• Nie Znaleziono Wyników

Test smartfona Cubot C30. Niezła wydajność i znajomy wygląd. Wpisany przez Wojciech Błachno Piątek, 27 Listopad :42

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Test smartfona Cubot C30. Niezła wydajność i znajomy wygląd. Wpisany przez Wojciech Błachno Piątek, 27 Listopad :42"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Test smartfona Cubot C30. Niezła wydajność i znajomy wygląd Wpisany przez Wojciech Błachno

Piątek, 27 Listopad 2020 13:42

Wygląda jak iPhone, działa przyzwoicie.

{reklama-artykul} Cubot C30 to kolejny smartfon, który stara się zaspokoić potrzeby tych użytkowników, którzy koniecznie chcą wyróżnić się z tłumu, ale jednocześnie nie stać ich za zakup urządzenia z najwyższej półki. Oczywiste jest, że to Apple od wielu lat wyznacza trendy w designie smartfonów. Charakterystyczna wyspa z obiektywami aparatów to coś, co pod koniec 2020 roku na pewno jest pożądane. Poza końcem pandemii rzecz jasna.

Taką właśnie charakterystyczną wyspę z obiektywami znajdziemy w modelu C30, który całkiem skutecznie stara się imitować wygląd iPhone 12. Ba, w tym przypadku mamy nawet cztery obiektywy, a “oryginale” są przecież tylko trzy. Podobieństwa tyczą się to nie tylko aparatu, ale również ogólnego designu urządzenia, a przynajmniej jego plecków. Matowe szkło, jego kolor i ostro ścięte krawędzie to elementy, które od razu przynoszą skojarzenia z najnowszymi

smartfonami Apple.

(2)

To w zasadzie tyle! Cała reszta Cubota C30 to już klasyczny smartfon z Androidem, jakich na rynku bardzo wiele. Ekran 6,4 - cala z dziurką na przedni aparat ulokowaną w lewym górnym rogu. Ekran ma wąskie i proporcjonalne ramki. Podbródek jest co prawda nieco większy, ale jest to wręcz minimalna różnica. Ekran to IPS o rozdzielczości 1080 x 2310 co zapewnia zagęszczenie pikseli na poziomie 398 ppi. Możemy tu liczyć na niezłą reprodukcję kolorów, przyzwoite kąty widzenia oraz odświeżanie 60 Hz.

Krótko mówiąc - jest całkiem nieźle i ekran to na pewno jedna z najmocniejszych stron tego smartfona. Telefon jest relatywnie kompaktowy i sprawia wrażenie naprawdę solidnego. Dzięki swoim rozmiarom całkiem nieźle leży w dłoni, choć nie należy też do najlżejszych smartfonów - waży 190 gram. Wysokość telefonu, która wynosi 157 mm, sprawia, że bez problemu sięgamy do górnej krawędzi wyświetlacza. Spory plus!

Wzorem nowego iPhone’a krawędzie są płaskie i umieszczono tam wszystkie niezbędne elementy. Na prawej krawędzi znajdziemy przycisk zasilania oraz czytnik linii papilarnych.

“Oraz” bowiem elementy te nie są ze sobą zintegrowane tylko umieszczone osobno. Nie jest to niespotykany zabieg, aczkolwiek moim zdaniem nie jest to też szczyt ergonomii.

(3)

Test smartfona Cubot C30. Niezła wydajność i znajomy wygląd Wpisany przez Wojciech Błachno

Piątek, 27 Listopad 2020 13:42

Osobiście jestem zwolennikiem bardziej tradycyjnych lokalizacji. Niestety czytnik w Cubot C30 działał poprawnie w zasadzie tylko wtedy, gdy do odblokowywania używałem kciuka prawej dłoni. Używanie każdego innego palca wymaga niezłej gimnastyki. Dodatkowo fakt, że czytnik nie jest połączony z klawiszem zasilania, mocno komplikuje sprawę i wymaga on nas pewnej zmiany nawyków.

Na lewej krawędzi znajdziemy natomiast przycisk do regulacji głośności oraz tackę na karty SIM. Karty - Cubot C30 obsługuje bowiem tryb dualSIM. Na dolnej krawędzi ulokowano głośnik oraz port USB-C. Zaskoczyło mnie to, że zabrakło tutaj złącza słuchawkowego. Rozumiem jednak, że jest to przejaw konsekwencji w czerpaniu wzorców. Nie mogę też nie odnieść wrażenia, że obecność złącza mini Jack 3,5 mm, to może być przejaw swego rodzaju technologicznego zacofania.... przynajmniej w oczach niektórych.

Działa jak burza

Specyfikacja Cubot C30 zapewnia odpowiednią płynność bez żadnych ścinek. Pod tym względem ten smartfon zaskoczył mnie naprawdę pozytywnie. W tej cenie nie oczekiwałem fajerwerków, a miło się zdziwiłem. Telefon jest naprawdę responsywny i podczas testów nie odczułem większych spowolnień jego działania. Pełne dane na temat tego, co producent umieścił wewnątrz Cubota C30, znajdziecie poniżej:

(4)

Cubot C30 Specyfikacja

Procesor i grafika MediaTek Helio P60 MT6771V Zegar procesora: 2.10 GHz

Liczba rdzeni: 8

GPU: ARM Mali-G72 MP3 @800 MHz

Pamięć RAM 8 GB

Pamięć masowa 128 GB

Możliwość rozbudowy pamięci microSD, microSDHC, microSDXC.

Wyświetlacz IPS TFT 60Hz Rozdzielczość 1080 x 2310 px (6.40") 398 ppi Bezpieczeństwo Czytnik linii papilarnych

Akumulator 4200 mAh

Aparat fotograficzny Aparat główny: 48 MP, szerokokątny 16 MP, moduł do analizy głębi sceny, moduł makro 5 MP Aparat z przodu: 32 MP

System operacyjny Android 10 Transmisja danych LTE, NFC

Łączność i lokalizacja Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.1,

Złącza USB Typu C

Typ karty SIM (dual) nano SIM Wymiary 157.05 x 76.44 x 8.50 mm

Masa 190 gramów

Co prawda Mediatek nie jest demonem wydajności, ale zapewnia wystarczająca moc, by telefon działał po prostu sprawnie. Nie można nie wspomnieć o astronomicznej wręcz jak na tę półkę cenową ilości pamięci RAM - aż 8 GB! To jest niespotykane w tej półce cenowej.

Jednak ja zawsze stawiam wielki znak zapytania przy moich subiektywnych odczuciach. Żeby nie być gołosłownym, sprawdziłem Cubot C30 w boju, testując go na zestawie kilku

tradycyjnych benchmarków - Geekbench, 3DMark oraz PCMark. Wyniki tych testów możecie sprawdzić poniżej:

(5)

Test smartfona Cubot C30. Niezła wydajność i znajomy wygląd Wpisany przez Wojciech Błachno

Piątek, 27 Listopad 2020 13:42

Szału nie ma, ale cyferki swoje, a rzeczywistość swoje. Cubot C30 działa płynnie i to jest fakt!

Telefon działa tak dobrze między innymi z jednego zasadniczego powodu - na pokładzie znajduje się praktycznie czysty Android. Oczywiście to już nie są te czasy, gdzie telefony serii Nexus zmiatały między innymi serię Galaxy, która musiała sobie radzić z mocno ociężałym wówczas TouchWizem. Nadal jednak czysty, pozbawiony bloatware’u Android zapewnia odrobinę więcej płynności.

(6)

Co zabawniejsze, system operacyjny najwyraźniej jest przekonany, że pracuje na… Google Pixel! Zachęta do wstępnej konfiguracji “naszego Pixela” marki Cubot wprawiła mnie w lekką konsternację. Cóż, najwyraźniej mamy do czynienia z Apple Pixel “Made by Cubot”.

Nie straszne mu są również gry. Przetestowałem na nim wszystkie wiodące tytuły, od Call of Duty, przez PUBG Mobile aż po Elder Scrolls: Blades. Nie napotkałem żadnych problemów przy żadnej z tych gier. Sprawdziłem również jak Cubot C320 radzi sobie w przypadku zyskującego coraz większą popularność streamingu gier. Usługi Xbox xCloud oraz GeForce Now działały naprawdę dobrze przy połączeniu WiFi  w paśmie 5GHz.

Aparat wygląda, jak z iPhone’a, ale działa jak…

Teraz pora na odrobinę krytyki, a skieruję ją przede wszystkim (niestety) w kierunku aparatu i jego możliwości. Sam wygląd modułu aparatu z czterema obiektywami obiecuje naprawdę dużo. Na papierze fakt, specyfikacja aparatu brzmi co najmniej okej. W praktyce jednak wychodzi średnio.

(7)

Test smartfona Cubot C30. Niezła wydajność i znajomy wygląd Wpisany przez Wojciech Błachno

Piątek, 27 Listopad 2020 13:42

Cubot C30 produkuje zdjęcia naprawdę złej jakości i szczerze mówiąc, jest to wyjątkowo

delikatne sformułowanie. Zarówno w dzień jak i przy słabym oświetleniu. Zdjęcia są niewyraźnie a reprodukcja kolorów pozostawia wiele do życzenia. Szału nie robią również filmy. Zobaczcie zresztą sami:

(8)

(9)

Test smartfona Cubot C30. Niezła wydajność i znajomy wygląd Wpisany przez Wojciech Błachno

Piątek, 27 Listopad 2020 13:42

(10)

(11)

Test smartfona Cubot C30. Niezła wydajność i znajomy wygląd Wpisany przez Wojciech Błachno

Piątek, 27 Listopad 2020 13:42

(12)

Cały czas trzeba mieć jednak w pamięci wyjątkowo niską cenę tego smartfona! Jestem przekonany, że w tym kontekście jak zawsze wszystko rozbija się o software. Google

udowodniło, że to nie ilość obiektywów się liczy, a przede wszystkim jakość oprogramowania aparatu.

(13)

Test smartfona Cubot C30. Niezła wydajność i znajomy wygląd Wpisany przez Wojciech Błachno

Piątek, 27 Listopad 2020 13:42

Niestety ratunkiem nie będzie tutaj instalacja portu Google Camera, który nie będzie działać z powodu zablokowaniu modułu Camera2Api. Zapewne można go odblokować ręcznie, ale wymaga to dodatkowego kombinowania przy oprogramowaniu smartfona.

Bateria. Dotrwamy do końca dnia, ale szybko nie naładujemy

Bateria o pojemności 4200 mAh nie należy do największych, ale mimo to Cubot C30 nie miał najmniejszego problemu z jej wytrzymałością. Spokojnie kończyłem dzień z baterią na poziomie około 20 procent, mając jeszcze pewien zapas mocy. Korzystałem przy tym ze smartfona w raczej standardowy sposób - trochę social media, trochę muzyki i trochę grania. Trochę jest tu słowem kluczowym, bo jeśli się postaramy, to damy radę wyzerować baterię jeszcze przed wieczorem.

(14)

Niestety ładowarka dołączona do zestawu ma zaledwie 10 W, więc nie powinniśmy liczyć na szybkie ładowanie. Z moich obserwacji wynika, że smartfon ten naładujemy do pełna w mniej więcej 2 godziny. Jeśli posiadamy już jednak szybką ładowarkę, to Cubot C30 bez problemu będzie z nią współpracować.

Warto też wspomnieć o tym, że telefon ten obsługuje NFC, więc będziemy mogli za jego pomocą płacić zbliżeniowo. Dodatkowym bonusem jest też silikonowe przezroczyste etui na telefon, które producent dorzuca do zestawu. Być może nie jest to szczyt elegancji, ale dzięki temu nasz smartfon jest o wiele bezpieczniejszy. To bardzo miły bonus, który moim zdaniem już dawno powinni zaadaptować producenci dużo droższych smartfonów.

Podsumowanie. Mistrz opłacalności!

Cena, cena, cena. Wielokrotnie wspominałem to tym, że ten telefon jest wyjątkowo tani, ale ani razu nie podałem konkretnej ceny. Otóż za Cubot C30 w wersji z pamięcią 128 GB trzeba zapłacić niecałe… 700 zł! Bogatszą opcję z pamięcią 256 GB musimy dopłacić około 100 zł. To naprawdę niewielka cena, jak za taką konfigurację. Oczywiście nie da się ukryć, że ten smartfon na wiele wad (aparat!), ale mimo wszystko wygląda to na naprawdę świetny deal.

(15)

Test smartfona Cubot C30. Niezła wydajność i znajomy wygląd Wpisany przez Wojciech Błachno

Piątek, 27 Listopad 2020 13:42

Trudno będzie znaleźć smartfona z taką ilością RAM i tak dużą pamięcią. Czy to oznacza, że Cubot C30 to król opłacalności? Jeśli szukamy wydajnego, całkiem nieźle wyglądającego i przede wszystkim ekstremalnie taniego urządzenia - to tak!

Pod warunkiem oczywiście, że nie szukamy smartfona, który dobrze radzi sobie z wyzwaniami fotograficznymi. W tej półce cenowej jest to jednak jeszcze bardziej niespotykana cecha, więc w gruncie rzeczy i tak jest okej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

obiecujące mimo tego, że Łukasz Ceran i duet Andrzej i Błażej Ożógowie dwoili i troili się, aby rozpropagować tą konkurencję. Minęły 3 lata i wygląda na to, że racing rośnie

The Mighty Quest for Epic Loot cechuje się dużą porcją grywalności oraz dopracowaną, kreskówkową grafiką.. Renegade-X

Widać, że te telefony są tworzone z przywiązaniem do największych detali i jest to zauważalne nawet w tańszym z urządzeń, które znajdują się w ofercie tego producenta.

Warto te� doda� �e tutejsza parafia jest organizatorem sp�ywów kajakowych dla m�odzie�y, w�a�nie �a�n�

Terapia SI poprawia funkcjonowanie centralnego układu nerwowego (mózgu) dziecka i wpływa na zmianę jego zachowania w sferze motorycznej (kształtuje prawidłowe napięcie mięśniowe

Wcielamy się tu w postać orka, którego zadaniem jest pokonanie wszystkich przeciwników, napotykanych na kolejnych planszach.. Zetknięcie z którymkolwiek

Dzisiaj rozpoczyna się Tydzień Dobrego Ciśnienia – najważniejsza część VI edycji ogólnopolskiej akcji Michelin „Ciśnienie pod kontrolą”.. Ponadto pracownicy sieci

Obecnie Hiob jest zupełnie sam, został porzucony przez rodzinę, przyjaciół - ludzi i zdawałoby się, że także przez Boga. To właśnie do przyszłości Hiob się odwołuje.