• Nie Znaleziono Wyników

Stanisław Kamiński jako logik

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stanisław Kamiński jako logik"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Edmund Nieznański

Stanisław Kamiński jako logik

Studia Philosophiae Christianae 29/1, 166-169

(2)

Do m etodologicznych błędów ogólnych zalicza:

1. B łędy definiow ania, w śród których w skazuje na 3 błędy form alne i 9 pozaformalnych.

2. Błędy podziału i klasyfikacji (wyróżnia 2 form alne i 3 pozafor- m alne).

3. B łędy staw iania i rozw iązyw ania zagadnień naukowych (wskazuje na 6 rodzajów błędów dotyczących form ułow ania zagadnień nauko­ w ych i staw iania hipotez oraz na 5 odmian błędów dotyczących n ie poprawności rozwiązań).

5. Błędy dyskusji, które sprowadza do pięciu rodzajów.

Do m etodologicznych błędów specjalnych zalicza i bliżej analizuje: 1. B łędy m etody dedukcyjno form alnej,

2. B łędy m etody statystycznej, 3. B łędy m etody przyrodniczej, 4. B łędy m etody historycznej, 5. Błędy m etody filologicznej.

EDWARD NIEZNAŃSKI

STANISŁAW KAM IŃSKI JAKO LOGIK WPROWADZENIE

W bibliografii dołączonej do znanego z R u c h u F ilozoficznego auto- biogramu ks. Stanisław a K am ińskiego m ożemy dokonać prostych obli­ czeń, z których wynika, że bibliografia ta obejmuje:

101

pozycji z zakresu epistem iczno-m etodologicznyeh problem ów po­ znania,

31 — z historii logiki,

8

— z problem atyki zastosowań logiki do filozofii,

8

— z sem antyki ogólnej i 6 — z logiki form alnej.

W stosunkowo bogatej już literaturze opracowań dorobku ks. K am iń­ skiego słusznie przeto dom inują oceny jego w ażnych i licznych doko­ nań z m etodologii nauk i historii logiki. Skupim y jednak naszą u w a­ gę na trzech w praw dzie pom niejszych zbiorach publikacji, ale b liż­ szych istoty logiki, tj. na pracach z logiki form alnej, sem antyki i logi­ ki stosowanej.

UDZIAŁ STANISŁAW A KAMIŃSKIEGO W ROZWOJU LOGIKI FORMALNEJ

Stanisław K am iński w ysoko sobie cenił w ied zę i um iejętności w za­ kresie logiki form alnej. Gorąco zachęcał filozofów do podnoszenia ogól­ nej kultury logicznej, w im ię wzrostu poziom u ich sprawności nauko­ w ej. W poznawaniu współczesnej logiki form alnej był jednakże sam o­ ukiem. Jego w iodący nauczyciel — ks. prof. A ntoni Korcik logiki m a­ tem atycznej bliżej n ie znał i był w zasadzie historykiem logiki d aw ­ nej. N aw et sporadyczne kontakty ze Słupeckim , Łosiem i M ostowskim przerwała konieczność w czesnego podjęcia zajęć dydaktycznych z lo­ giki na KUL. Już w 1952 roku ks. K am iński w ydaje skrypt E le m e n ty

(3)

logii nauk. Potrzeba takiego skryptu była nagląca, bo istn iejące w ó w ­ czas podręczniki A. M ostowskiego L o g ika m a te m a ty c zn a z 1948 roku i T. Czeżowskiego L ogika z 1949 n ie m ogły stanow ić podstaw y do pro­ w adzenia kursorycznych w ykładów z logiki. E le m e n ty lo g ik i fo rm a l­

n e j pojaw iły się jeszcze także w 1976 jako 30-stronicowy dodatek do W stę p u do filo zo fii A ntoniego Stępnia i zaw ierały zestaw najogólniej­

szych pojęć i zagadnień logiki m atem atycznej. Jeśli logikiem form al­ nym m ielibyśm y nazywać tego, kto opanow ał m etodę dowodzenia tw ierdzeń w takim stopniu, ż e , potrafi tworzyć dow olne rachunki lo­ giczne, to do roku 1963 filozofow ie nie m ieli raczej szans zostania ta­ kim i logikam i. Dopiero bowiem w roku 1963 pojaw ił się podręcznik Słupeckiego i Borkowskiego E le m e n ty logiki m a te m a ty c z n e j i teorii

m nogości nauczający poraź pierwszy założeniowej m etody dowodze­

nia. Stosowana w cześniej w yłącznie aksjom atyczna dedukcja w logi­ ce — jak zauw ażył Słupecki — była nazbyt skom plikowana naw et dla sam ych m atem atyków. Ks. Stanisław Kam iński, sam ouk w logi­ styce, kształcący sw e um iejętności form alne w okresie braku stosow ­ nej m etody zrezygnow ał od sam ego początku z uprawiania w spółcze­ snej logiki form alnej na rzecz niektórych zagadnień logik i tradycyj­ nej.

(1) W artykule W spraw ie lic zb y k o n k lu d u ją c y c h try b ó w sy lo g isty -

cznych, Studia Logica 8 (1958), s. 165—174 Stanisław Kam iński usto­

sunkow ał się krytycznie do wzoru C. A. M ereditha na liczbę (2) n ie­ zawodnych trybów sylogistycznych o n term inach: 2=n(3n—1) i w y ­ kazał, że istn ieje 10 różnych zasad określania owej liczby, a nie tylko ten jeden Mereditha.

(2) Na rozbieżności kw antyfikacji tradycyjnej i współczesnej zwró­ cił uw agę Stanisław Kam iński w artykule K w a n ty fik a c ja te rm in ó w

w zd aniach logiki tr a d y c y jn e j, Roczniki Filozoficzne 8 (1960) z. 1,

s. 5—15. O ile kwantyfikacja współczesna jest jednozakresowa o tyle tradycyjna jest w ielozakresow a. Sw oistą także w łasnością tradycyjnej kw antyfikacji jest jej w ew nątrzfunktorow e um iejscow ienie, tzn. w kw antyfikujących częściach funktorów — w słówkach k a żd y, n ie k tó ry ,

w s z y s tk ie itp. Logika tradycyjna, czy raczej jej m etalogika, w edług

K am ińskiego posługiw ała się także pew nym m etajęzykow ym sposo­ bem kwantyfikacji, gdy m ianow icie używ ała określeń te r m in rozło­

żo n y (wzięty w całym zakresie) i term in nierozłożony (wzięty w n ie­

całym zakresie).

(3) W ykorzystując zawarty w artykule G reniew skiego Próba „od­

m ło d ze n ia ” kw a d ra tu logicznego (Studia Logica 1 (1953), 276—286) po­

m ysł pew nego uogólnienia praw kwadratu logicznego w języku ra­ chunku zdań ks. Stanisław Kam iński w pracy T ra d y c y jn a teoria w n io s­

ko w a n ia bezpośredniego ja k o p e w ie n fra g m e n t dw uw a rto ścio w eg o ra ­ c h u n k u zdań, Studia Logica 11 (1961), s. 6—18 rozszerzył w spom niane

u ogólnienie z kwadratu logicznego na w szystkie prawa w nioskow ania bezpośredniego. Było to pew nego rodzaju definicyjne rozszerzenie kla­ sycznego rachunku zdaniowego o w ieloargum entow e funktory praw ­ dziw ościow e, w raz z ilustracją m ożliwych podstaw ień do nowych tau­ tologii w ybranych form uł tradycyjnej logik i form alnej.

(4) Ostatnią pozycją Ks. Profesora z zakresu logiki form alnej był artykuł R e g u ły syló g izm ó w z u w zg lę d n ie n ie m sch em a tó w o za p rze ­

czo n ym podm iocie, Studia Logica 16 (1965), s. 45—49. Stanisław K a­

m iński nawiązując do stw ierdzenia T. Czeżowskiego w Logice, że re­ guły Hiszpana n ie obejm ują sylógizm ów ze „zdaniami o zaprzeczonym

(4)

podm iocie”, form ułuje n ow e reguły w taki sposób, by dotyczyły rów ­ nież i tych sylogizm ów. W rezultacie tej zm iany redakcji reguł H isz­ pana uzyskuje zestaw 48 konkludujących trybów syłogistycznych.

PARĘ UWAG DO SEMANTYKI STANISŁAW A KAMIŃSKIEGO Do prac Ks. Prof. K am ińskiego z zakresu sem antyki logicznej zali­ czamy następujące artykuły:

1. O d e fin ic ji lo g ik i fo rm a ln e j (1952),

2. R ola p e w n y c h fu n k to r ó w w logice i ję z y k u p o to c zn y m (1953), 3. O błędach słow nego p rze k a zy w a n ia m y śli (1958),

4. Próba k la sy fik a c ji błędów w y sła w ia n ia m y śli (1960), 5. P ro b le m p ra w d y w fizy c e (1961),

6

. K o n cep cja b łędu logicznego (1961),

7. S y s te m a ty za c ja ty p o w y c h błędów logicznych (1962),

8

. D efin icja (1979).

W ym ienione publikacje dotyczyły zaledw ie spraw definiow ania, pojęć błędu logicznego i koncepcji prawdy w fizyce, a w ięc paru zagadnień sem antyki ogólnej. W iemy jednak, że najcenniejsze były sem iotyczne uw agi Stanisław a K am ińskiego poczynione okazjonalnie w jego pra­ cach z zakresu epistem ologii i m etodologii filozofii. W ychodził tam b ow iem z założenia, że „m ożliw e i konieczne jest jak najpełniejsze w ykorzystanie sem iotyki przy analizie języka m etafizyki, a przede w szystkim przy budowie teorii tego języka” (Z teo rii i m etodologii

m e ta fiz y k i, s. 294).

STOSUNEK FILOZOFII DO LOGIKI W UJĘCIU STANISŁAW A KAMIŃSKIEGO

Z zakresu zastosow ań logiki do filozofii Ks. Stanisław Kam ński opu­ b lik ow ał następujące prace:

1. L o g ika w spółczesna a filo zo fia (1961),

2. O za sto so w a n iu lo g ik i w sp ó łcze sn ej do m e ta fiz y k i k la sy c zn e j (1962), 3. Co daje stosow anie logiki fo rm a ln e j do m e ta fiz y k i kla sy c zn e j (1964), 4. A k sjo m a ty zo w a ln o ść m e ta fiz y k i ogólnej (1965),

5. O fo rm a liza c ji teo rii to m isty c zn e j ru c h u (1967),

6

. S fo rm a lizo w a n ie do w o d u (1968).

W pracach tych Stanisław Kam iński zajął krytyczne stanowisko za­ równo w obec zastanych już dokonań, jak i samej n aw et m ożliw ości form alizacji filozofii. W ytykał przew ażnie niezgodność znaczeniową, niekongruentność prób form alizacyjnych w zględem form alizowanych treści. G łów ne źródła wspom nianej niezgodności upatrywał:

1

°) w zastosow aniu ekstensjonalnych narzędzi analizy do in tensjo- nalnego języka analizow anego i

2

°) w kolizji jednoznaczności języka sform alizow anego z w ieloznacz­ nością, nieostrością i analogicznością języka poddawanego form aliza­ cji.

Stanisław Kam iński posługiw ał się jednak w swej krytyce jednym tylko znaczeniem pojęcia form alizacji, jedynym jakie znają filozofo­ w ie, a określanym jako przekład, jako odtwarzanie w ypow iedzi natu­ ralnego języka filozoficznego w sym bolicznych parafrazach języka sform alizowanego. Jak się w ydaje nikt już w naszych czasach — tak­ że dzięki K am ińskiem u — n ie broni na serio wartości tak pojętej for­ m alizacji. N atom iast krytyka prowadzona przez Ks. Prof. Stanisław a Kam ińskiego n ie obejm uje i nie dotyczy drugiego rodzaju form aliza­

(5)

cji, tego m ianowicie, które polega na budowaniu sform alizowanej te­ orii bytu. Jeśli bowiem ktoś tworzy sform alizow aną teorię bytu, m oże w praw dzie ulegać sugestiom wybranych filozofów czy szkół, lecz nie jest zw iązany żadnym obowiązkiem w ykazyw ania adekwatności para­ fraz, poniew aż niczego n ie tłum aczy z języka na język, a tylko w spe­ cjalnie ułożonym przez siebie języku sform alizowanym wypow iada stw ierdzone prawdy o rzeczywistości i zabiega o adekwatność w łasnej teijrii jedynie w zględem tego, co jest, w zględem bytu.

ZAKOŃCZENIE

N ieodżałowanej pam ięci Ks. Prof. Stanisław K am iński b ył przede w szystkim oryginalnym w sw ych osiągnięciach teoretykiem i m etodo­ logiem filozofii klasycznej i niezw ykle twórczym konstruktorem teorii nauki w ogóle. Jako tytan pracy uzyskał pow ażne rezultaty w bada­ niach dziejów logiki i m etodologii nauk. W sw ym testam encie nauko­ w ym pozostaw ił nam ogromny, często pionierski dorobek i szczególne w yzw an ie do „jak najpełniejszego w ykorzystania sem iotyki przy ana­ lizie języka m etafizyki”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

10.. Niebezpieczeństwo pracy tych organizacji polegało na tym że d«cy PRZP i PAP-u i AK mieli przy sobie spisy członków, Zwjjacałem na to u w a ^ jeszcze w czasie okupacji,

On a scorching July afternoon during the summer holidays of 2014 a sudden death in a car accident took Professor Stanisław Szpikowski by surprise; a scholar full

nianiu najbliższych zadań definiowania względnie jego metod może mieć jakiś sens odróżnianie jako osobnego celu określenie treści pojęcia, ale jest chyba

fazie mieć charakter mistyczny« Jeszcze mniej wyraźnie 1 jed­ noznacznie widziano /poza okresem modernizacji scholastyki w XVI i na początku XVIII w., gdy Kajetan dał asumpt

Marty osobno zajęli się nawet znaczeniową stroną języka (podobnie R. Langer), zakładając poznawczą jedność języka i świata, poddali ■transcendentalnej krytyce

Je s t to m ądrość w sensie ścisłym, najbardziej w łaściwym , czyli najgłębsze zrozum ienie rzeczywistości angażujące za­ razem wolę tudzież bezw zględny

Taki c h arak ter posiada rów nież ro zw ijająca się w ostatnich dwu dziesiątkach lat w USA filozofia religii.. P hénom énologie

Mili podkreśla, że choć rzetelna wiedza po­ winna brać przesłanki wyłącznie z doświadczenia, to w systematyzowa­ niu poznania naukowego wolno posługiwać się