qDCBA1 > x — . w e l c » p e d . m i e i i ę c z n i e I . S O r ł z o d - g 1 r Z C d p i S l t a • n o s z e n i e m p r z e z p o c z t ę 2 0 g r S w i ę c e j . W w y p a d k a c h n i e p r z e w i d z i a n y c h , p r z y w a t r z y - m a n i u p r z e d z i ę b i o r a t w a , z ł o ż e n i u p r a c y , p r z e r w a n i u k o m u n i k a c j i , o t r z y m u j ą c y n i e m a p r a w a ż ą d a ć p o z a t e r m i - f t n o w y c h d o s t a r c z e ń g a z e t y , l u b z w r o t u _ c e n y a b o n a - E - n e n t u . Z a d z i a ł o g ł o a z e n . r e d a k c j a n i e o d p o w i a d a .
ł • . Z a o g ł o s z . p o b i e r a s i ę o d w i e r s z a
Ogłoszenia . m r a . ( 7 ł a m . ) 1 0 g r , z a r e k l a m y n a a t r . 3 - ł a m . w w i a d o m o ś c i a c h p o t o c z n y c h 3 0 g r n a p i e r w s z e j s t r . 5 0 g r . R a b a t u u d z i e l a s i ę p r z y c z ę s t e m o g ł a s z a n i u . „ G ł o s W ą b r z e s k i " w y c h o d z i t r z y r a z y t y g o d n . i t o w p o n i e d z i a ł e k , ś r o d ę i p i ą t e k . S k r z y n k a p o c z t o w a 2 3 . R e d a k c j a i a d m i n i s t r a c j a u l . M i c k i e w i c z a 1 1
T e l e f o n 8 0 . K o n t o c z e k o w e P . K . O . P o z n a ń 2 0 4 , 2 5 /RQPONMLKJIHGFEDCBA
Ś ro d a p o p ieleć C aw artek K u n eg u n d y P iątek K azim ierza w .
D ziś w sch ó d sło ń ca o godz. 6,21 zach 17.15
Ju tro , „ 6.19 „ 17.16
D ziś „ k sięży ca M 5,27 16,32
Nr. 26
n ie c h b ro n ią b ę d z ie — p o g a r d a ...
W iele już nieszczęść i k lęsk n ajstraszn iej
szych p rzeży ła n asza O jczy zna w ciągu d ziesię
ciu w ieków sw ego istnienia p o lity czneg o ! N ie
m a praw ie takiej m ęki... tak ieg o cierpienia niem a takiego ty rań stw a i tortury — o którem byśm y m ogli pow iedzieć, że go nie znam y, żeśm y nie dośw iadczyli go n a so b ie! M ieliśm y sw e okresy szczęścia i rozw oju — lata tryum fów bojow ych i w ieki tryum fu kultury naszej nad św iatem — A leśm y m ieli i lata u p ad k u , w ieki bólu, okresy m ęk i niew ysłow ionej, m ogącej złam ać każdy in
ny n aró d — m niej od nas w ytrw ały — i m niej od na« — w ierzący w zm artw ychw stanie!
I oto w szystko się w reszcze skończyło... LJ- piorne d n i nędzy i łez — bolesne lata to rtu r i m ęczarni zap ad ły w przeszłość k rw aw ą! S koń
czyła się era niedoli — a kraj nasz w stąp ił na now e drogi, w iodące ku p ełn i ro zk w itu!
A le te lata m inione... lata niedoli i cierpień
— nie p rzeszły po n as bez ślad u ! T ak już jest zaw sze n a św iecie, że jednych n ęd za łam ie — innych u szlach etn ia — a jeszcze innych podli i d em o ralizu je — aż do ostatnich granic!
T ak stało się i z n am i! N aród nasz m io tan y w ściek łą b u rzą losu, targ an y w ichrem tyran- ji zaborców — zajęty w alką o w olność o sw e naj
św iętsze p raw a — nie d o strzeg ł w pierw szej chw i
li gada, k tó ry zrodzony z n ęd zy i u p o d len ia — m nożyć się p o czął i ro zrastać z p rzerażającą szybkością — tocząc dusze co słab szy ch jed n o
stek — i zab ijając w nich w szelk ą uczciw ość i i w iarę!
B roniąc ojczystej red u ty przed nieprzyja
cielem — nie spostrzegliśm y, że m iędzy obrońców w k rad ła się zaraza, której n ie oprze się żaden człow iek ani tem bardziej n aró d o ile n ie b ęd zie go b ro n ić — w szechm ocna D łoń P rzedw iecznego jego w łasn a w iara i n ieu g ięta m oralność i etyka.
M am y w ym ow ny p rzy k ład tego w historji u p ad k u R zym u i G recji staroży tn ej — k tó re p o m im o całej sw ej potęgi w p ro ch się rozpadły p o d tchnieniem tryum fującej dem oralizacji i zw y
rodnienia I
T ak i sam p rzy k ład stanow ić m oże dla nas p o tężn a R o sja k tó ra przetrw aw szy w szystkie n a
jazd y T ataró w , przeżyw szy w ojny szw edzkie i p o l
skie nie b y ła w stanie przeżyć — w łasn eg o u- p o d len ia i h ań b y jak ie runęły na nią w ślad za u p ad k iem w iary i m oralności w n aro d zie!
P olska — d o ty ch czas szczęśliw ie staw iła czo
ło w szelkim próbom pew nych sfer d ążący ch do lo zerw an ia w ęzłów łączności pom iędzy narodem a K ościołem ! P rzeciw nie n aw et bo czem w iększy b y ł ucisk w iary — tem silniejszym staw ał się o- p ó r tem ściślejszą — łączn o ść p o m iędzy P o lsk ą a W aty kan em . I być inaczej nie m o g ło ! K to tyle m a do zaw dzięczenia K ościołow i k ato lick ie
m u — co m y,... k to w im ię w iary św iętej tyle krw i p rzelał, co nasz naród... k to p rzeży ł tyle p rześlad o w ań na tle religijnem — ten nie m oże odrazu dla czyjegoś „w idzi m i się" — potargać ty c h w ę z łó w łą c z n o ści z K o ścio łe m k tó re sta n o w ią n a sz ą n a jisto tn ie jsz ą siłę , k tó re sta n o w ią n a sz ą d u sz ę., n a szą isto tę — c a łą n a sz ą p rz y sz ło ść i sz c zę śc ie i ro z w ó j!
□ m ia ło rz e c d z isia j m o ż e m y , ż e je ste śm y n a ro d e m n a jw ie rn ie jsz y m z w ie rn y c h k tó ry w n a j
c ię ższ y c h n a w e t c h w ila ch d la K o ścio ła R z y m sk ie g o w e p o c e n a jstra sz n ie jsz y ch k lę sk i p rz e
śla d o w a ń — w y trw a ł p rz y b o k u sw ej M a c ie rz y W a ty a n u , d z ie lą c z N im sz c zę śc ie i n ie d o lę , c h w a łę i m ę k ę , p o tę g ę i u p a d e k .
D u c h o w y c h n ic i, łą c zą c y c h n a ró d P o lsk i z R z y m e m n ie starg a ż a d n a m o c sz a ta ń sk o -m a- so ń sk a a n i n ie z d o ła u c z y n ić w y ło m u w e w sp ó l
n y m fro n c ie w iern y c h d u sz i se rc ! D a re m n e b ę d ą w sz elk ie w y siłk i w ro g ó w w ia ry n a sz ej św ię tej, d ą ż ą c e d o o b a le n ia K o śc io ła R z y m sk ie g o w P o l
sc e — ja k d a re m n e m i b y ły w y siłk i w sz y stk ic h d o ty c h c z a so w y c h m a fji h e re ty c k ic h .
Wąbrzeźno, czwartek 3 marca 1927 r.
K o śc ió ł i P o lsk a stan o w ić b ę d ą z a w sz e je d n o ść n ie ro z erw a ln ą i n ie zn isz cz a ln ą — ja k n ie
z n isz c z a ln ą je st św ię ta re lig ja C h ry stu sa !
O d ja k ie g o ś c z a su w sz y stk ie g a z e ty p rz e p eł n io n e są p ro te stam i, p rz e c iw k o n o w e j o h y d z ie z n a n e g o p iśm id ła m a so ń sk ie g o , k tó re ja k n a iro - n ję o b ra ło so b ie w ie le o b ie c u ją c y ty tu ł: „ G ło s P ra w d y ".
W strę tn a ta sz m a ta ry n sz to k o w a ro z p o c z ęła d ru k sz e re g u a rty k u łó w n a d sy łan y c h p rz e z ró ż n e n a jc ie m n ie jsz e in d y w id u a ja k o o d p o w ie d ź n a o g ło sz o n ą p rz e z re d a k c ję a n k ie tę re lig ijn ą , m a ją
c ą n ib y „ stw ie rd z ić ", „ szk o d liw o ść" K o śc io ła k a to lic k ie g o d la P o lsk i — a c o z te g o w y p ły w a — k o n ie c z n o ść z a stą p ie n ia G o k o śc io łe m n a ro d o w y m . H o d u r — o d sz c z ep ie n iec i z d ra jc a — re n e g at z k lik ą m a so ń sk o -ży d o w sk ic h p a ro b k ó w i h u z ia n a D u c h o w ie ń stw o ! P rz y g o to w a n o so b ie c a łe k u b ły k a łu i b ło ta c u c h n ą c e g o ... z a a n g a ż o w a n o z a g ru b y g ro sz c a łe m a sy n a jg o rsz y c h sz u m o w in , w ła
d a ją c y c h d o ść sp ra w n ie p ió re m , m a cz a n e m w g n o jó w c e i ro z p o rz ą d za ją c y c h p o k a ź n ą lic z b ą n a jo h y d n ie jszy c h w y ra zó w i p rz e k le ń stw
— i ro z p o c z ę to o fe n zy w ę . G z y w id z ie liśc ie k ie
d y a ta k p sa n a k sięży c? T a k w y g ląd a m n ie j w ię c ej a n ty relig ijn a k a m p a n ja „ G ło su P ra w d y " i n ie w a rto się n ią p rz e jm o w a ć a n i n a n ią o d p o r w ia d ać , g d y ż k sż d e słó w k o o d p o w ie d zi n a p o d o b n ą o h y d ę — to u b liż e n ie K o śc io ło w i i P o lsce ...
a n ie z asłu ż o n y z a szc z y t d la te j z w y ro d n ia łej i z g a n g ren o w a n ej m o ra ln ie h o ło ty ! D late g o u w a ż a
m y , ż e p ra sa u c z ciw ie m y ślą c a — p r^ sa n a ro d o w a i p a trjo ty c zn a ź le c z y n i, z n iża jąc się d o p o z io m u „ G ło su P ra w d y " — i ro z m a z u ją c to b ło to k tó re , n ie w ia d o m o w o g ó le d la c ze g o n o si n a z w ę „ a rty k u łó w ” p ra so w y c h . K o śc ió ł k a to lic
k i je st w y ż sz y n a d w sz e lk ą o h y d ę z w y ro d n iały c h słu g u só w ż y d o w sk ic h — a n a te w y ży n y n a k tó re w z n ió sł się p rz e z d w a ty sią c lec ia sw e g o istn ie n ia — ż a d en k a ł, ż a d n e p rz e k le ń stw o n ie d o le c i!
Je sz c z e m o ż e sz P a n o trzy m a ć n a sz
- = K a l e n d a r z k s i a . ż k o w y = -
je śli z a a b o n u je sz „ G Ł O S W Ą B R Z E S K I” n a p o c z c ie , g d z ie aboaament przyjmują do 10-go marca«
Rok VII
N a a rty k u ły „ G ło su P ra w d y " — e d n a je s ty lk o o d p o w ie d ź: p o g a rd a i m ilc z en ie ! O k a ż m y się^ w y ż si n a d p o z io m w sze lk iej o h y d y ! Z . lu d ź m i o p o k ro ju p a n ó w S tp icz y ń sk ich i je m u p o d o b n y c h w y ro d k ó w — ż a d e n u c z c iw y c z ło w ie k n ie w a lc z y , b o w a lk a ta k a z a sz c z y tu n ik o m u n ie p rz y n ie sie a n i c z ci n ie d o d a ! K a ł i b ło to o m i
ja ć trz eb a z d a le k a , a b y n ie z b ru d zić się o n ie p rz y p ad k ie m! D late g o sz c z e rz e ra d z im y d u m - n e m m ilc z e n iu p o g a rd y z b y ć k a ż d y a ta k te g o ro d z a ju — n ie w d a ją c się w p o le m ik ę z ty m i, k tó rz y n a g n ie w n a sz n a w e t n ie z a słu g u ją !
C o z a ś d o ty c z y o b a w y o c a ło ść K o śc io ła k a to lic k ie g o i o p rz y sz ło ść re lig ji n a sz ej — to je st o n a d a re m n ą ! T y le g ro m ó w w n a s b iło ... ty le k lę sk p rz e ż y liśm y w o b ro n ie w ia ry św ię tej — ż e a ta k G ło su P ra w d y je st w o b e c ta m ty c h n ę d z n e m k iw a n ie m p a lce m w b u c ie — lu b p o sz c ze k iw a n ie m g ło d n e g o p sa n a ja sn ą ta rcz k się ż y c a . A n je d n o — a n i d ru g ie sz k o d z ić n ik o m u n ie m o ż e . B e z b o ż n o ść i d e m o ra liz a c ję — z w a lc z y m y ty lk o p o g a rd ą — n ig d y z a ś d y sp u tą lu b ro z u m o w a n iem . K a ż d y n ie u k i n ie d o w arz o n y m ło d z ik u w a ż a — ż e u d a jąc a teu sz a — c z y n i c o ś „ b o h a te rsk ie g o " i c z u je sa ty sfa k c ję, w id z ą c, ż e k to ś stara się m u „ p rz y w ró c ić u tra c o n ą w iarę ". A le te n sa m m ło d z ik stra ci c a ły sw ó j tu p e t — z c h w i
lą , g d y się p rz e k o n a , ż e .a te iz m " je g o k a ż d y tra k tu je z p o g a rd ą !
Z e d rz y jm y w ięc z o b lic z a w ro g ó w K o śc io ła tą m a sk ę „ b o h a te rstw a " , w ja k ą u p a rc ie się stro ją ! U k a ż m y św ia tu ic h n a g ie, stru p ie sz a łe o b li
c z a tro g lo d y tó w p lu ń m y im w b e z m y śln e o c z y ślin ą w z g a rd y i w strę tu — a z o b a cz y m y , ja k sz y b k o z m ale ją ic h z a stęp y , ja k sz y b k o z n ik n ie c a ła ic h o d w ag a — i ja k sz y b k o z w in ą sw ą c h o rą g iew k ę n ie w ia ry i a te iz m u !
N a u c z m y się w re sz c ie ja sn o p a trz e ć n a sp ra w y te g o św ia ta — i — n ie p rz e c e n ia jm y isto tn y c h
w a rto śc i! J. K .
S p r a w i n o w o w y b n d o w a n y e h h r t ó w n ie m ie s k ie h .
O s tate c z n e z a ła tw ie n ie k w e s tji z n ie s ie n ia n o w o w y b u d o w a n y c h 8 8 fo r to w K istrzy - n ia, G ło g o w a i K ró le w c a — m o żn a s w a - ż a ć z a c ałk o w ite z w y c ięstw o N iem ie c : J a k w iad o m o — k o m isja N fię d z y n a ro d a w a — p o z o s ta w iła N ie m c o m p ra w o k o rz y s ta n ia z 5 4 fo rtó w — ro z k a zu ją c z n ie ść je d y n ie p o z o s ta łe 3 4 . W z w iąz k u z ta k „ ro zu m n e m * ro z s trz y g n ię c ie m ta k z a w iłe j i w a ż n e j k w e s tji o d k tó re j z a le ż y s p ra w a p rzy s z łe
g o p o k o ju lu b w o jn y w c ały c h N iem c ze c h p o w s ta ła w ie lk a rad o ś ć , o b jaw ia jąc a się p rz ed e w s z y s tk ie m w a rty k u ła c h p raso w y c h
— k tó ry c h a u to rz y o tw a rcie p rz y zn a ją, ż e n ie sp o d z iew a li się ta k p o m y śln ej d la s ie b ie k o n ju n k tu ry .
R y c in a n a s za p rz e d s ta w ia g łó w n y c h u c ze s tn ik ó w o w ej w s p an iałej k o n fe ren c ji a m ian o w ic ie : p o ś ro d k u sto i m a rs z a łe k F o c h n a le w o — w ło sk i a m b as a d o r A v e zz a s o i n a p ra w o — a m b a s a p o r J a p o n ji h r. Isk i
Na nowe tory rozwoju...NMLKJIHGFEDCBA
Doniosły moment dla gospodarczej przyszłości Wąbrzeźna. — Połączenie sieci elektrycznejFEDCBA naszego miasta — z siecią wysokiego napięcia Chełmno — Swiecie — Toruń.
Dzień 26 lutego 1927 roku pozostanie w dzie
jach naszego miasta datą pierwszorzędnej donio
słości — że tak się wyrażę — datą historyczną....
decydującą o naszym rozwoju gospodarczym — o naszej przyszłości o naszem życiu handłowo- przemysłowem! Spełniły się nasze marzenia i tęsknoty... skończyły się troski i udręki ciche, nurtujące umysły społeczeństwa od kilku lat — nieustannie!
Wąbrzeźno otrzymało nareszcie — stały prąd elektryczny HI
Doniosłość tego faktu odczuć może ten tyl
ko, kto przetrwać i przecierpieć musiał wszystkie figle naszej elektrowni. Wieleż to razy najpo
ważniejsi obywatele wąbrzescy, wyprowadzeni z równowagi umysłowej ciągłym brakiem światła
— w pień przeklinali „porządki” tutejsze, i wła
dze elektrowni — które przecież nic temu nie zawiniły — i najniewinniej w świecie musiały znosić zły humor obywateli.
Nareszcie jednak wszystko złe się skończy
ło — i miasto może z ulgą odetchnąć swobodnie!
Prawdę rzec — nikt ze znających stosunki lo
kalne — nawet na chwilę nie przypuszczał, że
by sprawę, wymagającą tak szalonego nakładu pracy i pieniędzy — udało się przeprowadzić w ciągu tych krótkich miesięcy, jak zapowiedział p. Burmistrz Schwarz. Jednakże przekonaliśmy się wszyscy, że dla dobrej i silnej woli — niema rzeczy niepodobnej I To, co nam przyrzekł p.
Burmistrz — tego dokonał w przepisanym czasie
— pomimo tysiącznych przeszkód i trudności, z jakiemi zmagać się musiał w swem przedsię
wzięciu. I oto wreszcie — po długich latach 0- czekiwania, po okresie nieustannej niepewności
— na temat: „czy jutro będzie światło ?” — na
stała i dla nas era spokojniejsza w której miasto wejdzie nareszcie na drogę należytego rozwoju. ,
A nie było rzeczą łatwą przeprowadzić sieć elektryczną aż do granicy powiatu Chełmińskie
go, zwalczyć uprzedzenia niektórych obywateli, stawających wpoprzek planom ojców miasta!.
Nie było łatwo zdobyć fundusze konieczne... prze
konać obywatelstwo o konieczności pośpiechu i ofiar!
Jednakże czego nie dokaże silna wola! Wbrew wszelkim krakaniom niedowiarków, wbrew „prze
powiedniom” niechętnych — przez cały niemal powiat przeprowadzono kosztowną sieć wysokie
go napięcia (15 tysięcy volt) — i oto wreszcie w sobotę, d. 26 lutego b. r. nastąpiło uroczyste połączenie jej z siecią miejską Wąbrzeźna, przez co miasto nasze stało się poniekąd współudzia
łowcem Związku Elektryfikacyjnego Chełmno—
bwiecie — Toruń, który odtąd będzie nam do
starczał zarówno energji świetlnej, jak i siły pę
dnej do fabryk i warsztatów.
Chcąc uczcić ową tak doniosłą dla naszego miasta chwilę — a zarazem wyrazić wdzięczność p. Staroście d rowi Prądzyńskiemu, który jeszcze będąc na stanowisku starosty Chełmińskiego ol
brzymie oddał usługi naszemu miastu, przyczy
niając się do pomyślnego zakończenia wszelkich rokowań i spraw pieniężnych, związanych z ca
łą imprezą elektryfikacyjną — pan Burmistrz Schwarz w porozumieniu z Magistratem i Radą Miejską — postanowił — wręczyć p. Staroście wspaniały dyplom honorowy, wyrażający Mu wdzięczność miasta Wąbrzeźna za okazaną po
Krótkie wiadomości telegraficzne.
Skazanego przez sąd doraźny W Wilnie Józefa Baranowskiego"z rozkazu pułk. Podjatyńs- kiego rostrzelano publicznie wobec zgromadzo
nych tłumów. Jest to już druga egzekucja pu
bliczna jaką wykonano w Wilnie. Kiedy rozstrze
lanego ociekającego krwią kładziono do trumny
— ta okazała się dla niego za mała tak że żoł
nierze musieli kolanami przyciskać wieko.
*
W Siemianowicach na Śląsku niemieckim
— doktor szkolny Brehmer opowiada rodzicom dzieci chorych że przyczyną choroby jest nauka w języku polskim która wywołuje u dzieci zapa
lenie mózgu. Wspaniały ten lekarz „radzi* wo
bec tego posyłać dzieci polskie do szkoły nie
mieckiej, która ma „własności lecznicze"
*
Ojciec Święty mianował biskupem — profe
sora seminarjum duchownego w Warszawie — ks. d-ra Kazimierza Tomczaka, przeznaczając Nominata na stanowisko biskupa — sufragana
Łódzkiego. *
Poseł niemiecki w Warszawie — Rauscher powrócił z Berlina, skąd przy wiózł rozkaz wzno
wienia pertraktacyj handlowych z Polską.
*
Prasa niem iecka znow u zw inęła chorą
giew kę — zaczynając pisać o przychylnem usto
sunkow aniu się N iem iec do Polski.
moc — i mający stanowić zarazem wieczne przy
pomnienie owego faktu — tak doniosłego dla naszej przyszłości i rozwoju przemysłowego.
O godzinie czwartej popołudniu do Elektro
wni przybył pan Starosta, pan Burmistrz w asy
ście kolegjum magistrackiego, członkowie komisji do spraw elektrowni, przedstawiciel prasy i inni.
Po obejrzeniu całego urządzenia wewnątrznego gmachu i stwierdzeniu, że wszystko jest w zu
pełnym porządku — zabrał głos pan Burmistrz witając obecnych z panem Starostą na czele — poczem nawiązując swe słowa do chwili obecnej
— przedstawił zgromadzonym krótką ale dokła
dną charakterystykę poprzedzających tą chwilę wypadków i faktów, które na zmianę w naszych stosunkach wpłynęły. Następnie — podnosząc doniosłość chwili dzisiejszej dla nas wszystkich
— mówca stwierdził, źe odtąd najgłówniejsza przeszkoda, tamująca nasz rozwój gospodarczy i przemysłowy — została usunięta - przyczem olbrzymie quantum wdzięczności naszej — nale
ży się p. Staroście d-rowi Prądzyńskiemu, które
go zasługą jest głównie fakt, że już dziś możemy pożegnać nasze troski elektryfikacyjne. Tutaj p. Burmistrz — zwracając się do pana Starosty—
raz jeszcze w imieniu miasta podziękował Mu za tyle okazanej nam życzliwości i troski o nasze dobro — poczem wręczył p. Staroście poprzednio już przygotowany dyplom honorowy. W odpo
wiedzi na tą przemowę — zabrał głos pan Sta
rosta, dziękując miastu w osobie jego przedsta
wicieli za okazaną wdzięczność, twierdząc, że o- bowiązkiem każdego prawego obywatela — a tem- bardziej urzędnika państwowego — jest popiera
nie wszelkich usiłowań mających na celu podnie
sienie poziomu gospodarczego miast polskich wogóle. Tern nie mniej jednak, spełniwszy ten obowiązek — pan Starosta stwierdza, że będzie się starał możliwie jaknajwięcej popierać wszyst
kie uczciwe i obywatelskie imprezy miasta Wą
brzeźna, wierząc mocno, że społeczeństwo tutej
sze pójdzie mu również na rękę, przykładając się poważnie do wspólnej akcji nad odrodzeniem Ojczyzny i miast polskich.
Po tych słowach p. Starosta podszedłszy do dźwigni, łączącej sieć miejską z siecią wysokiego napięcia Zw. Elektr. Chełmno — Swiecie — Toruń
— jednym ruchem ręki, jak nowoczesny Prome
teusz — dał nam światłość elektryczną, która nam świecić odtąd będzie, rozpraszając denerwujące mroki dotychczasowej niepewności! —
Po ukończeniu oficjalnej części tej — swego typu — maleńkiej uroczystości — zebrali się wszyscy jej uczestnicy w lokalu p. Hajdla celem omówienia bliższych szczegółów pracy nad dal
szym rozwojem miasta. Rozmowa ta zabrała parę godzin czasu — a wynikiem jej było po
wzięcie dalszych postanowień na okres najbliż
szy, który ma się stać niejako dalszym ciągiem zapoczątkowanej akcji — dla dobra miasta i spo
łeczeństwa — ze szczególnem uwzględnieniem spraw przemysłu i handlu miejscowego, w któ
rych spoczywa zagadka dobrobytu i szczęścia na
szego powiatu i miasta. — Obyź istotnie ten do
niosły moment w dziejach naszych stał się po
czątkiem naszego rozwoju!.. Niczego więcej ży
czyć sobie nie należy — tylko — oby tak było istotnie!
Z d. 1 m arca br. Bank Polskifpuszcza w o- bieg nowe banknoty 50 zlotow e — natom iast do
tychczasow e banknoty zostaną zupełnie w ycofane z obiegu. Taka sam a zm iana nastąpi w krótkim czasie z banknotam i 50 zl i 5 zlotow ym i.
*
Poseł Patek udał się w podróż „propagando
wą* po Rosji. N a w stępie p. poseł zw iedził Pio- trogród (Lenigród) (Petersburg) — gdzie zabaw ił przez 4 dni, podejm ow any hucznie przez w ładców so
w ieckich. G azety w iele piszą o tych przyjęciach.
*
Sąd sow fecki w M oskw ie skazał na karę śm ierci 4 agentów urzędu śledczego za w ym usza
nie łapów ek. W yrok w ykonano. W e W ładim i
rze na Klazm ie rozstrzelano prezesa spółdzielni sow ieckiej — G arbarskłego oskarżonego o defrau
dację 20 tys. rubli.
*
Podczas ostatnich w yborów do w ładz kom u
nalnych na W ęgrzech — połowę (20 proc.) w szy
stkich głosów ogółem — osiągnęli kom uniści. W niektórych okręgach na listy kom unistyczne padlo 80 proc, ogólnej liczby głosów.
(I jeszcze gadają o m onarchizm ie w ęgrów !!)
«
Do Londynu nadeszła odpow iedź sow iecka na ultym atywną notę angielską, w yw ołując pow sze
chne oburzenie anglików . Pisma angielskie nazy
w ają odpow iedź tą „bezczelnoćcią bandytów ".
W Zam ościu rozpoczął się proces 40 kom uni
stów , oskarżonych o działalność antypaństw ow ą.
O skarżeni (35) odpow iadają z w ięzienia — za m a
łym i w yjątkam i (5 odpow iada z w olnej stopy.)
*
N a W ęgrzech w ykryto olbrzym i spisek ko
m unistyczny, obejm ujący w szystkie m iasta w iększe a naw et i m niejsze. A resztow ano 82 kom unistycz
nych prow odyrów, na czele których stal Zeltan Śzauto — brat kom isarza w ojny z czasów dykta
tury sow ieckiej na W ęgrzech.
*
W Bydgoszczy zaczęli grasować bandyci, któ
rzy w ykonali napad na w łaściciela fabryki czeko
lady — p. Zygm . M arciniaka. N apadnięty, bro
niąc się zabił jednego z bandytów . D w óch udało się policji aresztow ać.
*
W Bieżuniu (osada w pow. Sierpeckim) po
pełniono w d. 28 lutego w ielkie św iętokradztw o.
Z tam tejszego kościoła parafialnego skradziono ca
ły szereg aparatów kościelnych złotych i srebrnych
— na ogólną sum ę 78,000 złotych. Policja w dro
żyła natychm iastow e śledztwo, które jednak na razie pozostało bez w yników realnych. W edług śladów — zbrodniarze um knęli w raz ze skradzio
nym łupem w kierunku Płocka.
Wiadomości potoczne
Wąbrzeźno, dnia 2 marca 1927 r.
— Wieczór karnawałowy „Sokoła" odbył się w niedzielę d. 27 lutego w sali hotelu pod Białym O rłem . Był to ostatni w ieczór karnawa
łow y — będący zarazem pożegnaniem karnaw ału, które w bardzo pięknej, plastycznej form ie przed
staw ione zostało w jednym z punktów program u
— gdy w śród najlepszej zabaw y — nagle pom ię
dzy rozbaw iony tłum w jechał arlekin — bożek karnaw ału — - na przepięknie przystrojonym wozie
— szepćąc zm ęczonym głosem słowa ostatniego pożegnania zabaw — i ostatniej do nich zachęty...
W ogóle — program był bardzo udatn e w y
konany. Rozpoczęły go w alki bokserskie i zapa
sy ciężkoatletyczne — urozm aicone nadzwyczaj kom icznym boksem hinduskim , który zakończył zarazem część estradow ą. N astępnie rozpoczęły się tańce, zapoczątkow ane tradycyjnym polonezem, który prow adzili w pierw szą parę p. M ieczkow
ski w łaśc. N iedźw iedzia członek honorowy i założyciel Sokoła z p. Szym ańską. O godzinie 12 ej — przy zagaszonych św iatłach — odtańczo
no t. zw . w alec księżycow y — po którym poszły w dalszym ciągu inne tańce, utrzym ane jednakże w bardzo przyzw oitym tonie. N a zakończenie — odbyło się opisane już w yżej „pożegnanie kar
naw ału".
W ogóle zabawa udała się znakom icie — tem - bardziej, że i goście dopisali niezw ykle. M iędzy innym i zauważyliśm y na sali p. btarostć d-ra Prą- dyńskiego, p. Burm istrza Schw arza, Ks. prób. Za- krysia K?. Ks. w ikarych oraz cały szereg innych pow ażnych osobistości z pośród W ładz i oby
w atelstw a.
Szkoda tylko, źe to już ostatnia zabaw a w tym sezonie... a za nią pójdzie... post... post... post....
— Wieczorek Stow. Młode Żeńskiej — jedyny i pierwszy w swoim rodzaju,jaki mieliśmy sposobność podziwiać — odbył się w poniedzia
łek o godz. 8-ejwiecz. w sali hotelu pod Białym Orłem. Dzięki wytężonej pracy przygotowawczej komitetu pań z ks. Gdańcem patronem Stowarzy
szenia na czele — program wieczoru wypadł bardzo dobrze — przyczem podkreślić i pochwa
lić musimy piękny zwyczaj kończenia wszelkich zabaw urządzanych w dni powszednie — już o północy, co daje młodzieży pracującej możność wypoczynku, tak niezbędnego do porannej pracy.
Wieczorek rozpoczął ks. prób. Zakryś wy
głaszając dłuższą przemowę — w której między innemi poruszył również temat skandalicznege artykułu oszczerczego o Pomorzankach, jaki się ukazał w „Kurjerze Czerwonym".
W dalszym ciągu nastąpiły popisy śpiewac
kie przyczem wykonany „Hymn Młodzieży Żeńs
kiej" wypadł istotnie bardzo dobrze— pod batu
tą p. Ernsta — organisty i przy akompaniamen
cie fortepianowym ks. Mówińskiego. Również b dobrze wypadła deklamacja wiersza „Naprzód"
wykonana przez dhr. Jadwigę Wiśniewską. Olbrzy
mie wybuchy śmiechu wywołał monolog „Pomy
liłam się" — wypowiedziany z niezwykłą werwą przez dhr. W. Wesołowską.
Program sceniczny zakończyła nadzwyczaj wesoło dhr. M. Szyperówna odśpiewaniem „starej piosenki na nową nutę" która wywołała niemil
knące brawa i oklaski zachwyconej i rozśmieszo
nej publiczności.
Clou całej zabawy stanowiły jednak tańce które co należy podkreślić zuznaniem - ograniczone zostały jedynie do dawnych moralnych estetycz
nych tańców — z wykluczeniem wszystkich no
woczesnych.
l Oby tak było zawsze — i gdzieindziej 1!
Wycieczka parlamentystów polskichWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA do Pragi i Praoeii.
W y c ie c z k a p a rla m e n - a rz y stó w p o lsk ic h d o F ra n -
•ii p rz e d k d k u d n ia m i irz y b y la d o A lza c ji w ita ła w sz ę d z ie a e rd e c z n ie ia d w o rc a c h i n a p o sz c ze - ró ln y c h e ta p a c h sw ej p o - iró ż y .
Z d ą ż y ła ° n a ju ż z w ie - Iz ie ć A lza c ję , o n e g d a jz a ś
•.aw ila w V e rd u n , z w ie
r a ją c p o la k rw a w y c h b i- yaw z c z a só w w ielk iej jv o jn y św iato w ej.
p o z w ie d z en iu n o w o - o d b u d o w a n e g o m ia s ta B ern is p a rla m e n ta rz y ś c i a a si u d a li się d o P a ry ż a , g d z ie p rz y b y li w c z o ra j, w ita n i g o rą c o p rz e z p rz e d staw icie li p a rla m e n tu fra n c u sk ie g o , w im ie n iu k tó ry ch p rz e m a w ia ł m ię d z y in n y m i d e p u to w a n y L e o - nu g j p rz e w o d n ic z ą c y g ru p y Isk o -fran c u sk ie j.
RyVtUM, MVll, pwewjwaaaj — ’ r .
c h w ilę o d jaz d u w y c ie c zk i k ie d y S z e f p ro to k o łu
ra rla m e n ta ln e j p o i- d y p l. H r. P rz e ź d z ie c k i ż e g n a się z p rz e w o d n ic z ą-
auuozu.a. c y m w y c ie cz k i S e n a to re m M a rja n e m K in io rsk im
R y c in a , k tó rą p o d a je m y o b o k , p rz e d s ta w ia n a d w o rc u g łó w n y m w W a rsz a w ie . p
— Urząd Stanu Cywilnego. W y p a d k i u ro d z e ń 1) F ra n c is z k a D e rk o w sk a u r. 2 . 1. 1 9 2 7 r.
2 ) W a n d a M o n ik a J a s k u lsk a n ie ś lu b n e , u r. 1. U . 1927 r. 3 ) U rszu la R ó ż y ck a u r. 3 1 . 1 2 . 1 9 2 7 r.
4 ) E u g e n ju sz S y lw e s te r P u ty n k o w sk i, u r. 3 0 . 1 2 . 1 9 2 7 r. 5 ) G e n o w e fa K la ra S z c zu to w sk a u r. 2 .1, 1 9 2 7 r. 6 ) B ro n isła w W ła d y s ła w Ł a b e d z k i u r.
4 . I. i9 2 7 r. 7 ) F ra n c is z k a G o łę b ie w s k a u r. 11.
I. 1 9 2 7 r. 8 ) K a zim ie ra H a lin a B ie liń sk a u r. 9 . 11. 1 9 2 7 r. 9 ) Ja d w ig a P rz y b y ls k a u r. 1 0 .1. 1 9 2 7 r.
1 0 ) J a n in a W iś n ie w s k a u r. 12. I. 1 9 2 7 r. 1 1 ) Je rz y F ra n c isz e k N a k lic k i u r. 1 3 . 1. 1 9 2 7 r. 1 2 ) Ire
n a A n a s ta z ja W ą s u r. 17. I. 1 9 2 7 r. 1 3 ) H e n ry k T an Z ió łk o w s k i u r. 1 8 .1 . 1 9 2 7 r. 1 4 ) M a rja n N itk a u r. 1 8 . 1. 1 9 2 7 r. 1 5 ) G a b rie la E lż b ie ta M ro z in - sk a u r, 2 0 . I. 1 9 2 7 r. 1 6 ) G e n o w e fa K a rp iń s k a u r.
19. 1. 1 9 2 7 r. 1 7 ) H e n ry k W ład y s ła w G e rk e u r.
2 0 . 1. 1 9 2 7 r. 1 8 ) M a rja n S ta n is ła w S tro iń sk i u r. 2 1 . 1. 1 9 2 7 r. 1 9 ) S te fa n ja L e w a n d o w s k a u r. 2 8 . 1.
1 9 2 7 r. 2 0 ) M ie cz y sław L e s z ek B u re z e w sk i u r. 2 9 . I. 1 9 2 7 r.
W y p a d k i śm ie rc i 1 ) A n n a L e w a n d o w s k a z D ą b ro w sk ic h , w d o w a la t 4 3 . z m a rła d n ia 3 . 1. 1 9 2 7 r.
2 ) U rsz u la G ro n k o w s k a 8 m ie się c y z m a rła d n ia 4 . I. 1 9 2 7 r. 3 ) A m a lja K a ra u z d . S c h a ffm a n n z m a rła 5 | 1 1 9 2 7 r. 4 ) R o z a lja G ra b o w s k a z K ra ś- n ie w sk ic h 5 5 la t z m arła 6 . I. 1 9 2 7 r, 5 ) Z o fja K n u th z d , K rz y ź y ń sk a 2 8 la t z m a rła 9 . I, 1 9 2 7 r.
6 ) E d m u n d W iś n ie w s k i 4 m ie s ią ce s ta ry z m a rł 8 . 1. 1 9 2 7 r. 7 ) A le k s a n d e r W iśn ie w sk i 5 5 la t z m a rł 10. I. 1 9 2 7 r. 8 ) L e o n T w a rd o w s k i 1 8 la t z m arł 10. I. 1 9 2 7 r’ 9 ) M a rja n n a K ry sty n a N a łę c k a 6 ty g o d n i z m a rła 10., I. 2 7 . 1 0 ) Ja n P io tro w s k i 2 m ie sią c e i’1 3 d n i z m a rł 1 1 .1 1 9 2 7 r. 1 1 ) J a d w ig a D ą b ro w sk a 6 m ie się c y z m a rła 1 7 . I. 1 9 2 6 r.
1 2 ) M a rta B rz e z iń sk a 5 la t z m a rła 1 8 . I. 1 9 2 7 r.
1 3 ) Jó z e f T o m cz y k 3 5 la t z m a rł 2 2 . I. 1 9 3 7 r.
1 4 ) J a d w ig a M u z a le w s k a 3 la ta i 4 m ie s ią c e z m a rła 2 6 . I. 2 7 r. 1 5 ) E d w a rd Ja n M u z ale w sk i 2 la ta i 4 m ie s ią c e z m a rł 2 7 . 1. 2 7 r.
W y p a d k i ś lu b u 1) Z y g m u n t L e szc z y ń sk i rz e ź b ia rz , s ta n u w o ln e g o z p a n n ą E lż b ie tą K ę d zio - ro w sk ą z a w a rli ślu b c y w iln y d n ia 19. r. 1 9 2 7 . 2 ) Ja ro sz e w sk i A n to n i k a w ale r z p a n n ą A n n ą G ó rs k ą z a w arli ślu b c y w iln y d n ia 2 1 . I. 1 9 2 7 r.
3 ) K u p ie c T a d e u s z M a rk o w sk i k a w a le r z p a n n ą Jó z efą J a d w ig ą H a jd ló w n ą z a w a rli ś lu b d n . 2 2 1 1 9 2 7 .
— Sąd ławaicsy w Wąbrzeźnie. R o z p ra w a z d n ia 8 . II. 1 9 2 7 r. P rz e w o d n ic z ąc y p . n a c z e l
n ik B a lc ersk i.
W ik to r ja R o b y d e k o w a z D ę b . Ł ą k i o w y st.
z § 2 2 3 k k — 5 z ł g rz y w n y , F ra n c is z e k B ia łk o w sk i z N o w e jw si o k ra d z . 1 d z ie li w ię z ie n ia , G u sta w W e in h o lt z M y śliw c a o w y st. z § 2 9 2 , 2 9 3 , 2 9 5 k k . 2 d n i a re sz tu , F ra n c is z e k K reft z K ró l.
N o w e jw si o w y st. z § i 1 3 ,1 8 5 , 1 9 4 k k . 3 0 z ł g rz y w n y , G u sta w R e d m a n n z C z y s to c h le b ia o w y st.
z § § ‘ 1 8 5 , 1 9 4 , 1 1 4 , 7 4 k k . 5 0 z ł g rz y w n y , Ig n a c y L e sz cz y ń sk i z C z ap e l o w y st. z § § 1 1 4 , 1 8 5 ,
1 9 4 , 7 4 k k . 5 0 z ł g rz y w n y , T a d e u sz T a c z an o w s k i z m a ją tk u W a ły c z o w y st. z § 7 i 5 7 R z p . M in . R o b . P u b l. i S p raw W e w . z 16. 2 . 2 7 5 z ł g rz y w n y .
— Sąd ławniczy w Wąbrzeźnie. R o z p ra
w a z d n ia 16. II. 1 9 2 7 r. P rz e w o d n ic z ą c y p . n a c z eln ik B a lc e rsk i.
A u g u s t H a g e d o rn , F ritz H a g e d o rn , S z c z e
p a n B a rto sz e w ic z, F e lik s B a rto sz ew icz w sz y sc y z D ę b . Ł ą k i o w y st. z § 2 2 3 , 2 2 5 k k . P ie rw sz y 5 0 z ł g rz y w n y , 2 -2 5 z ł g rz y w n y , 3 -5 0 z ł g rz y w n y , 4 -z w o ln io n y . A n to n i Ja n k o w sk i z R a d z y n a o k ra d z . u m o rz en ie p o s tę p . Jó z e f S k a rsz e w sk i, L e o n S k a rsz ew sk i, W ła d y s ław a S k a rsz e w sk a , w sz y sc y z C z y s to c h le b ia o k ra d z . P ie rw szy 5 d n i w ię ź ., 2 -3 z ł g rz y w n y , 3 -n a n a g a n ę . Ju lja n Ja ra -
n o w sk i z Ł o b d o w a i M a rja n n a O lk o w sk a z Ł o b - d o w a O lk o w sk ą sk a z, n a 2 0 z ł g rz y w n y .
— Lipnic* p o w . w ą b rz e sk i. (Z a b a w a K ó ł k a R o ln ic ze g o .) K ó łk o R o ln ic z e w L ip n ic y ro z w ija b . o ż y w io n ą i p o ż y te c z n ą d z ia łaln o ść d z ię k i n ie s tru d z o n e j i o fia rn e j p ra c y sw eg o d łu g o le tn ie g o p re z e s a p . F r. W rz e siń sk ie g o . W K ó łk u sz e rz y się n ie ty lk o o św ia tę z a w o d o w ą , le c z ró w n ie ż p o g łę b ia się p o c z u c ie so lid a rn o śc i i o b o w ią zk o w o ści w s p ra w a c h n a ro d o w y c h i s p o łe c z n y c h W ię c e j n iż s ło w a o d d z ia ły w a p rz y k ła d p . p re z e s a , k tó ry m im o z a c h w ia n e g o z d ro w ia z a w sz e n a p ie rw sz y m s ta je p la n ie , g d y c h o d z i o d o b ro m o ra ln e i m a te rja ln e K o śc io ła i O jc z y z n y , o d o b ro s p o łe c z e ń s tw a b e z ró ż n ic y s ta n u i k la s, a m ian o w ic ie te ż g d z ie k o lw ie k m o ż e p rz y c z y n ić się d o d o b ra sw e j b ra c i o d p łu g a . N ie sz cz ę d zi p . W rz e siń s k i n i c z asu , n i o fia r p ie n ię ż n y c h , a n i n a w e t n a z d ro w ie n ie b ie rz e w z g lę d u , g d z ie g o w o ła o b o w ią z e k re lig ijn y , n a ro d o w y i sp o łec z n y , n ie p o p rz e s ta je o n n a p ra c y d la b liż sz e j o k o lic y , łe ć z b ie ź e te ż ż y w y u d z ia ł w p ra c y d la d o b ra p o w ia tu ja k o d łu g o le tn i c z ło n e k S e jm ik u i W y d z iału P o w ia to w e g o , a z a u fa n ie ro d a k ó w p o w o łu je g o n a c z ło n k a ró ż n y c h o rg a n iz a cy j s p ó ł
d z ie lcz y c h .
W s p ó łc z u c ie d la c ie rp iąc y c h c z y n n e i o fiarn e , d o b ro ć s e rc a s z c z e ra a n ie s k ła m a n a , g o to w o ść d o n ie s ie n ia p o m o c y b e z in te res o w n a , g łę b o k a re li
g ijn o ść i g o rą c y p a trjo ty z m je d n a ją m u s e rc a w sz y stk ic h , k tó rz y g o b liż e j p o z n a li, z d o b y w a ją c m u z a u fan ie i w d z ię c z n o ść u w sz y stk ic h b e z ró ż n ic y .
N a sz R z ą d d o tą d z a p o m in a ł d a ć w y ra z u z n a n ia d la z b o z n e j i p o ż y te c z n e j p ra c y ta k z a słu ż o n e g o o b y w a tela , le cz w y staw ił so b ie p . W . p ię k n ie jsz y n iż sp iż o w y p o m n ik w s e rc a c h sw y c h w s p ó łro d a k ó w , a w id o c z n y i w s p a n ia ły p o m n ik w p o s ta ci k o ś c io ła w L ip n ic y , k tó ry s ta n ą ł g łó w n ie d z ięk i z a b ie g o m i o fia ro m je g o i je g o w s p ó łp ra c o w n ic zk i i to w a rz y sz k i ż y c io w e j, z a c n e j je g o m a łż o n k i. Ż e L ip n ic a d z iś m a k o śc ió ł, ż e m a o - so b n e g o d u s z p a s te rz a z a w d z ię c z a to p o B o g u n a jw ię c ej p a ń s tw u W rz e siń sk im .
P re z e s K ó łk a R o ln ic z e g o p o s ta ra ł się o p rz e - i p ię k n y i b o g a ty s z ta n d a r d la K ó łk a, k tó ry a rty
sty c z n ie w y k o n a n y z o s ta ł w Z a k ła d z ie S ió str P a s te re k w P n ie w item .
P re z e sa s ta ra n ie m i d z ię k i w s p ó łp ra c y p . n a u c z y c ie la K . z L ip n ic y n a d e r u d a tn ie w y p a d ła z im o w a z a b a w a K ó łk a R o ln icz e g o , z k tó re j c z y sty z y sk p rz e z n a c z o n y z o s ta ł n a c z ę śc io w ą z a p ła tę s z ta n d a ru .
P a n p re z e s W . u rz ą d z a ją c z a b a w ę p o w o d o - ' w a ł się n ie ty lk o w z g lę d a m i m a te rja ln e g o z y sk u n a z a p ła c e n ie sz ta n d a ru , le c z p rz y ś w ie c a ła m u ta k ż e p rz y te j im p re z ie w y ż sza m y śl n a ro d o w a i s p o łe cz n a . G o d ziw a z a b aw a , d o b rze p rz y g o t- w a n a, p rz y c z y n ia się n ie m a ło d o w y ró w n y w n ia ró ż n ic i p rz e c iw ie ń s tw , ja k ie n ie ste ty " ro z d z ie la ją n a s z e s p o łe c z e ń s tw o , z a c ie ś n ia w ę z ły p rz y ja ź n i i so lid a rn o śc i. A b y te n c e l s z lac h e tn y te rn p e w n ie j o siąg n ą ć , p . W . w y s ta ra ł się o b . p o u c z a ją c ą s z tu k ę te a tra ln ą , k tó rą w ra z z p . n a u c z y c ie
le m K . w ć w ic z y ł.
S z tu k ą tą je s t m a ło je sz c z e z n a n a n a P o m o rz u k o m e d ja o b y c z ajo w a Jó z efa R ą c z k o w sk ie g o
„ P o lity k a i m iło ść " , k tó rą o d e g ra ł z e s p ó ł a rn a to rs k i w L ip n ic y d . 1 3 lu teg o z o k a zji z a b a w y ta m te js z e g o K ó łk a R o ln ic z e g o .
P a n p re z e s W . n a w s tę p ie g o rą c e m i i se r- d e c z n em i sło w a m i w ita ł lic z n ie z e b ra n y c h ro d a k ó w , a w y ja śn ia ją c tre ść i te n d e n c ję sz tu k i, k tó ra m a się o d e g ra ć , w sk a z y w a ł, ja k n ie s z c z ę s n ą w
s k u tk a c h d la s p o łe cz e ń s tw a i je d n o s te k je s t z ło ś liw a i n ie s u m ie n n a ro b o ta ra d y k a ln y ch k rz y k a
cz© w i w y z y sk i w a cz ó w . W z y w a ł o b e c n y c h , a b y z e sz tu k i, w z ię te j z ż y c ia i o p a rte j n a z d a rz e n ia c h , k tó re p o n a w ia ją się w ż y c iu s p o łe c z n e m i p a ń - stw o w e m , w z ię li z b a w ie n n ą n a u k ę i p rz e stro g ę , ż e s ta n o w c z o n a le ż y p rz e c iw sta w iać się z g u b n e j ro b o c ie fa łsz y w y c h p ro ro k ó w p rz e w ro tu i ra d y k a liz m u , k tó rz y to s łu ż ą ta je m n y m m o c o m p ie k ie ln y m , ż e w szy sc y p o w in n i u s iln ie d ą ż y ć d o w y tw o rz e n ia je d n o ś c i i s o lid a rn o ś ci n a ro d o w e j i s p o łe c z n e j w m y śl ś w ię ty c h n a s z y c h s ta ry c h , a n ie s p o ż y ty c h h a se ł, B ó g i O jcz y z n a . P o ta - k ie m p rz y g o to w an iu z e b ra n i z w ie lk ą u w a g ą ś le d z ili p rz e b ie g i tre ść n a d e r p o u c z ają c e j k o m ed ji.
P rz e d s ta w ie n ie ta k ie j s z tu k i d u ż e s ta w ia w y m a
g a n ia d la a k to ró w , b o w in n i się w ż y ć w śro d o w i sk o , p rz e ją ć się treśc ią , o d c z u ć c h a ra k te r o só b , z a p o m n ie ć o s o b ie i w id z a ch , a b y o d d a ć rz e c z w m o ż liw ie w ie rn y m o b ra z ie rz e c z y w isto śc i. Z z a d o w o le n ie m s tw ie rd z ić m o g liśm y , |ż e a m a to rz y w y w iąz a li się z e sw eg o tru d n e g o z a d a n ia b a rd z o d o b rz e . Z a s łu g ę ic h p ra c y p o d n o s i ta o k o lic z n o ść , ż e z e s p ó ł s k ła d a się z o só b , k tó re m a ją c o d z ie ń sw o ją z a w o d o w ą p ra c ę , p o k tó re j licz n e d łu g ie w ie c zo ry p o ś w ię c a li ć w ic z en io m . P a n p re z e s W . i p . n a u c z . K ., k tó rz y k ie ro w a li ć w icz e
n ia m i, w id o c z n ie p rz e ję li się g łę b o k o tre ś c ią i w ż y li się w ś ro d o w isk o i sto su n k i, ja k ie o d tw a rz a k o m e d ja , je że li z e sp ó ł a m a to rs k i u m ie li w z n ie ść n a ta k w y so k i p o z io m o d tw a rz a n ia sz tu k i.
Z e b ra n a p u b lic z n o ś ć o d c z u ła d o b rz e i z ro z u m ia ła tre ść i c e l k o m e d ji, a n ie s z c z ę d z iła k ie ro w n ik o m i a m a to ro m sz c z e re g o u z n a n ia p rz e z n ie m ilk n ą c e o k la sk i i b ra w a .
P a n p re z e s W . p o d z ię k o w a ł a m a to ro m z a ic h p ię k n ą i g o rliw ą p ra c ę , i g o śc io m z a ż y w y u d z ia ł i z a k o ń c z y ł sw e p rz e m ó w ie n ie ż y c z e n ie m , b y n a s tę p u ją c a s k ro m n a z a b a w a ta n e c z n a w m i
ły m i p rz y ja cie lsk im n a s tro ju s ię o d b y ła . B a w io n o się s k ro m n ie i o c h o c z o .
N a d e r u d a tn y p rz e b ie g z a b a w y K ó łk a p o z o s ta n ie d la w s zy s tk ic h u c z e stn ik ó w b a rd z o m ite m
w sp o m n ie n iem . U c z e stn ik .
— Zieleń. (W y k ła d o w a lc e g a z o w e j). W
c z a s a c h d łu g ie j n ie w o li — o b y w a te le tu te jsi d u ż o z n ie ś ć m u s ie li u d rę c z e ń i m ę c z a rn i z e s tro n y n ie m - c ó w ! W ro g o w ie n a s i s ta ra li s ię w s z e lk ie m i s ila m i s tłu m ić w s z e lk i g lo s p o ls k i — z a b ić u c z u c ie m i
ło ś c i z ie m i o jc z y s te j i u m iło w a n ie m o w y p rz o d k ó w n a s z y c h — n is z c z ą c k a ż d y o b ja w p o ls k o ś c i! N a s z c z ę śc ie — je d n a k — d a re m n e b y ły w s z e lk ie w y s iłk i k rz y ż a c k ie j g a d z in y ! Z ie le ń ja k b y ła — ta k i p o z o sta ła w ie rn ą P o ls c e i p o ls k o ś c i — a s z y k a n y i z n ę c a n ie s ię n ie m c ó w , z a n iia s t o s ła b ić d u c h a lu d n o ś c i — w z m o c n iło g ó je n o i u tw ie rd z iło w w ic rz e w z m a rtw y c h w s ta n ie O jc z y z n y .
D z iś ju ż m in ę ły d łu g ie la ta n ie w o li i m ę k i n a j c ię ż s z e j! P rz e trw a liś m y c z a sy n a jg o rsz e — i d o c z e k a liś m y n a re sz c ie z ło ty c h , c u d n y c h d n i w o ln o ś
c i i s z c z ę śc ia !...
A le n a w e t d z iś je s z c z e n ie w o ln o n a m z a p o m in a ć , ż e w ró g c z y h a je n o , a b y n a p o w ró t u ją ć n a s s w ą ż e la z n ą , b ru ta ln ą d ło n ią — i p rz y w ró c ić d a w n ą e rę ty ra ń s tw a i n ie d o li!
C h c ą c z a b e z p ie c z y ć o b ro n ę g ra n ic P o ls k i — Z ie le ń p o s z ła ró w n ie ż w ś la d y in n y c h m ie jsc o w o ś c i _ o rg a n iz u ją c T o w . P o w s ta ń c ó w i W o ja k ó w , k tó re g o id e ją i c e le m o s ta te c z n y m je s t p rz y g o to w a n ie k a d r o b ro ń c ó w W o ln o śc i i O jc z y z n y ! T o w a rz y s t
w o n a s z e ro z w ija s ię p o p ro s tu w s p a n ia le ! M ło d z ie ż o c h o ć z a i p e łn a z a p a łu g a rn ie s ię d o p ra c y , u c z ę s z c z a re g u la rn ie n a ć w ic z e n ia w o js k o w e — je d n e m s ło w e m o rg a n iz a c ja je s t w s ta d ju m p e łn e g o ro z w o ju ,
O s ta tn io — w d . 1 3 b m . o d b y ł s ię w Z ie le n i o d c z y t p . k a p ita n a K o rc z e w s k ię g o z T o ru n ia n a te m a t — „ G a z y tru ją c e w d o b ie o b e c n e j i p rz y s z łe j" . — O d c z y t te n w y k a z a ł ta k o lb rz y m ie z a in te re so w a n ie s p o łe c z e ń stw a m ie jsc o w e g o s p ra w ą o b ro n y p rz e c iw g a z o w e j — ż e ś m ia ło m o ż e m y p o s ta w ić Z ie le ń z a p rz y k ła d in n y m m ie js c o w o ś c io m P o lsk i. P o p ro stu — z d a je s ię , ż e w c a łe j o k o lic y n ie b y ło c z ło w ie k a , z d o ln e g o d o n o s z e n ia b ro n i, k tó ry b y n ie p rz y b y ł w y s łu c h a ć p o g lą d ó w p . k a p i
ta n a K o rc z e w s k ie g g o n a s p ra w ę o b ro n y p rz e c iw g a z o w e j, S a la b y ła w c a le m s ło w a te g o z n a c z e n iu _ p rz e p e łn io n a . — P rz e sz ło 1 0 0 0 o só b z g ro m a d z iło s ię n a p ie rw sz y z e w P o w s ta ń c ó w i W o ja k ó w . .Ł a ś o o g ro m ie z a in te re s o w a n ia ja k ie w y w o ła ł o d c z y t p . k a p ita n a ś w ia d c z y ć m o ż e c h o ć b y te n fa k t, ż e z p o ś ró d p u b lic z n o ś c i w y ło n ił s ię n a ty c h m ia s t K o m ite t o b ro n y p rz e c iw g a z o w e j, k tó ry ju ż ro z p o c z ą ł s w ą d z ia ła ln o ś ć .
O to — ja k re a g u je Z ie le ń n a n ie b e z p ie c z e ń s tw o w o jn y z N ie m c a m i!
M a m y n a d z ie ję , ż e in n e m ie js c o w o ś c i te ż n ie d a d z ą s ię u b ie c w a k c ji o b ro n y p a ń s tw a — i z a p ro sz ą d o s ie b ie p re le g e n ta , k tó ry w y ja ś n i n a m ie j
s c u tą ta k w a ż n ą k w e s tię , o d k tó re j z a le ż y p rz y s z ło ś ć n a s z a — i p rz y sz ło ś ć n a sz e j O jc z y z n y .
— Płużnica. (Ż y c ie p u b licz n e .) O d p ie rw sz e j c h w ili n ie p o d le g ło ś c i P o m o rz a s to s u n k i m ie j
sc o w e w P łu ż n ic y u le g a ją g w a łto w n e j p o p ra w ie P ie rw sz y m e ta p e m w p o lo n iz o w a n iu n a sz e j w io sk i b y ło w y rw an ie m ie jsc o w e j M le cz a rn i z rą k n ie m ie c k ic h , c o je s t z a s łu g ą p . P a c zk o w s k ieg o