [Z ygm unta] S zczęsn eg o F eliń sk ieg o n a Jej cześć u w ity . [Zbiór w ierszy].. L w ó w 1906, 8 ° , s. 98.

(15)

17. Ks·. Z yfgm u n t] S [zczęsn y] F eliń sk i: N a b o żeń stw o m a jo w e z p ie ­ śn i i rozm yślań ułożone, L w ó w 1909, 16°, s. 397,

18. Znad W ołgi. (Z p a m iętn ik ó w ks. arcyb. F eliń sk ieg o ). D ru k ow an e w k siążce X . S. P. M.: W ręce Ojca, W arszaw a 1931, 8 °, s. 33— 38.

19. P oza tym w y d a ł: P a m iętn ik i K sa w ery z B rzozow sk ich G roch olsk iej, u p orząd k ow an e i d op ełn ion e na p od staw ie jej lis tó w i w sp ó łczesn y ch k oresp on d en cji, p rzez Z ygm u n ta S zczęsn eg o F eliń sk ieg o . K rak ów 1894, 8°, s. 925.

20. D ru k ow an e listy arcybpa F eliń sk ieg o r e jestru je n in ie jsz y K atalog: F -b -1 , F -b -2 , F -b -3 , F -b -10; F -c -1 , F -c -9 , F -c-1 2 , F -c-1 5 , F -c-1 6 , F -c-18, F -c-19.

3. W ARTOŚĆ ZRODŁOW A ZEBR A N Y C H M A TER IAŁÓ W

N ajw ażn iejszą sp ra w ą w dotychczasow ych w yw odach jest

n iew ątp liw ie k w estia u sta le n ia w artości opisyw anych a rc h i­

w aliów jako źródeł h isto ry czn y ch. In n y m i słow y należy ro z­

strzy g n ąć po pierw sze, czy m a te ria ły te są w iarygodne, a po

w tóre, jakiego zasobu w iadom ości d o starczają o arcy bisk up ie

Z ygm uncie Szczęsnym F eliń sk im oraz ubocznie o , in ny ch

sp raw ach.

Jeżeli chodzi o pro b lem w iarygodności, należy odróżnić

ory g in ały od kopii. Ż ad n y ch w ątpliw ości nie budzą listy o ry ­

g inalne ta k Felińskiego, jak i in n y ch osób oraz ich fotokopie.

Pism o arc y b p a F elińskiego jest znane nie ty lk o z jego listów ,

ale i z au to g rafó w n a w ielu obrazkach, d a ro w an y ch przezeń

p rz y ró żn y ch okazjach zakonnicom , a k tó re zostały ostatnio

p rze k a z an e jako p a m ią tk i po założycielu Z grom adzenia do

zakonnego arch iw u m . Z resztą do n ied aw n a żyli jeszcze ludzie,

k tó rz y osobiście znali arcy b isk u p a i o trzy m y w ali odeń od­

ręczn e listy . Nie m ożna rów nież m ieć w ątpliw ości co do a u ­

ten ty czn o ści o ry g in a ln y ch listów in n y ch osób. Z anim bow iem

oddano je do a rc h iw u m Z grom adzenia, b y ły przechow yw ane

przez k rew n y c h F elińskiego jako drogie p a m ią tk i po ich n a j­

bliższych.

W iarygodne są tak że liczne bardzo kopie listów . Pow ażną

gw aran cję d a ją zastosow ane m etod y p rzy ich kopiow aniu.

(16)

[ 1 5 ] K S . H I E R O N I M E U G . W Y C Z A W S K I O F M 1 8 1

Ks. W aw rzyniec M azur w raz z zespołem w sp ó łp racu jący ch

z nim zakonnic zapoznał się d o kładnie przed rozpoczęciem

k w e re n d y za m ate ria ła m i źródłow ym i do życia arcy bp a F e ­

lińskiego ze w skazan iam i k o deksu dla postulato rów , k tó ry

m ówi, że w procesie in fo rm a c y jn y m m a ją w alor ty lko źró dła

o ry g in aln e w zględnie u w ierzy teln io n e odpisy. S tąd to nie po­

p rzestaw an o na dokonaniu sam y ch odpisów , ale każdą kopię

dw ie lub trz y osoby kolacjonow ały, n o tu ją c u dołu każdego

odpisu zauw ażone pom yłki. S kolacjonow ane kopie u w ie rz y ­

telnian o . C zynił to bądź u rzę d n ik odnośnego a rch iw u m czy

biblioteki, bądź k an clerz lu b n o tariu sz k u rii biskupiej. W obec

tego zgrom adzone odpisy należy tra k to w a ć na rów ni z daw ­

n ym i w id ym atam i, to znaczy przyznać im tę sam ą w artość

dow odow ą co oryginałom . K olacjonow ano też odpisy nielicz­

nej k o respo n d en cji d ru k o w a n e j. J e j w iarygodność g w a ra n tu je

p rzew ażnie pow aga n au k o w a jej w ydaw ców .

J a k ą n ależy przy p isać w iarygodność g ru pie „w sp o m nień ”?

T rzeba tu odróżnić w spom nienia, pisane d aw niej zarów no

przez zakonnice, jak i osoby św ieckie, od w spom nień, k tó re

p o w stały ostatnio w zw iązku z zam ierzonym procesem in fo r­

m acy jn y m . W spom nienia daw niejsze, k tó ry c h jest niewńele

(s. T eresy H elm an, s. A n to n in y Łączyńskiej, n ieznan ej z n a ­

zw iska zakonnicy, n astęp n ie T eodo ryn y M illot i Zofii z F e ­

lińskich Poniatow skiej;) należy tra k to w a ć jak każde in ne p a­

m iętn iki, w zależności od celu, w jak im je spisyw ano, od

zalet c h a ra k te ru ich a u to ró w oraz u działu p a m ię tn ik a rz y

w opisy w an y ch w y p adkach. A u to rk i przytoczonych w yżej

pam iętn ik ów tra k to w a ły je jako zapiski p ry w a tn e , dla w ła s­

nego w yłącznie u ż y tk u (oprócz p a m ię tn ik a P on iatow skiej,

przeznaczonego dla jej dzieci), b y ły to osoby cieszące się sza­

cunkiem otoczenia, a p isały ty lk o o ty m , co zn ały z au to p sji.

W k o n sek w en cji nie m ogą one budzić zastrzeżeń ty m bard ziej,

że p o ró w n y w an e z in n y m i źródłam i, nie w y k azu ją błędów .

Ze w spom nień zakonnic, p ow stały ch w czasach ostatnich,

jed ne zostały spisane sam odzielnie przez au to rk i, in n e by ły

przez nie podyktow ane, w zależności od uzdolnień litera c k ic h

(17)

poszczególnych au to rek . Pom im o różnic w ich pow staniu, n a ­

leży je tra k to w a ć jednakow o. W szystkie bow iem w ym ienione

sio stry zostały pouczone, że m a ją zapisyw ać w zględnie poda­

w ać do zanotow ania ty lk o to, o czym dobrze w iedzą z a u to ­

p sji i w łasn y ch przeżyć, w w y p a d k u zaś cy tow ania fak tów

ze słyszenia, m ają podać źródło w iadom ości. Poza ty m po­

w iadom iono je, że w razie pow ołania ich do zeznań w p ro ­

cesie in fo rm a c y jn y m , będą m u siały potw ierdzić sw oje w spom ­

nien ia przysięgą. Nic p rzeto dziw nego, że zakonnice b y ły b a r­

dzo ostrożne w pisan iu sw oich w spom nień, czy podaw an iu ich

do spisan ia i s ta ra ły się raczej nie m ówić za dużo, aby nie

ulec pom yłkom . W ty m sta n ie rzeczy m ożna mieć pewność,

że w ich w spom nieniach nie m a am plifik acji. Poszczególne

w spom nienia, objętościow o bardzo nierów n o m ierne, od k ilk u ­

set do k ilk u stronicow ych, ró żn ią się m iędzy sobą w szcze­

gółach, jedn ak że g dy idzie o ogólny ich profil, n a ogół się

p o k ry w ają, zgodne są w ocenie postaci a rc y b p a Felińskiego

i w p rzed staw ien iu początków Z grom adzenia R odziny M arii.

K o n trolo w an e „ P a m ię tn ik a m i” arcy b isk u p a i in n y m i źródłam i

nie w y k a z u ją błędów rzeczow ych. To sam o też trz e b a pow ie­

dzieć o w spom nieniach lu d zi św ieckich: Cecylii B ohdanow i-

czówny, zw iązanej przez w iele lat ze Zgrom adzeniem , rodziny

Brzozow skich,

S ta n isław y

P aw łow skiej

czy

m ieszkańców

Dźw iniaczki.

Innego całk iem ty p u są prace k o n stru k c y jn e w łączone do

zespołu tzw . a rc h iw u m arc y b p a F elińskiego. Są w śród nich

ro zp ra w y m ag istersk ie, zatem prace o c h a ra k te rz e naukow ym ,

oraz u tw o ry propagandow e, pisane w celu szerzenia w iado­

m ości o arcy b pie Feliń sk im , ew e n tu aln ie o Z grom adzeniu

R odziny M arii. W artość pierw szych m usi być oceniana w za­

leżności od stosow ania przez poszczególne a u to rk i m eto dy

n auko w ej, od sto p n ia opanow ania przedstaw ionego p rze d ­

m io tu oraz od g a tu n k u c y to w a n ej d o k u m en ta cji źródłow ej

n a poparcie sta w ia n y c h tw ierd zeń . Pod ty m w zględem prace

te p rze d staw ia ją się różnie. Jed n ak ż e ro zp ra w y bezw artościo­

w ej nie m a w śród nich, o czym św iadczy choćby fa k t ich

p rzy ję cia przez R ad y W ydziałow e ró żn y ch U n iw ersytetów .

(18)

K S . H I E R O N I M E U G . W Y C Z A W S K I O F M 1 8 3

N ato m iast u tw o ry propagandow e, nie podające w zasadzie nic

nowego, zap raw io n e p rz y ty m w iększą lu b m niejszą dozą k o n ­

w en c jo n aln y c h pochw ał, nie m ają naukow ego znaczenia.

Te sam e k ry te r ia należy zastosow ać do zeb ra n y c h w od­

pisach a rty k u łó w d ru k o w a n y c h o arcy b pie F elińskim . W p raw ­

dzie w artość n au k o w ą m ają ty lk o n iek tó re z nich, ja k bpa

M. G o d le w sk ieg o 15, A. K r a u s h a r a 16, ks. J. M a jk o w sk ie g o

17

czy ks. P. Sm olikow skiego 18, choćby z tego w zględu, że o parte

są n a now ych źródłach, ale i re sz ta m usi być b ra n a przez

h isto ry k a pod uw agę jako p rze jaw w ielk iej popularności osoby

Felińskiego. N a szczególne zain tereso w an ie zasłu g u ją d ru k o ­

w an e zapiski k ro n ik a rsk ie , poniew aż p o d ają n a bieżąco in fo r­

m acje o ró żnych w y d a rz en ia ch z życia arcy bisk up a. Oczy­

w iście m usi się je ogołocić z o p raw y prop ag and ow ej, a ty lk o

w y ją tk o w o w y p ad n ie się liczyć z opiniam i rep o rteró w , k tó rz y

je pisali.

Rzecz zrozum iała, że w szelkie opracow ania, zgrom adzone

w n in iejszy m zbiorze, m a ją znaczenie drugorzędne. N ajw aż­

n iejsza jest tu ta j różnego ty p u k orespondencja oraz w spom ­

n ien ia osób, zn ający ch F elińskiego, k tó re to pozycje jako

m a te ria ł źródłow y stan o w ią zasadniczy zrąb a rc h iw u m a rc y ­

b pa Felińskiego. W k o n sek w en cji trz e b a ro zstrzy gn ąć n a s tę ­

p u ją c ą kw estię, w jak iej m ianow icie m ierze źród ła te w zbo­

gacają dotychczasow e w iadom ości o arcy bp ie F elińskim .

Gałą dotychczasow ą w iedzę o F eliń sk im czerpano z jego

dru k o w a n y c h „ P a m ię tn ik ó w ” oraz z k ilk u n a stu , rów nież d r u ­

ko w any ch , jego listów 19, m n iej z a k t urzędow ych, p a ń stw o ­

w ych i kościelnych. Je d n ak ż e „ P a m ię tn ik i” nie p o d ają pełn ej

i w y c z e rp u ją ce j bio g rafii Felińskiego. Po pierw sze kończą się

one na r. 1883, czyli n a 12 la t przed jego śm iercią, a po d r u ­

15 Por. F -j-3 , nr 3. 10 T am że, nr 5. 17 T am że, nr 9. 18 S ygn . F -j-6 .

19 S ygn . F -b -9 , F -c -1 (list 5-ty), F -c-1 1 , F -c-1 2 , nr 4, 9 i 14, F -c-1 5 , n r 1, F -c-1 6 , F -c-1 8 , nr 8, 9, 18, 21.

(19)

gie celem a u to ra p rzy ich pisaniu było p rzed staw ien ie w y ­

darz e ń p o lity czny ch i k ościelnych z o kresu jego życia, a do­

piero na dalszym plan ie naszkicow anie swego w n ich u działu.

W yraźnie przecież w yłuszczył to F eliń sk i w przedm ow ie:

„P ostaw io n y za m łodu w zetknięciu z w ielu zn ak om itym i

w k ra ju naszym m ężam i, św iadek naoczny w ażn ych w po-

rozbiorow ych d ziejach naszych w ypadków , chw ilow o um iesz­

czony n a w e t n a stano w isk u , z którego i sam też w pływ ać

m ogłem na k ie ru n e k sp ra w publicznych, i to w jed n ej z n a j-

k ry ty c z n ie jsz y c h epok życia narodow ego, w reszcie u su n ię ty

od w szelkich zajęć obow iązkow ych, w pełn i jeszcze m ęskiej

siły, sądzę, iż pow innością jest m oją opowiedzieć m łodszem u

pokoleniu to, n a co p a trz a łe m ... Co do u d ziału m ego osobi­

stego w p u b licznych spraw ach , p rzed staw ię działalność m oją

w ty m św ietle, w jak im zap atry w a łe m się na nią w d an y m

czasie,

zostaw iając

czytelnikow i

w łaściw e

jej

ocenienie.

W w ielu w y p ad k ach sam do tąd nie w iem , czym źle czy dobrze

postąpił, i to jedno u sp o k aja m ię w sum ieniu, iż n igd y za­

sad y nie pośw ięciłem dla korzyści ...” 20. Tak więc „ P a m ię t­

n ik i” w żaden sposób nie m ogą być u w ażane za p ełn ą a u to ­

b iografię arc y b p a Felińskiego. W ty m p rzeto sta n ie rzeczy

zeb ran e ostatn io źródła znakom icie u z u p e łn iają w spom niane

„ P a m ię tn ik i”, ilu s tru ją dość szczegółowo sch y łek życia a rc y ­

biskupa, n a stę p n ie w y p e łn ia ją luk i w jego żywocie do r. 1883.

Ź ródła te pozw alają nad to w yrobić sobie n a le ż y ty sąd o dzia­

łalności F elińskiego w e w szy stk ich etap ach jego życia i od­

tw orzyć w ie rn y obraz jego duchow ej sy lw etk i. K o respo nd en ­

cja F elińskiego orąz listy osób trzecich, dotyczące jego osoby,

tudzież różne o n im w spom nienia, ob razu jące jego k o n ta k ty

z ludźm i, o d k ry w a ją m oc spraw , w k ręg u k tó ry c h arcy b isk u p

się obracał, k tó ry m i żył, w zględnie k tó re w w iększym lub

m n iejszy m sto p n iu go in tereso w ały . D opiero te źródła odsła­

n ia ją w ielkie bogactw o jego w ew n ętrzn eg o życia, jego k ry sz ­

tało w y c h a ra k te r, jego cnoty, zwłaszcza w ielką dobroć, po­

korę i dobrow olnie p rak ty k o w a n e ubóstw o. Co w ięcej, w św ie­

(20)

[19] K S . H I E R O N I M E U G . W Y C Z A W S K I O F M 185

tle ty c h źródeł m ożna stw ierdzić, że to, co w „ P a m ię tn ik a c h ”

n ap isał F e liń sk i o sobie, jest p raw d ą.

Z in w en tary zo w an e m a te ria ły do życia arcy b p a F elińskiego

nie zam y k a ją się b y n ajm n iej w k rę g u jego osoby. U bocznie

do starczają one dużo w iadom ości źródłow ych o in n y ch lu ­

dziach i o n ajro zm aitszy ch w y d arzen iach. N aw et sp ra w y ro ­

dzinne, k tó re bardzo szczegółowo odbiły się w k o resp o n d en cji

arc y b p a F elińskiego, a któ re, g en e ra ln ie rzecz biorąc, nie in ­

te re s u ją szerzej histo ry k ów , nie m ogą być zlekcew ażone przez

ty ch ostatnich, p rz y n a jm n ie j w odniesieniu do dw óch osób,

do m a tk i E w y i b ra ta Ju lia n a . P ierw sza m a u stalo n ą pozycję

w dziejach naszej l i t e r a t u r y 21, stą d p rzy czynki z archiw um ,

arcy b isk u p a w zbogacają dotychczasow e o n iej w iadom ości.

D rugi odeg rał pew ną rolę jako członek zgrom adzenia Z m a r­

tw y chw stańcó w , gdy n a tle p ow ikłań w e w zajem nej zależności

Z m artw y ch w stań có w i niep o k alan k i M arcelin y D arow skiej

był jed n ą z przy czy n ro złam u w sw ym zgrom adzeniu 22, d la­

tego om aw iane tu źródła m uszą być w y k o rz y sty w an e zarów no

przez h isto ry k a Z m artw y ch w stań có w jak i N iepokalanek.

Z ilu stro w an e w zeb ra n e j k o resp on d encji przy jacielsk ie sto ­

su nk i z bpem sejn eń sk im K o n sta n ty m Iren eu szem Ł u b ie ń ­

skim 23 oraz bpem płockim , potem k u jaw sk o -k a lisk im i a rc y -

bpem w arszaw sk im W in centy m P o p ie le m 24, d alej k o n ta k ty

z bpem k rak o w sk im k ard . A lbinem D u najew skim 25, z k ard .

21 rp T u r k o w s k i : F eliń sk a E w a (1793— 1859). W: P o ls k i S ł o w n i k

Biograf., 6 : 1948, s. 407— 408.

22 Ks. Z. O b e r t y ń s k i : Z m a rtw y ch w sta ń cy a N iep ok alan k i. Próba d ok u m en tacji w za jem n ej zależności, t. 1— 2. S t u d i a H isto ric o - E c c le sia -

stica, 6— 7, W arszaw a 1948; K s. W. K w i a t k o w s k i : H istoria Z gro­

m ad zen ia Z m a rtw y ch w sta n ia P a ń sk ieg o 1842— 1942, A lbano 1942. 23 [R. Ł u b i e ń s k i ] : K o n sta n ty Iren eu sz P om ian hr. Ł u b ień sk i, K ra k ó w 1898.

24 P a m iętn ik i K s. W in cen tego C h o ścia k -P o p iela . W yd. ks. J. U rban, t. 1— 2, K rak ów 1915.

25 K s. T. G l e m m a i M. T y r o w i c z : D u n a jew sk i A lb in (1817·— i 894). W: P o l s k i S ł o w n i k Bio gra f., 5: 1939— 1946, s. 462— 465.

(21)

M ieczysław em L edóchow skim 26, z arcy b p em lw ow skim łac iń ­

sk im S ew ery n em M o ra w sk im 21, z głośnym kazn od zieją ks.

Z y g m u n te m G o lia n e m 28, n astęp n ie z Jad w ig ą Z am ojską, fu n ­

d a to rk ą zak ład u w ychow aw czego w K uźnicach w Z ak op a­

n e m 29, ze w spo m n ian ą M arceliną D arow ską, założycielką

N ie p o k a la n e k 30, z s. M arią K saw erą z G rocholskich C zarto­

ry sk ą, k a r m e lita n k ą 31, d o starczają ty m sam y m źródłow ych

p rzy czy n k ó w do bio g rafii ty c h osób.

A rch iw u m Felińskiego dorzu ca rów nież garść wiadom ości

do poznania stosunków k ościelnych w archid iecezji w arszaw ­

skiej, m n iej w diecezjach cesarstw a i w arch idiecezji lw ow ­

skiej. Z n alazły też w n im odbicie n iek tó re zakony i zgrom a­

dzenia jak K a rm e lita n k i, W izytki, F elicjanki, M agdalenki.

N ajw ięcej je d n a k źródeł, oczywiście w sposób uboczny,

w om aw iany m zbiorze odnosi się do dziejów zgrom adzenia

F ra n cisz k an e k R odziny M a r ii32, co zresztą — ja k zaznaczono

w yżej — było z g ó ry zam ierzone przez tw órców arch iw u m

F elińskiego. M am n a uw adze nie ty le k o respondencję, ile k o ­

lek cję p am iętnik ó w . Pow szechnie zn an ą jest rzeczą, że w żad­

n y c h in n y ch źródłach nie znajdzie się takiego bogactw a szcze­

26 K s. M. C z e r m i ń s k i : Ż yciorys k a rd y n a ła L ed ó ch o w sk ieg o , p re­ fek ta P ropagandy. W: M i s je K a t o l i c k i e , zeszy ty od w r z e śn ia 1902 do m aja 1903; P raca ks. W. K l i m k i e w i c z a : K a rd y n a ł L ed ó ch o w sk i na tle sw e j epoki, t. 1— 2 sięg a ty lk o do r. 1865.

27 N a jp rzew . ks. S e w e r y n T y tu s M oraw sk i a rcyb isk u p lw o w sk i ob. łac. L w ó w 1885.

28 Ks. J. G r o b l i c k i : G olian Z ygm u n t (1824— 1885). W: P o ls k i

S ł o w n i k Biograf., 8 : 1959— 1960, s. 219— 220.

29 P. C h m i e l o w s k i : A u to rk i p o lsk ie X I X w ., W arszaw a 1885 oraz F. S u c h o d o l s k a : J a d w iga z D zia ły ń sk ich Z am ojska, K a to ­ w ice 1936.

30 Zob. p rzyp is 22 oraz E. J a b ł o ń s k a : Z arys d zia ła ln o ści m atk i M arcelin y D a ro w sk iej na p olu organ izacji szk o ln ictw a żeń sk iego 1863— 1911. W: N a s z a P rz e s z ło ś ć , 7: 1958, s. 220— 232.

31 Ż yciorys w G ło sie K a r m e l u , 2, nr 7— 9.

32 Ks. W. M a z u r : K s. A rcy b isk u p ... F e liń sk i a R odzina Marii, oraz E. J a b ł o ń s k a - D e p t u ł a : S zk ice z d ziejó w fo rm o w a n ia si$ p o lsk ic h k on g reg a cji ż eń sk ich oraz ich program u sp o łeczn eg o w w . X IX . W : R o c z n i k i H u m a n i s t y c z n e K U L , 12: 1964, z. 2, s. 179— 182.

(22)

1 2 3 ] K S . H I E R O N I M E U G . W Y C Z A W S K I O F M 1 8 7

gółów co w pam iętn ik ach . S tąd to g ru p a około 40 w spom nień,

spisan y ch przez sio stry zakonne i ludzi św ieckich, stanow i

znak om ite u zu pełn ien ie w iadom ości źródłow ych o w łasn y m

Z grom adzeniu, z a w a rty c h w a k ta c h w y tw o rzo n y ch i ze b ra ­

ny ch przez Z grom adzenie w ciągu całego ok resu jego istn ie ­

nia. W spom nienia te są ty m cenniejsze, że znaczna część a r ­

chiw aliów Z grom adzenia p rze p a d ła bezpow rotnie podczas po­

w sta n ia w 1944 r.

N ależy dodać, że istn iejące od przeszło 100 lat Z g ro m a­

dzenie F ra n cisz k an e k R odziny M arii bezw zględnie zasług uje

na m onografię. P o siad ając n a p rze strz e n i całego w iek u sporo

św iatły ch członkiń i znaczną liczbę placów ek, stanow iło ono

w ażkie tw orzyw o w k ształto w an iu życia relig ijn eg o w polskim

społeczeństw ie. Do tzw . szkolnych zgrom adzeń zakonnych,

założonych przez P olaków w X IX w. zalicza się pospolicie

ty lk o N iepok alank i, N a z a re tan k i i Z m a rtw y c h w s ta n k i33. N a­

tom iast nie w y m ien ia się w śró d nich F ran ciszk an ek Rodziny

M arii. A przecież i one ro zw ija ły szeroką działalność szkolną,

k tó ra ty m b ard ziej godna je s t pochw ały, że nie o graniczyła

się do k ra ju , ale sięgnęła do kolonii polskich na Łotw ie, B u ­

kow inie, w Odessie, od r. 1906 w B razylii.

Z am y kając sw oje uw agi, p rag n ę podkreślić, że do ogłosze­

nia d ru k ie m in w e n ta rz a a rc h iw u m arc y b p a F elińskiego sk ło­

nił m nie w zgląd n au k o w y i ściśle osobisty, z jed n e j stro n y

w łaśn ie ta różnorodność i bogactw o jego treści źródłow ej,

a z d ru g ie j p rag n ie n ie złożenia publicznego hołdu w ielk iem u

człow iekowi, jak im był arcy b p Z y g m u n t Szczęsny Feliński.

II. In w en tarz

1. D O K U M EN T Y F -a -1

11 styczn ia 1862, w R zym ie.

(Г)

A.

G iansanti, oficjał d ep u to w an y , ośw iadcza w obec św iad­

ków K a ro la i A lojzego Scalzi, że w idział i czytał n astęp u jące

bulle:

33 K s. J. U m i ń s k i : H istoria K ościoła, 2, w y d . 4, O pole 1960, s. 507.

(23)

6 styczn ia 1862, w R zym ie.

1. P iu s IX, papież, p rek o n izu je Z y g m u n ta Szczęsnego F e liń ­

skiego, k a p ła n a diecezji ży to m iersk iej, p rofesora, k apelana, oj­

ca duchow nego i spow iednika alum nów R z.-katol. A kadem ii

D uchow nej w P e te rsb u rg u , przew odniczącego O chrony Ubo­

gich, n a arcy b isk u p a i

m etro p o litę K ościoła W arszaw skiego,

dyspen zu jąc go rów nocześnie od sto p n ia d o k to ra oraz poleca­

jąc m u złożyć w yzn an ie w ia ry wobec w y branego przez siebie

biskupa katolickiego, erygow ać p rzy kościele m e tro p o lita ln y m

w arszaw sk im p reb e n d y teologa i p e n ite n cja rz a i założyć m ons

p ietatis.

2. P iu s IX, papież, u w a ln ia Z y g m u n ta Szczęsnego F e liń ­

skiego n a w szelki w y p a d e k od cenzur kościelnych.

3. P iu s IX, papież, poleca biskupom su frag an o m m etropolii

w arszaw sk iej oddaw ać posłuszeństw o i cześć Z y gm un tow i

Szczęsnem u F eliń sk iem u jako sw ojej głowie.

4. P iu s IX, papież, poleca toż k a p itu le m e tro p o lita ln ej w a r­

szaw skiej.

5. P iu s IX, papież, poleca toż d u ch ow ień stw u m iasta W a r­

szaw y i arch id iecezji w arszaw sk iej.

6. P iu s IX , papież, poleca toż w ie rn e m u ludow i archidiecezji.

7. P iu s IX papież, poleca w szystkim lennikom a rcy b isk u p -

stw a w arszaw skiego w yw iązyw ać się z p rz y ję ty c h usług w o­

bec Z y g m u n ta Szczęsnego Felińskiego, w y branego arcybisk u pa

w arszaw skiego.

8. P iu s IX, papież, poleca biskupow i, którego obierze Z yg­

m u n t Szczęsny F eliński, p rzy ją ć odeń w yzn an ie w ia ry w edług

dołączonej fo rm u ły , a p rotokół w ym ienionej czynności odesłać

do R zym u.

9. P iu s IX, papież, zezw ala Z yg m u n tow i Szczęsnem u F e liń ­

skiem u p rzy ją ć sak rę bisk up ią od jakiegokolw iek katolickiego

arcy b isk u p a lu b biskupa, w asy sten cji trz e ch lu b dw óch in ­

ny ch kato lickich biskupów , pod w a ru n k ie m złożenia przed nim

uprzednio przysięgi na w ierność Kościołow i R zym skiem u i S to­

licy Ś w iętej.

(24)

[ 2 5 ] K S . H I E H O N I M E U G ; W Y C Z A W S K I O F M 1 8 9

d y n a ł M attei, p ro d atariu sz, i L u d w ik F austi, n o tariu sz apo­

stolski.

F otok op ia p o lsk ieg o tłu m a czen ia , 51,5 X 21 cm, zn ajd u jącego się w B i­ b lio te c e w F o w le y C ourt w A n g lii (b. sygn .). O ry g in a ln e b u lle jak i w /w w ie r z y te ln y odpis zaginęły.

F -a -2

1. 9 lipca 1863, w W arszaw ie.

(1)

P aw eł R zew uski, b isk u p n o m in at p ru sseń sk i i w ik ariu sz

ge-g e n e ra ln y arch id iecezji w arszaw sk iej, zarządza żałobę ko ­

ścielną z pow odu zesłania Z y g m u n ta Szczęsnego Felińskiego,

arcy b isk u p a w arszaw skiego.

K op. pap. w j. poi., 29,5 X 21 cm, orygin ału , zn ajd u jącego się w A r­ ch iw u m A k t D a w n y ch M. W arszaw y. A rch iw u m K on systorza W arszaw ­ sk ieg o I. A k ta 1863 r. A. 209— 212.

2. 4 sierpnia 1863, w Janow ie.

(2)

B en iam in P io tr P aw eł Szym ański, biskup podlaski i kom i­

sarz g e n e ra ln y K apucynów w K ró lestw ie Polskim , zarządza

ja k ad 1.

K op. pap. w j. poi., 29,5 X 21 cm, orygin ału , zn ajd u jącego się w A r­ ch iw u m K urii B isk u p iej w L u b lin ie, rep. 60 X X I, nr 6, u w ie r z y te l­ n ion a p rzez n otariu sza tejże K u rii 19 X 1965 r.

3. 7 sierpnia 1863, w Kielcach.

(3)

M aciej M ajerczak, biskup jery ch o ń sk i i w ik ariu sz ap ostol­

ski diecezji k ieleck o -k rako w sk iej, zarządza jak ad 1Λ

Kop. pap. w j. poi., 29,5 X 21 cm, orygin ału , zn ajd u jącego się w A r­ ch iw u m jak ad 2.

4. 23 k w ie tn ia 1864, w W arszaw ie.

(4)

P aw eł R zew uski, bisk up n o m in at p ru sseń sk i i w ik ariu sz ge­

n e ra ln y arch idiecezji w arszaw sk iej, znosi żałobę kościelną,

za-1 Zob. D z ie n n i k P o zn a ń sk i, 5: za-1863, nr 203 i 254, w k tórym ogłoszono podobne zarządzenia w fo rm ie listó w p a stersk ich Jana M arszew sk iego, b isk u p a k a lisk o -k u ja w sk ie g o i W in cen tego P op iela, b isk u p a p łock iego.

(25)

prow adzoną z pow odu zesłania Z y g m u n ta Szczęsnego F e liń ­

skiego, arcy b isk u p a w arszaw skiego.

K op. pap. w j. poi., 29,5 X 21 cm, orygin ału , zn ajd u jącego się w A r­ ch iw u m OO. K a p u cy n ó w P row . W arszaw sk iej w N o w y m M ieście n. P i­ licą. A k ta k lasztoru n o w o m iejsk ieg o , s. 399.

U w a g a : W szy stk ie 4 d o k u m en ty m ieszczą się w k arto n o w ej teczce.

F -a -3

5 czerw ca 1874, w R zy m ie .

(5)

K o n sta n ty n K a rd y n a ł P a triz i, b isk u p O stii i V elletri, dzie­

k a n K olegium K ard y n ałó w , a rc h ip re z b ite r B azyliki św. J a n a

n a L ateran ie, pośw iadcza autenty czn o ść relik w ii św. S tan isław a

K ostki w y znaw cy i św. A gnieszki m ęczenniczki, um ieszczo­

n y c h w relik w iarz y k u .

D ok. pap. w j. łac., 31 X 40 cm . P ieczęć k a rd y n a ła w papierze w y ­ ciśn ięta , n apis w otok u n ie c z y te ln y .

U w a g a : R e lik w ie i d ok u m en t b y ły w p osiad an iu arcybpa F e liń ­ skiego.

F -a -4

1. 17 S e p te m b ris 1895, Cracoviae.

(6)

T estim o n ium obitus ас se p u ltu ra e S igism undi Felicis F e liń ­

ski, titu la ris archiepiscopi T h arsi et a n te a c ti archiepiscopi V a

r-saviensis, m o rtu i 17 S ep tem b ris 1895 anno et 20 hoc m ense

sepulti.

E k strak t z „Liber M ortuorum ”, t. X I, pag. 42, nr 110 p arafii W szyst­ k ic h Ś w ię ty c h w K ra k o w ie, w y sta w io n y 26 II 1964 r. p rzez ks. S ta n i­ sła w a K u d elsk iego, ad m in istratora parafii, 34 X 21 cm. P ieczęć w y c iś ­ n ię ta tuszem , n ieczy teln a .

2. 17 w rześnia 1895 w K ra ko w ie.

(7)

E k s tra k t z księgi „A cta C ap itu li Ecclesiae C ath ed ralis C

ra-coviensis ab anno 1875— 1898” , dotyczący śm ierci i pogrzebu

a rc y b isk u p a Z y g m u n ta Szczęsnego Felińskiego.

W ypis p o d p isa n y p rzez ks. K azim ierza F ig lew icza , k an o n ik a K ap i­ tu ły K a ted ra ln ej w K ra k o w ie, 8 IV 1964 r., 29,5 X 21 cm. P ie c z ę ć K ap i­

Cytaty

Powiązane dokumenty

- jeśli podczas minionego tygodnia udało Ci się zbudować własny instrument, spróbuj zachęcić kogoś z rodziny do wspólnego muzykowania. Pobawcie się muzyką, wyczarujcie

i chcę się podzielić swoją pracą, proszę o wykonanie zdjęcia i przesłanie na adres mailowy – jerzysowa.jr@gmail.com a być może znajdą się na facebook'owej stronie szkoły

Nie myślała już o walce z Anią, czuła się zwyciężoną, pragnęła tylko j akichś okruchów uczucia, wzmagała się w niej konieczność złożenia swej biednej

Pamiętając ze szkoły, że światło (w próżni) rozchodzi się po liniach prostych, wydaje się, że możemy tę umiarkowanie egzotyczną marszrutę uznać za egzotyczną w

Położenie punktu p na osi 0X określa część rzeczywistą tego punktu, natomiast położenie punktu p na osi 0Y określa część urojoną tego punktu, p=x+ y⋅i.. Parametrem

W dniu 14 stycznia 1863 roku arcybiskup Feliński podał do wiadomości zgro­ madzonemu u niego duchowieństwu, że życzeniem jego jest, iżby w każdym koście­ le archidiecezji

Przesłanie to jest wspólnym głosem Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej oraz Konferencji Episkopatu Polski.. Zostało one wypracowane w ramach prac

Przyjście Chrystusa na świat, przynie- sienie przez Wcielone Słowo pełni Bożego objawienia, jest wielkim darem miłosierdzia Pana, który prowadzi człowieka ku prawdzie: Aż