• Nie Znaleziono Wyników

Ogólnopolska Konferencja Konserwatorska w Krakowie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ogólnopolska Konferencja Konserwatorska w Krakowie"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Maria Dayczak-Domanasiewiczowa

Ogólnopolska Konferencja

Konserwatorska w Krakowie

Ochrona Zabytków 16/4 (63), 62-65

(2)

m y, aby n ie w y konyw ać now ego odcisku. W zw iąz­ k u z ty m p ow inien być szybko w y konany, dopóki fo rm a je s t jeszcze w sta n ie zd a tn y m do użytku.

P o p rze p ro w ad z en iu w izji lo k a ln ej w G nieźnie uczestn icy k o n fe re n c ji jednogłośnie uznali, że n a j­ lepszym m iejscem dla um ieszczenia drzw i je s t k ru c h - ta p o łudniow o-zachodnia. O d k ry ty n iedaw no p o rta l w te j kiruchcie sta n o w ić będzie w sp a n ia łą opraw ę. W ejście pow inno i m oże być zam knięte, poniew aż dojście do kościoła um ożliw ione je s t now o p rze b ity m w ejściem z te j sam ej stro n y k a te d ry . Z am ierzone po d ­ w yższenie sk le p ie n ia n ie za b y tk o w ej k ru c h ty dla o d ­ słonięcia w id o k u n a całość p o rta lu pozw oli n a w ła ­ ściw e o św ietlenie drzw i. P ro je k t ra m y m usi być oczy­ w iście opraco w an y p rzy ścisłej w sp ó łp racy z a rc h i­ te k te m p ro je k tu ją c y m p rzeb u d o w ę i z k o n se rw a to ­ rem , ty m b a rd z iej, że k w estia osadzenia w rzeciądzów m oże n a tra fić n a pew ne tru d n o śc i techniczne. D rzw i

osadzone w ty m m ie jsc u b ęd ą m ia ły w zorow e w a ru n ­ ki b ezpieczeństw a, dlatego n ależ y uznać to ro zw ią­ zanie ja k o je d y n e.

U stalo n e dyspozycje są w y sta rc z a ją c ą pod staw ą do rea liza cji, k tó r a p ow inna szybko n astąp ić. E ta p rozw ażań i d y sk u sji został zakończony. D alsze z a d a­ n ia n ależ ą do w y k o n aw stw a.

*

D zięki om ów ionym trz e m k o n fe re n c jo m zostały u sta lo n e zasadnicze k ie ru n k i d ziała n ia dla zabezpie­ czenia czołow ych obiektów W rocław ia, T o ru n ia i G niezna. W sk azan ia o p a rte są n a w n ik liw e j a n a li­ zie p rzy u w zg lę d n ie n iu sposobów i środków , k tó re nie m ogą spow odow ać ubocznych szkodliw ych s k u t­ ków i k tó re d a ją p rzy obecnym sta n ie w iedzy m a k ­ sim um zabezpieczenia.

K az im ie rz M alinow ski

OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA KONSERWATORSKA W KRAKOWIE

W zw iązku z zam ierzoną w ielk ą ak c ją odnow y za­ bytk o w eg o śródm ieścia K ra k o w a odbyła się w K r a ­ kow ie w d n ia ch 4 i 5 m a ja br. O gólnopolska K o n fe­ re n c ja K o n serw a to rsk a , zw ołana z in ic ja ty w y Z a ­ r z ą d u M uzeów i O chrony Z ab y tk ó w M in isterstw a K u ltu r y i S ztu k i oraz S ek cji K o n serw ac ji Z ab y tk ó w k rak o w sk ie g o o ddziału S A R P p rzy w spółudziale P r e ­ zy d iu m R ad y N arodow ej m. K rak o w a. O bradom p rz e ­ w od n iczy ł p rof. d r J. Z achw atow icz. U czestniczyli w n ic h k o n se rw ato rz y , h isto ry c y sztuki, a rc h ite k c i i u rb a n iśc i w szy stk ich ośro d k ó w k o n se rw a to rsk ic h k ra ju

T re śc ią w ygłoszonych re fe ra tó w była in fo rm ac ja n a te m a t dotychczasow ych re a liz a c ji i odkryć, głów ­ n ie zaś p ró b a za ry so w a n ia podstaw ow ych założeń p la n u k rak o w sk ie j a k c ji odnow ienia zabytkow ego śródm ieścia oraz u ja w n ie n ie problem ów i tru d n o śc i z n ią zw iązanych.

P ie rw sz ą g ru p ę re fe ra tó w sta n o w iły om ów ienia o c h a ra k te rz e spraw ozdaw czym . N ależał do nich r e ­ f e r a t dyr. m g r M. P ta ś n ik a „N iektóre osiągnięcia w dziedzinie k o n se rw ac ji za b y tk ó w w P o lsce”. S ta ­ no w ił on zary s pow ojennego d o ro b k u k o n se rw a to r­ skiego na te re n ie całego k ra ju , głów nie w zak resie o dbudow y obiek tó w arc h ite k to n ic z n y c h i za b ytkow ych zespołów m ie jsk ich po zniszczeniach w ojennych. Z a ­ w ie ra ł rów n ież om ów ienie w ażniejszych zag ad n ień o rg an iz ac y jn y ch służby k o n se rw a to rsk ie j ja k d zia­ łaln o ść PK Z, O środka D o k u m en tac ji Z abytków , o rg a­ n iz ac ja sieci służby k o n se rw a to rsk ie j itp.

R e fe ra t M iejskiego K o n serw ato ra Z ab y tk ó w m g ra L. L u d w ik o w sk ieg o „ A k tu a ln e pro b lem y k o n se rw a ­ to rsk ie K ra k o w a ” sta n o w ił p rzeg ląd w ażniejszych, w y k o n an y c h w ubiegłych la ta c h i rea lizo w an y ch obec­ nie, p ra c z z a k re su k o n se rw a c ji a rc h ite k tu ry , p o rzą d ­ k o w a n ia u rb an isty cz n eg o oraz k o n se rw ac ji m a low ideł śc ien n y c h i stropow ych. N a czoło p ra c a k tu a ln ie p ro ­ w ad zo n y ch w y su w a się obecnie p rzeb u d o w a n a ­ w ie rz c h n i R ynku, rozpoczęta w 1962 ro k u oraz prace p rzy w ieży ratu sz o w ej połączone z o dkryciem zespo­ łu g otyckich piw nic.

Doc. d r W. Z iń p rze d staw ił r e f e r a t pt. „ P rac e b ad aw cze w dziedzinie h isto rii a rc h ite k tu ry K ra k o w a w ciągu o sta tn ic h 50 la t”. S tan o w ił on om ów ienie do­

tychczasow ego sta n u badań, głów nie zaś p ra c o d k ry w ­ czych pro w ad zo n y ch od ro k u 1960 przez K a te d rę H i­ sto rii A rc h ite k tu ry P olsk iej P o lite c h n ik i K ra k o w sk iej. B a d an ia te, o c h a ra k te rz e arc h eo lo g ic z n o -a rc h ite k to - nicznym , k o n c e n tru ją się n a zag ad n ien ia ch zw ią za­ n y ch z h isto rią zab u d o w y m ia sta w ok resie p rze d lo - k ac y jn y m . M ogą one stać się w ażn y m u zu p ełn ien iem w za k resie w iedzy o c e n tra ln y c h e le m e n ta c h z a b u d o ­ w y m ie jsk ie j tego okresu. D otyczą one: n a js ta rs z e j, ro m a ń sk ie j fazy b u d o w y kościoła M ariackiego, kościo­ łów św. W ojciecha, św. S a lw a to ra i św. J a n a , tr z y ­ n asto w ieczn ej fazy budow y ra tu sz a , p ie rw o tn y c h k r a ­ m ów S u k ien n ic oraz p ierw o tn eg o rz u tu kościółka św. B e n ed y k ta n a w zgórzu L asoty, praw d o p o d o b n ie w p o ­ sta ci r o tu n d y z absydą.

R e fe ra t d r inż. arch . W. G rab sk ieg o „E w olucja średniow iecznej zabudow y K ra k o w a w św ietle b a d a ń u rb an isty cz n y ch i arc h ite k to n ic z n y c h ” z a w ie ra ł a n a ­ lizę p la n u m ia sta lokacyjnego z ro k u 1257 oraz s to p ­ n ia zach o w an ia w jego o brębie re lik tó w u k ła d u p rz e d - lokacyjnego. S tan o w ił rów n ież stu d iu m w z a k re sie w ielk o ści i p ro p o rc ji bloków p rzeznaczonych n a z a ­ bud o w ę m ie sz k aln ą : w y ra ż a ł p o g lą d o ich p ie rw o tn y m p odziale n a d ziałk i (curiae) oraz w tó rn y m w ciągu X IV i X V w. n a działk i p ó łk u ry jn e , k tó re sta ły się p o d sta w ą dla gotyckiej zabudow y szczytow ej. D zi­ siejsze śródm ieście, m im o licznych przebudów , sk ła d a się w głów nej m ierze z zabudow y gotyckiej, s ta n o ­ w iąc p ra w d z iw y re z e rw a t średniow iecznego b u d o w ­ n ic tw a m ieszczańskiego w sk a li e u ro p e jsk ie j. P r z e ­ ksz tałcen ia, dok o n an e w n astęp n y c h epokach stylow ych, m iały c h a ra k te r raczej stylistyczny, nie s tru k tu ra ln y .

Z asa d ą p o stęp o w an ia w za k resie p ro je k to w a n y c h p ra c k o n se rw a to rsk ic h p o w in n a być — z d a n ie m a u to ra — m a k sy m a ln a eksp o zy cja zab y tk o w ej s t r u k ­ tu r y zab u d o w y m ieszczańskiej K ra k o w a.

K o n ty n u a c ją ro zw ażań w te j dziedzinie b y ła w y ­ pow iedź d r inż. arch. J. S. Ja m ro z a „K am ienice s t a ­ reg o m ia sta w K ra k o w ie — za m ie rz en ia k o n s e rw a to r­ skie i re a liz a c ja ”. O brazow ała ona m. in. zak res sz k o d ­ liw ych zm ian a d a p ta c y jn y c h do k o n an y ch w d o m a ch k rak o w sk ic h w ok resie od połow y X IX w. do d ru g ie j w o jn y św iato w ej. W ra m a c h p ro p o zy cji w y ra ż a ła

(3)

m. in. tezę, aby w zak resie opraco w an ia ele w a c ji za­ budow y m ie jsk ie j nie stosow ać zasady h istorycznego o d tw arzan ia, ale eksponow ać istn iejące w arto śc i z a ­ bytkow e. D otyczy to rów nież w nętrz.

W ypow iedź m g r inż. arch. H. Ja sień sk ieg o „W o­ bec zam ierzonych ro b ó t a d a p ta c y jn y c h w s ta ry m śródm ieściu K ra k o w a ” by ła an a liz ą m ożliw ości p rzy ­ sto so w an ia zabytkow ych u k ła d ó w tr z y tra k to w y c h d o ­ m ów k ra k o w sk ic h do w spółczesnych potrzeb.

M gr inż. arch. S. H ager w ygłosił re f e r a t pt. „ P ro ­ blem y k o n se rw a to rsk ie n a tle o pracow anego p la n u u rb an isty czn eg o m ia sta K ra k o w a ”. B yła to k o n s tru k ­ tyw na an aliza podstaw ow ych założeń p lan u , k tó ra k o n ­ c e n tro w ała się n a dw óch zasadniczych zag ad n ien ia ch : w yznaczenia w łaściw ej fu n k c ji dla zaby tk o w y ch obiektów i zespołów u rb an isty cz n y ch oraz n a za g a d ­ n ie n iu ochrony w arto śc i p lasty czn y ch sy lw e ty z a b y t­ kow ego śródm ieścia, K azim ierza i in n y ch obiektów zabytkow ych. J e d n ą z podstaw ow ych tez p la n u u rb a ­ nistycznego, zatw ierdzonego w 1962 roku, je s t u z n a ­ nie ce n tru m zabytkow ego za in te g ra ln ą część śró d ­ m ieścia sk o n c en tro w an e g o n a o bszarach w okół D w o r­ ca G łów nego. O bszar m ia sta w obrębie P la n t u znany został za za b y te k u rb an isty cz n y o układ zie nie m o g ą­ cym ulec zm ianie. Z pow yższym za g ad n ien iem w iąże się pro b lem zap la n o w a n ia jak o ści usług, ich p ro p o rc ji w sto su n k u do uży tk o w n ictw a m ieszkalnego (które p ro p o n u je się zredukow ać do 10000 osób), o p rac o w a­ nie w łaściw ej sieci ru c h u pieszego i kołow ego itp. W zak resie ochrony z a b y tk ó w arc h ite k to n ic z n y c h p rz y ję to zasady, obow iązujące p rzy w e ry fik a c ji za­ bytków . Z ałożenia a d a p ta c y jn e u w zg lę d n ia ją ro z b ió r­ kę części późniejszych, bezstylow ych oficyn.

O praco w an y w I960 r. p la n u rb a n isty c z n y dla K az im ie rz a z a k ła d a u p o rzą d k o w a n ie i częściow e od­ tw o rzen ie średniow iecznego u k ła d u szachow nicow ego ze szczególnym u w zględnieniem u k ła d u i ek spozycji ch a ra k te ry sty c z n e j zabudow y tzw . m ia sta żydo w sk ie­ go w re jo n ie ulicy S zerokiej. W k sz ta łto w a n iu p rz e ­ strze n n y m now o p o w sta jąc ej zabudow y p rz y ję to z a ­ sadę ek sp o n o w an ia d o m in a n t u rb a n isty c z n y c h : k o ­ ściołów św. K a ta rz y n y i Bożego C iała o raz zespołu kościoła i k la sz to ru n a S kałce. P rz e w id z ia n e je st od­ słonięcie i częściow a re k o n s tru k c ja m u ró w obronnych. P o d staw o w ą fu n k c ją te ; dzielnicy będzie m ieszkalnictw o

W z a k re sie p o rząd k o w an ia otoczenia W aw elu za­ łożono w ielk i sk w e r i ciąg sp a ce ro w y n a obszarze m iędzy W aw elem a S kałką. P rz e w id u je się p rz e k sz ta ł­ cenie ogrodów k la szto rn y c h w obrębie śródm ieścia n a p a rk i publiczne. P odobnie m a być p o tra k to w a n e oto­ czenie k la sz to ru N o rb e rta n e k i w zgórze sa lw ato rsk ie . F o rty a u s tria c k ie b ęd ą o b jęte ochroną.

W z a k resie ochrony p la sty c zn y ch w a rto śc i i e k s­ po n o w an ia sy lw e ty m ia sta ro zw aża się k o n ce p cję w y ­ znaczenia sz ereg u p u n k tó w w idokow ych n a p an o ra m ę m ia sta . Z abezpieczy się je n a drodze re g u la c ji w yso­ kości zabudow y w stre fa c h w idokow ych.

R e fe ra t d r inż. arch. S. Sw iszczow skiego „ Z a g ad ­ n ie n ia k o n se rw a to rsk ie p rzy re n o w a c ji zniszczonych dzielnic sta ro m ie jsk ic h n a p rzy k ła d zie k ra k o w sk ie j dzielnicy K az im ie rz” b ył pro b lem o w y m ro zw inięciem po d staw o w y ch tez p la n u u p o rz ą d k o w a n ia tego te r e ­ nu . M iasto K azim ierz, założone w 1355 r., osiągnęło n ajw ięk sz y ro z k w it z końcem X V I w., w o k resie m a ­ sow ego osiedlenia się tu Żydów. Jego u p a d e k podczas

pierw szego n a ja z d u szw edzkiego doprow adził, w cią­ gu X V III i X IX w., do stopniow ej d e g ra d a c ji do r z ę ­ du je d n e j z po d m iejsk ich dzielnic. Z b u rz en iu u legły m u ry i częściow em u z a ta rc iu u k ła d u rb an isty cz n y . O żyw iony ru c h b u d o w lan y w ciągu p ierw szej połow y X IX w. n a d a ł K azim ierzow i, zachow ane do dziś, p ię t­ n a neoklasycyzm u. G otyckie b ry ły kościołów , tzw . m ia sto żydow skie z sześciom a bożnicam i, fra g m e n ty założeń obro n n y ch i u k ła d u średniow iecznego — w szystko to decy d u je o a tra k c y jn o śc i te j części K r a ­ kow a. A u to r r e f e ra tu p o stu lo w ał w y o d rę b n ie n ie K a ­ zim ierza spośród p rzy leg ły ch dzielnic przez w ła śc i­ w e eksp o n o w an ie jego zabytków . Z alecał rów n ież p ie ­ tyzm w o d sła n ia n iu cennych ren e san so w y c h ele m e n ­ tów w y stro ju w n ę trz oraz elew ac ji budynków .

R e fe ra t doc. d r A. M ajew skiego „P ro b lem y k o n ­ se rw a to rsk ie i badaw cze n a W aw elu ” b y ł p ro b le m o ­ w ym om ów ieniem zrealizow anych p ra c i d alszych założeń k o n se rw ato rsk ich . W spółczesne pojęcie f u n k ­ cji W aw elu, ja k o p om nika h isto rii i k u ltu r y n a ro d o ­ w ej, w y ra ża się w k o n ty n u o w an iu po w o jn ie a k c ji p o rząd k o w an ia w zgórza w aw elskiego. J e j id e ą je st w ydobycie i p o d k reślen ie isto tn ej tre śc i W aw elu d ro ­ gą eksp o n o w an ia jego zab y tk ó w — rzeczy w isty ch św iadków h isto rii. P ro w ad z o n e od 1949 r. b a d a n ia archeologiczne n a obszarze w zgórza w aw elsk ieg o p rzyniosły szereg o d k ry ć: np. fu n d a m e n ty p rz e d ro - m a ń sk ie j budow li w dziedzińcu zam kow ym , kościo­ łów śś. Je rz eg o i M ichała, w czesnośredniow ieczne k o n stru k c je d re w n ia n e itp. W o p arc iu o ik o n o g rafię z początk u X IX w. oraz b a d a n ia archeologiczne p rz e ­ prow adzono stu d iu m , ilu s tru ją c e s ta n zab u d o w y w zgórza z o k resu pop rzed zająceg o w y b u rz en ia za cza­ sów au stria c k ic h . W celu u d o stę p n ie n ia znalezisk archeologicznych dla ru c h u tu ry sty czn eg o , p rz e w i­ du je się u tw o rze n ie rez erw a tó w , założonych p o n i­ żej poziom u użytkow ego. W zak resie p ra c a re h ite k to - n ic zn o -k o n serw ato rsk ic h dobieg ają końca ro b o ty p rz y o dnow ieniu zachodniego sk rz y d ła za m k u k ró le w sk ie ­ go. P rz y k o n se rw ac ji w n ę trz k ie ro w a n o się za sa d ą zachow ania m a k sim u m a u ten ty c zn e j su b sta n c ji za­ b y tk o w ej (stropy) i u n ik a n ia dow olnej re k o n stru k c ji, sto su jąc w k oniecznych u zu p ełn ien iach fo rm y u p r o ­ szczone (kam ienne p ortale). P ra c e n a d o d budow ą sy l­ w ety W aw elu, m a jąc e decydujące znaczenie dla c a ­ łości p a n o ra m y K ra k o w a, o bjęły dotychczas w y b u ­ rzen ie dw óch b u d y n k ó w koszarow ych z połow y X IX w. i częściow ą re k o n s tru k c ję fra g m e n tó w ś r e d ­ niow iecznego m u ru obronnego na zach o w an y ch f u n ­ d am en tach . W k a te d rz e n a ukończeniu są p ra c e k o n ­ se rw a to rsk ie w e w n ę trz u k ap licy Z y g m u n to w sk iej.

T. B udzyń p rz e d sta w ił r e fe r a t pt. „K o o rd y n ac ja p rac zw iązanych z odnow ą zasobów m ieszk an io w y ch sta re g o m ia s ta ”. B yło to m. in. om ów ienie p o d sta w o ­ w ych założeń p ro g ra m u p ra c p rzygotow aw czych i r e ­ m o n to w o -k o n serw ato rsk ich n a la ta 1962—65, z a tw ie r ­ dzonego u ch w a łą R a d y M in istró w 30 m a ja 1962 r. A u to r om aw ia m. in. zagadnienie p o trze b y szczegó­ łow ych p ra c u z u p e łn ia ją cy ch ogólne założenia p la n u u rb an isty cz n eg o zabytkow ego śródm ieścia i K az im ie­ rza. W o p raco w an iu z n a jd u ją się n a s tę p u ją c e stu d ia sp e cja listy cz n e: stu d iu m rozm ieszczenia usług, p rz y ­ gotow yw ane w W yższej Szkole E konom icznej pod k ie ­ ru n k ie m p ro f. d r R. P ere tia tk o w ic z a ; p rac e badaw cze w za k resie plan o w an eg o w K rak o w ie zd alaczynnego

(4)

ogrzew ania w y k o n u je „E n e rg o p ro je k t” w W arszaw ie; m e to d a k o n stru k c y jn e g o zabezpieczania zabudow y śródm ieścia, dotycząca lik w id a cji k an a łó w blokow ych, w zm ocnienia fu n d a m e n tó w i elem e n tó w k o n s tru k c y j­ n y ch dom ów je s t przed m io tem p racy n aukow ej K a ­ te d ry B u d o w n ictw a A G H ; stu d iu m u rb an isty cz n o - k o n se rw a to rsk ie w y konano w K ate d rze P lan o w a n ia P rz e strz e n n e g o W ydz. A rc h ite k tu ry P o lite c h n ik i K r a ­ kow sk iej, p o n ad to w opraco w an iu je st in w en ta ry z a c ja

geodezyjna.

P rof. d r W. B orusiew icz w re fe ra c ie „S tan te c h ­ n iczny i za g ad n ien ie procesu sta b iliz a c ji zagrożonych b u d o w li śró d m ie ścia” podał n a w stę p ie dane liczbowe, dotyczące technicznego s ta n u zachow ania budynków . N a ogólną liczbę 1429 — w 122 b u d y n k ac h zachodzi konieczność ca łk o w ite j lub częściow ej rozbiórki, 517 b u d y n k ó w p rz e d sta w ia zniszczenie 30—70°/o, zaś 343 — p o n ad 70°/o- C elem szczegółow ego b a d a n ia tech n icz­ n ego zabudow y je s t u sta le n ie m etod technologicznych k o n se rw a c ji oraz u ja w n ie n ie źródeł pow odujących zniszczenie. x; 0 p rze p ro w a d z e n iu analizy przyczyn, w y w o łu jąc y h zniszczenie (procesy fizyczne i chem icz­ ne, oraz m echaniczne w y n ik ając e z w ad k o n s tru k c y j­ n y ch i technologicznych oraz ze stru k tu ra ln y c h w ad m a te ria łó w b u d o w lan y c h , a ta k ż e z niew łaściw ego użytk o w an ia), a u to r w ygłosił tezę końcow ą, k tó ra z a ­ k ła d a sto so w an ie w spółczesnych środków technicznych w sposób nie n a ru sz a ją c y isto tn y ch w a rto śc i z a b y t­ k ow ych oraz dążenie do u trz y m a n ia k o n stru k c ji za­ b y tk o w y ch w ich a k tu a ln e j postaci.

W ypow iedź d r H. P ień k o w sk ie j, K o n se rw a to ra Z ab y tk ó w w oj. k rak o w sk ie g o „Z ag ad n ien ia zw iązane ze słu żb ą k o n se rw a to rsk ą n a te re n ie w oj. k ra k o w ­ sk ie g o ” p osiadała, dzięki w nikliw ości ujęcia i a k tu a l­ ności p o ru sza n y ch problem ów , p odstaw ow e znaczenie d la a n a liz y ogólnej sy tu a c ji k o n se rw a to rstw a w P o l­ sce. Na w stę p ie a u to rk a p o ru szy ła zagadnienie p o ­ stę p u te chnicznego w za k resie k o n se rw a c ji z a b y t­ ków n ie ru c h o m y ch oraz pro b lem m ożliw ości w y k o ­ n aw czych w za k re sie k o n se rw ac ji. A u to rk a u ja w n iła p ow ażn y sto p ień niedociągnięć te chnicznych i b r a ­ k ó w w dziedzinie sposobów i m eto d k o n se rw ac ji z a ­ b y tk ó w a rc h ite k tu ry . P rzy czy n ą tego sta n u rzeczy są z je d n e j s tro n y dotychczasow e poglądy i m e to d y k a w te j dziedzinie, o p a rte n a tra d y c y jn y m p rzyzw ycza­ je n iu do sto so w a n ia w y m ian y i do re k o n s tru k c ji p a r ­ tii zagrożonych, z d ru g ie j zaś — rażący niedobór ś ro d ­ ków i tra d y c jo n a liz m m etod. S y tu a c ję pogarsza w a d ­ liw a i sprzeczna z isto tą k o n se rw ac ji o rg an izacja w y k o n a w stw a służby k o n se rw a to rsk ie j. P rz y k ład e m są P ra co w n ie K o n se rw a c ji Z abytków , k tó re d ziała ją n a zasadzie dochodow ego p rze d sięb io rstw a b u d o w la­ nego. S ta n te n u w y d a tn ia się ja sk ra w o w ze sta w ie­ n iu z b o g atą tech n o lo g ią i now oczesną m e to d ą p rac w dziedzinie k o n se rw a c ji zab y tk ó w ruchom ych, r e a ­ liz u ją cy c h zasad ę zachow ania m a k sim u m m a te rii za­ b y tk o w ej. N astęp n ie om ów ione zostało zag ad n ien ie k onieczności w ysokiego poziom u d o k u m e n tac ji k o n ­ se rw a to rsk ie j, z położeniem n ac isk u n a u z u p e łn ia ją ­ ce b a d a n ia arc h itek to n icz n e. W zakończeniu w y su ­ n ię to n a s tę p u ją c e p o stu la ty : 1. K onieczność podjęcia p ra c n a u k o w o -e k sp e ry m e n ta ln y c h w zak resie p o stę ­ p u tech n iczn eg o p rzy k o n se rw ac ji zab y tk ó w n ie ru ­ chom ych. 2. U zyskanie p o d sta w fo rm a ln o -p ra w n y c h d la w łaściw ego w y k o n y w an ia p ra c k o n se rw a to rsk ic h

(re o rg a n iza cja PKZ). 3. O pracow anie w łaściw ych i w sze ch stro n n y c h fo rm kom pleksow ej d o k u m e n ta c ji k o n se rw a to rsk ie j d la zabytków n ieru ch o m y ch . 4. W p ro w ad zen ie w łaściw ych form o rg a n iz a c ji a r c h i­

w ów k o n se rw a to rsk ic h .

W n a w ią z a n iu do re fe ra tó w d y sk u sja k o n c e n tro ­ w a ła się n a za g ad n ien ia ch dotyczących po d staw o w y ch założeń k o n se rw a to rsk ie g o p ro g ra m u K ra k o w a oraz dotyczyła w ie lu za g ad n ień n a tu ry m etodologicznej i o rg an iz ac y jn ej zw iązanych z re a liz a c ją za d a ń k o n ­ se rw ato rsk ich .

Z w rócono szczególną uw agę na za g ad n ien ie w ła ­ ściw ego u sta le n ia fu n k c ji zabytkow ego śródm ieścia. B iorąc pod u w ag ę p e rsp e k ty w y szybkiego ro zro stu (w r. 2000 p rze w id u je się ok. m ilio n a m ieszkańców ) p ew n e z a strze że n ia bud zi p ro je k t p o zo staw ie n ia ze­ społow i sta ro m ie jsk ie m u roli ce n tru m , ja k k o lw ie k p la n u je się p rze n iesien ie p ew nych fu n k c ji n a te re n dw orca kolejow ego. O ile re a liz a c ja p rz e n ie sie n ia dw orca n a in n y te re n m ia ła b y re a ln e szanse, ro z w ią ­ zan ie ta k ie byłoby słuszne. Istn ie je p o trze b a u tw o ­ rz e n ia now ego o środka d la usług a d m in istra c y jn y c h i handlow ych. Z ab y tk o w e śródm ieście pow inno k o n ­ ce n tro w ać prze w a g ę fu n k c ji k u ltu ra ln y c h i n a u k o ­ w ych (doc. d r A. M ajew ski).

W zw ią zk u z założeniem r a iykalnego zm n iejsze­ n ia ilości m ieszkańców śródm ieścia za b ytkow ego na rzecz usłu g ogólnom iejskich, bardzo isto tn y m zag ad n ie­ n ie m p o zo staje u sta le n ie w łaściw ych p ro p o rc ji w za­ k re sie sposobu u ży tk o w a n ia dzielnicy sta ro m ie jsk ie j. C hodzi o zachow anie ró w n o w a g i m iędzy ilością m ie ­ szkańców a ilością i jak o ścią usług, w k o n se k w e n cji — o w łaściw e po w iązan ie te j części m ia sta z in n y m i dzielnicam i. B ardzo isto tn y je st pro b lem tzw . o b rze­ ża dzielnicy sta ro m ie jsk ie j ja k o p rz e strz e n i m ogącej pom ieścić w iele różnych fu n k cji, dla k tó ry c h nie m a m ie jsc a w zabytkow ej części m ia sta . D latego też d a l­ szym i stu d ia m i objąć należy rów nież te re n y p rz y le ­ głe poza ob ręb em P la n t (dr O. C zerner).

W re z u lta c ie fu n k c ja zabytkow ego śródm ieścia, ja k k o lw ie k w yznaczona, nie została je d n a k o sta te cz­ nie zdefiniow ana. U stalo n y został k ie ru n e k . P rz y o p ra ­ cow aniu p ro g ra m u dla zabytkow ego śródm ieścia za­ chodzi p o trze b a d y slo k acji c e n tru m oraz sp raw d ze n ia m ożliw ości pojem ności k u b a tu ry zabudow y z a b y tk o ­ w ej n a p rzy ję cie określo n y ch fu n k cji. Ja k k o lw ie k słu szn a w założeniu je s t te n d e n c ja do zm niejszenia ilości m ieszkańców w zab y tk o w y m śródm ieściu, n a le ­ ży je d n a k u n ik a ć zbyt d alek o idącego posunięcia te j zasad y w p ra k ty c e , gdyż ce n tru m m u si pozostać ży­ w e (prof. d r J. Zachw atow icz),

W m yśl założeń nau k o w y ch p o stu lu je się m a k sy ­ m a ln e w ydobycie istn iejący c h w arto śc i za b ytkow ych (doc. d r A. M ajew ski), zachow anie i w ydobycie śre d ­ niow iecznego u k ła d u i s tr u k tu r y zabudow y m ie jsk iej (dr inż. a rc h J. S. Jam roz). D aje się je d n a k za u w a­ żyć p ew n a dw oistość k o ncepcji: z je d n e j s tro n y sta ­ now isko badaw cze jako w y ra z w łaściw ej oceny w a r­ tości zabudow y m ie jsk iej, z d ru g iej zaś — założenie p ro jek to w e w y ra ża jąc e, ze w zględów użytkow ych p ew ne te n d e n c je do w y b u rz e ń części oficyn (m gr B. R ym aszew ski). To tru d n e za g ad n ien ie u sta le n ia p ro p o rc ji m iędzy w y m ie rn ą w arto śc ią u ży tk o w ą bu ­ d y n k u a n ie w y m ie rn ą w a rto śc ią k u ltu ra ln ą ja k o za­ b y tk u a rc h ite k tu ry m usi być p rzed m io tem dalszych

(5)

studiów . D lateg o istn ie je potrzeba pow ołania s p e c ja l­ nego zespołu studialnego, któ reg o celem b y ła b y w e ry ­ fikacja dotychczasow ych decyzji (prof. R. Ś m iałow ski).

C h a ra k te r te o re ty cz n y posiad ała w y p o w ied ź iprof. dr J. E. D u tk iew icza dotycząca istoty now oczesnej m yśli k o n se rw a to rsk ie j. S tw ierd za ona, że d e g ra d a c ja a u te n ty k u je s t n a jb a rd z ie j ty pow ym ry sem w p r a k ­ tyce k o n se rw a to rsk ie j o k re su dw udziestolecia. N aj­ w ażn iejszą z przyczyn, sk ła n ia ją c ą do r e h a b ilita c ji au ten ty c z n e j m a te rii zab y tk o w ej, je st ro m a n ty k a p rz e ­ życia, a u te n ty z m przeżycia historycznego i a rty s ty c z ­ nego. D ążeniem w spółczesności pow inno być stw o ­ rzenie m ożliw ości przyszłym pokoleniom dalszej e k s ­ p lo a ta c ji z a b y tk u w sensie w ydobycia z n ich now ych w arto ści naukow ych. P ow szechnie n o to w an y postęp w dziedzinie k o n se rw ac ji zaby tk ó w ruchom ych, w y ­ ra ż a ją c y się w szacu n k u dla au ten ty c zn e j m a te rii z a ­ b y tk o w ej, nie je st dotychczas udziałem k o n se rw ac ji a rc h ite k tu ry . B rak je st w łaściw ej technologii i o k re śle ­ nia patologii dzieła a rc h ite k tu ry . W szystko co w p ro ­ w adza się obecnie now ego w zak resie te c h n ik i i m a­ te ria łu pow inno nosić p iętno naszych czasów, nie b ę ­ dąc p ró b ą n aślad o w n ic tw a technologii d aw n e j. K o­ niecznością s ta je się w sp ó łp raca różnych dziedzin w iedzy w służbie k o n se rw a to rsk ie j.

W ielka a k c ja k o n se rw a to rsk a K ra k o w a stw a rz a w y ją tk o w ą szansę dla b ad a ń nad u rb a n isty k ą i a r c h i­ te k tu rą . N ak ła d a ona obow iązek w y zy sk an ia tych p ra c do osiągnięcia pow ażnych w yników n au k o w y ch m. in. w dziedzinie b ad a ń a rc h ite k tu ry ro m ań sk iej (m gr A. T om aszew ski). R ów nież istn ie je konieczność w ielk iej p rec y zji b ad a ń zabudow y m ie jsk iej pod k ą ­ tem m ożliw ości o d k ry cia elem e n tó w w y stro ju . W zw iązku z ty m pozostaje konieczność zm ian m e ­ tody o p raco w y w an ia p ro je k tu k o n se rw ato rsk ieg o , k tó ­ rego założenia rów nolegle z w y n ik am i b a d a ń m ogą u legać zm ianie (prof. d r J. Zachw atow icz).

W za k re sie innych zagadnień, zw iązan y ch z r e a ­ liz ac ją zad ań k o n se rw ato rsk ich , w y su n ię to p o stu la t m o d y fik a cji norm , obow iązu jący ch w p ra c a c h k o n ­ se rw a to rsk ic h . S tosow anie ich stan o w i n ajw ięk sz ą groźbę dla istoty postęp o w an ia k o n se rw ato rsk ieg o , pro w ad ząc n ie je d n o k ro tn ie do zniszczenia cennych elem e n tó w w za k resie u k ła d ó w p rz e strzen n y c h , do z a ­ ta rc ia kom pozycji i elem e n tó w w y stro ju . Szczególnie ja sk ra w o w y stę p u je to zjaw isko n a p rzy k ła d zie k o n ­ se rw a c ji z a b y tk ó w b u d o w n ictw a m ieszczańskiego. D latego p ro b lem te n posiada szczególne znaczenie dla a k c ji k o n se rw a to rsk ie j K ra k o w a (dr H. P ieńkow ska). N ależy p raw id ło w o u sta w ić p ro b lem d o k u m e n ta c ji i rea liza cji p ro g ra m u w sto su n k u do h ie ra rc h ii z a ­ g ad n ień oraz w łaściw ego w y k o rz y sta n ia środków fi­ nansow ych, zabezpieczonych u sta w ą rządow ą. W zw iązku z ty m k w estio n u je się p row adzone a k tu a l­ nie rob o ty elew acyjne. Istn ie je też p o trzeb a d y sk u sji nad zagadnieniem dalszego p o stęp o w an ia w sp raw ie barokow ego ogrodzenia kościoła św. P io tra i P a w ła (doc. d r A. M ajew ski).

W zw iązk u z p ro je k to w a n y m w p ro w a d ze n iem zdalaczynnego ogrzew ania sta re g o m ia sta w y su n ię to propozycję z a stą p ie n ia c e n traln e g o o g rze w a n ia w o d ­ nego sy stem em og rzew an ia śródm ieścia gazem . Dla kościoła M ariackiego i k a te d ry W aw elskiej p ro p o n u je się w pro w ad zen ie ogrzew ania p o d ło g o w o -ele k try cz -

nego (doc. d r E. K ostew icz).

P rzew odniczący P re zy d iu m R. N. m, K rak o w a m gr Z. S kolicki w przem ów ieniu końcow ym zw rócił uw agę na podstaw ow e tru d n o ści re a liz a c y jn e , do k tó ­ rych n ależ ą: konieczność w y b u d o w an ia m ie sz k ań za­ stępczych dla ludności w y k w a te ro w a n e j z z a b y tk o ­ w ego śródm ieścia oraz w za k resie k o m u n ik a c ji — konieczność budow y trzeciej obw odnicy dla odciąże­ nia śródm ieścia.

W zak resie zag ad n ień n a tu ry o rg an iz ac y jn ej w y ­ su n ię to szereg k o n stru k ty w n y c h w niosków .

P re ze s Z arzą d u G łów nego S A R P m g r inż. a rc h T. P tasz y ck i w im ien iu tej o rg an iz ac ji w y ra ził pogląd 0 konieczności sk o n c en tro w an ia głów nego działan ia S ek cji K o n se rw a to rsk ie j SA R P n a za g ad n ien iu z a ­ b y tk ó w śródm ieścia K rakow a.

P rof. R. Ś m iałow ski w y su n ą ł p ro p o zy cję p ow oła­ nia zespołu stu d ialn eg o dla w e ry fik a c ji decyzji w sp raw ie p ro g ra m u robót rem o n to w y c h , a d a p ta c y jn y c h 1 k o n se rw ato rsk ich .

Doc. d r W. Z iń w y stą p ił z pro p o zy cją u tw o rze n ia dyplom ow ego stu d iu m k o n se rw a to rsk ie g o w ra m a c h W ydziału A rc h ite k tu ry P o lite ch n ik i K ra k o w sk ie j. Ce- 4lem te j placów ki byłoby za silan ie p rac o w n i a r c h ite k ­ ton iczn ej P K Z oraz te re n o w ej służby k o n s e rw a to r­ s k ie j. S tu d iu m to, o c h a ra k te rz e m ię d zy u czeln ian y m lub m iędzyw ydziałow ym , k o rzy sta ć pow inno z d o ­ św iadczeń p ro feso ró w i fachow ców z całej P olski. P iln ą p o trze b ą je s t utw o rzen ie k o m ó rk i lub in s ty tu ­ tu badaw czego, k tó ry prow ad ziłb y b a d a n ia w zak resie a rc h ite k tu ry K rak o w a, a może potem innych m ia st (prof. d r J. E. D utkiew icz).

D r inż. arch. S. Ś w iszczow ski w y su n ą ł w niosek dotyczący w y dzielenia u rzędu K o n se rw a to ra M ie j­ skiego z W ydziału K u ltu ry . P o d k o m isję K u ltu ry o ograniczonych k o m p e ten c ja ch n ależ y przek ształcić w R ad ę K o n serw ato rsk ą .

D nia 6 m a ja część u czestn ik ó w o b rad w zięła u d ział w w ycieczce do T arn o w a, k tó re j celem było zapoznanie ze b ran y ch z re a liz a c ją p ra c zm ierzający ch do u p o rzą d k o w a n ia zabytkow ego śródm ieścia tego m ia sta . P ro je k t w tym zak resie, pod p a tro n a te m Woj. K o n serw ato ra , w yk o n an o w 1959 ro k u . Z apoznano się rów nież ze zrealizo w an y m i p rac am i (re m o n t k o n s e r­ w a to rsk i n ie k tó ry ch dom ów , d e k o ra c ja m a la rsk a f a ­ sad) oraz z w y n ik am i kom pleksow ych p ra c b adaw czo- d o k u m e n tac y jn y c h w obrębie ra tu sz a .

K o n fe re n cja k rak o w sk a sta n o w i o ficjaln ą in a u g u ­ ra c ję w ielkiego k o n se rw ato rsk ieg o p ro g ra m u K ra k o ­ wa. U jaw n iła ona w ielk ą złożoność tego p rze d sięw z ię­ cia zarów no w za k resie ogólnych sfo rm u ło w ań p r o ­ gram ow ych, ja k i form o rg an iz ac y jn y ch . Szczególna doniosłość ideow a tej akcji, jej znaczenie dla d o ro b ­ ku k u ltu ry i histo rii k r a ju idzie w parze z a tr a k c y j­ nością p ro b lem aty k i k o n se rw a to rsk ie j. W yjątkow o w naszym k ra ju , d o tk n ię ty m zniszczeniam i w ojennym i, w y stę p u je ona w fo rm ie n ie ja k o k la sy cz n ej: a u te n ­ tyczna s tr u k tu ra zab y tk o w a m ia sta uległa, w p rz e ­ w aż ają ce j m ierze, d e s tru k c y jn e m u w pływ ow i czy n ­ ników zw iązanych z działaniem czasu. S y tu a c ja ta n a ­ k ła d a na re a liza to ró w tej a k c ji tru d n e i odpow ie­ dzialn e zadanie w ydobycia p raw d ziw y c h w arto śc i z a ­ b ytkow ych, ich u trw a le n ia i p rze k a z a n ia w fo rm ie n ieskażonej przyszłym pokoleniom .

Cytaty

Powiązane dokumenty

dr, Górnośląska Wyższa Szkoła Pedagogiczna imienia Kardynała Augusta. Hlonda w Mysłowicach, doradca metodyczny

Dr Iwona Myśliwczyk (WSP im. Korczaka, Warszawa) Dr hab.. Sławomir Przybyliński

In discussions with performance measurements experts from Dutch Customs however it became clear that placing the data analytics later in the process (in our case at step 2, as a

smoothing step of the iterative Multiscale Finite Volume (i-MSFV) method (discussed below) addresses the discrepancies left over from the MS solution stage and, secondly, it is

* W pobliżu kościoła parafialnego, na placu, znajduje się obelisk z polnego kamienia, na tablicy którego jest napis: "Żołnierzom polskim poległym za

niejszym je st zarzut braku kom petencji, M aszkow ski stoi na stanow isku, którego trudno nie podzielić, że je śli się o czym ś pisze to trzeba się na tym

2) The sampling time T of the sampled-time Markov chain of the SIS process, introduced in Section 5, is small enough such that describing the SIS process by the first-order terms of