• Nie Znaleziono Wyników

Wolność prasy a rozpowszechnienie informacji o popełnieniu czynów niedozwolonych w świetle standardów ochrony praw człowieka

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wolność prasy a rozpowszechnienie informacji o popełnieniu czynów niedozwolonych w świetle standardów ochrony praw człowieka"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Katarzyna Piecha

Wolność prasy a rozpowszechnienie

informacji o popełnieniu czynów

niedozwolonych w świetle

standardów ochrony praw człowieka

Studia Prawnoustrojowe nr 16, 173-192

(2)

2012

Katarzyna Piecha

K ated ra P raw Człowieka i P raw a Europejskiego Wydział P raw a i A dm inistracji UWM

Wolność prasy a rozpowszechnienie informacji

o popełnieniu czynów niedozwolonych w świetle

standardów ochrony praw człowieka

Niniejszy a rty k u ł poświęcony je s t rozw ażaniom o ochronie życia p ry w at­ nego i dobrej reputacji jed no stki oraz praw ie do swobody wypowiedzi dzien­ nikarskiej w świetle stand ard ó w europejskich. Główna k o n statacja opiera się n a w ybranych w yrokach E uropejskiego T ry b u n ału P ra w Człowieka w S trasb u rg u (dalej jako T rybunał lub ETPC) i w spom nianym w nim ustaw o­ daw stw ie w ybranych pań stw Rady Europy, n a Europejskiej Konwencji P raw Człowieka i Podstawowych Wolności1 oraz ustaw odaw stw ie polskim.

A rtykuł 8 § 1 Konwencji stanow i, że „każdy m a praw o do poszanow ania swojego życia pryw atnego i rodzinnego, swojego domicylu oraz swojej kore­ spondencji”. Prawo do prywatności jest praw em konstytucyjnym zagwarantowa­ nym we wszystkich krajach należących do Rady Europy. Polska Konstytucja gw arantuje: „każdy m a prawo do ochrony praw nej życia prywatnego, rodzin­ nego, czci i dobrego im ienia oraz o decydowaniu o swoim życiu osobistym”2.

Wolność wypowiedzi, chroniona art. 10 Konwencji, obejmuje wolność po­ siad an ia poglądów, otrzym yw ania i przekazyw ania informacji oraz idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu n a granice państw owe. Z kolei ust. 2 tego samego arty k u łu stanowi, że z praw em do wolności słowa związane są pewne obowiązki i odpowiedzialność. To właśnie one mogą stanowić dodat­ kowy elem ent b ad ania przez ETPC legalności ingerencji w chronione prawo, gdyż skutecznym w arunkiem powołania się auto ra wypowiedzi n a art. 10 Konwencji będzie wzięcie pod uwagę owych obowiązków i odpowiedzialności3.

1 E u ro p e js k a K o n w en c ja P ra w C zło w iek a s p o rz ąd z o n a w R zym ie 4 lis to p a d a 1950 r., w e sz ła w życie 8 w rz e ś n ia 1953 r. (dalej ja k o K onw encja).

2 Zob. a r t. 47 K o n s ty tu c ji R P z d n ia 2 k w ie tn ia 1997 r. (D z.U . n r 78, poz. 483).

3 Zob. J . S k rz y d ło , W olność sło w a a o ch ro n a p r y w a tn o ś c i osób p o w s z e c h n ie z n a n y c h

(3)

Wolność wypowiedzi i wolność prasy należą do podstawowych zasad konstytucyjnych p ań stw dem okratycznych. P ra sa m a praw o i zarazem obo­ w iązek przekazyw ać inform acje i poglądy ze w szystkich dziedzin zaintereso­ w ania i troski publicznej. Art. 10 Konwencji nie gw aran tuje jednakże pełnej i nieograniczonej wolności słowa p rasy naw et w kw estiach ważnych in te re ­ sów publicznych. Ograniczenie tak ie m usi być przew idziane przez wcześniej istniejące i znane prawo krajowe. Zgodnie z przepisam i ust. 2 tegoż a rty k u ­ łu, ingerencji w wolność wypowiedzi m ożna dokonać tylko wtedy, gdy służy ona ochronie zam kniętego k atalogu dóbr. S ą to: bezpieczeństwo państw a, integralność te ry to rialn a lub bezpieczeństwo publiczne, zapobieżenie prze­ stępstw om oraz innym zakłóceniom porządku, ochrona zdrowia i m oralności, ochrona dobrego im ienia i praw innych osób, zapobieżenie ujaw nieniu infor­ m acji poufnych, zagw arantow anie powagi i bezstronności władzy sądowej. Ponadto ingerencja w wolność słowa m usi być konieczna w dem okratycznym p ań stw ie4. Taka koncepcja została utrw alon a w linii orzeczniczej Trybunału.

Trybunał w w yroku z dnia 19 m aja 1999 r. s ta n ą ł n a stanow isku, że państw o nie może zakazać publikow ania inform acji będących przedm iotem publicznego zainteresow ania, choćby były one kontrow ersyjne. W 1992 r. gazeta firm y B ladet Tromso i red ak to r P al S ten saas zostali skazani przez norw eski sąd rejonowy za zniesław ienie. G azeta opublikow ała serię a rty k u ­ łów n a te m a t polowania n a foki, a także tajne spraw ozdanie, w którym była mowa o szeregu n a ru sz e ń przepisów łowieckich pieczęci (spraw ozdanie L ind­ berg). W te n sposób sform ułowano zarzu ty przeciwko pięciu członkom załogi pieczęci polowań n a sta tk u , którzy byli odpowiedzialni za zabijanie fok przy użyciu nielegalnych m etod5. Chociaż ich nazw iska zostały usunięte, to w nie­ śli oni powództwo o zniesław ienie przeciwko gazecie i jej redaktorow i. E u ro ­ pejski T rybunał P raw Człowieka doszedł jed n a k do wniosku, że skazanie przez norw eski sąd rejonowy stanow i n aru szen ie art. 10 Konwencji. Trybu­ n ał wziął pod uwagę fakt, iż w tym czasie w Norwegii polowanie n a foki wywoływało wiele kontrow ersji oraz należało do kategorii spraw będących w cen tru m zainteresow ania publicznego. Podkreślił również, że sposób po­ d aw ania informacji nie powinien być trak to w an y wyłącznie w odniesieniu do spornych artykułów, ale w szerszym kontekście problem u polowania n a foki. W edług Trybunału sporne arty k u ły były częścią toczącej się debaty n a tem at spraw lokalnych, krajowych i m iędzynarodowych, w których odnotowano wiele zainteresow anych podmiotów. Chociaż art. 10 Konwencji nie g w a ra n tu ­ je nieograniczonej wolności słowa naw et w odniesieniu do mediów, które zajm ują się spraw am i publicznymi, to członkowie załogi m ogą powoływać

4 Zob. J . B a rta , R. M arkiew icz, A. M a tla k , P ra w o m ed ió w , W arsz a w a 2005, s. 35.

5 Zob. w y ro k E T P C z d n ia 19 m a ja 1999 r., s k a rg a n r 21980/93, B la d e t Trom so a n d

(4)

się n a praw o do ochrony ich czci i dobrego im ienia oraz m ają praw o być uw ażani za niew innych do chwili udow odnienia im winy. W edług T rybunału niektóre zarzuty zamieszczone w gazecie były stosunkowo poważne, ale po­ tencjalny szkodliwy wpływ n a reputację myśliwych wywarło wiele czynni­ ków, tym bardziej że krytyka nie była atak iem n a w szystkich członków zało- gi6. Jednocześnie p ra sa pow inna mieć praw o do przyczyniania się do debaty publicznej w spraw ach uzasadnionych obaw oraz powoływać się n a treść spraw ozdań urzędow ych bez konieczności przeprow adzenia niezależnych b a ­ dań, ponieważ w przeciw nym razie jej rola „obserw atora społecznego” może być zagrożona. T rybunał doszedł do wniosku, że uw zględniając różne czynni­ ki i ograniczenia, które m ogą szkodzić reputacji poszczególnych osób, p rasa może zasadnie powoływać się n a spraw ozdanie sporządzone przez urzędnika państwowego bez konieczności przeprow adzania w łasnych b a d a ń dokładności faktów. Zdaniem Trybunału nie było wątpliwości, że w tym zakresie gazeta działała w dobrej w ierze7.

N ależy wspomnieć, że 4 spośród 17 sędziów ETPC nie zgodziło się z tym wyrokiem. Zdaniem tej m niejszości, T rybunał nie wziął pod uwagę w w ystarczającym stopniu rep u tacji łowców fok. Nie powinno też dojść do opublikow ania tajnego rap o rtu , szczególnie że w artyk ule zarzuty sfor­ m ułow ane w sp raw o zd an iu tra k to w a n o jak o pew ne. D zien n ik arze byli w pełni świadomi, że m inisterstw o nie zezwoliło n a niezwłoczne podanie tych faktów do publicznej wiadomości, ponieważ spraw ozdanie to mogło za­ w ierać oszczercze uw agi dotyczące osób fizycznych. Mniejszość sta n ę ła na stanow isku, że orzeczenie Trybunału wysyła zły sygnał dla prasy w Europie, zaś wyrok podważa szacunek dla zasad etycznych, które dobrowolnie stosują m edia. Pomimo iż art. 10 Konwencji chroni praw o p rasy do przesądzania i prowokowania, to nie m ożna zezwolić n a deptanie reputacji osób p ryw at­ nych. Równie istotny dla wyw ażenia konkurujących ze sobą interesów jest fakt, że zgodnie z art. 6 § 2 Konwencji, oskarżony m a praw o nie być uw ażany za spraw cę przestęp stw a dopóty, dopóki nie udowodni m u się winy8.

A rtykuł 253 norweskiego k.k. stanow i, że jeżeli dopuszczalny je s t dowód praw dy za rz u tu i ta k i dowód nie został przeprowadzony, osoba pokrzywdzo­ n a może żądać u zn an ia przez sąd takiego z a rz u tu za bezwartościowy i próż­ ny, chyba że u staw a stanow i inaczej. Takie oświadczenie je s t możliwe tylko w oparciu o faktyczne stw ierdzenia, praw dziw e orzeczenia. Mimo że przepisy nakazujące uznanie zarzutów za bezwartościowe są zaw arte w kodeksie k a r­ nym, to tak ie uznanie nie je s t uznaw ane za sankcję k a rn ą , lecz za sądowe stw ierdzenie, że pozwany nie udowodnił prawdziwości swych zarzutów, co wiąże się z jego odpowiedzialnością cywilną.

6 Ib id em , s. 67. 7 Ib id em , s. 68. 8 Ib id em , s. 65.

(5)

K ilka la t wcześniej toczyła się w Norwegii debata n a tem a t odpowie­ dzialności cywilnej za sform ułow anie bezwartościowych i próżnych zarzutów. Odpowiedzialność ta k a istnieje w norw eskim praw ie od XVI w ieku i można ją odnaleźć także w ustaw odaw stw ie Danii i Irlandii. Z uwagi n a to, że odpo­ wiedzialność cywilna w tym w ypadku (tj. odszkodowanie) je s t wyjątkowo ła­ godna, Stowarzyszenie Redaktorów wyraziło chęć utrzym ania jej w mocy9.

P rzesłan k i pociągnięcia pozwanego do odpowiedzialności za zniesław ie­ nie znajdują się w rozdziale 23, art. 247 norweskiego k.k. Stanow i on, że k ażda osoba, k tó ra słowem lub czynem może naruszyć dobre imię i reputację innej osoby albo n arazić ją n a nienaw iść, pogardę lub u tra tę zaufania nie­ zbędnego dla jej pozycji i działalności oraz ten, kto w tym pom aga, podlega k arze grzywny lub pozbaw ienia wolności do roku. Je śli zniesław ienie zostało dokonane w formie drukow anej lub nadawczej lub w inny wzmożony sposób, m ożna nałożyć karę do dwóch la t pozbaw ienia wolności10.

Aby móc zastosować ww. przepis, zniesław iające w yrażenie m usi być bezpraw ne. Norweski Sąd Najwyższy, polegając n a zasadzie prawości, uznał, że naw et jeśli kw estionow ane w yrażenie zostało uznane za zniesław iające, to n a etapie postępow ania przedsądowego nie m ożna go uznać za bezpraw ne. P rzy określan iu zasięgu tego ograniczenia należy przyłożyć szczególną wagę do tego, czy spraw a m iała c h a ra k te r publiczny, mieć wzgląd n a n a tu rę sp ra ­ wy i j e j uczestników. Idąc dalej, należy zwrócić uwagę n a kontekst, w jak im owe zniesław iające w yrażenie m iało miejsce, a co najw ażniejsze - ustalić, czy p odana wiadomość p rezentuje spraw ę w sposób trzeźw y i zrównoważony i czy jej celem je s t podkreślenie przedm iotu sporu danej spraw y11.

Orzeczenie Trybunału z dnia 26 w rześnia 1979 r. dotyczyło sprawy, w której sądy krajowe zakazały gazecie publikow ania inform acji o spraw ie, w której toczyło się postępow anie cywilne. W lata ch 1958-1961 firm a D istil­ lers Com pany Ltd. produkow ała n a licencji i sprzedaw ała w Wielkiej B ry ta­ nii lekarstw o zaw ierające skład n ik pod nazw ą thalidom id. Stosowano je jako środek uspokajający, szczególnie zalecany kobietom ciężarnym 12. W 1961 r. wiele kobiet, które zażywały te n lek, urodziło dzieci z poważnym i deform a­ cjami. Rodzice siedem dziesięcioroga kalekich dzieci w ystąpili z powództwem przeciwko D istillers, tw ierdząc, iż przyczyną deformacji było działanie thali- domidu, którego nie przetestow ano odpowiednio przed produkcją i dystrybu­ cją. Większość spraw zakończyła się w 1968 r. ugodami. „The Sunday Tim es” od 1967 r. opublikował wiele artykułów dotyczących talidom idu. Je d n a k po opublikow aniu a rty k u łu w „Daily M ail” p ro k u rato r g eneralny zagroził sa n k ­

9 Ib id em , s. 40. 10 Ib id em , s. 41. 11 Ib id em , s. 42.

12 Zob. w y ro k E T P C z d n ia 26 w rz e ś n ia 1979 r., s k a rg a n r 6538/74, T h e S u d a n y T im es v.

(6)

cjami n a podstaw ie ustaw y o obrazie sądu. We w rześniu 1972 r. w „The Sunday Tim es” m iał się ukazać arty k u ł pt.: N asze thalidom idow e dzieci.

Powód do ogólnonarodowego w stydu. Jego autorzy stw ierdzili m .in., iż D istil­

lers nie spraw dziła we w łasnym zakresie thalidom idu przed wprowadzeniem go n a rynek, a zaproponow ane odszkodowania uznali za zbyt niskie w sto­ su n k u do w yrządzonych szkód. Poddali krytyce również przepisy praw a b ry ­ tyjskiego dotyczące odszkodowań w p rzypadku szkód n a osobie. W zw iązku z tym sąd n ak azał w strzym ać d ru k anonsowanego artyk ułu . Uznano, że gdyby opublikowano go przed w ydaniem wyroku, mogłoby to zaszkodzić p ra ­ widłowemu i bezstronnem u wym iarowi sprawiedliwości, w yw ierając wpływ n a opinie sędziów, świadków oraz sposób działania stro n 13.

W opinii sędziów ETPC, publikacja a rty k u łu nie zwiększyłaby istniejącej ju ż silnej presji publicznej, choć oczywiście mogła wywołać reakcję. To samo dotyczy jed n a k każdej publikacji odnoszącej się do faktów i problemów, k tó­ re są przedm iotem sporu przed sądem . Zdaniem T rybunału uzasadnione było pytanie, dlaczego uchylono zakaz publikacji, gdy ciągle jeszcze toczyło się kilka postępowań. S taw ia to pod znakiem zap y tania konieczność jego zasto­ sow ania w ogóle14. T rybunał w swych orzeczeniach wielokrotnie zwracał uwagę, iż swoboda wypowiedzi je s t jed n ą z podstaw dem okratycznego społe­ czeństwa. Nie może ona ograniczać się do inform acji i poglądów, które są odbierane przychylnie albo postrzegane jako nieszkodliwe lub obojętne15. Zasady te są szczególnie w ażne dla prasy, ale stosuje się je także do w ym iaru spraw iedliw ość, k tó ry służy interesow i ogólnem u i w ym aga w spółpracy oświeconego społeczeństwa. Powszechnie przyznaje się, że sądy nie mogą działać w próżni. F ak t, iż są one forum rozw iązyw ania sporów, nie oznacza, że niem ożliwa je st żadna wcześniejsza dyskusja n a tem a t przedm iotu sporu. M ass m edia, chociaż nie m ogą przekroczyć granic swobody wyznaczonych w in teresie prawidłowego w ym iaru sprawiedliwości, m ają obowiązek p rzek a­ zywać informacje o spraw ach trafiających n a w okandę sądow ą ta k samo, ja k o innych sferach życia budzących publiczne zainteresow anie16. A nieszczę­ ściem związanym z thalidom idem interesow ała się opinia publiczna. Pojaw i­

13 Ib id em , s. 11. 14 Ib id em , s. 64.

15 Por. w y ro k i E T P C z: 2 lu te g o 2010 r., n r 571/04, K u b a sz e w s k i v. P o lska , s. 36; 7 g ru d n ia 1976 r., se ria A, n r 24, H a n d y sid e v. W ielka B ry ta n ia , s. 23; 23 w rz e ś n ia 1994 r., se ria A, par. 31,

J ersild v. D ania, s. 23; 21 stycznia 1999 r., n r 25716/94, Ja n o w sk i v. P olska, s. 30; 27 m aja 2003 r.,

n r 43425/98, S k a łk a v. P o lska , s. 32; 6 lu te g o 2001 r., n r 41205/98, T a m m e r v. E sto n ia , p ar. 59, w k tó ry c h E T P C zgodnie stw ie rd ził, że sw oboda w ypow iedzi, z z a s trz e ż e n ie m u s t. 2 a r t. 10 K onw encji, n ie m oże o g ra n ic za ć się do in fo rm a cji i poglądów , k tó re s ą p rzy ch y ln ie p rzy jm o w a­ ne, a n i do ty ch , k tó re o b ra ż a ją , o b u rz a ją czy w p ro w a d z a ją niepokój. T akie s ą w y m a g a n ia p lu ra liz m u , to le ra n c ji i o tw a rto ści, bez k tó ry c h d e m o k ra ty c z n e społeczeństw o n ie istn ie je. W ol­ ność t a p o d leg a w y ją tk o m o k re ślo n y m w a r t. 10 K onw encji, k tó re w in n y być ro z u m ia n e ściśle. W szelkie re stry k c je m u s z ą być p rzek o n y w ając o u z as a d n io n e .

(7)

ło się py tanie, czy potężna firm a, k tó ra sp rzedała leki, ponosi p raw n ą i m o raln ą odpowiedzialność wobec setek osób przeżywających tragedię, czy też pokrzyw dzeni m ogą dom agać się lub żywić nadzieję na napraw ienie szkód wyłącznie ze strony społeczeństwa jako całości. Rodziny w ielu ofiar tragedii, które nie były świadome związanych ze sp raw ą problemów p raw ­ nych, m iały in teres w tym, aby znać w szystkie istotne fakty i różne możliwe rozw iązania. F a k ty te nie przestały być przedm iotem publicznego zaintereso­ w ania tylko dlatego, że trafiły n a w okandę sądową. U jaw niając pewne w ia­ domości, a rty k u ł mógłby przerw ać dyskusję o p a rtą na spekulacjach i b ra k u inform acji17. Trybunał stw ierdził, iż potrzeba ingerencji nie przew ażała nad zasad ą ochrony swobody wypowiedzi. A rgum enty na rzecz jej ograniczenia nie były w ystarczające. Ingerencja nie była proporcjonalna do upraw nionego celu, który władze chciały osiągnąć18.

Trybunał w orzeczeniu z dnia 29 sierpn ia 1997 r. uznał, że sąd jest forum , n a którym toczy się rozstrzyganie o czyjejś winie lub niew inności i możliwe je s t prow adzenie równorzędnych, a naw et wcześniejszych dyskusji n a te m a t kw estii będących przedm iotem procesu karnego. W badanej sp ra ­ wie skazano d ziennikarza za opublikow anie arty k u łu , gdyż uznano, iż usiło­ w ał on wpłynąć na w ynik procesu karnego. Alfred Worm pracow ał w tygodni­ k u politycznym „Profil”. Przez wiele la t b adał spraw ę byłego wicekanclerza i m in istra finansów, przeciwko którem u toczyły się spraw y k a rn e 19. W 1991 r. n ap isał te k st pt. Odroczenie do nam ysłu, w którym opisywał atm osferę sali sądowej i analizow ał w yjaśnienia oskarżonego, przy czym zarzucał m u prze­ stęp stw a podatkow e i zaw stydzającą, trw ającą od k ilku la t obronę20. Worma oskarżono na podstaw ie art. 23 ustaw y o m ediach o w yw ieranie bezprawnego wpływu na postępow anie k a rn e 21. M argines swobody przysługujący p ań stw u nie je s t identyczny w odniesieniu do każdego z celów wym ienionych w ust. 2 art. 10. W zw iązku z pojęciem powagi i bezstronności władzy sądowej ETPC już wcześniej w skazał na jego obiektywny c h a ra k te r oraz fakt, iż w tej dzie­ dzinie w praw ie i praktyce p ań stw członkowskich Rady Europy istnieje wiele wspólnych podstaw. Nie oznacza to, że w ym agana je st abso lutn a jednolitość, w rzeczywistości państw a-stro n y m ają swobodę w yboru właściwych środków. T rybunał nie może pom inąć m aterialn ych i form alnych elem entów c h a ra k te ­ ryzujących poszczególne krajowe system y praw ne. Nie m ożna więc uznać, iż skazanie skarżącego było sprzeczne z art. 10 Konwencji tylko dlatego, że nie doszłoby do tego w ram ach innego system u praw nego22. O graniczenia swobo­

17 Ib id em , s. 66. 18 Ib id em , s. 67. 19 Zob. w y ro k E T P C z 29 s ie rp n ia 1997 r., s k a r g a n r 22714/93, W orm v. A u s tr ia , s. 7. 20 Ib id em , s. 10. 21 Ib id em , s. 11. 22 Ib id em , s. 49.

(8)

dy wypowiedzi dopuszczalne n a podstaw ie ust. 2 art. 10 ze względu na zagw arantow anie „powagi i bezstronności władzy sądowej” nie upow ażniają p ań stw do ograniczenia wszelkich form publicznej dyskusji o problem ach związanych ze spraw am i toczącymi się przed sądem . Powszechnie uznaje się, że sądy nie mogą działać w próżni. Chociaż stanow ią forum rozstrzygania 0 winie lub niew inności osoby oskarżonej w spraw ie karnej, nie oznacza to jed n ak, że poza nim i niem ożliwa je s t jakakolw iek w cześniejsza lub równocze­

sna dyskusja dotycząca zagadnień będących przedm iotem procesu karnego w wyspecjalizowanych czasopism ach, wysokonakładowej p rasie lub w społe­ czeństwie. Relacje z procesów sądowych łącznie z kom entarzam i, pod w a ru n ­ kiem, iż nie przekraczają granic w ynikających z in te re su prawidłowego wy­ m ia ru spraw iedliw ości, przyczyniają się do zachow ania ich publicznego c h a ra k te ru i są całkowicie zgodne z w ym aganiem art. 6 ust. 1 Konwencji, który stanow i, że spraw y m ają być rozpatryw ane publicznie. Nie tylko m edia m ają zadanie przekazyw ania tak ich informacji i idei; społeczeństwo m a rów­ nież praw o je otrzym ywać, tym bardziej gdy chodzi o osobę publiczną, ta k ą ja k w ww. spraw ie byłego członka rządu. Osoby publiczne w ystaw iają się w sposób nieunikniony i świadomy n a ścisłą kontrolę ze strony dziennikarzy 1 całego społeczeństwa. Z tego wynika, że granice dopuszczalnych kom en ta­ rzy są szersze w stosun k u do polityków niż wobec osób pryw atnych2 3. Osoby publiczne mogą korzystać z gw arancji rzetelnego procesu zaw artych w art. 6 w te n sam sposób, ja k wszyscy inni. D ziennikarze m uszą brać to pod uwagę przy kom entow aniu toczących się procesów. G ranice dopuszczalnej krytyki nie mogą obejmować oświadczeń, które m ogą doprowadzić, naw et nieum yśl­ nie, do odebrania oskarżonem u szans n a rzetelny proces lub osłabienia spo­ łecznego zaufania do sądów i ich roli w wym iarze spraw iedliw ości w sp ra ­ wach karn ych2 4. Co za tym idzie, T rybunał uznał, że sądy krajowe m iały podstaw ę, by uznać, że wydany n a skarżącego wyrok był konieczny w demo­ kratycznym państw ie dla podtrzym ania a u to ry tetu i bezstronności władzy sądowej w znaczeniu art. 10 ust. 2 Konwencji2 5.

Możliwość publikacji w izerunku spraw cy p rzestęp stw a zależy od c h a ra k ­ te ru przestęp stw a oraz szczególnych okoliczności spraw y oraz od rozw ażenia wchodzących w grę interesów - tak ie stanow isko zajął T rybunał w u z a sa d ­ n ieniu w yroku w spraw ie News Verlags GmbH & Co KG przeciwko A u strii2 6. 23 Por. w y ro k E T P C z: 27 lu te g o 2001 r., n r 26958/95, J e r u z a le m v. A u s tr ia , s. 38; 9 czerw ca 1998, p ar. 54, In c a l v. Turcja, s. 1567; 17 p a ź d z ie rn ik a 2007 r., n r 28949/03, S a n o c k i

v. P o lska , s. 60, w k tó ry c h T ry b u n a ł k o n se k w e n tn ie p rz y p o m in ał, że g ra n ic e dop u szczaln ej

k ry ty k i w s to s u n k u do p o lity k a s ą szersze niż te, k tó re o d n o szą się do zw ykłej je d n o s tk i. P o lity k w y s ta w ia się n ie u c h ro n n ie i św iad o m ie n a u w a ż n ą k o n tro lę sw oich d z ia ła ń zaró w n o ze s tro n y d zien n ik arzy , j a k i ogółu sp o łe cz eń stw a, to też m u s i w y k azy w ać w ię k sz ą dozę to leran cji.

24 Zob. w y ro k E T P C 29 s ie rp n ia 1997 r., s k a rg a n r 22714/93, s. 50. 25 Ib id em , s. 58.

26 Zob. w y ro k E T P C z 11 s ty c zn ia 2000 r., s k a rg a n r 31457/96, N e w s Verlags G m b H & Co

(9)

W g ru d niu 1993 r. ukazał się specjalny n u m er m agazynu „News”, w ydaw ane­ go przez spółkę News Verlags GmbH & Co KG, a później inny artyk uł o listach z bom bam i wysyłanych do osób publicznych i o au striackich neona­ zistach, zw łaszcza o B., k tó ry został z atrzy m an y i oskarżony o udział w zam achach. W ydrukowano kilk a jego zdjęć z kom entarzam i, iż je s t czoło­ wym neon azistą i spraw cą tych przestępstw . B. w ystąpił o zakazanie dal­ szych ich publikacji. Sądy w k ilk u postanow ieniach bezwzględnie zakazały wydawcy publikow ania fotografii B. W zw iązku z toczącą się przeciwko nie­ m u spraw ą k arn ą. Sąd pierwszej instancji w g ru d n iu 1995 r. skazał B. za przestępstw a z ustaw y zakazującej narodowego socjalizmu. Spraw a była szero­ ko relacjonowana w prasie. Inne gazety swobodnie publikowały zdjęcia B.27 S karżąca spółka została pozw ana przed sąd krajowy n a podstaw ie sekcji 78 p raw a autorskiego, k tó ra zakazuje publikacji zdjęcia w zw iązku z relacjono­ w aniem przebiegu postępow ania karnego28.

Trybunał przypom niał, że ani on, an i sądy krajowe nie mogą zastępować swoimi poglądów p rasy n a najlepszą ich zdaniem technikę przekazu. Art. 10 chroni nie tylko treść idei i informacji, ale także formę ich przekazyw ania. Zakaz publikow ania w izerunku B. w zw iązku z artyk ułam i o postępow aniu k arnym przeciwko niem u był ingerencją w prawo do swobody wypowiedzi zagw arantow ane w art. 10 Konwencji. Ingerencja ta m iała jed n ak podstawę p raw ną w art. 78 ustaw y o praw ie autorskim , realizow ała upraw nione cele, a więc chroniła dobre imię i praw a innych osób oraz powagę i bezstronność władzy sądowej (obejmując tym pojęciem również ochronę praw stron).

Z orzecznictwa wynika, że interw encja w rozum ieniu art. 10 ust. 2 za­ k ład a istnienie pilnej potrzeby społecznej. P ań stw a korzystają z pewnego m arginesu swobody w ocenie, czy ta k a potrzeba istnieje, ale te n m argines poddany je s t europejskiej kontroli obejmującej praw o i w ynikające z niego decyzje, rów nież te w ydane przez niezaw isły sąd 29. T rybunał je s t więc u praw niony do ostatecznej oceny, czy ograniczenie to je st zgodne ze swobodą wypowiedzi30. Jak o że zam achy wzbudziły wielkie publiczne zainteresow a­ nie, zaś B. był prawicowym ek strem istą, który pojawił się n a scenie publicz­ nej dużo wcześniej, a jego działalność m iała motywy polityczne i była skiero­

27 Ib id em , s. 15. 28 Ib id em , s. 16.

29 Por. w y ro k E T P C z 6 k w ie tn ia 2006 r., n r 43797/98, M a lisiew icz-G ą sio r v. P o lska s. 68, g dzie T ry b u n a ł pow tó rzy ł, że ro d z aj i dolegliw ość w y m ierzo n ej k a r y s ą c zy n n ik am i, k tó re rów nież p o w in n y być b r a n e pod u w ag ę p rz y ocenie leg aln o ści in g ere n cji. W w y ro k u z 29 m a rc a 2005 r. (n r 75955/01, S o k o ło w s k i v. P o lska , s. 42) T ry b u n a ł w y ja śn ił, że te s t „konieczności w d e m o k ra ty c z n y m sp o łe cz eń stw ie” w y m a g a o k re śle n ia , czy in g ere n cja , k tó r a j e s t p rz ed m io ­ te m sk a rg i, k o re sp o n d o w a ła z „ is tn ie ją c ą p o trz e b ą sp o łeczn ą”, czy b y ła p ro p o rc jo n a ln a do re a li­ zow anego u z a s ad n io n e g o celu o raz czy p rzy cz y n y p o d a n e p rzez w ła d ze k ra jo w e m ające j ą u z a s a d n ić b y ły w łaściw e i w y s ta rcz a ją c e .

(10)

w ana przeciwko podstawom dem okratycznego społeczeństwa, opublikowanie jego fotografii nie było zam achem n a praw o do pryw atności3 1.

In n ą okolicznością je s t w spom niana wcześniej isto tn a rola prasy w de­ m okratycznym społeczeństwie. Chociaż dziennikarze nie mogą przekroczyć pewnych granic, zwłaszcza ze względu n a poszanow anie dobrego im ienia i praw innych osób lub prawidłowego w ym iaru sprawiedliwości, m ają jed n a k przekazyw ać - w sposób zgodny z ich obowiązkam i i odpowiedzialnością - inform acje i poglądy o w szystkich spraw ach wzbudzających publiczne zain­ teresow anie3 2. Obowiązek te n rozciąga się n a inform ow anie i kom entow anie procesów sądowych. J e s t to całkowicie zgodne z w arunkiem publiczności rozpraw, o którym mowa w art. 6 ust. 1 Konwencji. M edia m ają obowiązek przekazyw ać tak ie inform acje i poglądy, n ato m iast społeczeństwo m a prawo je otrzymywać. Tym bardziej gdy - ta k ja k w tej spraw ie - chodzi o osobę, k tó ra sam a poddała się publicznej kontroli przez w yrażanie ekstrem istycz­ nych poglądów. K om entarze n a te m a t toczącego się postępow ania karnego nie mogą jed n a k wpływać, naw et nieum yślnie, n a rzetelny proces lub spo­ łeczne zaufanie do roli sądów w spraw ow aniu w ym iaru sprawiedliwości. Tak więc podczas rozw ażania interesów wchodzących w grę należało wziąć pod uwagę praw o B. do dom niem ania, iż je s t niew inny aż do udow odnienia m u winy3 3. T rybunał przyznał, że m ogą istnieć uzasadnione powody, aby zakazać publikacji w izerunku podejrzanego. Mimo że austriack ie praw o prasow e nie przew iduje ogólnego zakazu publikacji, to jed n a k zależy to od c h a ra k te ru p rzestęp stw a oraz szczególnych okoliczności spraw y oraz od rozw ażenia wchodzących w grę interesów. O statecznie T rybunał uznał, że bezwzględny zakaz publikacji w izerunku B. był nieproporcjonalny do zamierzonego celu, a ingerencja w praw o do swobody wypowiedzi nie była konieczna w demo­ kratycznym społeczeństwie3 4.

Podobnie w spraw ie Du Roy i M alaurie przeciwko F rancji35 Trybunał powtórzył, że nie wolno pozbawiać prasy praw a do inform ow ania opinii pu ­ blicznej o spraw ach, które mogą wzbudzić zainteresow anie, jed nak dziennika­ rze, którzy piszą n a tem at toczącego się postępowania, nie powinni przek ra­ czać granic ustalonych dla ochrony prawidłowego w ym iaru sprawiedliwości i m uszą szanow ać praw o oskarżonego do dom niem ania niewinności. A lbert Du Roy i G uillaum e M alaurie, wydawca i dziennikarz tygodnika „L’Evene- m en t du Je u d i”, opublikowali krytyczny arty k u ł n a tem a t firm y S ano tra i jej

31 Ib id em , s. 54.

32 Ib id em , s. 55 o ra z w y ro k z 17 g ru d n ia 1976 r., A 12, H a n d y s id e v. W ielka B ry ta n ia , s. 49, w k tó ry m T ry b u n a ł sfo rm u ło w ał z as a d ę , że w olność w ypow iedzi to je d e n z p o d staw ow ych w a ru n k ó w rozw oju sp o łe cz e ń stw a d e m o k ra ty c z n eg o i sa m o rea liz a c ji je d n o s tk i.

33 Zob. w y ro k E T P C z 11 s ty c z n ia 2000 r., s k a rg a n r 31457/96, s. 56. 34 Ib id em , s. 58.

35 Zob. w y ro k E T P C z d n ia 3 p a ź d z ie rn ik a 2000 r., s k a rg a n r 34000/96, D u R o y i M a la u rie

(11)

d yrektora M ichela G agneux oraz spraw y k arnej przeciwko niem u wniesionej przez tę firm ę w lutym 1993 r. Skarżący ponadto złożyli oświadczenie o w stąpieniu n a drogę procesu cywilnego jako stro n a w spraw ie o sprzenie­ w ierzenie m ają tk u firm y3 6. W dniu 11 m arca 1993 r. Gagneux złożył skargę przeciwko gazecie z oskarżeniem o opublikow anie inform acji dotyczących powództwa cywilnego w jego spraw ie karnej. Było to zakazane n a podstaw ie ustaw y z 2 lipca 1931 r.37 Skarżący zarzucili, że u sta w a ta zakazuje całkowi­ cie publikacji wszelkich informacji, niezależnie od tego, czy są one szkodliwe, n a tem a t postępow ania wszczętego w zw iązku z ustanow ieniem się stro n ą cyw ilną w spraw ie k arn ej3 8. Zwrócili też uwagę n a fakt, że zasad a tajem nicy śledztw a obejmuje każdy rodzaj procedury karnej, nie było więc żadnej u z a ­ sadnionej potrzeby w zm acniania tej tajem nicy i u zn an ia jej za absolu tną w pewnych kategoriach spraw karn y ch3 9.

Trybunał stw ierdził, że w tej spraw ie ingerencja polegała n a całkowitym zakazie publikacji niezależnie od rodzaju informacji. U znanie przez sądy krajowe, iż je s t to uspraw iedliw ione ze względu n a ochronę dobrego im ienia innej osoby, nie w ystarcza, gdy dotyczy wyłącznie postępow ania karnego wszczętego z u stano w ien iem się przez pokrzyw dzonego s tro n ą cywilną, z wyłączeniem spraw wszczętych n a wniosek p ro k u rato ra lub zwykłej skargi k arnej. Taka różnica tra k to w a n ia praw a do inform acji nie m a żadnych obiek­ tyw nych podstaw, gdy pozbawia całkowicie p rasę praw a do inform ow ania opinii publicznej o spraw ach karn y ch z powództwem cywilnym, które mogły­ by wzbudzać publiczne zainteresow anie. Tak w łaśnie było w ww. spraw ie. Dotyczyła ona przecież osobistości życia politycznego F rancji i ich działań finansowych w ośrodku dla im igrantów4 0. T rybunał zwrócił uwagę, że ze względu n a inne m echanizm y ochrony praw oskarżonych zaw arte we francu ­ skim kodeksie postępow ania karnego i w kodeksie cywilnym nie był koniecz­ ny całkowity zakaz inform acji wynikający z ustaw y z 1931 r.41 Ponieważ ingerencja władz krajowych nie była proporcjonalna do celu, m ając n a wzglę­ dzie in teres dem okratycznego społeczeństw a i wolność prasy, doszło do n a ru ­ szenia art. 10 Konwencji4 2.

Europejski T rybunał P raw Człowieka w S tra sb u rg u w w yroku z dnia 10 lutego 2009 r. w skazał, iż mimo że udział jednostki w postępow aniu k arn y m nie pozbawia jej ochrony zagw arantow anej w art. 8 Konwencji, to jed n a k opisyw anie jednej spraw y w celu p rzedstaw ienia ogólnego problem u nie je s t nadużyciem wolności słowa i nie ingeruje w życie pryw atne innych

36 Ib id em , s. 12. 37 Ib id em , s. 13. 38 Ib id em , s. 28. 39 Ib id em , s. 29. 40 Ib id em , s. 35. 41 Ib id em , s. 36. 42 Ib id em , s. 37.

(12)

osób ponad dopuszczalna m iarę4 3. Spraw a dotyczyła a rty k u łu prasowego, którego tem atem było postępow anie k a rn e toczące się przeciwko oskarżonej przed sądem okręgowym w T urunseutu. Postępow anie było jaw ne, a oskarżo­ nej przedstaw iono zarzuty licznych przestępstw podatkow ych oraz oszustwo - w prow adzenie w błąd Z akładu Ubezpieczeń Społecznych oraz firm ubezpie­ czeniowych. A rtykuł zarzucający popełnienie przestępstw a nie w ym ieniał n a ­ zwiska oskarżonej, jednakże umieszczono je w spisie treści m agazynu. Po­ nadto zaw ierał reprodukcję arty k u łu , który został opublikowany osiem lat wcześniej w raz z dwoma zdjęciami oskarżonej.

T rybunał u stalił, że przedm iot sporu, który był głównym tem a te m przed­ miotowego artyku łu, a m ianowicie nadużycie publicznych funduszy, należy do sfery interesów publicznych, zwłaszcza z racji znacznej skali naruszenia. Z p u n k tu widzenia praw a społeczeństwa do otrzym yw ania inform acji i tym sam ym z p u n k tu widzenia prasy były uzasadnione powody podjęcia publicz­ nej dyskusji na tem a t o publicznym znaczeniu4 4. Je śli chodzi o publikację w izerunku oskarżonej ETPC sta n ą ł na stanow isku, że p rasa m usi się liczyć z bardziej dotkliw ą ingerencją w praw o do szanow ania życia pryw atnego niż zwykłe podanie nazw iska. Pomimo że wolność ekspresji rozciąga się na p u ­ blikację zdjęć, je s t to sfera, w której ochrona praw i reputacji innych m a szerszy w ym iar4 5. Obowiązki i odpowiedzialność dziennikarzy w ynika z gwa­ rancji przyznanej przez art. 10 Konwencji w zw iązku z relacjonowaniem zdarzeń o publicznym znaczeniu przy zachow aniu klauzuli, że działają oni w dobrej wierze w celu przek azania dokładnej i rzetelnej inform acji zgodnej z ety k ą dzien n ik arsk ą4 6. Relacjonowanie i kom entow anie postępow ania s ą ­ dowego, zakładając że nie przekracza ww. granic, przyczynia się do jego upublicznienia i dlatego idealnie odpowiada w ym aganiom art. 6 § 1 Konw en­ cji dotyczącego jaw nych procesów. W arto przy tym podkreślić, że publiczna n a tu ra postępow ań sądowych nie zw alnia mediów z obowiązku dołożenia należytej starann o ści w przekazyw aniu inform acji zdobytych w toku tych procesów4 7. Postępow anie k a rn e toczące się przeciwko oskarżonej było wy­ bran e jako przykład ilustrujący określone zagadnienia. Jak o że je s t w pełni dozwolone powoływanie się n a k o n k retn ą spraw ę w celu podkreślenia gene­ ralnego problem u, pytanie sprow adza się do tego, czy skarżący nie posunęli się zbyt daleko, identyfikując oskarżoną publicznie. J e s t przy tym oczywiste, że oskarżona nie była osobą publiczną an i politykiem , lecz jedynie podmio­ tem postępow ania karnego. F ak t, że prow adziła m ałą firm ę sp rzątającą i osiem la t wcześniej udzieliła wyw iadu do m agazynu, który dotyczył okolicz­

43 Zob. w y ro k E T P C z d n ia 10 lu te g o 2009 r., s k a rg a n r 3514/02, E e r ik a in e n i in n i p rzec iw ko F in la n d ii, s. 8. 44 Ib id em , s. 68. 45 Ib id em , s. 70. 46 Ib id em , s. 60. 47 Ib id em , s. 63.

(13)

ności, które ew identnie nie m iały m iejsca w czasie procesów przed sądam i krajow ym i ani przed ETPC, nie oznacza, że świadomie wkroczyła w sferę publiczną4 8. S ta tu s oskarżonej jako przeciętnej osoby poszerza strefę oddzia­ ływ ania, które mieści się w zakresie życia pryw atnego. Chociaż była ona podm iotem postępow ania karnego, nie pozbawia jej to ochrony zagw aranto­ wanej art. 8 Konwencji4 9.

Idea życia pryw atnego obejmuje elem enty zw iązane z praw em jednostki do w izerunku i publikacja fotografii5 0. W spraw ach, w których ETPC m usiał uznać ważność ochrony życia pryw atnego n a d praw em do wolności ekspresji, podkreślał wagę zdjęć i artykułów prasow ych w debacie publicznej. Trybu­ n ał u znał w jednej spraw ie, że użycie określonych pojęć naw iązujących do życia pryw atnego jednostki nie było „usprawiedliwione rozw ażaniem spraw y publicznej” oraz że te pojęcia „nie m iały znaczenia dla in te resu ogólnego”51 i w zw iązku z tym nie doszło do n aru szen ia art. 10. Je d n a k w innej spraw ie przyw iązał szczególną uw agę do faktu, że wiadomości dotyczyły kw estii 0 „wielkim zainteresow aniu społecznym”, a opublikow ane zdjęcia „nie ujaw ­ niły żadnych szczegółów z życia pryw atnego”52 i w zw iązku z tym doszło do n a ru sz e n ia art. 10 Konwencji5 3. Podobnie w om aw ianej spraw ie: Trybunał

48 Ib id em , s. 66; por. w y ro k E T P C z 21 w rz e ś n ia 1994 r., s e ria A, n r 294-B , m u ta lis

m u ta n d is , F a ye d v. the U n ited K in g d o m , p a r. 75, w k tó ry m E T P C u z n a ł, że g ra n ic e d o p u szczal­

nej k ry ty k i s ą szersze w s to s u n k u do b izn e sm en ó w czy n n ie z a a n g aż o w a n y c h w sp ra w y dużych p u b liczn y ch firm niż do je d n o s te k p ro w a d zą c y ch m ałe p ry w a tn e p rz ed się b io rs tw a.

49 Zob. w y ro k E T P C z 10 lu te g o 2009 r., n r 3514/02, s. 66.

50 Ib id em , s. 70; por. w y ro k E T P C n r 59320/00, Von H a n n o ver, p ar. 5 0 -5 3 i 59, w k tó ry m E T P C pow tórzył, że k o n c ep t ży cia p ry w a tn eg o w z r a s ta do a s p e k tó w z w ią z an y c h z id e n ty fik ac ją je d n o s tk i, ta k ic h j a k jej n azw isk o , p o n a d to życie p ry w a tn e je d n o s tk i obejm uje jej fizyczną

1 psy ch o lo g iczn ą in te g ra ln o ś ć . P ra w o w y n ik a ją ce z a r t. 8 K onw encji g w a ra n tu je rozwój osobo­ w ość je d n o s tk i w s to s u n k a c h z in n y m i bez z e w n ę trz n e j in g eren cji. Is tn ie je z a te m sfe ra o d d zia ­ ły w a n ia je d n o s tk i z in n y m i, n a w e t w z n a c z e n iu p u b lic zn y m , k tó r a z alicza się sfery życia p ry ­ w atn eg o . E T P C w s k a z a ł też, że w p e w n y ch okolicznościach je d n o s tk a m a p ra w o oczekiw ać o ch ro n y i p o sz a n o w a n ia je j życia p ry w a tn eg o . J e ś li chodzi o p u b lik a c je zdjęć, to bez z n a c z e n ia je s t, czy zd jęcia d o ty czą sfery życia p ry w a tn eg o , czy sp ra w p u b liczn y ch o raz czy b y ły p rz e z n a ­

czone do ograniczonego u ż y tk u , czy p ow szechnie d o stę p n e. M im o że w olność e k s p re s ji obejm uje p ra w o do p u b lik o w a n ia zdjęć, to je d n a k w tej k w e s tii p raw o do o ch ro n y re p u ta c ji i życia p ry w a tn e g o m a szczególne zn aczen ie.

51 Zob. w y ro k E T P C z 10 lu teg o 2009 r., n r 3514/02, s. 62; por. w y ro k E T P C , n r 41205/98,

T a m m e r v. E sto n ia , s. 68, gdzie T ry b u n a ł zau w a ży ł, że p a n i L a a n a r u z rez y g n o w a ła z zajm o w a­

nej p rzez n ią pozycji rządow ej w p a ź d z ie rn ik u 1998 r. i choć k o n ty n u o w a ła d zia łaln o ść w p a r tii p olitycznej, o p u b lik o w an ie p rz ez sk a rżą ceg o a ta k u ją c y c h w y ra ż e ń n a te m a t je j życia p ry w a tn e ­ go nie było u sp ra w ie d liw io n e p u b liczn y m z a in te re s o w a n ie m a n i n ie stan o w iło k w e s tii w ażnej społecznie. P u b lik a c ja sk arżąc eg o n ie m o g ła być z a te m u z n a n a z a słu żb ę in te re s o m publicznym .

52 Zob. w yrok E T P C z 10 lutego 2009 r., n r 3514/02, s. 62; por. w yrok E T P C , n r 34315/96,

K rone E r la n g G m b H & Co. K G v. A u s tr ia , p ar. 37, w k tó ry m T ry b u n a ł zazn aczy ł, że d la

o k re ś le n ia w a g i n a r u s z e n ia p ra w a d la p ry w a tn o śc i m a zn ac ze n ie fa k t, że o p u b lik o w an e zdjęcia n ie u ja w n iły żad n y c h szczegółów życia p ry w atn eg o .

53 Zob. w yrok E T P C z 10 lutego 2009 r., n r 3514/02, s. 62; por. w yrok E T P C , n r 58148/00,

E d itio n s P lo n v. F rance, E C H R 2004-IV, p ar. 53, dotyczący k s ią ż k i p ry w a tn e g o le k a rz a , w k tó ­

rej u ja w n ił on szczegóły o s ta n ie z d ro w ia p re z y d e n ta M itte rra n d a . T ry b u n a ł u z n ał, że im więcej u p ły n ie cza su , ty m b a rd z iej in te r e s społeczny w d y sk u s ji o ży ciu p re z y d e n ta p rz e w a ż ać będzie n a d k o n ieczn o ścią och ro n y p ra w a do ta je m n ic y le k a rsk iej.

(14)

zauważył, że opublikow ane inform acje opierały się n a akcie oskarżenia spo­ rządzonego przez p ro k u ra to ra i podkreślały, że X je s t tylko oskarżoną, a zdjęcia, mimo że były zrobione w innym kontekście, to jed n a k w celu późniejszej publikacji i co najw ażniejsze - za zgodą oskarżonej5 4.

D ział 10 K onstytucji F in la n d ii (zm ieniony ak tem 969/1995, wszedł w życie 1 sierpn ia 1995 r. i obowiązywał do 1 m arca 2000 r.) stanowił: „Każdy m a praw o do wolności ekspresji. Praw o do wolności ekspresji obejm u­ je praw o do udzielania, publikow ania i otrzym yw ania inform acji, opinii i innych kom unikatów bez przeszkód ze strony innych osób. Dalsze przepisy szczególne dotyczące korzystan ia z praw a do wolności wypowiedzi powinny być u stan aw ian e przez P arlam en t. W szelkie restrykcje n ak ład an e n a pism a ilustrow ane ze względu n a ochronę dzieci mogą ustan aw ian e przez P a rla ­ m ent. D okum enty i n a g ra n ia znajdują się w posiadaniu władz publicznych ta k długo, ja k możliwość ich publikacji jest, z uzasadnionych przyczyn, ogra­ niczona przez ustaw ę. Każdy m a praw o w glądu w dokum enty i n ag ra n ia publiczne”. Ten sam przepis pojaw ia się w art. 12 obecnej K onstytucji F in la n ­ dii z 2000 r. (ustaw a n r 731/1999)5 5. Dział 8 K onstytucji (zm ieniony u staw ą n r 969/1995) naw iązyw ał do art. 10 obecnej K onstytucji, który gw arantuje każdem u praw o do życia pryw atnego5 6.

Dział 39 fińskiej ustaw y o wolności p rasy (akt n r 1/1919), obowiązujący w czasie publikacji przedmiotowego arty k u łu , um ożliw iał otrzym anie od­ szkodowania za szkodę spowodowaną publikacją prasow ą n a podstaw ie u s ta ­ wy o odpowiedzialności deliktowej5 7. Rozdział 5 dział 6 ustaw y o odpowie­ dzialności deliktowej stanow i, że odszkodowanie może również być orzeczone za cierpienie spowodowane naru szen iem wolności, honoru, domowej h arm o­ nii lub innym podobnym naruszeniem . N a mocy rozdziału 5 sekcji 1 wspo­ m nianej ustawy, odszkodowanie powinno stanow ić kom pensację za szkodę m ajątkow ą i niem ajątkow ą. Zgodnie z brzm ieniem działu 2 osobie, której została w yrządzona szkoda niem ajątkow a, przysługuje odszkodowanie za po­ niesione koszty leczenia i inne szkody w ynikające z n aru szenia, ja k również kom pensacja za utracone korzyści, utrzym anie, ból i cierpienie5 8.

W roku 2000 do fińskiego k.k. (ak t n r 531/2000) w rozdziale 24 dodano art. 8. Zgodnie z nowym przepisem dotyczącym n a ru sz e n ia osobistej re p u ta ­ cji, osoba, k tó ra bezpraw nie za pomocą m ass mediów lub w inny podobny sposób publicznie rozpow szechniła informacje, insynuacje albo w izerunek, ujaw niając życie pryw atne innej osoby i stało się to główną przyczyną szkody osobistej, cierpienia lub naraziło osobę n a pogardę czy obrazę, podlega karze

54 Zob. w y ro k E T P C z 10 lu teg o 2009 r., n r 3514/02, s. 6 9 -7 0 . 55 Ib id em , s. 18.

56 Ib id em , s. 19. 57 Ib id em , s. 20. 58 Ib id em , s. 21.

(15)

za naruszenie osobistej reputacji. Jed n akże tak ie działanie nie powoduje n aru szen ia reputacji, jeśli zaw iera analizę czyjejś działalności w ram ach zawodowych lub publicznych kom petencji i jeśli je s t to konieczne za względu n a cel, jak im je s t potrzeba społeczna. Zgodnie z rap o rtem Praw nej Komisji P a rla m en ta rn e j z 2000 r., celem tego p rzepisu je s t um ożliw ienie rozpo­ w szechniania inform acji o życiu pryw atnym pewnych osób, jeśli te inform a­ cje są uspraw iedliw ione ze względu n a pełnione przez nich funkcji5 9.

Dział 2 ustaw y o jaw nym procesie sądowym (ak t n r 945/1984), obowią­ zujący w czasie publikacji przedmiotowego artykułu, stanow ił, że imiona, zawód, domicyl stron oraz przedm iot sporu w toku spraw y były informacjam i publicznymi od czasu wszczęcia postępowania aż do jego zakończenia. Dział 3 zapewniał, że publiczność może być obecna na rozprawach, chyba że tak a możliwość została wyłączona przez przepisy szczególne. Dział 9 wskazywał, że przepisy ustaw y o powszechnym działaniu rząd u m ają zastosowanie do doku­ m entów procesowych. Według tej ostatniej ustawy, informacje i dokum enty dotyczące postępow ania co do zasady są powszechnie dostępne po uiszczeniu odpowiedniej opłaty, chyba że ta możliwość je st wyłączona przez ustaw ę6 0.

Zgodnie z fińskim Przew odnikiem dla dziennikarzy z 2005 r., publikacje dotyczące spraw ważnych społecznie m uszą uwzględniać poszanowanie życia prywatnego. Publiczna cecha informacji nie zawsze oznacza, że może być ona opublikowana. Art. 30 Przewodnika mówi, że szczególną uwagę należy przy­ wiązywać do spraw dotyczących mniejszości. Art. 31 stanowi, że imię, zdjęcie czy inne fakty umożliwiające identyfikację skazanego przestępcy mogą być publiko­ wane dopóty, dopóki jest to usprawiedliwione wagą popełnionego czynu i zajmo­ w aną przez niego pozycją. Ponadto art. 32 wskazuje, że dziennikarz m usi być czujny, by nie ujaw nić informacji, które mogą prowadzić do identyfikacji osoby w sytuacji, gdy jest tylko oskarżona albo tylko postawiono jej zarzut6 1.

K om itet M inistrów przy Radzie Europy dnia 10 lipca 2003 r. wydał rozporządzenie dotyczące przepisów o inform acjach podaw anych przez m edia w zw iązku z postępow aniam i karnym i. W punkcie 8 („Ochrona pryw atności w kontekście toczących się postępow ań karn ych ”) dodanym do rozporządze­ n ia podano, że reguły inform ow ania o podejrzanych, oskarżonych i sk aza­ nych lub innych stro nach postępow ania karnego powinny szanować ich p ra ­ wo do ochrony pryw atności w zw iązku z art. 8 Konwencji. We w szystkich spraw ach powinno się brać pod uw agę przede w szystkim krzywdzący sku tek u jaw nienia inform acji um ożliwiających identyfikację osób, których dotyczy te n przepis6 2. Co więcej, p a ra g ra f 26 i 27 kom entarza do tego rozporządzenia stanow i, że każdy m a praw o do ochrony pryw atności i życia rodzinnego na

59 Ib id em , s. 23. 60 Ib id em , s. 24. 61 Ib id em , s. 33. 62 Ib id em , s. 34.

(16)

mocy art. 8 Konwencji. Art. 8 naw iązuje do ochrony podejrzanych, oskarżo­ nych, skazanych i innych stro n biorących udział w postępow aniu karnym , którym nie m ożna odmówić tego p raw a z tego powodu, że biorą udział w tak ich procesach. Zwykłe w skazanie im ienia oskarżonego czy skazanego może bowiem pociągnąć za sobą surow szą sankcję niż sankcja k a rn a orzeczona przez sąd karny. Może także u tru d n ić ponowne zaadaptow anie się takiej osoby w społeczeństwie. To samo dotyczy w izerunku osoby oskarżonej czy skazanej. Szczególna ochrona pow inna być przy znana stronom , które są nieletnie, a także ofiarom, świadkom i rodzinom podejrzanych, oskarżonych i skazanych. W zw iązku z tym p ań stw a członkowskie m ogą stosować Rozporządzenie n r R(85)11 dotyczące pozycji ofiary w prawie karnym i postępowaniu oraz Roz­ porządzenie n r R(97)13 dotyczące informacji o św iadkach i praw a obrony63.

We Francji i H iszpanii nie m a ograniczeń dotyczących publikow ania zdjęć osoby, której dotyczy postępow anie k arn e - z zastrzeżeniem , że dzienni­ k arz w yraźnie podkreśli, że osobie tej jeszcze nie udowodniono winy64. W Belgii nie m a ograniczeń co do publikow ania zdjęć osoby oskarżonej o przestępstw o, chyba że osoba ta lub sąd zabroni robienia jej zdjęć lub ich publikow ania. W praktyce publikow anie im ion i zdjęć zdarza się n a co dzień, lecz z w yraźną w zm ianką, że osoba ta je st tylko oskarżona, a nie skazana. D eklaracja Obowiązków i P raw D ziennikarzy oraz przepisy Przewodnika również n arzu cają obowiązek spraw dzenia informacji, poszanow ania życia pryw atnego i korekty fałszywych informacji, jeśli je st to konieczne65.

A rtykuł 8 niemieckiego kodeksu prasowego stanowi, że p rasa m usi szano­ wać życie pryw atne i intym ną sferę osób. Jednakże gdyby życie pryw atne jed­ nostki dotykało sfery interesu publicznego, spraw a indywidualna może być rela­ cjonowana. Należy dołożyć wszelkiej staranności, aby nie naruszyć praw a do prywatności osób postronnych. P ra sa m usi szanować prawo jednostki do samo- decydowania w kw estii inform acji o niej i gw arantow ać ochronę danych66.

B rytyjski kodeks postępow ania podaje podstawowe zasady odpowiedzial­ nego, niezależnego dziennikarstw a. Stanow i m .in., że dziennikarz powinien upewnić się, iż rozpow szechniane inform acje są uczciwie, precyzyjnie i rzetel­ nie przekazyw ane oraz nie w prow adzają niepokoju do pryw atnego życia je d ­ nostki, żalu czy cierpienia, chyba że je s t to uspraw iedliw ione nadrzędnym interesem społecznym. Co więcej, kodeks Komisji ds. Roszczeń Prasow ych wskazuje, że krew ni czy przyjaciele osób skazanych lub oskarżonych o po­ pełnienie p rzestęp stw a co do zasady nie powinni być identyfikow ani w re la ­ cjach bez ich zgody, chyba że są uw ikłani w spraw ę67.

63 Ib id em , s. 35. 64 Ib id em , s. 37. 65 Ib id em , s. 38. 66 Ib id em , s. 39. 67 Ib id em , s. 40.

(17)

Stosunek Trybunału do publikacji dotyczących osób pełniących funkcje publiczne w yraża również orzeczenie z dnia 19 gru d n ia 2006 r.68 Skarżący dziennikarz w 1998 r. opublikował kilk a artykułów o postępow aniu karnym toczącym się od dwóch i pół ro ku przeciwko Tadeuszowi L. - zastępcy b u r­ m istrz a O stródy oraz Lechowi K. - radcy praw nem u. W procesie tym zastęp ­ ca b u rm istrz a był oskarżony o w łam anie się do siedziby spółki TVK „Vec­ t r a ”. D ziennikarz zarzucał m u w publikacjach, że nie staw ia się n a rozprawy sądowe celem przedłużenia postępow ania, ja k też krytykow ał postępow anie innych współsprawców w łam ania, którzy zajmowali urzędy państw owe. Po w ydaniu wyroku, w którym sąd skazał spraw cę n a k a rę grzywny, skarżący zarzucił, ze je s t on zbyt łagodny. Sugerował też, że oskarżony nie nadaje się do pełnienia funkcji w m ieście ze względu n a sw ą „burzliw ą i dochodową k a rie rę sam orządow ą”. Wówczas to Tadeusz L. wniósł pozew przeciwko sk a r­ żącem u za zniesław ienie6 9.

Powód powołał się n a przepis art. 212 § 1 k.k.: „kto pom aw ia in n ą osobę, grupę osób, instytucję, osobę praw n ą lub jednostkę organizacyjną nie m ającą osobowości praw nej o tak ie postępow anie lub właściwości, które m ogą poni­ żyć j ą w opinii publicznej lub narazić n a u tra tę zaufania potrzebnego dla danego stanow iska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, k a ­ rze ograniczenia albo pozbaw ienia wolności do roku” i § 2: „jeżeli spraw ca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego kom u­ nikow ania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do la t 2”; oraz art. 213 § 2 k.p.k., który stanow i, że nie popełnia p rzestępstw a kto publicznie podnosi lub rozgłasza praw dziw y zarzu t służący obronie społecznie uzasadnionego in te re su70.

Trybunał zauważył, że skarżący dziennikarz opublikował w lokalnej ga­ zecie arty k uły dotyczące spraw będących przedm iotem zainteresow ania lo­ kalnej opinii publicznej, a ich treść i ton były w sum ie dość wyważone. Skarżący zaznaczył bowiem, że wyrok dotyczący zastępcy b u rm istrz a nie był ostateczny i zauważył, że sąd apelacyjny może wydać odm ienne rozstrzygnię­ cie7 1. N iektóre stw ierdzenia dziennikarza były sądam i w artościującym i, je d ­ n a k nie m ożna ich uznać za pozbawione jakichkolw iek podstaw faktycznych an i za bezpośredni a ta k n a polityka7 2. O ile k a ra grzywny nałożona przez

68 Zob. w y ro k E T P C z d n ia 19 g ru d n ia 2006 r., s k a r g a n r 18235/02, D ą b ro w sk i p rzeciw ko

Polsce, s. 5.

69 Ib id em , s. 8. 70 Ib id em , s. 12. 71 Ib id em , s. 33.

72 Ib id em , s. 34; por. w y ro k z 11 lu teg o 2010 r., n r 33333/04, F ed ch en ko v. R o sja , s. 37, w k tó ry m E T P C u z n ał, że sąd o m k ra jo w y m tru d n o ś ć s p ra w ia o d ró żn ien ie w ypow iedzi s tw ie r­ d zającej fa k ty od sądów ocennych. P o d czas gdy te p ierw sze m o g ą zo stać udow odnione, p ra w d a sądów c en n y ch n ie j e s t p o d a tn a n a p rz ep ro w a d z en ie wobec n iej dow odu. Ż ą d a n ie p rz e p ro w a d z e ­ n ia dow odu n a okoliczność p raw d ziw o ści s ą d u ocennego j e s t w ręcz niem ożliw e i sam o w sobie n a r u s z a p ra w o do sw obody w ypow iedzi.

(18)

sądy krajowe nie pow strzym yw ała skarżącego od wypowiedzi, o tyle sk utk o­ w ała pewnym rodzajem cenzury, któ ra może zniechęcać dziennikarzy do u działu w dyskusji publicznej w spraw ach dotyczących życia społeczności. W te n sposób m ożna pow strzym ać p rasę w w ykonyw aniu jej funkcji do star­ czyciela inform acji i publicznego nadzorcy7 3. Oznacza to naru szen ie art. 10 Konwencji przez władze państwowe.

W praw ie polskim poru szana kw estia przedstaw ia się następująco. Art. 58 polskiej K onstytucji gw arantu je każdem u wolność w yrażania swoich po­ glądów oraz pozyskiw ania i rozpow szechniania informacji. C enzura prew en­ cyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakaza- n e7 4. Zgodnie z art. 1 polskiej ustaw y Praw o prasow e, „prasa, zgodnie z K onstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności wypowiedzi i urzeczyw istnia praw o obywateli do ich rzetelnego inform ow ania, jaw ności życia publicznego oraz kontroli i k rytyki społecznej”7 5. Art. 13 § 1 stanow i, że „nie wolno wypowiadać w prasie opinii co do rozstrzygnięcia w postępow aniu sądowym przed w ydaniem orzeczenia w I instancji”, zaś w § 2 czytamy: „nie wolno publikow ać w prasie danych osobowych i w izerunku osób, przeciwko którym toczy się postępow anie przygotowawcze lub sądowe, ja k również d a ­ nych osobowych i w izerunku świadków, pokrzywdzonych i poszkodowanych, chyba że osoby te w yrażą na to zgodę”.

Wolność prasy podlega licznym ograniczeniom w ram ach spraw ozdaw ­ czości sądowej, zarówno ze względu na in teres w ym iaru sprawiedliwości, ja k i poszanow anie in te resu jedn o stek uczestniczących w tak im postępowaniu. Sprawozdawczość sądowa je s t narzędziem społecznej kontroli organów p ra ­ sowych i obejmuje w szystkie sta d ia postępow ania we w szystkich instancjach sądowych. Polskie praw o stoi na gruncie zasady jaw ności rozprawy sądowej zagw arantow anej w art. 45 K onstytucji RP. Jed n ak że ram y swobody dzienni­ karskiej sprawozdawczości sądowej w yznaczają granice jaw ności określonych postępow ań zaw arte w przepisach procesowych. P ublikując w prasie dane osobowe lub w izerunki osób, przeciwko którym toczy się postępow anie przy­ gotowawcze lub sądowe, ja k również dane osobowe i w izerunki osób św iad­ ków, pokrzywdzonych i poszkodowanych — bez ich wyraźnej zgody, dzienni­ k arz może dopuścić się przestęp stw a określonego w art. 266 § 1 k.k., gdyż praw o prasow e zakazuje dziennikarzow i publikow ania danych i wizerunków osób, o których mowa w art. 13 u st. 27 6. Również art. 355 k.p.k. deklaruje zasadę jaw ności rozpraw oraz w prowadza wym aganie, aby ograniczenia ja w ­ ności określone były ustaw ow o7 7. N iekorzystne sk u tk i tow arzyszące zasadzie

73 Zob. w y ro k E T P C z d n ia 19 g ru d n ia 2006 r., s k a rg a n r 18235/02, s. 36—37. 74 Zob. a r t. 58 K o n s ty tu c ji RP.

75 Zob. a r t. 1 u s ta w y z d n ia 26 s ty c z n ia 1984 r. — P ra w o p raso w e (D z.U . n r 5, poz. 24). 76 Zob. J . Sobczak, U sta w a p ra w o p rasow e. K o m e n ta rz, W arsz a w a 1999, s. 195 i n. 77 Zob. a r t. 333 u s ta w y z d n ia 6 czerw ca 1997 r. — K odeks p o stę p o w a n ia k a rn e g o (D z.U . n r 89, poz. 555).

(19)

jaw ności (m.in. obniżenie spraw ności proceduralnej) są stosunkowo nieznacz­ ne w porów naniu z korzyściam i, jak ie z owej kontroli społecznej płyną dla w ym iaru sprawiedliwości. Jaw ność przede w szystkim m a w ytw arzać w spo­ łeczeństwie przekonanie, że w ym iar spraw iedliw ości dosięga winnych i nie krzyw dzi niew innych. Jaw ność leży z n a tu ry rzeczy w in teresie oskarżonego, gdyż zabezpiecza go przed dowolnością sądu. N iew innem u zaś daje zadość­ uczynienie w drodze publicznego oczyszczenia się. Zabezpiecza in te res p raw ­ dy, gdyż osoby składające zeznania n a publicznej rozpraw ie m uszą więcej zważać n a jego treść. Jaw ność zabezpiecza należyte spełnienie obowiązków przez prokuratorów i obrońców, albowiem proces odbywa się pod publiczną kontrolą. Uwzględnić należy również znaczenie społeczno-wychowawcze za­ sady jaw ności, które w yraża się w uśw iadom ieniu społeczeństwu społecznej szkodliwości czynu i przestrodze przed jego popełnieniem 78.

Łatwo zauważyć, że rozw iązania przyjęte w praw ie polskim są podobne do rozw iązań wyżej om aw ianych państw. W skazują n a to, poza przepisam i p raw a w skazanym i we w stępie referatu , również niektóre orzeczenia S ądu Najwyższego. Ten w swoim w yroku z dnia 1 gru d n ia 2006 podał w se n te n ­ cji, że „nie m ożna mówić o spełnieniu obowiązków z art. 12 P raw a prasow e­ go wówczas, jeśli n a pierwszej stronie gazety zam ieszcza się a rty k u ł pod ty tu łem „(...)”, obok um ieszcza się podobiznę powoda w k ajdan kach oraz podaje się w stępny tek st, co łącznie sugeruje jednoznacznie, że powód je st zam ieszany w próbę fałszerstw a wyborów i może być pociągnięty do odpo­ w iedzialności k arnej, a jednocześnie dalszy te k st publikacji zamieszczony na kolejnej stronie nie potw ierdza udziału powoda w próbie fałszerstw a wybo­ rów, a osoby zam ieszane w to zdarzenie w ykluczają jego udział. Taka form a k onstrukcyjna publikacji stanow i zaprzeczenie w ym aganiom przedstaw ienia sp raw y w sposób w szech stro nn y i obiektyw ny”79. Podobnie w w yroku z dnia 18 m arca 2008 r.: „przewidziany w art. 13 ust. 2 ustaw y z dnia 26 stycznia 1984 r. - Praw o prasow e (Dz.U. 1984 r. N r 5 poz. 24 ze zm.) zakaz publikacji dotyczy danych osobowych w szystkich osób, przeciwko którym to­ czy się postępow anie przygotowawcze lub sądowe, bez względu n a ich sta tu s, a więc także osób publicznych”. W u zasad n ien iu Sąd Najwyższy wyjaśnił, że zgodnie z art. 13 u st. 2 ww. ustaw y nie wolno publikow ać w prasie danych osobowych osób, przeciwko którym toczy się postępow anie przygoto­ wawcze lub sądowe, chyba że w yrażą n a to zgodę. W yjątek od tej zasady przew idziano w art. 13 u st. 3, stanow iąc, że właściwy p ro k u rato r lub sąd może zezwolić, ze względu n a ważny in teres społeczny, n a publikację tych danych. Ograniczenie wolności wypowiedzi, pozyskiw ania i rozpow szechnia­ n ia inform acji oraz realizacji zadań związanych z urzeczyw istnianiem praw a 78 Zob. F. P r u s a k , K o m e n ta rz d o k o d ek su p o stę p o w a n ia karnego, W a rsz a w a 1999, s. 1812. 79 Zob. w y ro k SN z d n ia 1 g ru d n ia 2006 r., I C S K 346/2006.

(20)

obywateli do rzetelnego inform ow ania i jaw ności życia publicznego, g w aran­ towanych prasie w Konstytucji (art. 54 ust. 1) i ustaw ie (art. 1 Pr. pras.), jest podyktowane potrzebą ochrony dóbr osobistych osób, przeciwko którym toczy się p o stę p o w a n ie przy g o to w aw cze lu b sąd ow e ( a r t. 47 K o n sty tu c ji) i poszanow ania zasady dom niem ania niew inności (art. 42 ust. 3 Konstytucji). N egatyw ne sk u tk i publikacji m ogą mieć c h a ra k te r długotrwały, a naw et nieodwracalny, niezależnie od ostatecznego w yniku postępow ania karnego8 0.

Sąd Najwyższy dnia 28 stycznia 2009 r. wydał jednakże odm ienny wy­ rok, w którym orzekł, że „nie je s t bezpraw ne opublikow anie w prasie d a­ nych osobowych osób, przeciwko którym toczy się postępow anie przygoto­ wawcze, jeżeli dane te zostały wcześniej podane do publicznej wiadomości w oficjalnym ośw iadczeniu P ro k u ra to ra Krajowego”. Bezprzedm iotowe je st rozw ażanie, czy za opublikow aniem m ate ria łu przem aw iał ważny in teres społeczny, gdyż ocena sytuacji pod tym k ątem należy wyłącznie do p ro k u ra ­ to ra lub sąd u decydującego o udzieleniu zgody n a opublikow anie danych, a dziennikarzow i (redaktorow i, wydawcy) nie przysługuje w tym zakresie autonom iczna kom petencja. Także to, że fak t prow adzenia postępow ania przygotowawczego był wcześniej publicznie znany, nie stanow i samodzielnej p rzesłanki wyłączającej bezpraw ność opublikow ania danych wbrew ustaw o­ w em u zakazowi, bez zgody właściwego organu. P ro k u ra to r krajowy, d ziałają­ cy w ram ach u p raw n ień oraz wykonujący obowiązki bezpośrednio związane z pełnioną funkcją, je s t osobą zaufania publicznego, a zatem uspraw iedli­ wione było przyjęcie, że w ystępując - oficjalnie i publicznie - udostępnił informacje zgodnie z praw em . D ziennikarzow i pow tarzającem u informację udzieloną przez ta k ą osobę i w takiej formie nie m ożna postaw ić za rz u tu bezprawności działan ia8 1.

S u m m ary

F reedom o f th e p r e s s a n d th e d issem in a tio n o f in form a tio n a b o u t th e com m ission o f c rim in a l a c t in th e lig h t o f h u m an

rig h ts s ta n d a rd s

K eyw ords: h u m a n rig h ts , p re s s freedom , jo u r n a lis t, C o u rt of H u m a n R ig h ts.

The subject of the pap er is th e protection of p rivate life and good re p u ta ­ tion of a person an d also, from th e o th er hand, th e rig h t to free expression of th e jo u rn alists. M ain consideration is based on chosen jud gm ents of E u ro ­ p ean C ourt of H um an Rights (further: Court), its reference to ju risd iction of

80 Zob. w y ro k SN z d n ia 18 m a rc a 2008 r., IV C S K 474/2007. 81 Zob. w y ro k SN z d n ia 28 s ty c zn ia 2009 r., IV C S K 346/2008.

(21)

some Council of E urope’s m em ber-countries an d law of th e Republic of Po­ lan d in th is m atter.

F ree expression and press freedom are one of th e m ost im p o rtan t rules in constitutional dem ocratic countries. The press h as both - rig h t an d obliga­ tion to deliver inform ation an d opinion from all fields of in te re st and care of society. Article 10 of th e Convention of H um an Rights doesn’t g u a ra n tee full an d u n restric te d freedom of word, even in the field of im p o rtan t public m atte rs. According to p a rt 2 of th e article, interference in free expression can be m ade only if it is aim ed to protect th e catalogue of goods such as: safety of a country, te rrito ria l in teg rity or public safety, prevention of a crime, pro­ tection of h e a lth an d m orality, protection of good nam e and rig h ts of others, prevention of spreading confidential inform ation, g u a ra n tee of seriousness an d im p a rtiality of legal au th orities. W hat is m ore th e interference in the rig h t of freedom of expression m u st m e necessary in dem ocratic country.

In order to show C ourt’s point of view on th is problem , th e review of some im p o rta n t sentences has been made. T here a re exam ples of m ain standpoints: rig h t to im p a rt inform ation on m a tte rs of public in te re st and concern, rig h t to publish a photograph of an accused person, referrin g in th e new spaper to th e civil proceeding, influence of th e press on th e decision in a case. B ased on m entioned ju d g m ents th e re are stressed principles, which C ourt tak es into consideration - w h ether interference w as proscribed by a country law, w h eth er it was necessary in a dem ocratic country and if it w as adequate to the “pressing social need”.

The la s t p a rt of th e p ap er is intend ed to show, how th e m a tte r of press freedom is reg ulated in Poland, resolving C onstitution of Republic of Poland, code of penal procedure, press act and also some sentences of th e Suprem e C ourt in order to com pare these issues to th e law of th e other countries m entioned in th e paper.

Cytaty

Powiązane dokumenty

28 Rekurs wnieśli: Sergio García Valdés, Vincente Torres Irarrázabal, Francisco Javier Zapata, Cristian Heerwagen Guzmán i Joel González Castillo... szanowanie tego, co ma związek

Kamieniecki, Odpowiedzialność prasy za naru- szenia dóbr osobistych, „Państwo i Prawo”, 11(1984), s.. Jednak w poszczególnych przepi- sach prawa prasowego można dostrzec fakt,

4. Każdy, kto został pozbawiony wolności wskutek zatrzymania lub aresztowania, ma prawo odwołania się do sądu w celu ustale- nia bezzwłocznie przez sąd legalności

misja Praw Człowieka jest swoistym protektorem porządku prawmego, do której konieczne jest kierów-anie spraw dotyczących indywidualnych praw r i wolności, re­. prezentuje ona

Skargi dotyczące sfery ochrony opieki zdrowotnej wnoszone do ETPCz dotyczą bardzo zróżnicowanych zarzutów. Chodzi o naruszenie prawa pacjenta do prywatno- ści 8 czy naruszenie

W sprawie obrażeń poniesionych przez [skarżącego], uwzględniając opinię biegłego lekarza, sąd uważa za prawdziwe zaznania złożone zarówno przez [skarżącego] jak i

35. W dniu 20 czerwca 2007 Komisarz Rady Europy do spraw Praw Czło- wieka wydał Memorandum dla Rządu polskiego, dotyczące między innymi praktyki stosowania tymczasowego aresztu

b) Skarżący może uzupełnić powyższe informacje dołączając do formularza skargi dokument przedstawiający stan faktyczny i zarzucane naruszenia Konwencji wraz z