• Nie Znaleziono Wyników

Kronika : z życia izb adwokackich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kronika : z życia izb adwokackich"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Kanty Cisek, Tadeusz

Penderecki

Kronika : z życia izb adwokackich

Palestra 12/10(130), 70-74

(2)

M f » O /W f K A

Z ŻYCIA IZ B A D W O K AC KICH I z b a ł ó d z k a

N a z e b ra n iu Z espołu A dw okackiego w R a d o m sk u , k tó re odbyło się w d n iu 12 w rz e śn ia 1968 r. a pośw ięcone zostało szczególnym zagadnieniom z z a k re su do­ sk o n a le n ia społeczno-zaw odow ego, k ie ro w n ik tegoż Z espołu, adw . J e rz y W olski, o m ó w ił o b sz ern ie te zy n a V Z jazd P Z P R z p o d k reśle n ie rff p rzo d u ją ce j ro li k la sy ro b o tn ic zej w w a ru n k a c h u stro jo w y ch P o lsk i L u d o w ej, ro lę i znaczenie in te li­ g e n c ji o raz h o ry zo n ty w zro stu p ro d u k c ji p rze m y sło w ej p rze d staw io n e w tezach.

D la p o g łę b ien ia św iadom ości społeczn o -p o lity czn ej i w y m ia n y w za jem n y ch p o ­ g ląd ó w ze b ra n ie u c h w a liło organizow ać sy stem a ty cz n ie do d n ia Z ja zd u P a r tii z e b ra n ia d y sk u sy jn e n a te m a ty społeczne i polityczne, z a w a rte w te za ch p rze d - zjazdow ych.

D la uczczenia V Z ja zd u P o lsk ie j Z jednoczonej P a r tii R obotniczej Z espół A d w o ­ k a c k i w R ad o m sk u p o d ją ł u ch w ałę zo bow iązującą w szy stk ich członków zespołu — w z a k re sie czynów społecznych — do p rze p ro w a d z e n ia k o n su lta c ji z k ie ro w n ik a ­ m i w szy stk ich „D om ów D ziecka” zn a jd u ją c y c h się n a te re n ie p o w ia tu r a ­ dom szczańskiego i u d ziele n ia im b e z p ła tn ie a k tu a ln y c h p o ra d p ra w n y c h lu b p o ­ m ocy p ra w n e j. )

A d w . J a n - K a n ty C isek

I z b a r z e s z o w s k a

D nia 21 w rz eśn ia 1968 r. odbyło się w R zeszow ie ogólne zeb ran ie członków Izby A d w o k ack iej pod p rze w o d n ictw em d zie k a n a M a rc in a M iąsika z u d ziałe m p rz e d ­ s ta w ic ie la M in istra S p raw ied liw o ści, n ac ze ln ik a W ydziału R om ana D m ow skiego, s e k re ta r z a N aczelnej R ady A dw okackiej Z dzisław a C zeszejki i w ic e p ro k u ra to ra

w ojew ódzkiego L eo n a B ukasa.

T em a ty k ę z e b ra n ia sta n o w iła sp ra w a polityczno-społecznego zaan g ażo w an ia a d w o k a tu ry , om ów ienie fo rm oceny członków zespołów pod w zględem zaw odow ym , «tycznym i społecznym przez z e b ran ia zespołów o raz a k tu a ln e z a g ad n ien ia zw ią­

zane ze sta n em istn ie ją c y m w zespołach i z w y k o n y w an ie m zaw odu.

W o b szern y m w p ro w a d ze n iu do d y sk u sji w iced ziek an T ad eu sz P e n d e re c k i p o ­ ru szy ł a k tu a ln e z a g ad n ien ia a d w o k a tu ry Izby rzeszow skiej o ra z sy tu a c ję is tn ie ją ­ c ą w zespołach n a p o d sta w ie m a te ria łó w p o w izy tac y jn y ch .

Z k o le i s e k re ta r z R a d y A dw okackiej J a n K u biczek złożył sp raw o zd a n ie z w y ­ n ik ó w zain icjo w an eg o przez R adę A d w o k ack ą sp o tk a n ia p rze d staw ic ie li R ady A d w o k ack iej z k ie ro w n ic tw em S ąd u W ojew ódzkiego w R zeszow ie celem ro zw aże­ n ia w za jem n y ch dezy d erató w . O m ów ił zaraze m z a g ad n ien ia e ty k i adw okackiej, o p ie ra ją c się n a m te ria ła c h W ojew ódzkiej K o m isji D y scy p lin arn ej.

D y sk u sja, w k tó r e j uczestniczyli liczni członkow ie ze b ra n ia — p ro w a d zo n a z re sztą n a rzeczow ym i w ysokim poziom ie zarów no pod w zględem fo rm y , ja k i tre śc i — w y k a z a ła jed n o lito ść poglądów z e b ran y ch n a p o trze b ę rz e teln e g o z a a n ­ g ażo w an ia społecznego adw okatów .

(3)

N r 10 (130) K ro n ika 71

Ze szczególnym te m p e ra m e n te m i p a s ją ad w okaci K azim ierz G d u la z L ubaczo­ w a i S ta n is ła w Rogoż z Ł a ń c u ta zo b razow ali b ardzo p ow ażny w k ła d w ysiłków ad w o k a tu ry w o jew ó d ztw a rzeszow skiego w n o rm aliza cję sto su n k ó w społecznych i ekonom icznych po zakończeniu w ojny.

U czestnicy d y sk u sji zgodnie stw ie rd z ili pożało w an ia godny s ta n b ra k u odpo­ w ied n iej i rz e te ln e j in fo rm ac ji społecznej o d o d atn ich p rz e ja w a c h życia ad w o k a­ tu r y i w sk az ali n a p iln ą p o trze b ę p raw d ziw e j in fo rm ac ji, zw łaszcza n a łam ach prasy.

T a d eu sz P en d erecki

I z b a w r o c ł a w s k a

I. W d n iu 1 czerw ca 1968 ro k u odbyła się z in ic ja ty w y R ad y A d w o k ack iej w e W rocław iu k o n fe re n c ja p rze d sta w ic ie li sa m o rz ąd u adw okackiego z k ie ro w n ic tw em S ąd u W ojew ódzkiego i S ąd u P ow iatow ego w e W rocław iu.

W k o n fe re n c ji w zięli u dział: prezes i w icep rezesi S ąd u W ojew ódzkiego oraz przew odniczący w ydziałów , prezes i w iceprezes S ąd u P ow iatow ego w e W rocław iu o ra z członkow ie E gzekutyw y P O P P Z P R p rzy S ądach. Ze stro n y a d w o k a tu ry ucze­ stniczyli: dziekan, w icedziekani, s k a rb n ik oraz rzecznik d y sc y p lin a rn y R ad y A d ­ w okack iej, prezes W ojew ódzkiej K o m isji D y scy p lin arn ej, k ie ro w n ic y zespołów a d ­ w o kackich w e W ro cław iu i członkow ie E gzekutyw y P O P P Z P R p rzy R adzie A d­ w o k ack iej w e W rocław iu.

K o n fe re n c ja m ia ła n a celu om ów ienie p ro b le m a ty k i zw iązanej z w yko n y w an iem zaw odu a d w o k a ta p rze d sądam i.

R e fe ra t za g ajają cy w ygłosił d ziek an R a d y adw . J a n C hm ielnikow ski, w y su w ając k w e stie w y n ik a ją c e z m e m o riału P re zy d iu m NRA sk iero w an eg o do M in istra S p ra ­ w iedliw ości.

P re ze s S ąd u W ojew ódzkiego W acław Ż eb ro w sk i p o ru szy ł w sw oim w y stą p ien iu zag ad n ien ia w sp ó łp racy a d w o k a tu ry z są d am i i zw rócił u w ag ę n a w ysoką r e - w izyjność w o k ręg u S ąd u W ojew ódzkiego i n a k w e stię poziom u s k a rg re w iz y j­ nych i w y stą p ień a d w o k a tó w p rze d sąd am i, a p o n ad to w y ra ził gotow ość sp o tk a n ia się z ko leg am i z a d w o k a tu ry w ra m a c h d o sk o n alen ia zaw odow ego w celu om ów ie­ n ia pro b lem ó w w y n ik ając y ch ze w spółpracy.

N astęp n ie w y w iązała się sz ero k a d y sk u sja w k tó re j za b rali głos ze stro n y sę ­ dziów : w icep rezes SW J. C a g ara oraz sędziow ie S. Ja w o rsk i, F. A dam czuk, M. F i­ lipow icz i B. Lech. D y sk u ta n ci ci poruszyli, o p ie ra ją c się n a p rz y k ła d a c h z w ła s­ n ej p ra k ty k i, te z a g ad n ien ia w p rac y ad w o k ató w , k tó re w y m a g a ją u sp raw n ie n ia. Ze stro n y ad w o k a ck ie j zaś z a b ra li w d y sk u sji głos koledzy: w ice d ziek a n i S. A fen- d a i M. K u sk o w sk i o raz Z. K apko, Z. Z iem ba, J. S obczak i M. M ajer. P rz e d s ta ­ w ili oni szereg uw ag k ry ty cz n y ch co do sposobu p ro w a d z e n ia sp ra w i zachow ania się k ilk u sędziów S ą d u P ow iatow ego, niew łaściw ie u sto su n k o w u jący c h się do a d ­ w o k ató w i stro n , a z d ru g ie j stro n y k ry ty c z n ie u sto su n k o w a li się do p o sta w n ie ­ k tó ry c h adw okatów .

K o n fe re n c ja m ia ła c h a ra k te r roboczy. O bie stro n y dokonały b ard z o pożytecz­ nej w y m ia n y poglądów i u zn a ły celow ość tego ro d z a ju sp o tk a ń w o k resa ch p ó ł­ rocznych.

I I. W d n iu 7 czerw ca 1968 ro k u odbyło się z e b ra n ie sp raw ozdaw czo-w yborcze P o d staw o w ej O rg a n iz acji P a r ty jn e j P Z P R p rzy R adzie A d w o k ack iej w e W rocła­

(4)

t i N r 10 (130) w iu. W z e b ra n iu w ziął u d ział za stę p ca k ie ro w n ik a W ydziału A d m in istra cy jn eg o KW P Z P R w e W ro c ław iu tow . K az im ie rz Ja śn ik o w sk i.

Z arów no r e f e r a t u stę p u ją c e j E gzek u ty w y , ja k i d y sk u sja toczyła się w okół p ro b le m a ty k i zw ią za n ej z za d an iam i P O P w a d w o k a tu rz e n a obecnym etapie.

W d y sk u sji w y su n ię to szereg p o stu lató w pod a d re se m org an ó w sa m o rz ąd u ad w o ­

kackiego, n ak re ślo n o p ro g ra m d ziała n ia d la p rzy szłej E gzekutyw y. Z eb ra n ie p o d ­ jęło w ty m w zględzie sto so w n ą uchw ałę.

W w y n ik u w y b o ró w do E gzekutyw y w eszli tow . adw okaci: T ad eu sz G ałuszka, T adeusz G rz e b ie n ia k , K azim ierz K oziorow ski, Jó z ef M ichalak, J e rz y Sobczak, R o­ m an S tru g a ls k i i Z y g m u n t Z iem ba.

I S e k re ta rz e m P O P został w y b ra n y tow . adw . Z y g m u n t Z iem ba, a II S e k re ­ ta rz e m P O P — tow . adw . T adeusz G ałuszka.

III. W d n iu 8 czerw ca 1968 ro k u p rzy b y ł do W ro cław ia n a zaproszenie R ady

A dw okackiej w icep rezes NRA kol. adw . Z dzisław K rz em iń sk i, k tó ry w ygłosił o d ­ czyt n a te m a t: W y tyczne S ąd u N ajw yższego w sp ra w a c h o rozw ód.

O dczyt w y w o łał du że za in te re so w a n ie w śro d o w isk u w rocław skim , o czym św iad czy ła ożyw iona d y sk u sja.

IV. W d n iu 27 czerw ca 1968 ro k u , w ra m a c h K lu b u dy sk u sy jn eg o p ro w a d zo ­

nego przez E g ze k u ty w ę P O P P Z P R p rz y R adzie A d w o k ack iej, odbyło się s p o tk a ­ nie ad w o k a tó w w ro c ła w sk ich z drem J a n e m S y lw e stre m W ieczorkiem , członkiem E gzekutyw y KW P Z P R w e W rocław iu i d o cen tem P o lite c h n ik i W rocław skiej.

P re le g e n t w sw oim w y stą p ie n iu om ów ił za g ad n ie n ia zw iązane ze środow iskiem w yższych uczeln i w k r a ju i w św iecie. P o p re le k c ji o d b y ła się ożyw iona d y sk u sja, p o ru sz a ją c a k w e stie zw iązan e z działaln o ścią w yższych uczeln i oraz środow iskiem stu d e n ck im . P re le g e n t o d pow iadał n a szereg p y ta ń zw iązanych z s y tu a c ją m ię d zy ­ n arodow ą i w e w n ą trz k ra jo w ą .

S p o tk a n ie cieszyło się dużą fre k w e n c ją i w y k azało znaczną ak ty w n o ść u cz estn i­ ków.

V. W d n iu 29 cz erw ca 1968 ro k u odbyło się w Izb ie w ro c ła w sk iej sp o tk a n ie a k ­

ty w u zo rg an izo w an e przez R adę A d w o k ack ą w sp ó ln ie z E g zek u ty w ą P O P PZP R . W sp o tk a n iu w zięli u d ział członkow ie org an ó w sa m o rz ąd u adw okackiego o raz człon­ kow ie P a r tii i s tro n n ic tw politycznych. S p o tk a n ie m iało c h a ra k te r z e b ra n ia o t­ w artego.

W s p o tk a n iu w zięli udział- s e k re ta rz N RA tow . adw . Z dzisław C zeszejko i za- »tępca k ie ro w n ik a W y działu A d m in istra c y jn e g o KW P Z P R tow . K azim ierz J a ś n ik o ­ w ski.

Z e b ra n iu przew o d n iczy li tow . adw . Z y g m u n t Z iem ba, I S e k re ta rz P O P P Z P R , i d ziek an adw . J a n C hm ielnikow ski.

P o z a g a je n iu sp o tk a n ia adw . Z. Z iem b a p rz e d sta w ił p ro g ra m d z ia ła n ia P O P P Z P R o raz p o ru szy ł z a g ad n ien ia jak o ści w y k o n y w a n ia zaw odu, podnoszenia pozio­ m u politycznego i zaw odow ego członków Izby, tu d z ież oceny p o sta w sp o łeczn o -p o ­ litycznych, ety cz n y ch i zaw odow ych adw okatów .

N astęp n ie d ziek an R ady adw . J . C h m ieln ik o w sk i w ygłosił r e f e r a t w p ro w a d z a ją ­ cy do d y sk u sji pod ty tu łe m : A k tu a ln e z a d a n ia a d w o k a tu ry dolnośląskiej.

P o d k re śla ją c duże ożyw ienie p o lityczne po w y p a d k a c h m arco w y ch , r e fe re n t w sk az ał n a źró d ła ty c h zdarzeń oraz pow ołał się n a ich ocenę p o lityczną w śro ­

(5)

N r 10 (130) K ro n ik a 13

dow isk u adw o k ack im zarów no w sk a li k ra jo w e j, ja k i reg io n a ln ej. R e fe re n t w sk a ­ zał w szczególności n a fa k t, że a d w o k a tu ra je s t zaw odem p o litycznym , p ełn iąc zaś fu n k c je w spółczy n n ik a w y m ia ru sp raw ied liw o ści, w y m ag a za an g ażo w an ia osobis­ tego. O k re śle n ie p o sta w ad w o k a ck ic h n a s tę p u je p rzez sto su n e k do fo rm w y k o n y ­ w a n ia zaw odu oraz przez u d ział w życiu społecznym k ra ju . J e s t bezsporne, że j a ­ kość św iadczonych u słu g p ra w n y c h m u si być ciągle i p e rm a n e n tn ie podnoszona. T o o sobiste u sto su n k o w a n ie się do zaw odu, jego fo rm w y k o n y w an ia , do życia społecznego m usi w ypływ ać z p rze k o n an ia , św iadom ej a firm a c ji u s tro ju so c ja listy ­ cznego, p a trio ty z m u . A by w y m ag an io m ty m sp ro sta ć, k onieczne je s t d oskonalenie zaw odow e i polityczne, ścisłe p rz e strz e g a n ie norm e ty k i zaw odow ej i za sa d m o ra l­ ności so c jalisty c zn e j oraz ścisłe w y k o rz y sty w an ie u p ra w n ie ń sam orządow ych w sto su n k u do n a ru sz a ją c y c h te norm y.

P o za g a je n iu i re fe ra c ie w y w iązała się d y sk u sja, w k tó re j z a b rało głos w ielu ze branych.

A dw . M. K ozierad zk i p o ru szy ł zag ad n ien ie rozm ieszczenia ad w o k a tó w w te re n ie o raz sp ra w ę d o sk o n a len ia zaw odow ego w m ały ch zespołach. P o stu lo w ał, b y R ada A d w o k ack a o rg an iz o w ała sy stem a ty cz n ie odczyty w e W rocław iu, w k tó ry c h b ra li­ by u d z ia ł członkow ie zespołów a d w o k a ck ic h położonych w pobliżu W rocław ia.

P re z e s W KD adw . J . K asp rzy c k i om ów ił k w e stie p o lity k i d y sc y p lin a rn e j oraz orzeczn ictw a K o m isji D y scy p lin arn ej. P o ru sz y ł te ż k w estię za w ia d a m ia n ia organów sa m o rz ąd u o u ch y b ien ia ch w y m ag a ją cy c h re p re sji.

A dw . J. M aciejew ski, p o le m iz u jąc w sw oim w y stą p ie n iu z kol. K asprzyckim , z a ją ł stan o w isk o , że o rg an y sa m o rz ąd u są z o rie n to w an e co do kolegów n ie p ra w id ­ łow o w y k o n u ją c y zaw ód, i ap e lo w ał w zw iązk u z ty m , ab y w y cią g ały one w ła ś­ ciw e w nioski. U w aża, że n ie w łaśc iw ą rzeczą je s t d e la to rstw o ze stro n y kolegów. W dalszym ciągu sw ojego w y stą p ie n ia k olega M aciejew sk i p o ru szy ł zagad n ien ia d o sk o n a len ia zaw odow ego, szczególnie w fo rm ie u staw icznego sa m o k ształc en ia się, a ta k ż e o rg an izo w an ia przez R ad ę d o sk o n a len ia zaw odow ego z u działem p re le g e n ­ tó w z naszego środow iska. P o n a d to zw rócił uw agę na konieczność k o rzy sta n ia przez R ad ę z p rze p isó w a rt. 78 i 80 u. o u.a.

A dw . E. O lszew ski w y stą p ie n ie sw o je pośw ięcił om ów ieniu z a g ad n ien ia sty lu p rac y kolegów w w izy to w a n y ch zespołach. P od n ió sł rów nież, że R a d a A dw okacka nie w y ciąg a w niosków co do sk re śle n ia z listy ad w o k a tó w kolegów n ie p rz y d a t­ n ych do w y k o n y w an ia zaw odu. P o n a d to p o ru szy ł k w estię d o b o ru p a tro n ó w dla a p lik a n tó w i postulow ał, by osoby te b y ły w k ażdym zespole uzgodnione z Radą.

A dw . M. K uskow ski, w iced ziek an R ady, om ów ił szereg uch y b ień zaw odow ych, ja k ie stw ierd zo n o w czasie w izy tacji. P o ru sz y ł k w estię, że n asza w iz y ta c ja p rze­ szła do ocen p e rso n a ln y ch , m ów ił o w ad liw ie ro zu m ian ej so lid arn o ści k oleżeńskiej i o ro li k ie ro w n ik a zespołu w k sz ta łto w a n iu p o sta w członków zespołów .

A dw . Z. K apko w p ierw szej części sw ojego w y stą p ie n ia om ów ił z a g ad n ien ia p o ­ lityczne, n aw ią za ł do sy tu a c ji m ię d zy n a ro d o w e j i w e w n ą trz k ra jo w e j, podnosząc zag u b ien ie politycznego a s p e k tu d y sk u sji. N astę p n ie k ry ty c z n ie ocenił działalność R ady A d w o k ack iej w d ziedzinie p e rso n a ln e j, m ianow icie z b y t m a łą w nikliw ość p rzy w p isach na lis tę ad w o k a tó w i ap lik a n tó w adw okackich. A pelow ał o p ra w id ­ łow e rozm ieszczenie a d w o k a tó w w te re n ie , k tó re m u grozi to, że w n ie d ale k ie j p rzyszłości m oże z a b ra k n ą ć ad w o k a tó w w m ia sta c h p ow iatow ych. P o d k re śla ł, że R a d a nie eg zek w u je obow iązku zam ie szk iw a n ia w m ia sta c h p ow iatow ych, co u je m ­ n ie o d b ija się na w y k o n y w an iu zaw odu. Kol. K ap k o re p re z e n tu je pogląd, że już

(6)

74 K ro n ika N r 10 (130>

z ch w ilą w p isu n a lis tę ap lik a n tó w trz e b a ja sn o p o sta w ić sp ra w ę , że d an y k olega czy k o le ża n k a b ęd ą w y k o n y w ać zaw ód w te re n ie i ta m m a ją zam ieszkać. P o ru ­ szył ta k ż e s p ra w ę p rac y a d w o k a tó w w Z P P o ra z sp ra w ę p rzy g o to w a n ia a p lik a n tó w do zaw odu.

A dw . T. D ziedzicki om ów ił sp ra w ę p raw id ło w e j p o sta w y a d w o k a ta w sądzie. M ówił o p o trz e b ie rzeczow ości, k ry ty k o w a ł p o sta w y zm ierza ją ce do zdobycia k lie n ta za pom ocą ta n ie j p opularności. W y stęp o w ał p rzeciw ko p rzy jm o w a n iu przez a d w o k a tó w „ b e zn a d ziejn y c h ” s p ra w cyw ilnych.

A dw . B. W yrw isz zgłosiła pod ad re sem R a d y p o s tu la t u tw o rz e n ia p u n k tu k o n ­ su ltac y jn eg o w e W rocław iu, czynnego w godzinach popołudniow ych, d la m łodych kolegów i k o le ża n ek . P ro p o n u je w y k o rz y sta n ie do p ro w a d ze n ia tak ieg o p u n k tu do­ św iadczonych adw o k ató w . M ów iła ró w n ież o z a p o trze b o w a n iu p rele g en tó w (spo­ śród a d w o k a tó w z W rocław ia) do zespołów te re n o w y ch .

A dw . W. T e re jo w a p o ru sz y ła k w estię n ie w y k o rz y sta n ia p rzez nas ła m ó w prasy, a szczególnie „ P ra w a i Ż y cia”. M ówiła, że b łę d em n aszy m je s t to, iż nie piszem y, nie p u b lik u jem y .

A dw . J . G ó rn i p o ru szy ł k w e stię p o sta w y a d w o k a ta w obec sądu. A d w o k at m usi zaw sze zachow ać ta k t i u m ia r o raz re p re z e n to w a ć w łaściw y poziom polityczny.

N astę p n ie z a b ra ł głos se k re ta rz N RA adw . Z. C zeszejko, k tó ry w sw oim w y ­ s tą p ie n iu u sto su n k o w a ł się do p oruszonej p ro b le m a ty k i. W ysuw ał n a p ierw szy p la n tro sk ę o w łaściw e w y k o n y w an ie zaw odu, o o d pow iedni poziom polityczny, ety cz­ n y i zaw odow y ad w o k a tu ry . M ówił te ż o za an g a żo w an iu społecznym śro d o w isk a oraz o p o trz e b ie a n a liz o w an ia sy tu a c ji k ad ro w ej.

Z a m y k a ją c sp o tk a n ie , d ziek an R ady podzięk o w ał w szystkim uczestnikom , a szczególnie ty m , k tó rz y z a b ie ra li głos, i ośw iadczył, że m a te ria ł ze sp o tk a n ia b ę ­ dzie w y k o rz y sta n y w p rac y org an ó w sa m o rz ąd u adw okackiego.

I z b a z i e 1 o ji o g ó r s k a

W d n ia c h 6 i 7 czerw ca br. Z arząd O k ręg u Z rzeszen ia P ra w n ik ó w P olskich w Z ielonej G órze gościł 5-osobow ą d eleg a cję Z arzą d u O kręgow ego Z rzeszenia P ra w n ik ó w D em o k ra tó w N iem iec (VDJD) z F r a n k f u r tu n ad O drą. W sk ła d d e le ­ g ac ji w chodził ta k ż e d ziek a n R ady A d w o k ack iej K lau s K lasen.

D ziek an R a d y adw . K lasen złożył w izy tę dziek an o w i R ady A dw okackiej w Z ie­ lonej G órze adw . E. Soroko.

R a d a A d w o k ack a w Z ielonej G órze b y ła w sp ó ło rg an iz ato re m — w ra z z Z a rz ą ­ dem O k rę g u Z P P i O kręgow ą K om isją B a d a n ia Z b ro d n i H itle ro w sk ich — k o n fe­ ren c ji, n a k tó re j d ziek a n K lasen w ygłosił re f e r a t p t: F o rso w a n ie nazizm u w bo ń - skim a p a ra c ie p ań stw o w y m i ro la p re z y d e n ta N R F H e n ry k a L uebke.

Cytaty

Powiązane dokumenty

zwolnienia akcji serca i obniżenia ciśnienia tętniczego krwi. Patomechanizm omdleń do końca nie jest poznany. Dlatego też zastosowanie odpowiedniego testu diagnostycznego jest

Wartość zabytkowa obiektu nie pozwala przem ilczeć faktu jego bezpowrotnej utraty i zmusza do w yrażenia ostrzeżeń przed m ożliwością dalszych

Jego zaletami, w porównaniu ze znieczuleniem ogólnym, są: mniejszy wpływ na czynność układu krążenia, oddechowego i supresję immunologiczną, co przyczynia się do ich lepszej

Oszklono okna, uło­ żono posadzkę betonową, otynkowano ściany zostawiając żebra i służki w suro­ wej cegle.. W roku 1951 zaszła konieczność rozebrania

Pomimo to problemem związanym z brakiem skuteczności leczenia jest nie tylko pobieranie leków przez chorych starszych, ale zjawisko niepodawania im preparatów koniecznych

W innych badaniach, w których ranelinian strontu podawano w dawce 2g/24h przez 3 lata w podobnej grupie chorych, wzrost BMD w zakresie szyjki kości udowej oraz całego stawu

— Krót­ ka historia rozwoju miasta oraz om ów ie­ nie w ytycznych i realizacji odbudowy za­ bytkowego ośrodka starom iejskiego (G. Jacka i kam ienic

W Polsce telemedycyna jest integralną częścią systemu opieki zdrowotnej, umożliwiającą pełniejsze wykorzystanie zasobów za pomocą technologii