Jan Żurowski
Obrona pracy doktorskiej adwokata
Andrzeja Rozmarynowicza
Palestra 21/2(230), 74-76
74 N o ta tk i Nr 2 |230)
3
.
Obrona pracy doktorskiej adwokata Andrzeja Rozmarynowicza
Na posiedzeniu Rady Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagielloń skiego w Krakowie w dniu 27 września 1976 r. odbyła się publiczna obrona pracy ■doktorskiej adwokata Andrzeja Rozmarynowicza p t „Odpowiedzialność za wypadki kolizyjne w naircdairstwie”. Rada Wydziału pod przewodnictwem prof. dra hab. Ta deusza Hamauisfca, jednomyślną uchwałą powziętą tego saimego dnia, nadała adw. Andrzejowi Rozmarynowiczowd stopień doktora 'nauk ‘prawnych. Promotorem pracy był prof. dr hab. Kazimierz Buchała, a recenzentami — doc. dr hab. Leszek Kubicki i doc. dr hab. Stanisław Waltoś.Dynamiczny roziwój narciarstwa, związanie z tym konsekwencje zdrowotne i eko nomiczne stały się przesłanką uzasadniającą włączenie się nauk prawnych do pro blematyki bezpieczeństwa ruchu narciarskiego, i to zarówno w sferze prawa kar nego i prawa cywilnego jak i prawa administracyjnego oraz w szczególnej for mie (nietypowej w innych dziedzinach życia społecznego) zasad i reguł bezpieczeń stwa, tworzonych przez międzynarodowe i krajowe organizacje społeczne, a także osoby prywatne.
Przedmiotem rozważań autora pracy stała się oparta na tabelarycznie ujętych wyliczeniach oraz na normach prawnych i zbiorach zasad dotyczących narciarstwa krajów alpejskich, a także na literaturze europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Ja ponii, droga, jaką odbyło tżw. narciarstwo masowe od zupełnej niekaralności za wypadki kolizyjne aż do odpowiedzialności opartej na konkretnych normach praw nych, regułach zachowania się i zasadach współżycia społecznego w narciarstwie.
Autor opracował temat monograficznie w czterech wyodrębniających się częś ciach, zamykając dysertację obszernym aneksem. Aneks zawiera tłumaczone przez niego zbiory przepisów i reguł dotyczących tras narciarskich i ich znakowania oraz bezpieczeństwa ruchu narciarskiego na stokach i trasach całego ,św iata narciar skiego”.
Wychodząc z krótkiego Tysu kierunków rozwojowych narciarstwa, a następnie prezentując wyczerpująco zebrane definicje sportu, turystyki i rekreacji, autor wykazuje odrębność pojęciową, faktyczną, organizacyjną i prawną tzw. masowego narciarstwa zjazdowego bądź masowej czynnej rekreacji narciarskiej. Praca po święcona jest w zasadzie tej formie narciarstwa, albowiem ta właśnie forma nar ciarstwa, przynosząc niewymierne korzyści zdrowotne, jest dla życia i zdrowia osób uprawiających ten sport najniebezpieczniejsza.
Autor zgromadził ogromny materiał faktograficzny, tak zagraniczny jak i polski, dotyczący liczby narciarzy, liczby wypadków narciarskich (w tym specjalnie koli zyjnych), przyczyn tych wypadków, akcentując zarazem niezbędność normatywnej regulacji masowej rekreacji narciarskiej.
Pierwszą część pracy zamyka autor rozdziałem pt. „Prawo narciarskie” wyjaśnia jąc, jakie dziedziny zagadnień mieszczą się w tym pojęciu.
Część II rozpoczyna autor przedstawieniem międzynarodowych zbiorów zasad bez piecznego zachowania się na nartach, wśród których na pierwsze miejsce wysuwa się Międzynarodowy Dekalog Narciarza FIS. Dalej następuje zestawienie wszyst- Jcich zbiorów reguł o charakterze aktów administracyjnych, a także zbiorów wyda nych przez organizacje społeczne oraz publikowanych zbiorów reguł prywatnych,
N r 2 (230) f i o ta tk i 75
tyczących się zasad bezpieczeństwa uprawiania narciarstwa w krajach alpejskich. Kolejno przechodzi autor do norm prawnych w krajach alpejskich dotyczących sto ków, tras narciarskich oraz znakowania. Wreszcie porusza te same problemy in nych „krajów narciarskich”, aby w końcu przejść do norm prawnych, zasad, in strukcji itp. na ten sam temat w Polsce. Porównanie to nie wypada zbyt optymis tycznie. Na tym tle autor wykazuje, że jedyną realną próbą ustalenia reguł bez piecznego zachowania się na nartach w Polsce jest Kodeks narciarski.1 Kończąc drugą część swej dysertacji, autor wraca do problematyki międzynarodowej, wska zując na potrzebę opracowania międzynarodowej konwencji narciarskiej na wzór istniejących konwencji samochodowych.i 2 3
Część III zawiera esencję prawną pracy. Po wykazaniu, że teorie prawne zwią zane z wypadkami w sporcie nie odnoszą się do narciarstwa masowego, autor szcze gółowo rozprawia się ze stosowaniem teorii ryzyka sportowego i teorii zgody upra wnionego (pokrzywdzonego) przy ocenie wypadków kolizyjnych. Określając okolicz ności wyłączające bezprawność za spowodowanie wypadku kolizyjnego, autor przed stawia koncepcje odrębnego kontratypu ryzyka rekreacji narciarskiej. Wprowadza, dalej, rozróżnienie między zasadą ograniczonego zaufania a zasadami pełnego za ufania i zupełnego braku zaufania w narciarstwie. Wreszcie wykazuje, że punktem wyjścia do ¡ustalenia odpowiedzialności narcianza jest jego czyn, oceniony jako błąd w sztuce zachowania siię, połączony związkiem przyczynowym ze ¡skutkiem w postaci wypadku kolizyjnego.
Część IV poświęcona jest wszystkim możliwym ewolucjom narciarskim i za chowaniu się narciarzy z punktu widzenia poprawności tych ewolucji bądź też —
a contrario
— z punktu widzenia błędu w sztuce. Autor przeprowadza analizę po równawczą przepisów i reguł zawartych w zestawionych normach prawnych oraz zbiorach zasad, kładąc szczególny nacisk na rozwiązania zawarte w Kodeksie nar ciarskim. Przeprowadzone porównania mają jednoznacznie służyć potrzebom pol skiego narciarstwa.Praca — jak stwierdzają recenzenci — „napisana bardzo dobrą polszczyzną, po święcona tematowi unikalnemu w teorii polskiego prawa karnego i cywilnego”, opar ta na nieprzeciętnej wiedzy praktycznej autora, daje wyraz jasnym koncepcjom prawnym „o bezpośrednim znaczeniu praktycznym” oraz „stanowi doniosły wkład w sferę profilaktyki w odniesieniu do wypadków narciarskich”.
Uzupełniając przedstawioną w rozprawie doktorskiej problematykę załączam tu w przypisie „Polskie Podstawowe Reguły Ruchu Narciarskiego”,* których inicja torem i współautorem jest adw. dr Andrzej Rozmarynowicz. Jestem przekonany, że ich publikacja w „Palestrze” da Kolegom lepszą możliwość oceny teoretycznego
i W. L e n k i e w i c z , A. R o z m a r y n o w i c z : K odeks n a rc ia rs k i, W ydaw nictw o „S p o rt i T u ry sty k a ” , w y d an ie II, 1973. O p ro jek c ie teg o k o d ek su prof. d r Je rzy Saw icki w książce p t. „R yzyko w sp o rcie” (wyd. w 1963 r.) ta k p isze n a str. 99: „Bez w zględu n a to, czy p ro je k t K odeksu N arciarsk ieg o W. L enkiew icza i A. R ozm arynow icza zostanie przez pow ołane do tego czy n n ik i pod n iesio n y do ran g i obow iązującej n a rc ia rz y norm y, czy też pozostanie p ró b ą k o d y fik ac y jn ą , trz e b a stw ierdzić, iż z a w a rte tam reg u ły , u ję te w zw arty i p rz ejrzy s ty system , stan o w ią już dzisiaj o bow iązujące p ra w o ” .
i W p aźd ziern ik u 1976 r. d r A. R ozm arynow icz p rzed staw ił n a Sym pozjum sp ecjalistó w
om aw ianego te m a tu w K a p ru n w A u strii sw ój p ro je k t m ięd zy n aro d o w ej k o n w e n cji n a r c ia r sk ie j w raz z obszernym je j uzasadnieniem .
3 P olskie P odstaw ow e R eguły R uchu N arciarsk ieg o :
W yb iera j ta kie tra sy zja zd o w e, sto k i i sz la k i tu r y s ty c z n e , abyś zaw sze panow ał nad s z y b kością.
bezpieez-76 R ec en zje N r 2 (230)
dorobku autora z praktycznego punktu widzenia. Właśnie te praktyczne względy, odpowiadaj ąoe interesowi społecznemu z górą 1 milioma narciarzy w Polsce, stano wią — przy niewątpliwej teoretycznej wartości pracy doktorskiej — wystarczającą przesłankę do jej opublikowania w druku, czego gorąco życzę narciarstwu i Ko ledze drowi Andrzejowi Rozmarynowiczowi.
adw. Ja n Żurow ski
n e j odległości; na szlakach tu r y s ty c z n y c h —nartostradach sto su j w m iarę m o żliw o ści reg u ły ru ch u p raw ostronnego; W razie p o trze b y ostrzegaj syg n a łem głosow ym : EO!
P rzy k rzy żo w a n iu to ró w ja zd y zo sta w p ierw szeń stw o ja dącem u w o ln ie j, a ta k ż e zn a jd u ją ce m u sią po n iżej.
Z w ra ca j uw agę na zje żd ża ją c yc h , szczególnie je ż e li rozpoczynasz zjazd; p odchodź ta k , aby to r zja zd u b y ł w o ln y.
N ie z a tr z y m u j sie na p rzew ężen ia ch , na za kręta ch ani w ża d n ych m iejsca ch , w k tó r y c h u tru d n ia sz zja zd drugim .
Pom agaj m n ie j sp r a w n ym n a rciarzom radą; w razie w y p a d k u udziel w m iarę m ożliw ości po m o c y lub ją zorg a n izu j.
D baj k o n d y c je ; na nartach k o r z y s ta j ze szko len ia pod k ie r u n k ie m in stru k to r a : na u czysz sie
p rę d ze j i praw idłow o.
N ie zje żd ża j z b y t blisko to ru w ycią g u narciarskiego; nie przecinaj go; czeka ją c nie u sta w ia j sie na trasie zja zd u .
Dla w łasnego dobra i bezp ieczeń stw a sto su j się do ostrzeżeń l za k a zó w u m ie szc zo n y ch na zn a k a c h n a rcia rskich : k o r z y s ta j z In fo rm a cji narciarskiej.
P a m ięta j, że odpow iadasz za w yrzą d zo n ą d ru g iem u szko d ę szczególnie w te d y , g d y p o stę p u je s z sp rzeczn ie z zasadam i za to a rtym i w K o d eksie N arciarskim .
K odeks N a rcia rsk i radzi i ostrzega! N arciarzu! Bądź ostrożny!
R E C E N Z JE
1
.L. T y s z k i e w i c z :
Badania osobopoznawcze w prawie karnym, Wydawnictwo
Prawnicze 1975, s. 276
Ukazanie się na rynku księgarskim tej książki trzeba powitać z dużym
zadowoleniem. Problematyka badań
osobopoznawczych, od dawna już do strzegana, nie doczekała sdę kom pleksowego opracowania przez praco wników nauki prawa karnego. Proble my osobowościowe, począwszy od kie runku biologicznego w prawie karnym nabierały coraz to poważniejszego uznania zarówno w teorii jak i w praktyce zwalczania przestępczości. Szczególnie w dzisiejszej dobie pro
blemy osobowości sprawców prze
stępstw zajmują czołową pozycję w walce z przestępcami. Trudno sobie wyobrazić wymiar sprawiedliwości, który by się nie opierał na konkret nych danych osobowościowych i zgro madzonej wiedzy w tym względzie. Uwzględnienie tych danych w każdym etapie zwalczania przestępczości przez wszystkie organy w nich uczestniczą ce, a więc przez milicję, prokuraturę, adwokaturę, sąd i służbę penitencjar ną, stwarza gwarancje prawidłowego