• Nie Znaleziono Wyników

Wokół przestrzeni kościelnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wokół przestrzeni kościelnej"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Styka doÊwiadczy∏ ponoç kontaktu ze Stwórcà, który w trosce o jakoÊç dzie∏a za- broni∏ mistrzowi malowania swego wize- runku na kolanach. Z∏oÊliwa anegdota sprzed stulecia zdaje si´ pasowaç do pew- nych wizji wspó∏czesnej architektury sakral- nej. Ostatnimi czasy poniekàd na jednej p∏aszczyênie spotykajà si´ publicyÊci ze sty- ku architektury i teologii, których po∏àczy∏a magiczna formu∏ka o „sacrum przestrzeni koÊcielnych”. Pozwol´ sobie zaprezento- waç opini´, ˝e od architektów wypada∏oby oczekiwaç niejakiej opozycyjnoÊci, niezb´d- nej artystom do wyzwolenia inspiracji.

W ka˝dym razie ów wspólny mianownik nie przybli˝y∏ do godnego uwagi rozwiàza- nia problemów wymagajàcych przewarto- Êciowaƒ estetycznych. Nawet zastanawiaç si´ mo˝na, czy po∏o˝enie nacisku na sa- crum przez niektórych twórców nie jest traktowane jako wyt∏umaczenie, i˝ ich w∏a- sna kreatywnoÊç musia∏a ustàpiç

przed transcendencjà. Takie alibi ∏atwo podwa˝yç – wystarczy powo∏aç si´ na dzie∏a wybitne i zarazem monumentalne.

W mniejszej skali uzmys∏awiajà to równie˝

ostatnie realizacje budownictwa cerkiew- nego, zw∏aszcza zwiàzane z adaptacjà dawnych Êwiàtyƒ ewangelickich na obsza- rach poniemieckich

1

. O sukcesie przesàdzi-

∏y talent i profesjonalizm projektanta, co raczej nie podlega∏o weryfikacji odnoszonej do zg∏´bienia istoty prawos∏awia.

Ka˝de samouctwo zas∏uguje na najwy˝sze uznanie, lecz w naukach teologicznych mo˝e prowadziç na manowce i okazaç si´

zgo∏a niebezpieczne w aspekcie czysto du- chowym. Choçby dlatego, niezale˝nie od wyznania, sprecyzowanie funkcji sakral- nych, ∏àcznie z programem ikonograficz- nym, powinno pozostawaç szczególnym przywilejem administratora parafii – z ko- niecznà adnotacjà o nieodzownym wspar- ciu przez w∏aÊciwe agendy kurialne lub wy-

specjalizowane gremia. W szerszym kon- tekÊcie, ju˝ jako banalna oczywistoÊç, zbli-

˝ona rola przypada ka˝demu inwestorowi.

Z drugiej strony nie jest stosowne, gdy ka- p∏an poczuwa si´ byç tzw. budowniczym koÊcio∏a, z tendencjà do forsowania osobi- stych preferencji w domenie rozwiàzaƒ formalnych. Faktycznie na proboszczu cià-

˝y znacznie bardziej odpowiedzialne zada- nie, czyli obowiàzki inwestorskie rozszerzo- ne o sfer´ dogmatycznà.

Natomiast w historii architektury pierwiast- ki metafizyczne sà zwykle marginalizowa- ne. Równie˝ przy projektowaniu obiektów kultowych wi´kszà rang´ nale˝y przypisaç odwo∏aniom do tradycji kulturowych – od biblijnej po regionalne. Wàtki znacze- niowe sà odwieczne i wielorakie, lecz z po- wodu nadmiernej dos∏ownoÊci w bie˝àcej praktyce architektonicznej fascynujàca ró˝- norodnoÊç symboliki chrzeÊcijaƒskiej na- zbyt cz´sto ulega deprecjacji.

ARCHIVOLTA 4/2006 2

Wokó∏ przestrzeni koÊcielnej

Czechowice-Dziedzice – koÊció∏ Jezusa Chrystusa Odkupiciela (S. Niemczyk, 1998) Licheƒ – bazylika Matki Boskiej Licheƒskiej (B. Bielecka, 2004)

(2)

W skrajnych przypadkach wystawia si´

osobliwe pomniki architektury parlante, np. przeistaczajàc starà kot∏owni´ w okr´t, b´dàcy koÊcio∏em z kotwicà zwieszonà nad g∏ównym wejÊciem. Mniej bulwersuje, chocia˝ podobnie kontrowersyjna jest kon- wencja, której egzemplifikacj´ stanowi bia-

∏ostocki koÊció∏ – zbarbaryzowana kopia nieistniejàcej Êwiàtyni bazylianów w Bere-

zweczu (obecnie G∏´bokie na Bia∏orusi). To zjawisko mo˝na okreÊliç jako (neo) histo- ryzm naiwny, podczas gdy w porównywal- nych sytuacjach idea∏em pozostaje subtelny wernakularyzm.

Szerzej i przez dzie∏a mniej lub bardziej udane reprezentowany jest nurt przeciw- stawny, dajàcy klasyfikowaç si´ roboczo np. jako (neo) historyzm populistyczny albo

nawet demagogiczny. Rozpi´toÊç koncep- cji wyznaczajà tu sanktuarium z Lichenia oraz warszawska Âwiàtynia OpatrznoÊci.

Pomi´dzy nimi zawiera si´ niepokojàco d∏ugi ciàg obiektów, które nikomu nie przynoszà chwa∏y.

Z kolei zjawiska nazywane ruchem odnowy liturgicznej stanowià w dziejach chrzeÊci- jaƒstwa proces ciàg∏y. Za nieprzerwanà

3

ARCHIVOLTA 4/2006

Kraków – koÊció∏ Mi∏osierdzia Bo˝ego (W. C´ckiewicz, 2002)

Katowice – kaplica Êw. Barbary (J. KuÊ „Stabil”, 2005)

Kraków – koÊció∏ Mi∏osierdzia Bo˝ego (wn´trze)

Katowice – kaplica Êw. Barbary (wn´trze) Pary˝ – koÊció∏ Saint-Luc

(P.-H. Montel, Ch. Basset, 1999)

Bia∏ystok – koÊció∏ Zmartwychwstania Paƒskiego (M. Ba∏asz, 1996)

Pary˝ – koÊció∏ Notre-Dame de-la-Pentecôte (F. Hammout `ene, 1997)

(3)

ewolucjà post´powa∏y zmiany w percepcji wn´trz Êwiàtynnych i pojmowaniu prze- strzennych odniesieƒ sacrum. KoÊció∏ sta- ro˝ytny nie tolerowa∏ obecnoÊci kobiet oraz katechumenów podczas obrz´dów.

Pomijajàc schizm´ wschodnià i protestan- tyzm, po soborze trydenckim zniesiono mi- steria o Êredniowiecznym rodowodzie, od- prawiane za przegrodà chóru kap∏aƒskiego (lektorium) i niedost´pne dla wiernych.

Ostatnim akordem by∏y postanowienia Va- ticanum II, a na ka˝dym etapie powi´ksza∏

si´ margines swoistej desakralizacji cere- monia∏ów towarzyszàcych sprawowaniu liturgii.

Ojcom KoÊcio∏a bezsprzecznie przyÊwieca∏y idee integracyjne, stàd mo˝na odczuwaç sprzecznoÊç, gdy w rozwa˝aniach dotyczà- cych projektowania architektury posoboro- wej akcentuje si´ cechy ezoteryczne.

Na domiar zauwa˝a si´ jaskrawe nadu˝y- wanie poj´cia sacrum, rozszerzanego ostatnio na architektur´ krajobrazu

2

, co

nawet jako przenoÊnia budzi obawy o de- gradacj´ semantycznà. Tymczasem w kato- licyzmie nowo˝ytnym mo˝na wr´cz zane- gowaç sens – a we wspó∏czesnym tak˝e potrzeb´ – jakiegokolwiek definiowania przestrzeni sakralnej.

Zresztà bioràc literalnie, Êwi´toÊç wn´trza budowli kultowej jest cechà pogaƒskà, czemu nadaje si´ niekiedy wymiar kosmo- logiczny

3

. W europejskim kr´gu cywiliza- cyjnym szczególnie reprezentowane sà tu wierzenia wywodzàce si´ z mitologii grec- kiej. Sacrum rozumiane potocznie oznacza w∏aÊciwoÊci specyficzne dla religii. I dopóki nie zostanie u˝yte, a zw∏aszcza przesadnie wyeksponowane, w po∏àczeniu z relacjami przestrzennymi – brakuje powodów do nieporozumieƒ.

W przeciwnym razie, jakby zast´pczo znaj- duje si´ pretekst do snucia zwykle ja∏o- wych wywodów. Przy czym jest znamien- ne, ˝e postawy odbiegajàce od stereotypu w g∏ównej mierze reprezentujà autentycz-

nie wybitne indywidualnoÊci twórcze

4

. Po- nadto nale˝a∏oby poleciç racjonalne wyko- rzystanie kanonicznej w naszym piÊmien- nictwie pozycji, gdzie przestrzenna postaç Êwiàtyni posoborowej jest rozpatrywana ja- ko wyk∏adnik postulowanych funkcji sa- kralnych

5

. Nieprzypadkowo t´ spuÊcizn´

wyczuwa si´ sporadycznie w najbardziej dojrza∏ych publikacjach

6

, a przy okazji mo-

˝e nastàpiç prze∏o˝enie na dokonania zawodowe.

Naturalnym porzàdkiem rzeczy pos∏annic- two architekta sprowadza si´ do organizo- wania przestrzeni, co nie ma wiele wspól- nego z sakralizacjà, bo ˝aden nie dysponu- je atrybutami boskoÊci. Efekty pracy pro- jektowej sà oceniane wedle w miar´ przej- rzystych zasad, a oczekiwane asocjacje po- jawiajà si´ ewentualnie dzi´ki bieg∏oÊci warsztatowej, za czym musi podà˝aç ta- lent i przygotowanie merytoryczne. I rze- czywiÊcie z poczucia profesjonalnej odpo- wiedzialnoÊci powinno braç si´ przeÊwiad-

ARCHIVOLTA 4/2006 4

Tychy – koÊció∏ oo. Franciszkanów (S. Niemczyk, w budowie)

Londyn – koÊció∏ St Paul’s (Inskip & Jenkins, 1993) Kraków – klasztor oo. Zmartwychwstaƒców (D. Koz∏owski, M. Misiàgiewicz, W. Stefaƒski, 1989)

Kraków – kaplica pogrzebowa (wn´trze) Kraków – kaplica pogrzebowa (R. Loegler, 1998)

(4)

czenie, ˝e „do sacrum koÊcielnego konieczna jest: ÊwiadomoÊç mi- sterium (...) oraz potrzeba pokory i przystosowania do zmieniajà- cych si´ uwarunkowaƒ”

7

.

ZaÊ sakralizacja miejsca jest aktem, który przynajmniej w rycie kato- lickim nast´puje przez konsekracj´, którà jeszcze do niedawna po- przedza∏a benedykcja, czyli poÊwi´cenie koÊcio∏a. Natomiast wobec wszechobecnoÊci Najwy˝szego epatowanie „przestrzenià sacrum”

niczemu nie s∏u˝y ani niczego nie t∏umaczy, gdy˝ w gruncie rzeczy chodzi o stref´ liturgicznà w przybytkach kultu. Ze wzgl´du na oczywistoÊç atrybucji funkcjonalnych nie ma g∏´bszego uzasad-

nienia, ˝eby postrzeganie architektury sakralnej dublowaç zbitkà s∏ów, które nie wp∏ywajà na doprecyzowanie czegokolwiek od strony technicznej, kompozycyjnej czy w kontekÊcie estetycz- nym. Szukanie dodatkowych znaczeƒ jest uprawnione w piÊmien- nictwie eklezjastycznym, gdzie z natury wyst´puje bogactwo meta- for, dla laika niekiedy zdumiewajàcych

8

.

Prawdopodobnie nie by∏oby warto kruszyç kopii, gdyby sedno sprawy sprowadza∏o si´ do terminologii. Istota problemu polega na tym, ˝e przestrzeƒ sama w sobie jest neutralna. A w okreÊlo- nym uj´ciu tak˝e bezbronna, bowiem poddaje si´ kszta∏towaniu.

Gdyby traktowaç jà w kategoriach mistycznych, to ka˝dà ingeren- cj´ cz∏owieka nale˝a∏oby uznaç za profanacj´ natury. Skàdinàd zdarza si´ to a˝ nazbyt cz´sto, chocia˝ wyp∏ywa z przes∏anek ca∏- kiem przyziemnych. I choçby dlatego warto mieç na uwadze po- nadczasowà prawd´, ˝e architektura powsta∏a przez komponowa- nie jest artystycznie intencjonalna

9

.

Andrzej Majdowski Uniwersytet im. M. Kopernika, Toruƒ

Fot. Ryszard Nakonieczny

1J. UÊcinowicz, Âwiàtynie wspólnej historii [w:] Budownictwo sakralne i monumentalne 2006. Bia∏ystok 2006 (w przygotowaniu).

2 J. Bogdanowski, Sacrum w architekturze krajobrazu.

„Teka Komisji Urbanistyki i Architektury” 1998, s. 72n.

3 Ks. J. Bramorski, Sacrum przestrzeni. Pelplin 2003.

4SamotnoÊç architektury. „Odra” 2003 nr 5 s. 84.

5 M. Twarowski, Metoda projektowania koÊcio∏a. Warszawa 1985.

6K. Kucza-Kuczyƒski, Architektura sakralna jako funkcja liturgii.

„Kalendarz Liturgiczny” 1990, s. 3n.

7Ks. H. Nadrowski, Sacrum przestrzeni koÊcielnych. Kielce 2005, s. 20.

8Por. np.: ks. R. Skrzypczak, KoÊció∏ jako Niewiasta. Warszawa 2001.

9J. ˚órawski, O akompozycyjnoÊci w architekturze. „Studia Estetyczne” 1967 t. 4 s. 376

5

ARCHIVOLTA 4/2006

Zàbkowice – cerkiew Êw. Jerzego (J. UÊcinowicz, w budowie)

Tychy – koÊció∏ Êw. Ducha (wn´trze) Tychy – koÊció∏ Êw. Ducha (S. Niemczyk, 1982)

Wa∏brzych – cerkiew Wszystkich Âwi´tych (J. UÊcinowicz, w budowie) Warszawa – koÊció∏ OpatrznoÊci Bo˝ej (W. Szymborski, L. Szymborski, w budowie)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Czas krytyczny T c dla obu faz ryn- ku wyznaczony na pocz¹tek wrzeœnia 2000 faktycznie zgadza siê z czasem odwrócenia trendu, co równie¿ przemawia na rzecz tej teorii.. Nale¿y

22-24 lipca – konsultacje genera∏a Komorowskiego „Bora” z Delegatem Rzàdu RP na Kraj, Stanis∏awem Jankowskim i Radà JednoÊci Narodowej – poparcie RJN

5 Po zakoƒczeniu gry nauczyciel opowiada uczniom, jak w rzeczywistoÊci wyglàda∏o ostatnie posiedzenie Komendy G∏ównej AK po po∏udniu 31 lipca, na którym

Wśród dowolnych k różnych liczb całkowitych dodatnich istnieją dwie, których różnica jest podzielna przez n.. Wśród dowolnych k różnych liczb całkowitych dodatnich

Dla równoległoboku o przekątnych długości 6 i 8, przecinających się pod kątem α, oznaczmy przez S(α) sumę kwadratów długości jego boków

— Natura ludzka jest nastawiona w ten sposób, że to, co w nauce o Bogu jest praktyczne, a co może stać się dla niej bodźcem do działania, źródłem poznania

Kiedy się na to wszystko patrzy, to trudno nie oprzeć się przekonaniu, że gdyby nawet pojawiał się pol- ski Zajac, nasi bojowi politycy zakrzyknęliby od razu: Nu, pogodi!….

-Ślady h a m ow ania powstałe na jezdni wskazują, że czerwony Volks- wagen jechał w kierunku Turku, a jadący od Turku niebieski Volkswa- gen zjechał na lewy pas