Ryszard Górski
"Русская народная драма XVIII-XX
веков. Тексты прес и описания
представлений", редакция,
вступительная статьа и
комментарии П. Н. Беркова,
Москва 1953, s. 355 : [recenzja]
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 46/3, 293-298
torskich, po L istach O rzeszkow ej w w yd an iu Ś w id ersk iego — n ie w y d a je się najlep szy), m a bardzo p ow ażn e w ad y, sta w ia ją ce pod zn ak iem zap ytan ia jego użyteczn ość. P arę przykładów : E liza O rzeszkow a p isze w liście 3 do P iltza: „pisząc ją [pow ieść N iziny] p osłu giw ałam się m etodą realistyczn ą“ (s. 182). In d ek s n ie zaw iera hasła „realizm “ lub „realistyczna m etod a“, chociaż je s t np. „dek ad en tyzm “. W paru listach do P osnera p isze O rzeszkow a o syjon izm ie, n ie m a jed n a k h asła „syjon izm “. M im o w ielo k ro tn eg o zasadniczego p od ejm o w a n ia przez O rzeszkow ą problem u p raw redaktora w obec tek stu , n ie m a hasła „redaktor“ lub „redakcja“. L ist 20 do L ew entala om aw ia uogólniająco sp raw ę przyp isów do p o w ieści historycznej (s. 123) — n ie m a hasła „przypisy“. O pusz czeń takich je s t bardzo dużo, a w achlarz ich jest, jak w id zim y z tych p rzy k ła dów , bardzo szeroki: od zasadniczych spraw id eologiczn ych i a rty sty czn y ch — do tech n iczn o-red ak cyjn ych .
P o n iew a ż przedm ow a zapow iada generalne in d ek sy na k oń cu edycji, w arto m oże rozejrzeć się za w zoram i. O tóż o ile w p oszczególn ych tom ach obecny typ in d ek su jest, jak się zdaje, słu szn y i m oże być utrzym any pod w aru n k iem n iep ow tarzan ia b łęd ó w p ierw szego tom u, o ty le indeks gen eraln y w ym aga chyba in n ego opracow ania, w typ ie np. indeksu do C onradow skiej ed y cji listó w F lauberta. Chodzi m i tu o tech n iczn y problem bardzo szczegółow ego in d ek su adn otacyjn ego, gdyż selek cja h a seł n ie m oże być w zorow an a na fran cu sk im w y d a w n ic tw ie , obciążonym p ow ażn ie k on sek w en cjam i p sych ologistyczn ej k o n cep cji ku ltu ry.
W su m ie — p ierw szy tom L is t ó w z e b r a n y c h O rzeszkow ej, m im o p oszczegól n y ch usterek , których m niej tu chyba niż w w ięk szości tego typu p olsk ich w y d a w n ic tw , je s t pracą n ie tylko pożyteczną, ale i rzetelną, pod w ielom a w zg lęd a m i n a w e t w zorow ą. W zbogaca znakom icie naszą literatu rę ep isto lo - graficzną, p osu w a bardzo znacznie naprzód naszą w ied zę o O rzeszkow ej i p o zw ala na ja k najbardziej op tym istyczn e n ad zieje co do p oziom u opracow ania tom ów dalszych. Jûn Jó ze f Ы р $ ы
Р У С С К А Я Н А Р О Д Н А Я Д Р А М А X V II - X X В Е К О В . Тексты пьес и описания представлений. Р едак ц и я , вступительная статья и комментарии П. Н . Б е р к о в а . М осква 1953, s. 355.
P o lsk i teatr lu d o w y czeka na opracow anie. N ieliczn e istn ieją ce p race są p rzestarzałe i n ie odpow iadają w sp ó łczesn y m w ym ogom m etodologicznym . P o w sta łe n ajczęściej u sch yłk u ub iegłego stu lecia bądź w okresie p ó ź n ie j szym — rzadko p oruszają k w e stie cen traln e i zasadnicze, ograniczają się n a j częściej do opisu zach ow an ych zab ytk ów lub do w y k ry w a n ia coraz to n o w y ch w p ły w ó w i zależności. W takiej sy tu a cji w ięcej w ied zieliśm y o rzeczy w isty ch czy w y im a g in o w a n y ch zw iązk ach teatru lu d ow ego ze śred n iow ieczn ym n iż o w ie lu in n y ch w a żk ich zagad n ien iach . N ie m ogło być inaczej, skoro za g łó w n y c e l p o czy ty w a ło się w y k ry cie „śladów daw nej tw órczości dram atycznej [...] w sk arb n icy zw y cza jó w lu d o w y ch “ 1. W tym sta n ie rzeczy istotn a p ro b lem a tyk a teatru lu d ow ego schodziła z k on ieczn ości na p lan dalszy i b yła trak tow an a m argin aln ie, a w ięk sze rozpraw y w y p ełn ia ły kon statacje jed n ostron n ego
od d ziaływ an ia d a w n eg o dram atu (na teren dram atu now szego i w sp ółczesn ego w kraczano n iezb y t chętnie) na tw órczość dram atyczną ludu. C zęsto rozpraw y n ie z a w iera ły żadnej próby in terp reta cji teg o in teresu jącego zresztą z a g a d n ie nia. Z zasad y n ie ro ściły so b ie one am b icji ogarn ięcia całości zach ow an ego m ateriału, lecz ogran iczały się do p odania i om ów ien ia zan o to w a n y ch na d a n y m teren ie w id o w isk , p rzy n o siły jed y n ie czą stk o w e o św ie tle n ie n iek tórych stro n dram aturgii lu d ow ej. S y tu a cję k om p lik ow ało n ie w ą tp liw ie zam ieszan ie term in o lo g iczn e i brak sk ry sta lizo w a n eg o p o jęcia tea tru lu d ow ego. Trudno b o w iem za jm o w a ć się b a d a n iem ja k iejś d zied zin y sztu k i n ie ozn aczyw szy d ok ład n ie gran ic jej zasięgu i stan u fak tyczn ego. A tak m ia ła się spraw a z teatrem lu d o w y m , o k tó ry m n iejed n o k ro tn ie w y ro k o w a n o n a p o d sta w ie m a te r ia łu fragm en taryczn ego, gdyż sa m p rob lem pojm ow an o n azb yt w ąsko: ana lizo w a n o ty lk o w y k szta łco n e form y w id o w isk o w e, p om ijan o zaś p rzed sta w ien ia (zw yczaje i zab aw y), w k tó ry ch sło w o odgryw ało m n iejszą rolę, a dochodził do gło su ele m e n t p an tom im iczn y. P oza obrębem w ięk szo ści prac zn alazły się w ię c w id o w isk a o rgan izow an e k ied y ś w sk a li m asow ej i cieszące się n a w et osta tn io dużym p op arciem i w z ię c ie m na w si 2. P rzypuszczać n ależy, że obecny badacz odrobi za leg ło ści na tym od cin k u i p o m ija n y m dotychczas sp raw om w y zn a czy o d p o w ied n ie m iejsce w sw o im za ry sie teatru lu d ow ego.
N ied o sta tk i n aszej fo lk lo r y sty k i i tea tro lo g ii rysu ją się jeszcze w yraziściej w m o m en cie sięg n ięcia po o sta tn ią p u b lik a cję rad zieck ą pt. Ру с с к а я народная
д р а м а X V J I — X X веков, którą p ragn ąłb ym tutaj o m ó w ić z p u n k tu w id zen ia
przyd atn ości za w a rty ch w n iej k on cep cji i d y rek ty w m etod ologicznych dla bad ań nad n a szy m teatrem lu d ow ym . D o m erytoryczn ej oceny p u b lik acji n ie p osiad am w y sta rcza ją cy ch k o m p eten cji i p rzy g o to w a n ia fach ow ego. P rzy obec n y m sta n ie n a szy ch badań w a rto zdać sob ie sp raw ę z d ośw iad czeń i osiągn ięć rad zieckiej fo lk lo r y sty k i, aby sk o n sta to w a ć ogrom czekającej n as pracy, ok re ślić, w ja k ich p o w in n a iść k ieru n k ach , oraz sk orzystać z bogatego dorobku m eto d o lo g iczn o -teo rety czn eg o .
K ażdy, k to sty k a się z n aszym teatrem lu d ow ym , św iad om jest tych w sz y stk ic h tru d n ości, jak ie trzeba pokonać, g d y się chce d otrzeć do tek stu sztu k i czy opisu w id o w isk a . B rak n am po prostu a n to lo g ii dram atu lu d ow ego, pu b lik acji, k tóre b y zb iera ły spory, lecz rozproszony tu i ó w d zie m ateriał i przez to u m o ż liw ia ły sw o b o d n e stu d ia nad tea trem lu d ow ym . P ierw szy m za tem k rokiem zm ierzającym do n a p ra w y istn ieją ceg o stanu rzeczy p ow in n o być p o d jęcie stw o rzen ia b azy m a teria ło w o -źró d ło w ej i p ełn eg o rejestru b ib lio g raficzn ego w szy stk ieg o , co zrobiono u n as w d zied zin ie dram atu lu d ow ego, a ty m sam ym zorgan izow an ie rea ln y ch p o d sta w do p op u laryzacji i efek ty w n ej p racy b adaw czej. P rzy p o d ejm o w a n iu prac p rzy g o to w a w czy ch trzeba m ieć na u w ad ze ra d ziec k ie próby w ty m zak resie, w y ra źn ie k ieru n k ow e, zm ierzające do w y d o b y cia p o stęp o w eg o n u rtu dram atu rgii lu d ow ej. Już sam o p orów n an ie ostatn iej a n tologii z n a szy m i p racam i je s t p ou czające i dow od n ie w y k a zu je
2 W czasie b ad ań te ren o w y ch na P od h alu o d b yłem k ilk a rozm ów z organ i zatoram i p rzed sta w ień lu d o w y ch . N iejed n o k ro tn ie in form ow an o m n ie, że np. w id o w isk o z kozą b yło ch ętn iej w id zia n e przez o gół m ieszk a ń có w w si niż „P rzed staw ien ie H erod ow e“, bud zące ż y w y od d źw ięk u m iejsco w ej e lity (ksiądz, n auczyciel). S tw ierd zo n e fa k ty odnoszą się do sta n u z roku 1948.
k o n ieczn o ść zain icjow an ia p oszukiw ań m ających na celu u ja w n ien ie w n a szy m tea trze lu d o w y m ten d en cji św ieck ich i realistyczn ych . W olno założyć, że uda s ię zgrom adzić bogatszy m ateriał niż opisany p rzez Fischera i innych, jeżeli z n aszego p ola w id zen ia n ie w yłączy się m ech an iczn ie p rzed staw ień św ią te c z n ych , w k tórych obok m o ty w ó w religijn ych w y stęp u ją św ieck ie, z czasem coraz b ogatsze i w y ra źn ie w yod ręb n iające się w sztuce. W szop ce czy ja sełk a ch dosyć w ie r n ie i z m ałym i zm ianam i zach ow yw an y ele m e n t trad ycyjn y (przejęty z bardzo różn ych źródeł, w p ierw szym zaś rzędzie z m isteriu m i dialogu r e li gijn ego) sp lata się z w ielo m a elem en tam i różnego rodzaju, je s t n iejed n ok rotn ie ty lk o osią k on stru k cyjn ą i punk tem w y jścia do zorganizow ania b arw n ego w i dow isk a, n ie w ie le m ającego cech w sp ó ln y ch z w id o w isk iem p ierw otn ym . Z resztą cała p om ysłow ość tw órców lu d ow ych szła w kieru n k u rozbudow ania ub ogiego treścio w o tek stu epizodam i-obrazkam i z b ieżącego ży cia danej o k o li c y oraz ch a rak terystyczn ym i scenam i i p ostaciam i. Tutaj najczęściej zn a jd o w a ła w yraz k rytyk a istn iejącej rzeczyw istości, osąd m oralny ży cia i p ostęp ow an ia w a r stw u p rzyw ilejow an ych , stosu n ek ludu do historii narodu i b ieżących w yp ad k ów . P a rtie te, różniące w p ierw szy m rzędzie p rzed staw ien ia tego sam ego typ u i św iad czące o in w e n c ji m as ludow ych, zasługują n a przypom nienie. W p ołączen iu z sam od zieln ym i tek stam i św ieck im i (np. interm ediam i) za św ia d czą one o p ostępującej la icy za cji teatru i w y zw a la n iu się spod w p ły w ó w k o ś cieln y ch , pokażą, że w daw nej i siłą in ercji przyjm ow anej form ie w yrażan o treści n o w e i p rzen ik n ięte in n ym duchem .
U w ażn a lektura m ateriału zaw artego w p u b lik acji B erk ow a o rien tu je w charak terze dobrze p ojętej pracy ed ytorskiej na odcinku dram atu ludow ego. C zyteln ik po zapoznaniu s ię z tek sta m i sztuk m oże, n a w et bez sięg a n ia do w stęp u , w yrob ić sobie sąd o rosyjskiej dram aturgii. P otrafi b ow iem w ie le w y czy ta ć z u k ładu tek stów , ukazującego d yn am ik ę teatru lu d ow ego, jego p rzech od zen ie od form m ałych , p rostych i p ry m ity w n y ch do form bardziej rozb u d ow an ych i sk om p lik ow an ych , u jaw n iającego ch ronologiczne n astęp stw o p rezen to w a n y ch zabytków . U w agę czyteln ik a zw róci n iew ą tp liw ie zróżn ico w a n ie i różnorodność rosyjsk iego dram atu ludow ego, duża ilość sztuk ś w ie c k ich , w ie le św ietn y ch n iek ied y ok azów satyry lu d ow ej, u tw orów o n iem a ły ch w a rto ścia ch realistyczn ych , dużym ładunku treści pozn aw czych i w y so k im p oziom ie artystyczn ym . U derzy go też w yk orzystan ie n ie ty lk o zap isów doko n a n y ch w w . X IX i X X , ale rów nież m ateriałów z w . X V III oraz zasobu ręk o p iśm ien n eg o . Przede w sz y stk im jed n a k zaskakuje szerokie rozum ienie p ojęcia teatru lu d ow ego, n ie z w y k le ow ocne w skutkach, p ozw alające na w c ią g n ięcie do rozw ażań g a tu n k ó w dotąd pom ijanych. E lim inacja p ew n y ch gatu n k ów zubożała fa k ty czn y stan dram atu gm innego. Szczególnie d aw ało się to odczuć u nas, gdyż i tak ju ż ze skrom nego rodzajow o zasobu w yłączan o zabaw y i w id o w isk a , w k tórych tek st w y stęp o w a ł w zaczątkow ej, n iew yk ształcon ej form ie. B erk ó w robi inaczej — w prow adza do sw ojej an tologii „rajki“, p rzyp ow iastk i zw ią za n e z zab aw am i i p rzed staw ien iam i ludow ym i, tzw . bałaganem , oraz „n ied źw ied zią “ kom edię. Są to bardzo proste i n iew yszu k an e form y dram atu lu d ow ego, u b ogie w słow o, które odgryw a w nich rolę ilu stracji p rzed sta w ia neg o obrazu czy też n iezb ęd n ego ob jaśn ien ia odbyw ającej się akcji. W iele sp o śród n ich u traciło później sam od zieln ość i w eszło do w ięk szy ch sztuk. P od ob n ie m a się rzecz w P o lsce z takim i w idow isk am i, jak chod zen ie z n ied źw ied ziem ,
k ozą czy tu roniem , k tó re to w id o w isk a n ie n ęciły jak oś n a szy ch badaczy i n ie d oczek ały się n a u k o w eg o op racow ania. A trzeba się n im i zająć choćby dlatego, że w p latan o je n iek ied y — dla ce ló w ro zry w k o w y ch — w ja sełk a . B y ły pon ad to ch ętn ie w id zia n e przez lud. O dnosi się to rów n ież i do in n y ch zach ow an ych w sta n ie szczą tk o w y m w id o w isk (np. do gregorianek). J ed y n ie na drodze u w zg lęd n ien ia ty c h form d ram atyczn ych uda się p rzed staw ić stan posiad an ia teatru lu d ow ego, pokazać zarów n o w id o w isk a tek sto w o u bogie, ja k i sztuki w p ełn i w y k szta łco n e, odkryć na n ow o św ie c k ie i rea listy c zn e ten d en cje dram a tu rg ii lu d ow ej, za ry so w a ć d y n a m ik ę rozw oju i h isto rię teatru lu d ow ego. W y k on an ie tych p ow ażn ych zadań p rzez n aszych fo lk lo ry stó w p ow in n o być k w e stią n ajb liższych lat, je ś li n ie ch cem y m ieć fragm en taryczn ego i n ie z a w sze p ra w d ziw eg o obrazu teatru lu d ow ego.
R zecz jasn a, że r ó w n o leg le z p racam i d o k u m en ta cy jn o -m a teria ło w y m i trze ba d osk on alić narzędzia p o zn a w cze i p o sią ść u m iejętn ość sto so w a n ia now ej m etod ologii ró w n ież w ob ec sk om p lik ow an ej p rob lem atyk i teatru lu d ow ego. D roga do tego p row ad zi poprzez p rzezw y ciężen ie n ied om agań naszej fo lk lo ry sty k i, p rzejęcie z d otych czasow ego dorobku w szy stk ieg o , co je s t do p rzejęcia, oraz w ła śc iw e w y k o rzy sta n ie m. in. d ośw iad czeń radzieckiej etn o g ra fii i teatro logii. O czyw iście je s t to m o żliw e je d y n ie przy p iln y m śled zen iu i p ozn aw an iu uk azu jących s ię n o w y ch p u b lik a cji rad zieckich , przy p rzen oszen iu i p rób ow an iu na n aszym teren ie słu szn o ści p ew n y ch zaczerp n iętych stam tąd k oncepcji.
Pod tym w zg lęd em rozpraw a B erk o w a zaw iera sporo in teresu ją cy ch sp o strzeżeń. N iep ozb aw ion a a k cen tó w p olem iczn ych , u siłu je n iek tó re zagad n ien ia rozw iązać inaczej niż dotychczas, ch ce p osu n ąć naprzód w ied zę o rosyjsk im tea trze lu d ow ym . P u n k tem w y jśc ia je s t stw ierd zen ie późnego za in tereso w a n ia się dram atem lu d o w y m , rozpraw a z w y su w a n ą n ieraz tezą o ograniczoności i u b ó stw ie tw ó rczo ści dram atycznej lu d u rosyjsk iego. A utor je s t św iad om y k o n sek w en cji i sk u tk ó w op óźn ien ia w d zied zin ie za p isy w a n ia te k stó w d ram a ty czn y ch i n ie w ą tp i, że g d y b y zw ro t w ty m k ieru n k u n a stą p ił w cześn iej, z całą p ew n o ścią ud ałob y się ocalić ich zn a czn ie w ię c e j. W ie b o w iem o ogran i czon ych m o żliw o ścia c h p a m ięci lud zk iej i o tych w szy stk ich n ieb ezp ieczeń stw a ch , na ja k ie b y ły narażon e w id o w isk a lu d ow e, e g zy stu ją ce w form ie ustnej i p rzek a zy w a n e tra d y cy jn ie z p o k o len ia na p ok olen ie. B erk ó w n ie pom ija m ilczen iem p atron atu k las u p rzy w ilejo w a n y ch — roztaczan ego szczeg ó ln ie nad w id o w isk a m i p op u larn ym i i ob liczon ego na w y z y sk a n ie dram atu jak o środka p rop agan d y obcych lu d o w i id ei — oraz k on troli cen zu ry o ficjaln ej („duchow n e j“ i p o licy jn ej), w rogo odnoszącej się do p o stęp o w y ch i dem ask atorsk ich p rzed sta w ień lu d o w y ch . Z akazy, p rześla d o w a n ia i in n e form y w a lk i z teatrem lu d o w y m m u sia ły sp o w o d o w a ć zan ik n iek tó ry ch sztu k i zab ytk ów . W tej sy tu a cji p ierw si b ad acze zetk n ęli się z n ie w ie lk ą ilością tek stó w , p o n iew a ż tea tr lu d ow y drugiej p o ło w y u b ieg łeg o stu lecia n ie p rzed sta w ia ł daw nej św ie t n ości, rozm aitości i b ogactw a, w k ra cza ł w sch y łk o w ą fa zę rozw oju.
B erk ó w n ie god zi się na rozciągan ie ocen y — sform u łow an ej pod w p ły w e m ob serw acji sta n u z koń ca w. X IX — na w sz y stk ie fazy rozw oju teatru lu d o w eg o , gdyż — n a p o d sta w ie d och ow an ych p rzek azów i dok u m en tów z w . X V III — je s t p rzek on an y o r o zk w icie teg o tea tru w ok resie w c z e śn ie j szym . Z resztą n a w e t p rzytoczon e w a n tologii te k sty są daleko w cześn iejsze n iż daty ich zap isu i sta n o w ią św ia d e c tw o ży w o tn o ści p ew n eg o typ u w id o w isk ,
w y sta rcza ją cy p ow ód do przypuszczenia, że k ied yś istn iało ich w ięcej i ty lk o tek sty p op u larn e dotrw ały do n aszych czasów , a m niej łu b ian e p oszły w n ie pam ięć i za g in ęły bezpow rotnie.
B erk ów , w yd o b y w szy różne ciek a w e tek sty, poddaje w w ą tp liw o ść do ty ch cza so w e ok reślan ie fu n k cji społeczn ej teatru ludow ego. O ponuje zd ecyd o w a n ie p rzeciw sprow adzaniu go jed y n ie do roli dostarczyciela rozryw ki i za baw y, „p ocieszyciela“ m as lu d ow ych . W idzi w n im poza ty m — i słu szn ie — potężną in sty tu cję w ych ow aw czą, budzącą w m asach n ien a w iść do w y z y sk iw a czy, rozniecającą u czucie patriotyczn e, k ształtu jącą sm ak i upodobania e ste ty czn e ludu.
C enne są u w agi B erk ow a o e ste ty c e teatru ludow ego. Od razu trzeba so b ie p ow ied zieć, że m ają one charakter szk icow y i n ie m ogły b yć inne, skoro na trzyd ziestu stronach w y p a d ło m u poruszyć ty le d on iosłych spraw . B erk ó w om aw iając Cara M a k s y m il ia n a w y d ziela m otyw sta ły i zasadniczy sztu k i (hi storia o carze i A d olfie) i w sk azu je na doczepiane z b ieg iem la t scen y z w e r tepu, z u tw orów rozbójniczych czy in term ed iów , na w p la ta n e w iersze szczeg ó l n ie pop u larn ych p o etó w (np. P uszkina). B y ło to m ożliw e z pow odu luźnej
b u d ow y dram atu, dopuszczalności sąsiad ow an ia ze sobą scen od m ien n ych nastrojow o, u m iejętn ości p rzystosow an ia i sp ożytk ow an ia dla w ła sn y ch celó w — w z ię ty c h sk ą d k o lw iek treści. W łaśn ie przetw arzan ie obcych n a w et tem atów , d o sto so w y w a n ie w szy stk ieg o do m iejsco w y ch potrzeb i w yob rażeń — p oczytu je autor w stęp u za jed n o ze znam ion dram aturgii lu d ow ej. W idzi w tym a k ty w n y sto su n ek tw órców lu d o w y ch do op racow yw an ego przedm iotu, chęć ła tw ie j szego tr a fien ia do w id za i rezu ltat siln ego p ow iązan ia tw órczości z otaczającym św iatem . T ym też w y ja śn ia istn ien ie w ie lu w arian tów i odm ian danej sztuki.
Z n iem a ły m zad ow olen iem w ita teatrolog tę część rozpraw y, w której m ow a 0 grze aktorskiej i scen ografii w teatrze ludow ym . B erk ów p ragn ie choć w n a j o góln iejszych zarysach naszk icow ać n iezw y k le in teresu jącą p rob lem atyk ę, c ze k ającą na bardziej obszerne i w y czerp u jące om ów ien ie. P ok rótce ch a ra k tery zu je im p row izatorsk i s ty l gry a rtystów ludow ych, ob iegow e szab lon y i s c h e m aty zach ow an ia się, poruszania, dyk cji itp. S tw ierd za n iem a l c a łk o w ity brak d ekoracji, które w teatrze lu d ow ym zjaw iają się późno i grzeszą sch em a ty z m em , p od k reśla za to p ew n ą trosk ę i staranność w doborze k ostiu m ów . Tu m oże najbardziej się u ja w n ia p om ysłow ość i w y siłe k organizatorów lu d ow ych , d bałych o scen iczn y k szta łt p rzedstaw ień.
Jeszcze jedna k w estia w ym aga u w agi i om ów ienia. Otóż B erk ów w k o ń cow ej p a rtii w stęp u n ieco m iejsca p ośw ięca prześled zen iu w p ły w u teatru lu d ow ego na d ram aturgię rosyjską. W ten sposób zryw a z prak tyk ą trak to w a n ia tego problem u na odw rót i porusza spraw y w ym agające żm u d n ych 1 su b teln y ch badań. W skazuje na zw rot kom ediopisarzy X V III w . do teatru lu d o w eg o w p oszu k iw an iu narodow ych charakterów , na czerpanie słó w i w y rażeń z języ k a lu d ow ego. E lem en ty zaczerpnięte z dram aturgii lu d ow ej w y k ryw a w kom ed ii rosyjsk iej X V III i X IX w ., w n a jw y b itn iejszy ch p ozycjach i u czołow ych tw ó rcó w (np. u A lek san d ra O strow skiego). J e st zdania, że odegra ły one d on iosłą rolę w p rocesie w y zw a la n ia się kom edii rosyjsk iej spod obcych w p ły w ó w i k on w en cji k lasyczn ych .
Z asygn alizow an e tu spraw y n ie w yczerp u ją całości om aw ian ej przez B er k o w a p rob lem atyk i. S tarałem się przede w szy stk im w yd ob yć zagad n ien ia
n a tu ry ogólnej i rozw iązan ia k w estii, n ad k tórym i — w cześn iej czy później — rozpocznie się praca u nas. Z tego w zg lęd u p o m in ą łem p artie rozpraw y p o ru szające p ro b lem y szczeg ó ło w e i z a w iera ją ce ch a ra k tery sty k ę p o jed yn czych w id o w isk , k tó re n ie w ie le w y k a zu ją zw ią zk ó w z p rzed sta w ien ia m i naszym i. Z resztą sn u cie a n alogii i w y k r y w a n ie zb ieżn ości m ięd zy teatram i lu d ow ym i p o lsk im i ro sy jsk im je s t p rzed w czesn e i w y m a g a w n ik liw y c h stu d iów , p o n iew a ż d o ty ch cza so w e p race n ie w yk raczają poza przygod n e u w agi, p rzyp u sz c zen ia i dom ysły. B e z w z g lę d u n a o sta teczn y w y n ik p o w in ien k to ś zd ecyd ow ać s ię n a sp ra w d zen ie k o lp o rto w a n y ch opinii, na z e sta w ie n ie naszej szopki z w ertep em , n a w y ja śn ie n ie fa k tu w y stęp o w a n ia w w id o w isk a ch p olsk ich p o sta ci n arod ow ości ro sy jsk iej (i odw rotnie). T rudno b o w iem przypuścić, gdy s ię m a przed oczym a w za jem n e na sie b ie o d d zia ły w a n ie dw u k u ltu r w in n ych dzied zin ach , aby n ie rozciągało się ono i n a tea tr lu d ow y.
B ad an ia tego rodzaju u ła tw i w p ew n y m stop n iu om aw ian a p rzez n as p u blik acja, p o n iew a ż przynosi ona bogaty m ateriał. Z grupow ano g o w trzy działy: 1) w id o w isk a satyryczn e, 2) u tw o ry d ram atyczn e o charakterze heroicznym , 3) u tw o ry o ^charakterze d em ask atorsk im . P raca B erk o w a je s t p rzegląd em sta n u p osiad an ia rosyjsk iej d ram atu rgii lu d ow ej, p o k azu je jej rozw ój od p ieśn i i scen ek w y d o b y ty ch z rep ertu aru sk orom och ów — po najbardziej rozp ow szech n ion ą w daw n ej R osji K o m e d i ę o carze M a k s y m i l i a n i e 3. O rien tację w tym p rzegląd zie u ła tw ia ją so lid n ie op racow an e k om entarze, a sło w n ik w y ra zó w n ie b ęd ą cy ch o b ecn ie w obiegu i p o m in ięcie o so b liw o ści d ia lek ty czn o -fo n ety czn y ch u m o żliw ia ją le k tu r ę i lep sze p rzy sw o jen ie zgrom adzonego m ateriału.
Tak p o m y śla n a i zrea lizo w a n a an tologia sp ełn ia p o sta w io n e jej w y m a g a nia, bo: 1) dostarcza te k stó w ukazującj^ch ro sy jsk i tea tr lu d o w y od jak n a j ciek aw szej stron y, 2) p rzyn osi in teresu ją cy m a teria ł dla teatrologa, fo lk lo ry sty , litera tu r o zn a w cy i c z y te ln ik a -m iło śn ik a dram atu lu d ow ego. B ad aczow i p o l sk iem u u św ia d a m ia poza ty m n a sze w tej d zied zin ie zan ied b an ia i k on ieczność o d robienia za leg ło ści.
R y s z a r d G órski
3 J ó zef G o ł ą b e k (C ar M a k s y m il ia n . W id ow isk o lu d ow e n a R usi. K ra k ó w 1938, s. 16—20) w sp orząd zon ym z e sta w ie n iu w y m ien ia 23 ogłoszon e w a rian ty, n ie w lic z a ją c w to o p isu i cy to w a n y ch w różn ych p racach fragm en tów sztuki.