• Nie Znaleziono Wyników

"Zarys dziejów myśli politycznej starożytności", Wiktor Kornatowski, Warszawa 1968 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Zarys dziejów myśli politycznej starożytności", Wiktor Kornatowski, Warszawa 1968 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

M. Szyszkowska

"Zarys dziejów myśli politycznej

starożytności", Wiktor Kornatowski,

Warszawa 1968 : [recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 6/1, 217-219

(2)

[10] Z zagadnień etyki i estetyki 217

se k w e n cją było o d rzu c an ie p ra w a n a tu ra ln e g o w epoce w spółczesnej. P rz eg lą d h isto ry c zn y kończy zarysow aniem p e rsp e k ty w odnorwy te o rii św. Tom asza. A u to r zauw aża, że p ro p o n o w a n e zm iany dotyczą n a j ­ częściej słow nictw a. N ow a term in o lo g ia m ało sprecyzow ana zaw iera s ta re treści. Język, k tó ry przeszedł p ró b ę czasu w in ie n dostąpić oczysz­ czenia, by m óc p rzy sto so w a n y m do w y ra że n ia b o gactw a i osiągnięć re fle k s ji w spółczesnej, w szczególności danych n a u k o człow ieku, k tó ­ ry c h b ra k w tra d y c y jn e j teo rii p ra w a n a tu ra ln e g o je s t bardzo w i­ doczny.

W sum ie o trzy m aliśm y n u m e r bogaty w treść. A rty k u ły n ie m a ją w p ra w d zie c h a ra k te ru odkryw czego w sensie p ro p o n o w a n ia nowych, rozw iązań p ro b lem u , n ie m n ie j je d n a k p rz e d sta w ia ją c czytelnikow i w sposób szeroki i bardzo dokładny sta n zagadnienia, sta n o w ią tw ó r­ czy w k ład do dalszej dyskusji.

T. S ik o rsk i

K o r n a to w sk i W ik to r, Z a rys d zie jó w m y ś li p o lity c zn e j Starożytności,,

W arszaw a, P a x , 1968, s. 424.

P rz e d sta w ia ją c pogląd y poszczególnych filozofów starożytnego W schodu, G recji, R zym u oraz pierw o tn eg o ch rześcijań stw a, K o rn a ­ to w sk i w y p ro w ad za je nie ty le z p o glądów ogólnofilozoficznyeh o k re ­ ślonych m yślicieli, ile raczej z w a ru n k ó w społeczno-gospodarczo-hi- sto ry cz n o -k u ltu ro w y c h epoki, w k tó rej przyszło im tw orzyć sw e sy­ stem y. Nie w iąże też o m aw ian ej p rze z siebie p ro b le m a ty k i z filozofią człow ieka, w y zn a w a n ą przez każdego z nich. N ato m iast pro b lem y w olności, m oralności, w o jn y są ro z p a try w a n e n a ró w n i z p ro b lem am i p a ń s tw a i p raw a. Tym zre sztą tłu m aczy się nazw a ogólnego p rz e d ­ m io tu rozw ażań a u to ra : d aw n a h is to ria filozofii p ra w a u stą p iła m iejsca h isto rii d o k try n p o lity cz n o -p raw n y c h czy h isto rii n a u k politycznych.

D ociekania K u rn ato w sk ieg o tru d n o byłoby zaliczyć do filozoficzno- -p ra w n y c h nie tylko ze w zględu na sto so w an ą p rze z niego m etodę, ale też i dlatego, że n ie m al całkow icie p o m ija pro b lem p ra w a n a tu ry , b ędący w szakże szczególnym przed m io tem filo zo ficzn o -p raw n y ch ro z­ w ażań. S tą d zresztą bierze się b ra k , w sp o m n ia n y w yżej, rozw ażań dotyczących filozofii człow ieka. A lbow iem zw iązek p ra w a n a tu ry z człow iekiem jest. ścisły i n iero zerw aln y . P ra w o n a tu ry m a p o d staw ę w n a tu rz e człow ieka i, upraszczając, m ożna by pow iedzieć, że je s t ta k ie, ja k im je s t człowiek.

K o rn a to w sk i w przed m o w ie do „Z ary su dziejów m yśli p o litycznej sta ro ż y tn o śc i” w y ra źn ie o ddziela h isto rię d o k try n p o lityczno-praw nych.

(3)

218 M ateriały, recenzje, sprawozdania [ И ]

od filozofii p raw a, k tó rą słusznie uw aża za n a jb a rd z ie j ogó ln ą i n a j ­ b ard z iej p o d staw o w ą dziedzinę w iedzy p raw n ic zej. Na str. 10 pisze, że n iezależnie „...od n azw y i sposobu u ję cia ogólnej n a u k i o p ań stw ie i p ra w ie tw orzony p rzez n ią zasób pojęć m a dla h isto rii d o k try n p o li­ tycznych w ielk ie znaczenie. A lbow iem zajm ow anie się b a d a n ia m i h i­ storycznym i zak ład a w łaściw e p o jm o w a n ie isto ty p a ń s tw a i praw a, zrozum ienie ogólnych praw id ło w o ści, k tó re rzą d zą p rz e m ian a m i w za­ k re sie u stro jó w p ań stw o w y c h i zjaw isk p ra w n y c h ” . P ra w d ą jest, co p o tw ie rd z a K o rn a to w sk i, że nie da się d o k ład n ie rozg ran iczy ć h isto rii d o k try n p olitycznych i h isto rii filozofii p ra w a . A le istn ie je zarazem w y ra źn a g ran ica m iędzy ty m i dziedzinam i, poniew aż h isto ria d o k try n o b e jm u je rozw ój w szelkich poglądów n a p ań stw o i p raw o , byleby — ja k pisze K o rn a to w sk i — poglądy owe o d eg ra ły gdzieś ja k ą ś rolę, byleby pozostaw ały s w zw iązku z rzeczyw istością i zostaw iły po sobie ja k iś w y ra ź n y ślad. K o rn a to w sk i popełnia w ięc n ie k o n sek w e n cję , gdy pisze: „D aw niej n a u k a nasza w y stę p o w a ła częstokroć pod nazw ą h isto rii filo ­ zofii p a ń s tw a lub b ardzo b lisk iej je j h isto rii filozofii p r a w a ” . J e s t to

n iek o n sek w en cja ty m w yrazistsza, iż a u to r uw aża, że h isto ria d o k try n p ow inna b ad ać nie ty lk o te o rie filozoficzne, ale też i idee polityczne w p u blicystyce oraz lite ra tu rz e , w p ra g ra m a c h politycznych, w h asłac h ru ch ó w społecznych, refo rm ato ró w , pisa rz y relig ijn y ch . Czyli chce, aby h isto ria d o k try n b a d a ła te m yśli dotyczące p a ń stw a i p ra w a , k tó re w y ­ s tę p u ją niekoniecznie w fo rm ie sy stem a ty cz n ie sfo rm u ło w an y c h te o rii i pozostają n a niższym sto p n iu ab stra k c ji. Z re sz tą K o rn a to w sk i d o strze­ ga sta ły zw iązek te j dyscypliny z h isto rią pow szechną, z h isto rią p o ­ szczególnych naro d ó w oraz p rzy p ad k o w y (w sensie nie stały) z h isto rią filozofii. W ynika w ięc stą d p o trze b a u p ra w ia n ia ·— poza h isto rią dok­ try n politycznych — filozofii p ra w a i p o trze b a p u b lik a c ji z te j dzie­ dziny.

Na k siążkę K ornatow skiego — poza przed m o w ą, w k tó rej a u to r u sta la nazw ę i zak res b ad a n ej przez siebie dziedziny w iedzy — s k ła ­ d ają się cztery zasadnicze części: sta ro ż y tn y W schód, G recja, Rzym i C h rześcijań stw o p ie rw o tn e . J e s t to k o le jn y p o d ręc zn ik w serii, n a k tó rą sk ła d a ją się zn an e u n a s nazw isk a J a n e ta , J a rry , L andego, W aś­ kiewicz. M imo to k siążk ę K orn ato w sk ieg o tru d n o porów nyw ać z istn ie ­ jący m i ju ż podręcznikam i, p rzed e w szystkim ze w zględu na stosow aną przez niego różną m etodę. J e s t to p ra c a histo ry czn a, nie filozoficzna. Jedn ak o w o ż n iezależnie od swego historycznego c h a ra k te ru p o d ­ ręcznik K ornatow skiego, zgodnie z zam ierzeniem au to ra , w y ja ś n ia w ie le w spółcześnie zachodzących procesów . T rz eb a się zgodzić z a u to ­ rem , gdy pisze, że bez p odstaw , k tó re stw o rzy ła starożytność, E u ro p a w spółczesna m ia ła b y inne oblicze, aniżeli to, ja k ie rzeczyw iście posiada. P ew n e teorie sfo rm u ło w an e przez sta ro ż y tn y c h filozofów zostały później

(4)

112] Z zagadnień etyki i estetyki 219

ro z w in ię te i p rz e trw a ły do naszych czasów. I to n ie w tą p liw ie K o rn a - to w sk i ak c e n tu je , w idząc w p rze m y śle n iac h sta ro ż y tn y c h k lu cz do zrozum ienia tego, co w spółczesne. K o m a to w sk i w skazuje, że cechą c h a ra k te ry sty c z n ą m y ślen ia sta ro ż y tn y c h było w id zen ie ogólnospo­ łeczne, zbiorow e. S p ra w d z ia n em naczelnym ■— dobro ogółu. In d y w i­ du alizm p o ja w ił się w te o riach so fistó w i ep ik u rejczy k ó w , aile — ja k słusznie zauw aża K o rn a to w sk i — nie sta ł się pow szechnie p rzy ję ty m sposobem p atrz en ia .

N ow ą, in d y w id u a listy czn ą m yśl E uropy u k sz ta łto w a ła w znacznej m ie rze m yśl chrześcijań sk a. M yśliciele ch rześcijań scy rozpoczęli bow iem w alk ę o sferę w olną od in g e re n cji p ań stw a. W alczyli o m ożność n ie­ sk ręp o w an y c h w ierz eń i p r a k ty k re lig ijn y ch . Ale ta w alk a o w olność su m ien ia o b jęła z biegiem czasu rów n ież inne dziedziny życia. N a stą ­ p iło w ięc odejście od pojęć daw nych, „na p rz y k ła d od pojęć S o k ra tesa ,

k tó ry , choć m ógł u n ik n ą ć śm ierci, p o d d ał się n ie sp ra w ied liw em u w yrokow i, a'by nie n aru sz y ć obo w iązu jący ch p raw . C hrześcijańscy p rzyw ódcy głosili te ra z obow iązek p rz e c iw sta w ie n ia się w ładzy i n o r­ m om p raw n y m , jeśli n ak azy ich sp rzeciw iały się p ra w u Bożem u. L iczni m ęczennicy zaś p rzy p ła ca li ta k ie stanow isko w łasn y m życiem ” (str. 375—6).

Od stro n y m etodologicznej a u to r a k c e n tu je zw iązek b ad a n ej teorii z rzeczyw istością, w k tó re j pow staw ała. S tan o w i to k o n se k w e n cję p rz e ­ k o n an ia au to ra , że w dziedzinie sto su n k ó w społecznych dośw iadczenie poprzedza teo re ty cz n e analizy. Nie n eg u je oddziały w an ia odw rotnego, to je s t w p ły w u teo re ty cz n y ch p rze m y śle ń n a p ra k ty c z n e poczynania w dziedzinie społecznej.

M. S z y s z k o w s k a

H e n r y k J a n k o w sk i, P raw o i m oralność, W arszaw a, KiW , 1968, s. 264.

P ra c a Ja n k o w sk ieg o pt. „P raw o i m o raln o ść” dostarcza now ego do­ w o d u , że proces odejścia w spółczesnej m yśli filozoficznej od p ozyty­ w izm u p raw n eg o zatacza coraz szersze kręgi. Ju ż p rze d k ilk u la ty doc. H. W a śk ie w ic z 1 zrelacjo n o w ała sy tu a cję, ja k a po I i-e j w ojn ie św iatow ej w y tw o rz y ła się na odcinku filozofii p raw a. Z jaw isk iem n ie ­ m al pow szechnym sta ł się n a w ró t do idei p ra w a n atu ra ln eg o , ro z u ­ m ianego ja k o n o rm a n ad rz ę d n a w sto su n k u do p ra w a pozytyw nego. W praw dzie in sp ira c je filozoficzne tej te n d e n c ji p rz e d sta w ia ją się b a r ­ dzo rozm aicie, a przeto i w y p ra co w a n e pod ich w pływ em k o ncepcji p ra w a n a tu ra ln e g o w y k a z u ją znaczne różnice treściow e, m im o to są o n e •zgodne w p rze k o n an iu , że praw o pozy ty w n e dom aga się w yższych od siebie k ry te rió w oceny sw ej słuszności.

Cytaty

Powiązane dokumenty

50-LECIE ISTNIENIA ZESPOŁU ADWOKACKIEGO W NOWYM TARGU W lutym 1952 roku Rada Adwokacka w Krakowie wystąpiła do władz admini- stracyjnych o przydział lokalu przy ówczesnej ulicy

Jednak przedmiotem gry jest nie tylko życie do- czesne, o które bohaterowie filmu będą musieli walczyć, zmagając się przez 24 godziny z morderczymi pomysłami reżyserów Hell

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 24/1-2,

Szczególną uwagę zwrócił na prawa i obowiązki prezbiterów (posłuszeństwo, przyjęcie i wypełnienie zadania powierzonego przez ordynariusza, jedność i współpraca kapłań-

Dlatego pomimo, jak się okazuje, szerokiego spektrum wskaźników dostępnych w literaturze, których powinno się użyć w celu przeprowadzenia wyczerpującej analizy, podczas

Nie udało się ustalić, w jakiej jednostce służył, ale wiem z jego relacji oraz z rozmów z jego nielicznymi już towarzyszami broni, że wypełniał rzetelnie powie- rzone

Waarschuwingstelegrammen omtrent te verwachten hoogwater werden ontvangen (via de Directie van den Waterstaat) van de bezettingsautoriteiten in den na- middag van

ABSTRACT: The steep stepwise uptake of water vapor and easy release at low relative pressures and moderate temperatures together with high working capacities make metal−