• Nie Znaleziono Wyników

Pomagamy Sobie w Pracy : opolski kwartalnik informacyjno-metodyczny, 1966 nr 4

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pomagamy Sobie w Pracy : opolski kwartalnik informacyjno-metodyczny, 1966 nr 4"

Copied!
70
0
0

Pełen tekst

(1)

SflRIF

w u im

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna - Opole Wojewódzka Biblioteka Publiczna - Katowice

ROK XI NR 4 (40) 1966

(2)

P o m a c a m y

ó o i y i a w p r a c y

Kwartalnik instrukcjjjno-metodłjczny

(3)

ZESPÓŁ R E D A K C Y J N Y

W B P K a t o w i c e — Janina Groeblowa, A n n a Radziszewska, Witold S m o l a r k i e w i c z

W i M B P Opole — M i e c z y s ł a w Faber, T e r e s a Jakubczak, J a d w i g a W y s z o m i r s k a

R e d a k t o r w y d a w n i c t w u — Zbigniew Bożek

D i u k a r m a Z a s a d n i c z e j S z k o ł y Z a w o d o w e j w P a ń s t w o w y m Z a k ł a d z i e W y c h o w a w c z y m Ola Dzieci G ł u c h y c h N r 1 i m . K o n r a d a M a ń k i w L u b l i ń c u , ul. P a w ł a S t a l m a c h a N r 90.

Nr z a m ó w i e n i a -161 XI Hłi i', i.300 e ^ z e m . P a p . d r u k kl :s 7 0 « «u E-5

(4)

Maria Frączek

Wojcwwódzka i Miejska Biblioteka Publiczna

Gdańsk

Biblioteki powszechne w o j e w ó d z t w a gdańskiego

W województwie gdańskim działa 166 bibliotek gro- madzkich, 4 osiedlowe, 11 małomiejskich, 11 PiMBP, 2 PBP, 4 biblioteki miejskie w miastach wydzielonych z siecią filii (Gdynia, Sopot, Elbląg, Trzew) oraz WiMBP z filiami miasta Gdańsk. W zasadzie sieć bibliotek po- krywa potrzeby czytelnicze, wyjąwszy duże miasta — gdzie zwłaszcza na peryferiach i w nowo budujących się dzielnicach — wciąż jeszcze za mało jest placówek bibliotecznych. Oczywiście i w tej dziedzinie obserwujemy powolny lecz stały postęp, w wy- niku czego poszczycić się możemy kilku pięknymi placówkami w nowych osiedlach; Nie pokrywa to jednak w zupełności potrzeb czytelniczych.

W ostatnich latach zgodnie z uchwałą Prezydium WRN — ,,w każdej wsi sołeckiej punkt biblioteczny", rozbudowaliśmy sieć punktów bibliotecznych do 901, zwłaszcza na wsi.

W tej chwili różnymi formami staramy się uaktywnić ich działalność, co przy ciągłych trudnościach z zaopatrzeniem w od- powiedni księgozbiór — nie jest sprawą łatwą. Kończymy w tym roku 2-letni konkurs „Punkty biblioteczne aktywnymi ośrodkami czytelnictwa", który zgodnie z opinią naszych bibliotekarzy zmo- bilizował punkty do intensywniejszej działalności.

W krótkiej informacji nie sposób wyczerpać różnorodnej i bo- gatej problematyki pracy oświatowej bibliotek, Z konieczności zatrzymać się trzeba na sprawach najważniejszych, charaktery- stycznych dla naszego terenu, nie omawiając zagadnień ogólnie znanych jak np. centralne konkursy czytelnicze Złoty Kłos, czy

Bliżej Książki Współczesnej.

(5)

W ciągu ostatnich lat zmienił się w sposób zasadniczy charak- ter działalności biblotek w zakresie pracy z czytelnikiem, która zmierza coraz wyraźniej w kierunku przemyślanych poczynan oświatowych. Okazją do intensywniejszego działania w tym za- kresie były obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego, w ramach których biblioteki stały się inicjatorami najprzeróżniejszych im- prez oświatowych, konkursów i spotkań.

Do takich akcji — być może, zainteresuje to inne biblioteki

— należy prowadzona od roku 1961 współpraca WiMBP z Dzia- łem Naukowo-Oświatowym Muzeum Pomorskiego, Muzeum Archeologicznym, a ostatnio i innymi muzeami województwa -—

w zakresie realizacji szeroko zakrojonego programu wychowania estetycznego. Pracownicy muzeum przeprowadzają w bibliotekach terenowych prelekcje i' pogadanki (pojedyncze, bądź cykliczne) ilustrowane filmem oświatowym lub przeźroczami. Prelekcje muzealne organizujemy w placówkach bibliotecznych, które za- pewniają stałych uczestników, przygotowują odpowiednią propa- gandę imprezy w swoim środowisku oraz wykonują odpowiednie pomoce: wystawki książek, plansze itp.

Odrębne pozycje stanowią małe wystawy objazdowe — rów- nież opracowane przez muzeum, wysyłane do tych placówek, które dysponują miejscem na urządzenie ekspozycji. W ciągu otatnich lat zorganizowano w bibliotekach kilkanaście wystaw i prelekcji. A oto tematy niektórych z nich: Michał Anioł — życie i dzieło, Jan Matejko, Malarstwo polskie XIX w, Powstanie Stycz- niowe w malarstwie, Estetyka na codzień (ubiór, wnętrza miesz-

kalne) i wiele innych.

Przykładowo podajemy również ilość zorganizowanych pre- lekcji: w 1964 r. — 83 prelekcje Muzeum Pomorskiego i 26 pre- lekcji Muzeum Archeologicznego; w 1965 r. — 54 prelekcje Muze- um Pomorskiego i 16 prelekcji Muzeum Archeologicznego.

Odczyty te cieszą się dużym zainteresowaniem, a w niektó- rych miejscowościach są stałą pozycją w planie ich pracy oświa- towej w okresie jesienno-zimowym.

W centrum zainteresowań gdańskich bibliotek znajdują się również problemy regionalne: dzieje Gdańska i Ziemi Gdańskiej, dzieje Kaszubszczyzny, Kociewia i Powiśla, związane nierozer- walnie z losami państwa polskiego, z ich walką z naporem nie- mieckim, sylwetki ludzi, którzy życie swe oddali tej Ziemi i za-

sługują na wierną pamięć społeczeństwa.

Jak poważną rolę w rozszerzaniu wiedzy o własnej ziemi

może odegrać biblioteka, nie trzeba nikogo przekonywać. W pla-

cówkach bibliotecznych wydzielamy księgozbiory regionalne,

traktujące o naszym województwie, jak również książki pisarzy

(6)

miejscowych, piszących na Wybrzeżu. Gromadzimy informatory, mapy i przewodniki turystyczne, które są wykorzystywane zwłaszcza w okresie sezonu turystycznego. Opracowujemy karto- teki, albumy i inne pomoce o charakterze regionalnym.

Konkurs „Biblioteki ośrodkiem wiedzy o własnym regionie", który przeprowadziliśmy w ubiełym roku, a którego celem było przygotowanie bibliotek do udzielania informacji — dał nadspo- dziewane wyniki. Bibliotekarze wykazali ogromną pomysłowość w zakresie przygotowanych prac. Wykonano szereg kartotek, map, albumów, teczek wycinków, fotokopii i innych pomocy.

Materiały te często są zdobywane od czytelników, z ich prywat- nych zbiorów, np. Gdańsk w starej fotografii — wykonany przez filię w Gdańsku. Ciekawe kartoteki dotyczyły genezy ulic Gdańs- ka i Gdyni. Insteresujące były materiały reprezentujące folklor kaszubski m.in. opisy zwyczajów ludowych, zachowanych na Kaszubach. Najlepsze prace zgrupowano na wystawie w WiMBP, gdzie reprezentowane były 3 regiony: kaszubski, kociewski i Po- wiśle z charakterystycznymi zabytkami, stanowiskami archeologi- cznymi, fotografiami wybitnych ludzi tp.

Miejska B i b l i o t e k a P u b l i c z n a w Gdańsku. N o w o c z e s n e wnętrze filii nr 11 w n a j m ł o d s z e j d z i e l n i c y p r z y m o r z e

(7)

W tej chwili możemy już mówić o systematycznej pracy bib- liotek nad upowszechnianiem wiedzy o własnym regionie. Na wielu odcinkach pracy oświatowej udało się nam uzyskać pozy- tywne rezultaty, dzięki współpracy z takimi instytucjami i orga- nizacjami jak: ZMW, Ligą Kobiet, TPPR, ZLP z Marynarką Wo- jenną i innymi. Obrana droga jest słuszna, gdyż sami nie wiele moglibyśmy zdziałać.

Do największych naszych trudności należy brak odpowiednich lokali bibliotecznych — zwłaszcza w kilku bibliotekach powiato- wych, co uniemożliwia prowadzenie pracy na odpowiednim po- ziomie. Mamy zbyt mało pomieszczeń na czytelnie — ogółem jest ich 95, w tym zaledwie 46 na wsi.

Podobnie jak w innych województwach, występują od lat trudności kadrowe i trudności w zaopatrzeniu w książki. Nie roz- wiązana jest u nas do końca sprawa selekcji księgozbioru, co po- głębia istniejącą ciasnotę i daje fałszywy obraz zaopatrzenia bib- liotek w książki. Od lat nie możemy również uzyskać pomieszczeń na magazyn rezerw bbliotecznych.

Mimo tych trudności, w oracy bibliotek obserwujemy stały postęp wyrażający się coraz to większą liczbą czytelników.

W tej chwili czytelnikami bibliotek jest 15,4% mieszkańców

naszego województwa, w tym na wsi 14,9% z tendencją dalszego

rozwoju czytelnictwa.

(8)

TZozmautiezmif, z' pilarzami

Zbyszko Bednorz

Z b y s z k o B e d n o r z — p r o z a i k , p u b l i c y s t a , k r y t y k l i t e r a c k i , p o e t a . U r . 11. X 1 9 1 3 w S k a l m i e r z y c a c h . W l a t a c h 1 9 3 5 - 1 9 3 9 s t u d i o w a ł p o - l o n i s t y k ę n a U n i w e r s y t e c i e P o z - n a ń s k i m . P o d c z a s o k u p a c j i p r z e - b y w a ł w W a r s z a w i e i z w i ą z a n y b y l z r u c h e m k o n s p i r a c y j n y m . P o w o j n i e w r ó c i ł n a Ś l ą s k , g d zTe d o c h w i l i o b e c n e j k o n t y n u u j e p r a c ę l i t e r a c k ą i p u b l i c y s t y c z n ą . J e s t l a u r e a t e m W o j e w ó d z k i e j N a - g r o d y A r t y s t y c z n e j z a r o k 1959.

W r o k u 1 9 6 5 Z b y s z k o B e d n o r z u z y s k a ł d o k t o r a t w z a k r e s i e l i t e - r a t u r y ś l ą s k i e j n a U n i w e r s y t e c i e W r o c ł a w s k i m . C z ł o n e k Z L P .

t w ó r c z o ś ć : B e d z i e bratem.

( O p o w i a d a n i a ) W - w a 1955 s. 120. Dzieci

i bagaże. (Powieść) W - w a 1953 P a x s. 23!) i l u s l r . Wyd. 2. Glossy śląskie, (proza p o e t y c k a ) K a t o w i c e 1946 Wyd.

2. s. 31. Imie d o m u wschodzącego. (Po- wieść) W - w a P a x s. 195. Od Opola do Wrocławia. (Reportaże) W-wa 1946 P Z W S / s. 55. Ręce w z n i e s i o n e . (Po wieść) P o z n a ń 1958 P a l ł a t i n u m s. 260.

Strofy serdeczne. ( P o e m a t , p u b l i c y - styka") K a t o w i c e 1946 D r u k . P a ń s t w o - wa s. 24 W y d . 2 K a t o w i c e 1947. Szcze- pon, czyli rzecz o Józefie Ryszce.

(Monografia) K a t o w i c e i960 Ś l ą s k s 78. Śląsk wierny Ojczyźnie. (Szkice p u b l i c y s t y c z n e ) P o z n a ń 1946 W y d a w - n i c t w o Z a c h o d n i e s. 78. Urok m o w y w y z w o l o n e j . (Esej) O p o l e 1962 Tnst.

Ś l ą s k i s. 52. L u d o w e żniwo literackie, p i s a r s t w o L u d o w e W s p ó ł c z e s n e j Opol-

szczyzny. W r o c ł a w 1966 O s s o l i n e u m . ' S z c z e g ó ł o w ą bibliografię p r a c Z b y s z - k a B e d n o r z a z a m i e s z c z a S ł o w n i k W s p ó ł c z e s n y c h p i s a r z y p o l s k i c h . W - w a 1964 PIW. t. I.

K olejnym naszym rozmówcą jest prezes Oddziału Związku Literatów Polskich w Opolu Zbyszko Bednorz. Rozmowę przeprowadzamy w lokalu Klubu Związków Twórczych.

Jest Pan znany naszym czytelnikom jak t bd>l,oekauoi zarówno z książek jak i szeregu spotkań, tym niemnie, ws.ysik eh zawsze interesuje i w jakiś sposób intryguje osoba pmtr.a Uf 6 może zaczniemy od takiego stereotypowego pytania - Jaka była Pana droga do pisarstwa?

- Żarliwy klimat „pióra" panował u nas w

d o m u

rodzin-

nym. Mój ojciec (Józef) był redaktorem polskiej p r a s y n a ^ ą s u

w latach przed I wojną światową, w okresie powstań P ^

a także zajmował się pracą dziennikarską i publicystyczną

(9)

w okresie międzywojennym na Śiąsku katowickim. Za tę swoją służbę zakatowany został w obozie koncentracyjnym w roku 1941 w Gusen.

Wychowany więc byłem w kulcie do literatury polskiej — nawet imiona dawali nam rodzice literackie, sienkiewiczowską

W gimnazjum rozwinęło się zamiłowanie polonistyczne.

Wtedy także po raz pierwszy zacząłem wypowiadać swoje prze- życia w wierszach. Potem studia w Poznaniu, uczestnictwo w stu- denckim życiu literackim, pierwsze publikacje poetyckie, kryty- czno-literackie, wreszcie wojna, konspiracja, pierwsza książka wydana w podziemu warszawskim.

— Cała prawie Pana twórczość jest nierozdzielriie związana ze Śląskiem. Wynika to chyba z Pana długiego pobytu na tych ziemiach — prawda?

— Poważna część mojej twórczości związana jest istotnie ze Śląskiem, a raczej w ogólności z Ziemiami Zachodnimi. Jest to sprawa jednocześnie moiego losu osobistego i mojego świadomego wyboru, aby żyć wielkim, złożonym i trudnym, ale jakże intere- sującym dla pisarza, tematem polskim i europejskim zarazem, tematem o ogromnej nośności problemów społecznych, narodo- wych, patriotycznych, a także moralnych.

— Ostanie Pana publikacje nie są beletrystyką — czy należy to rozumieć jako zmianę Pana zaintersowań pisarskich?

— O zmianie zainteresowań literackich nie może być mowy.

Ostatnia moja książka, tzn. Ludowe żniwo literackie, ma rzeczy- wiście charakter studium literacko-naukowego, jednakże — wy- daje mi się — te dwa nurty, to jest własna twórczość beletrysty- czna i studium literackie, esej — nie kłócą się ze sobą, nie prze- szkadzają sobie wzajemnie. A nawet — powiedziałbym — wza- jemnie się uzupełniają. Bezpośrednio przed Ludowym żniwem...

wydałem powieść pt. Imię domu wschodzącego. Obecnie zaś piszę powieść, która za kilka tygodni powinna trafić już do wydawnic- twa w Warszawie.

— Od kilku lat uczestniczy Pan w spotkaniach literackich z czytelnikami. Jakie są Pana wnioski — czy taka forma organi- zacji jaką przyjęliśmy w ostatnich latach jest słuszna?

— Spotkania literackie stanowią piękną, nie spotykaną

w tym stopniu przed wojną, formę wzbogacenia życia kultural-

nego w naszym kraju. Spotkania mają oczywiście inny przebieg

i charakter na szczeblu najwyższym, w środowisku tzw. elity kul-

turalnej (miałem zaszczyt odbywać takie spotkania m.in. w Pała-

cu Działyńskich w Poznaniu, w ZLP w Krakowie na Krupniczej,

w Warszawie w „Kręgu", na KUL-u w Lublinie), a inny w środo-

wiskach wiejskich.

(10)

Spotkania organizowane przez Bibliotekę Wojewódzką w Opolu i jej terenowe placówki mogę ocenić z czystym sercem jako spotkania w większości wypadków przygotowane bardzo starannie, co nie znaczy jednak, że ich przebieg był zawsze zado- walający. Słuchacze niekiedy nie wiedzą nic o autorze, nie ma stoiska z jego książkami, a czasami nawet zapowiadający popeł- niają błędy w samej prezentacji (przekręcają nazwisko pisarza, tytuły książek itp.). Dzieje się to jednak w ośrodkach bardzo małych na tzw. nieprzetartym szlaku.

Za mało także dba się o czytelnika starszego, sprowadzając na spotkania głównie dzieci i młodzież. Ale obok tego wykształ- ciły się już w niektórych miastach i miasteczkach Opolszczyzny prawdziwe salony literackie, dokąd przyjeżdża się z dużą satys- fakcją.

— Pełni Pan funkcję Prezesa Oddziału Związku Literatów Polskich w Opolu — proszę więc o kilka zdań na temat rozwoju i zamierzeń na przyszłość opolskiego środowiska literackiego.

— Temat to szeroki. Oddział nasz, liczący obecnie 17 człon- ków prawdopodobnie powiększy sie jeszcze w tym roku o iednego poetę, zaś spośród kilkunastu młodych twórców, których skupia Klub Literacki, istniejący przy Związku, zapewne także w naj- bliższych latach wyrośnie grupa tęgich i ambitnych pisarzy, którzy w miarę wydawania swych książek będą stawali się człon- kami ZLP.

O naszych zamierzeniach organizacyjnych powiem krótko:

Planujemy wydanie Księgi Opolskich Spotkań, w ramach Opol- skiej Biblioteki Literackiej, wyjdzie już niedługo 10 tomików debiutanckich, systematycznie urządzamy czwartki literackie, spotkania dyskusyjno-środowiskowe, utrzymujemy kontakty z pisarzami innych ośrodków w kraju, a także współpracujemy z pisarzami czeskimi. Ostatnio m.in. gościliśmy u siebie krytyka i tłumacza czeskiego Jarosława Simonidesa. Miło przebiegała tak- że wizyta, jaką nam złożył w październiku br. przyjazny Polsce pisarz z Niemiec zachodnich Herman Buddensieg, długoletni wy- dawca i redaktor czasopisma pt. Mickiewicz-Blätter w Heidel- bergu.

— Z bibliotekarstwem jest Pan związany nie tylko poprzez kontakt z bibliotekami w czasie spotkań, ale przecież i sam Pan był bibliotekarzem przez krótki czas — orientuje się więc Pan w naszej pracy. Jak ocenia jej rozwój?

•— Osiągnięcia w dziedzinie bibliotekarstwa są u nas bez-

przecznie ogromne. Wszakże musimy dbać o dalszy rozwój pla-

cówek bibliotecznych w województwie opolskim. Trzeba chyba

zwiększyć i uatrakcyjnić księgozbiory w powiatach i gromadach,

(11)

uzupełnić także pozycjami dotyczącymi własnego regionu, m.in.

wydawnictwami Instytutu Śląskiego, których — co za paradoks na Opolszczyznie w bibliotekach, poza Opolem, jest bardzo mało. Często także z pewną nutą goryczy stwierdzamy brak na-

szych pozycji literackich, które tu właśnie powinny być czytane, ponieważ z tą ziemią są tematycznie jak najściślej związane. Oczy- wiście ważnym elementem dalszego prawidłowego rozwoju bib- liotek na pewno byłoby większe jeszcze podniesienie płac w bib- liotekarstwie, dyskutowano o tym na Kongresie Kultury. Koń- cząc tę wypowiedź składam na Pani ręce najlepsze pozdrowienia dla wszystkich naszych Bibliotekarek, Bibliotekarzy, których pracę pełną miłości dla ksiąg i wielkiej życzliwości dla pisarzy wysoko sobie zawsze cenimy.

— W imieniu wszystkich bibliotekarzy dziękuję serdecznie za mile słowa. Mam nadzieję, że jeszcze niejednokrotnie spotkamy się przy pracy nad rozwojem czytelnictwa na Opolszczyznie.

Rozmowę przeprowadziła — Teresa Jakubczak

(12)

TiibLiotaki - jubilatki

6 0 - 1 ecie

Miejskiej Biblioteki Publicznej

im. Hugona Kołłątaja

w Dqbrowie G ó rniczei

Henryka Sotowa

MBP — Dąbrową Górnicza

W roku bieżącym MBP im. Hugona Kołłątaja w Dąbrowie Górniczej obchodzi jubileusz 60-lecia swojego istnie-

nia. Początki istnienia naszej biblioteki nie były łatwe.

W roku 1906 przy filii Uniwersytetu dla Wszystkich, którego centrala znajdowała się w Warszawie — powstaje biblio- teka i czytelnia czasopism, mieszcząca się w lokalu przy ulicy So- bieskiego 19. Założycielami byli między innymi: Adam Piwowar, Ludwik Berbecki, Ludwik Domagała, Józef Kozłowski.

K s i ę g o z b i ó r — z a l ą ż e k d z i s i e j s z e j M i e j s k i e j B i b l i o t e k i im. H u g o n a Koł- ł ą t a j a — t w o r z o n y b y ł s t o p n i o w o : m ł o d z i d z i a ł a c z e o ś w i a t o w i o f i a r o w y w a l i

(13)

w ł a s n e k s i ą ż k i , z b i e r a l i j e w ś r ó d p r z y j a c i ó ł i z n a j o m y c h , i n i c j o w a l i s k ł a d k i p i e n i ę ż n e w ś r ó d ż y j ą c y c h w c i ę ż k i c h w a r u n k a c h r o b o t n i k ó w .

W p i e r w s z y m o k r e s i e d z i a ł a l n o ś c i b i b l i o t e k i k s i ę g o z b i ó r j e j liczył około 455 t o m ó w . J e ż e l i c h o d z i o c z y t e l n i k ó w , t o w i ę k s z o ś ć r e k r u t o w a ł a się s p o ś - r ó d r o b o t n i k ó w m i e j s c o w y c h z a k ł a d ó w p r z e m y s ł o w y c h .

W i e l k i w p ł y w n a r o z b u d z e n i e g ł o d u w i e d z y u r o b o t n i k ó w w y w a r ł y w y - d a r z e n i a w 1905 r o k u , a że Z a g ł ę b i e D ą b r o w s k i e — j a k w i e m y — b y ł o j e d - n y m z g ł ó w n y c h o ś r o d k ó w r e w o l u c j i n a o b s z a r z e K r ó l e s t w a P o l s k i e g o , t o t e ż n i c d z i w n e g o , że d a j e się t u z a u w a ż y ć d u ż e o ż y w i e n i e r u c h u o ś w i a t o w e g o .

R o z w ó j c z y t e l n i c t w a w B i b l i o t e c e i m . H u g o n a K o ł ł ą t a j a p o s t ę p o w a ł w s z y b k i m t e m p i e ; n a l i s t a c h s t a ł y c h a b o n e n t ó w f i g u r u j e w 1907 r o k u p o n a d 700 n a z w i s k . N i e d ł u g o j e d n a k cieszyli się c z y t e l n i c y z t a k ż m u d n i e s k o m p l e t o - w a n e g o k s i ę g o z b i o r u . W 1908 r o k u ó w c z e s n e c a r s k i e w ł a d z e a d m i n i s t r a c y j n e r o z p o c z ę ł y n a g o n k ę n a w s z y s t k o , co m o g ł o m i e ć n a j m n i e j s z y n a w e t z w i ą z e k z p o s t ę p o w ą m y ś l ą . J e d n y m z p i e r w s z y c h k r o k ó w w t y m k i e r u n k u b y ł o z a m - k n i ę c i e w s z y s t k i c h o d d z i a ł ó w U n i w e r s y t e t u d l a W s z y s t k i c h , w t y m r ó w n i e ż jego filii w D ą b r o w i e G ó r n i c z e j . B y ł to cios w y m i e r z o n y p r z e c i w k o p l a c ó w c e , k t ó r ą p o d e j r z e w a n o o s ł u ż e n i e d ą ż n o ś c i o m r o b o t n i c z y m . W t e j s y t u a c j i c a ł y k s i ę g o z b i ó r z o s t a j e p r z e k a z a n y d ą b r o w s k i e m u o d d z i a ł o w i T o w a r z y s t w a K u l - t u r y P o l s k i e j .

N i e w r ó ż ą c d ł u g i e g o i s t n i e n i a i t e j o r g a n i z a c j i , j e d n a z c z ł o n k i ń T o w a - r z y s t w a (Cecylia K o z ł o w s k a ) z w r a c a się do l o k a l n y c h w ł a d z c a r s k i c h o p o z - w o l e n i e u r u c h o m i e n i a w D ą b r o w i e p r y w a t n e j w y p o ż y c z a l n i k s i ą ż e k . P r z e - w l e k ł e zabiegi u w i e ń c z o n e z o s t a ł y p o w o d z e n i e m i gdy, z g o d n i e z p r z e w i d y w a - n i a m i , k o l e j n e z a r z ą d z e n i e c a r s k i e j b i u r o k r a c j i s p o w o d o w a ł o z a m k n i ę c i e T o - w a r z y s t w a K u l t u r y P o l s k i e j w r a z z p o s z c z e g ó l n y m i j e g o o d d z i a ł a m i , k s i ę g o - zbiór b i b l i o t e k i z o s t a ł p r z e k a z a n y w d e p o z y t Cecylii K o z ł o w s k i e j n a z a s a d z i e u m o w y z K o m i s j ą L i k w i d a c y j n ą T o w a r z y s t w a . O d t ą d aż do w y b u c h u p i e r w - s z e j w o j n y ś w i a t o w e j k o r z y s t a n o z „ B i b l i o t e k i d l a w s z y s t k i c h C e c y l i i K o z - ł o w s k i e j " . W r o k u 1915 p o w s t a j e T o w a r z y s t w o B i b l i o t e k i d l a W s z y s t k i c h i j e m u a k t e m r e j e n t a l n y m z o s t a j e p r z e k a z a n y k s i ę g o z b i ó r b i b l i o t e c z n y .

W y d a w a ł o b y się, że o d b u d o w a n i e w r o k u 1918 p a ń s t w o w e j s a m o d z i e l n o ś - ci P o l s k i s p r z y j a ć będzie r o z w o j o w i c z y t e l n i c t w a . W ł a d z a z n a l a z ł a się j e d n a k p o p e w n y m czasie w r ę k a c h p r z e d s t a w i c i e l i w a r s t w y b u r ż u a ż y j n o - o b s z a r n i - c z e j w r o g ó w p o s t ę p u , a t y m s a m y m o ś w i a t y d l a r o b o t n i k ó w . S k u t e c z n i e p r z e - c i w s t a w i a j ą się ich p o l i t y c e p o w s t a ł e w Z a g ł ę b i u R a d y D e l e g a t ó w R o b o t n i - czych cieszące się w i e l k i m z a u f a n i e m i w p ł y w a m i w ś r o d o w i s k u p r o l e t a r i a c - k i m N i e s t e t y , w 1919 r. z o s t a ł y o n e p r z e z ó w c z e s n y r z ą d r o z w i ą z a n e , w o b a - w i e p r z e d w z r o s t e m ich z n a c z e n i a i e w e n t u a l n y m p r z e j ę c i e m w ł a d z y . J e d n o - c z e ś n i e ó w c z e s n e w ł a d z e p r z y p u ś c i ł y a t a k n a z a g ł ę b i o w s k i e p l a c ó w k i o s w i a -

t O W C U s t a w i c z n e r e p r e s j e i s z y k a n y n i e s p r z y j a ł y r o z w o j o w i c z y t e l n i c t w a w D ą b r o w i e G ó r n i c z e j . O p r ó c z t e g o o d s u n ę ł y c z y t e l n i k ó w od b i b l i o t e k i n a p o - c z ą t k u l a t d w u d z i e s t y c h t r u d n e w a r u n k i m a t e r i a l n e r o b o t m k o w i u r z ę d n i k ó w , s p o w o d o w a n e p a n u j ą c ą i n f l a c j ą , ich b e z s k u t e c z n a n i e r a z p o g o ń za z d o b y c i e m n a j s k r o m n i e j s z y c h n a w e t ś r o d k ó w u t r z y m a n i a .

B a r d z o z n i k o m y efekt w t e j s y t u a c j i odniosły s t o s o w a n e p r z e z k i e r o w n i c - t w o b i b l i o t e k i w z r o z u m i e n i u ciężkiego p o ł o ż e n a m a t e r i a l n e g o c z y t e l n i k ó w

— ulgi a b o n a m e n t o w e .

P a r t i a n i e d a w a ł a j e d n a k za w y g r a n ą i n i e s k ł a d a ł a b r o n i m i ę d z y i n n y m i w p o s t a c i k s i ą ż e k i o ś w i a t y . R o z w i j a ł a d z i a ł a l n o ś ć k u l t u r a l n o - o ś w i a t o w ą w z o r g a n i z o w a n y c h do t e g o c e l u ś w i e t l i c a c h , z w a l c z a j ą c p r z y t y m w s z y s t k i e p r z e s z k o d y i u m i e j ę t n i e u n i k a j ą c p r o w o k a c j i i s z y k a n . A w d o s t a r c z e n i u m a t e - r i a ł ó w o ś w i a t o w y c h o r ó ż n e j t e m a t y c e w i e l k ą r o l ę o d g r y w a ł a b i b l i o t e k a d ą b r o w s k a . N i e b y ł y to j e d n a k ź r ó d ł a z b y t b o g a t e z u w a g i n a f a k t , ze b u -

(14)

d ż e t p l a c ó w k i k u l t u r a l n e j p r a w i e w 70% o p i e r a ł się n a o p ł a t a c h a b o n a m e n - t o w y c h . P o m o c ze s t r o n y p a ń s t w a i s a m o r z ą d u b y ł a b o w i e m m i n i m a l n a . Z t y c h w ł a ś n i e w z g l ę d ó w d z i a ł a l n o ś ć t e j i n s t y t u c j i , szczególnie do 1922 r., b y ł a p o w a ż n i e o g r a n i c z o n a , a j e j g o s p o d a r k a f i n a n s o w a z n a j d o w a ł a się w o p ł a k a n y c h w a r u n k a c h . O n i k ł y c h z a s o b a c h m a t e r i a l n y c h b i b l i o t e k i ś w i a d - czy s t a n k s i ę g o z b i o r u , k t ó r y n a dzień 1 stycznia 1929 r., w y n o s i ł 4.769 t o m o w .

D o p i e r o z n a c z n i e p ó ź n i e j u s i ł o w a n i a Z a r z ą d u Biblioteki, m a j ą c e n a celu u c z y n i e n i e z n i e j c e n t r a l n e j p l a c ó w k i k u l t u r a l n e j m i a s t a , s k u p i a j ą c e j w y -

siłki i k o o r d y n u j ą c e j p r a c ę m n i e j s z y c h b i b l i o t e k — zaczęły n a b i e r a ć r e a l - n i e j s z y c h k s z t a ł t ó w . . .

W w y n i k u p e r t r a k t a c j i T o w a r z y s t w a B i b l i o t e k i d l a W s z y s t k i c h z Z a - r z ą d e m M i e j s k i m 18 w r z e ś n i a 1928 r. księgozbiór b i b l i o t e k i został p r z e k a z a n y m i a s t u .

„ U w a ż a m y , że b i b l i o t e k i dla dzieci i młodzieży są n i e o d z o w n e w c a ł y m k r a j u , a z w ł a s z c z a n a o b s z a r z e Z a g ł ę b i a — gdzie dzieci r o b o t m k o w , poza s z c z u p ł y m l o k a l e m w d o m u i p r z e p e ł n i o n ą szkołą p o w s z e c h n ą , n i e k o r z y - s t a j ą z ż a d n y c h z d o b y c z y k u l t u r a l n y c h " — p i s a l i a u t o r z y s p r a w o z d a n i a z d z i a ł a l n o ś c i b i b l i o t e k i za r o k 1919. _ _

D o c e n i a j ą c w a r t o ś ć o r a z z n a c z e n i e korzyści p ł y n ą c y c h ze s k u p i e n i a się f a c h o w y c h sił p r z y b i b l i o t e c e , z o r g a n i z o w a n o Koło B i b l i o t e k a r z y , z r z e s z a j ą c p r a c o w n i k ó w b i b l i o t e k z całego Z a g ł ę b i a .

W o k r e s i e 1929-1939 b i b l i o t e k a g r u n t o w a ł a s w o j ą pozycję. S t o p n i o w o p o w i ę k s z a ł się j e j k s i ę g o z b i ó r o r a z r o s ł a liczba c z y t e l n i k ó w . W r a m a c h p r a c y k u l t u r a l n o - o ś w i a t o w e j u r z ą d z a n o o d c z y t y i p r e l e k c j e t r a k t u j ą c e o l i t e r a t u r z e , s p r a w a c h ś w i a t o p o g l ą d o w y c h , etyce, m o r a l n o ś c i itp. W d u ż e j m i e r z e do roz- w o j u b i b l i o t e k i p r z y c z y n i ł się j e j k i e r o w n i k L e o n N o w a k .

W c h w i l i w y b u c h u I I w o j n y ś w i a t o w e j b i b l i o t e k a liczyła 7.000 t o m ó w i 380 c z y t e l n i k ó w . O k u p a c j a h i t l e r o w s k a z n i w e c z y ł a cały m o z o l n i e g r o m a - d z o n y d o r o b e k b i b l i o t e k i i p r z e k r e ś l i ł a w s z y s t k i e j e j a m b i t n e p l a n y . P r a w i e n a t y c h m i a s t po w k r o c z e n i u w o j s k n i e m i e c k i c h do D ą b r o w y G ó r n i c z e j o k u - p a n c i r o z k a z a l i u s u n ą ć z b i b l i o t e c z n e g o k s i ę g o z b i o r u w s z y s t k i e n i e w y g o d n e d l a n i c h d z i e ł a l i t e r a t u r y p i ę k n e j o r a z k s i ą ż k i n i e z g o d n e z ideologią h i t l e -

r o w s k ą . W y d a n o i m w ó w c z a s k i l k a d z i e s i ą t p o d n i s z c z o n y c h k s i ą ż e k . Nie p r z e - stali j e d n a k n a t y m . W i o s n ą 1940 r. zarządzili c a ł k o w i t ą l i k w i d a c j ę biblio- t e k i i w y d a n i e k s i ę g o z b i o r u n a p r z e m i a ł .

W t e j s y t u a c j i p o s t a n o w i o n o r o z d a ć j a k n a j w i ę c e j k s i ą ż e k w ręce p r y - w a t n e - p r z e d e w s z y s t k i m s t a ł y m c z y t e l n i k o m i s y m p a t y k o m biblioteki, a r e s z t ę u l o k o w a ć n a s t r y c h u ó w c z e s n e g o m a g i s t r a t u . K s i ą ż k i o d d a n e w d e p o z y t c z y t e l n i k o m p e ł n i ł y w a ż n ą rolę w o k r e s i e o k u p a c j i h i t l ^ w s ^ e j - b y ł y o n e k a g a n k i e m o ś w i a t y , k t ó r y p r z y ś w i e c a ł w d n i a c h c h m u i n y c h i n i e p e w n y c h . K s i ą ż k i O r z e s z k o w e j , P r u s a , W a s i l e w s k i e j ^ - M a i n n y c h c z o ł o w y c h p i s a r z y , służyły j a k o l e k t u r a n a tajnych^ k o m p l e t a c h m ł o dzieży, a d o w o d e m ich w i e l k i e g o w y k o r z y s t a n i a b y ł ich

W i e l o k r o t n i e n a p r a w i a n e szły d a l e j w ręce, k t ó r e po p r z e c z y t a n i u kleiły s p r a c o w a n e s t r o n y , b y p r z e d ł u z y c ich żywot. . . . b r o d z e n i e

W y z w o l e n i e Z a g ł ę b i a w 1945 r. p r z y n i o s ł o z

d ą b r o w s k i e j b i b l i o t e k i . P o w s t a w a ł a d o s ł o w n i e z n i c z e g o N a P a k u j ą a p e l o w a n o d o d a w n y c h c z y t e l n i k ó w , k t ó r z y u s z " ó d - ' o z w r o t r o z d a n y c h w 1940 r. l u b w y p o ż y c z o n y c h jeszczes w c r e s m e ] ^ m e oa d a n y c h t o m ó w Z g r o m a d z o n y w t e n s p o s o b

n o w i ł z a l ą ż e k d z i s i e j s z e j b i b l i o t e k i . Za s t«s~e Jf w i e k s z e n " a ^ ' m a j t k u k s i ą ż - n ą i n i e z b ę d n ą w ó w c z e s n y c h ^ r u n k a c h m e t o d ę z ^ ę k s z e ^ m ^ « k o w e g o : k a ż d y n o w o z a p i s u j ą c y się a b o n e n t z a m i a s t w p i s o

o f i a r o w a ć b i b l i o t e c e j a k ą ś k s i ą ż k ę . „ K n ł ł a t a i a o t w o r z y ł a 99 tfr-i lHni n 1Q45 r M i e j s k a Biblioteka im. Hugona ^0 1 1^3^ , ^

22 g i u d n i a 1945 r. i v i i e j ^ d k q i p e o z b i ó r liczył w ó w c z a s z a l e d w i e 688 s w e p o d w o j e d l a p u b l i c z n o ś c i . C a ł y księgozoioi n i ^ y i

(15)

t o m ó w , a l e f r e k w e n c j a d z i e n n a w y n o s i ł a j u ż p r z e c i ę t n i e 30 osób, k t ó r e w y - p o ż y c z a ł y ś r e d n i o około 50 k s i ą ż e k .

W c i ą g u l a t 1945-1948 s y t u a c j a M i e j s k i e j B i b l i o t e k i P u b l i c z n e j p o l e p - s z a ł a się. D o w o d e m t e g o j e s t fakt, że s t a n k s i ę g o z b i o r u w 1948 r. w y n o s i ł

3.573 w o l . t j . t y l e , ile w y n o s i ł s t a n k s i ę g o z b i o r u w o k r e s i e 22 l a t d z i a ł a n i a b i b l i o t e k i p r z e d w o j e n n e j , z a ś ilość w y p o ż y c z e ń w c i ą g u r o k u d o c h o d z i ł a d o 45.000 t o m ó w .

I

Centrala Miejskiej Biblioteki P u b l i c z n e j w D ą b r o w i e Górniczej.

W o l n y dostęp do p ó l e k c i e s z y się u z n a n i e m i p o w o d z e n i e m w ś r ó d c z y t e l n i k ó w .

W c h w i l i o b e c n e j M i e j s k a B i b l i o t e k a m a s w o j ą s i e d z i b ę w p i ę k n y m P a ł a c u K u l t u r y Z a g ł ę b i a . P o s i a d a o n a w y p o ż y c z a l n i ę c e n t r a l n ą , d w i e c z y t e l - n i e : d z i e c i ę c ą i d l a d o r o s ł y c h , b i b l i o t e k ę d z i e c i ę c ą i 4 filie:' w d z i e l n i c y R e d e n , w n o w y m O s i e d l u G o ł o n ó g , w D o m u K u l t u r y n a P i a s k a c h w G o ł o - n o g u , i w O s i e d l u im. M i c k i e w i c z a o r a z p u n k t y b i b l i o t e c z n e w Ł ę k n i c a c h i p r z y h o t e l u S o s n o w i e c k i e g o P r z e d s i ę b i o r s t w a R e m o n t o w o - B u d o w l a n e g o . W d a l s z y c h z a m i e r z e n i a c h p l a n u j e się w y b u d o w a n i e n o w e g o p a w i l o n u n a c e n t r a l ę b i b l i o t e k i o r a z o t w a r c i e filii w d z i e l n i c a c h „ D z i e w i ą t y " i S t a r a D ą b r o w a .

N a s z a b i b l i o t e k a d y s p o n u j e o b e c n i e 5 2 - t y s i ę c z n y m , c e l o w o z o r g a n i z o - w a n y m i p l a n o w o u z u p e ł n i a n y m z b i o r e m k s i ą ż e k , p r z e z n a c z o n y m d o u ż y t k u

z e s p o ł u c z y t e l n i k ó w , liczącego p o n a d 6.000 osób. J e s t i n s t y t u c j ą o b s ł u g i w a n ą p r z e z p e r s o n e l o o d p o w i e d n i m o g ó l n y m i s p e c j a l n y m p r z y g o t o w a n i u b i b l i o - t e k a r s k i m i p r a c u j ą c y m a k t y w n i e z c z y t e l n i k i e m w e d ł u g ściśle p r z e m y ś l a - nego' p l a n u .

W s t y c z n i u 1961 r. w c e n t r a l i b i b l i o t e k i w p r o w a d z i l i ś m y n o w o c z e s n ą f o r m ę p r a c y z c z y t e l n i k i e m — w o l n y d o s t ę p d o p ó ł e k . T a n o w a f o r m a p r a c y b a r d z o d o d a t n i o w p ł y n ę ł a n a w z r o s t c z y t e l n i c t w a i p o c z y t n o ś ć k s i ę g o z b i o r u .

S z c z e g ó l n i e z a z n a c z y ł się w z r o s t w y p o ż y c z e ń p o p u l a r n o n a u k o w y c h

(16)

O d c i n k i e m , n a k t ó r y m b i b l i o t e k a r z i c z y t e l n i k m a j ą n a j l e p s z e w a r u n k i zbliżenia się, j e s t s ł u ż b a i n f o r m a c y j n o - b i b l i o g r a f i c z n a . K i e r u j ą c się t y m , w r o k u u b i e g ł y m p r z y c z y t e l n i c e n t r a l n e j b i b l i o t e k i założono g a b i n e t infor- m a c y j n o - b i b l i o g r a f i c z n y , g d z i e b i b l i o t e k a r z p e ł n i s ł u ż b ę i n f o r m a c y j n ą d o - r y w c z o i w s k r o m n y m z a k r e s i e , n a j a k i p o z w a l a j ą m u m a ł e z a s o b y g a b i n e t u . S ł u ż b ę i n f o r m a c y j n ą o k r e ś l a m y j a k o p o r a d n i c t w o i p o m o c b i b l i o t e k a r z a c z y t e l n i k o m w ich p r a c y n a u k o w e j , s a m o k s z t a ł c e n i o w e j , z a w o d o w e j o r a z w z a s p o k a j a n i u ich o s o b i s t y c h z a i n t e r e s o w a ń .

W s p ó ł p r a c a z K l u b e m L i t e r a c k i m , k t ó r e g o siedziba z n a j d u j e się w M B P , z a p e w n i a c z y t e l n i k o m b i b l i o t e k i c o n a j m n i e j r a z w t y g o d n i u możliwość u d z i a ł u w c i e k a w y m w i e c z o r z e l i t e r a c k i m . D z i ę k i d o b r e j w s p ó ł p r a c y z Refe- r a t e m K u l t u r y M R N o r a z p o m o c y f i n a n s o w e j W y d z i a ł u K u l t u r y P r e z . W o j e - w ó d z k i e j R a d y N a r o d o w e j , w y g l ą d n a s z e j b i b l i o t e k i j e s t z d n i a n a d z i e ń ł a d n i e j s z y . N a t o m i a s t b u d o w a p a w i l o n u b i b l i o t e c z n e g o w 1967 r. oraz jeszcze l e p s z a p r a c a z e s p o ł u b i b l i o t e k i p r z y c z y n i ą się d o z r e a l i z o w a n i a p l a n ó w w p o z y s k a n i u n o w y c h r z e s z c z y t e l n i c z y c h .

Jubileusz 20-lecia

Poiriatoujej Biblioteki Publicznej iu Brzegu

B iblioteki Publiczne w wyz- z pierwszych zainaugurowała je 7a- Powiatowa Biblioteka Publicz-

na w Brzegu.

Z a r ó w n o w ł a d z e w o j e w ó d z k i e j a k i p o w i a t o w e d o c e n i ł y d o r o b e k b r z e - s k i e j b i b l i o t e k i bo 29. X. br. w s a - l a c h P B P m i e s z c z ą c e j się c h w i l o w o w R a t u s z u , z g r o m a d z i ł o się l i c z n e g r o n o p r z e d s t a w i c i e l i w ł a d z , biblio- t e k a r z e z c a ł e g o p o w i a t u b r z e s k i e g o i z a p r o s z e n i goście, w ś r ó d k t ó r y c h znaleźli się r ó w n i e ż b y l i k i e r o w n i c y i p r a c o w n i c y t e j p l a c ó w k i .

B i b l i o t e k a b y ł a o d ś w i ę t n i e u d e - n „ . 1 f l„ „ . , . , , , k o r o w a n a , a liczne p l a n s z e r o z w i e -

wych. Rok 1966 jest j u b i l e u s z o - ^

w g a l. i l u s t r o w a ł y r o z w ó j t ej

wyra rokiem dla kilku, opols-p

lac

6

W

k;i

0 (

j j

e

j

p o w s t a n i a do c h w i l i

kich bibliotek. Jako jednaobecnej.

liblioteki Publiczne w wyz- wolonej Opolszczyznie za- częły powstawać już w 1946 r.

Książka polska była tu bardzo

potrzebna, ale tworzenie biblio-

tek napotykało na wielkie trud-

ności. Nie zastaliśmy bowiem

polskich księgozbiorów i trzeba

było zacząć z niczego. Pierwsze

księgozbiory bardzo nieliczne

i ubogie, tworzono z darów spo-

łeczeństwa i dotacji urzędo-

(17)

P r z e w o d n i c z ą c y P r e z y d i u m P o w i a t o w e j R a d y N a r o d o w e j w B r z e g u ob. Stójko m ó w i o r o z w o j u i p o w a ż n y m d o r o b k u P o w i a t o w e j Biblioteki P u b l i c z n e j .

W z w i ę z ł y m i r z e c z o w y m r e f e r a - cie P r z e w . P E N p r z e d s t a w i ł d z i e j e i r o z w ó j P o w i a t o w e j B i b l i o t e k i w B r z e g u . K i l k a cyfr n i e c h z a ś w i a d c z y od czego zaczęto i co o s i ą g n i ę t o w m i e n i o n y m X X - l e c i u .

Ilość bibliotek n a terenie p o w . Brzeskiego w 1946 r. streszcza się cyfrą 1. Rok 1950 — 10, a 1966 — 18 p l a c ó w e k oraz 48 p u n k t ó w bibliote-

cznych.

Księgozbiór w 1946 r. w y n o s i ł 1.180, n a k o ń c u 1965 — 16.710 v o l u - m i n ó w .

Czytelnicy: w 1946 r. — 159, w 1965 r. — 7.848. Ilość przypadających n a 1 m i e s z k a ń c a książek w y n o s i ł a w 1946 r. 0,02 obecnie 2,3 vol.

N i e c h c e m y n u ż y ć c z y t e l n i k a cyf- r a m i . N a k a ż d y m k r o k u w i d a ć ol- b r z y m i w y s i ł e k i d u ż e o s i ą g n i ę c i a . T r z e b a d o d a ć , że p o w i a t B r z e g j e s t

r ó w n i e ż p r z o d u j ą c y m p o w i a t e m w w o j e w ó d z t w i e o p o l s k i m j e ś l i c h o d z i 0 ilość c z y t e l n i k ó w i ilość w y p o ż y - czeń.

O t r a d y c j a c h k u l t u r a l n y c h B r z e g u c i e k a w i e m ó w i ł D y r e k t o r W i M B P w O p o l u — m g r R o m a n S ę k o w s k i .

B r z e g b y ł j e d n y m z w i ę k s z y c h 1 p r ę ż n i e j s z y c h o ś r o d k ó w k u l t u r a l - n y c h Ś l ą s k a . B i b l i o t e k a p r z y G i m - n a z j u m w B r z e g u p o s i a d a ł a b o g a t y k s i ę g o z b i ó r . T u d r u k o w a n o w X V I w i e k u k a n c j o n a ł y w j ę z y k u p o l s k i m , k t ó r e szły n a W a r m i ę i M a z u r y . D r u k o w a n o j e d l a l u d n o ś c i p o l s k i e j z a m i e s z k u j ą c e j t e z i e m i e . T e p i ę k n e t r a d y c j e z a s ł u g u j ą n a p a m i ę ć . W c i e p ł y c h s ł o w a c h d y r e k t o r S ę k o w s k i p o d z i ę k o w a ł z a p r a c ę b i b l i o t e k a r z o m i c h o ć j a k r z e k ł — p r a c a t a j e s t c i ę ż k a , n i e w d z i ę c z n a i c z ę s t o n i e - d o c e n i a n a , a l e j a k ż e s p o ł e c z n i e w a ż -

(18)

n a i u ż y t e c z n a . Z p r a c y t e j m o ż n a i t r z e b a b y ć d u m n y m .

W u z n a n i u z a s ł u g k i e r . P B P A n i e - la M o s z o w s k a z o s t a ł a o d z n a c z o n a O d z n a k ą T y s i ą c l e c i a P a ń s t w a P o l s - k i e g o i d y p l o m e m u z n a n i a .

D y p l o m u z n a n i a za r o z w ó j c z y t e l - n i c t w a i b i b l i o t e k w p o w i e c i e c a ł e - m u z e s p o ł o w i w r ę c z y ł I n s p e k t o r W y - d z i a ł u K u l t u r y i O ś w i a t y , s k ł a d a j ą c n a r ę c e k i e r o w n i c t w a s e r d e c z n e g r a - t u l a c j e . W y d z i a ł K u l t u r y w y r ó ż n i ł b i b l i o t e k a r z y n a g r o d a m i p i e n i ę ż n y - m i , a W o j e w ó d z k a i M i e j s k a B i b l i o - t e k a P u b l i c z n a o f i a r o w a ł a B i b l i o t e - ce —• a p a r a t fotograficzny.

W i m i e n i u S t o w a r z y c z e n i a B i b - l i o t e k a r z y P o l s k i c h z ł o ż y ł a g r a t u - l a c j e P r z e w o d n i c z ą c a Z a r z ą d u O k r ę - g u kol. T e r e s a Jakubczak, a o p i e k u n - k a p o w i a t u z r a m i e n i a W o j e w ó d z k i e j i M i e j s k i e j B i b l i o t e k i kol. D a n u t a Branicka, k t ó r a n a c o d z i e ń w i d z i w y - s i ł k i i p r a c ę całego z e s p o ł u b i b l i o t e - k i p o d s u m o w a ł a d o r o b e k . K w i a t y , g r a t u l a c j e i s ł o w a u z n a n i a t a k r z a d - k i e w t y m z a w o d z i e w z r u s z y ł y b i b - l i o t e k a r z y d o łez.

A l e p r z e c i e ż n i e d l a u z n a n i a d a j ą s w ó j c o d z i e n n y t r u d — o s z e r z e n i e c z y t e l n i c t w a i k r z e w i e n i a miłości/

d o k s i ą ż k i , o w ł ą c z e n i e się w w i e l k i n u r t p r z e o b r a ż e ń k u l t u r a l n y c h k r a - j u .

Ż y c z y m y B i b l i o t e c e P o w i a t o w e j w B r z e g u u t r z y m a n i a p r z o d u j ą c e g o m i e j s c a w s z e r z e n i u c z y t e l n i c t w a , n o w e g o p i ę k n e g o l o k a l u i d o c z e k a n i a j u b i l e u s z u 50-lecia. B i b l i o t e k a r z e

U r o c z y s t y m o m e n t dekoracji kierowniczki P B P w B r z e g u kol. Anieli Moszowskiej.

m o g ą z d u m ą p a t r z e ć n a m i n i o n e X X - l e c i e . W n i e ś l i b o w i e m s w ó j po- w a ż n y w k ł a d w p o d n i e s i e n i e życia k u l t u r a l n e g o n a w s i opolskiej.

P o części o f i c j a l n e j o d b y ł a się część a r t y s t y c z n a .

Nie ś p i e w a n o t r a d y c y j n e g o „stc l a t " , a l e b i b l i o t e k a r z e zasłużyli so- b ' e n a n i e r z e t e l n ą p r a c ą .

J. K o ś c i ó w

(19)

MATERIAŁY DO PRACY Z CZYTELNIKIEM

Zastanów się

nad przeczytaną książką

Podajemy 15 pytań zaczerpniętych z książki Stefana Gar- czyńskiego pt. Sztuka pamiętania. W-wa 1960 Iskry s. 172. Służą one jako pomoc do przemyślenia zawartości przeczytanej książki, a tym samym lepszego jej zrozumienia i zapamiętania. Będzie to z korzyścią dla czytelnika, bibliotekarzowi zaś ułatwi rozmowę z czytelnikiem o książkach i wskaże możliwości pracy nad spopu- laryzowaniem rozsądnego czytania.

Pytania te można wykorzystać organizując wieczory czytel- nicze, spotkania autorskie, dyskusje nad książkami i in."

Pytania:

1. Jaki jest cel autora? Naukowy czy polityczny, dydaktyczny czy rozrywkowy? Czy udaje się mu go osiągnąć?

2. Jaki jest stosunek powieści do życia autora? Czy jest może autobiografią „z retuszem", czystą fantazją czy rzeczą zasłyszaną? A może to wyraz marzenia jego i ży- czeń?

3. Jaki jest stosunek książki do epoki, w której zo- stała napisana lub do epoki, o której mowa?

4. Jak „wypada" ona w porównaniu do innych po- wieści napisanych w tym samym czasie?

5. Jaka jest technika i styl autora? Czy rzecz jest raczej opisowa czy dramatyczna?

6. W jaki sposób opisani są bohaterowie: pośredni czy bezpośredni? Jak się dowiadujemy o ich charakterze?

7. Czy charaktery bohaterów są wiarygodne, przeko- nujące? Czy są typowe?

8. Który z bohaterów najbardziej ci się podoba i dla- czego? Który wydaje ci się najbliższy autorowi? Co który reprezentuje?

P

W

P

i i

i i

i

m m i

0

¥ mp.

(20)

9. Co jest najistotniejsze w tej książce? Tło czy cha- rakter, akcja czy refleksja?

10. Jakie elementy przeważają w powieści? Tragi- czne, komiczne, satyryczne? W czym autor jest najlepszy?

11. Jak skonstruowana jest akcja? Czy jest punkt kulminacyjny, czy napięcie się wzmaga i maleje?

12. Jakie jest historyczne, klasowe, obyczajowe tło powieści? Jaką rolę odgrywa w całości? Jaki ma wpływ na charaktery i akcję?

13. Jaką filozofię życia autor wyraża?

14. Czy miałem podobne doświadczenia, podobne ref- leksje?

15. Czy rzecz trafiła do przekonania? Jeśli nie — dlaczego? Jeśli tak — w czym najbardziej i dlaczego?

Rozpatrując książkę nie musimy odpowiedzieć na wszystkie ^ wymienione pytania, ponieważ nie dla każdej książki wszystkie są istotne.

A oto przykłady omówienia dwu różnych książek, których akcja toczy się po wojnie na Śląsku.

I. Wilhelm Szewczyk: TRZCINY. Katowice 1964, Śląsk s. 327.

1. J a k i j e s t cel a u t o r a ? O d r z u c i m y od r a z u cel n a u k o w y , bo a u t o r ni.e n a p i s a ł d z i e ł a n a u k o w e g o , a l e p o w i e ś ć . Czy p o l i t y c z n y ? P r z e d odpowiedzią z a s t a n ó w m y się n a d c e l e m p r z y j a z d u do P o l s k i A l o j z a i Tret'flicha. Czy a u t o r c h c e c z y t e l n i k a czegoś n a u c z y ć ? T a k , p o k a z u j e j a k n i e s ł u s z n e mogą b y ć p o w i e r z c h o w n o s ą d y o l u d z i a c h , chce odstraszyć od p o s t ę p o w a n i a -wbrew

«Ii ce i s p r a w i e d l i w o ś c i , p r z e d s t a w i a n a w e t s k u t k i n a d u ż y c i a alkoholu, W t e n s p o s ó b m o ż n a o k r e ś l i ć cel p o w i e ś c i j a k o p o l i t y c z n y , społeczny i d y d a k - t y c z n y . C e l został o s i ą g n i ę t y . A u t o r p r z e d s t a w i ł s p o ł e c z e ń s t w o z r ó ż n i c o w a n e p o c h o d z e n i e m , u k a z a ł , ze w k a ż d y m z p r z e d s t a w i o n y c h k r ę g ó w są ludzie uczciwi i solidni, są t e ż m a ł o w a r c i l u b w r ę c z źli. P o z n a l i ś m y ich i widzieli w d z i a ł a n i u , m o g l i ś m y się p r z e k o n a ć , j a k p o s t ę p u j ą l u d z i e „ s t ą d " i p r z y - bysze, żc ich p o s t ę p o w a n i e nio j e s t zależne od m i e j s c a u r o d z e n i a , lecz od c h a r a k t e r u i p o g l ą d ó w . J a k o p r z y k ł a d służyć m o ż e l o t k a , Wodeccy, p o r u - cznik N o w a k , a z d r u g i e j s t r o n y C i b u l i u s . IVIiszuru, s e k r e t a r z g r o m a d y .

2. N a d r u g i e p y t a n i e o d p o w i e m y , że p o w i e ś ć jest n a p e w n o o p a r t a n a o b s e r w a c j a c h , n i e k t ó r e z o p i s y w a n y c h z d a r z e ń z n a m y z życia, z c z a s o p i s m n p . u s t a l e n i e p o d w p ł y w e m n a u k i l u b d o ś w i a d c z e ń , s w e j p r z y n a l e ż n o ś c i n a r o d o w e j , a l b o z n a n y p r z y k ł a d u ś w i a d o m i e n i a j e j sobie w w o j s k u . W i e m y też o w y p a d k a c h p r z y s y ł a n i a do z n a j o m y c h w Polsce p r o p a g a n d o w y c h l i s t ó w z z a g r a n i c y , z n a m y s t o s u n e k n i e k t ó r y c h m ę ż c z y z n do kobiet.

3. Do c z a s ó w , o k t ó r y c h pisze, a u t o r odnosi się n i e t y l k o p r z y c h y l n i e lecz t a k ż e k r y t y c z n i e : w s k a z u j e d o b r e s t r o n y życia, lecz i błędy, czego w y - r a z i c i e l e m j e s t W o d e c k i w w y p o w i e d z i n a w i e c z o r k u t o w a r z y s k i m , częściowo zaś k i e r o w n i k W i c h e r .

4. P o w i e ś ć j e s t r e a l i s t y c z n a t y p u d a w n e g o , a w i ę c o d b i j a od n o w o c z e s - n y c h , t r u d n y c h w f o r m i e u t w o r ó w . W treści p o d o b n a j e s t d o i n n y c h p r z e d - s t a w i a j ą c y c h s t o s u n k i i ludzi n a Z i e m i a c h Z a c h o d n i c h w t y m s a m y m o k r e - sie. J e d n y m w i ę c z n a j w a ż n i e j s z y c h e l e m e n t ó w t r e ś c i j e s t s t o s u n e k l u d n o ś c i n a p ł y w o w e j do „ t u t e j s z e j " .

i &

§ I

i i

u I

y

M

(21)

5. Z d a r z e n i a o p i s a n e s ą s u g e s t y w n i e , d u ż o t u a k c j i d r a m a t y c z n e j , c h o ć s y t u a c j e często się p o w t a r z a j ą , n p . s p o t k a n i a d z i a ł a j ą c y c h o s ó b s ą n a j c z ę ś - c i e j w y n i k i e m s p a c e r ó w j e d n e j z b o h a t e r e k . K s i ą ż k a o d z n a c z a się d u ż ą p r o s t o t ą formy, n a l e ż y do k s i ą ż e k ł a t w y c h , „ d o c z y t a n i a " , d u ż o t u w ą t k u m i ł o s n e g o , z w y e l i m i n o w a n i e m j e d n a k s c e n d r a s t y c z n y c h . P o w i e ś ć cieszy się p o w o d z e n i e m w e w s z y s t k i c h b i b l i o t e k a c h , j e s t s t a l e w c z y t a n i u . T o p o z y c j a d l a s z e r o k i e j p u b l i c z n o ś c i .

6. C h a r a k t e r y osób p o z n a j e m y z ich r o z m ó w , c z y n ó w , z m a g a ń w e w n ę t - r z n y c h , n p . R y b a k a , L o t k i ; lecz n i e b r a k t u i o d a u t o r s k i c h u z u p e ł n i e ń . S y l w e t k a R y b a k a , n a j p l a s t y c z n i e j z r e s z t ą p r z e d s t a w i o n a , z a r y s o w u j e się n a m od r a z u w p i e r w s z y m s p o t k a n i u z n a u c z y c i e l k ą : w i d a ć t u j e g o o b c e s o - wość, j e g o s t o s u n e k do k o b i e t , j e g o z d o b y w e z o ś ć . N a s t ę p n i e a u t o r u z u p e ł n i a c h a r a k t e r y s t y k ę t e j p o s t a c i p r z e d s t a w i a j ą c jego s t o s u n e k do p r a c y , do r o b o t - n i k ó w P G R do k o b i e t , k o l e g ó w , z w i e r z c h n i k ó w . P o d o b n i e j e s t z i n n y m i b o h a t e r a m i powieści.

7. P o s t a c i e w y s t ę p u j ą c e w u t w o r z e w i a r y g o d n e . L o t k a p r z e c i ę t n a d z i e w c z y n a z n i e z a m o ż n e j r o d z i n y , b e z j a k i c h ś w i e l k i c h i d e a ł ó w w m i a r ę u c z c i w a . R y b a k d o s k o n a ł y p r a c o w n i k , d o b r y o r g a n i z a t o r a l e c z ł o w i e k n i e p a n u j ą c y n a d s w y m i n a m i ę t n o ś c i a m i , o n i e w y s o k i m p o z i o m i e e t y c z n y m ( s p r a w a z K l a r ą ) . T a k często w życiu się z d a r z a . P r a w d o p o d o b n y t e ż j e s t H o r s t , W i c h e r i w i e l u i n n y c h .

8. O d p o w i e d ź n a p i e r w s z e z p y t a ń zależy od u p o d o b a ń , n a d r u g i e m o ż n a z w i e l k i m p r a w o p o d o b i e ń s t w e m o d p o w i e d z i e ć : W o d e c k i . O n też j e s t r e p r e - z e n t a n t e m n a j l e p s z e j części s p o ł e c z e ń s t w a „ s t ą d ' ' . W ogóle w i d o c z n a j e s t s y m p a t i a a u t o r a do ludzi „ t u t e j s z y c h " . K r z y w d y s p o t y k a j ą t y l k o ich, p r z y - bysze w y c h o d z ą n a ogól o b r o n n ą r ę k ą , bo n a w e t o p u s z c z o n y p r z e z ż o n ę K u l e w i ń s k i , pozbył się w ł a ś c i e w i e k o b i e t y , k t ó r ą od d a w n a j u ż p r z e s t a ł k o c h a ć .

9. C h o c i a ż a u t o r d u ż o m i e j s c a p o ś w i ę c i ł a k c j i m i ł o s n e j , fabule, to j e d - n a k n a j b a r d z i e j w a ż n e j e s t w p o w i e ś c i t ł o : u k a z a n i e s t o s u n k ó w w z a p a d ł e j w i o s c e o p o l s k i e j .

11. W T r z c i n a c h w y s t ę p u j e t y p o w e z a w i ą z a n i e a k c j i — s p o t k a n i e L o t k i z R y b a k i e m , p e r y p e t i e czyli p o w i k ł a n i a , k t ó r y c h g r o m a d z i się dość d u ż o , m o ż n a o d n a l e ź ć też p u n k t y k u l m i n a c y j n e p o s z c z e g ó l n y c h a k c j i , a w i ę c p r z y - j a z d H o r s t a , z a m i e s z k a n i e K u l e w i ń s k i e j u R y b a k a , s p o t k a n i e L o t k i z p o - r u c z n i k i e m i b u r z a w g ó r a c h .

12. P o w i e ś ć m a tło o b y c z a j o w e i h i s t o r y c z n e . R o l a t ł a j e s t dość w a ż n a , od niego zależy w i e l e w y d a r z e ń w a k c j i , np. w y d a l e n i e z k r a j u K l a r y , k ł ó t - n i a p o d c z a s w i e c z o r k u t o w a r z y s t k i e g o .

13. A u t o r j e s t o p t y m i s t ą . P o w i e ś ć k o ń c z y się p o g o d n i e . S p r a w i e d l i w o ś c i s t a ł o się zadość. P r z e m ó w i e n i e d y r e k t o r a p o d c z a s u r o c z y s t o ś c i w e s e l n e j w p i e r w s z e j c h w i l i m o ż e b u d z i ć z a s t r z e ż e n i a i r e f l e k s j e , że a u t o r i r o n i z u j e , a l e d y r e k t o r p o d n o s i z a s ł u g i R y b a k a t y l k o j a k o g o s p o d a r z a , n i e z a ś j a k o c z ł o w i e k a . W r e s z c i e — n a j b a r d z i e j s k r z y w d z o n a K l a r a w k o ń c o w e j p a r t i i p o w i e ś c i wio, że „brzegi n i e j e d n e j p r z e p a ś c i p e ł n e s ą w y s t ę p ó w . . . n a k t ó r y c h . . . m o ż n a odpocząć, n a b r a ć sił... b y p o t e m w s p i n a ć się w górę''.

O d p o w i e d z i n a d w a o s t a t n i e p y t a n i a z a l e ż ą j u ż od c z y t e l n i k a z a s t a n a - w i a j ą c e g o się n a d k s i ą ż k ą .

II. Danuta Bieńkowska: ZŁOTE JABŁKO. W-wa 1966 LSW s. 247.

1. W w y p a d k u k s i ą ż k i D a n u t y B i e ń k o w s k i e j o d p o w i e d ź n a to p y t a n i e n i e j e s t ł a t w a , b o w i e m z a m i e r z e n i a a u t o r k i n i e p o s z ł y w j e d n y m k i e r u n k u . W Z ł o t y m j a b ł k u j e s t w i e l e s p r a w w a ż n y c h i w y d a j e się, że c e l e m a u t o r k i b y ł o po p r o s t u ich z a s y g n a l i z o w a n i e .

(22)

2. Z ł o t e j a b ł k o to p o w i e ś ć a u t e n t y k , p o w i e ś ć d o k u m e n t . Z listu a u t o r k i cio j e d n e g o z k r y t y k ó w ( P o g l ą d y — 1966, n r 13 str. 18) w i a d o m o , że nie m a w n i e j p r a w i e w c a l e l i t e r a c k i e j fikcji. J e s t n a t o m i a s t sporo o b s e r w a c j i p i s a r - ki z c z a s ó w , k i e d y m i e s z k a ł a w e W r o c ł a w i u , oraz z j e j p o b y t u w j e d n y m z P G R - ó w n a Opolszczyźnie. P o n a d t o w y r a ź n e są e c h a l i t e r a t u r y p a m i ę t n i - k a r s k i e j o p o c z ą t k a c h życia p o w o j e n n e g o n a Z i e m i a c h Z a c h o d n i c h . S t o s u n e k t e n m o ż n a b y o k r e ś l i ć j a k o fotograficzny. A u t o r k a n i e w a r t o ś c i u j e , nie r ó ż n i c u j e w a ż n o ś c i o p i s y w a n y c h f a k t ó w . R e l a c j o n u j e je po p r o s t u , z foto- g r a f i c z n ą , o b i e k t y w n ą i s u m i e n n ą d o k ł a d n o ś c i ą .

5 , 6 . F o r m a k s i ą ż k i n i e j e s t n o w a . O w s z y s t k i c h faktach, p o s t a c i a c h i i c h l o s a c h d o w i a d u j e m y się od n a r r a t o r a , k t ó r y w p e w n y m s t o p n i u z nimi j e s t z w i ą z a n y . T a k w i ę c b o h a t e r ó w o g l ą d a c z y t e l n i k p o ś r e d n i o , zaś w ł a s n y sąc! m o ż e w y r o b i ć s o b i e n a p o d s t a w i e o c e n y ich d z i a ł a n i a . P o s t a c i b o h a t e r ó w z a r y s o w a n e są m a ł o p r z e k o n y w a j ą c o , a to dlatego, że b r a k im d r a m a t y z m u k o n i e c z n e g o p r z e c i e ż d l a o ż y w i e n i a k a ż d e j p o s t a c i l i t e r a c k i e j . W w i e l u w y - p a d k a c h i c h i s t n i e n i e n a k a r t a c h k s i ą ż k i służy o k r e ś l o n e m u celowi. N a w e t z b y t w y r a ź n i e , bo t r u d n o o p r z e ć się w r a ż e n i u , że n i e k t ó r y c h b o h a t e r ó w s k o n s t r u o w a ł a p i s a r k a .jakby po to, by o d e g r a l i role k o n i e c z n e dla p r z e k a z a - n i a c z y t e l n i k o w i z g ó r y z a m y ś l o n y c h a u t o r s k i c h k o n c e p c j i .

8. Z t y m t a k ż e w i ą ż e się n i e w ą t p l i w i e s t o s u n e k c z y t e l n i k a do b o h a - t e r ó w , k t ó r z y o t y l e b ę d ą w z b u d z a ć z a i n t e r e s o w a n i e s w o i m losem, o ile a u t o r o w i u d a się p r z e k o n a ć c z y t e l n i k a do ich p o s t a w i ich konfliktów.

B o h a t e r n i e może, n i e p o w i n i e n s p e i n i a ć tylko roli f o r m a l n e j , tzn. nie może b y ć j e d y n i e p r z e k a z i c i e l e m c h o ć b y n a j s ł u s z n i e j s z y c h z a m i e r z e ń a u t o r s k i c h . P r z e z s w o j ą b e z k o n f l i k t o w o ś ć , n i j a k o ś ć , b o h a t e r o w i e Złotego j a b ł k a nie w z b u d z a j ą a n i s y m p a t i i , ani a n t y p a t i i , t y m s a m y m u w a l n i a j ą , niestety, c z y t e l n i k a od r e f l e k s j i j u ż w m o m e n c i e z a k o ń c z e n i a l e k t u r y .

9. M i m o , że rozległość p o d j ę t e j p r o b l e m a t y k i n i e w y s z ł a książce na dobre ' n i e m o ż n a z l e k c e w a ż y ć faktu, że w z b e l e t r y z o w a n e j formie z g r o m a - dziła 'ona w i e l e w a ż n e g o , n a j z u p e ł n i e j a u t e n t y c z n e g o m a t e r i a ł u o kształto- w a n i u się n a s z e j w s p ó ł c z e s n o ś c i , w i e r n i e s t a r a j ą c się o d z w i e r c i e d l i ć n a r o d z i n y n o w e g o s p o ł e c z e ń s t w a , n o w e g o życia n a Z i e m i a c h O d z y s k a n y c h . Dlatego Z ł o t e j a b ł k o s t a n o w i ć m o ż e w a ż n y p u n k t n a d r o d z e a r t y s t y c z n e j r e k o n - s t r u k c j i przeszłości, k t ó r a m o ż e choć n:e t a k odległa, d l a części s p o ł e c z e ń s t w a s t a n o w i j u ż h i s t o r i ę .

11 A k c j a Z ł o t e g o j a b ł k a j e s t b a r d z o m a ł o d y n a m i c z n a , p o z b a w i o n a spięć i p u n k t u k u l m i n a c y j n e g o . D w a g ł ó w n e w ą t k i (życie a d w o k a t a n a r r a - t o r a i losy r o d z i n y D w o r s k i c h ) r o z w i j a j ą się w p o r z ą d k u c h r o n o l o g i c z n y m i n i c z y m n i e z a k ł ó c o n e , s t o p n i o w o z m i e r z a j ą cło celu. B o d a j ż e n a j c i e k a w i e j w k s i ą ż c e D B i e ń k o w s k i e j p r z e d s t a w i a się w ł a ś n i e tło, n a k t ó r y m rozgry- w a j ą się losy b o h a t e r ó w . S ą n i m a u t e n t y c z n e o b r a z k i z życia na Z i e m i a c h O d z y s k a n y c h p o k a z u j ą c e t r u d n o ś c i i p r z e m i a n y , j a k i e były u d z i a ł e m n o w e g o s p o ł e c z e ń s t w a M a m y w i ę c p r o b l e m y o s i e d l e ń c ó w , a w a n s r o d z i n y c h ł o p s k i e j p r z y b y ł e j j a k t y l e i n n y c h z W i l e ń s z c z y z n y , w y p a d k i lat pięćdziesiątych, o d c h o d z e n i e m ł o d e g o p o k o l e n i a ze w s i i w i e l e i n n y c h s p r a w n i e b a g a t e l n y c h .

15. J a k k o l w i e k w k s i ą ż c e D. B i e ń k o w s k i e j jest t y l e p r a w d y , to za- b r a k ł o p r a w d z i w y c h k o n f l i k t ó w , p r a w d z i w y c h spięć. R e l a c j a o faktach to za m a ł o , by w y w o ł a ć a k t y w n ą p o s t a w ę c z y t e l n i k a , w o b e c l e k t u r y . Z w ł a s z c z a w b e l e t r y s t y c e .

(23)

Jeśli przeczytacie książkę...

(Plansza informacyjna)

S tosowanie wizualnych form pracy jest ważnym elementem propagandy bibliotecznej. Zwraca uwagę czytelników na pewne przemyślane przez bibliotekarza zagadnienia, związane bądź to z działalnością samej biblioteki bądz tez z informacją o książce. Skuteczność tych form w dużym stopniu zależy od inwenc.ji samego bibliotekarza.

1

Podajemy przykładowy wzór planszy informacyjnej, która ma na celu zainteresowanie czytelników problemami lektur. Jest ona przygotowana w ten sposób, by można było umieszczac na wymiennych paskach papieru informacje o nowościach: z jedne]

strony dane bibliograficzne oraz tematykę, z drugie] rownolegle

— wartości zasadnicze utworu.

Przy wykonaniu tej planszy należy oddzielnie opracować ele- menty wymienne, posługując się tuszem i redisem. Kazdorazowo wymienia się informacje o książce, nie niszcząc podstawowe]

^"""wymieniać można poszczególne pozycje zostawiając inne.

Opracowując informacje należy pamiętać o źródłach pomocni- czych jakimi są: Nowe Książki, Książka dla Ciebie, karty adno-

t 0 W a

p i a n s ^ e ozdobiamy wg możliwości plastycznych i umiesz-

czamy w miejscu widocznym, najlepiej w pobliżu regału z nowoś- ciami. A oto projekt planszy:

JEŚLI PRZECZYTACIE ZWRÓĆCIE UWAGĘ NA:

KSIĄŻKĘ: _

d U7y ł a d u n e k t r a g i z m u w P F R H A R D Jan- N I E M A EL p o z o r n i e p o g o d n y c h , a n a w e t w e - D O R A D O W - w a 1966 M O N s. 425. solych o p o w i a d a n i a c h . B o h a t e r o -

W Ä o p o w i a d a ń w w i ę k - w i e z e w n ę t r z n i e w y d a j ą się n o r -

S 7o « c i o t e m a t y c e e m i g r a c y j n e j . m a l n y m i t r z e z w o m y ś l ą c y m i D o k o n u j ą c e się k o n f r o n t a c j e l u d ź m i d ą ż ą c y m i do z a b e z p i e c z e -

m i ę d z y P o l a k a m i o s i a d ł y m i n a n i a m a t e r i a l n e g o , w e w n ę t r z n i e - s t a l e w e F r a n c j i i ich przyjaciół- każdy z n i c h m a w y p a c z o n ą p s y - i t J , l vHrirva o ełebokiei chikę z p o w o d u r ó ż n y c h okoli- P r z e L d Z i e - n o f i c i z y c o w y c h . W s z y s c y czegoś e m i g r a n t ó w w y p ł y w a j ą c e j z k a - s z u k a j ą w życiu, s p o d z i e w a j ą się

? • 1 , ! »n n r n w a b v t u z n a l e ź ć d o s t a t e k , k a r i e r ę , m i ł o s c , p i t a l i s t y c z n e g o p i a u a b y t u . ^ w s z c z ę ś d e P o n o s z ą k l ę s.

kę, n i e u m i e j ą c z n a l e ź ć w ł a ś c i - w e j d r o g i życia.

(24)

K R A S I Ń S K I J a n u s z : WÓZEK.

W - w a 1966 Czyt. s. 137.

— p r z e d s t a w i a j ą c ą d r a m a t y c z n y epizod e w a k u a c j i obozu p r z e d n a c i e r a j ą c y m i a l i a n t a m i .

— b e z w z g l ę d n ą s u r o w o ś ć o b r a - zu poprzez u k a z a n i e faktów r z e c z y w i s t y c h , historycznie s p r a w - d z a l n y c h .

W ó z e k z ż y w n o ś c i ą d l a eses- m a n ó w c i ą g n i o n y przez d w ó c h j e ń c ó w jest o t a t n i ą n a d z i e j ą prze- t r w a n i a i z a c h o w a n i a wiasne.j godności. P r o b l e m a t y k ę powieści n a l e ż y r o z w a ż a ć w a s p e k c i e mo- r a l n y m i p s y c h o l o g i c z n y m .

MC C U L L E R S C A R S O N : SERCE TO S A M O T N Y M Y Ś L I - WY. W - w a 1964 Czyt. s. 503.

— u k a z u j ą c ą d r a s t y c z n y o b r a z P o ł u d n i a S t a n ó w Z j e d n o c z o n y c h z jego k o n f l i k t a m i r a s o w y m i i k l a s o w y m i .

— k l ę s k ę i t r a g i z m b o h a t e r ó w powieści, k t ó r z y s z u k a j ą c w ł a ś - c i w e j drogi życia w r o z w i ą z y w a - n i u p r o b l e m ó w społecznych i oso- b i s t y c h g u b i ą się i z a ł a m u j ą w s w e j i n d y w i d u a l n e j działalności.

S a m o t n o ś ć w powieści Mc Cul- lers s t a n o w i ludzki d r a m a t i klęskę.

M A C I E R Z E W S K A Janina:

K A Ż D Y IDZIE S W O J Ą D R O G Ą . W - w a 1966 Czyt. s. 343.

— p r z y p o m i n a j ą c ą Ż y r a r d ó w l a t m i ę d z y w o j e n n y c h , gdzie u p ł y - n ę ł a m ł o d o ś ć b o h a t e r ó w k s i ą ż k i i j e j a u t o r k i .

— t r u d n y s t a r t życiowy mło- dzieży k o ń c z ą c e j szkołę i szuka- j ą c e j j a k i e g o k o l w i e k z a t r u d n i o - ' n i a ; n i e p o k ó j o j u t r o , b o r y k a n i e się z ciężką s y t u a c j ą m a t e r i a l n ą ś r o d o w i s k r o b o t n i c z y c h , n a r a s t a - n i e a t m o s f e r y n i e z a d o w o l e n i a ściśle z w i ą z a n e j z o p a n o w a n i e m p r z e m y s ł u ż y r a r d o w s k i e g o przez f r a n c u s k i c h k a p i t a l i s t ó w .

R O G O W S K I W i e s ł a w : S P O T - K A N I E N A S K R A J U CIENIA.

G d y n i a 1963 W y d . M o r s k i e s. 97.

— b ę d ą c ą n i e j a k o o s o b i s t y m o b r a c h u n k i e m z l a t a m i w o j n y j e d n e g o z b y ł y c h oficerów W e h r - m a c h t u .

— m o r a l n ą ocenę lat w o j n y i z b r o d n i h i t l e r o w s k i c h d o k o n y - w a n ą przez b o h a t e r a powieści.

O s k a r ż e n i e zła z n a j d u j e szybko u s p r a w i e d l i w i e n i e w u s t a c h N i e m c a w c a ł y m i s t n i e j ą c y m w ó w c z a s z e s p o l e z j a w i s k jak;ie p r z y n o s i ł a ze sobą w o j n a .

Cytaty

Powiązane dokumenty

typowo robotnicze, osiadłe we włas- nych domkach z ogródkiem. Kadra biblioteczna nie była wów- czas tak bardzo wyborowa. Osadzi- liśmy tam bibliotekarkę wywodzącą się z. W

-Sprawy bibliotek stanęły mocno dopiero z chwilą odzyskania własnej państwowości, ale równocześnie pojawiły się też i prze- szkody, których mimo wysiłków nie udało

łączył ogromne zaangażowanie społe- czne. Przyszedł do biblioteki z boga- tym doświadczeniem całego swojego życia, które od najwcześniejszej mło- dości poświęcone

Tymczasem stwierdzić trzeba z przykrością, że pracownicy bibliotek bardzo słabo wywiązują się z tego zadania.. Brak poczucia odpowiedzial- ności za powierzone mienie

Uczestnicy seminarium zapoznali się z pracą Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Opolu oraz placówek terenowych m.in. Przedmiotem ich zainteresowania były

500 rocznica urodzin Mikołaja Kopernika, 200 rocznica powstania Komisji Edukacji Narodowej, pierwszego w Europie Ministerstwa Oświaty i Wychowania, 100 rocznica utworzenia w

urządzał również systematycznie wystawy i prelekcje, korzystając z poparcia Komisji Informacji ORNOT. Przeprowadzono kursy dla bibliotekarzy fachowych i pracowników informacji,

Jeśli biblioteki nie dokonały do tej pory denominacji wartoso zaewidencjonowanych i wycofanych materiałów bibliotecznych będą mu- siały przeprowadzić taką operację w