Ewa Jaruzelska
Jaka mariologia dla polskich kobiet
dzisiaj?
Salvatoris Mater 1/2, 508-509
Ewa Jaruzelska
Jaka mariologia
dla polskich kobiet dzisiaj?
Jak m ówić o M aryi do współczesnych polskich kobiet? M ary ja zawsze ta sama, ale jakie słow o o niej budzi w iarę? Jaki jej ob raz jest bliski kobiecym dośw iadczeniom wiary?
Takie p ytania postaw ili sobie uczestnicy kolokw ium m ariolo gicznego, które odbyło się w C entrum Formacji M aryjnej w Liche m u 2 7 .0 2 .1 9 9 9 r. W arto zaznaczyć, że g ro n o rozm ów ców , choć niewielkie, było dość zróżnicow ane i to w ten sposób, aby kobie tom , choć nie jedynie, dać m ożliw ość w ypow iedzenia się w spra wie, k tó ra ich dotyczy. D o rozmowy, której przew odniczył dyrek to r C e n tru m ks. Jan u sz K um ała M IC , zap ro szo ne były: kobiety niezamężne i zamężne, w tym babcia i m łod a m atka, był też ojciec rodziny, w śród nich wykładowcy teologii oraz redaktorzy czasopism i w ydaw nictw katolickich: Józefa H en nelow a, Elżbieta A dam iak, M o n ik a W aluś, Jó zef M ajew ski i Ew a Jaruzelska. W prow adzenie do dyskusji zostało pow ierzo n e Elżbiecie A dam iak, więc nie bez po w o d u charakteryzow ało się fem inistyczną dociekliwością i spoj rzeniem .
Punktem wyjścia w dyskusji był obraz cudow nej M aryi, M atki i Królowej, jaki dom inuje w polskich sanktuariach i parafialnych na b o ż e ń stw a c h . P ow staje w ięc p y ta n ie , czy k o b ie ty m ają u d z ia ł w tym m isterium Maryi? M im o że M aryja jest zaproszona do udziału w m isterium zbawienia jako kobieta, jej miejsce w nim jako M atki Pana jest zupełnie wyjątkowe. Jest ono niedostępne żadnej innej ko biecie.
Czy zatem kobiety dzielą macierzyńskie doświadczenie M aryi? Jest to z pewnością doświadczenie, do którego, w jego konkretnym w ym iarze, nie mają dostępu mężczyźni, a zwłaszcza żyjący w celi bacie. Są oni tutaj milczącymi św iadkam i Bożych tajemnic. Jak to potwierdzały uczestniczące w kolokwium m atki, macierzyństwo jest ostatecznie darem , Bożym cudem , ale jest także czymś aktyw nym , wymagającym zaangażowania, czymś świadomie podjętym. N ie każ de m acierzyństw o jest naśladowaniem M aryi, ale tylko to wspania łomyślne, otw arte na niewiadome, czujne, szukające woli Boga. Jest ona szczególnie tru d na do przyjęcia, kiedy przychodzi świadomość, że dziecko nie tyle się ma, ile się je wydaje na świat i w jakiś sposób traci. M aryja była dotknięta cierpieniem utraty Syna w Jego nieobec
ności i śmierci oraz cierpieniem, jakie O n sam musiał znieść, a k tó rem u nie m ogła zaradzić. N ie wiedziała od początku, że „wszystko dobrze się skończy” Zm artw ychw staniem , zachowywała jednak na dzieję i ufność. Współczesne m atki m ogą czuć się bliskie M aryi, któ ra stawia czoło niepewności.
M acierzyństw o niesie w sobie także dośw iadczenie ciała, d o świadczenie zależności od jego rytm u, konieczność czujności i p o słuszeństw a. Są to dośw iad czen ia w szczególny sposób kobiece. Zależność i posłuszeństwo odnoszą się w bardzo konkretny sposób d o w ięzi z n o w o n a ro d z o n y m niem ow lęciem , jego ciałem , k tó re w ym aga troski i oddania. Czyż nie jest to lub czyż nie m oże być „natu raln ą” szkołą wiary? M aryja w szczególny, ale i kobiecy spo sób, obcuje z tajemnicą W cielonego Słowa, doświadcza jej w swoim ciele.
M aryja śpiew ająca M agnificat, k tó ra przez w iarę rozp o zn ała wezwanie Boga i odpow iedziała na nie, jest m odelem zarów no dla ko biet jak i mężczyzn, dla tych, którzy mają rodzinę i którzy żyją w celibacie; dla świeckich i duchow nych. Jej dośw iadczenie wiary uczy, że dla Boga nie m a nic niem ożliw ego. Jej postaw a zachęca wszystkich, także kobiety, do odw agi i wierności. M aryja, któ ra nie w iedziała i zaufała, jest dla wszystkich, O na - kobieta, Nauczyciel ką wiary. 509 Ja ka m a rio lo gi a dl a p ol ski ch kob ie t d z is ia j?