powierzyło na gub. jlubels^ą, aptece S. S I E N N I C K I E G O (dawniej W agąera) w <£ublir\ie. 104— 24
W Y 8 T r > U ,T Ą : 1) Panna Ada Stiure, śpiewaczka rumuńska.
2) Panna Kora, śpiewaczka międzynarodowa.
3) Panna De Otti, śpiewaczka Węgierska (subretka).
4) Pan Antoni Szatkowski, tancerz i kuplecista, ar
tysta teatrów pierwszorzędnych.
Przy akompanjamencie fortepianisty słynnego solisty pana Kazimierza Lango. ,16a a4 3
Dziś: Kocha w.
Jutro: M iro n a i P a w ła mm.
Pojutrze: F irm in a b. w.
Wschód słońcu o g. i m. 46. Zachód o g. 7. in. 21.
D ługość dnia g. 14 m. 35. U i vło dnia g. 2 m. 8.
Dziś zrana było cie pła stopni f - ____________________
NB. A rtykuły nadesłane nie zwracają się.
Itedakcya otw arta od godziny 9 rano do i p o p o łu d n iu i od godziny a do 7 wieczorem.____________________________
TEATR LETKI „RUSAŁKA'1.
We CZW A RTEK 17-go sierpnia«l899 r.BARON CYGAŃSKI" operetka w 3-cli aktacli libretto Schnitzera, muzyka J. Straussa.
Środa, 4 (16) Sierpnia 1899 r.
Rok XXIV.INICYATOROWIE
ROLNICZEGO
mają zaszczyt zaprosić rolników guberni! Lubelskie] na pierwsze ogólne zebranie uczestników tegoż Stowarzyszenia mające. się odbyć w Lublinie w Sali Dyrekcyi Szczegó
łowej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w dniu 9«go Września
o godzinie 10-ej rano.
465 6— 2
p o d firmą
w Lublinie^
mieszczący się dotąd w hotelu A n
gielskim z dniem 8-ym Lipca 1899 roku przeniesiony został do domu W-ej Leokadyi Gałeckiej, przy uli
cy Krakowskie Przedmieście *N» 143- 144 (nowy 25) obok hotelu Saskiego, gdzie, jak dotąd, wszelkie czynnoś
ci, w zakres operacyj bankierskich wchodzące dokonywać będzie.
389 ‘ ' 12— 5
1
— Pdertburg 12-go sierpnia. Dzisiaj w obe
cności Jego Cesarskiej Mości Najjaśniejszego Pa
na, Jego Cesarskiej Wysokości Następcy Tronu i Ich Cesarskich Wysokości Wielkich Książąt w
okolicy Ropszy odbyło się strzelanie bojowe' z ma
newrowaniem. Jego Cesarska Mość Najjaśniejszy Pan z Jego Cesarską Wysokością Następcą Tronu i Jego Cesarską Wysokością W ielkim Księciem Michałem Mikołajewiczem i królewiczem greckim Mikołajem o godz. 8Ą zrana przybył do Ropszy powozami. Po ukończeniu strzelania w pałacu ropszańskim odbyło się Najwyższe śniadanie. Po śniadaniu o godz. 2-ej Jego Cesarska Mość N aj
jaśniejszy Pan, Jego Cesarska Wysokość Następ
ca Tronu, W ielki Książę Michał Mikołaje wieź \ królewicz grecki Mikołaj odjechali powozami do Nowego Peterhofu.
— General-lnspektor kawaleryi W ielki Książę Mikołaj Mikołajewicz przybył do Warszawy 1 (13) sierpnia koleją terespolską. Jego Cesarska W y
sokość zatrzymał się w pałacu Łazienkowskim.
— O pobycie Głównego Naczelnika kraju w Ciechocinku czerpiemy z „ W a m . Dnie w. “ szcze
góły następujące:
W d. 10 b. m., o godz. 9-ej z rana, General- Biuro Redakcyl ;
} uL K r a k .- P t z e a m . <
M 3 2 .
' -
$ ’ >
Cena prenumeraty. >
<! K w a rta ln ie w L u b - l ] lin ie rb. t k o p . 5 0 . Ś i Z p r z e s . poczt. rb. 2 S l M iesięczn ie w m ie j- >
<: scu k o p . 60.
£ N um er p o je d . k. 5. i
Cena ogłoszeń:
s Z a w iersz d ro bn em < \ s pism em lu b j e g o <
S m iejsce n a stron icy \ s p ie r w s z e j p r z e d <
l tekstem k a z d o r a - \ i zow o 15 k o p ., n a ’ S t r z e c i e j stron icy i S 8 k o p ., n a osta tn iej <
S stron icy 5 k o p . ^ N ek ro lo g i, r e k la - ^ S m y * o g ło s z en ia >
je d n o r a z o w e 10 k . >
w : ---
H U R T O W Ą S P R Z E D A Z M Y D E Ł L E C Z N IC Z Y C H P R Z E T Ł U S Z C Z O N Y C H
Borne Benzoesowe, Lanolinowe, Lecznicze (czysto przetłuszczone) Waselinowe, Udelikatniające i chroniące Skórę od pękania i łuszczenia się, od łupieżu, antyseptyczne, oraz stosowane przez lekarzy przy różnego
rodzaju chorobach skóry.
Labcratcryum Chemiczno-Farmaceutyczne: apteki M. Malinowskiego w Warszawie. Nowy Świat N3 35,
Ogłoszenia p rzy jm u ją w W arszawie: W arszaw skie Biuro ogłoszeń p. C ugra W ierzbow a «.— Biuro ogłoszeń p. Piotrowskiego i S półka Senatorska t Biuro ogłoszeń p. Bersona Senatorska-8’i . w Paryżu „Commission et P ub licite C. Adam"* M 38. rue de Vareunes.
Adjutant J. O. Ks. łmeretyński, w towarzystwie generał lejtnanta Puzyrewskiego, gubernatora war
szawskiego Martynowa i świty wojskowej odjechał z Warszawy do Ciechocinka, gdzie pociąg nad
zwyczajny J. O. Księcia przybył o godz. 2-ej po południu, przyczetn podczas 6-cio-minutowego za
trzymania się w Aleksandrowie, Główny Naczelnik kraju przyjął pruskiego komisarza pogranicznego i naczelnika" pogranicznego powiatu pruskiego.
Przybywszy do Ciechocinka, J. O. Książę przy
ją ł raporty od naczelnika powiatu nieszawskiego i prezesa komitetu, zarządzającego zakładem wodo
leczniczym w Ciechocinku, który Głównemu Naczel
nikowi kraju przedstawił pozostałych członków ko
mitetu, poczem przedstawieni zostali przybyli z okolicy obywatele ziemscy, oraz przedstawiciele miasta, którzy ofiarowali J. O. Księciu chleb i sól. Następnie Główny Naczelnik kraju przeszedł do włościan gm. Raciążek, przyczem wójt tej gmi
ny wręczył chleb i sól, a potem do wójtów pozo
stałych gmin pow nieszawskiego, którzy również wręczyli chleb i sól. Podziękowawszy wszystkim, a zwłaszcza przedstawicielom gm. Raciążek za urządzenie w miejscowym szpitalu dwóch łóżek na pamiątkę pierwszego pobytu J. O. Księcia w Cie
chocinku,Główny Naczelnik kraju wyszedł z dwor
ca kolejowego na ulicę, gdzie była zgromadzoną miejscowa straż ogniowa. Obszedłszy tę ostatnią, J. O. Książę w towarzystwie gubernatora wsiadł do powozu i po przybranych Hagami i zielenią uli
cach udał się do parku.
Przy wejściu do kurhauzu Głównemu Naczelni
kowi kraju panie Gepnerowa i Dębicka w imieniu dam ciechocińskich wręczyły bukiety.
Wizytacya zakładu wodoleczniczego zaczęła się od świeżo zbudowanego gmachu z wannami, gdzie objaśnień udzielali rz. r. st. Choroszewski i czło
nek komitetu Zielenin. Ztąd J. O. Książę udał się do starego oddziału z wannami solankowemi, następnie zaś zwiedzał szczegółowo stacyę wojs- kowo-sanitarną, w której jest 47 miejsc dla ofice
rów. Ze stacyi wojskowo-sanitarnej Główny Na
czelnik kraju udał się do oddziału Czerwonego Krzyża, a stąd do szpitala św. Tadeusza, gdzie rozmawiał z wielu chorymi. Zwiedziwszy nastąpnie barak p. Wawelberga, gdzie leczą się dzieci, wys
łane przez zarząd kolonij letnich i poleciwszy dzie
ciom kupie łakoci, Główn^ Naczelnik powrócił je szcze do zakładu wodoleczniczego, gdzie oglądał kąpiele nr. 1, poczem wyraziwszy podziękowanie zarządowi, odjechał o godz. 5-ej po południu po
ciągiem nadzwyczajnym do Warszawy.
K r o n i k a b i e ż ą c a .
— W szystkie m agistraty w Królestwie Polskiem otrzymały z kancelarji Jenerał-Gubernatora war
szawskiego okólnik, w którym zamieszczony zo
stał szemat dla żądanych przez kancelarję odpo
wiedzi, jakie magistraty złożyć mają. Chodzi o wykazanie wydatków, przez zarządy miejskie asygnowanyeli na utrzymanie szkół, będących w zawiadywaniu ministerjum spraw wewnętrznych.
Wiadomości te są potrzebne dla ministeryum skar
bu, które pragnie zbadać, ile skarb wydaje na cele oświaty.
— Zmiany służbowe. Jak donosi „Praw.
W iest.“, komisarz do spraw włościańskich w pow.
Krasnostawskim gub. Lubelskiej, sztab-rotmistrz zapasu, Bożerjanow i komisarz do spraw włości
ańskich w pow Marjampolskim gub. Suwalskiej porucznik zapasu Smoleński— przeniesieni zostali na własne żądanie jeden na miejsce drugiego.
— Ułatwienie w przesyłce przekazów poczto
wych. Główny zarząd poczt i telegrafu wydał rozporządzenie, ahy przekazy pocztowe, począwszy od dnia" 13 sierpnia r, b. były przesyłane z reko
mendowaną korespondencyą. nie zaś z pieniężną jak dotąd, przez co będzie osiągnięty znaczny pośpiech, gdyż takowe z każdą pocztą i każdym pociągiem będą ekspedyowane.
— Akcyza od cukru. Na mocy okólnika mini
stra skarbu, ogłoszonego w Jfó 162 „Praw. wiest- nika“ , poczynając od dn. Ki-go września r. b.
wypuszczenie cukru z fabryk, które rozpoczęły po raz pierwszy swą działalność po dz. 13 września 1896-go r., ja k o "też z fabryk, które w terminie tym podjęły na nowo przerwaną fabrykacyę, a w okresach r. 1894/5 i 1895/6 były nieczynne, do
zwalana będzie tylko po uprzedniem opłaceniu cał
kowitej akcyzy, j. po 1 rbl. 75 kop. od puda albo po wlaściwem zabezpieczeniu tejże akcyzy czy
to gotowizną, czy kwitami zaliezeniowemi czy wreszcie papierami procentowymi.
— Bilety kredytowe. Na zasadzie Najwyżej zatwierdzonego postanowienia rady państwa z dnia 10-go kwietnia 1896-go r., terminem ostatecznym dla wymiany biletów kredytowych 5, 10 i 25-cio- rublowych, wypuszczonych z Ukazu Najwyższego w dniu 6-ym maja 1887-go r., będzie dzień 12-ty stycznia 1900-go roku n. st. Po tym terminie wspomniane pieniądze nie będą miały waloru tak w operacyach bankowych, ja k w tranzakcyach prywatnych. Znaki szczególne biletów kredyto
wych z r. 1887-go są następujące: rysunek ciem- no-niebieski na tle jasno-brunatnem z herbem pań
stwa po środku— na wierzchniej stronie, po dru
giej zaś stronie cyfra i przepis Manifestu: w 5-cio- rublowych (najpóźniej z r. 1894-go) na tle niebies- kiem, w 10-rublowych (najpóźniej z r. 1892-go) na tle czerwonem, 25-io-rublowycli (najpóźniej z r. 1887-go) na tleliliow em .
— Ze sportu, "Warszawskie Towarzystwo wy
ścigów konnych, usuwając z programu gonitwy gentelmańskie, pragnie dać wszelką pomoc gronu gentelmanów, by założyli sobie własne stowarzy
szenie, i w tym celu przyrzeka im poparcie i za
siłek roczny w kwocie rub. 25,000 a, lir. A. Po
tocki, wice-prezes Towarzystwa, ofiaruje tor wy
ścigowy w Jabłonnie dla nowego Towarzystwa.
— Z pod baldachimu— do kozy. Niezbyt weso
łe miał wesele w Kiszyniewie Majer Ezefowicz.
Majer, jak utrzymywała opinia publiczna w Kiszy
niewie, był jednym z najczynniejszych członków szajki złodziejskiej, operującej w Kiszyniewie i w okolicach tego miasta. Połowicy wyszukał sobie z tej samej sfery w jakiej żył. Porobiono ogrom
ne przygotowania do wesela, na które otrzymali zaproszenie przyjaciele i przyjaciółki młodej pa
ry— wszyscy wielcy amatorzy cudzej własności.
I wszystko odbyłoby się tu jaknajlepiej, gdyby w dzień owego wesela nie popełniona została zna
czna kradzież u pułkownika miejscowej załogi.
Podejrzenie padło na Ezefowicza i jego godnego teścia W ulfa Rubinrotha. Znalazł się nawet świa
dek, który widział, ja k Ezefowicz razem z Kubin- rothem kradli i podawali rzeczy przez okno stoją
cej na ulicy narzeczonej Majera, a córki Wulfa.
Wobec tego zefńaniaf Zapadła uchwała uwięzienia godnej trójki. Policya była tak niegrzeczna, że nie chciała wierzyć zapewnieniu zacnej trójki, iż nazajutrz stawią się w kancelaryi policyi, i zabra
ła ich wprost z pod baldachimu do kozy. Badani odrazu przyznali się do kradzieży i oświadczyli, że kradli tego dnia „na szczęście dla młodych".
— Pożary. Dnia 5 sierpnia po południu piorun uderzył w budynek dworski w Sitnie, w powiecie zamojskim i spalił 7 budynków, inwentarz martwy i część krestencyi.
Dnia 9 sierpnia spaliły się w Chojnie w powie
cie cliołmskim budynki i kresteneya, należące do p. Dziewickiego.
— Zabawy. W nadchodzącą niedziele 20 sierp
nia w ogrodzie miejskim na dochód Czerwonego Krzyża odbędzie się zabawa publiczna. Sześć or
kiestr wojskowych, chóry śpiewacze, balony, fa
jerwerki i t. p. zapewne ściągną do ogrodu liczną publiczność.
Również w przyszłą niedzielę odbędzie się zaba
wa składkowa w lesie Dębówka organizowana przez stowarzyszenie wzajemnej pomocy rzemieśl
ników i handlujących m. Lublina.
— Wypadek. W poniedziałek w południe ober
wała się wystawka zakładu fotograficznego p. Do- brzelewskiego i spadając zabiła małego chłopca, stojącego pod wystawką.
— Teatr amatorski. Wczorajsze przedstawie
nie amatorskie na rzecz kolonii letnich nie zainte
resowało szerszej publiczności. Szczupła garstka widzów oklaskiwała grę amatorów, którzy be: za
rzutu odegrali „Jesionią” , komedyjkę L. Swider
skiego, „Podejrzaną osobę" S. Dobrzańskiego i
„Antoni i Antosia", obrazek ludowy ze śpiewami.
Zakończył widowisko dziarski mazur odtańczony z werwą. Podobały się również produkeye muzykalne p. Adamskiego.
— Teatr ..Rusałka1'. Ostatnia w tym sezonie
„Noc włoska" ściągnęła liczne tłumy do ogrodu przy teatrze „Rusałka". Zabawą dziecinną z pra
wdziwą znajomością rzeczy kierował doskonały aranżer p. Antoni Szadkowski, wobec czego dzia
twa doskonale się bawiła. Na zakończenie daną była opera komiczna „Bettina" z panną Bertoletti w roli tytułowej.
— Niżnyj-Nowgorod. (Korespondencyą własna
„ Gazety Lubelskiej “).
Ze wszystkich jarm arków w Rosyi bezwątpienia pierwsze miejsce zajmuje jarmark w Niżnym-Now- gorodzie, początkiem swoim sięgający X V w. egzy
stuje zaś w od r. 1817, zajmując przestrzeń około 7 kw. wiorst.
Centrem jarm arku jest „Gościnny dwór“ składa
jący się z 60 jednakowo zbudowanych jednopię
trowych domów. Na parterze znajduje się 2,530 sklepów, zaś na pierwszem piętrze— mieszkania dla handlujących.
Wszystkie budynki są murowane i posiadają na zewnątrz kryte galęrye wspierające się na żelaz
nych kolumnach. Środek „Gościnnego dworu“ zaj
muje „Plac główny", na. którym wznosi się wspa
niały budynek „Domu głównego" otoczony piękny
mi skwerami.
W „Gościnnym dworze" sprzedają hurtownie wszelkie przetwory chemiczne, ceraty, obrazy, za
bawki, papier, herbatę, cukier, instrumenty muzy
czne, zegary, wyroby stalowe, galanteryę, lustra, książki, meble, kapelusze, czapki, ubiory męskie i damskie.
W pasażu „Domu głównego" urządzone są ró
wnież sklepy, gdzie sprzedają towary detalicznie, zaczynając od przedmiotów najpotrzebniejszych a kończąc na przedmiotach sztuki i komfortu. Sprze
dają tutaj obuwie, przybory kuchenne, muzyczne instrumenty, kaukaskie, perskie i bucharskie dy
wany, wyroby ze stali, bronzu, złota, srebra i ka
mieni drogocennych. Między magazynami znajduje się również pierwszorzędna restauracya. Wieczo
rem pasaż bywa oświetlony elekrycznością i grają dwie orkiestry wojskowre.
Naprzeciw „Głównego domu" w głąb „Gościnne
go dworu" ciągną się śliczne plantacye z wysokie- mi staremi topolami. Zaraz za plantacyami, w północnej części „Gościnnego dworu" zbudowrane są w chińskim stylu 4 oddzielne budynki, są to t. zw. „Kitajskije riady" przeznaczone wyłącznie dla handlu towarami wschodnimi.
Prócz tego w 88 prywatnych budynkach mieści się 1,870 sklepów.
Z innych budowli zasługują na uwagę: sobór prawosławny, ormiańska cerkiew, tatarski meczet, teatr i kilka wspaniałych hoteli.
Jarm ark jeszcze mało ożywiony, handlu wielkie
go niema, pomimo tego, doświadczeni przemysłow
cy zapewniają, że handel choć późno rozpocznie się, będzie jednak wielkim. Sewer.
R o z m a i t o ś c i .
— Statek powietrzny. Podajemy zaczerpniętą z jednego z pism lwowskich wiadomość o nowym wynalazku profesora Langley’a, a mianowicie o statku powietrznym, który technicznie prawie roz
wiązuje kwestyę żeglugi powietrznej.
Jeszcze w roku 1896 ukończony został „aerod- rom“ profesora Laugley’a i odbył z powodzeniem próbę, przepłynął bowiem w powietrzu po nad rzeką Potomae i wrócił znowu do punktu wyjścia w sposób zupełnie automatyczny, otrzymując kieru
nek tylko od swojej maszyny, odpowiednio usta
wionej. W ten sposób próba ta udowodniła, iż problemat sterowania statkiem powietrznym został przez Langley’a rozwiązany, co też stwierdził obec
ny przy próbie prof. A. Graham Bell i inni. Ale Langley pracował dalej nad udoskonaleniem swago wynalazku. Obecnie wykończył we wszytkich szczegółach statek powietrzny.
Gdy wiadomość o tem doszła do departamentu wojskowego Stanów Zjednoczonych, to ten ostatni przeznaczył Langley’owi znaczną sumę na wykoń
czenie statku, a to w tym celu, aby można było szkodzić nieprzyjacielowi, nie będąc, z powodu znacznej wysokości, narażonym na pociski-
Nowy aerodrom dźwiga na sobie maszynę o sile 20-u koni, poruszaną płynnem powietrzem, na za
sadzie najnowszych doświadczeń profesora Trip- ler’a. Maszyna zbudowana jest z aluminium i ze stali, a całkowita jej waga wynosi tylko 47 funtów.
Pierwotny model, który skonstruował Langley, mógł podnieść zaledwie tylko samego siebie obec
nie jednak wynalazca tak go udoskonalił, że z łatwością porusza i podnosi znaczne nawet cię
żary.
Korpus statku, przeważnie z aluminium sporzą
dzony, ma 25 stóp długości, 6 szerokości, a 8 głę-
bokości. Umieszczony na statku wagon ma ściany drewniane i jest zaopatrzony w okna, a drzwi pro
wadzą wprost do wnętrza wagonu. W tylnej czę
ści statku jest oddział, w którym znajduje się apa
rat, poruszający statkiem i gdzie się wytwarza płynne powietrze. W agon ma oczywiście przyrząd
wentylacyjny.
Płynne powietrze nietylko porusza motor o 20-u koni i konserwuje żywność, ale też nieustannie wytwarza płynne gazy, aby produkcyę siły utrzy
mywać bez przerwy, a w czasie lotu jeszcze zwię
kszać.
Statek profesora Langley’a może być wzorem mo
cy i lekkości; waży on tylko 47 funtów, a pomimo tego jednak daje okrętowi szybkość minimalną 100 mil angielskich na godzinę, może też pędzić małą maszynkę dynamo-elektryczną, która zaopat
ruje w wagonie kilka lampek elektrycznych, oraz służy do dawania sygnałów, a nawet do goto
wania.
Nieco po za środkiem statku znajdują się kola rozpędowe, jak na statku parowym, a robią one 2,000 obrotów na minutę. M ają one 5 stóp i 6 cali w średnicy, i są z aluminium, z ramionami stalowemi. Nad kołami znajdują się „skrzydła", lekko zakrzywione i ku tyłowi pochylone. Każde ! skrzydło jest o 24 stopy oddalone od boku wagonu, że zaś wagon ma 6 stóp szerokości, przeto od jednego skrzydła do drugiego jest przestrzeń
54 stóp.
W tyle wagonu jest umieszczone podwójne wiosło— jedno podnosi lub spuszcza aerodrom, dru
gie steruje nim na prawo lub lewo. Ze środka okrętu wznosi się balon gazowy, przywiązany do aerodromu zwykłą siatką ze sznurów.
Gdy aeronauci wsiądą do wagonu, zamyka się drzwi szczelnie; płynny gaz, który się nagroma
dził w chłodnikach, zostaje wyparowany i wpływa do balonu, który stopniowo się napełnia a w mia
rę napełniania się, podnosi wagon z powierzchni ziemi; wtedy puszcza się w ruch maszynę i szybko rozpoczyna się lot.
Potem gaz z balonu się wypuszcza, ponownie go się w stan płynny przenosi, balon opada i ściąga go się ściśle na górną część aerodromu. Chcąc wylądować, znowu napełnia się balon powoli ga
zem, gdy maszynę stopniowo się zatrzymuje. Ae
rodrom wtedy powoli opuszcza się na ziemię.
Statek powietrzny, wynalazku profesora Lan- gley’a kosztuje około 17,000 dolarów i może po
mieścić 5 osób.
— T y sią c a lat możemy doczekać się w przy
szłości— tak przynajmniej dowodzi dr. Curtis, pro
fesor bakterjologii przy Uniwersytecie w Chi
cago.
Profesor Curtis poucza, iż wszyscy ludzie mog
liby doczekać do tysiącznego roku, stosując się jedynie w całym trybie życia do wszystkich prze
pisów hygieny i nauki.
C ałą tajemnicę długowieczności stanowi zniwe
czenie wszelkich bakterji, pasorzytów, laseczników i t. d.
— Obóz starorzym ski. Ciekawych odkryć arche
ologicznych dokonano w Bośnii wśród niskiego łańcucha pagórków, tworzących prawe wybrzeże Narenty, wzdłuż Capliny na granicy Hercegowiny.
W pagórku Mogorilo odkopano obóz starorzymski, z doskonale zachowanemi murami, drzwiami, wie
żami, i korytarzami. Mury, okalające obóz, który ma 100 metrów długości i 80 szerokości, mają dwie bramy, a z tych jedna jest dwupiętrowa; sto
pnie w wieżach u bramy zachowane są bardzo do
brze, również malowidła na ścianach komnat. Obóz ten zdaniem archeologów wzniesiony został podczas panowania Nerona i istniał niewątpliwie do czasów cesarza Teodozyusza, gdyż znaleziono też monety z epoki rządów tego cesarza.
— Katedra w Medyolanie, przepiękne dzieło gotyki włoskiej posiada, ja k wiadomo, szpecącą ją fasadę w stylu barokowym; fasadę tę zbudował na rozkaz Napoleona na początku bieżącego stulecia Pellegrini. W r. 1885 rozpisano międzynarodowy konkurs na fasadę zgodną ze stylem całej katedry;
w konkursie wzięło udział 20 architektów rozma
itej narodowości, laureatem został jednak 2 5 -letni medyolańczyk Józef Brentano, który atoli wkrótce potem umarł. Wykonanie jego projektu odłożono na później i dopiero w ostatnich tygodniach roz
poczęto prace wstępne nad przebudową fasady.
Nowa fasada wykonaną zostanie z białego marmu
ru, koszty przebudowy wyniosą lirów.
25 milionów
Przegląd polityczny.
—>o- 3 ftW W(l>o»—
Napięcie w stosunku angielsko-tran- swaalskim trwa w dalszym ciągu. Tran- swaal nie wypowiedział, zdaje się, do
tychczas ostatniego słowa, Anglia je
dnak nie przestaje groźnie potrząsać orężem.
Wobec tego nastroju wojowniczego warto zaznajomić się z treścią ostatniej propozycyi rządu angielskiego, jaką wręczono w Pretoryi pod datą 2 b. m.
Tekst tej propozycyi znajduje się w świe
żo ogłoszonej w Transwaalu „księdze zielonej". Jest ona następującą:
„Rząd j. kr. m. zaprasza prezydenta rzeczypospolitej, aby mianował delega
tów, którzy z delegatami mianowanemi przez nadkomisarza w imieniu rządu j.
kr. m., mają dyskutować o tem, czy świeżo przyjęte przez volksraad prawo głosowania wraz z innemi z tem zwią- zanemi projektami, jak np. powiększe
nie liczby posłów, zapewnią uitlanderom natychmiastową i rzeczywistą korzyść, a gdyby tak nie było, aby przeprowa
dzić niezbędne rozszerzenia i uzupełnie
nia. Przy tej dyskusyi delegaci powin
ni mieć swobodę czynienia propozycyj co do polepszenia tych środków, aby rząd angielski mógł cel osiągnąć. Sir Alt red Milner życzy sobie osobiście wy
razić życzenie, aby rząd rzeczypospoli
tej południowo-afrykańskiej przyjął pro- pozycyę rządu angielskiego i aby obied- wie partye natychmiast przeszły do utworzenia komisyi i ustaliły miejsce spotkania oraz metodę dyskusyi. Nad
komisarz jest przekonany, że rzeczpo
spolita południowo-afrykańska zgodzi się z nim, że skoro tylko propozycya rządu angielskiego będzie przyjęta, re- wizya natychmiast powinna być przed
sięwzięta. Należy przytem zaznaczyć, że zaproponowana wspólna rewizya nie powinna się ograniczać do kwestyi re- prezentacyi politycznej uitlanderów, lecz że po zamknięciu tej rewizyi nadkomi
sarz jest gotów nietylko przedyskutować z prezydentem rzeczypospolitej sprawoz
danie komisyi dla głosowania, lecz tak
że inne okoliczności, jednakże bez wpro
wadzenia elementu zagranicznego".
Sądzą, że Transwaal oprze się jakie
mukolwiek wtrącaniu się Anglii do spraw rzeczypospolitej. Donoszą też, że yolksraad odbywszy d. 8 b. m. posie
dzenie tajne, postanowił pomysł Cham
berlaina o komisyi mieszanej odrzucić, ponieważ nie można go pogodzić z brzmieniem i duchem konwencyi, która wyraźnie zastrzega, że czysto domowe sprawy republiki boerów żadną miarą decyzyi obcegw mocarstwa podlegać nie mogą. Volksraad daje więc tutaj urzę- downie wyraz znanym już zkądinąd prywatnym poglądom, że przekazanie kwestyi wyborczej i sprawy naturaliza- cyi pod sąd areopagu, złożonego w po
łowie z anglików, byłoby tem samem uznaniem zwierzchności Anglii nad Transwaalem, sic wito waniem ze swobód i zamianą wolnej republiki na kraj hołdowniczy, przez co Anglia bez woj
ny, zgoła bez żadnych materyalnych ofiar, osiągnęłaby cel swych zachodów.
DZIAŁ INFORMACYJNY.
Wartość kuponu od listów zastawnych m.
Lublina, za strąceniem 5% na korzyść skar- bu dnia 16 sierpnia rb. — kop. 59 dnia 17 sierpnia rb. — kop 60.
PODZIĘKOWANIE.
Za łaskawie okazaną przez Wielmoż
nych Panów Władysława i Jana Kle
nie wskich właścicieli dóbr Opole i Klucz- kowice, oraz Dyrektorowi cukrowni Opol
skiej W-mu Panu Dąbrowskiemu za bez
interesowną doraźną pomoc przy rato
waniu mienia mojego i innych miesz
kańców osady Opole podczas pożaru w dniu 6-ym b. m., składam w imieniu własnem oraz, w imieniu wszystkich mieszkańców osady Opole serdeczne i winne podziękowanie.
Oprócz tego uważam sobie za obowią
zek, takież podziękowanie wyrazić W-nym:
Rybickiemu kasyerowi dóbr Kluczkowic i Wałeckiemu gospodarzowi cukrowni Opolskiej za przyjęcie przez nich oso
bistego udziału w gaszeniu pożaru i rato
waniu mienia pogorzelców i umiejętne i energiczne kierowanie strażą ogniową podczas pożaru.
Jeden z mieszkańców osady Opole,
470-1-1
Zakład zegarmistrzowski
z dniem I-go Lipca r. b.
przeniesionym został^
IX )
HOTELU POLSKIEGO
4
ulica Kapucyńska JNs 2!)4'^ 337
►
4
►
4
ZAKŁAD TAPICERSKO - DEKORACYJNY i MEBLOWY H E N R Y K A B O R N A
Przeniesionym został z dniem 8«go Lipca, na róg Krakowskiego Przedmieścia i Pi
larskiej, tam gdzie znajduje się sklep p.
Korngolda. Zakład egzystujący od lat 10 i cieszący się jaknaj lepszą reklamą winien doznać poparcia ze strony W .W . PP. kli- jentów miejscowych i z okolic którym poleca
jąc sio pozostaję z uszanowaniem
443 Henryk Bom . 3 3
A . B o jiin o w sk a
Akuszerka i Massażystka z patentem Uniwersytec
kim. zamieszkała w Lublinie, przyjmuje chorych u siebie w mieszkaniu od 10— 12 rano i od 3— 6 popołudniu. Krakowskie-Przedmieśeie, dom p. Ma
zurkiewicza .Ys 14 mieszkania Jss 9.
408 3— 2
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOCMmOOOOOOOOOeDOOO?
ADEUS2
T
W arszaw a, M iodow a 4,
jako WYŁĄCZNI REPREZENTANCI
F A B R Y K I
ą j ą
*
I RUD. SACKA
w P L A G W I T Z - L I P S K U
P Ł U G I piętrowe oraz pługi dwu i trzyskibowe samochody
prostej i trwałej budowy;
Siewniki rzędowe klasy III
najnowszej konstrukcyi z trybikami siewnymi dowolnie przesuwającymi się stosownie do gęstości siewu, wysiewające wszelkie ziarno bez zmiany części siewnych.
Na żądanie podajemy adresy odbiorców, cenniki i szczegółowe opisy przesyłamy.
MAGAZYN MEBLI SZ. H E R S Z S N H O R H
w Lublinie e g z y s t u j ą c y od 1876 r. przy ul. Bramowej As 22,
POLECA WIELKI WYBÓR MEBLI
stolarskich, tapicerskich, B A M B U SO W Y C H
i giętych z różnych fabryk krajowych, o r a z
w yłączną sprzedaż na Lublin, M ebli giętych, z fabryk B -c iT h o n e tz Wiednia.
441 Po cenach um iarkowanych I przystępnych. 10— 5
TOKARZ
‘OOOOOOOOOOOOOOOOOCCOOOCOOOOi
+ « « i
Krakowskie-Przedmieście 30 NAPRZECIW ANGIELSKIEGO HOTELU
Przyjmuje i wykonywa wszelkie ro
boty tokarskie, w zakres tego fachu wchodzące. Za robotę pokrycia pa
rasolki jedwabieni pobiera 30 kop.
z falbanką 40 kop. Posiada na składzie wielki wybór lasek, rolet, gzymsów do firanek i t. d. Podej
muję się robót rolet i dopasowania 183 takowych. 24— 24
uomooTwoszomr zakład zegarmistrzowski
w d o m u p. K o n Krakow skie Przedmieście
róg Szpitalnej.
P O L E C A:
różne zegary ścianne, stołowe i kieszonkowe. W ykonywa jak- najsumienniej wszelkie roboty i reperacye w zakres tego fa
chu wchodzące za możliwie nizkiem wynagrodzeniem, z czem polecam się łaskawej uwadze
Szanownej Publiczności.
471-10-1 D. Ziiberblech.
O -— --.- ■ ■ ■ ... — o
ZAWIADOMIENIE.
Niniejszem
mam honor oświadczyć,
że jak dotąd tak i nadal przyjmuje zamówienia i
wykonywam roboty
U K Ł I D A m P O S A D Z E K z betonu, cementu, asfaltu i Terrakoty również wszelkie roboty brukarskie.
Posiadam cenniki wzory i prób
ki pierwszorzędnych fabryk kra
jowych i zagranicznych wyro
bów Terrakotówych i innych.
Posiadam wzory i próbki
* ii R A L I T U “
materyały do krycia dachów niepalne a dotrzymujące trwa
łości wszelkim innym blachom i t. p. Geny przystępne. Pole
cam się JW . W PP.
Z uszanowaniem A. Turzański.
Lublin ul. Bernardyńska 244.
459 - 3 — 3 D =
MAM ZASZCZYT zaw iadom ić W W . Panów,
[że z dniem I-go sierpnia otw orzyłem '
na Przedmieściu Piaski dom Finkieisztejna Jfe 70.
.P o l e c a m sifj W W . P a n o m , Kraw iec S T A N IS Ł A W KUREK.
. 454-10-5
Szkoła prywatna 4-o kla
sowa mązka z klasą wstępną i pensyonatem.
Zapis uczniów na rok szkolny 1899—
1900 rozpoczyna się d. 3 (15) sierp
nia, a kurs nauk 23 sierpnia (4-go września bieżącego roku.
Przełożony szkoły A. Osuchowski.
4546— 407— 8— 5 £
ram
F O R T E P IA N IST A
Niniejszem zawiadamiam iż przeniosłem zakład swój na ulicę Bernardyńską As 10 wprost koś
cioła, gdzie założyłem skład fortepianów i pia
nin nowych i używanych. Pianina najnowszej konstrukcyi amery
kańskiej rb. 390. Fortepian używany wiedeńskiej fabryki z silnym organem za rb. 275. Za instrumenta nowe i używane gwarancya
kilkoletnia.
Wszelkie reperacye i strojenia przyjmuje.
453 (J— 4
• » <
444 6— 3
M u p ię
i STUK) MATEK
W\ - O
I i
1 I i
M Ł O D Y C H i zd ro w y c h zdatnych do rozehowu.
Bliższa wiadomość Rolników.
3— 3
sklepie w
4f>6
i
xI i
W 8
* i H
nM
RM
’JBK2)«KS
!
JULJAN DYMOWSKI
w L u b l i n i e
Nowa 116 obok bram y Krakow skiej,
Filja Krakow skie Przedm. gmach po Kapucyński.
POLECA:
M Y D Ł A : do prania, lecznicze i toaletowe, POKOST RYGSKI Farby olejne, lakiery, glazury i massy do podłóg.
B e n z y n ę do p a le n ia i p ra n ia . W I E Ń C E M E T A L O W E .
Ś w i e c e k o ś c i e l n e i s t o ł o w e Wyroby szczotkarskie A. Feista.
Krochmal farbk? do bielizny i ług.
O LIW Ę DO PA LEN IA .
429 dąbki toaletowe i do powozów. 104-6
MN
awca Boi es ław Orue. Ii.i-iiiaypoio.
W Drukarni B. Druógo.
Redaktor Adw. przYS. Zdzisław P ia se c k i.