• Nie Znaleziono Wyników

Działania kontrwykrywcze zorganizowanych grup przestępczych i organizacji terrorystycznych - Aneta Michalska-Warias, Piotr Chlebowicz, Tomasz Safjański, Wiesław Jasiński, Jadwiga Stawnicka, Jacek Kudła, Piotr Kosmaty, Tomasz Łodziana, Denis Solodov, Paweł

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Działania kontrwykrywcze zorganizowanych grup przestępczych i organizacji terrorystycznych - Aneta Michalska-Warias, Piotr Chlebowicz, Tomasz Safjański, Wiesław Jasiński, Jadwiga Stawnicka, Jacek Kudła, Piotr Kosmaty, Tomasz Łodziana, Denis Solodov, Paweł"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Część I.

Działania kontrwykrywcze

z perspektywy nauki kryminalistyki

(2)
(3)

Rozdział 1. Jak zapobiegać wykrywaniu przestępców?

prof. Jerzy Konieczny

Materiał w brzmieniu oryginalnym. Niedokończony przez Autora.

Tradycyjnym i podstawowym zadaniem szeroko rozumianej kryminali- styki jest wspieranie teorii i praktyki wykrywania przestępców. W rezultacie uwadze badaczy w naszej dziadzinie długo uchodził obszar swoistej „anty-kry- minalistyki” obejmującej wiedzę o przeciwdziałaniu wspomnianemu wykry- waniu. Naturalnymi adresatami takiej wiedzy wydają się przestępcy, gdyż nie- wątpliwie mogą oni korzystać z sugestii wskazujących, w jaki sposób uniknąć wpadnięcia w ręce detektywów

1

. Gdyby przypuszczenie to było prawdziwe, stanowiłoby silną przesłankę przeciwko uprawianiu „anty-kryminalistyki”.

Tak jednak nie jest: dostęp do wiedzy o metodach przeciwdziałania pracy de- tektywów jest całkowicie uzasadniony brzmieniem reguły-matki wszystkich reguł zwalczania przestępczości: myśl jak przestępca. I właśnie usprawnieniu stosowania tej najogólniejszej zasady detektywistycznej służyć ma „anty-kry- minalistyka”, zupełnie tak samo, jak wiedza o drogach przenikania do organi- zmu ludzkiego patogennych bakterii służy medycynie.

Dobrym punktem wyjścia do dalszych rozważań jest następujące uję- cie. Przestępca, popełniając czyn zabroniony, wytwarza określone informacje (np. pozostawia ślady fizyczne, zwiększa stan wiedzy świadków). Są one emi- towane do świata, w takim sensie, że podmiot „nastrojony” na ich przechwy- cenie może je uzyskać. W interesie sprawcy (jeśli jest chociaż minimalnie ra- cjonalny) leży, aby informacje te (a przynajmniej niektóre z nich) nie dotarły do detektywa, który będzie go ścigał. Sprawca podejmuje więc działania w tym

1

Dla uproszczenia i wygody redakcyjnej wszelkie podmioty zajmujące się wykrywaniem prze-

stępców (organy ścigania, policjanci, prokuratorzy itd.) w dalszym ciągu określane będą jako de-

tektywi.

(4)

kierunku, inaczej mówiąc, stara się nie dopuścić do uzyskania relewantnej wie- dzy przez detektywa. Istotny jest przepływ informacji między sprawcą, świad- kiem (świadkami) i detektywem. Sprawca pełni rolę emitenta informacji, świa- dek rolę odbiorcy i – potem – kolejnego emitenta, zaś detektyw – zasadniczo rolę odbiorcy, przynajmniej do czasu zakończenia procesu wykrywczego. Ten ostatni jest więc „bitwą” o informacje między przestępcą starającym się mini- malizować swoją rolę jako źródła i emitenta informacji i detektywem, którego celem jest maksymalizacja dopływu informacji. Jednakże w owym zmaganiu występuje istotny czynnik, polegający na tym, że umiejętności i motywacje do ograniczania dopływu informacji do detektywów są wśród przestępców bar- dzo zróżnicowane. Mówić można o kontinuum: na jednym jego krańcu znaj- dują się przestępcy nierobiący (z braku umiejętności i motywu) prawie nic dla wstrzymania dopływu informacji do przeciwnika, na krańcu drugim znajdują się przestępcy robiący wszystko, co w ich mocy, by wstrzymanie tego dopływu uczynić najskuteczniejszym. Zarówno więc ograniczanie dostępu do informa- cji, jak i jej uprzystępnianie sobie przez detektywów (zależne od stosowanych strategii i taktyk) są stopniowalne. Model wstrzymywania/uprzystępniania in- formacji może więc być użyteczny w opisie zachowań podmiotów uwikłanych w proces wykrywczy

2

.

Peter Stelfox określa sposoby przeciwdziałania wykryciu jako zachowania opóźniające i wyróżnia następujące ich formy: 1) niszczenie materiałów. Cho- dzi tu przede wszystkim o sprzątanie („czyszczenie”) miejsca przestępstwa, mające na celu likwidację śladów (daktyloskopijnych, biologicznych, traseolo- gicznych itp.), a także o czynności na większą skalę, jak podpalenie skradzio- nego pojazdu (dokonywane w zasadzie w podobnym celu); 2) zastraszanie i kontrola świadków oraz ofiar. Ma na celu powstrzymanie tych osób przed transmisją relewantnych wykrywczo informacji do detektywów i może prze- biegać w postaci przemocy psychicznej i fizycznej, potępienia społecznego, uderzania w relacje rodzinne itp.; 3) fałszowanie materiałów. Może polegać na przedstawianiu fałszywego alibi lub dostarczaniu innych, fałszywych infor- macji, samodzielnie lub przy pomocy zaprzyjaźnionych (przekupionych) osób;

4) odmowa przekazania informacji przez osoby podejrzewane. Wykorzystują

2

Przedstawiona koncepcja pochodzi z pracy: M.A.P. Willmer, Crime and Information The- ory, Edinburgh University Press, Edinburgh 1970. Zwięźle omawia ją (a następnie rozwija) praca:

P. Stelfox, Criminal Investigation. An introduction to principles and practice, Willan Publishing,

Cullompton 2009, s. 203–204; ujęcia M.A.P. Willmera przedstawiono na podstawie pracy P. Stel-

foxa.

(5)

Rozdział 1. Jak zapobiegać wykrywaniu przestępców?

one całkowicie legalną w cywilizowanych systemach prawnych możliwość mil- czenia lub składania wyjaśnień nieprawdziwych

3

.

Nasuwają się następujące uwagi. Przede wszystkim stosowany przez P. Stel- foxa termin „zachowania opóźniające” nie jest fortunny; zamiast „zachowa- nia”, niebędącego dla omawianego zjawiska genus proximum, lepiej byłoby użyć słowa „taktyki”. Dalej, zwrot „opóźniające” nie jest w omawianym kon- tekście użyty poprawnie. Jeśli, jak w przytoczonym przykładzie, sprawca wy- czyści miejsce zdarzenia (i miejsca satelickie) ze śladów swoich odcisków pal- ców, to informacja o istnieniu tych śladów nie dotrze do detektywów nigdy, trudno więc w każdym przypadku zastosowania taktyk kontrwykrywczych mówić o opóźnieniu. I wreszcie przytoczone przykłady są wyłącznie reak- tywne, tzn. odnoszą się do działań związanych z przestępstwem już popełnio- nym, co w sposób całkowicie nieuzasadniony zawęża pole rozważań.

Diałania kontrwykrywcze mogą być zatem opóźniające lub eliminacyjne, reaktywne lub proaktywne, a ponadto strategiczne lub taktyczne, ofensywne lub defensywne i wreszcie proste lub złożone. Ich charakterystyki zostaną teraz przedstawione, chociaż w kolejności innej, niż pokazana przed chwilą.

Działanie kontrwykrywcze jest proste, jeśli składa się z jednej, dającej się konceptualnie wyodrębnić, operacji. Przykładem może być ucieczka z miej- sca zdarzenia; jeśli sprawca jednocześnie nie podejmuje innych działań, wtedy jego działanie jest proste. Innymi przykładami mogą być wprowadzenie zmian w wizerunku (np. zapuszczenie/zgolenie brody), zastraszenie określonego świadka czy zdobycie fałszywego dokumentu tożsamości. Jeśli działania te nie są ze sobą powiązane koncepcyjnie, wtedy mówić można o ich prostym cha- rakterze. Kryterium długości czasu stosowania nie jest istotne – jeśli sprawca ukrywa się w jakimś jednym miejscu, nawet przez długi okres, taki sposób działania kontrwykrywczego można także uznać za prosty.

Działanie jest złożone, jeśli sprawca realizuje jednocześnie więcej niż jedną operację kontrwykrywczą i operacje te są ze sobą powiązane w celu zapewnie- nia ich skuteczności. Na przykład sprawca korzysta z informacji pochodzących od skorumpowanego detektywa i dopasowuje swoje zachowania do ich treści.

Działanie jest defensywne, jeśli wprost służy minimalizacji możliwości wy- krycia sprawcy. Takim działaniem jest np. usunięcie śladów na miejscu prze- stępstwa, pozbycie się przedmiotów, pochodzących z kradzieży, czy zgubienie obserwacji prowadzonej przez detektywów za przestępcą.

3

P. Stelfox, Criminal Investigation, s. 204–206.

(6)

Działanie jest ofensywne, jeśli ma prowadzić do obniżenia wiarogodności detektywów w oczach ich przełożonych i spowodowanie w ten sposób zamie- szania w służbie. Przykładem może być wprowadzenie dezinformacji, o pozo- rach prawdziwości, powodującej w rezultacie stratę sił i środków służby na nie- potrzebne czynności.

Działanie jest reaktywne, jeśli stanowi rodzaj odpowiedzi (reakcji) na kon- kretne przedsięwzięcie realizowane przez detektywów. Na przykład sprawca dowiaduje się, że określony świadek otrzymał wezwanie do złożenia zeznań.

Przekazuje mu więc wiadomość, że w razie złożenia zeznań obciążających sprawcę sprowadzi na niego utratę życia. Inny sprawca odmawia poddania się badaniu poligraficznemu, którego propozycja została mu przedstawiona. Jesz- cze inny sprawca, korzystając ze swoich kontaktów, doprowadza do zamiany próbki pobranego odeń materiału biologicznego na inny.

Działanie ma charakter proaktywny, jeśli realizowane jest przed popełnie- niem przestępstwa, w celu zakłócenia przebiegu lub rezultatów czynności wy- krywczych, przewidywanych po popełnieniu przestępstwa. Typowym przykła- dem jest przygotowanie zawczasu fałszywego alibi. Rzadko spotykanym, ale godnym uwagi sposobem, jest wyprzedzające przestudiowanie przez sprawcę literatury kryminalistycznej z zakresu technik przesłuchania, oswojenie się z nimi i w czasie późniejszego, rzeczywistego przesłuchania, udane odegra- nie roli osoby odpowiadającej szczerze na zadawane mu pytania. Do działań proaktywnych zaliczyć także trzeba, bazujące na wiedzy specjalistycznej, opra- cowanie takiego trybu życia codziennego i zawodowego, aby uniknąć nawet wytypowania przez detektywów do grona potencjalnych sprawców. Działania proaktywne, prowadzone przez grupy przestępcze, należą do najbardziej wy- rafinowanych operacji kontrwykrywczych; będzie jeszcze o nich mowa.

Działanie jest opóźniające, jeśli wydłuża czas od powstania informacji do jej pozyskania przez detektywów, w stosunku do czasu, który upłynąłby, gdyby sprawca nie zrealizował operacji kontrwykrywczej. Odwołajmy się, bez szcze- gółów, do kategoryzowania przestępców na zorganizowanych i niezorganizo- wanych. Ci pierwsi interesują się przebiegiem procesu wykrywczego w spra- wach popełnionych przez nich przestępstw i, co ważniejsze, utrzymują dobre kontakty towarzyskie z detektywami, co może spowodować uznaniem przez nich, że jest niepodobieństwem, aby ich „kolega” był sprawcą rozwiązywanego przestępstwa; wprawdzie na ogół tylko do czasu.

Za działanie eliminacyjne uznać należy takie, które prowadzi do definityw-

nej utraty dowodu, który mógłby świadczyć na niekorzyść sprawcy mającego

świadomość tego niebezpiecznego dla niego potencjału. Przykładem może być

(7)

Rozdział 1. Jak zapobiegać wykrywaniu przestępców?

doprowadzenie do likwidacji nośnika danych CCTV, na którym zarejestro- wane zostały krytyczne zdarzenia – zniszczenie noża, użytego w czasie napadu, zniszczenie fałszywych dokumentów, którymi sprawca posłużył się do wyłu- dzenia kredytu itp.

Najtrudniejsze jest określenie strategicznego charakteru podjętych działań kontrwykrywczych. Wymaga to uznania (raczej niekontrowersyjnej) tezy, że sprawca, zarówno indywidualny, jak i zorganizowana grupa przestępcza, two- rzą wokół siebie swoisty system bezpieczeństwa, który ma ich chronić, w na- szym przypadku – przed wykryciem. Sprawca rozpoznaje i analizuje zagroże- nia, które powinien zneutralizować. Oczywiście sprawca wie (lub wyczuwa), że system bezpieczeństwa (jakikolwiek) nie zapewnia bezpieczeństwa pełnego („stuprocentowego”). Musi zatem wybrać, czyli podjąć decyzję, które z zagro- żeń będzie starał się zneutralizować własnym wysiłkiem, a które pozostawi lo- sowi. Najpoważniejsze zatem zagrożenia, wobec których podejmie przeciw- działania, leżące – dodajmy – w granicach jego możliwości finansowych i or- ganizacyjnych, wyznaczą strategię działań kontrwykrywczych. W zależności zatem od od wyobraźni i inteligencji, uzyskiwanych dochodów oraz powiązań interpersonalnych w świecie przestępczym, sprawca może na przykład zmienić miejsce zamieszkania (ukrywania się), zmienić tożsamość i biografię, ponie- chać (czasowo?) działalności przestępczej, stworzyć swój nowy, pozytywny wi- zerunek społeczny itp. Tego rodzaju zachowania wolno uznać za strategiczne działania kontrwykrywcze.

Działania taktyczne natomiast będą dyktowane sytuacyjnie: ucieczka spod obserwacji, przekazanie fałszywych informacji detektywom prowadzącym roz- poznanie posesyjne, popełnienie drobniejszego przestępstwa i „danie się zła- pać” celem odwrócenia uwagi detektywów od wytypowania go jako możliwego sprawcy przestępstwa poważnego – chodzi, krótko mówiąc, o zastosowanie doraźnych tricków, znanych przestępcom „od zawsze”.

Podsumujmy kilkoma egzemplifikacjami działań kontrwykrywczych:

– ucieczka z miejsca zdarzenia – może być zaliczona w poczet działań pro- stych, defensywnych, zazwyczaj reaktywnych, opóźniające i taktyczne;

– dobrowolne zniszczenia narzędzia, użytego do popełnienia przestęp-

stwa – jest działaniem prostym, defensywnym, proaktywnym, elimina-

cyjnym i taktycznym;

(8)

– przygotowanie alibi przed popełnieniem przestępstwa – działanie zło- żone, defensywne, proaktywne, opóźniające i strategiczne;

– zwerbowanie polityka do przestępczej współpracy – jest zwykle dzia- łaniem złożonym i ofensywnym, proaktywnym, opóźniającym i strate- gicznym.

Przedstawione charakterystyki należy traktować jako typologię (a nie po- dział logiczny), mogą one bowiem być nierozłączne, a ponadto kryteria wyróż- nienia poszczególnych kategorii nie są nakreślone ostro. Podejście takie wy- daje się uzasadnione – metodologiczne doskonalenie nakreślonej typologii za- pewne prowadziłoby do sztuczności proponowanych rezultatów.

Zasadniczym problemem związanym z działaniami kontrwykrywczymi jest wyjaśnienie ich skuteczności. Można tak twierdzić dlatego, że wyjaśnienie samego ich występowania nie jest trudne, przynajmniej na wysokim poziomie ogólności. Można powiedzieć wręcz, że ich występowanie jest naturalne – nie ma niczego dziwnego ani tajemniczego w tym, że sprawca przestępstwa pra- gnie uniknąć wykrycia, a tym samym uniknąć poniesienia kary. Natomiast po- stawienie pytania, dlaczego działania kontrwykrywcze są, przynajmniej cza- sem, skuteczne jest bardzo ważnym problemem dla kryminalistyki. Wydaje się, że wyjaśnianie rozpocząć należy od rozpoznania ogólnych przyczyn błę- dów w śledztwie.

Rozpoczniemy od wskazania następujących uwag:

– Zasadniczo przyczyny porażek czy innych błędów w śledztwach rozwa- żane są po zakończeniu postępowania (również sądowego, zwłaszcza wtedy, gdy doszło do niesłusznego skazania, na skutek nietrafnych usta- leń śledztwa). Podejście takie jest zrozumiałe – łatwo bowiem powie- dzieć, że dopiero po zakończeniu śledztwa dysponujemy wiedzą o ca- łości sprawy, co ułatwia dostrzeżenie popełnionych błędów. Tymcza- sem wiadomo, że do dużej liczby chybionych decyzji dochodzi właśnie we wczesnej fazie postępowania, choćby dlatego, że czynności wykryw- cze prowadzone są wtedy w warunkach ostrego deficytu informacji, czę- sto po prostu na oślep. Popełniane wtedy błędy uchodzą zwykle – jakże niesłusznie – za „drobne”. Owszem, również wówczas prowadzone są kontrole postępowań, ale nasuwa się wniosek, że kontrola i nadzór nad śledztwem w jego wczesnej fazie zasługują na znacznie większe niż obec- nie dowartościowanie.

– Istotne znaczenie ma przyjęta przez detektywów konstrukcja sprawy.

Bez wchodzenia w szczegóły, chodzi tu o to, że z chwilą wytypowa-

nia osoby podejrzewanej wysiłek detektywów bywa kierowany na po-

(9)

Rozdział 1. Jak zapobiegać wykrywaniu przestępców?

szukiwanie i gromadzenie informacji, które raczej popierałyby hipotezę o trafności dokonanego typowania, niż na kontynuowaniu poszukiwa- nia prawdy. Przeszkodą okazuje się więc efekt tunelowy lub podobne zjawiska. Można powiedzieć, że decyzja o wytypowaniu i skoncentro- waniu podejrzeń na określonej osobie była „niedojrzała”, że przełożeni detektywów powinni byli to dostrzec, że ich myślenie było więc nie- krytyczne i pozbawione elastyczności. Zarzut taki łatwo postawić, ale stwierdzenie braku trafności takiej „niedojrzałej” decyzji rzeczywiście da się postawić dopiero po (błędnym) zakończeniu sprawy. Nie bardzo wiadomo, jak rozwiązać tę trudność, tym bardziej, że śledztwo na ogół toczy się pod presją czasu i w warunkach ograniczonej dostępności sił i środków.

– Inną stroną tego samego problemu jest konstrukcja systemu prawnego.

Załóżmy, że detektywi dochodzą do – w pełni uzasadnionego z ich punktu widzenia – wniosku, że sprawca zdarzenia znajduje się w gronie trzech osób, powiedzmy X, Y i Z, a ich (detektywów) możliwości dal- szego działania zostały wyczerpane. Ściślej, chodzi tu o alternatywę roz- łączną: sprawcą jest albo X, albo Y, albo Z. Powstaje „pokusa”: a gdyby tak tę alternatywę przedstawić sądowi i przenieść na sąd rozwiązanie sprawy? System prawa zdecydowanie odrzuca taką możliwość. Detek- tywom pozostaje więc dokonać wyboru (czy X, czy Y, czy Z), posługu- jąc się rozumowaniami podważalnymi i tym samym licząc się z koniecz- nością akceptacji bezkarności sprawcy. Do tego może jeszcze dojść pre- tensja wobec detektywów o nadgorliwość; łatwo bowiem powiedzieć, że detektywi byli nieefektywni z powodu wykorzystania większej ilości in- formacji, niż było to niezbędne.

Niewątpliwie na bardzo wysokim poziomie ogólności, skuteczność środ- ków kontrwykrywczych wyjaśnić można błędami w śledztwie, ściślej: podej- mowanymi, błędnymi decyzjami. Nie sposób jednak nie zauważyć, że wyja- śnienie takie niewiele daje, w szczególności nie dostarcza sposobów wczesnego ujawniania tych środków, nie mówiąc już o zapobieganiu im.

Najpowszechniejszym – bo niejako „naturalnym” – środkiem kontrwy-

krywczym jest świadome mijanie się z prawdą w formułowaniu przekazywa-

nych detektywom przez różne podmioty informacji, czyli – krótko mówiąc –

prezentowanie wypowiedzi kłamliwych. Praktyka potwierdza, że kłamstwa

może dopuszczać się dowolna osoba uwikłana w sytuację związaną z procesem

wykrywczym i że jest to zjawisko równie stare, jak zwalczanie przestępczo-

ści. Kryminalistyka wypracowała spory arsenał środków i metod wykrywania

(10)

kłamstwa. Na ogół są one dobrze znane specjalistom, tutaj więc tylko zostaną

zasygnalizowane i krótko scharakteryzowane.

(11)

Rozdział 2. Kryminalistyczna charakterystyka działań

kontrwykrywczych

dr hab. Piotr Chlebowicz, dr Tomasz Safjański

§ 1. Relacje między działaniami wykrywczymi a kontwykrywczymi

W literaturze kryminalistycznej powszechnie przyjmuje się, że opis relacji występujących między sprawcą przestępstwa a organami ścigania może być dokonywany przez odniesienie się do tzw. teorii walki

1

. O ile bowiem celem działań taktyczno-kryminalistycznych realizowanych przez służby policyjne jest identyfikacja sprawcy przestępstwa oraz zgromadzenie dowodów winy i sprawstwa na potrzeby procesu karnego, to celem sprawcy jest nie tylko po- pełnienie przestępstwa, ale także uniknięcie pociągnięcia go do odpowiedzial- ności karnej

2

. Teoria walki modyfikowana na potrzeby nauki kryminalistyki zakłada ponadto, że cele sprawcy i organów ścigania są sprzeczne, oba te pod-

1

Zdaniem M. Kulickiego, V. Kwiatkowskiej-Darul i L. Stępki zasada organizacji walki należy do ogólnych zasad działań kryminalistycznych. W ocenie wymienionych autorów zasadę tę na- leży interpretować jako interakcję w warunkach kooperacji negatywnej, przy czym „zniszczeniu”

podlega anonimowość sprawcy, ewentualny kamuflaż i fałszywe argumenty obrony. Zob. M. Ku- licki, V. Kwiatkowska-Darul, L. Stępka, Kryminalistyka. Wybrane zagadnienia teorii i praktyki śled- czo-sądowej, Toruń 2005, s. 48. Tadeusz Kotarbiński, twórca pojęcia „kooperacji negatywnej” pod- nosił, że strony konfliktu świadome przeciwstawnych celów wzajemnie się stymulują przez prze- zwyciężanie działań przeciwnika. Zob. T. Kotarbiński, Traktat o dobrej robocie, Wrocław 1982, s. 221.

2

Zob. szerzej J. Konieczny, Badania naukowe w obrębie taktyki kryminalistycznej, [w:] J. Wi-

dacki (red.), Problematyka etyczna w kryminalistyce. Materiały V Sympozjum Metodologii Kry-

minalistyki i Nauk Pokrewnych (Chęciny, 14–16 czerwca 1984 r.), s. 93.

(12)

mioty mają tego świadomość i przede wszystkim „w swych działaniach liczą się z działaniami drugiego podmiotu”.

Powyższe stwierdzenie jest istotne z punktu widzenia przedmiotu niniej- szej publikacji. Wydaje się bowiem, że zasób wiedzy zgromadzony w ramach szeroko rozumianych nauk penalnych pozwala na wskazanie wielu zacho- wań sprawców, które są obliczone na paraliżowanie działań organów ścigania, wprowadzanie ich w błąd. Zachowania te stanowią zatem dodatkowe działania towarzyszące przestępstwu, których sens sprowadza się do wprowadzania róż- norakich utrudnień dla ewentualnego śledztwa, jeśli takie zostanie wszczęte.

Niewątpliwie bowiem głównym celem sprawcy jest wykreowanie warunków popełnienia przestępstwa, które sprawią, że organy ścigania nie będą miały żadnych faktycznych ani prawnych podstaw do wszczęcia postępowania przy- gotowawczego. Repertuar takich działań „okołoprzestępczych” jest niezwykle bogaty i wciąż ewoluuje wraz z postępem technologicznym i cywilizacyjnym oraz faktem, że inwencja i kreatywność przestępców wydają się niewyczerpane.

Uwaga ta odnosi się w szczególności do wysoko zaawansowanych form prze- stępczości zorganizowanej i terrorystycznej. Warto zauważyć, że w przypadku niektórych zorganizowanych grup przestępczych i organizacji terrorystycz- nych można mówić o planowych, kompleksowych przedsięwzięciach, które mają z jednej strony zagwarantować bezpieczeństwo struktur przestępczych, z drugiej zaś – gwarantować bezkarność członkom grupy w związku z popeł- nianymi przez nich przestępstwami oraz możliwość korzystania z „owoców”

przestępstwa. Z tej perspektywy, z uwagi na złożoność tych aktywności, można mówić o strategiach kontrwykrywczych.

W tym obszarze działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa gru-

pie przestępczej lub organizacji terrorystycznej nie ograniczają się jedynie do

paraliżowania postępowań przygotowawczych, ale w znakomitej większości

stanowią reakcję świata przestępczego na działania operacyjne prowadzone

przez służby policyjne i specjalne.

(13)

Rozdział 2. Kryminalistyczna charakterystyka działań...

Skuteczność działań kontrwykrywczych podlega ograniczeniu w sytuacji prowadzenia przez organy ścigania działań operacyjnych w sposób nieetyczny lub niestandardowy. Zdaniem R. Dover oraz I. Stanier przykładem takich dzia- łań operacyjnych jest wykorzystanie osób nieletnich jako poufnych osobowych źródeł informacji o działalności przestępczej

3

. David Omand i M. Phythian opi- sują w omawianym kontekście użycie w Londynie nieletnich jako osobowych źródeł informacji przez Metropolitan Police Service

4

.

Działania operacyjne prowadzone są za pomocą metod, które wg A. Tara- chy stanowią zespół czynności organów państwowych, wykonywanych tajnie lub poufnie, w oparciu o podstawę ustawową, spełniających funkcję informa- cyjną, wykrywczą, profilaktyczną i dowodową

5

.

Jak słusznie zauważają E. Gruza, M. Goc i J. Moszczyński działania ope- racyjne są jednymi ze skuteczniejszych sposobów dyskretnego pozyskiwania informacji przez wszystkie policje na świecie oraz określone służby ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego. Jak pokazuje praktyka, realizowanie procesu wykrywczego bazuje głównie na różnych formach i metodach pracy operacyjnej. Poufność tych działań, możliwość stosowania środków techniki operacyjnej oraz elementów podstępu, sprawiają, że są one bardziej efektywne w wykrywaniu przestępstw oraz ujawnianiu ich sprawców niż środki dowo- dowe przewidziane przez przepisy procedury karnej

6

.

Z tego powodu taktyka przestępcza jest konstruowana jako środek wy- mierzony przede wszystkim przeciwko działaniom operacyjnym i śledczym, mając za główne cele neutralizację infiltracji policyjnej, niszczenie lub defor- mowanie śladów i dowodów przestępstwa, wywieranie wpływu na świadków itp. W tym miejscu trzeba podkreślić, że niekiedy sprawcy przestępczości zor- ganizowanej lub terrorystycznej nie czekają biernie na efekty działań opera- cyjnych służb policyjnych, lecz sami inicjują działania, które niejednokrotnie stanowią odpowiednik czynności operacyjno-rozpoznawczych prowadzonych przez organy ścigania. Chodzi tutaj oczywiście o podobieństwo (a nie iden-

3

R. Dover, I. Stanier, Coming in from the Cold? The Constested Role of Juvenile Infor- mants in Intelligence Operations. https://www.researchgate.net/publication/348762259_Comin- g_in_from_the_Cold_The_Contested_Role_of_Juvenile_Informants_in_Intelligence_Operatio- ns [dostęp: 1.3.2021 r.].

4

D. Omand, M. Pythian, Principle Spying: The Ethics of Secret Intelligence. Oxford University Press, Oxford 2019 s. 21 i n.

5

A. Taracha, Zakres czynności operacyjno-rozpoznawczych w świetle ustawo-dawstwa „po- licyjnego”. Kierunki i stan reformy prawa karnego, Lublin 1995, s. 100.

6

E. Gruza, M. Goc, J. Moszczyński, Kryminalistyka, czyli rzecz o metodach śledczych, War-

szawa 2011, s. 61–62.

(14)

tyczność), gdyż cele, formy i metody czynności operacyjno-rozpoznawczych realizowanych przez właściwe organy państwa są limitowane przepisami re- sortowymi, Kodeksem karnym oraz last but not least etyką zawodową

7

. Jak zauważa W. Daszkiewicz: „Zasada zgodności taktyki kryminalistycznej z obo- wiązującym prawem nie jest specyficzna dla działania organów państwowych w tej sferze, zgodność bowiem działań tych organów z prawem jest zasadą od- noszącą się do wszystkich organów i obowiązuje we wszystkich przejawach ich działania (...)”

8

.

Wskazane wyżej prawne granice legalnych działań operacyjnych przepro- wadzanych przez organy ścigania nie wiążą oczywiście przedstawicieli świata przestępczego. Działania kontrwykrywcze realizowane przez sprawców z krę- gów przestępczości zawodowej, zorganizowanej i terrorystycznej są przepro- wadzane wyłącznie na podstawie kryterium skuteczności, są często głęboko niemoralne i zbrodnicze (np. okaleczenie lub zabicie świadka przestępstwa, organizowanie zamachów na funkcjonariuszy służb policyjnych, którzy zostali uznani za „zbyt skutecznych” lub nieprzekupnych).

Istotnym wymiarem tych działań jest także zapewnienie możliwości kon- sumowania „owoców przestępstwa” przez członków przestępczości zorgani- zowanej.

W tym miejscu trzeba jednak zauważyć, że czynności podejmowane przez sprawców przestępstw ukierunkowane na zapobieganie ujawnieniu ich dzia- łań nie stanowią wyłącznie domeny sprawców przestępczości zorganizowa- nej i terrorystycznej. Uniwersalne elementy takich zachowań występowały jako nieodłączny składnik aktywności przestępców zawodowych

9

, poszcze- gólne przejawy zachowań kontrwykrywczych były także opisywane w resorto- wych podręcznikach i skryptach opracowywanych z myślą dla funkcjonariu- szy służb policyjnych.

Jako przykład uniwersalnych zachowań kontrwykrywczych M.J. Palmiotto wskazuje elementy samokontroli stosowane przez osoby zakładające bycie

7

Na kanwie rozważań o etyce działań kryminalistycznych J. Widacki zwraca uwagę, że: „Ale nawet gdy praktycznie nie ma wątpliwości, że podejrzany rzeczywiście dokonał zarzucanych mu, choćby najokropniejszych zbrodni, pamiętać trzeba, że za zbrodnie te ukarze go sąd. Policjant nie ma więc żadnego moralnego prawa karać go za ten czyn dodatkowo, po swojemu, poprzez niedobre traktowanie, czynienie śledztwa bardziej dolegliwym, niż musi ono być ze swoje istoty”.

Zob. szerzej J. Widacki, Etyczne, [w:] J. Widacki (red.), Problematyka, s. 130.

8

W. Daszkiewicz, Taktyka kryminalistyczna a procesowe gwarancje jednostki i prawa obywa- telskie (streszczenie), [w:] J. Widacki, Etyczne, s. 16.

9

Zob. szerzej P. Chlebowicz, Sz. Buczyński, Działania kontrwykrywcze zorganizowanych grup

przestępczych z perspektywy kryminologicznej, rozdział niniejszej książki.

(15)

Rozdział 2. Kryminalistyczna charakterystyka działań...

poddanym obserwacji. W omawianej sytuacji tradycyjnie stosowana jest tak- tyka zmiany kierunku przemieszczania się oraz patrzenie prosto w oczy oso- bom, które uznaje się, że mogą prowadzić obserwację. Taktyka ma na celu sprowokowanie tzw. efektu jastrzębia, czyli wywołanie u obserwującego spon- tanicznej reakcji mającej na celu zminimalizowanie ryzyka dekonspiracji (np. gwałtowne skierowanie wzroku w inną stronę, schowanie się za prze- szkodą, uklęknięcie czy czołganie). Oczywiście jest to skuteczne działanie wy- łącznie wobec mało doświadczonych funkcjonariuszy służb policyjnych. W ra- mach omawianej taktyki obserwowany dobiera ubiór (np. dwustronna kurtka, która można zmienić bardzo szybko) oraz stosuje charakteryzację (np. peruka, którą można niespodziewanie zerwać)

10

.

Nurtującym obszarem badań jest pytanie, w jaki sposób działania opera- cyjne organów śledczych oraz działania kontrwykrywcze podejmowane przez przestępców oddziałują na siebie nawzajem. Wydaje się bowiem, że można tu- taj mówić o występowaniu swoistego sprzężenia zwrotnego. Z punktu widze- nia przestępczości zorganizowanej w celu zapewnienia efektywności działań kontrwykrywczych należy dążyć do sytuacji, w której będą się one znajdowały poza zasięgiem technologicznym organów państwa uprawnionych do reali- zacji czynności operacyjno-rozpoznawczych. Doświadczenia służb amerykań- skich wyraźnie wskazują, że dążenie do uzyskania przewagi technologicznej między FBI a mafią doprowadziły do tego, że FBI, pomimo posługiwania się kodowaną łącznością trakingową, musiało w przypadku niektórych przekazów korzystać z pomocy technicznej NSA. Wynikało to z faktu, że niektóre orga- nizacje przestępcze rozszerzyły swoje instrumentarium o zaawansowane pro- gramy deszyfrujące

11

.

Jak pokazuje praktyka, skuteczność działań kontrwykrywczych ulega znacznemu ograniczeniu wskutek zastosowania instytucji prawnych opartych na odejściu od zasady legalizmu na rzecz zasady oportunizmu. Stanisław Hoc wskazywał tutaj instytucję świadka koronnego, a także analizował projekty rozwiązań normatywnych: szpiega koronnego czy terrorysty koronnego

12

.

W praktyce osiągnięcie stanu przewagi nad organami ścigania przez zor- ganizowane struktury przestępcze lub organizacje terrorystyczne możliwe jest w sytuacji, gdy działania kontrwykrywcze wyprzedzają o tzw. „jeden krok”

10

M.J. Palmiotto, Criminal Investigation, Oxford 2004, s. 111.

11

Zob. Z. Rau, Przestępczość zorganizowana w Polsce i jej zwalczanie, Kraków 2002, s. 140.

12

Zob. S. Hoc, O tak zwanym szpiegu i terroryście koronnym, Nowa Kodyfikacja Prawa

Karnego 2017, Nr 43.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

f the ice is Table 1 with fluence the o crushing can perature and uences level miting mech managed ice g of the leve se due to man TEST DATA ements were in x-, y- and eters in x-

 Small-crack merging explains precisely the softening curve (of [9]) by the strength (or plastic flow stress) of the intact part of the fracture plane, which is always in the

The colony of Hippo Regius was established as a consequence of change in the legal status of the town: it was elevated from municipium to the rank of titular colony, the first

Szczególną uwagę zwrócono na wielkość i strukturę mazowieckiego rynku pracy (na podstawie szacunkowych danych rzeczywistej liczby miejsc pracy i rzeczywistej liczby pracujących),

Na opisanym stanowisku można także prowadzić badania pozwalające na wyznaczenie charakterystyki otwarcia zaworu hamulcowego pod wpływem ciśnienia sterującego p C i obcią-

Małżeństwo państwa Geachów rozpadło się po roku i syn wychowywał się do czwartego roku życia w Cardiff (w południowej Walii) u dziadka macierzystego, inżyniera z

Po tygodniu Tomasz Nowak dowiedział się od Jana Kowalskiego, że część zakupionych przez Kowalskiego od Lexim Sp. materiałów budowlanych była wadliwa, w związku