• Nie Znaleziono Wyników

Humanizm i scholastycyzm we włoskim renesansie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Humanizm i scholastycyzm we włoskim renesansie"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Paul Oskar Kristeller

Humanizm i scholastycyzm we

włoskim renesansie

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 73/1/2, 237-267

(2)

III.

P

R

Z

E

K

Ł

A

D

Y

S T U D I A O R E N E S A N S I E . I

/

P a m i ę t n i k L i t e r a c k i L X X I I I , 1983, z . 1/2 P L I S S N 0031-0514

PAUL OSKAR KRISTELLER

HUMANIZM I SCHOLASTYCYZM WE W ŁOSKIM RENESANSIE * Od r. 1860, kiedy to Jacob B u rckh ardt opublikow ał swą słynną książ­ kę o cyw ilizacji renesansow ej we Włoszech \ m iędzy historykam i toczy się spór co do w ym ow y i znaczenia włoskiego renesansu 2. K ażdy niem al uczony biorący udział w dyskusji czuł się zobowiązany do w ysunięcia nowej, odm iennej teorii. Ta różnorodność poglądów po części spowo­ dow ana była szczególnym znaczeniem, jakie poszczególni badacze p rzy ­ pisyw ali roli różnych postaci historycznych, prądów czy 'też rozm aitych aspektów i k ierunków rozw ojow ych włoskiego renesansu. Jednakże głów­ n ej przyczyny całego sporu wokół renesansu, przynajm niej w później­ szych jego fazach, należy upatry w ać w znacznym postępie, jakiego do­ konano w ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci w dziedzinie badań nad [ P a u l O s k a r K r i s t e l l e r (ur. 1905), amerykański historyk filozofii po­ chodzenia niemieckiego, wykładał na wielu uniwersytetach amerykańskich. Opu­ blikował m.in. The Philosophy of Marsüio Ficino (1943), Studies in Renaissance

Thought and Letters (1965; jest to pierwsza wersja książki, której rozdział pu­

blikujemy), Renaissance Thought and its Sources (1979).

Przekład według: P. О. K r i s t e l l e r , Renaissance Thought. The Classic,

Scholastic, and Humanistic Strains. N ew York 1961, rozdz. 5: Humanism and Scholasticism in the Italian Renaissance, s. 92—119, 153—166.

Redakcja dziękuje doc. dr Janinie A b r a m o w s k i e j i prof. drowi Jerzemu Z i o m k o w i za pomoc przy wyborze prac, które znalazły się w tym zeszycie.]

* Artykuł ten oparty jest na wykładzie wygłoszonym w Brown University 15 XII 1944. Jego włoski przekład ukazał się w „Humanitas”, 10 X 1944, s. 988— 1015.

1 J. B u r c k h a r d t , Die Cultur der Renaissance in Italien. Basel 1860.

[J. B u r c k h a r d t , Kultura Odrodzenia w e Włoszech. Przełożyła M. K r e c z o w - s к a. Warszawa 1961]

2 W sprawie sporu wokół renesansu zob. H. B a r o n , Renaissance in Italien. „Archiv für Kulturgeschichte” 17 (1927), s. 226—252; 21 (1931), s. 95—119. — J. H u i z i n g a , Das Problem der Renaissance. W: Wege der Kulturgeschichte. Tr. W. K a e g i. München 1930, s. 89—139. Zob. też dyskusję w „Journal of the History of Ideas” 4 (1943), s. 1—74, oraz W. К. F e r g u s o n , The Renaissance in

(3)

średniow ieczem . W ieków średnich nie uw aża się już za czasy ciem noty i w zw iązku z tym w ielu uczonych nie widzi p otrzeby takiego nowego ośw ietlenia i odrodzenia, jakie n asuw ałaby sam a nazw a renesansu. Nie­ k tó rzy m ediew iści k w estio n u ją przeto samo istnienie renesansu i p ra ­ gnęliby całkow icie u sunąć te n te rm in ze słow nika historycznego.

W obliczu tego potężnego atak u badacze ren esan su p rzyjęli nową linię obrony. W ykazali oni, że pojęcie zaw arte w term inie r e n e s a n s nie jest rez u lta tem rad o sn ej twórczości historyków ostatniego stulecia, lecz było pow szechnie stosow ane w litera tu rz e okresu samego ren e sa n ­ su. Sam i hum aniści ciągle m ówią o ożyw ieniu bądź odrodzeniu sztuk i nauk, jaki dokonał się w ich epoce po długim okresie upadku s. Można mieć w ątpliw ości, czy w lite ra tu rz e średniow iecznej spotyka się tw ie r­ dzenia o odrodzeniu in te le k tu a ln y m 4. Pozostaje jednak faktem , że w o- kresie renesansu uczeni i pisarze m ówili o takim ożyw ieniu i odrodzeniu z w iększym uporem niż w jakim kolw iek innym okresie historii E uro­ py. N aw et gdybyśm y byli przekonani, że są to tw ierdzenia bez po k ry ­ cia i że hum aniści nie dokonali praw dziw ego renesansu, i tak zmuszeni bylibyśm y przyznać, że złudzenie tak ie było dla owego okresu c h a ra k te ­ rystyczn e i że term in ren esan s ma przeto znaczenie p rzy najm niej su­ biektyw ne.

8 K. B u r d a c h , Reformation, Renaissance, Humanismus. Wyd. 2. Berlin — Leipzig 1926. — W. K. F e r g u s o n : Humanist Views of the Renaissance. „Ame­ rican Historial R eview ” 45 (1939—1940), s. 1—28; The Renaissance in Historical

Thought, s. 1 n. — H. W e i s i n g e r: The Self-A wareness of the Renaissance.

„Papers of the Michigan Academy of Science, Arts and L etters” 29 (1944), s. 561— 567; Who Began the Revival of Learning? Jw. 30 (1945); Renaissance Accounts of

the Revival of Learning. „Studies in Philology” 45 (1948), s. 105— 118; The Re­ naissance Theory of the Reaction against the Middle Ages. „Speculum ” 20 (1945),

s. 461—467; Ideas of History during the Renaissance. „Journal of the History of Ideas” 6 (1945), s. 415—435. — F. S i m o n e , La coscienza della Rinascita negli

Umanisti francesi. Roma 1949. — E. G a r i n , Umanesimo e Rinascimento. W: Probierni ed orientamenti critici di lingua e di letteratura italiana. Ed. A. M o-

m i g 1 i a n o. T. 3: Questioni e c o r r e n t i ’di storia letteraria. Milano 1949, s. 349— 404. Większość fragm entów cytowanych przez tych uczonych pochodzi co najmniej z XV w. Jednakże Frate Guido da Pisa w swym komentarzu do Dantego napisał już w r. 1330: „Per istum enim poetam resuscitata est mortua poesis (...) Ipse

vero poeticam scientiam suscitavit et antiąuos poetas in mentibus nostris revi- viscere fecit” (О. В а с с i, La Critica letteraria. Milano 1910, s. 163).

4 Próby Burdacha, by wyprowadzić pojęcie renesansu z tradycji religijnych czy mistycznych, nie są dla mnie przekonujące. Jednakże u poety z epoki Karolin­ gów znajdujemy następujący wers: „Aurea Roma renovata renascitur orbi”’ (E. K. R a n d , Renaissance, w h y n o t? „Renaissance” 1 (1943), s. 34). Milo Crispi- nus powiada w swej biografii Lanfranca: „quem Latinitas in antiquum stientiae

sta tum ab eo restituta tota suprem um debito cum amore agnoscit magis trum”

(M i g n e, Patrologia Latina, CL, s. 29). Polityczny aspekt tego pojęcia omawia P. E. S c h r a m m (K aiser, Rom und Renovatio. Leipzig 1929). Zob. także sąd Augustyna o Ambrożym (Soliloquia II 14, 26): „ille in quo ipsam eloquentiam

(4)

H U M A N I Z M I S C H O L A S T Y C Y Z M ., 239

Nie podw ażając w iarygodności tego argum entu, sądzę, że istn ieją b ar­ dziej obiektyw ne racje dla obrony istnienia i ważności renesansu. Pojęcie stylu, k tó re z takim powodzeniem stosują historycy s z tu k i5, można w szerszym zakresie zastosować w innych dziedzinach historii in te le ­ k tu aln e j, co um ożliw iłoby nam rozpoznanie znaczących zmian, jakie p rzy ­ niósł renesans, bez konieczności lekcew ażenia wieków średnich ani po­ m niejszania długu renesansu wobec trad y cji średniow iecznej.

Ponadto chciałbym ponownie rozpatrzyć związek m iędzy średnio­ wieczem i renesansem z następującego p u n k tu widzenia. Uczeni ta k przyw ykli do podkreślania uniw ersalizm u średniowiecznego Kościoła i średniow iecznej k u ltu ry , a także do trak to w an ia renesansu za zjaw isko ogólnoeuropejskie, że skłonni są zapomnieć o głębokich różnicach re ­ gionalnych istniejących naw et w średniowieczu. Ośrodkiem cywilizacji średniow iecznej była niew ątpliw ie Francja, a w szystkie inne k ra je E u ­ ropy kroczyły za jej przew odnictw em , od czasów K arolingów do po­ czątków XIV w ieku e. W łochy z pewnością nie były w yjątkiem , lecz pod­ czas gdy inne kraje, zwłaszcza Anglia, Niemcy i N iderlandy, aktyw nie uczestniczyły w w ażniejszych dążeniach k u ltu raln y ch tego okresu i w y­ kazyw ały ten sam ogólny kieru n ek rozwoju, W łochy zajm ow ały pozy­ cję dość szczególną7. Przed X III w. ich aktyw ne współuczestnictw o w w ielu ważnych aspektach k u ltu ry średniow iecznej pozostawało d a­ leko w tyle. Można to zauważyć w arch itek tu rze i muzyce, w dram acie religijnym , a także w poezji łacińskiej i ro d z im e j8, w filozofii schola- stycznej i te o lo g ii9, a naw et — w brew pow szechnej opinii — w studiach

5 E. P a n o f s k y , Renaissance and. Renascences. „Kenyon R eview ” 6 (1944), s. 201—236.

® E. G i l s o n , Les Idées et les lettres. Paris 1932, rozdz.: Humanisme médiéval

et Renaissance, s. 171—196. — E. R. C u r t i u s , Europäische Literatur und Lateini­ sches Mittelalter. Bern 1948, s. 41 n., 387 n.

7 Izolację Włoch w średniowieczu oraz stosunkowo małą liczbę włoskich po­ przedników Dantego zauważył K. V o s s l e r (Mediaeval Culture. Tr. W. C. L a w- t o n . New York 1929, 1960. T. 2, s. 4 n.: Die Göttliche Komödie. Heidelberg 1908. T. 2, cz. 1, s. 582 n.).

8 Iętnieje kilka godnych odnotowania wyjątków, jak Guido z Arezzo, Alfanus z Salerno i Henricus z Settim ello, nie zmieniają oni jednak ogólnego obrazu. Na tem at udziału Włoch w średniowiecznej kulturze łacińskiej przed X III w. zob. F. N o v a t i , A. M o n t e v e r d i , Le Origini. Milano 1926. — A. V i s с a r d i>

Le Origini. Milano 1939. — M. M a n i t i u s , Geschichte der lateinischen Litera­ tur des Mittelalters. München 1911—1931.

9 Choć kilku najsłynniejszych przedstawicieli teologii scholastycznej było Wło­ chami, jak Lanfranc, Anzelm, Petrus Lombard, Tomasz z Akwinu i Bonawentura, studiowali jednak i nauczali głównie we Francji. O Lanfranku zob. F. N o v a t i ,

Rapports littéraires de VItalie et de la France au X le siècle. Académie des In­

scriptions et Belles-Lettres. Comptes Rendus des Séances de l’année 1910, s. 169— 184. Typowym przedstawicielem teologii włoskiej w XI w. był Petrus Damiani, posiadający wykształcenie raczej prawnicze i retoryczne niż filozoficzne; zob. J. A. E n d r e s, Petrus Damiani und die weltliche Wissenschaft. Münster 1910.

(5)

klasycznych. Z d rug iej stro n y W łochy m iały w łasną, w ąską lecz trw ałą, sięgającą czasów starożytnego Rzym u trad y cję, k tó ra znajdow ała w yraz w pew nych gałęziach sztuk i w poezji, w edukacji św ieckiej i w zwy­ czajach praw nych, a także w stud iach nad g ram aty k ą i reto ry k ą 10. Wło­ chy b yły bardziej bezpośrednio i z m niejszym i przerw am i w ystaw ione na w pływ y b izanty jsk ie niż jakikolw iek in n y k ra j Europy. A wreszcie, począwszy od w. X II, W łochy w stąpiły na w łasną drogę rozw oju, co znalazło w yraz w h a n d lu i gospodarce, w politycznych in sty tu cjach m iast, w stu d iach p raw a cyw ilnego i kanonicznego oraz m edycyny, a także w technice ep isto larn ej i krasom ów stw ie św ie ck im n. W pływ y francuskie sta ły się potężniejsze dopiero w X III w., kiedy to ich ślady pojaw iły się w a rc h ite k tu rz e i m uzyce, w poezji łacińskiej i narodo­ w ej, w filozofii i teologii, a tak że w dziedzinie studiów k lasy c z n y ch 12. W iele typow ych w ytw orów włoskiego renesansu m ożna więc uznać za re z u lta t spóźnionych w pływ ów średniow iecznych wyw odzących się z F ran cji, lecz skutecznie przeszczepionych na g ru n t węższej, lecz trw a l­ szej i odm iennej tra d y c ji narodow ej. M ożna to powiedzieć o Boskiej

K om edii D antego, o dram acie religijnym , k tó ry k w itł w XV-wiecznej

F lorencji, o poem atach ry cersk ich A riosta i Tassa.

Podobny k ieru n e k rozw oju d aje się zauważyć w historii nauki. Re­ nesans w łoski należy przeto rozpatryw ać nie tylko jako przeciw ieństw o średniow iecza francuskiego, lecz także w związku ze średniow ieczem włoskim . Bogata cyw ilizacja renesansow a Włoch nie zrodziła się bezpo­ średnio z rów nie bogatej cyw ilizacji średniow iecznej F rancji, lecz z o wie­ le skrom niejszych tra d y c ji średniow iecznych Włoch. Dopiero na począt­ ku X IV w. we Włoszech nastąpiło ogrom ne ożyw ienie we wszelkich dziedzinach k u ltu ry , co um ożliwiło im, p rzy n a jm n ie j n a pew ien czas, odebranie F ra n c ji k u ltu raln eg o przyw ództw a zachodniej Europy. W re ­ zultacie nie może być w ątpliw ości, że ren esan s włoski istotnie m iał m iej­ sce, nie ty le w p rzeciw staw ieniu ze średniow ieczem w ogóle czy też ze średniow ieczem francuskim , ale w zdecydow anym przeciw staw ieniu ze średniow ieczem włoskim . Z jednego z listów Boccaccia w ynika, że ten ogólny k ieru n e k rozw oju dobrze rozum ieli niek tórzy Włosi tego

okre-10 Na temat historii edukacji w e Włoszech zob. G. M a n a c o r d a , Storia

della scuola in Italia. Milano b.d. Typowymi przedstawicielam i retoryki włoskiej

w X i X I w. są Gunzo z Novary i Anzelm Perypatetyk. Należy zauważyć, że biblioteka Bobbio w X w. zawierała w iele traktatów gramatycznych, lecz zaledwie nieliczne dzieła poetów klasycznych; zob. G. B e c k e r , Catalogi Bibliothecarum

antiąui (Bonn 1885), s. 64 n.

11 Ch. H. H a s k i n s , The Renaissance of the Tw e lfth Century. Cambridge, Mass., 1927, również Meridian paperback, 1958. O w ym ow ie świeckiej zob. niżej.

12 Na temat w pływ ów francuskich w XIII w. zob. G. B e r t o n i, II Duecęnto. Wyd. 3. Milano 1939. Liczne wiersze i utwory prozą pióra autorów włoskich na­ pisano w języku francuskim, a znaczna część rodzimej poezji i prozy w języku w łoskim wyw odzi się z wzorców francuskich.

(6)

H U M A N I Z M I S C H O L A S T Y C Y Z M . 241

su 18 i pow inniśm y stale o ty m pam iętać, chcąc zrozum ieć historię nauki w epoce włoskiego renesansu.

N ajbardziej ch arak tery sty czn ym i rozpow szechnionym aspektem w ło­ skiego renesansu w dziedzinie n au k i jest ru ch hum anistyczny. Nie m uszę przypom inać, że term in „hum anizm ” w odniesieniu do renesansu w ło­ skiego nie k ry je w sobie w szystkich tych m glistych i pogm atw anych pojęć, jakie teraz powszechnie z nim łączymy. W renesansie m ożna zna­ leźć zaledw ie nieliczne ich ślady. Przez hum anizm rozum iem y jedynie ogólną tend encję w ieku, by przyw iązyw ać jak najw iększą wagę do s tu ­ diów klasycznych oraz uważać starożytność klasyczną za ogólny wzo­ rzec i model, któ ry m należy się kierować we w szystkich przejaw ach aktyw ności k u ltu ra ln e j. Zadaniem naszym będzie zrozum ienie znacze­ nia i źródeł tego ru ch u hum anistycznego, k tó ry powszechnie łączym y z nazw iskiem P etrark i.

W spółcześni histo ry cy podają dwie zasadnicze in te rp re ta c je h u m a­ nizm u włoskiego. Pierw sza z nich łączy ruch hum anistyczny jedynie z rozw ojem w iedzy klasycznej, osiągniętym w okresie renesansu. Po­ gląd ten, głoszony przez większość historyków nauk klasycznych, nie jest obecnie zbyt popularny. Odrodzenie studiów klasycznych z pew noś­ cią nie robi w rażenia w epoce tak iej jak nasza, kiedy to praktycznie zaniechano edukacji klasycznej, łatwo też jest w ychw alać znajomość an ty k u w okresie średniow iecza z p u n k tu w idzenia obecnego stan u w ie­ dzy, gdy z w yjątkiem nielicznej garstki specjalistów znajomość cyw ili­ zacji staro żytn ej znacznie u stęp u je antycznej erudy cji średniowiecza. Co więcej, nasze czasy znacznie m niejszym szacunkiem darzą wiedzę niż osiągnięcia praktyczne, „tw órcze” pisarstw o i „oryginalność” m y ­ ślenia, toteż zwykła zm iana orientacji czy naw et powiększenie zasobu wiadomości w dziedzinie nauki w ydaje się nie mieć żadnego

historycz-18 Pochw aliwszy Dantego i Petrarkę jako odnowicieli poezji, Boccaccio pisze następnie: „inspice quo Romanum corruerit imperium <...) quid insuper phïlo-

sophorum célébrés titulos et poetarum myrthea laureaque serta meditari (...) quid in memoriam revocare militarem disciplinam (...) quid legum auctoritatem (...) quid morum conspicuum specimen. Haec omnia (...) una cum Italia reliqua et libertate caelesti a maioribus nostris (...) neglecta sunt et a nationibus exteris aut sublata aut turpi conquinata labe sordescunt (...) et si omnia resarciri ne- queant, hoc saltem poetici nominis fulgore (...) inter barbaras nationes Roma saltem aliquid veteris maiestatis possit ostendere” (list do Jacopo Pizzinghe. W: Le lettere édité e inedite di Messer Giovanni Boccaccio. Ed. F. C o r a z z i n i . Fi­

renze 1877, s. 197. — Zob. K. B u r d a c h , Rienzo und die geistige Wandlung

seiner Zeit. Berlin 1923—1928, s. 510 n. Także Salutati w liście do Piotra z Man-

tui, przyznawszy, iż Rzym stracił sw ą potęgę wojskową, mówi, że nie znajduje usprawiedliwienia na to, że inne narody prześcignęły go na polu literatury. „Gau-

d eb a m igitur apud nos emergere qui barbaris illis quondam gentibus saltem in hoc palm am eriperet, qualem me tibi (czytaj: te mihi) fama et multorum relatio p ro m ittit”, czyniąc aluzję do osiągnięć Piotra z Mantui w dziedzinie logiki (Epi- stolario di Coluccio Salutati. Ed. F. N o v a t i (Roma 1896), s. 319 п.).

(7)

nego znaczenia. Jed n ak że sy tu acja w okresie renesan su była całkow icie odm ienna i pow iększenie stan u w iedzy o naukę klasyczną i podkreśle­ nie jej znaczenia m iały ogrom ną wagę.

Słuszność in te rp re ta c ji ru ch u hum anistycznego jako rozw oju wiedzy 0 starożytności potw ierdza kilka faktów historycznych. H um aniści byli uczonym i klasycznym i i przyczynili się do rozw inięcia studiów klasy­ cznych 14. W dziedzinie studiów łacińskich odk ry li na nowo szereg waż­ nych tekstów , k tó ry c h niem al nie czytano w okresie śre d n io w ie cz a 15. H um aniści pogłębili też wiedzę o au torach łacińskich pow szechnie zna­ nych w średniow ieczu, rozpow szechniając ich te k sty w licznych ko­ piach m a n u s k ry p tó w 16 i druków , a także poprzez stu dia g ram atyczne 1 antyk w aryczn e, kom en tarze oraz przez rozw inięcie i stosow anie k ry ­ ty k i filologicznej i historycznej.

Jeszcze w iększe ożyw ienie n astąpiło za spraw ą hum anistów w nauce języka i lite ra tu ry greckiej. Mimo politycznych, handlow ych i kościel­ n ych stosunków z C esarstw em B izantyjskim liczba osób znających gre­ kę w okresie średniow iecza była stosunkow o m ała, a n ik t praktycznie

nie interesow ał się klasyczną lite ra tu rą grecką, ani jej nie znał. P raw ie nie uczono greki w szkołach ani na u n iw ersytetach , a rękopisy greckie w bibliotekach E uro p y Zachodniej należały do rz a d k o śc i17. W w. XII i X III znaczną liczbę tekstów greckich przetłum aczono na łacinę, bądź bezpośrednio, bądź też za pośrednictw em tłum aczeń arabskich, lecz dzia­ łalność ta ograniczała się niem al całkow icie do m atem atyki, astronom ii, astrologii, m edycyny i filozofii a ry sto te le so w sk ie j18.

14 Na tem at klasycznych studiów humanistów zob. G. V o i g t , Die Wieder­

belebung des classischen Alterthums. Wyd. 3. Berlin 1893. T. 2, s. 373 n. — Sir

J. E. S a n d y s , A History oj Classical Scholarship. Cambridge 1908. T. 2, s. 1 n. 16 Odkrycia te objęły Lukrecjusza, Tacyta, Maniliusa, kilka sztuk Plauta oraz kilka oracji i prac retorycznych Cycerona. Zob. R. S a b b a d i n i, Le scoperte

dei codici latini e greci ne’ secoli X IV e XV. Firenze 1905—1947. M. M a n i t i u s , Handschriften antiker Autoren in mittelalterlichen Bibliothekskatalogen. Leipzig

1935.

16 Stosunkowo mało znany jest fakt, że X V -w ieczne rękopisy klasyków ła­ cińskich są prawdopodobnie liczniejsze niż ze wszystkich w ieków poprzednich razem wzięte. Rękopisy te nie są cenione przez nowych wydawców, bo też ich wartość dla ustalenia tekstu krytycznego może być niewielka. Jednakże ich ist­ nienie jest ważnym zjawiskiem , ponieważ ukazuje szerokie rozpowszechnienie autorów klasycznych w okresie renesansu.

17 Louise R. L o o m i s , Medieval Hellenism. Lancaster, Pa., 1906.

18 O tłum aczeniach z XII w. zob. Ch. H. H a s k i n s . Studies in the History

oj Mediaeval Science. Wyd. 2. Cambridge, Mass., 1927. Dla XIII w. zob. M. D e-

W u 1 f, Histoire de la philosophie médiévale. Wyd. 6. Louvain 1936. Bibliografia łacińskich przekładów z greki nadal pozostaje w sferze dezyderatów, choć ostat­ nio poczyniono tu pew ne postępy. Zob. zwłaszcza J. T. M u с к 1 e, Greek Works

Translated Directly Into Latin Bejore 1350. „Mediaeval Studies” 4 (1942), s. 33—

42; 5 (1943), s. 102—114. Grupa uczonych przygotowuje teraz obszerniejszą biblio­ grafię.

(8)

H U M A N I Z M I S C H O L A S T Y C Y Z M .., 243

W okresie renesansu sy tu acja uległa gw ałtow nej zmianie. Studio­ w anie klasycznej lite ra tu ry greckiej, któ rem u oddawano się w Cesar­ stw ie B izantyjskim w późnym średniowieczu, w d rug iej połowie XIV w. zaczęło rozprzestrzeniać się n a Zachodzie, zarówno poprzez uczonych bi­ zantyjskich, któ rzy na jakiś czas bądź na stałe przybyw ali do E uropy Zachodniej, jak przez uczonych włoskich, którzy udaw ali się do K on­ stantynopola w poszukiw aniu klasycznej n auki g re c k ie jie. W rezultacie język i lite ra tu ra grecka zyskały w program ach nauczania zachodnich szkół i uniw ersy tetó w uznane m iejsce, którego nie u traciły aż do obec­ nego stulecia. Znaczną ilość greckich rękopisów przeniesiono ze Wscho­ du do bibliotek zachodnich i rękopisy te stanow ią podstaw ę większości naszych edycji klasyków greckich. W późniejszym okresie hum aniści p u ­ blikow ali drukow ane w ydania autorów greckich, pisali na ich tem at kom entarze i rozciągnęli swe antykw aryczne i gram atyczne studia, a także m etody k ry ty k i filologicznej i historycznej, na lite ra tu rę grecką.

Nie m niej ważne, choć m n iej obecnie doceniane, były liczne łaciń­ skie przekłady z greki, k tóre zawdzięczam y hum anistom renesansow ym . Przełożyli oni całą niem al grecką poezję, retorykę, historiografię, teolo­ gię i filozofię niearystotelesow ską, zastąpili też now ym i przekładam i hum anistycznym i średniow ieczne tłum aczenia A rystotelesa i greckich p isarzy naukow ych. Te renesansow e przekłady łacińskie były podstaw ą większości tłum aczeń klasyków greckich na języki narodow e, czytano je też znacznie powszechniej niż oryginalne tek sty greckie. Mimo bowiem znacznego rozw oju nauczanie greki nie zyskało nigdy tego zasięgu i zna­ czenia co nauka łaciny, k tóra była zakorzeniona w średniow iecznej tra ­ dycji Zachodu. N iem niej znam ienne jest, że studiow anie greckich k la­ syków zostało p rzejęte przez hum anistów zachodniej E uropy w łaśnie w tedy, gdy na Wschodzie odbiły się na nim skutki zm ierzchu i upadku C esarstw a Bizantyjskiego.

Jeśli postaram y się zapam iętać te znaczące fakty, z pew nością nie będziem y m ogli zaprzeczyć, że hum aniści włoscy są przodkam i współ­ czesnych filologów i historyków . N aw et histo ryk nauki może nie tra k ­ tow ać ich poważnie jedynie pod w arunkiem , że zdecyduje się pam iętać, iż tem atem jego studiów jest nauka, ale zapomnieć, iż m etodą, którą stosuje, jest m etoda historyczna. Działalność włoskich hum anistów nie ograniczała się jednak do studiów klasycznych — stąd teoria in te rp re ­ tu ją c a ru ch hum anistyczny jako rozwój w iedzy klasycznej nie jest cał­ kowicie zadow alająca. Teorii te j nie u d aje się w yjaśnić ideału kraso-19 O studiach klasycznej literatury greckiej w średniowiecznym Konstanty­ nopolu zob. K. K r u m b a c h e r , Geschichte der byzantinischen Literatur. Wyd. 2. München 1897, s. 499 n. Bezpośredni wpływ tej tradycji bizantyjskiej na greckie studia włoskich humanistów nie ulega wątpliwości. Mogły również istnieć jakieś w pływ y pośrednie na łacińskie studia humanistów. Skala zainteresowań huma­ nistów jest podobna co i u wielu uczonych bizantyjskich.

(9)

m ów stw a, stale w ysuw anego w piśm iennictw ie hum anistycznym , ani też w ytłum aczyć ogrom nej ilości tra k tató w , listów, mów i poem atów, jak ą stw orzyli h u m a n iś c i20.

Piśm iennictw o to jest znacznie obszerniejsze niż w kład hum anistów do w iedzy o starożytności klasycznej i nie m ożna go tłum aczyć jako nie­ odłączny sk u te k ich studiów klasycznych. Od współczesnego badacza a n ty k u nie oczekuje się, by napisał po łacinie wiersz ku chw ale swego m iasta, by pow itał ważnego gościa zagranicznego łacińską oracją bądź zredagow ał m an ifest polityczny dla swego rządu. Ten aspekt d ziałal­ ności hu m an istów często zbyw a się lekcew ażącą uw agą o ich próżności lu b upodobaniu do w ygłaszania mów. Nie przeczę, że byli próżni i u w iel­ biali w ygłaszać mowy, lecz jestem skłonny dać inne w ytłum aczenie te j stro n y ich działalności. H um aniści nie byli klasycznym i uczonymi, k tó rzy z osobistych powodów pałali żądzą krasom ów stw a, lecz o d w rot­ nie, byli zaw odow ym i oratoram i, dziedzicam i i następcam i oratorów średniow iecznych 81, w któ ry ch rozw inęło się przekonanie, wówczas nowe i nowoczesne, iż najlepszym sposobem opanow ania sztuki orato rskiej jest naśladow anie wzorów klasycznych, i to skłaniało ich do studiow a­ nia klasyków i do stw orzenia podstaw filologii klasycznej. Ich ideały i osiągnięcia orato rsk ie m ogą nie odpowiadać naszym gustom , lecz były one p u n k tem w yjścia i m otorem ich działalności, a ich stu dia klasyczne b y ły rzeczą uboczną.

In n a współczesna in te rp re ta c ja hum anizm u włoskiego, szczególnie po pularn a w śród historyków filozofii i uznaw ana także przez w ielu in ­ nych uczonych, jest bardziej am bitna, lecz w moim przekonaniu słabiej um otyw ow ana. In te rp re ta c ja ta uw aża hum anizm za now ą filozofię re ­ nesansu, pow stałą w opozycji do scholastyki, s ta re j filozofii średniow ie­ cza 22. Oczywiście, dobrze wiadomo że kilku słynnych hum anistów : Pe-20 O twórczości literackiej hum anistów zob. V o i g t , op. cit., t. 2, s. 394 η.— V. R o s s i , Il Quattrocento. Wyd. 2. Milano 1933.

21 Więź między humanistami i retorami średniowiecznymi uznali jedynie bar­ dzo nieliczni uczeni, jak F. Novati, H. W ieruszowski i E. Kantorowicz. Uczeni ci przede w szystkim zauw ażyli jednak, że retorzy średniowieczni wykazują w iele cech indywidualnych zazwyczaj przypisyw anych humanistom. Chciałbym pójść da­ lej i przyjąć założenie o istnieniu więzi zawodowej i literackiej, której podobień­ stwa indywidualne są zaledwie objawem. Powszechna opinia jest całkowicie od­ mienna i większość historyków m ówi o ars dictaminis, jakby nie było retoryki humanistycznej i odwrotnie. Zob. niżej.

22 O wkładzie hum anistów do filozofii zob. F. U e b e r w e g , Grundriss der

Geschichte der Philosophie. T. 3. Wyd. 12. Berlin 1924, s. 6 n. — G. D e R u g ­

g i e r o , Storia della filosofia. Cz. 3. Wyd. 2. Bari 1937. — G. G e n t i l e , La

filosofia. Milano b.d. — E. C a s s i r e r , Individuum und Kosmos in der Philosophie der Renaissance. Berlin — Leipzig 1927. Po dalszą bibliografię, obejmującą całość

filozofii renesansowej, zob. P. O. K r i s t e l l e r , J. H. R a n d a 11, Jr., The S tudy

of the Philosophies of the Renaissance. „Journal of the History of Ideas” 2 (1941),

(10)

Italie-H U M A N I Z M I S C Italie-H O L A S T Y C Y Z M ... 245

tra rk a , Valla, E razm i Vives, gw ałtow nie krytykow ało średniow ieczną naukę i usiłowało zastąpić ją nauką starożytną. Ponadto hum aniści z pe­ wnością m ieli ideały wiedzy, edukacji i życia, które różniły się od śre­ dniow iecznych sposobów m yślenia. Pisali tra k ta ty dotyczące kw estii m oralności, edukacji, polityki i religii odm ienne w wym owie i treści od przeciętnych tra k ta tó w średniow iecznych na podobne tem aty. Jednakże ta in te rp re ta c ja hum anizm u jako now ej filozofii nie tłum aczy szeregu oczyw istych faktów . Z jednej strony zauw ażam y uporczyw e trw an ie filozofii scholastycznej w ciągu całego włoskiego renesansu — niew ygod­ n y fak t tłum aczony zazwyczaj in telek tu aln ą inercją filozofów, k tórych przez stulecia n ik t praw ie nie czytał i k tórych liczba, zainteresow ania badawcze i twórczość literack a są całkowicie nieznane większości h i­ storyków . Z d rugiej stro n y przew ażająca ilość dzieł hum anistów nie ma nic wspólnego z filozofią, n aw et w najm n iej sprecyzow anym znaczeniu tego słowa. N aw et ich tra k ta ty o tem atyce filozoficznej, jeśli już zdo­ będziem y się na ich lek tu rę, w większości w ypadków w ydają się raczej pow ierzchow ne i nie przekonujące w porów naniu z pracam i filozofów staro ży tny ch czy średniow iecznych. F ak t ten może nie mieć znaczenia dla historyka w ogóle, lecz nie może go pom inąć histo ryk filozofii.

W ydaje mi się, że w św ietle ostatnich odkryć i pod w pływ em w spół­ czesnej niechęci do scholastyki wyłoniła się tendencja do w yolbrzym ia­ nia opozycji h um anistów wobec tej filozofii oraz do przypisyw ania sa­ m ym hum anistom znaczenia w historii m yśli naukow ej i filozoficznej, którego nigdy nie mogli uzyskać ani nie uzyskali. Reakcja przeciw tej ten d en cji była nieunikniona, lecz równie błędna. Ci uczeni, któ rzy p rze­ czytali tra k ta ty hum anistów i dostrzegli w nich względne ubóstw o m y­ śli naukow ej i filozoficznej, doszli do wniosku, że hum aniści byli m ier­ nym i uczonym i i filozofami, którzy nie mogli sprostać am bicjom w ła­ snym bądź ich dzisiejszych rzeczników. Twierdzę, że hum aniści włoscy nie byli ani złymi, ani dobrym i filozofami, nie byli bowiem w ogóle filo zo fam i2S.

Ruch hum anistyczny nie zrodził się w dziedzinie filozofii czy nauki, ale pow stał w dziedzinie g ram atyki i r e to r y k i24. H um aniści kontynuo­

nische Humanismus. Bern 1947; Filosoji italiani del Quattrocento. Firenze 1942. —

С. C a r b o n a r o , Il secolo XV. Milano 1943. — G. S a i 11 a, Il pensiero italiano

nelVumanesimo e nel rinascimento. T. 1: L’Umanesimo. Bologna 1949.

28 Twierdzenie to nie znaczy, wbrew temu, co implikuje E. G a r i n (Giornale

Critico, 1952, s. 99), że odmawiam znaczenia filozofii renesansu.

24 Punkt ten słusznie wskazał R. M с К e o η (Renaissance and Method in

Philosophy. „Studies in the History of Ideas” 3 (1935), s. 37—114). „To przesu­

nięcie w podkreśleniu znaczenia w obrębie trzech sztuk, ten przewrót dialektycz­ ny w kierunku gramatyki sam w sobie wystarczająco tłumaczy zmiany, które według ogólnej opinii wprowadził renesans” (ibidem, s. 87). Nie przekonuje mnie podjęta przez McKeona próba, by potraktować jako dwa odrębne kierunki w obrę­ bie renesansu — położenie nacisku na gramatykę, co reprezentuje Erazm, oraz

(11)

w ali w ty ch dyscyplinach tra d y c je średniow ieczne, reprezen to w ane np. przez ars dictaminis i ars arengandi, lecz być może pod naciskiem w pły­ wów przychodzących z F ra n c ji d ru g iej połow y X III w. nadali im nowy k ieru n ek ku klasycznym norm om i studiom . Rozwój tej dziedziny spo­ wodow ał ogrom ny w zrost zasięgu i poziomu jej nauczania, a także tw ó r­ czości literack iej. W rezultacie, am bicje hum an istów wobec ich dziedzi­ n y badań rów nież znacznie wzrosły. Dom agali się oni, i na jakiś czas uzyskali, p raw a do zdecydow anej przew agi ich dziedziny w nauczaniu początkow ym i średnim oraz w znacznie w iększej m ierze — w kształ­ ceniu zaw odow ym i u n iw ersyteckim . Rozwój ten w zakresie studiów g ram aty czn y ch i reto ry czn y ch oddziałał też na inne gałęzie nauki, ale ich nie w yparł. W dru g iej połow ie XV w. stw ierdzam y rosnącą liczbę zaw odow ych jury stó w , fizyków, m atem atyków , filozofów i teologów, którzy obok sw ej w łasnej dziedziny u p raw iali stu d ia hum anistyczne. W konsekw encji w pływ y hum an isty czn e zaczęły się pojaw iać we w szyst­ kich tych naukach. P rz eja w iają się w w ystudiow anej elegancji języka literackiego, w coraz szerszym p osługiw aniu się źródłam i klasyczny­ mi, w w iększej znajom ości h isto rii i m etod krytycznych, a także — cza­ sam i — w u w y p u k lan iu now ych problem ów . Ów w pływ hum anizm u na inne n au k i z ' pew nością m iał pew ną wagę, lecz nie d o tk n ął treści czy istoty zakorzenionych w nich tra d y c ji średniow iecznych. H um aniści bowiem, będąc w ty ch dziedzinach am atoram i, nie m ieli nic do zaofe­ row ania, co m ogłoby zastąpić ich tra d y c y jn ą treść i tem atykę.

H um anistyczna k ry ty k a w iedzy średniow iecznej często byw a m iaż­ dżąca, lecz nie ty k a jej specyficznych problem ów ani tem atyki. GłówTne zarzu ty hu m anistó w dotyczą złego sty lu łacińskiego średniow iecznych autorów , nieznajom ości staro ży tn ej historii i lite ra tu ry oraz zagłębianie się w kw estie uznane za bezużyteczne. Z drugiej stro n y n aw et ci zawo­ dowi uczeni, na k tó ry ch hum anizm w y w arł najw iększy wływ, nie po­ rz u c a ją średniow iecznej tra d y c ji sw ojej dziedziny. Znam ienne jest, że

Pico, przedstaw iciel h u m an isty czn ej filozofii, i Alciato, rep rezen tu jący hu m anistyczne praw oznaw stw o, uw ażają za konieczne bronić swych średniow iecznych poprzedników przed k ry ty k ą hu m anistycznych

reto-r 05

row .

na retorykę, które to stanowisko zajmuje Nizolius. Gramatyczny charakter wczes­ nego humanizmu w łoskiego i jego rozwoju przed czasami Petrarki ukazały prace R. W e i s s a : The Dawn of Humanism in Italy. London 1947; Lineamenti per una

storia del primo umanesimo fiorentino. „Rivista storica italiana” 60 (1948), s. 349—

366; Il prim o secolo dell’ umanesimo. Roma 1949.

25 Na temat podjętej przez Pico obrony średniowiecznych filozofów przeciw Ermolao Barbaro zob. Р. O. K r i s t e 11 e r, Florentine Platonism and its Relations

w ith Humanism and Scholasticism. „Church History” 8 (1939) s. 203 n. — Q. B r e e n, Giovanni Pico della Mirandola on the Conflict of Philosophy and Rhetoric. „Jour­

nal of the History of Ideas” 13 (1952), s. 384—426. Na tem at obrony średniowiecz­ nych jurystów przed atakami Valli zob. R. S a b b a d i n i , Storia del

(12)

Ciceroniani-H U M A N I Z M I S C Ciceroniani-H O L A S T Y C Y Z M . 247

Lecz choć hum aniści byli am atoram i w dziedzinie praw oznaw stw a, m edycyny, teologii, a także filozofii, byli zawodowcami w licznych in ­ nych dyscyplinach. Ich dom enę stanow iła gram atyka, retory ka, poezja, histo ria oraz studiow anie autorów greckich i łacińskich. Z ainteresow a­ nia swoje rozszerzali rów nież na dziedzinę filozofii m oralnej, usiłowali też w kroczyć na tere n logiki, co polegało głównie na próbach zreduko­ w ania logiki do r e to r y k i26.

Nie w nieśli jednak żadnego bezpośredniego w kładu do innych gałęzi filozofii czy nauki. Co więcej, znaczna część polem iki hum anistycznej przeciw nauce średniow iecznej nie była naw et zam ierzona jako k ry ty k a jej treści czy m etod, reprezentow ała jedynie pew ną fazę w ,,bitw ie sz tu k ” , tj. hałaśliw ego propagow ania dziedziny w iedzy popieranej przez h u m a­ nistów w celu zm niejszenia zasięgu i uchylenia roszczeń innych, ry w a ­ lizujących n auk 2 7 Dlatego też skłonny jestem uważać hum anistów nie za filozofów, dziw nie pozbawionych idei filozoficznych, żyw iących n a ­ tom iast szczególne upodobanie do krasom ów stw a i studiów klasycznych, lecz raczej za zawodowych retorów , hołdujących nowemu, klasycystycz- nem u wzorcowi k u ltu ry , retorów , którzy usiłowali utw ierdzić ważność sw ej dyscypliny i narzucić swoje norm y innym dziedzinom wiedzy, w łą­ czając w to filozofię.

Spróbujm y zilustrow ać ten zarys jeszcze kilkom a szczególnymi fak­ tam i. G dy zasięgam y inform acji o hum anistach, często pada stw ierdze­ nie, iż byli oni w olnym i pisarzam i, którzy utw orzyli zupełnie now ą kla­ sę w społeczeństw ie ren e sa n so w y m 28. To stw ierdzenie, z pew nym i za­ strzeżeniam i, dotyczy jedynie bardzo ograniczonej liczby hum anistów , tak ich jak P e tra rk a, Boccaccio i Erazm. Są to jednak w y jątk i i ogrom na większość hum anistów w ykonyw ała któryś z dwu następujących

zawo-smo. Torino 1885, s. 82—92. — В. В r u g i, Per la storia della giurisprudenza e delle università italiane, Nuovi saggi. Torino 1921, s. 111 n.

26 Tę logikę humanistyczną reprezentują Valla, Agricola, Nizolius i Ramus. 0 Nizoliusie zob. M с К e o n, op. cit., s. 105 п.; o Ramusie zob. P. M i l l e r , The

N ew England Mind. New York 1939, s. 154 n.

27 Na tem at bitw y sztuk zob. L. J. P a e t o w (ed.), The Battle of the Seven

A rts (...) b y Henri d ’Andeli. Berkeley 1914. Istniała rywalizacja między medycyną

1 prawem, rywalizacja, w którą humaniści nie byli bezpośrednio zaangażowani. Zob. L. T h o r n d i k e , Medicine versus Law at Florence. W: Science and Thought

in the Fifteenth Century. New York 1929, s. 24—58. Ten rodzaj literatury powstał

w wyniku rywalizacji rozmaitych katedr i nauk na uniwersytetach, rywalizacji, która znajdowała wyraz w wykładach inauguracyjnych wygłaszanych co roku przez każdego profesora ku chwale swej dyscypliny. Jeden z takich wykładów humanisty Philippusa B e r o a l d u s a seniora, profesora z Bolonii, nosi tytuł

Declamatio philosophi, medici et oratoris (W: Varia opuscula. (Basel 1513)). Oczy­

w iście nagrodę otrzymuje orator. Zob. też Coluccio S a l u t a t i , De nobilitate legurn

et medicinae. Ed. E. G a r i n. Firenze 1947, s. XLVI n. — E. G a r i n, La Disputa delle Arti nel Quattrocento. Firenze 1947.

28 J. B u r c k h a r d t , Die Kultur der Renaissance in Italien. Wyd. 13. Stutt­ gart 1921, s. 151.

(13)

dów (a czasam i oba). Otóż byli oni albo w ysokim i urzędnikam i na dwo­ rac h książęcych lub w m iastach, albo też nauczycielam i gram aty k i i re ­ to ry k i w u n iw e rsy te ta c h lub szkołach ś re d n ic h 2fl. Tak często pow tarzana przez h istory k ó w opinia, że ru ch hum anisty czny zrodził się poza szko­ łam i i u n iw ersy tetam i, jest m item nie znajdu jący m oparcia w faktach. Co w ięcej, jako k anclerze i nauczyciele, hum aniści, dalecy od re p re ­ zentow ania now ej klasy, byli w sferze zawodowej spadkobiercam i i n a ­ stępcam i średniow iecznych retorów , tzw. dictatores, k tó rzy także u p ra ­ w iali te dw ie profesje. H um anista Coluccio S a lu ta ti zajm ow ał w spo­ łeczeństw ie i k u ltu rz e swego czasu dokładnie to samo m iejsce, co dic­

tator P e tru s de Vincis 150 la t w c z e śn ie j80. N iem niej zachodzi m iędzy

nim i znacząca różnica. Styl pisarski, k tó ry stosuje S alutati, jest całkiem odm ienny od sty lu P e tru sa de Vincis czy R olandinusa Passagerii. Po­ nadto studiow anie i naśladow anie klasyków , k tóre m iało m ałe lub wręcz żadne znaczenie dla średniow iecznych dictatores, nabrało dużej wagi u Salutatiego. A w końcu, gdy średniow ieczni dictatores posiedli duże znaczenie w polityce i adm inistracji, hum aniści dzięki sw ej w iedzy k la­ sycznej zyskali dla sw ojej k lasy znacznie w iększy prestiż k u ltu ra ln y i społeczny. Tak więc hum aniści nie w ynaleźli now ej dyscypliny n a u ­ kow ej ani nowego ro d zaju działalności zawodowej, lecz w prow adzili odm ienny, klasyczny sty l do tra d y c ji średniow iecznej reto ry k i w łoskiej. Zarzucać im, że nie w ynaleźli studiów retorycznych, to ta k jak winić G iotta, że nie w ynalazł m alarstw a.

W nioski te potw ierdza zbadanie hum anistycznego piśm iennictw a, a zwłaszcza tych g atunków literack ich u praw ian ych przez hum anistów , któ re rozw inęły się w śre d n io w ie cz u 81. Je śli pom iniem y dokonyw ane

29 O karierach hum anistów zob. dzieła Voigta i Rossiego.

80 Na tem at związku Salutatiego ze średniowieczną tradycją ars dictaminis i ars notaria zob. F. N o v a t i, La giovinezza di Coluccio Salutati. Torino 1888, s. 66 n. Rozdział ten przedrukowano, opuszczając ważne fragm enty, w jego Freschi

e minii del Dugento. Milano 1908, s. 299—328. W Neapolu znajduje się rękopis

z początku XV w., przepisany dla młodego studenta retoryki, rękopis, który za­ wiera listy Petrusa de Vineis i Salutatiego, a także współczesnego mu Pellegrino Zambeccariego (L. F r a t i, L’epistolario inedito di Pellegrino Zambeccari. „Atti e Momorie della R. Deputazione di Storia patria per le provincie di Romagna”. Seria IV, t. 13 (1923), s. 169 n.). Inny rękopis o tej samej zawartości znajduje się w Hadze (Epistolario di Pellegrino Zambeccari. Ed. L. F r a t i . (Roma 1929), s. XVII n.). Informację tę zawdzięczam Ludwigowi Bertalot. Choć próbę Burdacha, by z Cola di Rienzo uczynić główną postać renesansu, trzeba odrzucić, należy pamiętać, że Cola był z zawodu notariuszem i w iele ze swej reputacji zawdzięczał stylow i swych listów i mów. B u r d a c h (Rienzo und die geistige Wandlung

seiner Zeit, s. 10), który podkreślał w pływ idei Joachimitów na Colę, nie potrafi

odeprzeć zarzutu, iż Cola zaznajomił się z tymi ideami dopiero po swej ucieczce z Rzymu.

81 Na tem at literackiej twórczości humanistów zob. prace Voigta i Rossiego. O ich historiografii zob. E. F u e t e r, Geschichte der neueren Historiographie. Wyd. 3. München 1936.

(14)

H U M A N I Z M I S C H O L A S T Y C Y Z M ., 249

przez hum anistów przekłady i edycje, ich klasyczne zainteresow ania to głównie kom entarze do autorów starożytnych i szereg tra k ta tó w o róż­ norodnej, w ty m także antykw arycznej, tem atyce. Prace teoretyczne 0 gram atyce i retoryce, pisane głównie dla potrzeb szkoły, są stosunko­ wo częste, a jeszcze naw et obszerniejszy jest dorobek hu m anistycznej historiografii. Dialogi i tra k ta ty o filozofii m oralnej, edukacji, polityce 1 religii przyciągały najw ięcej uwagi now ożytnych historyków , lecz r e ­ p rez e n tu ją stosunkow o m ałą część lite ra tu ry historycznej. N ajw iększa część te j litera tu ry , choć nieco zaniedbana i częściowo tylko publiko­ wana, składa się z wierszy, mów i listów hum anistów .

Poszukując średniow iecznych poprzedników tych rozm aitych typów lite ra tu ry średniow iecznej, w wielu w ypadkach m usim y cofnąć się do włoskich gram atyków i retoró w późnego średniowiecza. J e st to n a jb a r­ dziej oczywiste w p rzypadku tra k tató w teoretycznych na tem a t g ram a­ ty k i i r e to r y k i82. M niej powszechnie uznany, lecz rów nie oczyw isty jest związek m iędzy hum anistyczną epistolografią i średniow ieczną ars

dictam inis. Styl n atu raln ie zmienił się, nie używ ano też średniow iecz­

nego term in u dictam en, jednak literacka i polityczna funkcja listu po­ została zasadniczo tak a sama, a um iejętność napisania listu w popraw ­ nej i eleganckiej łacinie pozostawała głównym celem nauczania tak w o- kresie renesansu, jak w średniowieczu 88.

Tę sam ą więź m iędzy hum anistam i i średniow iecznym i włoskim i re ­ toram i, k tó rą obserw ujem y na polu epistolografii, m ożna znaleźć także w dziedzinie krasom ów stw a. H istoria reto ry k i w w ydaniu większości uczonych spraw ia w rażenie, że dom eną reto ry k i średniow iecznej, re ­ prezentow anej przez ars dictam inis i nieco późniejszą ars praedicandiy było w yłącznie pisanie listów i w ygłaszanie kazań oraz że w okresie średniow iecza nie istniała reto ry k a św ie c k a 84. Z drugiej stro n y w ięk­ szość historyków renesansow ego hum anizm u uważa, że obfity, choć nie-82 O gramatycznych studiach humanistów w związku ze średniowieczem zob. R. S a b b a d i n i , La scuola e gli studi di Guarini Veronese. Catania 1896, s. 38 η.

88 Istnieją liczne traktaty humanistów na temat epistolografii, a także w iele zbiorów „powitań” w rękopisach humanistów. Listy najwybitniejszych humanistów zostały zebrane i przedrukowane przede wszystkim jako wzorce do naśladownictwa literackiego.

84 Ch. S. B a l d w i n , Medieval Rhetoric and Poetic. N ew York 1928, s. 206 n., zwłaszcza s. 230. — R. M с К e ο n, Rhetoric in the Middle Ages. „Speculum” 17 (1942), s. 27 n. Na temat ars dictaminis we Włoszech, zwłaszcza w w. XII, zob. Ch. H. H a s k i n s , Studies in Medieval Culture. Oxford 1929, s. 170—192. — E. K a n t o r o w i c z , An „Autobiography” of Guido Faba. „Medieval and Re­ naissance Studies” 1 (1943), s. 253—280; Anonymi „Aurea Gemma". „Medievalia et Humanistica” 1 (1943), s. 41—57. — Helene W i e r u s z o w s k i , Ars dictaminis

in the Time of Dante. Jw., s. 95— 108. Na temat ars praedicandi zob. H. С a p 1 a n, Medieval Artes Praedicandi. Ithaca, N. J., 1934—1936. — Th. M. C h a r l a n d , Artes Praedicandi. Paris — Ottawa 1936. Wkład Włoch do literatury omawiającej

(15)

co w ątpliw ej w artości, dorobek krasom ów stw a hum anistycznego był w y­ nalazkiem renesansu dzięki w ysiłkom hum anistów pragnących odrodzić krasom ów stw o staro ży tne, a także dzięki ich próżnem u upodobaniu do w ygłaszania m ów 8S. Dopiero w o statnich latach nieliczna g ru pa uczonych zaczęła uśw iadam iać sobie, że krasom ów stw o świeckie było szeroko roz­ pow szechnione w w iekach średnich, szczególnie w e W łoszech8e. Nie w aham się tw ierdzić, że elokw encja hum anistów stanow i k ontynuację średniow iecznej ars arengandi, epistolografia zaś k o n ty n u owała tra d y ­ c ję ars dictam inis. P ra w d ą jest, że p od ejm ując typ tw órczości literack iej rozw iniętej przez ich średniow iecznych poprzedników , hum aniści mo­ dyfikow ali jej styl zgodnie ze sw ym i upodobaniam i i norm am i klasycz­ nym i. Je d n a k p ra k ty k a w ygłaszania mów nie była n a tu ra ln ie w ynalaz­ kiem hum anistów , poniew aż w y stęp u je ona w każdej społeczności ludz­ kiej i poniew aż w średniow iecznych W łoszech m ożna n atrafić na jej ś la d y już w XI w ieku 87.

N aw et teo ria krasom ów stw a świeckiego, reprezentow ana zarów no przez reg u ły i pouczenia, jak i przez oracje wzorcowe, pojaw ia się we W łoszech już w X III w. W istocie p rak tyczn ie w szystkie ty p y h u m an i­ stycznego krasom ów stw a m iały sw ych poprzedników w lite ra tu rz e śre ­ dniow iecznej: m ow y w eselne i pogrzebow e, przem ow y akadem ickie, przem ów ienia polityczne w ygłaszane przez osobistości urzędow e i am ba­ sadorów , kw ieciste oracje, z k tó ry m i w ystępow ano p rzy uroczystych okazjach, i na koniec m ow y praw nicze 38. N iektóre z ty ch typów z

pe-85 V o i g t , op. cit., t. 2, s. 436 п. — Ch. S. B a l d w i n , Renaissance Literary

T heory and Practice. N ew York 1939, s. 39 n. Na temat typowego zbioru oracji

hum anistycznych zob. L. B e r t a l o t , Eine Sam mlung Paduaner Reden des XV.

Jahrhunderts. „Quellen und Forschungen aus Italienischen Archiven und Biblio­

theken” 26 (1936), s. 254—267.

88 Zob. prace E. Kantorowicza i H. W ieruszowskiej, a szczególnie A. G a l e t - t i e g o , Ueloquenza. Milano 1904—1938, s. 430 n.

87 G a 1 e 11 i, op. eit.

88 Niektóre traktaty i wzorce retoryczne z X III w. omawia G a 1 e 11 i, op. cit., s. 453 n. — Guido F a b a (Parlam enti et epistole. W: A. G a u d e n z i (ed.), I suoni,

le forme e le parole delVodierno dialetto délia città di Bologna. (Torino 1889))

podaje kilka w zorów mów. Wzorce m ów politycznych i pogrzebowych włączone są do anonimowego Oculus Pastoralis i innych traktatów napisanych dla poinstruowa­ nia urzędników miejskich; zob. F. H e r t t e r , Die Podestàliteratur Italiens im 12.

und 13. Jahrhundert. Leipzig — Berlin 1910. Dla przykładu wczesnej oracji aka­

demickiej zob. H. K a n t o r o w i e z, The Poetical Sermon of a Mediaeval Jurist. „Journal of the Warburg Institute” 2 (1938—1939), s. 22—41. Przykład mowy amba­ sadora zob. w G. L. H a s k i n s , E. K a n t o r o w i e z, A Diplomatic Mission of

Francis Accursius and his Oration before Pope Nicolas III. „English Historical Re­

v ie w ” 58 (1943), s. 424—447. Średniowieczne tło prawne mów w eselnych humanistów badał F. B r a n d i l e o n e (Saggi sulla storia della celebrazione del matrimonio in.

Italia. Milano 1906), lecz nie wspomina o żadnych przedhumanistycznych mowach

w eselnych. Reguły retoryczne oraz wybrane fragm enty zawarte są w niektórych wczesnych wskazówkach dla adwokatów; zob. M. A. v o n B e t h m a n n H o l l

(16)

-H U M A N I Z M I S C -H O L A S T Y C Y Z M . 251

wnością w zorow ane były na m odelach klasycznych, lecz inne, np. prze­ m ow y akadem ickie w ygłaszane na początku roku lu b poszczególnego kursu bądź przy nadaw aniu albo otrzym yw aniu stopnia naukowego, nie m ają żadnych wzorców klasycznych; w szystkie te ty p y krasom ów stw a były zakorzenione w specyficznych zw yczajach i in sty tu cjach średnio­ wiecznych Włoch. H um aniści nie w ynaleźli ani jednego z tych g a tu n ­ ków mów, lecz po p ro stu zastosowali swoje norm y sty lu i elegancji do poprzednio istniejących form ekspresji literackiej i w ten sposób za­ spokoili potrzeby społeczeństw a swojej epoki, pod względem zarówno praktycznym , jak i artystycznym . Nowocześni uczeni często w y rażają się pogardliw ie o hum anistycznym oratorstw ie, dem askując jego pustą reto ry k ę i b rak „głębszej m yśli”. A przecież hum aniści pragnęli jedynie wygłaszać zgrabne m owy, stosow nie do sw ych upodobań i okazji, i pozo­ s ta je spraw ą o tw artą, czy ustępow ali w tym swym średniow iecznym po­ przednikom bądź współczesnym następcom. Jako okazy „pustej reto ry k i” ich przem ów ienia dostarczają nam zdum iew ającej ilości inform acji o p r y ­ w atn y m i in telek tu aln y m życiu ich epoki.

W dziedzinie historiografii hum aniści są następcam i średniow iecz­ nych kronikarzy, różnią się jednak od nich zarów no swym i zasługami, jak i n ie d o s ta tk a m i89. H istoriografia hum anistyczna w yróżnia się ch ara­ ktery sty czn ą dla reto ry k i dbałością o elegancką łacinę oraz zastosowa­ niem k ry ty k i filologicznej do źródłowych m ateriałów historycznych. Te w e g , Der Civilprozess des gemeinen Rechts in geschichtlicher Entwicklung. VI. Bonn 1847, s. 148—159. Rhetorica Novissima pióra B o n c o m p a g n o (A. G a u - d e n z i (ed.), Bibliotheca iurica medii aevi, II (Bologna 1892» nie jest traktatem o dictamen wbrew temu, co w ydaje się przypuszczać większość uczonych, lecz zbiorem wskazówek retorycznych dla adwokatów. Również traktat Jacques’a d e D i n a n t, opublikowany przez A. W i 1 m a r t a (Analecta Reginensia. Vatican 1933, s. 113—151), zawiera oratorstwo prawne. Często twierdzi się, że humaniści nie uprawiali oratorstwa prawnego (R o s s i, op. cit., s. 154), lecz przeczy temu fragment Joviousa ( B u r c k h a r d t , op. cit., s. 176), istnieje też przynajmniej k il­ ka przykładów mów prawniczych ułożonych przez humanistów; zob. L e o n a r d o B r u n i A r e t i n o , Humanistisch-Philosophische Schriften. Ed. B a r o n (Leipzig 1928), s. 179. — J. P a q u i e r, De Philippi Beroaldi Junioris vita et scriptis. (Paris 1900), s. 96—113. Nie podjęto jeszcze system atycznych badań nad różnymi typami oratorstwa humanistycznego i jego średniowiecznej tradycji. Pow inny one obejmować studia nad wzajem nym i stosunkami między wymową kościelną i św iec­ ką oraz ewentualnym i wpływam i bizantyjskimi; zob. K r u m b a c h e r , op. cit., s. 454 n., 470 n. Mam nadzieję powrócić do tego tematu w oddzielnym artykule. Prawne tło oracji w eselnych pojawia się czasami w tytułach, np. „contractus

matrimonialis compillatus per Manfredum de Justis Veronesern” (cod. Laur. Ashb.

271; zob. C. P a o 1 i, I codici Ashburnhamiani della R. ,Biblioteca Medico-Lauren-

ziana di Firenze. (Roma 1887—1917), s. 296, poz, 195); „contractus Guarini Vero- nensis pro comité Jacopino” (Ricc. 421, f. 43). Tytuł innej mowy ukazuje, że

również słynna oracja Pico należy do ustalonego typu formalnego: „ad colligendos

audientium animos in disputatione fienda (Ricc. 421, f. 28).

89 Fueter nie omawia związków między historiografią średniowieczną i hu­ manistyczną.

(17)

dw a w zględy pozw alają uznać renesansow ych h istoriografów za poprze­ dników historyków n o w o ż y tn y c h 40. Połączenie wym ogów dobrego sty lu i sta ra n n y ch badań było niegdyś rów nie rzadkie i tru d n e jak obecnie. Jednakże więź m iędzy h isto rią i reto ry ką, ta k zdaw ałoby się typow a dla renesansu, była n a jw y ra ź n ie j dziedzictw em średniowiecza. Nie dość, że w średniow iecznych szkołach nauczanie h isto rii podporządkow ano g ra­ m atyce i retoryce, ale i sporo średniow iecznych historiografów i kroni­ karzy było zaw odow ym i g ram aty k am i i r e to r a m i41. N aw et renesansow y zwyczaj pow oływ ania przez k siążąt i m iasta urzędow ych h istorio g ra­ fów, by spisyw ali ich historię, m a — jak się zdaje — precedensy w śred ­ niow iecznych W ło szech42.

W iększość tra k ta tó w filozoficznych i dialogów będących dziełem h u ­ m anistów to w istocie tra k ta ty m oralne, zajm ujące się tem aty k ą om a­ w ianą tak że w m o ralistycznej lite ra tu rz e średniow iecznej. Istnieją, oczy­ wiście, znaczące różnice w stylu, p o trak to w an iu tem atu , źródłach i roz­ w iązaniach. O ile m i wiadomo, nie przeprow adzono jeszcze dogłębnego kom paratystycznego stu d iu m średniow iecznych i renesansow ych tra k ­ tató w m oralnych, lecz w kilku poszczególnych w ypadkach w skazano na istn iejący m iędzy nim i z w ią ze k 48. I tu też należy dodać, że ta więź m ię­ dzy re to ry k ą i filozofią m oralną, k tó ra stała się ta k widoczna w rene- sensie, istn iała już w średniow ieczu. R etoryka średniow ieczna, nie m niej niż staro ży tn a, stale cytow ała i w pajała czytelnikom sentencje m oralne, ze w zględu n a treść i form ę in te resu jąc e ta k autorów , jak i odbiorców. Co w ięcej, znam y p rzy n a jm n ie j kilka przypadków , iż reto rzy średnio­ wieczni pisali tra k ta ty z zakresu filozofii m oralnej lub dyskutow ali 0 tych sam ych kw estiach m oralnych, na k tó rych m iały ćwiczyć się pió­ ra i um ysły ich następców , hu m an istów renesansow ych 44.

40 Chciałbym wspom nieć Carolusa Sigoniusa ze względu na jego m istrzowskie om ówienie sfałszowanego edyktu Teodozjusza II, dotyczącego założenia uniwersy­ tetu bolońskiego (C. S i g o n i u s, Opera Omnia. Milano 1787. T. 6, s. 985 n.). Jego uwaga na temat posłannictwa historii, uczyniona w związku z darowizną Konstan­ tyna, jest cytatem z Cycerona: „primam legem historiae esse u t ne quid falsi audeat,

ne quid veri non audeat” (ibid em, s. 985; zob. C i c e r o , De Oratore II 15, 62).

41 B o n c o m p a g n o z S i g n y , Liber de obsidione Anconae. Ed. G. C. Z i- m o 1 o. Bologna 1937. — R o l a n d i n u s z P a d w y , Cronica. Ed. А. В o n a r d i. <Città di Castello 1905—1908).

42 G. B e r t ο n i, Il Duecento, s. 263. M achiavelli otrzymywał pensję z uniw ersy­ tetu w Pizie za napisanie historii Florencji.

48 A. H. G i l b e r t , Macchiavelli’s Prince and its Forerunners. Durham, N. C., 1938. K w estię de nobilitate, bliską humanistom XV w., omówiono już w w. XIII (G. B e r t o n i, Una lettera amatoria di Pier della Vigna. „Giornale storico della letteratura italiana” 58 (1911), s. 33 n.). Traktaty hum anistów na temat godności 1 szczęścia człowieka również stanow iły kontynuację dyskusji średniowiecznych; zob. G. G e n t i l e , 11 pensiero italiano del rinascimento. Wyd. 3. (Firenze 1940), rozdz. 11 concetto dell’uomo nel Rinascimento, s. 47—113.

44 B o n c o m p a g n o z S i g n y napisał dwa traktaty moralne: Amicitia (ed. S. N a t h a n (Rom a 1909) i De mało senectutis et senii (ed. F. N o v a t i .

(18)

„Rendin-H U M A N I Z M I S C „Rendin-H O L A S T Y C Y Z M ... 253

M niej w yraźna jest więź m iędzy hum anistam i i średniow iecznym i reto ram i w łoskim i w dziedzinie poezji łacińskiej. Na podstaw ie dostęp­ nych dowodów m ogłoby się wydaw ać, że w szkołach włoskich w ierszo- tw ó rstw o upraw iano w m niejszym stopniu niż we F rancji. Przez całe wczesne średniow iecze we W łoszech upraw iano obficie epikę historycz­ ną i panegiryczną, a także w ierszow ane epitafia, lecz przed X III w. do­ robek poezji ry tm iczn ej i dydaktycznej w ydaje się stosunkow o skro ­ m ny 45. Dopiero w drugiej połowie XIII w. daje się zauważyć we Wło­ szech w yraźn y ilościowy w zrost łacińskich utw orów poetyckich oraz w prow adzenie nauczania poezji w szkołach i na uniw ersytetach. Rozwój te n zbiega się z najw cześniejszym i śladam i włoskiego hum anizm u i stąd chciałoby się przypisać go w pływ om francuskim 4e.

To samo z większą dozą pewności można powiedzieć o kom entarzach do klasyków łacińskich, któ re są bezpośrednim w ytw orem nauczania szkolnego. Często tw ierdzi się, że W łochy przez całe średniow iecze bliż­ sze były tra d y c ji klasycznej niż jakikolw iek in n y k ra j europejski. Lecz jeśli usiłujem y prześledzić ty p kom entarza hum anistycznego od czasów średniow iecznych, z tru d em znajdziem y jakikolw iek kom entarz doty­ czący łacińskiego poety czy prozaika pow stały we Włoszech przed d ru ­ gą połową X III w., gdy tym czasem wiele takich kom entarzy, datujący ch się już z w. IX, napisano we F ran cji lub w innych k rajach zachodnich, których rozw ój postępow ał za F r a n c ją 47. Dopiero po r. 1300, tj. gdy m i­ nęła najw cześniejsza faza hum anizm u, we Włoszech zaczęło pow staw ać conti della Reale Academia dei Lincei, Classe di Scienze Morali, Storiche e Filolo- giche”. Ser. V, t. 1 <1892), s. 50—59).

45 N o v a t i , M o n t e v e r d i , Le Origini. — F. N o v a t i, L’influsso del

pensiero latino sopra la civiltà italiana nel Medio Evo. Wyd. 2. Milano 1899. —

U. R ο n с a, Cultura medioevale e poesia latina d ’Italia nei secoli X I e XII. Roma 1892. — F. J. E. R a b y, -A History of Secular Latin Poetry in the Middle

Ages. Oxford 1934.

46 Rozwój poezji łacińskiej w e Włoszech rozpoczyna się od padewskiej grupy „pre-hum anistów”; zob. B e r t o n i, II Duecento, s. 272 n. — N. S a p e g n о, II

Trecento. Milano 1934, s. 149 η.

47 Całościowe opracowanie średniowiecznych i renesansowych komentarzy na temat autorów klasycznych jest bardzo pożądane. Można znaleźć w iele rozpro­ szonych informacji dotyczących komentarzy do poszczególnych autorów. Komen­ tarze napisane przed r. 1200 są wymienione u M a n i t i u s a , op. cit. Interesujący przegląd takich komentarzy do r. 1300 sporządzony przez B. H. (Hauréau) ukryty jest w Histoire littéraire de la France. T. 29, 1885, s. 568—583. Hauréau w ym ie­ nia tylko jeden komentarz, który jego zdaniem pochodzi z Włoch. Włoskiego pochodzenia są też pewne glosy prawne dotyczące Seneki, napisane w XII w.; zob. C. P a s c a l , Letteratura italiana medievale. (Catania 1909), s. 150—154. Istnieje też parę włoskich komentarzy dotyczących Martianusa Capelli, te jednak odnoszą się bardziej do nauczania „artes” niż do „authores”. Padewczycy zaczęli studiować tragedie Seneki i na początku XIV w. liczba komentarzy klasycznych zaczyna wzrastać. Owi wcześni komentatorzy włoscy znali prace swych fran­ cuskich poprzedników, jak to w przypadku Giovanniego del Virgilio wykazał F. G h i s a l b e r t i (Giovanni del Virgilio espositore delle „Metamorfosi”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Humanizm zaczął rozwijać się we Włoszech począwszy od końca XIII wieku, a którego rozwój przypada na XV w., a częściowo także i XVI, przy czym począwszy od

Nikt bow iem nie może zastąpić prezbitera w czuwaniu nad sobą (por. Na każdym kapłanie spoczywa zakorzeniony w sakramencie święceń obow iązek dochowania

D latego też objaw ienie Boże należy p rzed staw iać w ścisłym pow iązaniu z dośw iadczeniem człow ieka, k tó ry u siłu je poznać i zrozum ieć siebie

Wyłączenia potrąceń przewidziane w

18 B.. Dla lepszego zilustrowania wyżej przedstawionego poglądu moż­ na posłużyć się przykładami. Na przykład sąd orzekł o podjęciu zawieszonego postępowania

Pomimo różnic w wydajności i składzie mleka pomiędzy stadami statystycznie wysoko istotne różnice wykazano tylko w poziomie produkcji mleka w I fazie laktacji na

Together with a two-level preconditioner comprising an additive Schwarz preconditioner that operates on the sub-domain level, an algebraic coarse grid preconditioner that operates

12 Zw róciła na to uw agę Z. M usiał się do nich stosować zwłaszcza w czasie wyborów. Dochodziło do okresowej bliskości czy poufałości, z której mógł się w yw iązać