Rudolf Kozłowski
Prostowanie spaczonych podobrazi
drewnianych za pomocą zabiegów
chemicznych i mechanicznych
Ochrona Zabytków 13/1-4 (48-51), 60-65
RUDOLF KO ZŁOW SKI
PROSTOWANIE SPACZONYCH PODOBRAZI DREWNIANYCH ZA
POMOCĄ ZABIEGÓW CHEMICZNYCH I MECHANICZNYCH
Najczęściej, dotychczas stosow ana metoda prostow ania spaczonych drew nianych podobrazi, przed przystąpieniem do dalszych zabiegów k o n serw a cy j nych, polegała na zw ilżaniu w odą odwroci. W ielokrotnie stw ierdzono, że drew no w taki sposób prostow ane w ykazuje tendencję do jeszcze siln ie jsz e go deform ow ania się niż przed zaw ilgoceniem . W yprostow ane za pom ocą w o dy deski, najczęściej zabezpieczano różnym i konstrukcjam i parkietow ym i. O ka zało się jednak, że niektóre parkiety m usiały nadm iernie pracow ać, poko nując zw iększoną sprężystość drewna, przy czym nieraz w y stęp o w a ły lok aln e deform acje deski m iędzy przyklejonym i listew k am i parkietow ym i.
Przeprow adzone w pracow ni konserw atorskiej na W aw elu próby prosto w ania spaczonych desek środkam i chem icznym i w yk azały, że m etanol, z róż nych w zględów nadaje się do tego celu szczególnie. W prowadzenie m etanolu na odw rocie spaczonego podobrazia pow oduje pęcznienie i uelastyczn ien ie się ścianek kom órek drew na, co w konsekw encji przyczynia się do w yprostow ania desek. Po takim zabiegu, drew no w ysychając nie pow iększa sw ojej p ierw ot nej deform acji, lecz wraCa do poprzedniego kształtu.
W prowadzenie na spaczone odw rocie polioctanu w in y lu 1 rozpuszczonego w m etanolu, pow oduje zm niejszenie deform acji drew na, o ile w czasie w y p a row yw ania rozpuszczalnika deska była ujęta w ściski prostujące tablicę (ryc. 1 i 2). Przed w ykonaniem takich zabiegów im pregnacyjnych, w celu uniem ożliw ienia przedostania się m etanolu na w erniks i w arstw ę m alarską, na froncie obrazu p ow in n y być dobrze uszczelnione w szystk ie pęknięcia d e ski, otw orki od gw oździ itp. W w ypadku zbyt w ielk iej ilości otw orów lub szczelin najlepiej obraz położyć na rusztow aniu farbą do w ierzchu i n asą czać odw rocie od spodu. Najbardziej podatne do w yprostow yw ania okazały się drew na o strukturze porow atej, częściow o stoczonej przez ow ady, jak rów nież drewno lipow e. Im pregnacja z polioctanu w in y lu nie tylk o przyczynia się do stabilizacji w yprostow anej za pomocą m etanolu deski, lecz rów nież jest doskonałym środkiem w zm acniającym osłabione przez ow ady drewno. P o lioctan w in ylu szczególnie nadaje się do im pregnacji podobrazi drew nianych, gdyż posiada dobrą adhezję, jest elastyczny, jak rów nież można nadać mu, od pow iednie dla drew na, w łaściw ości hygrofilne. W czasie zabiegów im pregna cyjnych, korzystając z dużej przenikliw ości m etanolu, można znakom icie uto- ksycznić drew no przeciw owadom i pleśni za pom ocą odpow iednich środków chem icznych, rozpuszczalnych w tym alkoholu.
1 Do konserwacji zastosowano acetalow any polioctan winylu.
D ośw iadczenia w yk azały, że om ówiona im pregnacja, stosow ana nieco d łu żej, nie tylko w yp rostow u je spaczoną deskę lecz m oże p ow oli przegiąć ją w stronę przeciwną. O ile w arstw a farby nie jest zbyt gruba i dobrze zw ią zana z zaprawą, a także jeżeli glutyna w zapraw ie nie przechodziła proce sów pleśniow ych, a w ięc jest dobrze związana z deską, można w ykorzystać
odw rotne przegięcie do trw ałego w yrów nania pow ierzchni obrazu.
W w iększości w ypadków poszczególne m anipulacje konserw atorskie w y k o nać można w następujący sposób: najpierw nadcina się na odw rocie, za p o mocą elektrycznej ręcznej cyrkularki prowadzonej przy lin ii, rów n oległe do słoi drewna row ki, głębokie przynajm niej do p ołow y grubości deski (ryc. 3).
Ryc. 3. Fragment obrazu przed wyprostowaniem chemicznym, impregnacją i w k leje niem listew ek (Fot. R. Kozłowski)
Po dokładnym usunięciu z row ków trocin i zatkaniu od strony farby szczelin i otw orków , w prow adza się na odw rocie utoksyczniony m etanol. N astępnie w prow adza się kilkakrotnie 2— 5 proc. roztwór polioctanu w in y lu w m eta nolu (również ze środkam i toksycznym i) aż do przegięcia deski w drugą stronę. Na przygotow anej uprzednio lip ow ej tablicy (ryc. 4), o pow ierzchni nieco m niej w ypukłej od deform acji konserw ow anego obrazu, podkładając bibułkę japońską lub cienką, m iękką tkaninę, układa się przegięty obraz farbą do ta b licy i przyciska za pom ocą giętkich listew i ścisków stolarskich. Po k ilku dniach w kleja się w przygotow ane row ki, przy użyciu gęstego polioctanu w i nylu, nieznacznie k lin ow e listew k i i pow tórnie ściska obraz w raz z tablicą. Po odparowaniu m etanolu, w ciągu 5— 7 dni oswobadza się obraz z ścisków . Pow ierzchnia obrazu, początkow o spaczona w przeciw ną stronę, w n astęp nych 7— 10 dniach doskonale i trw ale w yrów nuje się. Dla obrazów p osiada jących bardzo duże w ym iary można zastosować zam iast drew nianej tab licy 62
Ryc. 4. Podkład z drewna lipow ego o łukowatej powierzchni służący do przeginania spaczonego obrazu w drugą stronę dla lepszego jego w yrównania (Fot. R. Kozłowski)
Ryc. 5. S iln e zeschnięcie się kwatery skrzydła tryptyku od strony zniszczonego re wersu (Fot. R. Kozłowski)
Ryc. 6. W yprostowanie metanolem, zaim pregnowanie utoksycznionym acetalowanym polioctanem winylu i ustabilizowanie wyrównanej powierzchni za pomocą w klejonych
listew ek między resztkami farby na rewersie (Fot. R. Kozłowski)
odpow iednio w ypukłe drew niane żebra, do których przyciska się zaim pre gnow any i przegięty w drugą stronę obraz.
Obrazy posiadające zbyt grubą w arstw ę farby lub osłabioną zapraw ę, n a jle piej prostować do rów nej pow ierzchni. K linow e listew k i na kleju n ależy s il 64
niej w ciskać w przygotow ane row ki. P o jakim ś czasie, w razie lekkiego po w rotu daw nej deform acji można dołożyć dodatkow e, w yrów nujące listew k i w k lejon e m iędzy poprzednie w m iejscach paczenia się deski (ryc. 5 i 6).
Z auw ażono, że liste w k i k lin ow e w m ontow ane do podobrazi osłabionych przez stoczenie ow adów , bardzo dobrze w zm acniają deskę. Podana m etoda prosto w ania i w zm acniania podobrazi drew nianych nie w ym aga strugania deski, a tym sam ym pozw ala na pozostaw ienie odwrocia zabytku w stanie nie zm ie nionym .
P rostow an ie podobrazia nie można stosow ać schem atycznie. Obrazy, których deform acje w y n ik ły z długotrw ałej w a lk i drewna z w arunkam i klim atycznym i, posiadają harm onizujące z deform acją drew na siatki spękań. W yprostow anie podobrazia m ogłoby zakłócić estetyczn y i praw idłow y w ygląd całości. N ie na leży rów nież prostow ać obrazów posiadających bardzo mocno osłabioną za praw ę. W tym w ypadku, o ile deska jest zbyt ruchliw a, należy osłabić hygro- skopijność odw rocia, jak rów nież ustabilizow ać taki układ deform acji, który odpow iada przeciętnej w ilgotn ości w zględnej pom ieszczenia.