• Nie Znaleziono Wyników

"The deputies to the Estates General in Renaissance France", J. Russel Major, Madison 1960 ; "Representative institutions in renaissance France 1421-1599", J. Russel Major, Madison 1960 ; "The loss of royal initative and the decay of the Estates General i

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""The deputies to the Estates General in Renaissance France", J. Russel Major, Madison 1960 ; "Representative institutions in renaissance France 1421-1599", J. Russel Major, Madison 1960 ; "The loss of royal initative and the decay of the Estates General i"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

byłaby do p rzyjęcia z tą ty lk o poprawką, że »kołobja« to nadziew any p ier o g 20, na co też m oże w skazyw ać pośrednio w zm ianka o m ięsie. W takim jednak w y ­ padku zdanie n ależy zacząć: »I t y w o źm i k o ło b ju ...« (»w z ia ti« tutaj w znaczeniu zrobić). Można jednak dom yślać się innej lekcji w yrazu »kołobju«, a m ianow icie »k o ro b ju «. Term in ten oznacza m iarę ciał sypkich (około 112 kg), czy też po pro­ stu k osz,1 koszyk. Odczyt л zam iast p m ogła zasugerow ać niedostatecznie prze­ dłużona w dół laska p. A le m oże to być również, godny uw agi językoznaw cy, błąd popełniony przez autorkę listu (znamienne przejście r w ł). »K o ro b ja « jako miara dla słodu w ielokrotn ie n otow ana jest w lustracjach nowogrodzkich z koń­ ca XV w . 21. U w zględniając tę m ożliw ość przytoczony fragm ent m ożna by przed­ łożyć: „»Jeśli nie będziesz pam iętała, c z y 22 był u ciebie słód, to słód żytn i pod klecią i ty w eź korobję. M ąki zaś ile trzeba i ty w yp iecz w m iarę«”.

Przedstaw ione w yżej próby rozw iązań m iały jed ynie ukazać skalę m ożliw ości interpretacyjnych. Zastosow ać ją można w odniesieniu do w ielu innych tekstów , n ie sposób jej jednak om ów ić w ramach recenzji.

N ie ulega też w ątpliw ości, że w dążeniu do w łaściw ego odczytania tek stów X I—X V w . na brzozowej korze, należy szerzej sięgać do m ateriałów źródłowych XV I—XV II w . stanow iących trudniej dostępną, ale znacznie pew niejszą podstaw ę dla w nioskow ania retrospektyw nego niż m ateriał lek syk aln y X IX w., chociaż, przy­ datności tego ostatniego nie m ożna kwestionow ać.

Kończąc niniejsze u w agi w ypada życzyć naukow ym i technicznym organiza­ torom tego jedynego w sw oim rodzaju w ydaw nictw a, którego ciągłość przy kon­ tynuacji prac w ykopaliskow ych w Nowogrodzie jest zapewniona, aby przezw y­ ciężyli zarysow ane obecnie trudności, nadając publikacji kształt edytorski godny tych zabytków. W m iarę przyrostu stają się one źródłam i coraz bardziej istotn y­ mi dla odczytania dziejów średniow iecznej Rusi.

A n d rze j Poppe

J. R u s s e l M a j o r , The D ep u ties to th e E states G en eral in R e­ naissance France (S tu dies p re sen ted to th e In tern ation al C om m ission for th e H isto ry of R e p resen ta tiv e and P a rlia m en ta ry In stitu tio n s XX I), Madison, The U niversity of W isconsin Press 1960, s. X II, 2 nib., 201.

T e n ż e , R e p resen ta tiv e In stitu tio n s in R enaissance France 1421— 1599 (S tu dies presen ted , to th e In tern ation al C om m ission fo r the H isto ry of R e p re se n ta tiv e and P a rlia m en ta ry In stitu tio n s XXII), Madison, The W isconsin U niversity Press 1960, s. X , 182.

T e n ż e , The L oss of R oyal In itia tiv e and th e D ecay of th e E states G en eral in France 1421—1615, A lb u m H elen M aud Cam vol. II (S tu ­ d ies p re sen ted to th e In tern ation al C om m ission for th e H isto ry of R e p re se n ta tiv e and P a rlia m en ta ry In stitu tio n s XXIV), Paris, Béatrice N auw elaerts 1961, s. 245—260.

Trzy om aw iane tu prace stanow ią całość. Ostatnia z nich — artykuł sy n te­ tyczny — przynosi podsum ow anie, dw ie pierw sze są ze sobą ściśle związane. W łaś­ ciw ie jest to jedna praca, rozbita na dwie części pod kątem w yodrębnienia szcze­ gółow ego m ateriału dow odow ego, który został zam ieszczony w pracy o deputo­

20 Późniejsza kulebiaka? Por. B . A. Ł a r i n , op. cit., s. 159: Jcolabe-ą hake.

21 Por. za G . E. К о с z 1 n у m, M ateriały dla term inołogiczeskogo słowaria drew niej Rossii, Moskwa—Leningrad 1937, s. 157, 333.

22 A r e l c ł i o w s k l tłumaczy »ino « przez »ta k (to)«, nie uwzględniając znaczenia rzadziej notowanego »ili (al, li)« bardziej t u pasującego. Por. F. I . - B o g u s i a j ew, Istoriczeskaja gram - m a tika russkogo jazyka, Moskwa 1959, s. 163: W. D a l , op. cit. t.- II , s. 41, 45.

(3)

130

R E C E N Z JE

w anych na stan y generalne. W ydrukowany on został na rotaiprincie. Część druga, w ydana drukiem , zawiera syntezę. Taki dość n iezw yk ły sposób rozbicia pracy, którą chciałoby się w idzieć w p ostaci jednolitej, podyktow any został chyba w zg lę­ dami w ydaw niczym i.

R ussel Major sięgnął do m ało dotąd w yzysk iw anych archiw ów departam en­ talnych i m ateriał ten opanował; Okazało się, że głów na m asa źródeł dotyczy stanów generalnych z 1484 r., k ied y to deputowani b yli w ybierani na zgrom adze­ niach trzech stanów w poszczególnych baliw atach i sénéchaussées. Olbrzymi m a­ teriał p ozw olił przedstaw ić w pierwszej książce przebogatą „florę” różnych p o ­ staci elek cji i nom inacji, jaka cechuje życie stanow e Francji w XV w. Jest t6 obraz zgoła rew elacyjny, przesłaniany dotąd przez dogm atyczne twierdzenia 0 absolutyzm ie francuskim . Po przeprowadzeniu analizy w yborów w poszczegól­ nych prow incjach autor przedstaw ia syn tetyczn ie kto uczestniczył w zebraniach, procedurę wyborów , społeczne stanow isko i k om petencje fachow e deputowanych, podróż i życie podczas zgromadzenia stanów , sposób pokryw ania kosztów, ilu stru ­ jąc -przy tym w yn ik ł badań tabelam i i zestaw ieniam i w ysokości diet deputow a­ nych na stany generalne i do parlam entu angielskiego. Dołączona jest m apa p o­ działu adm inistracyjnego Francji z końca X V w., w ramach którego odbyw ały się wybory. N ie ma potrzeby podkreślać, jak w ażn e dla każdego historyka ustroju jest zapoznanie się z w ynikam i tych badań (s. 114— 157). Okazuje się bowiem , że szlachta m iała zdecydowaną przew agę, także w śród deputow anych stanu trzecie­ go (52% w 1614 r.), nie m ów iąc o znaczeniu m ożnych p anów w rządzeniu krajem . W drugiej pracy autor przedstaw ia w rozdziale I charakterystykę „renesanso­ w ej m onarchii” w e Francji, Przyjm ujem y ten term in z braku lepszego, m im o że zaczerpnięty jest o n z innej dziedziny niż stosunki społeczne. Monarchia tego okresu b y ła zdecentralizow ana, gdyż przy w cielan iu poszczególnych prow incji do państw a królow ie potw ierdzali ich prawa i przestrzegali zachowania przyw ilejów . Biurokracja b yła słabo rozw inięta; około 1505 r. na 15 m ilion ów m ieszkańców było około 12 tys. urzędników królewskich. Jeden urzędnik przypadał na 1250 m ieszkańców i 40 km2, podczas gdy w 1Ô34 r. jeden urzędnik przypadał na 70 m ieszkańców , a n a 40 'km2 było ich 56. K rólew ska adm inistracja skarbow a była zdecentralizow ana. Odrębne praw o zw yczajow e obow iązyw ało w poszczególnych prow incjach i było ściśle przestrzegane. M imo że w końcu X V w. szereg w ielkich lenn w róciło do koirony, na m iejsce lenników p ojaw ili się gubernatorzy k rólew scy w liczbie 12, których rzeczyw ista w ładza w cale n ie była m niejsza od w asalów 1 bardzo ograniczała króla. K rólow ie byli zdani na w spółdziałan ie m ożnych i m iast, gdyż w ojsko stałe, stw orzone w 1445 r. było zbyt słabe, by opanować pow stanie zbrojne. L iczyło ono 2 tys. g le w ii (po sześciu ludzi) k aw alerii oraz 16 tys. m ilicji pieszej. N aw et jeżeli b yło ono w p ełn ej sile, n ie m ogłoby utrzym ać kraju w po­ słu szeństw ie. Także dw ie w spółczesne, now ocześnie uzbrojone dyw izje nie w ystar­ czyłyby, zdaniem autora, do panow ania nad 'krajem liczącym 15 m ilionów m iesz­ kańców. K ról b ył zm uszony liczyć się z opinią poddanych: A nne de M ontm orency zjaw ia się na dworze w orszaku 800 konnych, m iasto Troyes w ystaw ia 3875 ludzi w ojsk pryw atnych, A m iens 3 tys. K ról m usiał w ięc starać się pozyskać opinię przynajm niej w iększości. Autor dowodzi w sposób przekonyw ający, że w ym ieranie arystokracji i powrót lenn do korony stały się przyczyną now ego rozdawnictwa ziem i przez królów i tw orzenia now ych lenn, n ie m niejszych od dawnych, których posiadacze w cale n ie b yli bardziej u legli od dawnych panów. Pow tarzające się odradzanie arystokracji było jednym z dom inujących czynników w historii Euro­ py (s. 10), a możni m ieli w ięk szy glos od biurokratów i praw ników (s. 11). W par­ lam entach i w śród arystokracji m unicypalnej szlachta pochodzenia feudalnego (noblesse d ’épée) stanow iła znaczny odsetek, a nobilitow ani zlew ali się z nią. A ni

(4)

m ieszczaństw o, ani król nie byli czynnikam i dynam icznym i ustroju: b yli nimi the seigneurial n o b ility oraz urzędnicy królew scy. Ambasador w en eck i około 1560 r. b ył zdania, że rządy krajem znajdują się całkow icie w rękach m ożnych, a sąd ow ­ nictw o jest obsadzone przez doktorów, pochodzących ze stanu trzeciego. Podobnie, zdaniem M acchiaveilego, Francją rządzili książęta i baronowie (s. 13).

A utor ustala, że z chw ilą upadku w ład zy królew skiej w X IV w. w yrosły zgro­ m adzenia prow incjonalne, bardziej niezależne od królów, niż stany generalne. Tylko A nglia stanow iła pod tym w zględem w yjątek w Europie, gdyż utrzym ał się tu parlam ent. Może to zdanie R u s s e l a jest zbyt jaskrawo sform ułow ane w sto­ sunku do krajów Europy północnej i środkowej, gdzie przed końcem X IV w. nie stw ierdzam y osłabienia w ład zy królew skiej. A le w szędzie — w Danii, na W ę­ grzech i w (Polsce pow stają w końcu X IV w. zaczątki zgromadzeń prow incjonal­ nych — stanow ych landstingów , sejm ików ziem skich, zgromadzeń kom itatowych. N a Zachodzie w ład cy czasem przez zw oływ anie stanów generalnych dążyli do ' przełam ania partykularyzm u i scentralizow ania w ładzy (Niderlandy, s. 18— 19).

Proces ten zaznacza się też za Karola VII w e Francji, ale ulega załamaniu. Rozdział II traktuje o panowaniu Karola VII (1422— 1461). Król ten do 1440 r. zw oływ ał stainy generalne i stany prow incji środkowych Languedoil, potem za­ przestał. Pozostały stan y Normandii, która p łaciła 1/4 podatków całego kraju, Langw edocji i prow incji św ieżo w łączonych (Delfinat, Prowansja). Przyczynę tego w id zi autor w e w zm ocnieniu w ładzy królew skiej po koronacji i zawarciu pokoju z Burgundią (1435). D rugą przyczyną b yło k w estionow anie przez zgromadzenia pro­ w incjonalne i poszczególne m iasta uchw ał stanów generalnych tak, iż trz eb a . było z nim i prow adzić osobne rokowania. Tak długo jak król potrzebow ał efektu pro­ pagandow ego w postaci zgody stanów generalnych na podatek, by szerm ować nim w obec zgrom adzeń prow incjonalnych — stany generalne b yły zw oływ ane. P rze­ stano je zw oływ ać, gdy król poczuł się dostatecznie mocny, by rokować w prost z poszczególnym i m iastam i i prowincjam i. A utor analizuje strukturę podatków i rolę czynnika lokalnego w ich zm ianie, przedstaw ia rolę stanów w polityce za­ granicznej w postaci gw arancji zachow ania traktatów i odstąpienia od króla w w ypadku naruszenia przez niego postanow ień układów. Po 1440 r. dużą rolę odgryw ają zgromadzenia poszczególnych stanów lub notablów, których król p ow o­ ły w a ł do udzielania rady. A utor w idzi w tym k onsultatyw ny i ludow y (popu lar) charakter m onarchii francuskiej w om awianym okresie.

Ludw ik X I (1461—1483) rów nież często zw oływ ał zgrom adzenia doradcze. Rzą­ dy jego b yły niepopularne z powodu w ysokich podatków. P o jego śm ierci re­ gencja zw ołała stany generalne w 1484 r., które autor bardzo szczegółowo i w n i­ k liw ie przedstaw ił. Podatki zostały w ów czas bardzo znacznie obniżone — do 1/3 po­ przedniej w ysokości. Za Karola VIII (1483—1498) i L udw ika X II (1498— 1515) stale zw oływ ano zgrom adzenia doradcze w e w szystkich w ażniejszych sprawach pań­ stw ow ych. To sam o m iało m iejsce w pierwszej połow ie rządów Franciszka I (1515— 1547). Od 1530 r. zgrom adzenia te stają się rzadsze, podobnie rzecz się ma za H enryka II (1547— 1558). Idąc tedy za tw ierdzeniam i francuskiego badacza P r e n t o u t , autor k w estionuje poglądy daw niejszych historyków , którzy w id zieli w obu tych królach w ład ców absolutnych typu Ludw ika XIV. Rozwój teorii w ła ­

dzy absolutnej n ie decyduje jednak jeszcze o praktyce (s. 140 n.). Pracę kończy om ów ienie stanów z 1558 r.

W artykule o „utracie in icjatyw y królew skiej i upadku stanów generalnych” autor przeprowadza porów nanie rozw oju parlam entu angielskiego i stanów g en e­ ralnych w e Francji. Przyczynę, dlaczego w tym ostatnim kraju nie rozw inął się parlam entaryzm , w idzi w fakcie, że po 1530 r. n ie zw oływ ano praw ie zgromadzeń konsultatyw nych, a przez to zatraciła się w radzie królew skiej praktyka kierow

(5)

a-132

R E C E N Z JE

nia parlam entem , która dawała siłę rządom Tudorów i zarazem sprzyjała w yro­ bieniu się p olityk ów spośród deputowanych. S tan y generalne w X V I w . n ie w y ­ tw orzyły praktyki p ow oływ an ia kom isji, obradowały w rozdrobnieniu, podzielone w ed łu g b aliw atów i gubernatorstw , w ym yk ając się spod kierow nictw a radców królew skich, ale u legając potężnym przyw ódcom p artii w yznaniow ych — k atolic­ kiej i protestanckiej. W ydaje się, że można by znaleźć w ięcej przyczyn rozbież­ ności rozwoju w ew nętrznego Francji i A n glii w X V i X V I w . aż do począt­ ków XVII. N iem niej rozw ażania te zasługują na uwagę.

W sum ie stw ierdzić należy, że badania R ussel Majora stanow ią poważny w kład nie tylk o do historii Francji, ale w ogóle ustroju stanow ego w Europie, w yzysk u ją n ieznane dotąd m ateriały przy próbie ich usystem atyzow ania. D otych­

czas h istorycy w id zieli w e Francji m onarchię absolutną i stan y generalne. Teraz ukazała się nam inna, niezm iern ie bogata rzeczyw istość społeczna, bogactwo form życia stanow ego dotąd niepodejrzew ane, które na p ew n o skłoni badaczy do rew izji w ielu utartych poglądów.

K a ro l G órski

B ibliografia lite ra tu ry p o lsk iej. N o w y K o rb u t. Redaktor naczelny K. B u d z y f c . T. I: P iśm ien n ictw o sta ro p o lsk ie pod red. R. P o l l a - ka, cz. 1: H asła ogólne i anonim ow e. In stytu t Badań Literackich. PIW, Warszawa 1963, s. 390, 2 nlb.

Zapoczątkowanie edycji „B ibliografii literatury p olsk iej” jest dużym w ydarze­ niem naukow ym i kulturalnym . Krąg zainteresow anych tym w ydaw n ictw em n ie ogranicza się do literaturoznawców i m iłośn ik ów naszego piśm iennictw a. Obej­ m uje on rów nież przedstaw icieli innych nauk hum anistycznych. D latego też ocze­ kiw ać należy, że „B ibliografia” spotka się z ocenam i w ychodzącym i spoza grona · historyków literatury. Już to samo będzie w skazyw ać na jej znaczenie w k szta ł­ tow aniu w arsztatu naszej hum anistyki, do dziś pod w ielom a w zględam i zanied­ banego.

Oceny „B ibliografii” ze strony przedstaw icieli dyscyplin pokrew nych m ogą okazać się ostrzejsze od kryty!? podejm ow anych przez ścisłe grono specjalistów . S kargi na niedostateczne uwzględnienie ich w łasn ej dyscypliny dotyczą nieraz spraw m arginesow ych z punktu w idzenia redakcji w ydaw nictw a. O uchybienia tego typu tym łatw iej, im skala dzieła w iększa. Za to spojrzenie z w iększej odleg­ łości na w ydaw n ictw o ułatw ić m oże ocenę całości i w ydobycie zarówno jej zalet, jak też i wad.

Ten ostatni wzgląd, jak sądzę, upoważnia historyka do zabrania głosu w dy­ sk u sji nad pierw szym fascykułem m onum entalnej „B ibliografii”, m ającej w pięciu tom ach zawierać całość rozwoju literatury polskiej. U w agi te mogą w yw ołać dy­ sk u sję i w konsekw en cji w płynąć na ulepszenie zasad opracowania dalszych części w ydaw n ictw a, które pozostanie trw ałą in w estycją naszej nauki o w artości n ie

ograniczonej do lat kilk u czy kilkunastu.

Recenzow ana część pierw szego tomu stanow i w łaściw ie odrębną całość zaw ie­ rającą ogólne, czy ściślej ogólnikow e om ów ienia zasad w ydaw nictw a, jak i m etod przygotow ania pierwszego tomu, dostarcza też przykładów praktycznej ich reali­ zacji zarówno w zakresie taw. haseł ogólnych, jak i szczegółow ych, dość sp ecyficz­ nego zresztą charakteru, ze w zględu n a ich anonim owość.

Cytaty

Powiązane dokumenty

II, poświecony przym iotom Kościoła, rozpoczął autor od uka­ zania, jak w okresie po soborze trydenckim pytanie o przym ioty K o­ ścioła w iązało się z

W pracy przedstawiono wstępne wyniki badań oraz omówiono ich ewentualne zastosowania dla oceny pragmatycznych umie- jętności językowych wśród dzieci z zaburzeniami ze

In contrast, from the measured phase patterns, we can not only obtain

The relative densities of the diamond- based lattice structure (with both concave and convex double-cone struts) and cube-based structure are varied between 0.1 and 0.4 at a constant

20 POSTSCRIPTUM POLONISTYCZNE, 2008 • 1 (1) Argumentacja ta jest jednak tylko wtedy efektywna, gdy odbiorca takiej wypowiedzi akceptuje regułę ogólną, inaczej mówiąc, jeśli

Od roku akademickiego 1993/1994 został włączony do Ka- tedry Slawistyki, którą wydzielono z Katedry Języka i Literatury Słowackiej i która została powołana jako

Jeśli jeden z elementów uczestniczących w tym zdarzeniu będzie w ruchu, czy to będzie źródło dźwięku, czy odbiornik tego dźwięku, czy oba te elementy

Oszacowanie dojrzałości termicznej jest konieczne dla określenia sposobu i stopnia konwersji substancji organicznej, co prowadzi do sczerpania (w pewnym stopniu lub całko- wicie)