• Nie Znaleziono Wyników

Oremus, R. 3, nr 166 (166), 1996

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Oremus, R. 3, nr 166 (166), 1996"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

e a

PISMO PARAFII SW. JOZEFA

w CHORZOWIE

N r 166 2 N iedziela A d w en tu 08.12.1996r.

________________________________________________________u c z n i ?

S i O W O

BOŻ E

D 1 1 Ś j

Ewangelia: Mk 1,1-8

W ystąpił Jan Chrzciciel na

pustyni i głosił chrzest

n a w ró ce n ia na o d p u szczen ie

grzechów . C iągnęła do niego

cała judzka kraina oraz wszyscy

m i e s z k a ń c y J e r o z o l i m y i

przyjmowali od niego chrzest w

rzece Jordan.

Ca la t r o s k a A d w e n t u

skupia sie na ludzkim sercu:

Czy człowiek otw orzy sie na

przyjście Boga?

J a n P a w e ł I I

Z o k a z ji u r o d z in s k ł a d a m y K s ię d z u

Proboszczowi najserdeczniejsze życzenia zdrow ia,

p o m y ś ln o ś c i i b ł o g o s ł a w i e ń s t w a Bożego. O b y

D uch Św ięty stale Q o prowadził, a M a tk a Boża

w s p i e r a ł a Q o m o d l i t w ą w e w s z y s tk ic h Je g o

p o c z y n a n ia c h . N a M s z ę św . w in ten cji

Solenizanta zapraszam y w szystkich do kościoła w (

poniedziałek 9. grudnia na godz. 7,00

Redakcja f

(2)

OREMUS

Jak czytać Pismo Święte ? (3)

List do brata

4. “ C o n te m p la tio et a c tio ” - k o n te m p l a c ja i czyn

C zw arty etap to trw anie w Bożej obecności oraz czy nienie tego. co się rozpoznaje ja k o Jego wolę.

Lektura Biblii nie kończy' się na m odlitw ie myślnej czy wy pow iadanej przez usta. Sam a z siebie daje natchnienie, żeby posunąć się konsekwentnie dalej:

cały dzień pozostaw ać p r/y Bogu. Dobrze wiesz, że On jest Tym. który Cię naprawdę k o ch a-tak ieg o , jakim jesteś. M iłuje Cię do końca (zob. J 13,1 n):

niezależnie od tego. w jakim Ty jesteś nastroju, jak T y G o w tej ch w il i kochasz.

Ś w ia d o m o ś ć te g o f a k tu s p r a w i a , ż e - n iez au w aż a l nie d la o to czen ia - w san k tu ariu m T w o je j d u s z y c o ra z c z ę ś c ie j z a p a d a j a k i e ś a b s o lu tn e m ilc z e n ie . W o la o n o g ło ś n ie j niż w szel ki inny glos: Pan m ój i Bóg m ój (J 20,28).

Panie, Ty wszystko wiesz - Ty wiesz, że Cię kocham (J 21.17).

T a k i T w ó j s t o s u n e k d o B o g a - to kontem placja.

C zy od razu do niej d o jd ziesz?

N o r m a ln i e r z e c z b i o r ą c , t e g o r o d z a j u przylgnięcie do Boga udaje się tym chrześcijanom , k tórzy j u ż od d łu ższeg o czasu w y trw ale czy tają sło w o B oże w taki sposób, ja k Ci ukazałem - i c z y n i ą w y s ił e k , b y w m ia r ę m o ż liw o ś c i c o d zien n ie być na M szy, co d zien n ie żyw ić się ze stołu E uch ary stii (por. J 6 ,3 3 .5 3 -5 8 ).

C o m ożesz na pew no, co m o żesz niezależn ie od ja k ic h k o lw ie k o k o liczności - to w prow adzać n a ty c h m ia s t w ż y c ie to. o czy m się d z is ia j d o w ie d z ia łe ś , co o d c z y ta łe ś ja k o w o lę B o żą w z g lę d e m sie b ie . P o d c z a s k a ż d e g o c z y ta n ia P is m a Ś w ię t e g o - s z c z e g ó ln i e N o w e g o T estam entu - Pan Jezu s zw raca się do nas ze sw oim zaproszeniem : Idź - i ty czyń podobnie!

(Ł k 10.37). I tak trzeba robić.

O to sło w a sam ego Pana:

Nie każdy, kto m ów i M i "Panie. T a n ie !", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten. kto spełnia wolę mojego Ojca. który je s t w niebie...

Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je , można porów nać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale.

Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły na ten dom On jednak nie runął, bo na

skale był utwierdzony. Każdego zaś. kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, k tó ry dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek je g o b ył w ie lki! (M t 7,21 -27).

K o n i e c z n ie w ię c t r z e b a k a ż d e g o d n ia w prow adzać słow o B oże w ży cie. G d y b ędziesz się o to starał, spełni się n a T o b ie ta niezw y k ła o bietnica Jezusa: Kto p e łn i wolę Bożą, ten m i je st bratem, siostrą i matką (M k 3.35). Słowo życia (J 6 ,6 8 : p o r . 6 3 : F lp 2 .1 6 ) b e z p i e c z n i e p r z e p r o w a d z i C ię p o ś r ó d w s z e l k ic h n ieb e zp ie cz eń stw śm ierci i d o p ro w ad zi do życia p e łn e g o - d o ż y c ia n o w e g o , ja s n e g o , k tó re p rzem ien ia św iat (por. 1 J 3.14).

* * *

N a z a k o ń c z e n i e c h c i a ł b y m C i j e s z c z e p rz e k a z a ć k ilk a b r a te r s k ic h ra d . P ra g n ę Ci z ao s zc zę d zić z n ie c h ę c e ń , d a re m n y c h tru d ó w , rozgoryczeń.

R a d a I.

N ie rozpoczynaj czy tan ia B iblii tak, ja k się z a c z y n a c z y ta ć in n e k s ią ż k i - od p o c z ą tk u . P rzeciw nie: B iblię należy raczej czytać od końca, tzn. zaczynając od N ow ego Testam entu. K olejność przy tym nie je s t o b o jętn a. N a jle p iej zacząć od historii pow staw ania K ościoła, a zatem od Dziejów A p o sto lskich . P o te m lis ty św . J a n a , c z te ry E w angelie, Listy P aw iow e, L isty A postolskie.

A p o k a lip s ę, m im o że o p isu je w sp ó łc z esn e życie K ościoła, n ależy raczej o d ło ży ć na koniec:

d o c z a s u , k ie d y z a p o z n a s z s ię b l iż e j z a p o k a l i p ty c z n y m g a tu n k i e m l it e r a c k im u proroków , zw łaszcza u D an iela i E zechiela.

G dy c h o d zi o S tary T e s ta m e n t, nie n ależy z a c z y n a ć od K s ię g i R o d z a ju , g d y ż w b re w pozorom pierw sze 11 ro zd ziałó w tej K sięgi - to n a jt r u d n i e j s z e r o z d z ia ły B ib lii. P r o p o n u ję k o lejn o ść lek tu ry ta k ą (p o c z y n a ją c od K siąg najb liższy ch nam czasow o): Księga Mądrości, Księga M ądrości Syracha, Księgi Machabejskie, Przysłów, Hioba. Psalmów.

Z cza se m z ro z u m ie sz , że o b a T e s ta m e n ty s ta n o w ią j e d n ą z w a r tą c a ło ś ć , co p o d k re ś la Katechizm Kościoła Katolickiego (§ 128-130).

(3)

15 s ie rpnia 1942 r. w św ięto W niebowzięcia NMP mój ukochany brat z o s ta ł p o w o łany do służb y w w o j sku n ie m ie ckim . Po c z te re ch ty g o d n ia c h ćw iczeń i m orde rcze j m usztry zo s ta ł skierowany do walki na froncie niemiecko- ro s y js k im pod D ym ia ń skie m jako zwerbowana piechota na pierwszej linii fron tu . Z drżeniem serca cała nasza rodzina czekała na wieści z frontu i modliła się wytrwale o szczęśliwy powrót naszego syna i brata z wojny do domu. Dochodziły do nas sporadycznie wiadomości, że jest tam strasznie i niebezpiecznie, że jest wielu zabitych i rannych. Choroby dziesiątkowały żołnierzy, bo warunki, w których przyszło im walczyć wbrew swojej woli, były fatalne.

Zdarzało się, że przewożono ich do lasu, gdzie znajdowały się okopy, a raczej doły, do których musieli wchodzić i oczekiwać o świcie na zmasowane ataki. Doły bywały wypełnione wodą po deszczu i żołnierze po pas w w od zie trw a li na sw oich posterunkach.

Kiedyś do naszego dom u przyszła sąsiadka, której syn również walczył na froncie niemieckim razem z moim bratem, i mówi nam, że jej syn już wrócił do domu, ale niestety kaleką. Nie ma biedak nóg, bo je sobie odmroził i musieli mu je obciąć do kolan. Jeszcze bardziej się przeraziliśmy i zm artwili, bo o losach naszego brata bardzo mało wiedzieliśmy.

D opiero po w ojn ie , kiedy w szyscy wracali do domu, dowiedzieliśmy się przez co mój ukochany brat przechodził w tej nieludzkiej wojnie i przekonaliśmy się, ile naprawdę znaczy siła modlitwy, która jak tarcza chroniła go od nieszczęść. Był on w sam ym ce ntrum krw a w ej b itw y pod Dymiańskiem, ale z Bożą pomocą wyszedł z niej cały i zdrowy. Mój brat został ranny w głowę, ale tak szczęśliwie, że kula utkwiła w jego skroni i dzięki temu przeżył. Przez cały czas wojny w kieszeni brata tkwił ró ża n ie c, któ ry przed n ie m ie ckim werbunkiem podarowała mu moja matka i kiedy po zakończeniu działań armia

listy piszą ...

nie m ie cka z o s ta ła p o b ita , a resztki żo łn ie rz y z o s ta ły w z ię te do n ie w oli so w ie ckie j, brat mój je d y n ą nadzieję pokładał w matczynym różańcu, który go strzegł i wskazywał drogę do domu.

Po wojnie, kiedy przyszedł czas na rozmyślanie o tamtych czasach, wszyscy stwierdziliśm y jednom yślnie, że jest to przykład, jak Różaniec odmawiany przez moją schorowaną, niew idom ą matkę i walczącego, ocierającego się o śmierć mojego brata, jednoczy serca i chroni od n ie s z c z ę ś c ia . To N a jś w ię ts z a Pani Różańca św. pomogła przeżyć mojemu bratu tą okropną wojnę i niewolę rosyjską.

To modlitwa Matki utrzymywała go przy życiu. W nocy siadywała na łóżku, kiedy spaliśmy i jakby chcąc przywołać swoimi zdrowaśkami syna do domu żarliwie się modliła do Najświętszej Panienki, a w dzień chodziła po mieszkaniu i tak jak zegar wybija czas minutami, tak ona wybijała czas powrotu swego dziecka kolejnymi

“Zdrowaś Maryjo...’’

I wreszcie Matka Boża wysłuchała prośby mojej chorej, niewidomej mamy, bo wojna się skończyła i brat żył. Tak się jednak stało, że już więcej się nie spotkali. Matka zmarła szczęśliwa, że jej dziecko przeżyło ten tragiczny czas, a syn gdzieś w świecie leczył swoje wojenne rany, które wyrył czas wojny na jego psychice i tylko kula tkwiąca w jego skroni jak paciorek różańca szumiała mu w głowie matczynym echem: "Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z T o b ą ... ”

Dziś oboje już odeszli do Pana i cieszę się, że wreszcie mogli spotkać się razem, m atka i syn, a ja, ch oć sam a dziś schorowana i w podeszłym wieku, wiele razy siadam i z m iło ścią biorę do rąk róża nie c, dla m nie n ie zw ykły, bo przesuwając kolejne paciorki wydaje mi się, jakbym z dotykała tych paciorków i rąk m ojej u k o ch a n e j m am y i d o ty k a ła z m iło ścią skroni m ojego um iłow anego brata.

Wdzięczna Najświętszej Pani parafianka

(4)

. OREMUS ^ . , , ; ■■

C KllZYZOW KA Z HASŁEM

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11

ZNACZENIE WYRAZÓW:

1. tam dążymy

2. wprowadzenie biskupa do katedry

3. Dobra Nowina

4. przeciwieństwo pychy

5. są trzy ... Boskie

6. List św. Pawła do ...

7. rocznik

8. ... Gentium

9. ekskomunika

10. przyszedł do Pana Jezusa nocą

11. ostatnia księga Pisma św.

Rozwiązaniem jest hasło z pogrubionych

kratek. R ozw iązanie (podpisane)

prosimy wrzucić do skrzynki redakcyjnej

pod chórem.

BYĆ CZŁOW IEKIEM

C zas, to ż a d n a d r o g a s z y b k ie g o

przejazdu p o m ięd zy kołyską a grobem,

czas to m iejsce na za p a rko w a n ie p o d

słońcem .

K a ż d y d z ie ń je s t n a m d a n y d la na sze g o s z c z ę ś ci a. Ż a d e n in n y d z ie ń , ja k w ła ś n ie d zi s i e js z y je s t c i d a n y , ż e b y ż y ć , r a d o w a ć s ię i b y ć z a d o w o lo n y m . J e ś li d z is ia j n ie ż y łe ś ja k c z ło w ie k , z m a rn o w a łe ś d z ie ń .

N ie zasępiaj tw ego ducha lękiem i troską o dzień ju trz e jsz y , ale nie obciążaj też serca w czo ra jszą biedą. Ż y j dniem dzisiejszym !

Z ra d o sn y m z a d o w o le n iem m o że sz pom yśleć o d o b rym - w c zo ra js z y m d n iu

oraz po m a rzyć o p o m y śln y m z a ła tw ie n iu spraw dnia ju trz e js z e g o . A le , nie m ożesz z a g u b ić s ie b ie we " w c z o r a j” a lb o w

“ j u t r o ” . W c z o r a j p r z e m in ę ło b e z p o w ro tni e, j utro d o p ie ro nadejdzie.

D zisia j - to je d y n y dzień. T w ó j dzień.

U czyń go najlepszym dniem tw ego życia!

C z ło wi eku , d ź w ig a s z j uż na s w y c h plecach cały bagaż przeszłości i chciałbyś twó j o b cią żo n y g rz b ie t obarczyć jeszcze przyszłością? T o stanow czo za w ie le ! N ie w ysta rczy ci p orcja 24 g o d z in ży c ia na dobę? D la cze go chcesz w szys tk ie g o na raz? T o w y k o ń c z y ło b y ciebie.

Pliił Bosmans

Redakcja: Grzegorz, Janusz, Mietek, Ola.

- Redakcja techniczna: Waldek, Wojtek.

PISMO PARAFII ŚW.JÓZEFA Opiekun: ks. Adam Zakrzewski.

n CHORZOW IE Nakład:. 1500 szt.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ostatecznie chodzi szatanowi o to, abyśmy nie mieli własnych myśli i poglądów, abyśmy coraz bardziej upodabniali się do niego i jemu oddawali cześć.. Tak się

żywe je st Słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli

To my ją uczymy życia, które przecież jest naszym życiem, kształtujemy charaktery dzieci, ale przecież na podstawie swojego charakteru, ze wszystkimi jego zaletami i

decznie Cio witamy' /akońc/enie w środę 27.03 W tym loku rekolekcje będą mial> nieco mm charakter Nic będzie odrębnych nauk stanowych każdego dnia będą dla

mając w świadomości to, że przysżłość Kościoła należy do.młodych pokoleń, do tych, którzy, urodzili się w tym stule­. ciu iosiągnądojrzałośćwprzyszłym,

Krzyż, ten zm urszały, zapom niany przez wszystkich znak naszej wiary, pokaże ci prawdziwą wielkość, mądrość i miłość w twoim życiu i swoim ramieniem pokaże

Chcemy Cię, Jezu, przeprosić za to, że tak mało płaczemy nad sobą i nad tymi, za których jesteśmy odpowiedzialni, którym dajemy zły przykład. Jeszcze się

przekazywać ludziom z mojego ukochanego miasteczka. To było mo~e największe marzenie i ono się spełniło. To była olbrzymia tnwestycja, ogromny wkład finansowy