• Nie Znaleziono Wyników

A. Kościółek, Człowiek Ewangelii w „Dzienniku pisarza” Fiodora Dostojewskiego, Toruń 1994 [recenzja].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "A. Kościółek, Człowiek Ewangelii w „Dzienniku pisarza” Fiodora Dostojewskiego, Toruń 1994 [recenzja]."

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

316 RECENZJE I NOTY O KSIĄŻKACH

religijną hinduizmu. To już chyba lepszym rozwiązaniem byłaby idea Erazma z Rotterdamu, który proponowałuzgodnienie prostych formuł wiary dla ludu, a teolodzy niech się kłócą. Jak wiemy, niepowstrzymało to reformacji i jej konsekwencji. Chyba dość nieszczęśliwie się stało dla autora, że właśnie w tym miejscu pokusiłsię o zajęcie jasnego stanowiska, boewidentnienierealnegoi zastanawiającego, w przypadkupastora.

Definiując na nowonasz światinas- tytuł ostatniej zpięciuczęściksiążki, w którą wchodzą dwa wykłady: o modernizmiei o „Ja”. Znowunie dochodzitu dożadnej defi­ nicji. Bo nie możnanimi nazwać stwierdzenia dotyczącego „postmodernistycznej fali", któraokreśla nasze środowisko. W obecnym świecie można tworzyć, filozofować dość swobodnie bez narażenia się na śmieszność, ale może to być również przykrywka dla intelektualnego lenistwa - reasumuje Gordon. Co ma autor na myśli kiedy mówi „Ja”

- dowiadujemy się z ostatniegowykładu.Chodzitu, rzecz jasna, o człowieka, który jest po części materialny, po części duchowy, po części wolny i uwikłany, a w Epilogu zyskujemy niejako dopowiedzenie do tej wizji: zadaniem naszym jest patrzenie w przeszłość, ale i w przyszłość, korzystaćzpierwszego,by budować drugie.

Chybate ostatnie słowa najlepszym podsumowaniem samych wykładów.Wielość banalnych sformułowań świadczyo tym, że autornieporadził sobie zupełniez podjętą problematyką. Od strony merytorycznej nie zyskujemy nic prócz przytoczenia kilku trafnychcytatówinnychfilozofów uzmysławiających nam wagęiatrakcyjnośćpodjętych problemów.Książkatazdajesiębyćpułapkądlatych,którzy ulegają złudzeniom rozwią­ zywania trudnych filozoficznych problemów łatwo, szybko iprzyjemnie.

RomanJędrzejewski

A. Kościółek, Człowiek Ewangeliiw „Dzienniku pisarzaFiodora Dostojewskiego, Toruń 1994.

Człowiek Ewangelii jest to próba analizy filozoficznej Dziennika pisarza Fiodora Dostojewskiegoza pomocą pojęćzaczerpniętych z filozofii Gabriela Marcela. Użyte w analizie pojęcia to: wolność,odpowiedzialność,wiara,nadziejaimiłość. Wybór francus­ kiego filozofa nie był przypadkowy, bowiem autorka tej książki uważa poszukiwania filozoficzne G.Marcela jako przedstawiciela chrześcijańskiego egzystencjalizmu, za zbieżne zrefleksjami Fiodora Dostojewskiego, którychodzwierciedleniem jestcała jego twórczość.A. Kościółek w prezentowanej tu książce stawia sobie za celzrekonstruowanie na podstawie Dziennika pisarza modelu człowiekaEwangeliioraz wykazania,żeodpo­ wiada onMarcelowskiemupojęciuistotyrozporządzalnej.Autorka zastrzega,żeprzepro­ wadzona przez nią analiza Dziennikajest wycinkowa,bowiem interesowały ją przede wszystkim zapatrywania pisarza na człowieka, jako partnera dialogu z Bogiem, toteż akcentuje ona uniwersalizm myśli rosyjskiegopisarza, apomijakwestie związane z jego mesjanizmem oraz z pojmowaniem roli Rosji.

(2)

RECENZJE I NOTY O KSIĄŻKACH 317

ZdaniemautorkidlaDostojewskiego „tajemnica człowieka jest tajemnicą Boga,zaś odnalezienie Bogato odnalezienie Prawdy.1

Udowodnienie tej tezyjest dodatkowym zadaniem,jakiego autorka podjęła się w omawianejksiążce.Abysprostać wyznaczonym zadaniom nie ogranicza się w swejanali­ zie tylkodoDziennika..., w miarę potrzeby wykorzystujetakżedramatyDostojewskiego, takie jakZbrodniaikara, IdiotaczyBracia Karamazow. Stwierdzarównież,żerzetelna analiza Dziennika pisarza wymaga wykroczenia poza dociekaniahistorycznoliterackie, proponuje podejście hermeneutyczne.

Przy tak postawionejtezie pomiędzyBogiemaczłowiekiemzachodzirelacjaosobo­ wa. Nasuwa się pytanie, czy można, zgodnie z intencją Dostojewskiego, postawioną przez A. Kościółek,tezęodwrócić, a więc, czymożnastwierdzić,żetajemnicaBoga jest tajemnicączłowieka. Wydaje się, żeprzyprzyjęciu tej odwróconej tezy zanikałaby rela­

cja między Bogiem a człowiekiem. Do poznania prawdy wystarczyłoby samopoznanie realizowane przezczłowieka, który stałby się dlasiebie universum, centrum. Odpoznana w sobiesamymprawdaobjawiłabyczłowiekowijego konstytucję, istoty, któraw poszu­

kiwaniu sensu własnej egzystencji tworzy pojęcie Boga, jako dawcy życia i indy­

widualnej nieśmiertelności. Inaczej mówiąc, implikacją tej odwróconej tezy jest twierdzenie, że tonieBóg stworzyłczłowieka, ale człowiek Boga. Jednakże przyjęcie, że tajemnica Bogajest tajemnicączłowieka,niejest do końca sprzecznezteistycznym poglądem naświat, anitym bardziej z poglądami F. Dostojewskiego w tej kwestii.

Według Pisma Świętego człowiek został stworzony naobraz i podobieństwo Boga, a to daje podstawę do przypuszczenia, że samopoznanie odkrywa w pewnej mierze tajemnice Boga jako naszego Stwórcy. Możnapowiedzieć jeszcze więcej; wydajesię, że aby otwarcie się na Boga jako rzeczywistegoczłonurelacji zachodzącejpomiędzyNim a człowiekiem w ogóle było możliwe, konieczne jest uprzednie „wniknięcie wsiebie”

pragnącego prawdy człowieka. Jak jużwspomniano, samopoznanie odsłania w pewnym tylko wymiarze tajemnicęBogai nie możebyć inaczej, bowiem gdyby poznanie siebie było tożsame z pełnympoznaniem Boga,zanikłaby różnica między Nim a człowiekiem, pomiędzy Stwórcą a stworzeniem, a to oznaczałoby faktyczne zanegowanie relacji Bóg-człowiek, bowiempozostałbytylko jeden jej człon - człowiek.

A. Kościółek, jaksięwydaje, jest świadoma konsekwencji odwróceniapostawionej przezsiebietezy, dlatego nie dokonałategoprzestawienia.Jednak,naszymzdaniem, dla F. Dostojewskiego równie zasadna byłaby teza, że „tajemnica człowieka jest tajemnicą Boga”, jak i jej „połowiczne odwrócenie, czylistwierdzenie, żetajemnica Bogajest w pewnym stopniu tajemnicą człowieka.

Posługując się siatką G. Marcelaautorkadokonała filozoficznejanalizy Dziennika pisarza F. Dostojewskiego. Przyjrzyjmy się zatem wynikom podjętej analizy. Zdaniem autorki, autor Biesów rozumie wolność podobnie jakfrancuski myśliciel, tj. jako rozpo- 1 A.Kościołek, Człowiek Ewangelii w „Dzienniku pisarza" Fiodora Dostojewskiego, Toruń 1994, s. 7.

(3)

318 RECENZJE I NOTY O KSIĄŻKACH

rządzalność.Bohaterowie Dostojewskiego są wolnymijednostkami,któredzięki swej du­ chowości mogą, ale nie musząwejść wrelację z Bogiem. „Wolnośćjestdlarosyjskiego pisarza darem ukrzyżowanegoBoga, a jako taki niepodlega ścisłej ludzkiej definicji”.2 Człowiek możewięc potwierdzićswąwolnośćpozytywniepoprzez uznanie Chrystusowej prawdy, co jesttożsamez uznaniem siebie za istotę nieśmiertelną, lub może odrzucić Prawdę Krzyża, atymsamym prawdę o sobie,bowiem „tylko w obliczu Transcendencji człowiek może zrozumieć sens swojego życia”.3 Tak pojęta wolność jest związana z wiarą w Bogaoraz z nadziejąnanieśmiertelność duszy. Tak więc dla autora Zbrodni i karywiara w Boga była tym samym, co wiaraw nieśmiertelność duszy. Bohaterowie Dostojewskiegoewidentnymprzykłademtego, dojakichnieszczęść prowadzi odrzuce­

nie wiaryw Boga, bowiem tylko On daje człowiekowi prawdziwą radość i jedynie w oparciu o Niego możnabudować prawdziwie ludzką egzystencję. Wolność pozytywna (przyjęcieTranscendencji)oznacza zgodę na realizowanie wysokich norm etycznych,jest gotowością służeniadrugiemu człowiekowi. Natomiast odrzucenie Boga (absolutyzacja wolności) prowadzi do zbrodni, samobójstwa lub tyranii. Zdaniem A. Kościółek, autor Idioty antycypuje myśl Marcela, że być wolnym to rozporządzać sobą, oddawać się.

Wolnyczłowiekrealizujewpełniswojepowołanie„w byciudlainnych, wchrześ­

cijańskiej agape, czyli miłości, która posiada siebie w dawaniu siebie”.4 Jest to sedno antropologii filozoficznej G. Marcela, ale naszym zdaniem - niezupełnie koresponduje to z przekazem, jaki zawarł w swej twórczości F. Dostojewski. Człowiek rozporządzalny francuskiego myśliciela różni się istotnie od modelu człowieka Ewangelii, jaki można stworzyć na podstawietwórczościrosyjskiegopisarza. Człowiek EwangeliiF. Dostojew­ skiegojest człowiekiem realizującymsię(na wzór Chrystusa)poprzezcierpienie, aby się przez nie odkupić. Nie wydaje się zasadne stwierdzenie A. Kościółek, że zarówno dla rosyjskiegopisarza, jaki autora Być i mieć„ofiara z samegosiebie, zmaganiesięz włas­

naturą, to cierpienie, dzięki któremu [...] człowiek włączasię w proces deifikacji.5 Marcelproponuje twórcze byciedlainnychwduchumiłości.Tobyciedladrugich prze­

pełnione jest radością, która wypływa z faktu, że człowiek ma świadomość, iż jest na swoim miejscu i że robi to, do czegojest powołany. Cierpienie towarzyszące istnieniu nie jest przez niego traktowanejako Boży dar, służącyzbawieniu duszy, ale raczejjako konieczny składnik naszegoniedoskonałegoświata.Zbawienie uzyskujeondziękimiłoś­ ci,jaką obdarzaludzi, a nie w nagrodęzadoznanecierpienia.Innymi słowy zasadniczym rysem człowieka rozporządzalnego jest miłość,którawyraża siępoprzezradosneoddanie sięBogu ibliźnimdo dyspozycji. NatomiastpodstawowymrysemczłowiekaEwangelii, w ujęciu Dostojewskiego jest przede wszystkim cierpienie. Co więcej, życie zgodne z

2 Ibidem, s. 23.

3 Ibidem, s. 21.

4 Ibidem, s. 33.

5 Ibidem, s. 30.

(4)

RECENZJE I NOTY O KSIĄŻKACH 319

tymmodelemjest pewnie szlachetne i godne, ale jednocześnie smutne. Z podanychtu względów nie można zgodzić się z tezą A. Kościółek (którą nota bene chciała w swej książceudowodnić), że zrekonstruowanyna podstawie Dziennika pisarza F. Dostojew­

skiego model człowieka Ewangelii odpowiada Marcelowskiemu pojęciu istoty roz­

porządzanej.

Niewątpliwą zaletą książkijest fachowość. Autorka korzystała przyjej pisaniu z dzieł Marcela i Dostojewskiego,aletakżezichopracowańzarówno polskich, jak irosyj­ skich. Dzięki temu czytelnik możepoznać poglądy Dostojewskiego na naturę człowieka.

Innympozytywemjest przejrzysty i logicznyukład, który bardzo ułatwiajej lekturę.

MagdalenaMichalik

KOMPUTER MIARĄ WSZECHRZECZY

John R.Searie, Umysł, mózg i nauka, tłum. J. Bobryk, Warszawa 1995.

Dopiero po przeszło dziesięciulatachodwydaniaamerykańskiego polski czytelnik mamożliwość zapoznaniasię z książką J. R. Searle’a Umysł, mózg inauka, wydaną w serii Logos przez Wydawnictwo PWN.6

John R. Searie (ur. 1932 jest profesorem filozofii na uniwersytecie w Kalifornii i zakres jegobadańobejmujerozległątematykę językową (jegonauczycielamibyliAustin i Strawson). Naczelnym problememflozofii Searle’ajestintencjonalność, do której ba­ dania stosuje oryginalne technikipochodzącenietylko z nauk humanistycznych, ale np.

neurobiologii.

Intencjonalność tozjawisko,które towarzyszynam przez całe życie bezustannie.Nie zastanawiamysię nad nim,gdyżjest czymśoczywistym. Problemintencjonalnościzostał w sposób gruntowny opracowany przez Brentano, który mówił, że „ ...każde zjawisko psychiczne charakteryzuje się tym, co scholastycy średniowieczni nazywali intencjo­ nalnym lubumysłowymistnieniemprzedmiotu, a comy, w niezupełnie jednoznacznych terminach, nazywamy odnoszeniem się do pewnej treści, skierowaniem na przedmiot (przezktórynienależyrozumiećrzeczywistości), immanentną przedmiotowością. Każde zjawisko zawiera w sobie coś jako przedmiot,chociaż nie zawsze w ten samsposób. W przedstawieniu coś jest przedstawione, a w sądzie uznane lub odrzucone, w miłości kochane, w nienawiści nienawidzone, w pożądaniu pożądane, itp. Intencjonalność;

właściwa jest wyłącznie zjawiskompsychicznym. Żadnezjawiskofizycznenie wykazuje czegoś podobnego.Możemywięczdefiniować zjawiska psychicznejako te,które inten­

6 John R.Searle, Umysł mózg i nauka, tłum. J.Bobryk, Warszawa 1995. Pozycja stanowi zbiór tzw. Wykładów Reithowskich z 1984 roku dla BBC.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dowody na to, ¿e ten rodzaj pamiêci ró¿ni siê od pamiêci epizodycznej uzyskano z badañ neuroobrazowych oraz z obserwacji wskazuj¹cych, ¿e wczeœniej nabyte informacje zwi¹zane

Le renouveau doit m ener à une m eilleure comprénsion de l ’essence de l ’obéissance, à une vie selon l’obéissance plus libre et à la recherche de

Podczas gdy Immanuel Kant stawiając pytanie „czym jest człowiek?” starał się człowieka — światowego obywatela, który jest obywatelem dwóch światów, uczynić

Następnie przejdę do rzeczy natury, a wyłożywszy Wam przyczynę wszystkich jej zmian, różnorodność jej jakości oraz czym dusza roślin i zwierząt różni się od naszej,

Ihnatowicz (I referentka) i III oficer Halina Chwalibóg (II referentka). Najważniej- sze zmiany organizacyjne nastąpiły 22 maja, kiedy to skasowano stanowiska za- stępcy szefa KMW

Człowiek jest bytem przygodnym, jak mówią niektórzy: in statu viae. Skoro tak, to rozwojowi i ciągłemu doskonaleniu podlega także ludzka wolność. Podobnie dzieje się z

W ostatnim rozdziale, dotyczącym czasu jego uwięzienia, opisuje na tle swoich doświadczeń oraz przemyśleń więziennych historię narodów niewo- lonych przez komunizm oraz dzieje