• Nie Znaleziono Wyników

Materiały Muzeum Wnętrz Zabytkowych w Pszczynie, T. 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Materiały Muzeum Wnętrz Zabytkowych w Pszczynie, T. 2"

Copied!
184
0
0

Pełen tekst

(1)

BYTKOWYCH

! Z € S T O A M 9 S 3

(2)
(3)

MATERIAŁY

MUZEUM

WNĘTRZ ZABYTKOWYCH W PSZCZYNIE

II

PSZCZYNA 1983

(4)

R e d ak to r n au k o w y : J anusz Z ie m b iń s k i P ro je k t o k ładki: Jan K r u c z e k

T łum aczenie te k stó w : Teresa W łodarska

F o to g ra fie do ry c in w y k o n ali: Maciej K luss (okładka, 1—2, 5, 20—24, 29), Ja n K r u c z e k (3—4, 6—7, 19), Ignacy Płazak (8—13, 18), J e rzy Polak (26, 28, 31, 33), A rch iw u m M uzeum w P szczynie (34—35), B ib lio tek a Ś ląsk a w K atow icach (25, 30, 32). M uzeum F o to g ra fii w K ra k o w ie (27), R ijkisbureau voor kunisthiistorische d o cu m en ta tie w A m ste rd a m ie (14— 17).

R y su n k i do ry c in lb , 2 i 5 w y k o n ała K r y s ty n a K u r z y d y m R zuty p rze ry so w y w ał z o ry g in ału W ojciech Czech

Na okładce — S alon C zerw ony n a zam k u pszczyńskim wg fo to g ra fii z około 1915 r. Z biory M uzeum w Pszczynie, n r inw . MP/Psz/772

ISSN 0209-3162

W ydaw nictw o M uzeum W n ętrz Z ab y tk o w y ch w Pszczynie N akład 500 egz., ark. w yd. 10,0, f o rm a t B5

D ru k w y k o n ały B ielskie Z ak ład y G raficzne Zam . 1644/83 U-19

C ena 530,—•

(5)

SPIS TREŚCI

Od W y d a w n i c t w a ... 5 J a n K r u cze k, A rc h ite k tu ra i w yposażenie zam k u pszczyńskiego w X V II i n a po­

czątk u X V III w i e k u ... .... 7 Ja n K r u c ze k , O bow iązki i w y n ag ro d ze n ia a rty stó w i rzem ieśln ik ó w dw orskich w św ietle ksiąg in s tru k c ji i n o m in a cji dla dóbr p s z c z y ń s k i c h ... .... 35 Daniela Sa w ic k a -O le k sy , O brazy D irck a D alensa I II w e w n ę trz a c h zam ku pszczyńskiego ... 65 Teresa W łodarska, T u ry sty cz n e w y p ra w y księcia L u d w i k a ... 83 Janusz Z ie m b iń sk i, D yspozycja w n ę trz zam k u pszczyńskiego n a p oczątku X X w iek u ... 94 J e rzy Polak, P o w ró t P szczyny do P olski — czerw iec 1922 ... 110 J e rzy Polak, L ic y ta c ja w yposażenia zam ków księcia pszczyńskiego w 1934 ro k u 13.1 Czesława Małgorzata P anek , O p o trze b ie le k cji m u zealn ej ... 155 In h a ltsa n g a b e d e r A b h a n d l u n g e n ...175 E rk la ru n g d e r A b b ild u n g en ...179

(6)
(7)

OD W YDAW NICTW A

Oddając do rą k C z y te ln ik ó w d ru g i to m „M ateriałów M u ze u m W n ętrz Z a b y tk o w y c h w P szc zy n ie ” w arto m oże przyp o m n ieć, iż w p e rio d y k u t y m p ra g n iem y zespolić tr z y zasadnicze n u r ty badań isto tn e dla pracy naszego M uzeum . P ie rw szy to prace zw iązane z historią i zbioram i samego z a m k u -m u z e u m ja k i regionu, w przeszłości przecież m ocno i różnorodnie pow iązanego z ty m s w o isty m c e n tru m p o lityc zn o -a d m in istra c y jn ym i k u l­

tu ra ln y m . Z kolei, ze w zg lęd u na pro fil M u zeu m , d rugi to szeroko rozu­

m iana p ro b le m a ty k a historyczn o -o bycza jo w a a rc h ite k tu ry rezyden cjon al- n ej, w id zia n ej zresztą nie ty lk o p rzez w a rszta t badaw czy h isto ry ka sztu ki.

Zagadnieniom ty m p ra g n iem y w całości poświęcić trze c i tom . I w reszcie trzeci n u r t in teresu ją cych nas p u b lika cji, k tó r y , last b u t n o t least, zw iąza­

n y jest z szero k im w achlarzem p roblem ów m u zea lniczych , a w ięc choćby ta k im i ja k zagadnienia ko nserw a to rskie czy działalności o św iatow ej.

P ie rw szy tom , w y d a n y w koń cu 1982 roku, zaw ierał dziew ięć a r ty ­ k u łó w , z k tó ry c h w iększość nie d o tyczyła sam ej sied ziby M u ze u m — za m ­ k u pszczyń skieg o. Sądzić m ożna, że zostaje n iejako w yró w n a n e to przez to m drugi, gdzie d o m in u je te m a ty k a zam kow a.

O tw ierający to m a r ty k u ł dra Jana K ru czka o a rc h ite ktu rze i w y p o ­ sażeniu za m k u p szczyńskieg o w X V I I i na p o czą tku X V I I I w ie k u jest zn a­

czącym ro zw inięciem lite ra tu ry p rzed m io tu , ty m c e n n iejszym , iż A u to r zdecydow ał się ró w nież na próbę re k o n stru k c ji ry su n k o w e j zarów no w y ­ glądu jak i rzu tó w za m k u w X V I I w ieku . N iezależnie od tego p rzedsta­

w ion y został charakter w yposażenia w n ętrza , a n a w e t dokonana s y n te ­ tyczn a re ko n stru kc ja ów czesnego tr y b u życia. Zagadnienia te są chyba obecnie szczególnie w ażne w św ietle p ro b le m a ty k i badaw czej stojącej przed K o m isją M uzeów R e zy d en c ji p r z y P o lskim K om itecie ICOM.

U zu p ełn ien iem opisanego w p ie rw szy m a rty k u le tr y b u życia na zam ­ k u jest druga praca, tego sam ego A utora, p rezen tują ca w y b ó r in stru k c ji dla za tru d n ia n ych p rzez Pana na P szczyn ie rzem ieśln ikó w , różn ej spe­

cjalności i m iejsca w hierarchii społecznej, w okresie od X V I I po X I X w iek. Opisane ta m specjalności i za kres nałożonych obow iązków p rzyb liża jeszcze w yra ziściej obraz przeszłości ty c h terenów .

5

(8)

Z kolei m g r Daniela S a w icka -O leksy, pra cow nik m e r y to r y c z n y M u­

ze u m w Chorzowie, za jm u je się, szerzej do te j p o ry nie opracow anym , zespołem obrazów D ircka Dalensa III (1688— 1753), k tó r y to po 1883 ro ku um ieszczo n y został w drew n ia n ych ram ach boazerii Salonu W ielkiego za m k u w P szc zy n ie ■ A u to rk a przedstaw ia ta kże in form ację o analogicz­

n y m zespole m alow ideł Dalensa III, k tó r y zn a jd u je się w zbiorach k ró ­ lew skich w Holandii.

Teresa W łodarska, archiw istka specjalizująca się w historii P szc zy n y i rejio7iu, przedstaw ia fra g m e n ty z kilkudziesięciotom ow ego p a m ię tn i­

ka księcia L u d w ik a A n h alta , a m ianow icie opisy p o d ró ży do po pularnych obecnie regionów tu ry s ty c z n y c h . P ra g niem y, aby p u b likacja ta stała się ja k b y w stę p em do m onografii życia codziennego w z a m k u p szc zy ń sk im na przełom ie X V I I I i X I X w ieku .

A r ty k u ł n iżej podpisanego jest próbą odm iennego spojrzenia na hi­

storię za m k u — przede w s z y s tk im od stro n y fu n k c ji i znaczenia poszcze­

gólnych k o n d yg n a cji czy w n ętrz, które u w zg lędniają ich w ew n ętrzn ą s tru ­ k tu r ę p rzestrzenną.

Zagadnienia h isto ryczn e przedsta w ia m g r J e r z y Polak, k tó ry k o n ty ­ n u u je c y k l a rty k u łó w p ośw ięconych d ziejo m ostatnich w łaścicieli P szc zy ­ n y i ich a n typ o lsk ie j działalności w okresie II R zeczypospo litej. A le p rze ­ cież nie ty lk o ta kie brudne m achinacje fin an sow e na podłożu nacjonali­

s ty czo -ro d zin n ym m ia ły w te d y m iejsce — dlatego te ż p rzedstaw ia On w d ru gim a r ty k u le historię i atm osferę przejęcia Z ie m i P szc zy ń sk ie j przęę.

P aństw o Polskie w 1922 roku.

I w reszcie a r ty k u ł m u ze a ln ic zy m g r C zesław y P anek, d y r e k to r k i M u­

ze u m w Zabrzu, pośw ięco ny pracy ośw iatow ej m u ze ó w w o je w ó d ztw a katow ickiego. J e st to obszerny program , opracow any p rzez zespół pra­

cow ników n a u ko w o -o św ia to w ych m u ze ó w naszego w o jew ó d ztw a pod k ie ­ ru n k ie m A u to rk i, zw ią za n y z ta k w a żn y m zagadnieniem ja k im jest p ra w i­

dłow e w y k o rzy sta n ie potencjału naukow ego i zbiorów tk w ią c y c h w m u ­ zeach w procesie ed ukacji m ło d zie ży szkolnej.

P r z y ję ty u kła d a rty k u łó w , podobnie ja k w tom ie p ierw szy m , nie jest p ro b lem o w y (z w y ją tk ie m prac m uzeologicznych), a chronologiczny i za­

m y k a się w ram ach czasow ych od p o czą tku X V I I w ie k u po 1934 rok.

Dr J a n u s z Z ie m b iń s k i

D y re k to r M uzeum W n ętrz Z abytkow ych w Pszczynie

(9)

Jan K ruczek

ARCHIKTEKTURA I WYPOSAŻENIE ZAMKU PSZCZYŃSKIEGO W XVII

I NA POCZĄTKU XVIII WIEKU

T em atem niniejszego opracow ania m iały być p ierw otn ie jedynie w nę­

trz a zam ku renesansow ego w Pszczynie oraz ich w yposażenie w okresie od X V II do końca pierw szego trzydziestolecia X V III w ieku. Z uw agi jed­

n ak na to, że a rc h ite k tu ra zam ku w św ietle ostatn ich b a d ań w ym aga uzu­

pełnienia, postanow iono jej poświęcić początkow ą część a rty k u łu , jako że k ry je ona n ad al w iele nierozw iązanych do tej p o ry problem ów .

D zieje renesansow ej a w łaściw ie p ó ź n o re n e sa n so w e j1} rezy d en cji w Pszczynie, pom im o istniejących, ręko p iśm ien n y ch i d ru k o w an y ch prac, nie zostały jeszcze w sposób jednoznaczny w yjaśnione, co w idoczne jest w sprzecznych stano w iskach badaczy jej h is to r ii2). N a stosunkow o niew iel­

ką znajom ość jej w y g lądu w okresie od końca XVI stu lecia po przeb u do­

w ę w duchu barokow ym , k tó ra m iała m iejsce w 1734 ro ku , w p łyn ęła zni­

kom a ilość zachow anego m ate ria łu ikonograficznego, p raw ie zupełny b rak źródeł a rch iw aln y ch do 1664 ro k u oraz kom pleksow ych b adań archeolo- giczn o-architek toniczny ch 31. Szczególnie te ostatn ie ja k i dalsze, szczegóło­

we poszukiw ania arch iw aln e m ogłyby w przyszłości doprow adzić do po­

w ażnych k o re k t dotychczasow ych poglądów n a tem a t ko lejn y ch przem ian b ry ły zew n ętrznej budow li oraz innych, pom niejszych zm ian, jak ie nie­

w ątpliw ie m u siały m ieć m iejsce na p rze strz e n i ponad s tu pięćdziesięciu

O ile p rzebudow ą zam ku gotyckiego w la tac h 1561— 1568 m ożem y uznać za spóź­

niony w pływ a rc h ite k tu ry ren esan so w ej, to odbudow ę z la t 1680—1689 trzeb a określić już jako w y b itn ie późnorenesansow ą.

2> A. O borny, P ałac w Pszczynie. D zieje bud o w lan e i arty sty cz n e, Pszczyna 1972, s. 18—28; I. P łazak, Pszczyna. Z ab y tk i m ia sta i regionu, Pszczyna 1974, s. 40—43.

G łów na różnica p o glądów pom iędzy .tym i a u to ra m i polega ma tym , że o ile O borny uw aża zam ek ren esan so w y za tró jk o n d y g n a c y jn y (z czym zgadza się a u to r n i­

niejszego arty k u łu ) to P łazak w idzi go jako bud o w lę p ię tro w ą . S p ra w a je s t n a ­ der p ro sta: z zachow anych rz u tó w p a ła c u (skrzydło zachodnie) oraz napisów n a nich, m ożna odczytać, że p rz e d sta w ia ją one p ię tro środkow e oraz p ię tro wyższe, z czego w ynika, że m usiało być jeszcze „piętro niższe” czyli p a rte r a pod nim dopiero piw nice. To, że zam ek b y ł tró jk o n d y g n a c y jn y p o tw ie rd z a też jego opis w u rb a riu sz u z 1629 roku, w e fra g m en c ie m ów iącym o trze ch poziom ach oprócz piw nic i strychów . D alszą różnicą je st to, że p ierw szy z w ym ienionych sądzi, że skrzydło w schodnie pow stało 'dopiero w o k rasie renesansu, d ru g i n atom iast, że jego część istn ia ła już w fazie gotyckiej.

3) Z w rócił już n a to uw agę O borny, w : A. O borny i I. P łazak, Zespół pałacow o- -ogrodow y w Pszczynie, Pszczyna 1977, s. 21.

7

(10)

l a t 41. T rzeba bow iem przypom nieć, że n a dobrą sp raw ę nie w iadom o jak pszczyńska rez y d e n c ja w y glądała po przebudow ie z gotyckiej n a ren e sa n ­ sową, jak rów nież na przełom ie X V II i X V III stulecia, a w m iarę pełne wiadom ości dotyczą jed y n ie okresu la t 1629— 1636 oraz w znacznie m n ie j­

szym stopniu końca X V II w iek u 5).

A u to rzy zn an y ch o pracow ań a rc h ite k tu ry zamkiu 0) om aw iając jego r - nesansow ą i późnorenesansow ą fazę k o rzy stali zasadniczo z czterech źródeł:

opisu zamieszczonego w u rb ariu sz u z 1629 roku, w idoku na m apie A. Iiin - den b erga z 1636 ro k u, dw óch rzu tó w zachodniego sk rzydła i g alerii pół­

nocnej oraz południow ej (pierw sze i d ru g ie piętro) a także m ateriałó w archiw alnych, głów nie rach u n k ó w d w o ru w Pszczynie (zachow anych od 1660 roku), w sp ierając u zy sk an e z nich inform acje dodatkow ym i, zaczer­

p n ięty m i ze znanej k ro n ik i arch iw isty pszczyńskiego Scheffera, m onogra­

fii Pszczyny M usioła oraz leksykonu K rausego, którego a u to r w yzyskał w znacznej m ierze w spom niane w yżej rac h u n k i d w o rs k ie 7’.

N a podstaw ie w ym ienionych w iadom o, że w okresie od 1561 do 1734 ro k u m iały tu ta j m iejsce dw a w ażne w y d arzen ia budow lane. P ierw szym była przebudow a i rozbudow a w la ta c h 1561— 1568 (a m ożliwe, że jeszcze w okresie do 1591 r.) istniejącego, obronnego zam ku gotyckiego po w sta­

łego za panow ania księżnej H eleny K o rb u tó w n y (1424— 1449 r.), ukończo­

nego przed 1433 rokiem . J a k się sądzi, przebudow ę zam ku zapoczątkow ał pod koniec swego życia biskup w rocław ski B altazar P rom nic, zm arły w 1562 roku. G łów ne p race b y ły k o n ty n u o w an e przez jego następcę S ta ­ nisław a P ro m n ica panującego w lata ch 1562— 1568 i być może prow adzo­

ne n ad al za K aro la P rom nica (1568— 1&91 r.), co jed n a k nie zostało definityw nie potw ierdzone a rc h iw a lia m i8). W w y nik u ty ch robót, p rzy w y ­ k o rzy stan iu elem entów a rc h ite k tu ry zam ku gotyckiego (złożonego z jed ­ nego lub dw óch budyn k ów m ieszkalnych, dw óch wież i otaczających je

4) O kres istn ien ia rez y d en cji ren esan so w ej o b ejm u je la ta 1568— 1734. T ru d n o sobie w yobrazić, ab y w ta k długim czasie b u d y n e k nie przechodził żadnych innych zm ian, poza p rac am i b u d o w lan y m i z la t 1680— 16%!

s) J e s t to w y n ik iem przed e w szystkim b ra k u w idoków zam ku i jego k om pletnych rz u tó w a także Większej ilości .przekazów źródłow ych, szczególnie do 1660 rak u . R ów nież ry su n e k zam ku n a m apie H in d en b e rg a z 1636 ro k u (w posiad an iu Wo­

jew ódzkiego A rc h iw u m P aństw ow ego w K atow icach, OT w Pszczynie, X V III 1, cz. 7, dalej A K P) ze w zględu n a schem atyczne p o tra k to w a n ie ob iek tu oraiz n ie ­ n ajlep szy sta n zachow ania, pozw ala je d y n ie n a jego przy b liżo n ą rek o n stru k c ję.

A. O borny, jw .; I. P łazak, jw.

Ą K P V 5, s. 17—21; A K P X V III 764—766; A K P IV 1—73; S chaeffer, C h ronik d e r fre ie n S ta n d e s-H e rrsc h a ft un d se it 1827 des F u rste n th u m s Pless, 1848, s. 16—57, rękopis w posiad an iu A rc h iw u m w P szczynie (AKP I 74); W. K rause, G ru n d riss eineis Lexiko.ns B ild an d a r K uinstler un d Kui :.sth and we r k e r in O ber- schlesien, I, O ppeln 1933, s. 31, 32, 164 i 165; L. M usioł, P szczyna. M onografia h i­

storyczna, K atow ice 1936, s. 72—75.

8) Nie zachow ały się żadne p rzek azy k ro n ik a rsk ie an i też źró d ła arc h iw aln e , k tó re w spom inałyby o p rac ach budo w lan y ch w tym okresie. J a k już w spom niano, n a j­

sta rsze ra c h u n k i d w orskie za różnego ro d za ju ro b o ty d la zam ku, w tym rów nież budow lane, pochodzą z 1660 r.

(11)

1. Z am ek pszczyński w ra z z najbliższym otoczeniem :

a) wg o ry g in ału n a m a p ie A n d rz eja H in d e n b e rg a z 1636 r. A rc h iw u m w P szczynie n r inw . A K P X V III 1 cz. 7.

b) re k o n s tru k c ja J a n a K ruczka.

(12)

m urów obronnych) p ow stała budow la trójskrzydłow ia i tró jk o n d y g n acjo - wa, złożona z dw óch sk rzy d eł m ieszkalnych (zachodnie i wschodnie), po­

łączonych od północy m u re m paraw an o w y m , z k ru żg a n k a m i ark ad o w y ­ m i w okół zbliżonego do p ro sto k ą ta dziedzińca, zam knięta od p ołudnia niew ysokim , p a rte ro w y m m u re m (ryc. 1). S k rzy d ła m ieszkalne n a k ry te b y ły dacham i dw uspadow ym i z fac ja tk a m i od stro n y w e w n ętrzn y ch i ze­

w n ę trz n y c h połaci dachu, m ający m i k sz ta łt tró jk ątó w . Je śli idzie o w ie­

że to P łazak słusznie uw aża, że b y ły dwie: jedna w naro żn ik u południo­

w o-w schodnim sk rz y d ła w schodniego (daw na wieża gotycka), k tó ra w ty m czasie (tj. około 1636 r.) p ełn iła rolę obszernej b ram y w jazdow ej do zam ku oraz druga, p rz y elew acji północnej, po środ ku skrzydła. Nie w iadom o n a ­ to m iast co stało się z wieżą gotycką p rz y naro żn ik u południow o-w schod­

nim sk rz y d ła zachodniego, jako że nie w idać jej na w idoku H indenberga.

P ła za k sądzi, że została ona zburzona a w jej m iejsce postaw iono w czasie przebudow y renesansow ej w spom nianą wieżę p rzy elew acji północnej zam ku, O borny n ato m iast u trz y m u je , że obie wieże gotyckie od stro n y południow ej zostały w chłonięte przez przedłużone skrzydło zachodnie oraz na nowo w ybudow ane skrzy d ło w schodnie z wieżą przy północnym jego zakończeniu 9). Przied ko lejn ą zatem przebudow ą, m ającą m iejsce w lata ch 1680— 1698, zam ek posiadał jed y n ą typow ą wieżę z n ajd u jącą się pośrodku elew acji północnej, poniew aż jak to w ynika ze w spom nianego w idoku H indenb erg a (i tu m ożna zgodzić się z P łazakiem ) z n a jd u je się ona w y ­ raźnie u sy tu o w an a nie tylk o pow yżej sk rz y d ła w schodniego, ale rów nież b u d y n k u (zapewne z k la tk ą schodową) n ak ry teg o dachem dw uspadow ym , stojącego za ty m sk rzy d łem w k ie ru n k u zachodnim . G dyby była ona u s ta ­ w iana na północnym zakończeniu sk rzy d ła (wschodniego (jak chce Oborny), nie uszło by to (jak w p rzy p ad k u w ieży-b ram y po południow ej stro n ie tego skrzydła) uw adze k a rto g rafa . W spom niana w ieża, jak w ynika z w idoku, m iała k sz ta łt czw oroboku z g a le ry jk ą w górnej k o n d y gn acji i była n a k ry ta dachem czterospadow ym . W ieża a raczej b ram a na południow ym zakoń­

czeniu sk rzy d ła w schodniego pełniła rolę w ew nętrzn ej b ram y w jazdow ej, w odróżnieniu od b ram y zew nętrznej 10) mieszczącej się w drew n ian y m b u d y n k u na południow y-w schód od zam ku (w ym ienionego w opisie z 1629 r.), do którego prow adził m ost przerzu co ny przez odnogę rzek i Pszczynki, opływ ającą zam ek od stro n y południow ej i w schodniej. Szkoda, że nic nie w iadom o o b u d y n k u sto jący m w sąsiedztw ie w ieży p rzy elew acji północnej111. W racając do w idoku H ind enb erg a w spom nieć należy (a co

A. O borny, j.w., s. 34—39 I. P łazak, jw ., s. 42—43.

10) A K P IV 596, s. 43. W y d atk i żelaznych k la m e r „na z e w n ętrzn ą b ra m ę zam kow ą”

m iały m iejsce w 1687 roku.

u > Na w idoku H in d en b e rg a ow a w ieża um ieszczona je s t w y ra źn ie za skrzydłem w schodnim , w k ie ru n k u n a zachód a b u d y n e k w y d aje się oddzielać ją jeszcze od tego skrzydła.

(13)

zostało dotychczas pom inięte przez badaczy), że w 1636 roku, skrzydło południow e składało się z piętrow ego b u d y n k u kry teg o dachem dw uspa­

dowym , k tó ry od w schodu łączył się z b ram ą w jazdow ą, n atom iast po stro n ie przeciw nej przechodził w m u r biegnący do narożnika południo­

w o-w schodniego sk rzy d ła zachodniego. Do w schodniej ściany skrzyd ła w schodniego p rzy leg ała w ty m czasie niew ielka, p artero w a, p ro stok ątn a lu b k w a d ra to w a budow la z dachem dw uspadow ym , o k tó re j sądzi się, że b yła to często w spom inana w archiw aliach kaplica pałacow a121. P o m ijając ju ż fa k t nieznajom ości d aty ukończenia przebudow y zam ku gotyckiego na renesan so w y n ależy stw ierdzić, że nie są rów nież znane jego dzieje w okresie pom iędzy 1636 a 1680 rokiem , nie w iem y czy jego b ry ła ze­

w n ętrzn a u leg ała w ty m czasie k o lejn y m przem ianom , czy też pozosta­

w ała w niezm ienionym stanie. T rudno też obecnie au to ry taty w n ie stw ie r­

dzić, jak ie b y ły losy gotyckiej w ieży w narożniku południow o-w schod­

nim sk rzy d ła zachodniego, czy została ona całkow icie czy tylk o częściowo zburzona lub może pom in ięta przez H in d e n b e rg a 13).

D rugim z w ażnych w y d arzeń w dziejach zam ku jest jego odbudow a a raczej jak należy sądzić kolejna przeb u do w a 141 w lata ch 1680— 16%. Po­

legać ona m iała na ponow nym w zniesieniu zniszczonego sk rzy d ła północ­

nego, zastąpieniu m u ru południow ego ścianą p araw ano w ą z galerią arkad o w ą (p arter i pierw sze piętro) i tara sem (drugie piętro), robotach p rzy w ieży, p racach sz tu k a to rsk ich oraz w zniesieniu b u d y n k u b ram n e- go „ W arty ”, p rzy czym m iano zachow ać wieżę gotycką w naro żnik u po­

łudniow o-w schodnim sk rz y d ła zachodniego, co potw ierdziłoby przy pusz­

czenie w yrażone w yżej, że nie została ona zburzona całkow icie lub po­

m in ięta p rze z H in d en b erga 15). Z am ek zatem z la t 1680— 16031 nie odbiegał zbytnio od istniejącego w okresie pom iędzy 1629 a 1636 rokiem i p re ­ zentow ał się jako budow la na rzucie n ieregularnego czworoboku, z za­

łam an y m sk rzy d łem w schodnim (ryc. 2), co było w ynikiem w cześniejsze­

go połączenia sk rz y d ła w schodniego z przem ianow aną na b ram ę w jazdo­

w ą wieżą gotycką (stołpem) i sk ład ał się z dwóch p a r nierów noległych, a nie ja k dotychczas uw ażano ró w noległych 16) sk rzy d e ł, tj. dwóch m ie-

X2> A. O borny i I. P łazak, jw ., s. 34.

13) P a tr z p rzy p is 5.

14) L. M usioł, jw ., s. 15. P o d aje o n za H eneliusem , że w czasie p ożaru ja k i m ia ł m iejsce w 1679 roku, spłonęło całe m iasto oprócz kościoła i zam ku. J e s t to do­

w ód p rz e m a w ia ją c y za tym , że b u d o w la pszczyńska n ie u le g ła w ów czas zniszcze­

n iu i dlatego okres p ra c budo w lan y ch w la ta c h 1680— 1680 n ależ y trak to w a ć jako przebudow ę.

is) W idać ją w y ra źn ie n a p la n ac h : A K P X V III 764 i 765, jw . P la n y te pochodzą ja k się w y d a je z o k resu przeb u d o w y zam ku w la tac h 1680— 16§g za czym p rz e m a ­ w ia ją zam ieszczone n a nich in fo rm acje sk iero w an e do budow niczego.

i®) P od k ą te m p ro sty m w sto su n k u do siebie ustaw io n e są jed y n ie dw a sk rzy d ła , tj. zachodnie i północne. K ą t u sta w ien ia sk rzy d ła północnego w sto su n k u do w schodniego w ynosi około 98°.

11

(14)

2. P la n u pierw szego p ię tra zam k u w Pszczynie. S ta n z końca X V II w. K ek o n stru k c ja J a n a K ru c zk a

szkaln y ch (zachodnie i w schodnie) i dwóch paraw anow ych^ północne i po­

łudniow e), z obszernym dziedzińcem arkadow ym , wieżą p rzyleg ającą do południow o-w schodniego n arożn ik a sk rz y d ła zachodniego, ale nie w y ­ sta ją cą poza m u ry zew nętrzne zam ku oraz dw om a bram am i. Je d n a z nich, prow adząca do m iasta znajdow ała się n a południow ym zakończeniu sk rz y ­ dła w schodniego, druga, dotąd pom ijana, na osi p a rte ru sk rzy d ła zachod­

niego i zw ana b y ła śląsk ą („Sohlesische T h o r”). P ierw sza w yposażona była w k la tk ę schodową. D ruga, k o lejn a k la tk a schodow a m ieściła się w n a­

rożniku północno-w schodnim zam ku, od stro n y k ru ż g a n k ó w 171. W czasie

17> U m iejscow ienie B ram y Ś ląskiej w idoczne je st na w spom nianych p lan ach sk rz y ­ dła zachodniego. M usiała ona znajdow ać się bezpośrednioo pod dużym p rz e d ­ pokojem (Vorzim m er).

(15)

tej przebudow y, m ającej na celu n ad an ie cech reg u larn o ści a rc h ite k tu ­ rze zam ku zburzono zapew ne b u d y n ek w południow o-w schodnim naroż­

niku zam ku, nie odbudow ano też w ieży i b u d y n k u po stro n ie północnej, przez oo obu skrzy dło m p araw an ow y m , tj. północnem u i południow em u, nadano w m ia rę jed n o lity ch arak ter.

Rozmiary zamku

J a k dotąd nie pokuszono się o podanie rozm iarów zam ku renesansow ego, poprzestając w ty m w zględzie na w y m iarach w ieży w narożn iku połud- niow o-w schodnim sk rzy d ła zachodniego (5X6,60 m), m u ru od stro n y po­

łudniow ej (szer. 2,53 m), szerokości galerii p a rte ru (2,05— 2,20 m), filarów (2X1,95 m), odległości pom iędzy nim i (od 2,80— 2,95 m) oraz wysokości muinu obronnego otaczającego zam ek (20 sitóp)18). W ym iary, p rzy n a jm n ie j przybliżone, m ożna odtw orzyć na podstaw ie zachow anych rzu tó w p ierw ­ szego i drugiego p ię tra skrzydeł: zachodniego, północnego i południow ego

1' .sh ' »"»' •, T I !

^ \ 1.. v - 1 " > j ; -

3. Z am ek w P szczynie w końcu X V II w. R zut pierw szego p ię tra (bez skrzy d ła w schodniego). A rc h iw u m w P szczynie n r inw . A K P X V III 764.

18J A. O borny, jw., s. 15— 16 i 27.

13

(16)

m m

4. Z am ek w P szczynie w końcu X V II w. R z u t drugiego p ię tra (bez sk rzy d ła w schod­

niego). A rch iw u m w P szczynie n r inw. A K P X V III 765

(ryc. 3— 4) pochodzących n ajp raw dopodobniej z czasu natężonych prac budow lanych, tj. z lat 1680— 16®g)19). Długość poszczególnych boków zam ku na poziom ie pierw szego p ię tra b y ła n astępująca: zachodni — około 52 m, północny — około 51 m, w schodni (w linii p rostej) — około 47 i p o łu d ­ niow y (rów nież w linii pro stej) — około 57 m. W ym iary dziedzińca (w tej sam ej kolejności skrzydeł) w ynosiły około: 39,25 m X 22,25 m ,X 37,23 m X 22,15 m, przy czym długość boku dziedzińca od stro n y w schodniej m ie­

rzono w linii prostej, od n arożn ik a północnego do południow ego, w rze­

czywistości (gdyby m ierzyć łącznie z uskokiem ) b yła ona nieco większa.

19> O ba rz u ty (AKP X V III 764 i 765, jw.) p o sia d ają sk alę w ym ierzo n ą w łokciach pszczyńskich (Plesnische Ellen). P oniew aż ja k d o tą d nie udało się au to ro w i u zy ­ skać ich w arto śc i w ce n ty m e trac h , p rzy ję to um ow nie 58 cm za w ielkość 1 łokcia pszczyńskiego i n a tej p odstaw ie obliczono przybliżone w y m ia ry zam ku i jego poszczególnych części. Z tego też pow odu w y niki tych obliczeń m a ją jedynie c h a ra k te r tym czasow y i w ym agać b ę d ą w przyszłości skorygow ania.

(17)

Dalsze, w ażniejsze w y m iary b yły n astępujące:

a) skrzydło zachodnie:

— szerokość sk rz y d ła około 13 m

— grubość m u ró w zew n ętrzn y ch około 2,32 m

— grubość m u ru od stro n y k ru żg an k a około 1,75 m

— grubo ść m u ró w działow ych około 1,50 m b) skrzydło północne:

— szerokość sk rzy d ła z m u rem zew n ętrzn y m około 5,80 m

— grubość m u ru zew nętrznego około 2,32 m c) skrzydło południow e:

— sizerokoiść Skrzydła z m u re m zew n ętrzn ym od około 6,15 do 7,54 m

— grubość m u ru zew nętrznego około 1,80 m d) galeria:

przeciętn a szerokość galerii w skrzydłach: zachodnim , północnym i w schodnim około 3,50 m, w sk rzy d le południow ym od około 3,50 do około 4,80 m (w n ajszerszy m m iejscu, p rzy wieży)

e) w y m iary w ieży („T h u rm ”) około 4,45 X 5,63 m (bez p rzybudów ki od stro n y w schodniej).

Ogólnie rzecz biorąc, m u ry II p ię tra (zew nętrzne, poza m urem w sk rzy d le północnym ) są p rzeciętn ie o V3 grubości m niejsze od m urów na I piętrze, przez co nieznacznie zw iększona została pow ierzchnia po­

m ieszczeń na II piętrze. J e j pow iększenie jesit szczególnie w idoczne p rzy porów naniu rzu tó w obu p ię te r sk rzy d ła południow ego (ryc. 5) oraz do­

konanych pom iarów , z k tó ry ch w ynika, że stało się to kosztem grubości m u ru II p ię tra w ynoszącej około 75— 80 cm (wobec 1,80 m na I piętrze).

G aleria sk rzy d ła południow ego w y k azu je znaczną zbieżność w k ieru n k u w schodnim , p rzy czym różnica w szerokości sięga około 1,30 m. W raz z w ysokością zm niejszały się rów nież prop orcje podpór. I ta k np. długość boku fila ró w n a p a rte rz e w ynosiła około 2 m, na I piętrze 0,85 m a na II p iętrze ju ż tylk o około 0,40 m. Podobnie rzecz się m iała ze średnicam i kolum n, k tó re na I p iętrze w ynosiły około 0,90 m a na II ty lk o 0,65 m.

W rezultacie, dzięki stopniow em u pom niejszaniu w ym iarów poszczegól­

nych elem entów , a rc h ite k tu ra zam ku z k o ndygnacji na kondygnację n a ­ b ierała cech pew nej lekkości, w przeciw ieństw ie do ciężkiego w p ro p o r­

cjach p a rte ru .

D achy bud yn kó w oraz wież b y ły n a k ry te po części dachów kam i i gon­

tam i 20), ich m u ry pom alow ane na biało, n ato m iast obram ienia okienne za-

2°) I. P łazak, jw., s. 41. W ynika to z cytow anego przez a u to ra fra g m e n tu opisu z 1629 ro k u in form ującego, że „cały gm ach p o k ry ty je s t po w iększej części da- 'Chowkami... . N a te m a t 'krycia dachów gontam i zachow ały się p rze k azy a rc h i­

w aln e w księgach rac h u n k o w y c h : A K P IV 24, s. 166; A K P IV 59, s 97- A K P

IV 587, s. 177; A K P IV 601, s. 36.

15

(18)

ar—' ” m J S*

5. Z am ek w PsBOzynie iw ‘k ońcu X V II w . R zuty sk rz y d ła południow ego (galeria):

pierw sze ;(u góry) i d ru g ie (,u dołu) p ię tro . R e k o n stru k c ja J a n a Knuczfca

akcentow ano czernią 21). N a jed n ej ze ścian, zapew ne południow ej, znajdo­

w ał się zegar słoneczny, k tó ry w 1676 ro k u odnaw iał nieznany m alarz z B ielska 22), d ru g i zegar um ieszczony był na w ieży 23).

Wnętrza

N ajw cześniejsza, zachow ana w iadom ość o w n ętrzach zam ku renesansow e­

go pochodzi ze w spom nianego ju ż u rb ariu sz a (ryc. 6) z 1629 roku. Je st tam m ow a o w ielkiej ilości dobrych piw nic (,,viel g iitte K e lle r”), w k tó ry ch

21) W ypływ a to z treści k o n tra k tu (A K P V III 416) zaw artego w d n iu 12 kw ietnia 1660 r. z m istrz em m u ra rsk im z C ieszyna Tom aszem W rońskim . Za p race m u ra rsk ie oraz w yb ielen ie ścian i pom alow anie o kien n a czarno .miał o n otrzy m ać w y n a­

grodzenie w p ostaci 50 ta la ró w gotów ki, szefla żyta, 2 w ie rtli pszenicy, w iertła jagły, szefla gryki, m ia rk i soli, 15 k w a r t m asła, 1 p ła tu sło n in y lub w zam ian 1 ta la r a i 1/i ósem ki piw a. K o n tra k t te n nie był dotychczas znany.

22) A K P IV 15, s. 183. O bok zegara (Sonnenkom pas) o d naw iał on tu ta j aniołki (przy zegarze?).

23> A K P IV 30, s. 153; A K P IV 69, s. 90. W 1691 ro k u w skazów kę do zegara zam ko­

wego „ p rz y rz ąd za ł” pszczyński ru sz n ik a rz J a n V incenty M łodszy a w 1730 roku za jego n a p ra w ę z e g arm istrz J a n H udec w ziął aż 50 florenów . P or. też: J. K ru ­ czek, P ro d u k c ja b ro n i i oporządzenia jeździeckiego n a Z iem i P szczyńskiej od X V II do poł. X IX w., Pszczyna 1983, s. 65—67.

(19)

' )

' m

U 9ń‘1

fbcSt&Ś i^icp

*»«•>*/,***>*

Ą ' / \ ^ X " ft- 0 A /*Ąf- j j ^ * $ * J ,k<'A 9 ń C ^ r . * . . . U '

Lu * u \ ą u ^ t

;

*-inĄ^

iu *-* 15 *■ ^ *.♦**. >**.*«ti4 -'* ’♦

t ^ a .'A .. ^ . . ' ' / > / . * i/-A r .Ą .

**v7) ,*./* ^ 7J i^

**;

efn &*%* + ****% ’ <*ń>^ v*M& <**«■*

L ~ ^ " s L I 0 « i > » « * % » « # <• » ■ * > > . » * | « » » 1 /* /? i 4 « * <♦ 7< »i« <sf--■*■***'*“ f■% ’ V .

y ^ ? c i

nci«i tj>.i4l(<*-

/'T ;

.J *«***«

2 ^*-

.-« T ? W v 9 0 H ' ' * y f i ^

,f f°\ ' /% ,y

(\> ^TT*) ,**♦ >* v *■% " ** a ■ i w « ,» * / *.7?) Z « » ••/* * < * *•' ^ ;1 ^

« i , 5 ^ ' “ ’,

>»***/!•#

- X < ^ T*-— - '

.. t i j k * * ' » ' **•***!> y*rA>»'-*

6. Opis za m k u w P szczynie w u rb a riu sz u z 1629 r. F ra g m en t. A rch iw u m w Pszczy­

n ie n;r iow . A K P V 5, s. 17 2 — M ateriały M uzeum W nętrz Z abytkow ych, t. II

17

(20)

przechow yw ano wino, piwo i w y korzystyw ano do innych potrzeb, m no­

gości różnorakich, sklepionych i silnie zbudow anych izb i pokoi („Stuben u n d Z im m er”) na jed n y m z p ię te r (tj. I piętrze) oraz obszernych pokojach i kom orach („Z im m er u n d C am m ern ”) obok w ielkiej, w spaniałej sali ta ­ necznej („T antz S a a l”) a także w ielu pięk ny ch i dużych spiżarniach na stry c h a c h do przechow yw ania zboża 24).

Znacznie w ięcej in fo rm acji na te m a t w n ę trz zam kow ych w ynika ze spisanego w dniu 18 lutego 1664 roku, n a rozkaz E rd m an n a Leopolda P rom nica, in w e n ta rza oraz znanych już rzu tó w pałacu, k tó re nie zostały w pełn i w y k o rz y s ta n e 25). P ałac posiadał około 34— 35 pom ieszczeń (nie licząc piw nic i strychów ), z czego w przybliżeniu m ożna wnosić, że na każdym z poziom ów części m ieszkalnej (parter, pierw sze i drugie piętro) znajdow ało się ich p rzeciętn ie od 11—12, tj. po około 4—6 n a każdym poziom ie jednego ze skrzydeł. Przypuszczenie tak ie w y daje się być zupeł­

nie praw dopodobnym p rzy p o ró w n an iu z rz u ta m i pierw szego i drugiego p ię tra sk rzy d ła zachodniego, gdzie na p ierw szym z nich w idocznych jest sześć, n ato m iast na d ru g im cztery różnej w ielkości pom ieszczenia 20). Do­

k ład n e ustalen ie ich ilości na I i II p iętrze w sk rzydle w schodnim oraz w obu sk rzy d łach p a rte ru jest obecnie niem ożliw e, jako że nie udało się dotychczas n a tra fić n a rz u ty ty c h części zam ku.

W in w e n ta rzu z 1664 ro k u rozróżnia się w yraźnie: izby (Stube), po­

koje (Zim m er), kom ory (K am m er), pom ieszczenia sklepione (Gewelbe) oraz przedpokoje (Y orzim m er, Yorgem ach) n atom iast na późniejszych pla­

nach większość z nich określa się m ianem izb, rzadziej pokoi czy przed­

pokoi. N iektó re z nich określono w ty c h źródłach bliżej, w zależności od fu n k cji jak ą pełniły, osób je zam ieszkujących, k o lo ry sty k i ścian, wielkości, położenia a n aw et m ate ria łu jak im się posłużono p rzy ich budow ie. I tak w y stę p u ją tu ta j: izba stołow a (T affel-Stube, G rosse T afel Stube), sypial­

nia h rabiow ska (G rafliche Schlaf-C am m er), sp iżarnia (Speise-Cam m er, V orrath s-C am m er), zbrojow nia (R ust-C am m er), izba k rajo w a (Land Stube, L andes Stube), pokój h rab in y (F rau en G raffin Z im m er), s ta ry pokój ko­

biet (Alte F ra u e n Z im m er), pokój czerw ony (ro tte Zim m er), zielony (grane Zim m er), m ały pokój (kleine Zim m er), g órna izba nad b ram ą (ober T horstube), pokój d rew n ian y (hólzerne Zim m er), żelazne, sklepione po­

m ieszczenie (eysen Gew elbe) i inne. Z astanaw iające, że b ra k w inw enta­

rzu owej w spaniałej, w spom nianej w 1629 roku sali taneczn ej. J a k widać to na planach, w szystkie pom ieszczenia by ły zaprojekto w ane na rzucie

24> A K P V 5, s. 17—21.

25> A K P IV 516, In v e n ta r Schloss Pless, 18.11.1664; A K P X V III 764—766. Na pod­

staw ie tego in w e n ta rz a (s. 1— 18) opracow ano w iększość te k stu niniejszego a rty ­ k ułu. W iadom ości zaczerp n ięte z inn y ch źródeł op atrzo n o o d ręb n y m i przypi­

sam i.

A K P X V III 764—766 jw .

(21)

czworoboku (kw adrat, p ro sto k ąt, rów noległościan i trapez) i znacznie róż­

niły się w ielkością. W ielka izba stołow a na pierw szym p iętrze zbudow ana była na rzucie zbliżonym do k w a d ra tu o w y m iarach około 9,5X 9 m, są­

siadująca z nią izba p ro sto k ą tn a m iała w y m iary około 9X 6,79 m, duży, p ro sto k ątn y przedpokój (Vorzim m er) około 10,85 X 9 m, zn ajd u jąca się za nim izba w kształcie tra p e zu 9X 5,90 (6,70) m, k olejna izba, n a rzucie rów noległościanu 9,30X4,30 m a izba w n aro żniku północnym , n a rzucie trapezu 9X 4,30 (4,90) m. N a d ru g im p iętrze zw raca uw agę olbrzym ia sp iżarnia (V oraths Cam m er) zbudow ana n a rzucie zbliżonym do prosto­

k ą ta o w ym iarach 24{!)X9,79 m, k tó ra w 1 połow ie X V II stu lecia mogła być w spom nianą sa lą taneczną, tak a sam a w kształcie zbrojow nia (Riist Cam mer) m iała w y m iary około 9,70 X 5,90 m, zbliżona do k w a d ra tu izba krajow a 9,70X9,70 m, n ato m iast n ajm n iejsza ze w szystkich izba w n a ­ rożniku północnym około 9,85X5,50 (6,30) m. D okładna w ysokość ty ch w nętrz nie je s t znana, jed n a k na podstaw ie uw ag dla budow niczego s k re ­ ślonych na rzu ta ch sk rzy d ła zachodniego m ożna ustalić, że na pierw szym piętrze w ynosiła ona (pod koniec X V II w.) około 3,50 m a w ięc b yła to wysokość z n a c z n a 27’.

Poszczególne pom ieszczenia posiadały u k ład jed n o trak to w y i kom u ­ nikow ały się ze sobą za pom ocą jed n o stro n n ie rozglifionych otw orów drzw iow ych, p ro sto k ątnych , górą zam k niętych łu k am i (co w y n ik a z opi­

sów n a rzu cie sk rzyd ła zachodniego), o w y m iarach około 1,70X1,50 m.

Nieco m niejsze otw ory drzw iow e, rozglifione do w ew nątrz, prow adziły z pom ieszczeń (za w y ją tk ie m jednego) n a k ru ż g a n k i od stromy dziedzińca 28i.

Jalk ju ż w cześniej w spom niano, do zam ku w iodły dw ie b ram y ; jed n a znajd ująca się n a osi sk rz y d ła zachodniego (B ram a Śląska) oraz druga, bliższa m iasta, m ieszcząca się w południow ej części sk rzy d ła w schodnie­

go. O ile tą pierw szą m ożna było w ejść jed y nie na p a rte r i dziedziniec, druga, posiadająca k la tk ę schodow ą, um ożliw iała poruszanie się w k ie­

ru n k u pionow ym , tj. z jed n ej k ondygnacji na drugą. Tem u sam em u celo­

wi słu żyła też k la tk a schodow a w ieży w n aro żnik u południow o-w schod­

nim skrzy d ła zachodniego oraz k la tk a schodow a w narożnik u północno- -w schodnim zam ku (od stro n y dziedzińca). Do ko m u n ik acji poziomej służyły kru żg ank i, k tó ry m i m ożna było p rzejść ze sk rz y d ła zachodniego do w schodniego i odw rotnie 2S).

27> jw.

28) Idzie o d ru g ie z kolei pom ieszczenie n a p la n ie (Stube) od stro n y północnej w sk rzy d le zachodnim , n a I p ię trz e (pom ieszczenie w kształcie rów noległo­

ścianu).

29> P a trz oba rz u ty (ryc. 3—4).

(22)

O świetlenie i ogrzewanie

O św ietleniu pokoi, izb i kom ór słu ży ły okna. B yły one jed n o stro n n ie roz- glifione do w ew n ątrz (co w zm agało siłę św iatła), k w ad rato w e i p ro sto ­ k ątn e, niekiedy górą zam k n ięte łukiem , um ieszczone zarów no w m u rach zew n ętrznych zam ku, ja k i w m urze od stro n y krużganków . M iały je w szystkie pom ieszczenia sk rzy d ła zachodniego, przy czym do n a jja ś n ie j­

szych należały niew ątpliw ie zn ajd u jące się od stro n y południow ej, tj.

w ielka izba stołow a oraz izba k rajo w a (po cztery okna). Do dobrze ośw ie­

tlo n y ch zaliczyć też należy w ielk ą spiżarn ię n a drugim p iętrze zam ku, k tó ra posiadała aż osiem okien, tj. po cztery w ścianach zachodniej i w schodniej (od krużganków ). Pozostałe w n ę trz a liczyły od jednego do co najw yżej trzech o k ie n so). Szerokość otw orów okiennych w ynosiła na p ierw szym i dru g im piętrze sk rzy d ła zachodniego nieco ponad 2,50 m od stro n y zew n ętrzn ej b u d y n k u do około 2,40 m od stro n y k rużganków , co sk łan ia do stw ierd zenia, że m usiały to być pom ieszczenia stosunkow o do­

brze ośw ietlone. O kna b y ły zaszklone szybam i co p otw ierd zają zachow a­

ne rac h u n k i za rob o ty szklarskie. W 1671 roku, rozbite lipcow ą bu rzą 22 okna n a p ra w ia ł szklarz J e rz y Zarzina, a w kilk a la t później (1679 r.) prace szklarskie dla zam ku w ykonyw ał M atuszkow icz z B o jsz ó w 31’. P rz y oknach zawieszono zasłany, zw ykle taftow e: w p okoju zielonym by ły to zasłony h afto w ane z czerw onej tafty , w pokoju czerw onym dla odm iany, zasłony zielone rów nież z h a fte m , n ato m ia st w jed n y m z g órnych pokoi (na górnym , tj. dru g im piętrze) w isiały zasłony z zielonej ta fty z frę - dzelkam i a dalsze, b arw n e zasłony przechow yw ano w zapasie. W ieczorem, pom ieszczenia ośw ietlano św iecam i m ocow anym i w cynow ych lic h ta ­ rzach, w dni chłodniejsze i zim ą dodatkow e św iatło płynęło od ognia ko­

m inków . Z asada im w yżej ty m jaśniej obow iązyw ała od stro n y dziedziń­

ca; w ynikało to nie ty lk o z fa k tu p rzyb liżania się k o lejn y ch kondygnacji do n a tu ra ln e j, w olnej p rzestrzen i ale rów nież z tego, że zew n ętrzne ścia­

n y skrzy deł północnego i południow ego posiadały dodatkow e ośw ietlenie za pom ocą okienek o szerokości około 1,45 m w sk rzy d le północnym (5 otw orów ) i około 0,75 m w sk rzyd le południow ym (4 otw ory). O kienka w sk rzydle północnym (drugie piętro) posiadały — ja k w idać to na rz u ­ cie — po bokach fila rk i lu b kolum ienki. W arto dodać, że pierw sze piętro, a zapew ne i p a rte r, m iały jed y nie strzelnice będące pozostałością po obron­

nym zam ku gotyckim , k tó re na p ierw szym piętrze sk rzy d ła północnego jeszcze by ły wówczas widoczne (pod koniec X V II w.), podobnie ja k strz e l-

30) j w .

31) A K P IV 10, s. 235 W. K ra u se, jw ., II, O ppeln 1935, s. 166, 168, 169 i 171; A K P IV 601, s. 36. W 1693 ro k u p o b ran o z h u ty szkła w Ł aziskach 500 sz tu k szyb dla

zam ku. __J

(23)

nice od południow ej stro n y w ieży w naro żn ik u południow o-w schodnim skrzyd ła zachodniego, n a pierw szym i d ru g im p ię tr z e 32’.

Do ogrzew ania słu ży ły k om inki a przede w szy stkim piece. K om inki są w yraźnie widoczne na pierw szym p iętrze zam ku, zbudow ane przy ścia­

nie od stro n y k rużgank a, w przedp o k o ju (V orzim m er) i w środkow ej spo­

śród trz e ch izb w k ie ru n k u północnym . K om inek w przedpokoju m iał k ształt p ro sto k ą ta o szerokości ponad 2 m, w ystaw ał przed ścianę n a bli­

sko 0,35 m, posiadał otw ór paleniska o szerokości ponad 1 m. D rugi z ko­

m inków , szerokości ponad 2 m m iał po bokach schodkow e w y stęp y (blisko 0,45 m przed ścianę) a otw ór paleniska b y ł szeroki na około 1,30 m 88’.

Istnienie kom inków jest potw ierdzone rach u n k am i: w 1672 ro k u czyścił je kom iniarz z Cieszyna J e rz y Sysko, trz y la ta później m u ra rz M atthes F iih rik roizebirał i ma mowo p o sta w ił m u r ognioochronny w „ sta ry m pokoiju k o b iet”, w 1689 r. ko m in ek w pokoju p an i o chm istrzyni postaw ił, znany z in nych prac budow lany ch p rzy zam ku, m u ra rz Consilio, n atom iast w spom niane m u ry ognioochronne (F eu erm ur) czyścił w 1735 r. n iez n a n y kom iniarz

z Raciborza 34).

P iece m iały k sz ta łt p ro sto k ą tn y i u staw ione b y ły w narożnikach po­

szczególnych pom ieszczeń, podobnie ja k w p rzy p a d k u kom inków , od s tro ­ ny krużganków . N a pierw szej i dru g iej kon d y gnacji sk rzy d ła zachodniego można naliczyć ich siedem . B yły one podobne do siebie i m iały w ym iary około 2,25X1,27 m. Do ciekaw ostek m ożna zaliczyć to, że w celu u n ik n ię­

cia przy k rego zapachu dy m u pow stającego p rz y zapalaniu a także zab ru ­ dzenia kom nat w noszonym opałem , rozpalano je od stro n y krużganków , gdzie w m urze w ybudow ane by ły niew ielkie kom órki, przez k tó re było dojście do pieców, służące zapew ne rów nocześnie do składow ania zapasów opału. W arto nadm ienić, że sy ste m ta k i u trz y m a ł się tu ta j przez n astępne stulecia a piieoe z otw orem u m i e s z c z o n y m n a zew nątrz pom ieszczenia m oż­

na jeszcze dzisiaj oglądać 35). Na tem a t staw ian ia w zględnie n a p ra w pieców zam kow ych in fo rm u ją archiw alia z ostatn iej ćw ierci X V II stulecia. W 1675 roku, garncarz z M ikołowa W ojtek K n ap ik postaw ił tu ta j dw a now e i n a­

praw ił jed en s ta ry piec, w 1688 rok u częste ro b o ty p rzy piecach w yk on y­

wali dwaj pszczyńscy garncarze, M erten H aldan i J e rz y M alik, natom iast w 1689 roku, w spom niany ju ż m u rarz Consilio p obrał 4 sztu k i żelaznych prętów do m u ru nowo budow anego pieca 36).

s2> A K P X V III 764—766, jw .

S3) jw.

A K P IV 11, s. 177; A K P IV 14, s. 178, A K P IV 28, s. 151 i 175; A K P IV 56, s. 108.

35> W idoczne to je s t np. w p rz y p a d k u X V III w iecznego pieca kaflow ego n a dru g im pię trze pałacu, w tzw . salo n ik u neoklasycystycznym . Zw yczaj te n b y ł często praktykow any.

S6> A K P IV 14, jw., s. 178; A K P IV 597, s. 39; W. K ra u se, II, jw ., s. 163 i 165.

21

(24)

P oza piecam i i kom inkam i, ciepło daw ały rów nież rozłożone n a po­

dłogach lu b posadzkach sk ó ry dzikich zw ierząt, m .in.: jeleni, dzików, d a­

nieli i saren. S pora ich ilość (52 sztuki) zgrom adzona b yła n ad to w pokoju gard ero bian ej. O garb o w an iu i w y p raw ian iu sk ó r dla zam ku św iadczy w ie­

le przekazów z 2 połow y X V II i początkow ych la t X V III w ieku. W 1667 i 1678 ro ku sk ó ry wilcze, k u n, lisów i w y d r ( z tego część przeznaczonych na fu tra ) garbow ał k u śn ierz z P szczyny J e rz y K ru ta k , w 1670 ro ku różne p race k u śn iersk ie dostarczył P rom nicom M a rtin L eichter, a w ro k później jego im ienniczka A nna. W 1672 ro k u w y p raw ę skó r jelen i i s a re n zlecono białoskórnikow i z Cieszyna, n ato m iast w 1717 ro k u sk ó ry różnych dzikich zw ierząt w y p raw iał „dla p a ń stw a ” dw orski k u śn ierz Holas S7).

Dekoracja wnętrz

J a k w ynika to ju ż z przytoczonych w cześniej nazw pokoi, n iek tóre z w n ętrz zam ku posiadały dekorację m alarską. W yjąw szy izby i kom ory p rzezna­

czone do celów w yłącznie gospodarczych m ożna przypuszczać, że deko­

rac ję ta k ą m iała większość pom ieszczeń m ieszkalnych. Obok m alow ania ścian na różne kolory, stosow ano do ich dekoracji rów nież b arw n e tap i- serie. P rzykładow o, tzw . pokój h ra b in y (F rau en G raffin Zim m er) zaw ie­

szony był „w ysoko” tap iseriam i, n a k tó ry c h znajdow ały się sceny b ib lijn e („Bibliche H isto rien ”). T apiserie te b y ły wypożyczone w celach d ek o ra­

cyjny ch od spadkobierców (dzieci) po zm arłym w 1657 r. Franciszku H e r­

m anie P rom nicu, w łaścicielu m .in. Bojszów i M izerowa, z czego m ożna sądzić, że dostarczono je do zam ku w k ró tk im czasie po jego ś m ie rc i381.

T apiserie czyli szp alery zdobiły ściany rów nież n a początku X V III s tu le ­ cia; z 1711 pochodzi bow iem w iadom ość o rep e ra cji szpalerów zam kow ych przez jednego z kraw ców s9). Pokoje zdobione by ły także dyw anam i („Te- b ich te ”) a barw ności, obok kolorow ych ścian i tk an in , dodaw ały im s łu ­ żące jako ochrona przed pow iew am i p ow ietrza lub jako ruchom e „ściany działow e” — p a ra w an y („Spanische W an d t”) 40). Jed en, zielony, ustaw iony

3?) A K P IV 6, s. 204; A K P IV 9, s. 198; A K P IV 10, s. 237; A K P IV 11, s. 177; A K P IV 17, s. 181; A K P IV 43, s. 138; A K P IV 56, s. 105.

3S) J. K ruczek, jw., s. 56.

39) A K P IV 50, s. 127. Owe sz p ale ry zdobiły ściany p o koju niebieskiego.

4°) B rockhaus K o n v e rsa tio n = L e x ik o n , 40 A usgabe, Leipzig, B erlin, W ien 1898, T. XV, s. 119. P o d an e je s t tu ta j, że ów p a ra w a n (Spanische W and) to tzw. „ściana h isz p ań sk a”, w szędzie u sta w ian a , służąca ja k o och ro n a przed w ia tre m (pow iew a­

m i pow ietrza), w ogrodach, n a b alkonach o raz w e w n ętrz ach celem podzielenia ich n a m niejsze. S k ład a ł się z pojedynczych ra m połączonych zaw iasam i, p o k ry ­ tych kolorow ym m a te ria łe m lu b ta p etą , często arty sty cz n ie 'zdobioną. Do n a j­

w ygodniejszych n ależ ały p ara w a n y sk ła d a ją c e się ja k żaluzje, w ykonane z licz­

nych, podłużnych, d rew n ia n y ch listew e k złączonych zaw iasam i. D aw ały się łatw o w yginać; M eyers K o n v ersatio n s L esik o n , L eipzig 1889, T. XV, s. 101, po d aje że je s t to „ru ch o m a ściana och ro n n a sk ła d a ją c a się z drew n ian eg o lu b m e talo ­ wego sto jak a, ,na k tó ry m n a p ię ty je s t m a teria ł, ta p e ta lub skóra. U żyw ana jako p a ra w a n pnzy łóżku, ściana o ch ro n n a p rze ciw w ia tro w i liitd. D re w n o było czasem la k iero w an e , kolorow o m a lo w an e lub złocone”.

(25)

był w m ałym pokoju. N iek tó re z nich m u siały posiadać niew ątpliw ie ozdobny ch a ra k te r, być może n aw et m alow ane sceny, skoro zam aw iano je u m alarzy , ja k to m iało m iejsce w 1706 ro k u 41).

Do dekoracji ścian słu ży ły rów nież p o rtre ty (Controfect!), obrazy o te ­ m atyce relig ijn ej, rodzajow ej oraz an im alisty czn ej. W pokoju zm arłej h r a ­ biny, w k tó ry m złożone b y ły chorągw ie 42), zaw ieszony był obraz p rze d sta ­ w iający Z w iastow anie M arii, w d rew n ia n y m pokoju, obok uzb ro jen ia i opo­

rządzenia jeździeckiego (o k tó ry c h będzie jeszcze mowa) znajdow ał się jed en sta ry , uszkodzony p o rtre t b iskupa B altazara P rom nica, trz y inne p o r­

tr e ty i ry ś nam alo w any przez nieznanego, przybyłego z Polski m alarza.

R yś te n został sc h w y tan y na tere n ie tu te jsz y c h dóbr w dniu 10 stycznia 1664 ro k u 43). W 2 połowie tego stu lecia rysie były tu ta j w ielką rzadkością, skoro upolow any w 1686 ro k u okaz tego zw ierzęcia polecono „sp o rtreto - w ać” m alarzow i z Cieszyna (zapewne m alarzow i P eter). K ierow anie za­

m ów ień do a rty stó w m iało rów nież m iejsce w lata ch następnych, m .in.

w 1688 r., kied y to n iezn any m alarz z N eud ek w ykonał dw a p o rtre ty (za­

pew ne członków rodziny Prom niców ) za sum ę 18 talarów , a w 1704 r. m a­

larz cieszyński, w spom niany ju ż P e te r, został w ynagrodzony 6 tala ra m i za m alow idło przygotow ane z okazji w jazdu hrabiego do P szczyny 44). P o ­ za w ym ienionym i, w zam ku zawieszone b y ły także m alow ane h e rb y („W appen”) cesarskie. Z dość ogólnikow ych przekazów w yn ika ponadto, że ozdobny c h a ra k te r m iały odrzw ia oraz otw ory okienne 45). P o d koniec X V II i na początku X V III stu lecia (1706 r.) prow adzono n a tere n ie zam ku roboty sztu k ato rsk ie. P raco w ał tu ta j m .in. nieznan y s z tu k a to r z K rakow a, skąd też przyw ieziono p o trzeb n y do pracy gips i gwoździe sztu k ato rsk ie za znaczną su m ę 127 tala ró w i 50 sre b rn y c h groszy. P rzypuszcza się, że ów krak ow ski a rty s ta pracow ał rów nież p rzy n ag ro bk u hrabiego P rom nica w kaplicy kościoła parafialn ego w Pszczynie. Czy był nim B altazar F o n ta- na, ja k to su g e ru je O borny — nie w iadom o 46).

S p rzęty

Do najczęściej sp o ty k an y ch i podstaw ow ych należały stoły, k tó ry ch było dw adzieścia siedem w 19 pom ieszczeniach. P rzew ażały sto ły z czw orokąt­

nym blatem , w trzech rozm iarach: duże, średnie i m ałe, pom alow ane zw y­

«) A K P IV 45, s. 151.

42l A K P IV 516, jw ., s. 1. Z n ajd o w ały się tu ta j: duża, n iem iecka ch orągiew w ko­

lo rac h żó łto-czerw ono-niebiesko-białym z krzyżem , k tó ra by ła złożona w zielo­

n e j podszew ce i w ypożyczano ją w razie p o trze b y w ładzom m iasta, sta ra cho­

rąg ie w k a (proporzec?) d rag o ń sk a k oloru niebieskiego, w yblakła, sta ra , p o d a rta c h o rąg iew k a k oloru n ie b iesko-ugrow ego oraz ta k a sam a ch o rąg iew k a w kolo­

rac h niebieskim , żółtym , czarn y m , b iałym i czerw onym .

43) J. K ruczek, B roń p aln a m yśliw ska. K atalo g zbiorów , Pszczyna 1983, s. 4.

44> A K P IV 11, s. 177; W. K ra u se, II, jw ., s. 202, 224, 225 i 226.

45) A. O borny i I. P łazak, jw., s. 37—39.

46> jw., is. 38. B ra k je s t jego n azw iska w p rze jrz an y c h rach u n k ach .

23

(26)

k le n a biało Lub zielono. Rzadkością b y ły sto ły okrągłe. Inwenitairiz w ym ie­

nia ponadto stół z b latem w yłożonym łu p k iem i zapew ne in ta rsjo w a n y lub in k ru sto w a n y stół z „w y k ład an y m n a nim h erb em P rom nicó w ” oraz sto lik narożny. N ak ry w an o je różnym i obrusam i. Spis w ym ienia m .in.:

sześć średniego g a tu n k u obrusów na długi stół dla służby, sześć w tak im sam ym g a tu n k u drelichow ych obrusów na m ały stół, pięć średniego ga­

tu n k u obrusów n a ok rąg ły stół, cztery tak ie sam e o b ru sy n a długie sto ­ ły, dwa dalsze, drelichow e obrusy na długie stoły, jedynaście obrusów na stół naro żny oraz szesnaście obrusów drelichow ych na m ały stół. Do w y­

rob u now ych n a k ry ć służyć m iały zgrom adzone tu ta j zapasy: dziew ięć sztu k szerokiego drelichu, k ażda po 25 łokci, siedem beli średniego dreli­

chu na m ałe obrusy, każda bela po 25 łokci oraz m ały całun ln ia n y o d łu ­ gości 50 łokci.

Z m ebli służących do siedzenia w ym ienić należy w pierw szym rzędzie ta b o re ty („Schem el”) w ykonane całkow icie z d rew na na 4 nóżkach p o łą ­ czonych dołem tra w e rsam i, z płaskim , k w a d ra to w y m sie d z isk ie m 47’, k tó ­ ry ch in w e n ta rz w ym ienia aż 35 sztu k. R zadkością b y ły n ato m iast duże krzesła z oparciem („S tu h l”). D w a z nich b y ły w yściełane czerw onym aksa­

m item , jedno zielonym, su k n em i zapew ne bogato zdobione, skoro w y ­ odrębniono je w y raźn ie w in w en tarzu . Do siedzenia służyło też k ilk a ław pom alow anych na biało, w ty m dw ie z oparciem . S toły oraz m eble słu ­ żące do siedzenia zgrom adzone były, co zrozum iałe, w izbie stołow ej, gdzie ustaw io ny ch było 5 stołów , 3 ław y i 19 taboretów .

Spano w łożach z n ajd u jący ch się w czterech sypialniach („Schlaff- C am m er”) oraz w zw ykłych łóżkach sto jących w kom orach dla służby.

W sypialni h rabiego ustaw ion e było duże, dwuosobow e, pozłacane łoże z bald achim em w sp a rty m n a czterech k o lum nach („m it v ier S a u len ”), roz­

kład an e łoże zw ane „sześciotygodniow ym ” („Sechsw ochen B e tt”), na biało pom alow ane łoże h ra b in y oraz biała kołyska. W drugiej sy p ialn i by ły czte­

r y zielone i jedno białe łóżko, w (trzeciej zw ykłe, dwuosobow e łóżko, n a ­ tom iast w czw artej dw a zw ykłe łoża baldachim ow e („H im m el-B ette”). Zie­

lone, dwuosobow e łoża baldachim ow e znajdow ały się rów nież w jedny m z pokoi m ieszkalnych. Łącznie w zam ku było trzydzieści m ebli do spania, z k tó ry c h łoża u żyw an e b y ły zapew ne przez rodzinę panującego, n a to ­ m iast zw ykłe łóżka przez służbę dw orską. Sypiano n a sienn ikach z pasia­

stego p łó tn a n a k ry ty c h ta k im i sam ym i p rześcierad łam i (grube płótno w prążki), w ezgłów kach i poduszkach, n a k ry w a ją c się pierzyn am i i p iern a ­ tam i, k tó re oblekano w pow łoki i poszwy w ykonane z białego lu b farb o ­ w anego n a niebiesko płótna. Obok w spom nianych pow łok ,i prześcieradeł in w en tarz w ym ienia m .in.: 5 sz tu k pościeli na dwie osoby, każda z 7 po­

szwam i, 6 sz tu k pościeli na jed n ą osobę rów nież każda z 7 poszwami,

471 G. K aesz, M obelstile, L eipzig 1976, s. 108, ryc. 317.

(27)

4 sz tu k i zapasow ych p ierzy n na dwie osoby, zapasow y p ie rn a t na dwie osoby w raz z 1 w ezgłow iem , 12 sz tu k pierzyn, 9 sz tu k p iern a tó w oraz 3 w ezgłow ia i 3 zapasow e poduszki — w szystko jako n ak ry c ia jednooso­

bowe. Służba dw orska dysponow ała: 7 pierzynam i, 6 p iern atam i, 5 wez- głókw kam i, 5 poduszkam i oraz 1 prześcierad łem (!).

Do podstaw ow ych sp rzętó w należały szafy („A llm ere y en )48) pom alo­

w ane na biało lu b zielono, w ty m k ilk a z półkam i; sk rzyn ie na bieliznę i świece, było też kilk a zw ykłych pudeł oraz podnóżków (m.in. czerw ony i zielony) chroniących przed zim nem posadzek. J a k z powyższego zesta­

w ienia w ynika, przew ażały m eble m alow ane n a k olo r zielony lub n a biało, zw raca rów nież uw agę ilość stołów , taboretów , łóżek i łóż, w porów naniu do niew ielkiej liczby szaf (8), sk rz y ń (11) i krzeseł (4). W yposażenie po­

m ieszczeń cechow ała skrom ność a p rzy k ład em może być „izba k ra jo w a ” (Land S tu b e ) 49), w k tó re j znajdow ał się p ro sty stół, czworoboczny stół, jedno zielone łóżeczko dziecięce oraz... m apa P a ń stw a Pszczyńskiego („Ta­

beli oider delineatiom d e r H e rrsc b a fft Plesise”) 50 a także „sitary pokój ko ­ b ie t”, gdizie stały : duży, b iały stół, drugi, proslty b iały Stół, m ały stolik, zielona- sk rzy n ia do p rzechow yw ania szali, sk rzy n ia na świece oraz trz y pojedyncze, zw ykłe łóżka.

Naczynia stołowe

In w e n ta rz w ym ienia pięć tuzinów m isek „pokojow ych” (w ty m 4 pęknię­

te), 4 tu zin y tale rz y cynow ych (w ty m 5 pękniętych), 5 dzbanków (w ty m 1 pęknięty), 6 m ałych kubków , 7 m isek i 1 solniczkę. W użyciu b y ły łyżki drew n ian e (dla służby) i sreb rn e, zdobione h erb am i Prom niców . K ruchość i łatw ość z jak ą naczynia cynowe u leg ały uszkodzeniu zm uszała do ich częstego, częściowego lu b całkow itego p rzerab ian ia na nowe. P ierw sza w zm ianka o tego ro dzaju robotach pochodzi z 1628 roku, kied y to nieznany k onw isarz z T arnow skich G ór w ykonał dwie m iark i do zam kow ej w in iar­

ni. W 1689 roku konw isarze w łoscy przeto pili sta rą cynę p ob ierając w y ­ nagrodzenie w w ysokości 14 talaró w , w 1702 rok u konw isarz z Opaw y

48> Szafa, zw ana w P olsce a lm a ry ą , by ła n a Zachodzie sp rzę tem pow szechnym już w X V II stuleciu. S ta ły one w g ard e ro b ie lu b części gospodarskiej zam ku. Por.

S. S iennicki, W n ę trza m ieszkalne, W arszaw a 1962, s. 371.

49) B yła to ja k się w y d aje izba, w k tó re j podejm ow ano szlach tę pszczyńską i k o ­ rz y sta ją c z w yłożonej w niej m a p y P a ń stw a P szczyńskiego rozstrzygano w szel­

kie spory graniczne. Na je j p odstaw ie szlachta sp o rzą d za ła p rze ry sy g ranic sw ych posiadłości. P o r. J. S zaflarski, N a jsta rsz a w ielkoskalow a m a p a gosp o d ar­

cza n a obszarze P o lsk i (M apa ziem i pszczyńskiej A n d rz eja H in d en b e rg a z 1636 r.), n a d b itk a z w y d aw n ic tw a In s ty tu tu H isto rii N auki, O św iaty i T echniki, Zespół H isto rii K a rto g ra fii, PA N , O ddział w e W rocław iu, K om isja N auk H u m an isty c z­

nych, 1979 r., s. 24—25.

6°) Z ca łą pew nością b y ła to w spom niana, po w stała w 1636 ro k u m apa A. H in d e n ­ berga, k tó ra z n a jd u je się obecnie w p o sia d an iu A rch iw u m w P szczynie (AKP X V III 1). Na jej te m a t por. J. K olenda, Die Ih n o o rth o g ra p h ia P lesniaca des A n d reas H in d en b e rg aus dem J a h re 1636, D o rtm u n d 1979; J. S zaflarsk i, jw .

25

(28)

7. In w e n ta rz zam ku w Pszczynie z 1664 r. F ra g m en t. Spis naczyń szklanych (u góry).

A rch iw u m w P szczynie n r inw . A K P IV 516

dostarczył na dw ór pszczyński dzbanek, n ato m iast w 1709 roku konw isarz z W rocław ia dokonał n a p ra w y naczyń cynowych. W iększość cynow ej za­

sta w y z X V II i początku X V III stu lecia została w 1734 rok u przetopiona przez konw isarza z Cieszyna, k tó ry za sw oją robotę o trzy m ał spore w y­

nagrodzenie w w ysokości 150 ta la r ó w 511.

61) W. K ra u se, II, jw ., s. 132— 134.

Cytaty

Powiązane dokumenty

czonego na pomieszczenie obrazów, obserwować możemy na podstawie obrazów malowanych w ciągu 1 połowy XVII wieku. 7) i Cornelisa de Baellieura z lat 30-tych XVII

legała przede wszystkim n a uw ypukleniu pozycji swego stanu. Przyw ilej praw a do łowów nadaw ał się szczególnie do traktow ania go jako symbolu posiadanych

w yjaśnić, że korona bizantyńska, w przeciw ieństw ie do tego, co działo się na Zachodzie, nigdy nie stanow iła obiektu m istycznego, obdarzonego mocą p

Jaroszew ski — Siedziba ks. O bradom drugiego dnia przew odniczył prof.. W skazyw ały też na ideologiczne uw arunkow ania niem al każdego dzieła sztuki, któ re

bow iązani oni byli jed yn ie do w ystępow ania w czasie nadzw yczajnych uroczystości organizow anych przez bractw o, tak ich ja k np... Po odbyciu defilady przed

Aby osiągnąć te cele prowadzone jest postępowanie wspierająco - aktywizujące, które jest systemem skoordynowanych oddziaływań społecznych, psychologicznych dostosowanych do

§ 77. W razie, gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bhp i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca

3) 50% środków pochodzących ze spłat pożyczek mieszkaniowych zostaje ponownie przeznaczone na pożyczki mieszkaniowe i 50% na pozostałe świadczenia. 2 i 3, po uzyskaniu