Edward Muszalski
"Mała encyklopedia prawa",
Warszawa 1959 : [recenzja]
Palestra 4/6(30), 75-79
M A ŁA EN CY K LO PEDIA PRA W A P ań stw o w e W ydaw nictw o N aukow e,
W arszaw a 1959.
„M ała E ncyklopedia P ra w a ” je st z jaw isk iem bo d aj bez p recedensu, je ś li chodzi o te n ty p zam ierzenia w y daw niczego. Z aznaczyć w arto , że e n cyklopedie p raw n ic ze w iększego ty p u n ie m iew ały, ja k w iadom o, szczęścia. Je d y n ie „E ncy k lo p ed ia P o d ręczn a P r a w a P u b liczn eg o ” prof. Cybichow skiego b y ła ukończona w czas, sta ją c się czo łow ym osiągnięciem w E u ro p ie po p ie rw sz e j w ojn ie św iatow ej.
T u m a m y zbiorow e dzieło skończone, o d p o w iad a ją ce ty tu ło w i.
W edług przedm ow y E ncyklopedia m a być p o d ręc zn ą księgą w iadom ości zarów no d la czytelników n ie p ra w n i- ków , ja k i d la p raw n ik ó w , k tó rzy p o s z u k u ją in fo rm a c ji poza dziedziną sw ej sp ecjalizacji. E n cyklopedia u - w zględnia w zasadzie praw o polskie, za w ie ra je d n a k rów n ież n ajw a żn iejsz e w iadom ości z pow szechnej h isto rii p r a w a i p a ń s tw a , w iadom ości w y b ra n e z p r a w a rzym skiego, c h a r a k te ry sty k ę d o k try n p raw n o -p o lity c zn y c h i o b raz u s tr o ju w ażn iejszy ch p ań stw , w reszcie p ra k ty c z n e podstaw ow e in fo rm a c je z z a k re su p ra w a obow iązu jącego w Polsce.
O tóż ta k ie zam ierzen ie dość często n a p o ty k a zasadnicze sprzeciw y. P r a w nicy angielscy m a w ia ją , że n ie m oż n a w y d aw ać p o p u la rn y c h p o d ręc zn i kow ych k sią że k praw n iczy ch , bo one za m ało uczą, i to zarów no la ik a , ja k i p ra w n ik a , a z d ru g iej stro n y za dużo m u szą zaw ierać p o p u la ry z ac ji, n ieści słości i niejasn o ści. Je st w ty m tr o
chę zazdrośnie strzeżonej „m ag ii” — w iedzy zaw odow ej. N iew ątp liw ie, ta tru d n o ść sam ej koncep cji m oże s t a now ić zasadniczą obiekcję.
B a rd z ie j p ra k ty c z n i fachow cy, zw ła szcza w Niem czech, u w a ż a ją — i słu sznie — że k sią żk i ta k ie są pożyteczne, jeżeli w ciąż p o w ta rz a się w n ic h ta k ą „ ra d ę g łów ną” (jaw n ą czy d orozu m ia n ą): idź, z a p y ta j sp ecjalisty .
M ała E ncyklopedia P ra w a n a ogół zw ycięsko o p iera się te j zasadniczej o b ie k cji: u n ik a „m ag ii”, choć n ie zaw sze szczęśliwie, ale i nie s ta ra się być jednocześnie zbyt p o p u la rn ą . S ty l też nie je st zbyt p o p u la rn y i uproszczony. D zięki te m u u n ik n ię to w ielu nieścis łości, d la niefachow ca je d n a k n ie k tó re zd a n ia są tro c h ę za tru d n e i za a b stra k c y jn e . To znów je s t m oże z a le tą z p u n k tu w id ze n ia ow ej „ra d y głów n e j”, bo cz y te ln ik -laik pojm ie, że je d n a k p ra w o je s t w iedzą sp e cja ln ą i w y m ag a szczególnej m etody przy p o słu g iw an iu się nim .
O grom ny m a te ria ł E n cy k lo p ed ii z a w a rto w 843 stro n ic ac h w poręcznym tom ie, d o d ając do te k s tu m a p k i P o l sk i z czasów C hrobrego i rozbiorów , m a p k i g ra n ic i podziału a d m in is tra cyjnego w la ta c h 1938 i 1959, sche m a ty o rg an iz ac y jn e i in n e ilu s tra c je , a n a w e t 2 w ielo b arw n e ta b lic e : sy m boli p ań stw o w y c h P o lsk i i flag in n y ch p ań stw . Te w szystkie ilu s tra c je poczytać należy za dużą z a le tę w y d a w n ictw a.
M a te ria ł słusznie u ję to w u k ła d przedm iotow y m ały ch haseł, k tó ry c h je s t około 2 500 (liczbę tę p o d a ję n a oko).
J e s t rzeczą ja sn ą , że owego m o rza p rze d m io tó w i ich k ró tk ic h z koniecz
76 E D W A R D M U S Z A L S K I N r S
ności opisów n ia d a się u ją ć — w stosunkow o n ie n az b y t dużej k siędze — w ta k i sposób, aby podać w szystko, zaspokoić w szystkie w y m ag a n ia i za in te reso w an ia.
Czy je d n a k in fo rm a c ja M ałej E n cyk lo p ed ii P ra w a je s t d o statecznie pełna?
B ra k w n iej w ielu h aseł rzeczow ych, k tó ry c h m ożna było oczekiw ać, e w e n tu a ln ie tak ieg o u sta w ie n ia ty c h h a seł, aby znaleźć pod hasłem d efin icję czy in n ą in fo rm ac ję zasadniczą oraz odsyłacze do in n y c h h aseł po resztę in fo rm ac ji. B ra k w n ie j m ianow icie h aseł ta k ich , ja k A rb itra ż giełdow y, B ib lio g rafie p raw n ic ze, B ib lio tek i p raw n ic ze w Polsce, B ib lio te k i p r a w nicze w w ażn iejszy ch p ań stw ac h , B odm eria, F ranszyza, H itleryzm , Id e ologia, In te rn a tio n a l L aw A ssociation, K om unizm (jest ty lk o K P P , N ac jo nalizm ), K o n serw aty zm , L ist zastaw ny, M ały kodeks k a rn y , N aczelnik, N ad- ubezpieczenie, N ih il de nobis sine no- bis (nic o n as bez n as: w aż n a zasada nie tylk o ze S ta tu tó w XV w ieku, lecz rów nież jako za sa d a p o d sta w o w a ży cia zbiorow ego i np. K o d ek su p o stę p o w a n ia a d m in istra cy jn e g o ), O b y w ate l skie p ra w a honorow e, P a ra fia , P a r la - m e n ta riu sz , P odubezpieczenie, P o w ie r nictw o (w znaczeniu angielskiego
tr u s t) , Proboszcz, S ocjalizm (jest tylk o so cjald em o k racja), S półdzielnia b u - dow lan o -m ieszk an io w a, S tolica, S y jo nizm , S ynod, T alm u d i S zulchan A ruch, T łum acz P rzysięgły, W kład bud o w lan y , W łam anie, Z arządzenie, Z w ierzchnictw o.
W iele tre ś c i p o trz e b n e j — i to w łaśn ie w śró d h a se ł n a jb a rd z ie j p r a k tycznych — nie dopow iedziano (nie k iedy odbyłoby się to kosztem zaled w ie p a r u w y razó w czy w ierszy), n a to m ia st inne h a sła p o tra k to w a n o n ie w sp ó łm iern ie szerzej. A oto p rzy k ła d y :
1. „ A rb itra ż gospodarczy” — b ra k o dsyłacza do „ P re k lu z ja a r b itra ż o w a ” ; 2. „C odex J u r is C a nonici” — d ano m u 11 w ierszy, gdy tym czasem „H am - m u rab ieg o K o d ek s” m a aż 26 w ie r szy;
3. „C zasopism a P ra w n ic z e ” — gdzie ja k gdzie, ale chyba tu przy d ały b y się d a ty ściślejsze, ta k ła tw e przecież do zn alezien ia w k atalo g a ch B ib lo te k i U - n iw e rsy te c k ie j lu b N arodow ej;
4. „K o m u n isty czn a P a r tia P o lsk i” — b r a k w zm ian k i, gdzie p o w stała, gdzie odbyw ały się zjazdy, k to s ta ł n a czele p a r tii w poszczególnych o k resa ch itd .;
5. „N apdleona K o d ek s” — b r a k w zm ian k i o w ażn y ch zm ian ach u s ta w odaw czych w K ró lestw ie K o n g re sow ym z la t 1818, 1825, 1836, 1922 ł 1932;
6. „N ih il n o v i” — om ów iono za k r ó t ko, choć b y ła to p ie rw sz a w ie lk a u s ta w a k o n sty tu c y jn a ;
7. „O byw atelsk ie p ra w a ” — tu nic o N e m in e m c a p tiv a b im u s , M a g n a C h a rta L ib e r ta tu m , d e k la ra c ja c h i k o n sty tu c ja c h S tan ó w Zjednoczonych, fra n c u sk ic h i polskich;
8. „ P o k o ra ” — b r a k w zm ian k i o czasie i z a k resie m ocy obow iązu jącej;
9. „P o k re w ie ń stw o ” — p o dano sys tem lic ze n ia rzy m sk i bez w sk a z a n ia nazw y, n ie p o dano n a to m ia st system u kanonicznego i nie zaznaczono nic o sy stem ie kodeksów cyw ilnych a u s tria ckiego i niem ieckiego;
10. „ P ro w in c ja ” — om ów iono ty lk o w P ra w ie p ru sk im bez w zm ian k i o niej w d aw n e j R zeczypospolitej P o l sk ie j; poza ty m n ie om ów iono te j in s ty tu c ji ja k o p o ję c ia w n au c e o p a ń stw ie (np. Ś ląsk P o lsk i 1923—1939, K an a d a);
11. „Ś w iad c ze n ie” — tro c h ę za p o bieżnie p o tra k to w a n e , z p om inięciem p o n ad to tre ś c i a rt. 2 k.z.;
nia, że dotyczy to w yłącznie A u strii i zab o ru a u striac k ieg o ;
13. „T rze ch elem en tó w te o ria ” — je s t ta m zdanie, że zastała ona o p ra co w an a p o ra z p ierw szy przez G. Je - llin k a . A le ch y b a je s t coś nie coś o ty m ju ż i u A ry sto telesa, i B lu n d tsc h - lego;
14. „T ym czasow a R ada S ta n u ” — dlaczego b r a k d a t i choćby liczby
członków ?;
15. „Z a rz ą d p rzy m u so w y ” — b r a k w z m ia n k i o dek recie z ro k u 1918, ta k szeroko w p ra k ty c e stoso w an y m w la ta c h o sta tn ic h ;
16. „Z a ża len ie” — n ie w iadom o d la czego om ów iono ty lk o w za k resie p ro c e d u ry k a r n e j, a nie w spom niano nic o c y w iln e j;
17. „Zdolność do czynności p ra w n e j” — je s t ty lk o w zm ian k a o osobach ubezw łasnow olnionych, a pod „ubez w łasn o w o ln ien ie” odsyłacz do „zdol ność”, n a to m ia st a n i tu, a n i ta m nic o p ro ce d u rz e sam ego u bezw łasnow ol n ien ia.
B ra k poza ty m w ielu haseł osobo w ych. J e s t o n rażący, je śli się po ró w n a poniższe n az w isk a z n az w isk a m i ju ż u h o n o ro w a n y m i sp e cja ln y m i hasłam i. T ak w ięc b r a k ta k ic h haseł osobow ych, ja k : B uzek Józef (jeden z w iększych te o re ty k ó w a d m in is tra cji), D om ański L u d w ik (k o re fe re n t K o deksu zobow iązań, b. P rezes N aczel n ej R ady A dw okackiej), G lass Ja k u b , G oślicki W aw rzyniec, G um plow icz L udw ik, H olew iński W ładysław , L eng- nich, L u to sta ń sk i K arol, M orus (Mo rę) Tom asz, N ow odw orski F ran ciszek , S uarez, W yczechow ski A n to n i (p rze cież a u to r u sta w y in s tru k c ji h ip o tecznej z ro k u 1818, k tó ra b y ła osiąg nięciem szczytow ym o poziom ie św ia tow ym !), Z alaszow ski M ikołaj (dzieło jego z ro k u 1700 poprzedziło podobne dzieło B lac k sto n e’a, d la któ reg o —
zre sztą słusznie — je st hasło), Z ab o ro w sk i S ta n is ła w (jed en z p ie rw sz y ch h isto ry c zn ie p ra w n ik ó w n au k o w y ch P o lsk i — 1507 r.).
P rz y h asłac h osobow ych należało m. zd. w skazać n ajw a ż n ie jsz e o siąg n ię cia ty c h osób i ich zasługi czy głów ny p rze d m io t za in te re so w ań , a nie ty lk o u tw o ry d ru k o w a n e. Z resztą i w ty m za k resie m ożna m ieć sporo różnych zastrzeżeń. T ak w ięc np.:
1. „B eccaria” — nie w iadom o d la czego w te k ście E ncyklopedii p o lsk i p rze k ład o p rz e stę p stw a c h i k a ra c h (Brzeg 1772) pop rzed za w y d an ie o ry gin aln e;
2. „C ybichow ski” — b ra k w zm ia nek o jego roli w u k ła d a n iu te k s tu K o n sty tu c ji za czasów R a d y S tan u , w d o rad z tw ie w k a p ita ln y c h k w e stia c h u stro jo w y ch , o sp ra w o w a n iu f u n k c ji sędziego T ry b u n a łu K o m p e te n cy jn e g o ;
3. „D uracz” — nie o g ran ic za ł się ty lk o do o b ro n k arn y c h , lecz był ró w nież cy w ilistą i ra d c ą p ra w n y m p rz e d sta w ic ie lstw a handlow ego ZSR R ;
4. „ Je d lic k i” — b ra k w zm ianki, że pod p seudonim em S. M. M arvey w y d a ł on p rac ę p t.: A. T h o u san d Y ears of G e rm a n A grression, L ondyn 1943;
5. „M ak arew icz” — b r a k w zm ianki, że był w sp ó łtw ó rcą K odeksu k arn e g o z 1932 r., gdy ta k a w z m ia n k a n a te j sam ej stro n ic y z n a jd u je się p rz y W a cław ie M a k o w sk im ;
6. „O ssoliński” — b ra k w zm ianki, że był au to re m dzieła „ D e m o n a rc h ia ” ; 7. „P a rc z e w sk i” — nie pisze się, że był ad w o k a tem w K aliszu i posłem do D um y;
8. „ P e re tia tk o w ic z ” — n ie m ów i się nic o jego p ra c a c h o R ousseau;
9. „Stroyinow ski” — w zm ian k a b y łaby cenniejsza, gdyby po głów nym dziele w skazać ta k c h a ra k te ry sty c z n ą d a tę ja k 1785;
78 E D W A R D M U S Z A L S K I N r 6
10. „S uligow ski” — b r a k w zm ian k i 0 p io n ie rstw ie w z a k resie p r a k ty k i 1 te o rii sam orządu.
P rz y o p isa ch p a ń s tw p o trze b n e b y łyby — ja k o b. in te re s u ją c e p ra w n i k ó w — choćby p aro w ie rsz o w e w zm ian k i o u sta w o d a w stw ie cyw ilnym i k a r nym o ra z o p ro ce d u ra c h , a w ięc p rz e de w szy stk im o ty m , czy w dan y m p a ń s tw ie je s t k odeks i z którego ro k u pochodzi, o raz o e w e n tu a ln y c h w p ły w ach poszczególnych system ów p r a w a n a u sta w o d a w stw o in n y c h k r a jów .
W reszcie k ilk a p rzy k ła d ó w św ia d czących o p o p ełn ien iu ta k ż e błędów rzeczow ych w poszczególnych h a słach:
1. „ A d w o k at” ; czy tam y ta m : „N a czelna R a d a A dw okacka, k tó re j p rz e w odniczy d ziek a n za stę p o w an y przez w ice d ziek a n a”, a tym czasem , ja k w ia domo, są to prezes i w iceprezesi. P o w ołano te ż w ty m h aśle ro zp o rząd ze n ia w ykonaw cze, a n ie w y m ieniono sam ej u staw y . A n i słów kiem ta k ż e nie m ó w i się o k w a lifik a c ja c h n iezbędnych do u z y sk a n ia w p isu n a listę adw o k a c k ą oraz o w ielu in n y c h isto tn y ch k w estiac h ;
2. „A k t s ta n u cyw ilnego” ; czyta m y: „św iecka r e je s tr a c ja a. s. c. is tn ia ła ty lk o w b. zaborze p ru s k im ” . Nie ty lk o je d n a k ta m , bo ta k ż e w b. z a borze ro sy jsk im m . ii. np. d la osób w y zn a n ia m ojżeszow ego. B ra k ró w nież w zm ian k i, że p raw o a u s tria c k ie znało in sty tu c ję m a łż e ń stw a cy w iln e go z konieczności (N otzivilehe);
3. „D ziedziczenie u sta w o w e ” ; czy ta m y (i dziw im y się zarazem ): „ k re w n i pozam ałżeńscy (?) dziedziczą zu p e łn ie ta k sam o ja k k re w n i z m a łż e ń stw a ; p o osobach m a łże ń sk ic h (?) dzie dziczy się ta k sam o ja k po osobach pochodzących z m a łż e ń stw a (?).” N ie ste ty , w gro n ie k ilk u p ra w n ik ó w róż
nego w iek u n ie m ogliśm y zrozum ieć, o co tu chodzi. M am y tu rów n ież zw ro t: „dzieci (przysposobieni)”. A le ch y b a n ie są to rów n o zn aczn ik i czy ró w n o w a żn ik i i d latego p rzy d a ło b y się jeszcze ja k ie ś słów ko dodać;
4. „R e w iz ja ” w sp ra w a c h c y w il nych. P rz y h aśle ty m pisze się:
s tr o n a n ie za żą d ała u z a sa d n ie n ia w te rm in ie 7 d n i od d n ia ogłoszenia o rzeczenia do dnia, w k tó ry m u p ły n ą ł te rm in do ż ą d an ia u z a sa d n ie n ia ”, czyli w ciągu 7 dni, a tym czasem p o w in n o być: „od dnia, w k tó ry m (...)” , czyli zgodnie z a r t. 373 k.p.c. 21 dni. Czy to ty lk o dro b n y b łą d zecerski owo „do” z a m ia st „od”?
N iedobrze się stało, że w w ielu m ie jsc a c h zostały postaw io n e trz y k ro p k i z a m ia st d a t u ro d z e n ia czy śm ierci p raw n ik ó w , i to n ie ty lk o przy n az w isk a ch D onnedieu de V ab res czy H ubego Józefa, ale rów nież p rz y n a zw isk u M iszew skiego, w y k ład a ją ce g o do n ie d a w n a n a U n iw ersy te cie W a r szaw skim .
N ie m a k o n se k w e n cji w p rz y ta c z a n iu p o d sta w o w y c h p rzepisów D zien n ik a U sta w lu b w ich p o m ija n iu . O czyw iście M ałej E ncyklopedii w o ln o n ie po d aw ać w szy stk ich przepisów , lecz ty lk o n ie k tó re , ale ch y b a ta k , że by m o żn a było ła tw o do n ic h tra fić .
N ie m a te ż k o n se k w e n cji w p rz y ta c z a n iu lite r a tu ry , k tó re j w za sa d zie pow in n o być znacznie w ięcej (np. p rzy h aśle „ G ra n ic a ”).
N iek ied y r a z i sty l i sposób p rz e d s ta w ie n ia p rze d m io tu . W eźm y np. hasło „ P o rtu g a lia ”. C zytam y ta m : „K o b iety k o rz y s ta ją z ograniczonego p ra w a gło su ”. N ie w iadom o je d n a k , czy w szy st k ie p o d le g ają ty m ograniczeniom , czy też ty lk o n ie k tó re z nich. A lbo h asło „ S z w a jc a ria ” : r a z m ow a je s t ta m o zgrom adzeniu, d ru g i raz o p a rla m e n cie.
F o rm a ln e b r a k i i błędy nie w szy st kie d adzą się g en e ra ln ie w ytłum aczyć w y jaśn ien iem R e d ak c ji, że „w tr o sce o oszczędność m ie jsc a ” m u sian o z konieczności stosow ać ogran iczen ia w p o d aw a n iu treści. A le skoro w ia d o mo, że np. w szy stk ich dzieł się n ie p o d aje, lecz ty lk o n ajw ażn iejsze, to zu p ełn ie n ie p o trzeb n e są tego ro d za ju zdania, ja k : „nie w y m ienione dotąd pozostałe w ażn iejsze p ra c e ” (s. 233), „pozostaw ił w iele p ozycji w y d a w n i czych” (s. 666), „ z jego p ra c zasługują n a w zm ian k ę” (s. 666) itp. P odobnie bez szkody d la tre ś c i n a d a ją się do sk re śle n ia ta k ie zw ro ty , ja k np.: (s. 206) „o b jął tę fu n k c ję ”, „obecnie d y re k to re m je s t (...)” itd.
A le są w E n cy k lo p ed ii rzeczy, za k tó re należy chw alić. T a k w ięc b. po żyteczne są np. ta k ie hasła, ja k A lt- husius, D eb ellacja, F id u cja , I n te r p e lacja, In te rp o l, In te rre x , K asacja, M ancipatio, T a ry fik a to r K w a lifik u ją cy, T ra sa t, Z abór, Z esłan ie i inne.
P rzy to czen ie w E n cyklopedii b. w ie
lu cen n y ch h aseł św iadczy o tym , ja k b ardzo szero k i je s t za k res i w ielk a ilość in fo rm ac ji. N a ogół zachow ano w łaściw ą p ro p o rc ję co do ilości i spo sobu o p rac o w a n ia h aseł z z a k re su p r a w a obow iązującego o raz h a se ł b a r dziej teo re ty cz n y ch i historycznych.
S łusznie M ała E ncyklopedia nie o g ran ic za się do pojęć ściśle p ra w n i czych, lecz sięga n iek ied y rów n ież do p rze d m io tó w czy n a u k pozostających w zw iązk u z p raw em , a zw łaszcza z p ro ce d u rą . Z tego w zględu p o u c z a ją ce i pożyteczne są ta k ie h asła, ja k D aktyloskopia, P ożarn ictw o , P sychoza itp.
D zieło m im o p ew n y ch b ra k ó w i w ad da się — bez u jm y dla niego — p o ró w n ać z n ie k tó ry m i „sło w n ik am i” i e n cy k lo p ed iam i zagranicznym i. M am tu n a m y śli ta k ie edycje, ja k Ju rid ic z e - sk ij S ło w a r’ (red. K u d riaw ce w , M o skw a, 1956, I I wyd.) czy C a p ita n tr O sborn i inni.
Z aró w n o ad w o k at, ja k i sędzia czy p r o k u ra to r z n a jd ą w te j k o p a ln i w ie le cen n y ch d la siebie w iadom ości.
E d w a rd M u s z a ls k i