• Nie Znaleziono Wyników

Świda Władysława

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Świda Władysława"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI

J

...ę ź r f e r ą j l l ę } . ... . ...

1/1. Relacja V ^ \ 5 . C

I/2. Dokumenty (sensu stricto) dotyczące osoby relatora —

I/3. Inne materiały dokum entacyjne dotyczące osoby relatora

111/1 - Materiały dotyczące rodziny relatora —

III/2 - Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r.—

III/3 - Materiały dotyczące ogólnie okresu okupacji (1939-1945) — III/4 - Materiały dotyczące ogólnie okresu po 1945 r.

III/5 - inne..'—

IV. Korespondencja — T

II. Materiały uzupełniające relację

V. Nazwiskowe karty inform acyjne

VI. Fotografie —

2

(3)

3

(4)

Ppor.c.w. ŚWIDA W Ł A D Y S Ł A W A ps. GRABIE

- *7

l i f \ ł ś%-' V

V\IA.

Szef WSK w S zt ab ie Obwodu AK Wołkowysk, Okręg Białystok.

Ur. 3 0 . I .1 8 9 9 r c .Zygmun ta i Stefanii. Przed 1939r. ukoń c z y ł a szk ołę śre dni ą i r o zpoczęła pr ac ę jako referent poda t k o w y w W y ­ dziale Komu n a l n y m w Wo łko wysk u. W k o n s p i r a c j i od lipca 1941r.

p r z y j m u j ą c p s e u d o n i m "Grabie", a w jej domu założono "sk rz ynkę konta kto wą" , za razem poc ztową łąc zą cą Obwód z Okręgiem. Wkrótce powi e r z o n o W ł . Ś w i d z i e fu nkcję szefa WSK w Sztab ie Obwodu AK W o ł k o w y s k .

Pod jęł a pracę na stan o w i s k u k i e r o w n i k a W o h l f a r s t s a m t u (Opieki S p o ł e c z n e j ),gdzie znalazło z a t r u d n i e n i e wielu kon s p i r a t o r ó w ,

a także biuro s p r z y j a ł o k o n t a k t o m c z ł o n k ó w AK. Z o r g a n i z o w a ł a p r z y ­ tułek dla b e z d o m n y c h i kuch n i ę ludową.

Jako szef WSK o r g a n i z o w a ł a s z k o l e n i a kobi et w zakr e s i e ł ą c z ­ ności, zaopatrze nia , wy wia du i sł użb sani tarnych. P r z y g o t o w y w a ł a też kwate ry dla czło n k ó w sztabu obwo du i jego gości. O r g a n i z o w a ł a pomoc Żydom p r z e b y w a j ą c y m w gett a c h zarów no d o s t a r c z a j ą c żywno ść jak też lekarstwa, środki s a n i t a r n e itp.

Od znaczona: 0VM V klasy w maju 1944r.; SKZ z M w maju 1943r.

A w a n s o w a n a : do st opnia p o d p o r u c z n i k a czasu wojny w l i s t o p a d z i e 1943 roku.

Dnia 12 p a ź d z i e r n i k a 1944r. zo stała ppor. c.w. W ł a d y s ł a w a Świda ps. "Grabie" ares z t o w a n a i w y w i e z i o n a do obozu NKWD w D i ag ilewie koło Riazania.

yżm O t

8 I 3 L I 0 G R F I A

- .Białostocczyzna 19 44 -1945 w d o k u m e n t a c h p o d z i e m i a i o f i c j a l n y c h

11 u

w ł a d z .Opr acował Jerzy Kułak. D o k u m e n t y do dzie j ó w PRL. Zeszy t 10 Ins tytu t Stu diów P o l i t y c z n y c h P A N , W a r s z a w a 1 9 9 8 . ( s . 62). ^

- Gwoz dek Z d z i s ł a w :„Bia łostocki Okręg ZWZ-AK (X 1939-1 1945).

Tom Ii O r g a n i z a c j a ,ref era t m a t e r i a ł o w y ? Bibl i o t e k a Rubieży,

11 i

B iał y s t o k 1993r. (s . 13 4); Tom II;,,Wywiad i k o n t r w y w i a d , Biał y s t o k 1994 ( s .70)

cci-

4

(5)

- 2 -

K r ajewski Kazim ier z, Ł a b u s z e w s k i T o m a s z B i a ł o s t o c k i Okręg AK-AKO. V I .1 9 4 4 - V I I I .1945. Ofic yna W y d a w n i c z a Volumen, Dom W y d a w n i c z y Bellona, Warszawa 1997. (s.651.)

Los L e o n : vDrugi brzeg Oki. Editi o n s Spo tka nia, Paryż 1989r.

( s . 4 2 2 . )

Żars ki- Za jdler : ,i Ruch oporu w lat ach 1 939-1944 na Biał o s t o c - czyźnie. Ref erat materiałowy',' części I-IV. M a s z y n o p i s powi e l a n y na prawach r ę k o p i s u , b e z daty wydan ia, o p r a c o w a n y na zlecen ie W o j s k o w e g o Inst ytutu H i s t o r y c z n e g o w W arsz aw ie. (Część I : Wykaz y odz naczon ych: O r d erem Virt uti M ili t a r i V klasy Lp.75, s . 230;Sre brnym K r z y ż e m Za sługi z Miec z a m i Lp.350, s.259;

Cześć I I I :s.307.318-321.322-323.336. )

Opr acow ał: Janusz L uniewski

5

(6)

H, Sv)Lc^ i (I X'a ^ c y . '' W S £ - M £

Władysława Świda

Córka Zygmunta i Stefanii. Urodziła się 30 stycznia 1899 r. Posiadała średnie wykształcenie. Do wybuchu wojny pracowała w Wołkowysku jako urzędniczka w magistracie.

Od sierpnia 1941 r. należała pod ps. „Grabie” do ZWZ-AK.

Pełniła funkcje s^efa WSK w Obwodzie Wołkowysk.

Organizowała szkolenia w zakresie łączności, zaopatrzenia, służby sanitarnej oraz wywiadu. Zorganizowała sieć łączności Komendy Obwodu oraz kwatery konspiracyjne na terenie Wołkowyska.

Fragment jej wspomnień został przytoczony przez Władysława Żarskiego-Zajdlera w referacie materiałowym opracowanym w 1968 r. na zlecenie WIH: „ .... Do wybuchu wojny, tj. do l.IX . 1939 roku pracowałam ja ko referent podatkowy w Wydziale Komunalnym. Znaleźli się sługusy Niemców, którzy im o tym donieśli i otrzymałam aż 3 pisma, wzywające mnie do pracy w Finasamcie. Prca ta nie odpowiadała mi w żadnym wypadku, toteż nie zgłaszałam się, a jednocześnie bałam się aby nie przeciągać struny. Tak ja k zwykle w tych okolicznościach przypadek mnie uratował. Zatroskana wyborem pracy dla siebie, przechodząc ulica obok Stadtsverwaktung spostrzegłam ogłoszenie, że poszukują człowieka na stanowisko kierownika Wohlfarstamtu (Opieki Społecznej). Natychmiast powędrowałam do tego urzędu i przed obliczem Niemca stanąwszy, zgłosiłam swą kandydaturę. Sprawę załatwiono od ręki i wróciłam do domu z tak zwaną nominacją na to stanowisko. Dostałam budżet opracowany przez Niemców i zaczęłam organizować w ramach budżetu całą opiekę społeczną. Poszukałam swego zastępcę, szewca do warsztatu szewskiego, krawcową do warsztatu krawieckiego, kierownika przytułku, kierownika kuchni ludowej (Volkskiiche).

Zrozumiałe, że obsada była z ludzi pewnych, dobranych przeze mnie, którzy później zostali zaprzysiężeni i wcieleni do szeregów konspiracyjnych. Lokal na biuro otrzymałam bardzo wygodny. Trzy pokoje z przedpokojem, z wejściem bezpośrednim od ulicy. Dalszą część domu (parterowy) zajmował lekarz chirurg, starszy wiekiem dr Wacław Mordasewicz, który w późniejszych miesiącach był w szeregach naszego podziemia. Tak szczegółowo to opisałam, gdyż w dalszej relacji będzie to miało znaczenie w naszych pracach konspiracyjnych. Wejście do lekarza było poprzez ogród. Warsztat szewski umieściłam, za zezwoleniem władz okupacyjnych, w sąsiednim domu na poddaszu, z dojściem na strych. Dolne pomieszczenia były zajęte przez Gesundheimsamt, gdzie urzędowali niemieccy lekarze. Przytułek starców i kuchnia ludowa otrzymały lokal w dość znacznej odległości od naszego biura. W tych warunkach rozpoczęłam urzędowanie. Nasz teren, ponieważ był włączony do SiidPreussen, a więc urzędowanie było w języku niemieckim. Podopiecznych było dość dużo, a zwłaszcza tych niewiast z dziećmi ze wschodu, których mężowie w momencie wojny niemiecko-rosyjskiej (czerwiec 1941 roku) odeszli z wojskiem. Byli Rosjanie inwalidzi, którzy ja ko ranni znaleźli się w szpitalu, a po wyleczeniu - kalecy bez nogi itp. Zostali zakwaterowani w przytułku. Ci, którzy mieli własne mieszkania, gdyż ocalały im w czasie działań wojennych, korzystali z kuchni ludowej, bowiem innych środków nie mieli do samodzielnej egzystencji. Była też i pomoc sanitarna, więc można było ciężko chorych kierować do leczenia w szpitalach. Budżet dawał środki minimalne. Optycznie zdawać by się mogło, że ci „dobrodzieje” tak bardzo dbają o biedną ludność, ale głównym ich celem było zabezpieczenie się przed tyfusem głodowym i propaganda niemieckiego porządku. Stopniowo nawiązywałam stosunki z naszymi ludźmi i dostarczano mi od czasu do czasu kartek żywnościowych pochodzących z kradzieży. Nieraz udało się otrzymać dla kuchni worek mąki kradzionej z

„Muchleverwaltung” by zwiększyć racje dla potrzebujących tej pomocy. Gdy dawano talony na odpady mięsa do rzeźni, zawsze znalazł się tam ktoś kto rzucił na wóz trochę podrobów bydlęcych poza normę (Bezugscheinem). A więc w takich warunkach zaczęła się praca p o d

6

(7)

szyldem „Opieki Społecznej”. Lokal ten w krótkim czasie stał się biurem również do załatwiania spraw konspiracyjnych. Szyld do tego był wspaniały: „Opieka Społeczna”, a więc każdy mógł wejść i dowiedzieć się o ewentualnej pomocy, je śli nie dla siebie, to zasięgnąć informacji dla jakiegoś biedaka. Każdy z konspiratorów, który próg naszego biura przekroczył, miał w zanadrzu takie właśnie alibi. Przychodzili ludzie ze sztabu obwodu, by się ze mną porozumieć. Przychodzili ludzie z terenu i bardzo odległych rejonów, by dostarczyć czy sprawozdanie do sztabu, czy też otrzymać pocztę do rejonu. Nieraz meldunki ważne, które natychmiast musiały dotrzeć do sztabu. M iałam łatwość, gdyż cały personel opieki społecznej był w szeregach podziem nej pracy. Gdy trzeba było, wysyłało się mego zastępcę do szefa wywiadu, lub do samego komendanta, w zależności od treści korespondencji. I tak cudownie służyło to skromne biuro, prowadząc dwutorową pracę. Taki punkt w dużym stopniu odciążał kontakty z kwaterami zakonspirowanymi

Komendantem Obwodu Wołkowysk był od 1 czerwca 1942 r. kpt. intendentury Michał Stojanowski „Cygan”, „Krak”, a szefem wywiadu Obwodu por. Witold Husar

„Mściwój”.

Pozostała na stanowisku referentki WSK w Obwodzie AK Wołkowysk podczas drugiej okupacji sowieckiej jednak już we wrześniu 1944 r. została aresztowana przez NKWD.

Funkcję tę po niej objęła dr Janina Rybałko „Sława”, dotychczas szef sanitarny Obwodu.

Odznaczona przez płk. Władysława Liniarskiego „Mścisława”, komendanta Obszaru i Okręgu Białystok AK Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami w maju 1943 r.

i orderem Virtuti Militari V klasy w maju 1944 r. Nadanie zweryfikowane w Londynie 4 lutego 1966 r. z nr. k. 13194.

W listopadzie 1944 r. mianowana podporucznikiem czasu wojny.

Źródła:

Spis VM Londyn ..., s. 177; Krajewski K , Łabuszewski T., Białostocki Okręg AK- AKO, Warszawa 1997, s. 651; Żarski-Zajdler W., Ruch oporu w latach 1939-1944 na Białostocczyźnie, Warszawa WIH 1968, s. 307, 318-320, 331, 336.

7

(8)

r

SWIDA Władysława (1899-1969), urzędniczka, od 1941 jako „Grabie” szef WSK w Sztabie Obwodu Wołkowysk Okręgu Białystok, w 1944 więźniarka NKWD

Władysława Świda urodziła się 30 I 1889 lub 1899 (miejsce nieznane, prawdopodobnie Wołkowysk woj. białostockie) w rodzinie Zygmunta i Stefanii Świdów. Ukończyła szkołę średnią (gdzie?) i do wybuchu wojny pracowała jako referent podatkowy w Wydziale Komunalnym Zarządu Miasta Wołkowysk.

Służbę w ZWZ podjęła w lipcu 1941 jako ps. „Grabie”; zorganizowała w swoim domu skrzynkę kontaktową i pocztową dla potrzeb K. Obw. Wołkowysk - KO Białystok. Wkrótce

k f ''

objęła funkcje referentki WSK w Sztabie K. Obw. Wołkowysk podlegając Komendantowi Obwodu (którym był od 1942 kpt. M. Stojanowski ps. „Cygan”)f Organizowała szkolenia kobiet w zakresie łączności, zaopatrzenia, służby sanitarnej i wywiadu, zorganizowała też sieć kobiecą wydziału łączności K. Obw. oraz kwatery konspiracyjne na terenie Wołkowyska. W czasie wojny pracowała jako kierowniczka Wohlfahrtsamtu (Opieki Społecznej), organizując w jej ramach przytułek dla bezdomnych, matek z dziećmi oraz kuchnię ludową. Znalazło tam zatrudnienie wielu konspiratorów a biuro, w którym urzędowała, stało się wkrótce lokalem kontaktowym K. Obw. Wołkowysk ZWZ-AK. W. Świda w książce Żarskiego-Zajdlera tak o tym napisała: Szyld do tego był wspaniały: „ Opieka Społeczna’’, a więc każdy mógł wejść i dowiedzieć się o ewentualnej pom ocy (...). Każdy z konspiratorów (...) miał w zanadrzu takie właśnie alibi. (...) Przychodzili ludzie z terenu (...) by dostarczyć czy sprawozdanie do sztabu, czy też otrzymać pocztę do rejonu. Nieraz meldunki ważne, które natychmiast musiały dotrzeć do sztabu. Miałam łatwość, gdyż cały personel opieki społecznej był w szeregach podziem nej pracy. Gdy trzeba było, wysyłało się mego zastępcę do szefa wywiadu, lub do samego komendanta, w zależności od treści korespondencji. I tak cudownie służyło to skromne biuro, prowadząc dwutorową pracę. Taki punkt w dużym stopniu odciążał kontakty z kwaterami zakonspirowanymi ...”. „Grabie” organizowała też pomoc Żydom przebywającym w gettach

/lin / Pin

dostarczając żywność, lekarstwa, środki sanitarne, itp. a także żołnierzami ACź w szpitalu.

Pozostała na stanowisku referentki WSK Obwodu AK Wołkowysk także podczas drugiej okupacji sowieckiej do chwili aresztowania przez NKWD we wrześniu (lub 12 X) 1944 i wywiezienia jej do obozu w Diagilewie koło Riazania.

Ppor. Władysława Świda Rozkazem płk. W. Liniarskiego ps. „Mścisław”, komendanta Obszaru i Okręgu Białystok z maja 1944 za nieugiętą postawę w walce z okupantem hitlerowskim została odznaczona Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Yirtuti Militari.

8

(9)

Nadanie zostało zweryfikowane przez Kapitułę Londyńską 4 II 1966 z nr. Krzyża 13194.

Wcześniej była odznaczona Sr.KZzM (1943) oraz KW (1944).

Po wojnie mieszkała we Wrocławiu, zmarła w 1969.

APAK, T. 3693/W SK (tamże opracowanie J. Łuniewskiego); Spis VM Londyn ..., s. 177; SPP, TP 1;

Białostocczyzna 1944-1945 w dokumentach podziemia i oficjalnych władz, oprać. J. Kułak, Dokumenty do dziejów PRL, z. 10, Warszawa 1998, s. 62; Bruliński W., Sp. Ppor. Władysława Swida

„Grabie”, W LK 1969, nr 15, s. 9; Gwozdek Z., Białostocki Okrąg ZWZ-AK (X 1939-1 1945), t. 1, Białystok 1993, s. 134, t. 2, Białystok 1994, s.70; Krajewski, Łabuszewski, Białostocki..., s. 651; Łoś L., Drugi brzeg Oki, Paryż 1989, s. 422; Wesołowski, Order s. 620, 730; Żarski-Zajdler, Ruch oporu..., s. cz. 1, s. 259, cz. 3, 307, 318-320, 331, 336.

9

(10)

10

(11)

w wieku szkolnym. W i ę k s z y c h liczebnie k o m p l e t ó w nie m o ż n a było tworzyć z o b a w y p r z e d w y k r y c i e m tej dzi ałalności,

jako n i e d o z wo lo ne j p r z e z wł a dz e okupacyjne. W m o m e n t a c h k r y -

k o w y s k a c el e m p r z e p r o w a d z e n i a specjalnej akcji o d w e t o w e j , D e l e g a t u r a z a r z ą d z a ł a p r z e r y w a n i e p r o w a d z e n i a tajnego n a u c z a n i a w ko m ple t ach . H auęjaycielki o t r z y m y w a ł y p o l e c e - ~ nie s c h r o ni e nia się w b e z p i e c z n i e j s z y c h m i e j s c a c h n a wsi.

Gdy n i e b e z p i e c z e ń s t w o m i j a ł o , -nauczycielki w r a c a ł y do m i a ­ sta i p o d e j m ow ał y swo-ją pracę.

0 g r o ż n y m h s y t u a c j a c h D e l e g a t u r a b y ł a p o w i a d a m i a n a często p r z e z swoich ludzi, c z ł o n k ó w AK, p r a c u j ą c y c h w b i u r z e rnel- dunkowpn. B y l i to M i e c z y s ł a w Ejsmont i Lidia Kurków, "Te osoby, jako b y l i p r a c o w n i c y b i u r a meld u n k o w e g o Z a r z ą d u M ie js ki eg o w W o ł k o wy s ku, w s z y s t k i m n a c z y c i e l o m - w y m i e n i a l i

k a r t y p e r s o n a l n e w k a r t o t eka c h, w y p i s u j ą c nowe, w k t ó r y c h z a w ó d wykazany był jsisiss; nic nie z naczą cy /np . H a u s f r a u / . Zawód n a u c z y c i e l a b y ł z a w o d e m n i e b e z p i e c z n y m dla władz h i t l e r o w s k i c h i dlatego dz i ę k i ty m dwom, w y m i e n i o n y m o s o ­

bom, przez z m ian ę k a r t o t e k i wiele osób unikn ę ł o tr a g i c z n e g o losu r o z s t r z e l a n i a . D l a k o o r d y n a c j i c a ł o k s z t a ł t u p r a c y t a j ­ nego n a u c z a n i a o r g a n i z o w a n e b y ł y kon f e r e n c j e - s p o t k a n i a n a ­ uczyciele k. Na t y c h s p o t k a n i a c h omawiano p r o b l e m y d y d a k t y ­

czne oraz u z g a d n i a n o p r o g r a m n a ucza nia . Tajne n a u c z a n i e ..

p r o w adzone było p r z e z cały okres okup a c j i h i t l e r o w s k i e j , do n

w akacji 1944-r.

W o j s k o w a S ł u ż b a K o b i e t /WSK/ z o r g a n i z o w a ł a w ob w o d z i e szkolenie s an itarne dla 'kobiet i d z i e w c z ą t m YfykorzystyWało się do t e g o ~ c e l u lekarzy, ż o ł n i e r z y A K , - s i o s t r y s a n i t a r ­ ne, położne. U c z o n o - z a c h o w a n i a aseptyki, higieny,

r o b i e n i a zastrzyków, opa t run k ów, o b c h o d z e n i a z ran n y m i , l e c z e n i a chorób n a j c z ę ś c i e j spotyka nyc h.

K a ż d y r e j o n m i a ł swój p u n k t sani/tarny, w ięk sze r e j o n y - dwa lub trzy punkty. W p o b l i ż u p u n k t ó w s a n i t a r n y c h b y ł a

z m a g a z y n o w a n a w i ę k s z a ilość l e k ó w i m a t e r i a ł ó w o p a t r u n k o w y c h . tycznych, g dy ge s tap o sr z B i a ł e g o s t o k u p r z y j e ż d ż a ł o do W a ł -

11

(12)

Leki i o p a t r u n k i b y ł y p o c h o w a n e w r ó ż n y c h punktach, po chataGh. S z e f e m W S K o b w o d u b y ł a W ł a d y s ł awa Świda, p s . ”Gra- b i e " . 0 jej p r a c y k o n s p i r a c y j n e j czytamy w jej w s p o m n i e n i a c h , k t ó r y c h fragme nt z z a c h o w a n i e m st ylu przytaczam:

"... Mn ie p o w i e r z o n e zostało sta now i s k o s zefa

W o j sk ow ej S ł u O b y K obi e t "Y/SK11. .Dom mój b y ł s k r z y n k ą p o c z t o ­ wą dla p o c z t y z O k r ę g u . - P r z y s t ą p i ł a m do o r g a n i z o w a n i a siatki łączności* z a o p a t r u e n i a , w y w i a d u oraz s łuż by s anitarnej.

P r a c a b y ł a stopniowa, w m i a r ę u z u p e ł n i a n a j e d n o s t k a m i k o ­ b iet. Z a c z ę ł a m s z k o l e n i e i sama i po przez k o m e n d a n t k i m i podległe, a u p r z e d n i o w y s z k o l o n e przeze m n i e do każdej służby.

O b e j m o w a ł e m o d c i n k a m i - t e r eno wy rai . C h ę t n y c h i z a p a l o ­ n y c h kobiet nie b r a k o w a ł o . . . . "

"Sprz ąt ac zk i w u r z ę d a c h g m i n n y c h p o t r a f i ł y w ykr ada ć kartki ..żywnościowe i m a t e r i a ł y pisemne, jak ołówki, papier, ka l kę , na b r a k k t ó r y c h cierpiało się d otkliwie,

W s z p i t a l a c h i o ś r o d k a c h l e c z n i c z y c h dla N i e m c ó w - - k r a d ł y l e­

ki, .materiały o p a t r un k o we, strzykawki, in strumenty, t e r m o m e ­ try. Leki, o p a t r u n k i były też k r a d z i o n e z t r a n s p o r t ó w s a m o c h o ­ dowych, które z a o p a t r y w a ł y p u n k t y sanit arne dla Ni emców ,

P o m o c w t y m o k a z y w a l i P o l a c y z a a n g a ż o w a n i do wyładunk u.

Po r o k u p r a c y na b r a k m a t e r i a ł u s a n i t arneg o i l e k ó w już n a ­ r z e k a ć n i e b ył o m ożna. Leki p r z y d a w a ł y się nam, a nawet b y ł y k o n i e c z n o ś c i p r z y o p a t r y w a n i u r a n n y c h i l e c z e n i u chorych

?!z a m e l i n o w a n y c h ” .

S z e f sanitarny, dr R y b a ł k o Jan i na .często w y j e ż d ż a ł a

w o z e m konnym, o d w i e d z a j ą c chorych, lub r a n n e g o ż o ł n i e r z a AK, by u d z i e l i ć pomocy, dać w s k a z ó w k i n a n a j b l i ż s z y okres l e c z e ­ nia. N i e w i a s t a ta b y ł a p e ł n a p o ś w i ę c e n i a . N i s g d y nie s p o t k a ł a m się a jej strony z odmową, przy n a j w i ę k s z y m jej z m ę c z e n i u i w y c z e r p a n i u . .

- W s w ych w s p o m n i e n i a c h W ł a d y s ł a w a Ś w i d a op i s u j e p o c z ą t k i k o n s p i r a c j i i z o r g a n i z o w a n i a p u n k t u k o n t a k t o w e g o k o m e n d y

o b w o d u i głównej k w a t e r z e dla d z i a ł a ń k o n s p i r a c y j n y c h w W o ł k o - wysku. Po n iże j p r z y t a c z a m f r ag m e n t jejj wspomnień:

12

(13)

!!...Do w y b u c h u wojny, tj. do 1.I X , 1939 r o k u p r a c o ­

w a ł a m jako referent....podatkowy w Wydz i a l e K omu nalnym. Z na le ź l i się sługusy Niemców, k t ó r z y im o t y m donieśli i o t r z y m p ł a m aż 3 ?§ts pisma, w z y w a j ą c e mn i e do p r a c y w F i n a n s a m c i e . P r a c a t a- ni e o d p o w i a d a ł a mi w ż a d n y m wypadku, toteż nie z g ł a s z a ł a m się, a jednoc ze śn ie b a ł a sic, aby nie p r z e c i ą g a ć struny.

T ak jak zwykle w t y c h o k o l i c z n o ś c i a c h p r z y p a d e k mnie u r a ­ tował. Za tr os k a n a w y b o r e m p r a c y dla siebie, p r z e c h o d z ą c u l i ­ cą obok S t a d t s v e r w a k t u n g s p o s t r z e g a ł a m ogłoszenie, że p o s z u k u j ą człowieka na s tan o wis k o k i e r o w n i k a W o h l f a r s t s a m t u / O p i e k i

Społecz n ej/ . N a t y c h m i a s t p o w ę d r o w a ł a m do tego u r z ę d u i

p r z e d o b l i c z e m N i e m c a s t a n ą w s z y , z g ł o s i ł a m swą kan d y d a t u r ę . S p r a w ę załatwiono od r ę k i i w r ó c i ł a m do do mu z tak z w a n ą n o m i n a c j ą na to s ta n o wis k o. D o s t a ł a m b udż et o p r a c o w a n y p r z e z N i e m c ó w i z a c z ę ł a m o r g a n i z o w a ć w r a m a c h - b u d ż e t u całą o p i e k ę

społeczną. P o s z u k a ł a m ±s; swego zastępcę, s zetca do

w a r s z t a t u sze¥;skiego^ k r a w c o w ą do w a r s z t a t u k r a w i eck ie g o , ki e ro wn i k a ~ p r z y t u ł k u , k i e r o w n i k a kuc hni ludowej /Yolksktlche/, Zrozumiałe, że o b s a d a b y ł a z l udz i pewny*h, d o b r a n y c h p r z e z e mnie, kt ó r z y póigźniej z cstałi z a p r z y s i ę ż e n i i wc ielen i

do s z e r e g ó w k o n s p i r a c y j n y c h , L o k a l na b i u r o o t r z y m a ł e m b a r d z o 'w y g o d n y . Trzy po k o j e z p r z e d p oko jem, z w e j ś c i e m

b e z p o ś r e d n i m od ± ulicy. D a l s z ą część d omu / p a r t e r o w y / za^mo^e wał lekarz chirurg, s t a r s z y w i e k i e m dr W a c ł a w Mordaseiri-cz, k tóry w p ó ź n i e j s z y c h m i e s i ą c a c h b y ł w s z e r e g a c h na szeg o podziemia. T a k s z c z e g ó łow o to opidałam, gdyż w dalszej r e l a c j i bę dz ie to m i a ł o z n a c z e n i e w naszych, p r a c a c h - k o n s - p i r a c y j n y c h / . W e j ś c i e do lek arza był o p opr zez ogród.

W a r s z t a t sz e w s k i u m i e ś ci ł am , za z e w w o l e n i e m wła dz o k u p a ­

cyjnych, w s ą s i e d n i m d o m u na poddaszu, z d o j ś c i e m na..strych.

D olne p o m i e s z c z e n i a b y ł y zajęte p r z e z G e s u n d h e i m s a m t , gdzie u r z ę d o w a l i n i e m i e c c y lekarze. P r z y t u ł e k s t a r c ó w i k u c h n i a .

ludowa otrzymały l o k a l w do Iść znacznej o d l e g ł o ś c i od n a s z e ­ go biura. W tych w a r u n k a c h r o z p o c z ę ł a m urz ę d o w a n i e . N a s z

tefien. p o n i e w a ż b y ł w łąc z o n y d o .SfldPreussen, a więc

u r z ę d o w ani e było w j ę z y k u ni e m i e c k i m . P o d o p i e c z n y c h b y ł o ~ dość dużo, a z w ł a s z c z a t y c h iniewiast z d zie ćmi ze wsc h o d u , - k tórych m ę ż o w i e w m o m e n c i e w o j n y n i e m i e c k o - r o s y j s k i e j / cz e r -

13

(14)

- 3 2 0 -

wiec 1941 ro ku / o d e s z l i z wojskiem. B y l i R o s j a n i e i n w a l i ­ dzi 3 k t ó r z y jako r a n n y zna l e ź l i się w szpitalu, a po w y l e ­ c zeniu - k a l e c y b e z n o g i i t p . Z ostali z a k w a t e r o w a n i w p r z y ­ tułku, Ci, kt ó rzy m i e l i w ł a s n o m ies zkani e, gdy ż o c a l a ł y - i m w czasie d zi a ł a ń woj e nny c h, k o r z y s t a l i z ku chn i ludowej,

"bowiem i n n y c h ś r o d k ó w nie m i e l i do sa modzi eln ej egzyste nc ji . B y ł a też i pomoc sanitarna, więc m o ż n a było ciężko c h o r y c h

ki erować do l e c z e n i a w s z p i t ala c h. B u d ż e t dawał środki m i n i a s i n s . ma lne . O p t y c z n i e zdawać b y się mogło, że ci " d o b r o d z i e j e " t a k b ar d zo d b a j ą o b i e d n ą ludność, ale g ł ó w n y m ich celem b ył o

za b ez p i e c z e n i e się p r z e d t y f u s e m g ł o d o w y m i p r o p a g a n d a

n ie m i e c k i e g o p orz ą d k u . S t o p n i o w o n a w i ą z y w a ł a m sto s u n k i z n a ­ szymi ludźmi i d o s t a r c z a n o mi od c zasu do czasu k a r t e k

ż y w n o ś c i o w y c h p o c h o d z ą c y c h z kradzież y, N i e r a z udało się

o tr z ym ać dla ku c hni w o r e k m ą k i kr adzio nej z " M u h l e v e r w a l t u n g "

by zwiększyć x r a c j ę d l a p o t r z e b u j ą c y c h tej .pomocy.

Gdy dawano ta l o n y na o d p a d y m i ę s a do rzeźni, zawsze z n a l a z ł się tam ktoś, kto r z u c i ł na wóz trochę p o d r o b ó w b y d l ę c y c h p o z a normę / B e z u g s c h e i n e m / . A w i ęc w t a k i c h w a r u n k a c h z a­

częła się p r a c a pod s z y l d e m "Opieki S p o ł e c z n e j " . Lok al t e n w k r ó t k i m czasie stał się b i u r e m r ó w n i e ż do z a ł a t w i e n i a s p r a w ko n s p i r a c y j n y c h . S z y l d do tego b y ł -wspaniały: " O p i e k a S p o ł e c z n a " , a w i ę c k a ż d y m ó g ł wejść i d o w i e d z i e ć się o

ewentualnej pomocy, jeśli n ie dla siebie, to zasię g n ą ć .

i n f o r m a c j i dla j a k i e g o ś b i daka. K a ż d y z k o n s p i r a t o r ó w , któ_

r y prób naszego b i u r a p r z e k r o c z y ł , m i a ł w z a n a d r z u t a k i e w ł a ś n i e alibi. P r z y c h o d z i l i ludzie ze sz t a b u obwodu, b y się

ze m n ą p o r o z u m i e ć » P r z y c h o d z i l i lud zie z t e r e n u i b a r d z o o d l e g ł y c h r e jonów, by d o s t a r c z y ć czy s p r a w o z d a n i e do sztabu,

czy też o tr zy ma ć p o c z t ę do re j o n u . Ilieraz m e l d u n k i ważne, które n a t y c h m i a s t m u s i a ł y d o t r z e ć do sztabu. M i a ł a m łatwość, g d yż cały p e r s o n e l o p i e k i społecznej b y ł w s z e r e g a c h p o d ­ ziemnej pracy. Gdy t r z e b a było, w y s y ł a ł o się mego z a s t ę p c ę do szefa wywiadu, lub d o - s a m e g o k ome ndant a, w z a l e ż n o ś c i od treści k o r e s p o n d e n c j i ..I ta k cudnie służyło to s k r o m n e biuro, p r o w a d z ą c d w u t o r o w ą pracę. T a k i punkt w d u ż y m s t o p n i u

o d c i ą ż a ł k on takty z k w a t e r a m i z a k o n s p i r o w a n y m i ..."

14

(15)

- 3 2 1 -

Po u w o l n i e n i u w B i a ł y m s t o k u aresztowanych, p r z e z g e s t a ­ po członk ów S z t a b u Okręgu, N i e m c y we w s z y s t k i c h m i a s t a c h i - ws i a c h b i a ł o s t o c c z y z n y r o z w i e s i l i fotograf ie z b i e g ó w r wyzna*,

czając duże n a g r o d y za w s k a z a n i e m i e j s c a ich uk rycia . W Wołkowysku, r ó w n i e ż r o z w i e s z o n o takie ogłoszenia. W z w i ą ­ zku z tym.-Władysława S w i d a no tuje w swoich w s p o m n i e n i a c h zdarzenie, które po n iżej p rzytaczam:

C ały o b w ó d w ołk o wys ki, aże c z e r i w ienił się od p la katów, na k t ó r y c h w i d n i a ł y f o t o g r a f i e z p r o f i l u i enface n a s z y c h u w o l n i o n y c h z r ą k g est apo. W yznac z o n o w y s o k i e n a ­ g r o d y za ws ka z a n i e " z b i e g ó w " .

Ludzie z k o n s p i r a c j i z r y w a l i dyskretnie p l a k a t y . M i a ł a m sąsiada B i a ł o r u s i n a , in teligenta, .Dymitra W i ś n i o w s k i e g o .

N a l e ż a ł do K o m i t e t u B i a ł o r u s k i e g o . Naz w i s k o "Juhasa", jako p a n a Jana K o w a l s k i e g o znał i znał go o s o b i ś c i e z okresu, g d y ten m i e s z k a ł - u mn i e* 0 s p r a w a c h k o n s p i r a c y j n y c h o d nas nic nie wiedział. W y s t a r c z y ł o mu, że p o z n a ł Jana K o w a l s k i e g o z fo to gr a f i i n a pl a ka c i e , b y p o d j ą ć t a k ą akcjęi k t ó r e g o ś d n i a p r z y j e c h a ł z . t e r e n u p a n D y m i t r W i ś n i o w s k i i o d w i e d z a mnie.-w domu, k ł a d ą c n a stole p l i k z e r w a n y c h p l a k a t ó w czerwo ­ nych.

Man e wr t e n w y k o n a ł bez słowa i p owi edzia ł, że g d y n a d a r z y się s p o s o b n o ś ć takie p l a t a y będz ie zrywał, ale mnie

już n ie będ z ie i c h dos tar c zał.

T e n i nc ydent n a s u w a f i l o z o f i c z n e rozwa żan ie, że w s z ę d z i e i w każdej, n a j g o r s z e j g r o m a d z i e , znaleźć m o ż n a ludzi w p e ł n y m tego słowa z n a c z e n i u . . . "

T e r r o r h i t l e r o w s k i w ob wodzie A K W o ł k o wysk

Jak już w s pom n iał e m, fas z y ś c i w m o m e n c i e z agar- n i ę c i a - t e r e n u n a t y c h m i a s t p r z y s t ą p i l i do l i k w i d a c j i k o m u ­ nistów, r ó w n o c z e ś n i e p r z e p r o w a d z i l i p o g r o m y Żydów. YI cz erwcu 1942 r o k u N i e m c y p r z y s t ą p i l i do u s u w a n i a ludności żydowskiej z d ot yc hc za s z a j m o w a n y c h d o m o s t w do zo r g a n i z o w a n e g o getta.

15

(16)

W W o ł k o w y s k u m i e j s c e to w y b r a l i na t e r e n i e d a w n y c h p o l s k i c h k o sza r 3-go p u ł k u S t r z e l c ó w Konnych. K o s z a r y te m i e ś c i ł y się n a p e r y f e r i a c h miasta, o t o c z o n e murem.

Wi e le b u d y n k ó w b y ł o u s z k o d z o n y c h w czasie d z i a ł a ń w o j e n n y c h i b o m b a r d o w a ń 1 . I X , 1939 roku, 21 i 29.V I . 1941 roku .

Niemcy, p r z e d r o z p o c z ę c i e m akcji p r z e s i e d l e n i a do getta, spę­

dzili Ż y d ó w do p r a c y p o r z ą d k o w y c h n a terenie koszar.

Z o stały z bud owane długie z i e m i a n k i z p ryczami, d r e w n i a n e b a r a k i I.-prymitywne u r z ą d z e n i a sanitarne. Gdy b u d o w ę za­

kończano , p r z y s t ą p i o n o d o - p r z e s i e d l e n i a ludności ży dow sk i e j z całego p o w i a t u i m ia s t a ,

0 t r a g e d i i żydows kie j i p r ó b a c h p r z e c i w d z i a ł a n i a b e s t i a l s t w u p i s z e w swej r e l a c j i k o m e n d a n t k a W S K "Grabie":;

"W c z erw c u o r z o m p r z e d s t a w i ł się ż a ł o s n y w i d o k p ę d z o = n y c h ludzi z to b ołk a mi, D z ieci, starcy, ludzie w sile w i e k u ; lekarze, dentyści* m a t k i z n i e m o w l ę t a m i n a rę k a c h . P o c h ó d b y ł m a k a b r y c z n y ,

Gd y z a k o ń c z y l i z a m i e j s c o w y m i Żydami s i ę g n ę l i p o „ Ż y d ó w w d a l s z y c h m i e j s c o w o ś c i . P o d z i e m i e ~ n a s z e p r z e j ę t e grozą, p r z y s t ą p i ł o do o b m y ś l e n i a s p o s o b ó w , - j a k b y t y m l u d z i o m o ka za ć p o moc* Z a c z ę ł o - s i ę od p o m o c y takiej, jaka na r a z i e b y ł a m o ^

żliwa, P óź ni ej , w m i a r ę cza s u s pr awa za c z ę ł a się rozkręcać,, ale wszys t k i e na s z e w y s i ł k i o k a z y w a ł y się m a ł ą k r o p l ą w w i e l k i m o ce an ie p o t r z e b . D o s t a w a l i oni gł o d o w e r a c j e

ż y wnościowe. S a m i m u s i e l i d o w o z i ć z zewnątrz do g e t t a ży-.

w n ość n a ściśle o k r e ś l o n e i loś c i w b e z u g s c h e i n a c h , P i e k a r ­ nia, k t ó r a w y p i ę k a x ł a chleb d l a lu dnośc i żydowskiej m i a ł a m ą k ę d o s t a r c z a n ą na m e w o " z MtLhleverwaltun^w ^kg.g^gjig n ą przez n a s z y c h ludzi/, A w i ę c do g e t t a szły p o r c j e

chi eba,

W k r ó t k i m cz as ie o kaz a ło się, że ludność ta z a m k n i ę t a i i z o l o w a n a o d świata, e i e r p i _ n a d o t k l i w y b r a k - l e k ó w , mat er i ł ó w o p a t r u n k o w y c h , zastrzy k ów, w i t a m i n i t p . My, niew ia s t y , s i ę g n ęł yś my wó w cza s do s w y c h z a m a g a z y n o w a n y c h skarbnic.

D z i e l o n o się zapasami. D o s t a r c z a ł o się p r z y każdej m o ż l i w e j o k a z j i leki w op a tru n ki, strzykawki, t e r m o m e t r y i ż y w n o ś ć a L i k w i d a c j ę g e t t a N i e m c y p r z e p r o w a d z a l i sy ste ma t y c z n i e , t ak ż

16

(17)

- 3 2 3 -

w 1943 r o k u nie b ył o Ż y d ó w w B i a ł y m s t o k u .

Czas za ci er a s z c z e g ó ł y w pamięci, lecz w i e m n a pewno, żc byłdi k i l k a u d a n y c h u c i e c z e k ż g e t t a i da l s z e p r z e c h o w y w a - nie, nie w y ł ą c z a j ą c p o m o c y w p r z e j ę c i u do lasu ..."

Jak już w s p o m n iał e m, okupant od p i e r w s z y c h dni

sw o i c h r z ą d ó w z a s t o s o w a ł terror, m o r d u j ą c ludzi p o d e j r z a n y c h o sympatie k o m u n i s t y c z n e b y ł y c h u r z ę d n i k ó w i d z i a ł a c z y -

z. o k r e s u władzy r a d z i e c k i e j oraz i n t e l i g e n c j ę żydowską.

Od 29 ksrisi: c z e r w c a 1941 r o k u do 17 lip ca 1944 r o k u m i e j s c e - m masowej l i k w i d a c j i był lasek, p o ł o ż o n y około 1 km od Wołkowyska, w k i e r u n k u Izab-elina. P r z e d w o j n ą z n a j d o w a ł y się tam m a g a z y n y p rochu, -ludność m i e j s c o w a n a z y w a ł a t o " p r o ­ c hownią" lub " Mysią Górą".

»

Po p i e r w s z y c h a res z tow aniac h, które p o p r z e d n i o o p i s a ł e m n a s t ą p i ł y n a s t ę p n e . . W p o c z ą t k a c h 1942 r o k u w s t y ­ czniu i lu ty m ge stapo p r z y s t ą p i ł o do a r e s z t o w a n i a i n t e l i g e n - - cji polskiej, nie za ang a ż o w a n e j p o l i t y c z n i e w la tac h 1939-41.

P r z e p r o w a d z o n e a r e s z t o w a n i a i m o r d o w a n i e P o l a k ó w odb y w a ł o się po cichu, 0 t y c h zbrodniach, tak pisz e w swych w s p o m n i e ­ n i a c h W ł a d y s ł a w a Swida:

"... W s p o m n i e ć m u s z ę o l i k w i d a c j i p r z e z . N i e m c ó w całej r o d z i n y Chomiczów: K J a d w i g a / ł ą c z n i c z k a / jej m ą ż P i o t r i

ich synek k i lko l etn i , a także i m a t k a s t a r u s z k a z a a n g a ż o w a n a czynnie w k o n s p i r a c j i . N o c ą cała ta r o d z i n a zos tała w y w i e _ zioną i nie m o g l i ś m y się z o r i e n t o w a ć co z n i m i - m o g l i zrobić.

B y ł a to j ednak z p i e r w s z y c h li k w i d a c j i Polaków, a n i e k o m u n i ­ stów. ł ąc zn ic zk a "ĆmaŻ, p r a c u j ą c a w Yifirtschaftsmacie w o Idzia- le r z e c z y z d o b y w a n y c h w y s z u k a ł a futro, w k t ó r y m c h o d z i ł a J a d w i ­ g a Chomicz, a _ w k i e s z e n i fo t o g r a f i ę . S p r a w a o ich l o s i e stała się n a m j a s n a ..."

W yd ar ze ni em , k t ó r e m ocno w s t r z ą s n ę ł o całym p o l s k i m - s p o ł e c z e ń s t w e m było r o z s t r z e l i w a n i e całych r o d z i n p o l s k i c h . Miało to m i e j s c e d n i a 15 lip ca 1 943 r o k u i b y ł to od we t

N i e m c ó w za zabicie jednego z d y g n i t a r z y ge stapo w B i a ł y m - s t o - k u z w yr ok u AK.

17

(18)

S w i d a Wł a d y s ł a w a , c . Z y g m u n t a i S t e f a n i i t ur. 30. I. "

1899 roku, w y k s z t a ł c e n i e średnie od VII. 1941 r o k u b y ł a ż o ł n i e r z e m w s z e r e g a c h A r m i i Krajowej, prz e z

cały czas o k u p a c j i hit l e r o w s k i e j , na t e r e n i e O k r ę g u B i a ł o s t o c k i e g o , w o b w o d z i e wołkowyskim. p e ł n i ą c

funkcję:

- szefa W o j s kow e j S ł u ż b y Kob iet w sztabie o b w o d u w o ł k o w y s k i e g o ;

- o r g a n i z o w a ł a I s z k o l i ł a służbę kob iet w z a k r e s i e ł ą c z n o ś c i , - z a o p a t r z e n i a , w y w i a d u oraz w słu żbie sanitarnej,

- o r g a n i z o w a ł a sieć łą c zności w s z t a b i e „i .w t e r e n i e obwodu, p r z y g o t o w y w a ł a z akw a t e r o w a n i e dla s z t a b u o b w o d u oraz k w a t e r y dla c z ł o n k ó w AK, z g ą a s z a -

j ących się na t e r e n miasta;

odznaczona:

■ =• S r e b r n y m K r z y ż e m Z a s ł u g i z M i e c z a m i w m a j u 1943r., - O r d e r e m V i r t u t i M i l l t a r i kl.Vej w m a j u 1944 r oku.

awansowana:

- do st o p n i a p o d p o r u c z n i k a c.w. w. l i s t o p a d z i e 1 9 4 3 r ,

18

(19)

rp re ss)

C 1 3 )

lie chcie- uczyciela, o p r a n e m '

> jadący

!, że kto ś it. Zara z w ie jsk ic h d e r k a c h le i c h u - p r z y s y ł a ” ty g o d n ia m ło d z i e ż iż do ich r z y w ó d c a z g r z y w ą :ię n a z y - mogę się apom nia ł

n i k po d - ja k m i ę ­ k k i ja k -

m ie js c e istrz. — i e i .

> króla obył się i śm ie- gnęła w v k i słoń- tr. M ały za le d w ie

■> którym , iwała się ić k i l k u -

za w ie s i- porucz ni- na d w ie zn iszc z o - a zaczęła bite pale u p y c h a - ci m lesie, )3 i w iąk- i, w k t ó - onież dę- acja. Od isko roz- dziła w ą - W i l k — D oły do

U

śp.ppor.Władysława ii

|„G K A B I E")

S

Z E R E G I b. żo łn ie­

rz y A K O k ręg u B iało sto ck ieg o znow u po n io sły cięż k ą s tra tę . N ie ta k d a w n o o d ­ szed ł p p łk d y p l. W in ce n ty Ś cieg ien n y , szef s z ta b u k o ­ m e n d y O k ręg u , odeszło na zaw sze k ilk u żo łn ierzy . W śród n ich śp. W ła d y sła w a S w ida („G rab ie)”). Cios te n od czu ­ liśm y b oleśnie.

B y ła człow iekiem o g ro m n e j dobroci, sk ro m n o ści, w ra ż li­

w ym n a k rz y w d ę i c ierp ien ie, k o c h a ją c y m p o n a d w szy stk o w olność, o d d an y m całk o w icie

Polsce.

J e j całe życie je s t tego d o ­ w o d em .

Do 1939 r. p e łn iła fu n k c ję u rz ę d n ik a w W ydziale K o m u ­ n a ln y m w W o łk o w y sk u . a Przez c a ły o k res o k u p a c ji b y ­ ła żołn ierzem A rm ii K ra jo w e j.

P ra c o w a ła w ty m czasie ja k o k ie ro w n ik O p iek i Spo­

łecz n ej w W o łk o w y sk u . N ie­

sie pom oc w sz y stk im p o trz e ­ b u ją c y m — szczególnie k o b ie ­ to m z dziećm i, R o sjan k o m i P olkonj, k tó ry c h m ężow ie o- deszli -* n a W schód w chw ili w y b u c h u w o jn y n iem ieck o - ra d z ie c k ie j. O p ie k u ie się żoł­

n ie rz a m i A rm ii R ad zieck iej, in w a lid a m i, k tó rz y p o zo stali w sz p ita la c h , • n iesie pomoo Żydom .

W p u n k c ie O p iek i S połecz­

nej. k tó re j b y ła k iero w n ik iem , z o rg an izo w ała c a łą bazę z a ­ o p a trz e n io w ą . C ały podległy je j p e rso n e l b y ł w szereg ach AK. P ełn i rów nocześnie fu n k ­ cję Szefa W o jsk o w ej S łu ib y K o b iet w K om endzie O bw odu AK W olkow ysk. W ykorzy­

s tu je w p ełn i znajom ość łudzi w pow iecie i ich do n ie j za­

u fa n ie . O rg a n iz u je i sokoli słu żb ę k o b ie t w z a k re si? łą c z ­ ności, z a o p a trz e n ia , w y w ia d u o raz słu żb y s a n ita rn e j. O rg a ­ n iz u je sieć łączności sztab u

K o m en d y O bw odu, p rzy g o to ­ w u je z a k w a te ro w a n ie d la u- k ry w a ją c y c h się żo łn ierzy i członków sz ta b u .

J e s t n ie s tru d z o n a , n ie z m o r­

d o w an a, c z u jn a , o fia rn a , nic zw aża n a grożące n ie b e z p ie ­ czeństw o. J e j p u n k t O pieki S p o łeczn ej o g n is k u je n ie m a l całość p o d staw o w y ch s p ra w o rg a n iz a c ji ob w o d u . J e s t sp o ­ k o jn a i o p a n o w a n a , o d w ażn a aż do z u c h w a lstw a . U ra to w a ła w ielu lu d zi od n ie c h y b n e j śm ierci. Z n a ją J e j p ra c ę w

K o m en d zie O k ręg u .

Za n ie u g ię tą p o sta w ę w w alce z o k u p a n te m h itle ro w ­ sk im z o sta je odznaczona:

S re b rn y m K rzy żem Z a słu g i * M ieczam i w 1943 r„ a w rok p ó źn iej K rzy żem W alecznych i O rd erem V irtu ti M ilita ri V ki.

P o n a d to z o sta je a w a n s o w a ­ n a do sto p n ia p p o r. czasu w o !ny.

Nie w y c z e rp u je to c a ło ­ k sz ta łtu p ra c y p p o r. W ła d y ­ sław y S w idy. T y lk o ci, k tó ­ rzy z N ia b e z p o śred n io w sp ó ł­

p ra c o w a li w ied zą ile było w n ie j w ia ry , z a p a łu , s z la c h e t­

ności i m iłości do lu d zi.

S k ła d a m y J e j dziś tą d r o ­ gą w y razy sz a c u n k u i p o d si- vvu za i e i b o h a te rs k ą p o s ta ­ wę. B v ła i je s t d la n?.s w zo­

rem O b y w a te la i Ż o łn ierza.

J e j ś w ie tla n e j p a m ię c i s k ł a ­ d a ją cześć — b. dowó,<ev i żołnierze AK O k ręg u B iało ­

stockiego.

W ŁA D Y SŁA W O SK A R B R U L lS S K I B. Szef BFP — K o m en d y

O kręgu A K B iałystok

19

(20)

20

(21)

21

(22)

22

(23)

23

(24)

24

(25)

25

(26)

26

(27)

27

(28)

28

(29)

29

(30)

30

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nauczyciel proponuje uczniom obejrzenie materiału filmowego (zasoby multimedialne), w którym publicysta Jacek Żakowski wyjaśnia, jaka jest wartość w

3 – do jednego ze zbiorów danych trzeba było dopasować funkcję

Chmury, satyrę na Sokratesa; ze sceny spada na widownię ulewa dowcipów wyszydzających filozofa; okazuje się jednak — wywodzi Andersen — że Sokrates jest obecny na tym

Widać stąd, że jeśli chcemy poważnie zastanawiać się nad myślą Wittgen ­ steina, w szczególności zaś nad związkami między jego filozofią języka a filo ­

spotykaną nawet w czasie świąt.. Pożar kościoła zmusza często para. fie do budouy nowego, zwykle większego. Wcześnie) kość,oły parą. iilln e budowane były

Sikora pomija zatem doktryny, które usiłują wyzwolić się z ponurego matecznika historycznej zmienności, przeciwstawiając mu transcendentną wizję statycznego

Później student Stanisław Słupecki odczytał, w  zastępstwie cho- rego przewodniczącego Komitetu Janusza Rabskiego, sprawozda- nie z działalności Komitetu oraz przypomniał

Film „Rok diabła” jest bardzo dobry przykładem jak wprowadzanie mylnych tropów co do konwencji oraz charakteru materiałów może być elementem budującym absurd świata