• Nie Znaleziono Wyników

Cegielnia przy ulicy Glinianej - Ryszard Prenagal - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cegielnia przy ulicy Glinianej - Ryszard Prenagal - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD PRENAGAL

ur. 1938; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, praca w cegielni, cegielnia Rury, projekt Lubelskie cegielnie. Materia miasta

Cegielnia przy ulicy Glinianej

Dojazd do cegielni był ulicą Glinianą, która do dzisiaj istnieje. Tylko że w tamtych czasach, jak tam pracowałem, to ulica szła do domu, gdzie kwity się za cegłę brało i się opłaty robiło, tu się ulica kończyła. A w kierunku południowym już szła ulica zwana Słoneczną. Teraz to Gliniana leci, bo już nie ma cegielni. Stał piętrowy dom, tak zwany firmowy, ten cegielnicki, i było przejście, i furą można było przejechać, ale okienko było jakby do kontroli. To od Narutowicza jakieś 300 metrów.

Posiadłość cegielni była dość duża. Jak wjechało się, to tam były dwie zabudowy prywatne, mieszkalne. A później były place, gdzie formiarki kładły cegłę, były trzy place. Jedna formiarka miała przestrzeń tak, jak duży pokój, i później druga formiarka. Także jeden plac od jednego sznajdra to 10 metrów. Później przerwa, bo szopy musiały być. Bo przecież nie woził stąd cegły gdzieś tam kilometry, tylko szopa musiała być blisko. Niektórzy nosili ceglę, niektórzy wozili. To było już tam prawie, że do Głębokiej. W przeciwną stronę to piec był jako ostatni i komin stał jeszcze. A tam dalej to były szopy.

Oprócz tego, że cegielnia produkowała cegłę, to jeszcze robiono, nie wiem, jak fachowo to się nazywa, takie płyty. To była druga produkcja i ona szła na okrągło, bo to się nie wiązało ani z pogodą, ani z niczym, bo to były wiórki wymieszane z zaprawą cementową.

Na cegielni były trzy sznajdry, trzy konie chodziły. To znaczy w jednym jeden koń obracał się, to trzy takie były maszyny, co produkowały błoto na cegłę. Jak jest ulica Sowińskiego za Uniwersytetem Przyrodniczym, to stamtąd, z góry brało się ziemię.

Były wózki z kolibami, koń ciągnął i rozgałęzienie było już do każdego sznajdra. I każdy jeden tam miał dwa sznajdry załadować. Także to brygada była.

(2)

Data i miejsce nagrania 2018-09-14, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W cegielni przy Glinianej tuż po wojnie nie pamiętam żadnego sprzętu, jedynie pamiętam sterty cegieł, bardzo dużą warstwę pyłu, ogromny komin i palenisko, przy

U nas były wysokie szopy, mężczyzna wchodził bez schylania się, a w środku naprawdę było wysoko, tych cegieł było mnóstwo i było to tak solidnie zrobione. Tam było tak

Jaki to był teren, gdzie ta glina była kopana, to trudno mi powiedzieć, ale idąc ulicą Drobną, wzdłuż, w stronę Choin, to po prawej stronie ciągnęło się przez całą

Materiał do wyrobu cegły był pozyskiwany w bardzo oryginalny sposób, mianowicie, odbywała się niwelacja ulic i działek dzielnicy Dziesiąta.. Dzisiaj jeszcze dowodem

Na terenie mojej i sąsiedniej działki – ja mieszkam przy ulicy Łukasińskiego – jak również na ulicy są pozostałości rumoszu ceglanego, a nawet takiej

Wjeżdżając w tej chwili na Chodźki, po lewej stronie był szpital, po prawej stronie wzdłuż ulicy, bodajże do końca była cegielnia.. Cała

Cegielnia była około 20 metrów od ulicy Północnej, przy samym skrzyżowaniu ulicy na Czechów Górny.. Tuż przy piecu stał budynek, trudno nazwać to

Słowa kluczowe Lublin, PRL, cegielnia Czechówka Górna, ulica Drobna, projekt Lubelskie cegielne..