Lechowski, Andrzej
Powstanie i działalnośc Muzeum w Tykocinie – Oddziału Muzeum Okręgowego w Białymstoku
"Rocznik Białostocki", 16, 1991, s. [561]-564
Zdigitalizowano w ramach projektu pt. Digitalizacja i udostępnianie online czasopisma
„Rocznik Białostocki”, dofinansowanego ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na działalność upowszechniającą naukę (nr umowy 834/P-DUN/2019).
Udostępniono do wykorzystania w ramach dozwolonego użytku.
l
j
V. KRONIKA
POWSTANIE I DZIAŁALNOSC MUZEUM W TYKOCINIE --
ODDZIAŁU MUZEUM OKRĘGOWEGO W BIAŁYMSTOKU
Noszc.tCY zasłużenie miano ,.perły ba- roku" Tykocin wzbogacił siG w 1977 r.
o Muzeum bGdące Oddziałem Muzeum
Okręgowego w Białymstoku. Położone
na nadnarwiańskiej skarpie miasteczko o bogatej przeszłości dziś szczycić się może jedynie zabytkami ją przypomi-
nającymi. Alumna t, kościół św. Trójcy, pomnik Stefana Czarnieckiego, dworki
mieszczańskie wokół rynku stanowią dużą atrakcję turystyczną. Wyraźnym
jednak niedosytem był brak placów t< i,
w której w formie usystematyzowanei podawano by wiedzę dotyczącą ludzi
zamieszkałych i tworzących na tych ziemiach. A wszak to właśnie w Tyko- cinie Łukasz G ó r n i c k i pisał "Dwo- rzanina", tu niejednokrotnie bawił Zyg- mu n t A u g u s t uznawany za przedsta- wiciela europejskiej elity intelektualnej, Stefanowi C z a r n i e c ki e m u -- póź
niejszemu właścicielowi Tykocina wys- tawiono w miasteczku pomnik. Właśnie
Tykocin obok Białegostoku i Chorosz- czy cieszył się mecenatem hetmana Ja-·
na Klemensa Branicki e g o. Ku Ty- kocinowi zwracał si(~ w każdej ze swych prac Zygmunt G l o g e r zamieszkały w
Jeżewie, z Tykocinern związana jest też cała twórczość artysty malarza Zygmun- ta B u j n o w ski e g o. Iluż wreszcie bezimiennych twórców historii zazna-
czyło swą działalność w miasteczku.
Ten ogrom tradycji zmusił niejako do
ROCZNIK BIALOSTOCKI, T. XVI, 1989
36 - Rocznik Białostocki
utworzenia z Tykocina prGżnego ośroLł:<a
kulturalnego. Temu właśnie celowi słu
żyć ma powołane do działalności 1 lis- topada 1977 r. Muzeum. Przeznaczono na jego siedzibę budynki posynagogalnego
zespołu zlokalizowanego w żydowskiej części miasteczka - Kaczorowie. Po-
czątkowo oddano we władanie placówce tzw. Dom Talmudyczny pochodzący z
końca XVIII w. Jest to rekonstrukcja,
gdyż stan techniczny budynku po za-
kończeniu II wojny światowej kwalifi-
kował budynek do rozebrania. Przyw- rócono jedynie jego wygląd zewnętrzny
Klasycystyczna fasada harmonijnie łą
czy się z barokowym rozwiązaniem kon-
. strukc.ii dachu. W budynku tym zna·
lazły miejsce sale wystawowe, pracownit oraz magazyny muzealiów.
Do 1978 r. prowadzone były na zle- cenie Wojewódzkiego Konserwatora Za- bytków w Białymstoku prace konserwa- torskie w dużej synagodze w Tykocinie.
Synagoga ta powstała w 1642 r. i po przebudowie w polowie XVIII w. otrzy-
mała piękną barokową bryłę z góruj,ł
eym nad Kaczorowem mansardowy•n dachem. Walory architektoniczne wnęt
rza synagogi okazały się jedną z głów
nych atrakcji turystycznych Tykocina.
Pozostawał Tykocin w kręgu zainte-
resowań białostockich muzealników już
od dawna. W 19fi8 r. zorganizowana zos-
tała w salach białostockiego Ratusza
562 KRONIKA
Hyc. 1. Tykocin. Wnętrze synagogi. Fot. Andrzej Ciulkin
wystawa monograficzna poświęcona
Zygrnuntowi Bujnowskiemu. W rok póź
niej prace artysty mogli oglądać miesz-
kańcy Tykocina w miejscowej szkole. Z kolei Zygmunt Gloger "zawitał'' do ra- tuszowych pomieszczeń w 1973 r., aby
następnie ,,rozgościć'' się w Regionalnej Izbie Tradycji w Tykocinie. Tak więc
gdy w czerwcu 1979 r. na zorganizowa- nej z okazji XXX-lecia Muzeum Okrę
gowego w Białymstoku Konferencji Mu-
zealnictwa Ziem Północno-Wschodnich oceniano dokonania muzealnictwa bia~
łostockiego, nieprzypadkowo podejmowa- no gości, w drugim dniu Konferencji w Tykocinie. Tykoci.nie, który jawił się
jako naturalnie wyrosły ośrodek muze- alnictwa, powstały z połączenia dążeń
lokalnych i ambicji ludzi zawodowo
związanych z upowszechnianiem kultury.
Zaspokojeniu potrzeb społecznych służyć miały wystawy w Tykocińskim Muzeum.·
KRONIKA 563
Galeria Zygmunta Bujnowskiego, Gabi- net Glogerowski, Tradycyjne zajęcia ko- biety wiejskiej na Podlasiu w XIX w.
i Ekspozycja wnętrza Sali Wielkiej d.
synagogi.
Zbiór obrazów Zygmunta Bujnowskie- go, liczący ok. 50 prac, jest najwięk
szym zbiorem produkcji tego artysty zgromadzonym właśnie przez Muzeum
Okręgowe w Białymstoku. Twórczość
jego, związaną z Tykocinem, podzielil:
możemy na kilka tematycznych cykli:
pejzaż, stare stodoły, zabytki Tykocina,
Lornży, Grodna. Stonowana gama barw, rozrnach w pracach pejzażowych, a zara- zem fotograficzna niemalże dokładność
przy malowaniu obiektów zabytkowych, to jakże charakterystyczne cechy malar- stwa Zygmunta Bujnowskiego. Galeria prezentowana jest we wnętrzu eklek- tycznego saloniku z przełomu XIX i XX wieku. Ocalenie prac Z. Bujnowskiego od niemalże całkowitego zapomnienia nadaje galerii jego imienia swoiste) ran-
gę.
"Gabinet Glogerowski" jest jedynie
skromną kontynuacją tradycji kolekcjo- nerskich Podlasia Tykocińskiego. Ekspo- zycja przypomina głównie sylwetkę Zyg- munta Glogera -··· historyka, etnografa, archeologa i wreszcie kolekcjonera. U- kazuje jednak także Tykocin w czasac:1 Zygmunta Augusta, nawiązuje do okre-- su, gdy miastem władał Stefan Czarniec- ki czy Jan Klemens Branicki. Prezenta-
cję resztek kolekcji zgromadzonej nieg-
dyś w pobliskim Tykocinowi Jeżewie rozpocząć należy od zbioru kafli z XVI -XVII w., pięknych okuć i zawiasów drzwiowych, drobnych narzędzi krze- miennych, fragmentów ubiorów staro- polskich czy ozdobnego piórnika pales- tranckiego. Uzupełnieniem ekspozycji są
fotografie przedstawiające Zygmunta Glogera w otoczeniu najbliższej rodzi- ny, dwór w Jeżewie, dworski park z ku- lami z arsenału tykocińskiego. Dominu-
jącym akcentem jest portret uczonego,
pędzla Karola M i 11 er a. Prezentowane
eksponaty są· po części własnością Mu- zeum w Tykocinie, Muzeum Narodowego w Warszawie i Muzeum Archeologicz- nego w Krakowie.
Z Zygmuntem Glogerem blisko zwią
zana jest wystawa "Tradycyjne zajęcia
kobiety wiejskiej na Podlasiu w XIX wieku", bo i klimat tej wystawy jest bardzo bliski kartom "Roku polskiego"
czy "Encyklopedii staropolskiej''. Zgro- madzone na niej proste sprzęty gospo- darskie c1ajq ciekawy obraz kultury ma- terialnej podlaskiej wsi.
W czerwcu 197H r. otwarto ekspozycjt;
wnc~trz;J Sc:,li Wielkiej d. synagogi, B<~
rokovve wnętrze, w którym odnajduje.
my ślady późnorenesansowych policltro- mii, działa sugestywnie swyrn \Vystro- je.tt architektonicznym. Bogate bordiur_,.
in.:;krypcji ściennych, spisanych w języ
kach hebrajskim i aramejskim, sztuka- terie okalające i wieńczące szafę ołta
rzowq, luirmonijne rozplanowanie bimy (kazalnicy), całość utrzymana w bard-- kowym choć nie przesadzonym -·- przepychu, zaspokaja nawet wybredne gusta. Uzupełnieniem architektury jest ekspozycja judaiców. Sprzęty liturgiczne zwic.1zane z kultem domowym czy syna- gogalnym, druki oraz rękopisy hebrajs- kie przypominają bogatcl kulturę Zydów polskich licznie zamieszkujących Tyko- cin do 1941 r.
Działalność wystawienniczą Muzeum w Tykocinie głównie oparto na depozy- tach z Muzeum Okręgowego w Białym
stoku. Krótki okres działalności placów- ki nie pozwolił na zgromadzenie więk
szych zasobów muzealiów, choć prowa- dzone są w tym zakresie kwerendy penetracje terenu.
Ważkim zespołem pozyskanym przez Muzeum okazało się archiwum rodzinne B o h d a n o w i c z ów. Rodziny inteli- genckiej związanej z Tykocinem, a po- przez Antoniego B o h d a n o w i c z a, le- karza praktykującego w uzdrowiskach francuskich, żołnierza armii gen. Halle- ra, prywatnie męża malarki Anny B i-
:164 KRONIKA
l i ń ski ej, z interesującymi kręgami e-~,łymstoku, a także współpraca z innymi lity towarzyskiej. Archiwum to daje. instytucjami·· i stowarzyszeniami pozwa-
świadectwo szerokich koneksji i zawiera la se:)dzić, iż Muzeum w Tykocinie na sporo ciekawostek dotyczących obyczajo- stałe wpisało się na rnapq kulturaln:)
wości mieszkańców guberni łomżyńskie]. Białostocczyzny.
Zespół nut, będący niegdyś własnością
rme]scowego organisty, dokumentuje
kulturę duchową tykocińskich mieszczan.
Śpiewniki domowe, łatwe utwory na for- tepian i inne drobne formy muzyczne
zaspokajały potrzeby estetyczne daw- nych tykocinian. Do ciekawszych zali-
czyć należy również zalążek kolekcji ek- sponatów związanych z historią farma- cji na Podlasiu. Uwagę zwracają ozdob- ne, pochodzące z przełomu XIX i XX wieku, szafy apteczne oraz naczynia przeznaczone do przechowywania aptecz- nych specyfików. Ostatnią kolekcją, któ- rej zasoby dopiero są budowane, jest kolekcja judaiców. Samo pomieszcze- nie Muzeum w posynagogalnych obiek- tach, jak też wspomniane walory ar chi- tektoniczne Sali Wielkiej, skłaniają ku tworzeniu kolekcji przedmiotów związa
nych z kulturą materfalną i duchową
Z ydów polskich.
Działalność statutowa nowo powstałe
go Muzeum obejmuje również popula-
ryzację szeroko pojętej historii i kultury Podlasia. Jakże pomocna w tym zak_·e··
sie okazuje się spuścizna pisarska Zyc;- munta Glogera. Jego książka "Rok pol- ski" okazała się inspiracją w zamyśle
przypominania i podtrzymywania trady- cji obyczaju i obrzędu dorocznego. Cykl tak zatytułowanych prelekcji zainicjowa- ny już w 1977 r. cieszy się dużą popu-
larnością nie tylko wśród mieszka1l.ców Tykocina. Zainteresowaniem cieszą się też koncerty organizowane przy współ
pracy z Krajowym Biurem Koncerto- wym czy Filharmonią białostocką. Po-
łączenie walorów estetycznych zabytko- wych wnętrz i gamy dźwięków pozwala
doznać niezapomnianych przeżyć licznie
gromadzącym się słuchaczom.
Oparcie działalności merytorycznej na zasobach Muzeum Okręgowego w Bia-
Andrzej Lechowski
WYSTAWA ,,TWORCZOśC Z LAT 1927-1976 WITOLDA CHOMICZA W MUZEUM OKRĘGOWYM
W BIALYMSTOKU"
10 marca - 10 maja 1977
Dużym wydarzeniem kulturalnym w 1977 r. była prezentacja twórczości
znanego artysty i kilkudziesięcioletnie
go pedagoga młodzieży akademickiej w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych,
prof. Witolda C h o m i c z a.
Artysta urodził się w 1910 r. w Ki- jowie, skąd w 1920 r. wraz z rodziną powrócił do kraju i zamieszkał yv Lu- blinie. Tu skończył gimnazjum i wy-
jechał do Krakowa. Przez pięć lat u-
częszczał do Szkoły Sztuk Zdobniczych.
W 1932 r. przeniósł się do Warszawy, studiowal w Akademii Sztuk Pięknych
w pracowniach : K. T i c h e g o, L. P ę - k a l s k i e g o, W. S k o czy l a s a, E.
B a r-t l o m i e j c z y k a. Do Krakowa
powrócił w 1934 r., został asystentem w Państwowym Instytucie Sztuk Pięk
nych, a po trzech latach otrzymał no-
minację na profesora i kierownika Ka- tedry Grafiki Użytkowej. W tym o- kresie wiele podróżował. Zwiedził: Cze-
chosłowację, Szwajcarię, Francję, Wło
chy, Grecję, Egipt, Azję środkową i
Związek Radziecki. W okresie okupa- cji prowadził tajne nauczanie. Po wyz- woleniu podjął ponownie pracę dydak.:
tyczną w Krakowskiej Akademii Sztuk
Pięknych, a w 1975 r. otrzymał tytuł
profesora zwyczajnego. Jego bogaty do- robek malarski i graficzny niejedno- krotnie był prezentowany w salonach wystawienniczych i muzeach krajowych oraz za granicą. Zmarł w 1984 r.