RYSZARD STAIŃSKI
ur. 1958; Barwinek
Miejsce i czas wydarzeń Wojsławice, PRL, współczesność
Słowa kluczowe projekt Rzemiosło. Etos i odpowiedzialność ; PRL ; współczesność ; ciesielstwo ; praca cieśli ; praca tracza ; narzędzia pracy tracza
Tracze
Cieśle nie cięli drewna – zajmowali się właściwie tylko ciesielką, stawianiem domów, konstrukcjami. Cięciem zajmowali się tracze. U nas było ich dwóch – to nawet ja pamiętam, jak jeszcze byłem młodym chłopakiem. Przywozili drzewo i dzień tylko to cięli. Dochodzili w tym do takiej wprawy, że nie trzeba było odmierzać drewna, tylko na oko cięli, jak trzeba. Chcesz dziesięć – masz dziesięć. Chcesz dwanaście – masz dwanaście.
Tracz miał, jak ja to nazywam, kozły na których można było podnieść drzewo. Cieśla przywoził drzewo na podwórze, a chłopaki przychodzili, cięli, zabierali swoje zabawki i szli sobie. Piła była bardzo długa, bo przecież cięło się z góry na dół. Czasami trzeba było jamę kopać, żeby tracz mógł dobrze przeciąć, ale w większości przypadków wystarczały te kozły.
Data i miejsce nagrania 2016-06-24, Kolonia Wojsławice
Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"