• Nie Znaleziono Wyników

Synody polskie w latach 1918-1968 na tle rozwoju ustawodawstwa synodalnego w Polsce

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Synody polskie w latach 1918-1968 na tle rozwoju ustawodawstwa synodalnego w Polsce"

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

Walenty Wójcik

Synody polskie w latach 1918-1968

na tle rozwoju ustawodawstwa

synodalnego w Polsce

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 13/3-4, 127-165

1970

(2)

P ra w o kanoniczne 13 (1970) N r 3—4

Bp W ALENTY W Ó JC IK

SYNODY POLSKIE W LATACH 1918—1968 NA TLE ROZWOJU USTAWODAWSTWA SYNODALNEGO

W POLSCE

Treść: W stęp, 1. P oczątki i periodyczność synodów , 2. Cel synodu, 3. U czestnicy, 4. M etoda pracy , 5. S ta tu ty i aneksy, 6. In sty tu c je za­ stę p u ją ce synod, Zakończenie, W ykaz synodów diecezjalnych z la t 1918—1968

Wstęp

P odjęta po długiej przerw ie praca synodów diecezjalnych w Pol­ sce Odrodzonej opierała się przede w szystkim na norm ach kode­ ksu obowiązującego od 19 V 1918 r .1 W ciągu 50 la t odbyło się w naszych diecezjach 25 synodów. Ilość ta nie jest jakim ś re k o r­ dem 2. Nie odpow iada n aw et przepisane'j przez kodeks 10-letniej periodyczności. S tanow i jednak pew ną całość, k tó ra przy zbiegu z 50. rocznicą w ejścia w" ^ycie kodeksu nasuw a refleksje.

Epokę w dziejach p raw a kanonicznego zapoczątkow ał J a n X X III przez zw ołanie Soboru W atykańskiego II i podjęcie prac n ad re ­ dakcją nowego kodeksu. Tenże papież dał swoją definicję synodu diecezjalnego i w skazał jako k ieru n ek jego prac adaptację dusz­ pasterską. Zgodnie z tym szereg biskupów odpraw ia obecnie sy­ nody w zupełnie nowy sposób, w oparciu o idee i w zory soboro­ w e 3. Coraz więcej akcentow any jest pasto raln y ch a rak ter sa­ mego synodu i postanow ień ogłoszonych na nim przez biskupa.

1 P or. P a d a c z W., P ow o jen n e syn o d y diecezjalne, N asza P rz e ­ szłość 8 (1958) 320 n.

2 We F ra n c ji odbyły się w la ta c h 1919—1951 w 87 diecezjach 192 sy­ nody, D ictionnaire de D roit C anonique V II 1136.

(3)

1 2 8 B p W. W ójcik [2] Ogół diecezji w strzym uje się jed nak od zw oływ ania synodu o cha­ ra k te rze eksperym entalnym , oczekując stałych norm w skazanych przez opracow yw any kodeks 4. W tej sytuacji synody dotychczaso­ w e m ożna uważać za zam kniętą całość i badać je pod k ątem h i­ sto rii p raw a partykularn ego.

.Biskupi polscy naw iązyw ali nieraz przy zw oływ aniu synodów w ostatnim półwieczu i p rzy ogłaszaniu na nich statu tó w do daw nych synodów w sw ych diecezjach. Mimo zm ienionej sy tu a­ cji żyw a jest n a ogół trad y cja p raw a diecezjalnego, kształtującego się w ciągu wieków. Dlatego też w ydaje się rzeczą słuszną, aby przedstaw ić przynajm niej niektóre cechy synodów pokodeksowych na tle ew olucji historycznej.

1. Początki i periodyczność synodów

a) P i e r w s z e s y n o d y

Na podstaw ie samego zestaw ienia dat możemy przyjąć, że in­ sty tu cja synodów diecezjalnych w prow adzona została do Polski pod w pływ em uchw ały Soboru L ateraneńskiego IV w 1215 r., po­ danej w D ekretałach Grzegorza I X 5. W m yśl p ra w a powszech­ nego synod diecezjalny stanow ić m iał przedłużenie synodu pro­ w incji. Od połow y X III w. biskupi zaczęli w ykonyw ać na syno­ dach diecezjalnych w ładzę ustaw odaw czą 6.

Zgodnie ze w spom nianym tekstem p raw a powszechnego p ierw ­ szy w Polsce, w edług obecnego stan u badań, synod diecezjalny,

3 W diecezji M i ś n i a pracow ało przez 3 la ta w 16 kom isjach 102 duchow nych i 68 św ieckich. T ek st p ro je k tu objął 1200 stron. D yskuto­ w an y będzie na k o n feren c jac h księży oraz w rad a c h p ara fia ln y c h i de- k an ałn y ch . O ne w ybiorą uczestników synodu. P ra c e synodalne zo staną rozłożone n a szereg sesji, Tag des 'H e rr n 18 (1968) n r 51—52 s. 207. W W i e d n i u opracow ano sp ecjaln y s ta tu t synodu obow iązujący od 1 1X 1968. Za dyspensą K o ngregacji dla B iskupów świeccy m a ją pełne p ra w a n a plen u m i w kom isjach pod w aru n k ie m , że w iększość abso­ lu tn ą będą m ieć k ap łan i. Z godnie z tym kard . F. K önig określił ilość uczestników n a 340, w tym 160 księży, 25 zakonników i zakonnic i 155 św ieckich. W yw ołało to nieporozum ienia. Rzecz zaaprobow ał k ard . C. C onfalonieri p re fe k t w spom nianej K ongregacji, H erd er K o rresp o n ­

denz 23 (1969) z. 1 s. 24 nn.

4 Słuszność tego stan o w isk a p o tw ie rd z ił k ard . F. S e p e r, T ygodnik P ow szechny 22 (1968) n r 3 s. 2.

5 Cap. 6 De conciliis p ro v in c ia lib u s; le. 2 5 X 5 , 1.

* R i z z i M., De synodis dioecesanis et de constitu tio n ib u s synoda-

libus, A pollinaris 28 (1955) 313; V i l i i e n A., De synodo dioecesana,

(4)

[3] S ynody polsk ie w la ta c h 1918—1968 129

odpraw iony w e W rocław iu przypuszczalnie n a wiosnę 1256 r., zw ołany został, jak świadczy zachow any frag m en t statutów , w zw iązku z realizacją tzw. s ta tu tu dziesięcinnego arcybiskupa P e ł k i7. N atom iast najdaw niejsze znane nam sta tu ty synodalne szeregu innych diecezji nie w ykazują w yraźnej łączności z bez­ pośrednim synodem diecezjalnym , ale in icjują w łasny zbiór p ra ­ w a p arty k u larn eg o na poziomie biskupstw a. C harakterystyczn e są przy ty m w zm ianki um ieszczane we w stępach o „constitutiones”, „canones”, „consuetudines”, „in stitu ta” , „sta tu ta ”, „constitutiones brevissim ae” itp. w ydanych przez poprzedników 8. Z n ajdu jem y je w najdaw niejszych statu tach krakow skich z 1320 r., płockich z 1398—1423, w arm ińskich z końca XIV w., w łocław skich z 1402 r„ poznańskich ok. 1420 r„ łuckich z 1519 r. Z dają się one nasuw ać bezpośredni w niosek o w cześniejszych synodach, których sta tu ty zaginęły. Poszczególni autorzy sn u ją stąd hipotezy, którzy biskupi i w jakich okolicznościach mogli odpraw ić wcześniejsze synody. W nioskowanie tak ie może w niektórych w ypadkach odpowiadać rzeczyw isto ści9. Nie jest jed n ak w ykluczone, że owe w zm ianki odnoszą się także do pojedynczych aktów praw odaw czych, ogło­ szonych przez biskupa za zgodą k ap itu ły na jakim ś zgrom adzeniu wyższego d u ch o w ie ń stw o 10. P otw ierdzeniem tego zdaje się być tek st statu tó w krakow skich N ankera m ówiący o pojedynczych konstytucjach: „quasdam approbavim us, plerasqu e m utavim us et

7 S a w i c k i J., C oncilia Poloniae X , W rocław —W arszaw a—K ra k ó w 1963 s. 52. T ru d n o zgodzić się, że z e b ran ia duch o w ień stw a zw oływ ane przez legatów papieskich lu b w izy tu jąceg o m e tro p o litę w diecezji płoc­ k ie j czy p oznańskiej były synodam i diecezjalnym i w znaczeniu p ra w a kanonicznego, por. S a w i c k i J „ C oncilia Poloniae V I, W arszaw a 1952 s. 6—9; tam że V II s. 5 nn (skrót: CP). Z grom adzeniam i d u chow ieństw a b y ły zapew ne a k ty n a z w a n e w źródłach „sy n o d am i” w diecezji w ło ­ cław skiej w r. 1227 i 1233. Nie m a też p o d sta w do p rzy jm o w a n ia a p rio ri, że w arch id iecezji gnieźn ień sk iej m u siały być w cześniejsze s y ­ nody ze w zględu n a w y b itn e osobistości k ie ru ją c e diecezją m e tro p o li­ ta rn ą , S a w i c k i , CP V 3 n.

8 F i j a ł e к J „ N a jsta rsze s ta tu ty synodalne k r a k o w s k ie b iskupa

N ankera, K ra k ó w 1915 s. 2; H i p l e r F., C o n stitu tio n es synodales W ar- m ienses, Sam bienses, P om esanenses, C ulm enses, B ru n sb e rg a e 1899 s. 1;

S a w i c k i , CP V I 181; C h o d y ń s k i Z., S ta tu ta synodalia dioecesis

W .ladislaviensis et P om eraniae, V arsa v ia e 1890 s. 2; S a w i c k i , CP

V II 23; te n że CP III 87.

* Np. w zm ian k a synodu w rocław skiego z 1446 r. o „ s ta tu ta v e te ra ” odnosi się do p rzy ję teg o te k stu synodalnego te jże diecezji z 1256 r., S a w i c k i , CP X 48.

10 U sta w y ta k ie m ogły być ogłoszone n a zeb ran ia ch d u chow ieństw a w sp o m n ian y ch w odnośniku 7.

(5)

130 Bp W. W ójoik [4] novas adiunxim us”. O dpraw ienie form alnego synodu w diecezji pelem ogłoszenia przygotow anych ustaw w ym agało pewnego po­ ziomu intelektualnego i n ak ład u pracy. Nic dziwnego, że biskupi zaczynali od regulow ania spraw najbardziej palących za pomocą pojedynczych statutów . Zapoczątkow yw ały one czasem p a rty k u ­ la rn e praw o zw yczajo w en . Późniejszy synod unifikow ał je. F o r­ m ułę o konstytucjach poprzedników przejm ow ano czasem ze wzo­ ru, w k tó ry m m iała ona pełne zastosowanie. Tak uczynił np. bi­ skup łucki w 1519 χ. przejm ując to zdanie ze statu tó w gnieźnień­ skich Ja n a Łaskiego z 1512 r .12

In n y sposób rozpoczęcia działalności synodalnej w biskupstw ie stanow iło przejęcie gotowych już statutów , ogłoszonych i w ypró­ bow anych w p rak ty ce na teren ie innej diecezji. Recepcja tak a nie była zazwyczaj m echanicznym tylko przejęciem obcych tekstów . Zależnie od potrzeb w prow adzano najczęściej stosowne korek tury, ppuszczenia i d o d a tk i13. N astępne synody naw iązyw ały do tego podstaw ow ego zbioru ustaw p arty k u larn y ch . Przykładów tego ro ­ dzaju zapożyczeń obcych statu tó w dostarczają nam: sta tu ty gnieź­ nieńskie z la t 1408—1411 ze statu tó w włocław skich z 1402 r., przem yskie z 1415 r., ze statu tó w krakow skich z 1320 r., poznań­ skie ok. 1420 r., ze statu tó w gnieźnieńskich z 1408— 1411 r. i lw ow ­ skich z la t 1415— 1417, chełm skie z la t 1434— 1440, ze statutów krakow skich z r. 1423, łuckie z 1519, ze statu tó w gnieźnieńskich z 1512 r. itp.

Czymś now ym było rozpoczęcie ustaw odaw stw a synodalnego w oparciu o obow iązujący kodeks. Początkow e sta tu ty synodalne w okresie przedrozbiorow ym naw iązyw ały także do zbiorów p ra ­ w a kanonicznego, szeroko uw zględniały norm y uchw alone na so­ borze trydenckim , czerpały rów nież w m niejszym lub w iększym

11 R i z z i, op. cit. s. 314 p odkreśla, że a k ty te zw ane „dispositiones episcopales” lu b „p ra ece p ta episcopi” nie m iały aż do w ejścia w życie k odeksu p ra w a kan. m ocy „legis dioecesanae” ale ściśle b iorąc obow ią­ zyw ały ty lk o w czasie p o n ty fik a tu ich tw órcy. Rzecz ta je s t dyskusyjna. W p ra k ty c e pod trzy m y w an o n ieraz tego ro d za ju a k ty praw odaw cze p o przedników i w łączano je do późniejszych sta tu tó w synodalnych.

12 S a w i c k i , C P III 87. T ek st synodu gnieźnieńskiego opublikow ał B. U 1 a n o w s к i, A rchiw um K om isji P raw n iczej A. U. I, K rak ó w 1893 s. 354. P ry m a s J. Ł ask i rzeczyw iście n aw ią za ł do sta tu tó w syno­ d alnych sw ych poprzedników .

13 P or. opis recep cji sta tu tó w w łocław skich przez synod gnieźnień­ ski, S a w i c k i , C P V 6 nn. P rz ejm o w a n ie obcych sta tu tó w zdarzało się ta k że po w iek ach w łasn ej p rac y synodalnej, np. s ta tu ty w ro c ła w ­ sk ie z r. 1653 w zorow ane były n a sta tu ta c h płockich z 1643 r., S a w i c ­ k i , C P X 315 nn.

(6)

[5] S ynody polskie w la ta c h 1918—1968 131

zakresie ze statu tó w synodów legackich i z kodyfikacji gnieźnień­ skiej prow incji kościelnej. P ierw sze synody diecezji polskich po r. 1918 nie m ogły już brać pod uw agę synodów prow incjonalnych, odpraw ionych przed wiekam i. Siłą fa k tu narzucała się koniecz­ ność, aby podać jak b y więcej p o p u larn ą p arafrazę i kom entarz do norm kodeksowych, aktualny ch na danym terenie. P rzyjęto nie tylk o u kład kodeksu w rozłożeniu m ateriału, ale i cytow ano w n a­ w iasach kanony stanow iące podstaw ę poszczególnych statutów . P ierw szym celem ty ch synodów było w prow adzenie kodeksu do diecezji i rozpoczęcie w oparciu o ten now y zbiór p raw a powszech­ nego działalności praw odaw czej przez biskupów.

Większą swobodę w stosunku do norm kodeksowych w ykazują synody odpraw ione w znaczniejszym oddaleniu czasowym od r. 1918 oraz drugie czy trzecie w danej diecezji po w ejściu w ży­ cie kodeksu.

Dodać należy, że nie spotykam y w źródłach śladów, aby ja ­ kiś zw ierzchnik kościelny w pływ ał na b iskupa w k ieru n k u roz­ poczęcia działalności synodalnej.

b) P e r i o d y c z n o ś ć

Od. czasu w prow adzenia synodu diecezjalnego przez praw o po­ w szechne przepisany został term in zw oływ ania tych zgrom adzeń. W lite ra tu rz e p ow tarza się zdanie, że sobór lateran eń sk i IV n a­ kazał biskupom pod k a rą suspensy p rzynajm n iej coroczne odby­ w anie synodów w sw ych diecezjach 14. Ściśle biorąc sobór ten nie zajm ow ał się spraw ą uregulow ania in sty tu cji synodów diecezjal­ nych. W spom niał o niej tylko ubocznie jako o organie p u b lik u ­ jącym uchw ały synodu prow incjonalnego 15. Jeśli w ięc nie odby­ w ał się corocznie synod prow incji, biskup w olny był od obowiąz­ k u zw oływ ania synodu w sw ej diecezji.

W Polsce zdaw ał się przyjm ow ać istnienie synodów diecezjal­ nych legat Jak u b z Leodium na synodzie zw ołanym do W rocławia w 1248 r . 16 Nie w spom niał 'jednak o ich periodyczności. Dopiero synod prow incjonalny kaliski w 1406 r. rozluźnił śladem synodów

14 T ak tłu m aczy ł B e n e d y k t X IV , De synodo dioecesana t. I lib. I cąp. 6, M oguntiae 1842 s. 70 a ; O sta tn io P 1 ö c h 1 W. M., G eschichte des

K irch en rech ts, t. II, W ien -M ü n ch en 1955 s. 129.

15 P or. H i n s c h i u s P., S y s te m des kathol. K irchenrechts... t. III, G ra z 1959 s. 591.

16 H u b e R., A n tiq u issim a e c o n stitu tio n es synodales provinciae G neznensis, P e tro p o li 1856 s. 49.

(7)

132 B p W. W ójcik [6] w innych k r a ja c h 17 norm ę soborową o zw oływ aniu corocznych synodów prow incji kościelnej przez m etropolitę. W prowadził dla nich term in trzy le tn i a roczny dla synodów diecezjalnych. Biskup w olny by ł od tego obow iązku w ty m roku, w k tórym m etropolita zw oływ ał synod prow incji. O dkładanie ty ch zgrom adzeń bez ro­ zum nej przyczyny było ścigane grzyw ną, a przy dalszym b ra k u skuteczności — k aran e na przyszłym synodzie prow incjonalnym . N orm a ta przy jęta przez zbiór M. T rąb y w 1420 r. weszła na stałe do polskiego p raw a p arty k u larn eg o 18.

. Szczegółowiej zajął się spraw ą regularnego odbyw ania synodów diecezjalnych sobór bazylejski na sesji XV 26 XI 1433 r. Zacho­ w ując istniejący tu i ówdzie zwyczaj dw ukrotnego zw oływ ania synodu w ciągu roku przepisał, aby przynajm niej raz w ro k u bi­ skup odpraw ił synod osobiście a w razie kanonicznej przeszkody przez odpowiedniego z a stę p c ę 19. Podobnie i sobór try d en ck i n a­ kazał coroczne zw oływ anie synodu d iecezjaln ego 20. K ongregacja Soboru w yjaśniła, że może n a tym synodzie przewodniczyć także w ikariusz gen eraln y m ający specjalny m andat. N iektórzy kano- niści próbow ali rozszerzyć term in roczny do 3 lat. Inni, ja k Be­ ned y k t XIV ściśle tłum aczyli tek st soboru sądząc, że insty tu cja ta przyczyni się do podtrzym ania karności k o śc ie ln e j21.

Kościół w Polsce p rzyjął urzędowo uchw ały tryd en ck ie w 1577 r. P rzepis o corocznym synodzie diecezjalnym wszedł do kościelnych p ra w krajow ych. Nie wspom inano o zaw artej w zbiorze p raw pro­ w incji polskich norm ie zezw alającej na zaniechanie synodu die­ cezjalnego w ty m roku, w którym odbył się synod prow incjonal­ ny. B iskupi zgrom adzeni w 1577 r. na synodzie w P iotrkow ie zw rócili się jednak do Stolicy Ap. o złagodzenie dla P olski wspo­ m nianej norm y soborowej. P rym as S tan isław K arnkow ski prosił K lem ensa V III o zezwolenie, b y w Polsce m ożna było zwoływać synod diecezjalny co 3 lata. Odpowiedź nie jest znana. Tylko die­ cezja w ileńska uzyskała w r. 1578 zgodę na synody w odstępach d w u le tn ic h 22. W spraw ozdaniach do Stolicy Ap. biskupi tłu m a­

17 H i n s c h i u s , op. cit. s. 591. N iek tó re syn o d y zag raniczne w X IV w iek u p rze p isy w ały roczne synody diecezjalne, B e n e d y k t X IV , op. cit. s. 70.

18 M o r a w s k i M., S yn o d d iecezja ln y w d a w n e j Polsce, A teneum k a p ła ń sk ie 23 (1937) t. 39 s. 225.

19 C onciliorum O ecum enicorum IDecreta, (Freiburg i В. 1962 s. 449. 20 Sess. X X IV De ref. с. II, tam że s. 737. ·

21 De synodo dioecesana, s. 72 nn. 22 M o r a w s k i , tam że s. 226 n.

(8)

[7] Synody polskie w la ta c h 1918—1968 133

czyli się, że p am iętają o przepisie trydenckim , ale różne przeszko­ dy uniem ożliw iają im re g u la rn e zw oływ anie synodów. W yliczali: w ojny, konfederacje, zarazy, ustaw iczne nękanie duchow ieństw a k on try b u cjam i i i. klęski publiczne i p ry w a tn e 23. O tym , że rze­ czywiście częste b yły przeszkody faktyczne, świadczą liczne w zm ianki w źródłach o synodach projektow anych czy naw et już przygotow anych ale ostatecznie nie o d b y ty c h 24. Poza w ym ienio­ nym uspraw iedliw ieniem jsię n ie m am y w źródłach śladów , aby m etropolici czy papieże kontrolow ali periodyczność w zw oływ a­ niu synodów lub stosow ali sankcje k arn e z powodu niedotrzym y­ w a n ia term in ów ustaw ow ych. Czasem duchow ieństw o diecezji

a zwłaszcza k ap itu ły zw racały się do biskupa o roczne zw oływ a­ nie synodu. Było to szczególnie w okresie zagrożenia Kościoła przez protestantyzm .

N orm a p raw a o obow iązku corocznego zw oływ ania synodu po­ została niezm ieniona aż do r. 1918, kiedy to kodeks w prow adził w kan. 356 § 1 obowiązek odpraw iania synodu diecezjalnego przy ­ najm niej co 10 lat. Spełnienie tego nakazu pozostaw ione jedn ak zostało w odróżnieniu od poprzedniego p raw a jedynie sum ieniu biskupa.

A utorzy słusznie zauw ażają, że na ty m odcinku rzeczywistość odbiegała wszędzie od norm y praw a. W Polsce przedrozbiorow ej w edług obecnego stan u badań m ożna przyjąć, iż w X III w. jed y­ nie diecezja w rocław ska odpraw iła z pew nością 4 synody. Z XIV w. w iem y o synodach w diecezji: w rocław skiej — 3, krak o w ­ skiej — 4, płockiej — 1, w arm ińskiej — 1, czyli razem o 9 syno­ dach. W XV w. n o tu ją źródła w diecezji: w rocław skiej — 14, k ra ­ kow skiej — 10, płockiej — 10, w łocław skiej ■— 7, gnieźnieńskiej — 18, poznańskiej — 5, przem yskiej — 2, chełm skiej — 4, w arm iń ­ skiej — 2, chełm ińskiej — 1; w sum ie 73 synody. W iek XVI p rzy­ niósł w diecezji w rocław skiej — 13, krakow skiej — 11, płockiej — 19, w łocław skiej ■— 12, gnieźnieńskiej — 23, przem yskiej — 14, poznańskiej — 16, chełm skiej — 2, łuckiej — 7, w ileńskiej ■—· 9, w arm ińskiej — 4, lw ow skiej — 2; w całości: 132 synody. W w ie­ ku XVII odbyło się: w diecezji w rocław skiej — 2, krak ow ­ skiej — 9, płockiej — 6, w łocław skiej — 11, gnieźnieńskiej — 13, przem yskiej — 7, poznańskiej — 9, chełm skiej — 7, łuckiej — 6,

23 T ak p isa ł b isk u p k rak o w sk i w 1618 r., P o b e r P., P rojekto via n e

sy n o d y w d a w n e j diecezji k r a k o w s k ie j w l. 1550—1SOO, P olonia sa cra 7

(1955) z. 1 s. 26.

24 P or. B o b e r P., U w agi k r y ty c z n e o pracy J a k u b a Saw ickiego:

(9)

134 B p W. W-ójoik [8] w ileńskiej — 13, w arm ińskiej — 2, lw ow skiej — 1, żm udzkiej — 4, kijow skiej — 1, chełm ińskiej — 1, sm oleńskiej — 1, razem 93 synody. W reszcie w iek X V III przyniósł po 2 synody w diecezji krakow skiej, poznańskiej i W ileńskiej, po 1 — w diecezji płockiej,, gnieźniejskiej, przem yskiej, chełm skiej, łuckiej, w arm ińskiej, lw ow ­ skiej, żm udzkiej, chełm ińskiej i kijow skiej, w całości 16 synodów. Są to, rzecz oczywista, dane orientacyjne. J e st szereg synodów w ątpliw ych. P rzedstaw ione wyliczenia m ogą ulec zmianie. W skazu­ ją one jed nak , że natężenie pracy synodalnej wzrosło w XV w., osiągnęło szczyt w wiekuX VI, pbniżyło się w w ieku XVII, a w w. XVIII, podobnie ja k w innych krajach, synody były już w zaniku. Jeśli idzie o diecezje, najw ięcej, gdyż 155 synodów m iała diecezja gnieźnieńska. Dalej idą diecezje: płocka — 37, w rocław ska i k r a ­ kow ska po 36, w łocław ska — 30, przem yska i w ileńska po 24, chełm ska i łucka po 14, w arm ińska — 10, żm udzka — 5, lw ow ­ ska — 4, chełm ińska — 3 i k ijow sk a — 2. Nie m iały synodów die­ cezje kam ieniacka i inflancka. W ciągu więc blisko 600 lat w 16 die­ cezjach stw ierdzić m ożem y 327 synodów. Choćby wziąć pod uw a­ gę, że niektóre diecezje pow stały później, jak przem yska, lwowT- ska, łucka, w ileńska i kijow ska w X IV w., żm udzka i chełm ska w XV, to jed nak zestaw ione w przybliżeniu liczby daleko odbie­ gają od norm y praw a.

W spom niane przepisy soborów powszechnych w iązały synody diecezjalne z synodam i prow incji. W prakty ce m etropolici nie przestrzegali periodyczności zw oływ ania sy n o d ó w 25 i nie zw ra­ cali uw agi, aby biskupi odpraw iali synody w sw ych diecezjach po synodzie prow incjonalnym . W Polsce związek m iędzy tym i ty ­ pam i zgrom adzeń widoczny jest przy w ielu synodach diecezjal­ nych w XV i XVI w., kiedy to rodzaj załatw ianych spraw lub realizacji podjętych uchw ał w ym agał zespolonego działania na poziomie wyższym i niższym. Gdy szło natom iast o rozw ijanie w łasnego ustaw odaw stw a w diecezji czy też o sam odzielne re ali­ zow anie uchw ał soborowych, synody w diecezjach by ły zw oływ a­ n e niezależnie od synodów prow incjonalnych. Kodeks nie wspo­ m ina o zw iązku m iędzy tym i rodzajam i synodów.

. W okresie rozbiorow ym jedynie diecezja przem yska m iała sy­ nody w latach 1902, 1908 i 1914. P raw o K rólestw a Polskiego z 6 IX

25 Synodów p ro w in cjo n aln y ch a od X V w. p ry m acjaln y ch : d la p ro ­ w in cji kościelnej gnieźnieńskiej i lw ow skiej n o tu ją źródła w X III w. — 11, w X IV — 4, w X V — 5, w X V I — 24 i w X V II — 5, razem — 49. D odać należy 5 synodów legackich odpraw ionych w Polsce w X III w. i 2 w X IV w.

(10)

[9] S ynody p o lsk ie w la ta c h 1918—1968 135

1818 w ym agało uprzedniego zezwolenia rządu na izwołanie synodu oraz przedłożenia podjętych postanow ień K om isji Rządowej przed ich publikacją 26. N iektórzy biskupi K rólestw a pro jektow ali zwo­ łanie synodów i czynili pew ne przygotow ania w tym k ieru n k u 27. W rzeczywistości żaden synod nie odbył się. W archidiecezji gnieź­ nieńskiej i poznańskiej instytucją zastępującą w pew nej m ierze sy­ nod diecezjalny były kongregacje dziekanów, podczas których b i­ skup ogłaszał u staw y i w ydaw ał rozporządzenia 28.

W ciągu 50 la t od d aty w ejścia w życie kodeksu odbyło się w Polsce 25 synodów diecezjalnych. Większość biskupów , bo 14 zdołała odpraw ić tylko po 1 synodzie, czterech: kielecki, łódzki, chełm iński i w arszaw ski po 2, a tylko w Tarnow ie odbyło się 3 synody z tym , że drugi na skutek w ybuchu w ojny nie wszedł w życie. Poza diecezjam i na Ziem iach O dzyskanych tylko diece­ zja katow icka nie m iała dotąd synodu 29.

Do w ojny w r. 1939 odbyło się 14 synodów a w latach 1948— 1968 zwołano 11 zgrom adzeń tego t y p u 30. Poza p rzerw ą spowo­

26 K a k o w s k i A., S y n o d y w Polsce, W: P odręczna Encyklop. kośc. t.. 37—38 s. 318.

27 O zam iarze zw ołania synodu przez pierw szych biskupów san d o ­ m iersk ich por. W ó j c i k W., K o n systo rz je n era ln y —■ ku ria diecezjalna

w S a n d o m ierzu (1818—1968), K ro n ik a D iecezji S andom ierskiej 61 (1968)

n r 9— 10 s. 225. W r. 1906 duchow ieństw o tej diecezji podnosiło n a k o n ­ fe re n c ja c h d ek a n aln y ch żąd an ia synodu. W W arszaw ie ab p Z. F eliński pow ołał w 1863 r. k o m itet celem przy g o to w an ia m a te ria łu do synodu diecezjalnego a później p row incjonalnego, K u b i c k i P., A . S o tk iew icz, S andom ierz 1931 s. 234.

28 Na te n te m a t n ap isa ł w r. 1967 p rac ę m a g iste rsk ą ks. T. W a l a ­ c h o w i c z n a W ydziale P ra w a K an. K. U. L. (maszynopis).

29 W ikariusz k a p itu ln y „sede im p e d ita ” tejże diecezji zapow iedział synod n a 28—29 IX 1955. P isał 3 II 1955 w tej sp raw ie do O jca św. tłu ­ m acząc, że o trzy m ał 4 I II 1954 od Przew odniczącego E p isk o p atu P olski „iu ra e t offica episcopi re sid e n tia lis”. D nia 10, II 1955 otrzy m ał życze­ n ia od tegoż Przew odniczącego na p rac e synodalne, W iadom ości D ie­ cezjalne — o rgan K u rii D iecezjalnej w S talinogrodzie (1955) n r 3—4 s. '29—31. K om isje p row adziły p race, choć schem aty nie zostały jeszcze u stalone. W tym że ro k u w ik ariu sz k a p itu ln y „sede im p e d ita ” w e W ro ­ cław iu zw ołał synod. S ta tu ty b y ły ju ż przygotow ane. Ze S tolicy Ap. nadeszło w y jaśn ien ie, że synody d iecezjalne m oże zw oływ ać ty lk o b i­ skup o rd y n ariu sz a nie w ik ariu sz k ap itu ln y . P ro je k to w a n e synody nie odbyły się.

30 K ard. A. H lond p ro je k to w a ł synod d la diecezji gnieźnieńskiej i po­ znańskiej w 1937 r., M iesięcznik K ościelny — o rgan A rchid. Gnieźn. i Pozn. 53 (1938) n r 2 s. 65. W L ublinie w ybuch w o jn y uniem ożliw ił zw ołanie II synodu. W P oznaniu p rz e rw a ła p ra c e śm ierć ab p a W. D ym ka.

(11)

136 B p W. W ójcik [10] dow aną przez w ojnę odnotować należy fak t, że zapowiedź zwo­ łan ia soboru powszechnego oraz zreform ow ania kodeksu, ogłoszo­ na przez Ja n a X X III 25 I 1959, W strzym ała n iek tó ry ch bisku­ pów od zamierzonego odpraw ienia synodu 31.

2. Cel synodu

W edług praw a powszechnego pierw szym celem synodów diece­ zjalnych było doprow adzenie z zew nątrz idei i norm p raw a do ogółu duchow ieństw a i w iernych. Innocenty III chciał, aby synod diecezjalny stanow ił środek do w ykonyw ania ustaw synodów p ro ­ w incjonalnych. Te znów były jak b y odbiornikiem , przez któ ry d ek retały papieskie m ogły docierać do biskupów . G dy już ten m e­ chanizm p enetracji praw a powszechnego działał spraw nie, póź­ niejsze sobory jak bazylejski i try dencki w iązały synod diece­ zjaln y z prow incjonalnym jedynie pod względem czasowym. Nie w spom inały już o łączności rzeczowej m iędzy nim i. R ealizacja reform y trydenckiej w ysunęła znów tę spraw ę. Po form alnym przyjęciu uchw ał soborow ych przez synod prow incjonalny

\v P iotrkow ie w 1577 r. szereg synodów diecezjalnych odby­

ło się pod kątem w prow adzenia postanow ień trydenckich. Choć tylko n iektóre w spom niały b 'tym w swoich statu tach , właściw ie całe ustaw odaw stw o p a rty k u la rn e zostało ustaw ione pod tym kątem . Nie przestrzegano jedn ak łączności z synodam i p row in­ cjonalnym i. K ongregacja kardynałów tłum aczy dekretów sobo­ row ych chciała podtrzym ać ten związek odpow iadając, że daw ­ ne praw o powszechne nie zostało zniesione przez sobór i że^ po synodzie prow incjonalnym najpóźniej w ciągu 6 miesięcy w inny odbyć się we w szystkich diecezjach prow incji synody celem ogło­ szenia statu tó w uchw alonych pod przew odnictw em m etropoli­ t y 32. W Polsce było to już jed n ak coraz więcej „nudum ius” bez odpow iednika w rzeczywistości.

Choć są przykłady, że pierw sze synody diecezjalne biskupów polskich przekazyw ały duchow ieństw u i w iernym postanow ienia legatów i uchw ały synodów p ro w in c jo n a ln y ch 33, ze w zrostem

81 W spom inał o tym np. zm arły w r. 1967 biskun sandom ierski J K. Lorek.

32 M o r a w s k i , on. cit. s. 226.

38 N akaz le g a ta Ja k u b a z 1248 r o odm aw ianiu ..Ojcze n asz” i ..Wie­ rz ę ” po E w angelii, H u b e , op. cit., s. 49; synod w rocław ski w 1256 r. odbył się n ajpraw dopodobniej po synodzie w ew in o jo n a łn y m a' p- " e l­ ki, S a w i c k i , CP X 51.

(12)

[11] S ynody polsk ie w la ta c h 1918—1968 137 pracy synodalnej nastąpiło niebaw em zgodnie z zarządzeniem G rzegorza XI z 1374 r. odw rócenie porządku. Synod diecezjalny zaczął odbywać się nie po, ale przed synodem prow incjonalnym . Z w ykonaw cy stał się w nioskodaw cą w stosunku do synodu m e­ tro p o lity 34. Zaczęło się to w zw iązku z w ażniejszym i postano­ w ieniam i synodów prow incjonalnych w XV w. Możliwe, że już synod gnieźnieński z 1414 r. był próbą kodyfikacji dokonanej w 1420 r .35 Synod diecezjalny gnieźnieński z 1496 r. poprzedził synod prow incjonalny z tegoż roku, o bradujący nad spraw ą kon­ try b u cji dla k r ó l a 36. P rym as Łaski zainicjow ał zgodnie z d aw ­ nym i pojedynczym i posunięciam i re g u la rn e w ysyłanie do bisku ­ pów i k ap itu ł k ated raln y ch program u obrad synodu prow incji. Biskupi, jak to czytam y o ordy nariuszu w rocław skim Jan ie T u­ rzo w 1512 r. i w łocław skim M acieju D rzew ickim w 1516 r .37 zw oływ ali posiedzenia k ap itu ł oraz odbyw ali synody diecezjal­ ne celem zajęcia stanow iska wobec przysłanego program u. Sy­ nody prow incjonalne łęczyckie z 1522—1523 r. zobowiązywały m etropolitę do stałego inform ow ania biskupów i p rzestrzegania tej p rak ty k i, aby przed synodem prow incji każdy biskup pouf­ nie naradził się z k ap itu łą i publicznie na ijynodzie rozw ażył z duchow ieństw em swej diecezji przedm iot obrad synodu p ro ­ w incjonalnego 38. P ra k ty k a ta utrzym ała się rów nież w X VII w.39

Znaczenie faktyczne m iały przykład y innych diecezji, które rozw iązyw ały u siebie trudniejsze problem y. Szczególnie n a die­ cezję gnieźnieńską oglądali się biskupi całej Polski. Nic dziw ne­ go, że prym asi w XV—XVII w. niem al dw u krotn ie w yprzedzili ilością sw ych synodów diecezjalnych b iskupstw a przejaw iające najw iększą aktyw ność synodalną 40.

Przyczyną zew nętrzną skłaniającą do zw oływ ania synodów w Polsce b yły spraw y m iędzy duchow ieństw em a świeckim i, tj. książętam i i szlachtą. G dy w początkach X III w. w prow adzano

34 D ictio n n aire de D roit C anonique V II 1135. 35 S a w i c k i , CP V 46.

36 Tam że, s. 89.

37 D ę b i с к i E., Le synode diocesane en P ologne, P rzem y śl 1934 s. 47; S a w i c k i , CP V 29; C h o d y ń s k i , S ta tu ta synod. W ladisl. et

P om eraniae, s. X X III.

38 M o r a w s k i M., S yn o d p ro w in cjo n a ln y p ro w in cji g n ie źn ie ń skie j

w d a w n e j Polsce, W łocław ek 1935 s. 21, 26.

39 Synod w łocław ski w 1613 г., C h o d y ń s k i , op. cit. s. X X X III. 40 W w iekach XV—X V II było 34 synody gnieźnieńskie w obec 35 płockich, 30 k rak o w sk ich , w łocław skich i poznańskich, 29 w ro c ła w ­ skich.

(13)

138 B p W. W ójcik 12] w życie reform ę gregoriańską, synody m usiały walczyć o „liber­ ta s ecclesiastica” 41. Spory z książętam i były przyczyną albo przy­ najm niej okazją do zw oływ ania synodów w rocław skich w X III i w początkach XIV w. Pow odem zw ołania synodu około 1256 r. były zatargi o dziesięciny, w 1279 r. — w alki z H enrykiem IV, w 1290 — utrw alen ie przyw ileju książęcego, w 1294 — napad i obrabow anie biskupa, w 1302— 1319 — postanow ienia „contra ecclesiae inimicos” itp.42 W XV w., gdy szlachta uzyskiw ała w pływ n a rządy w państw ie, zagrożenia z jej strony był powodem zwo­ ływ ania synodów szczególnie w diecezji gnieźnieńskiej: w latach

1407— 1411 i w stołecznej diecezji krakow skiej: w r. 1408 i za pon­ ty fik a tu Zbigniew a Oleśnickiego. W ojny krzyżackie zm uszały K a­ zim ierza Jagiellończyka do żądania, aby duchow ieństw o uchw ala­ ło na synodach k ontrybu cję na opłacenie żołdu dla wojsk zacięż- nych. P ra k ty k a ta utrzy m ała się do XVII w .43 P ro jek ty zw oła­ nia synodu w ysuw ane były także na skutek żądań sżlachty wobec Kościoła, nadziei zaw arcia ugody z dysydentam i, załatw ienia spraw poruszonych na sejm ach itp.44

Częstszą przyczyną zw oływ ania synodów były spraw y we- w nątrzdiecezjalne* P rzede w szystkim biskupi chcieli dać sw em u duchow ieństw u kodeks ustaw obow iązujących w diecezji, jedno­ cześnie podręcznik n auki praw a kanonicznego, teologii m oralnej, duszpasterstw a i liturgii. W zorem takiego podręcznika były statu ­ ty biskupa krakow skiego N ankera z 1320 r. N astępni biskupi uzu­ pełniali ten zbiór. Podobną kodyfikację otrzym ała diecezja płocka w latach 1398— 1423, przem yska 1415, chełm ska i i. Niem al w szyst­ k ie s ta tu ty synodalne m iały na celu reform ę obyczajów i k arn o ­ ści w diecezji. M otywy te widoczne były już w X III w. Szło o zw alczanie obyczajów pogańskich i zeświecczenia życia kościel­ nego. Częściej po w tarzały się one jednak szczególnie w okresie jakiegoś zagrożenia, np. ze strony ruchu husyckiego w XV w., na- poru p rotestantyzm u w w. XVI oraz po zniszczeniach dokonanych

41 To sam o było w N iem czech, H i l l i n g N., G egenw art und. E in ­

flu ss der G eistlichen u n d L aien a u f den D iözesansynoden vo rn eh m lich in N ord w estd eu tsch la n d , A rch iv f. K ath. K irch e n re ch t 79 (1899) 228.

42 S a w i с к i, C P X 72.

43 W r. 1613 synod przem yski u ch w alił „subsidium c h a rita tiv u m ” dla w ojsk zaciężnych, S a w i c k i , CP V III 83.

44 В o b e r, P ro je kto w a n e syn o d y, P olonia sa cra 7 (1955) z. 1 s. 13, 15, 17. T rudności polityczne były często przyczyną zan iech an ia syno­ dów np. b p w łocław ski K. F. S zaniaw ski 1706— 1720 m u siał ograniczyć się ze w zględu n a tru d n o ści polityczne do p o w tórzenia sta tu tó w z 1634 i 1641 r., C h o d y ń s k i , op. cit. s. X X X V I.

(14)

[13] Synody p o lsk ie w la ta c h 1918—1968 139

przez w ojny i klęski żywiołowe. S praw ę karności w ysuw ano pod­ czas rosnących napięć m iędzy duchow ieństw em i szlachtą. Na sy­ nodzie biskup po p rostu narad zał się ze sw ym duchow ieństw em n ad sposobem przezw yciężenia trudności. Środkiem pom agającym w przeprow adzeniu refo rm y b yły w izytacje parafii. In stru k c je w i­ zytacyjne dla archidiakonów znane są z XIV—XV w .45 Pod r. 1456 zanotow ano w aktach k ap itu ły poznańskiej w zm iankę o zarządzeniu w izytacji poszczególnych archidiakonatów jako ó rzeczy norm alnie poprzedzającej synod diecezjalny 4e. Zazwyczaj w izytow ali sam i archidiakoni. Czasem zlecano te czynność spe­ cjalnym delegatom. P rak ty k ę tę spotykam y także w XVI— XVII w .47 N iekiedy synod diecezjalny przeprow adzał inkw izycję „de scandalosis clericis” i w ym ierzał jwinnym należne k ary 48. Nie można jed n ak stw ierdzić, aby w Polsce synod diecezjalny był „praeam bulum visitationis” 49.

W ocenie sy tu acji w ew nętrznej w diecezji, potrzeby zw ołania synodu oraz program u jego obrad znaczną rolę odgryw ała k ap i­ tu ła kated raln a. Od czasu pow ierzenia kapitułom w yboru bisku­ pów rósł ich udział w rządach diecezją. One w ysuw ały nieraz p ro jek ty zw ołania synodu. Ja k świadczy zapiska w aktach k ap i­ tu ły gnieźnieńskiej z 1496 r-., tuż przed otw arciem synodu k ap i­ tu ła obradow ała jeszcze „de dicendis et reform an dis”. Ożywiła się znaczenie tego rodzaju in icjatyw a (kapituł ‘w XVI w., tj. w okresie zagrożenia ze stro n y p rotestan ty zm u i nacisków ze strony szlach­ ty. K ap itu ły zachow ały swój aktyw izm w następnych wiekach: określały potrzebę zw ołania i dostarczały m ateriału do obrad ®ó. Na wzór synodów zw oływ anych często dla uchw alenia k o n try ­ bu cji królew skich spotykam y w XV i XVI w. synody diecezjalne, których celem było zobow iązanie się duchow ieństw a do św iad­ czeń na rzecz Kościoła. Zazwyczaj chodziło o odnowienie, odbu­

45 In stru k c ję z te re n u diecezji w łocław skiej ogłosił A b r a h a m W.,

E xh o rta tio v isita tio n is synodalis z d iecezji w ło cła w skiej z w ie k u X IV .

W: A rchiw um K om isji H istorycznej A. U. 5 (1889) s. 219—229 i odbitka: K ra k ó w 18"88, dla diecezji p oznańskiej — S a w i c k i J., A na lecta z rę ­

kopisów b ib lio tek w a rsza w sk ic h , P ra w o kanoniczne 3 11960) n r 1—2

s. 312—323.

46 U l a n o w s k i B., A cta capitulorum, пес non iudiciorum ecclesia­

stico ru m vol. I, K ra k ó w 1894 n r 419 s. 84.

47 W r. 1580 w e W rocław iu, S a w i c k i , CP X 257 i w r. 1614 w e W łocław ku, С h o d у ń s к i, op. cit., s. X X X IV .

48 U l a n o w s k i , A cta ca p itu lo ru m I n r 2437 s. 555. 4# Ż ąd a ł tego P. F ag n an u s, R i z z i, op. cit. s. 306. 50 B o b e r , P ro je k to w a n e sy n o d y s. 21—24.

(15)

140 Bp W. W ójcik {14}

dowę czy też w zniesienie św iątyni k a te d r a ln e j51. Rzadziej zw ra­ cali się biskupi do synodu o „subsidium ch a ritativ u m ” od ducho­ w ieństw a na pokrycie sw ych nadzw yczajnych w ydatków , np. na podróże dyplom atyczne biskupa płockiego Erazm a Ciołka (1504— 1522), n a obronę p ra w dla osób duchow nych 52, na pokrycie ko­ sztów podróży arcybiskupa gnieźnieńskiego na sobór try d en c­ ki 53 itp.

Zasadnicze cele synodów w ym agały opracow ania ustaw p a rty ­ kularn y ch dla diecezji. Już samo ogłaszanie norm p raw a powszech­ nego czy uchw ał synodów prow incjonalnych w ym agało w p ra k ­ tyce nie tylko doboru tem atów aktualnych, na danym tere n ie i po­ pularnego w ykładu tekstów wyższego ustaw odaw cy ale też i uzu­ pełniania ich w zależności od lokalnych potrzeb. W yłaniały się także sp raw y m iejscowych zw yczajów i n arastających p rak ty k , wobec których należało zająć stanow isko. Zgodnie z ty m niem al w szystkie synody diecezjalne w w. X III i XIV oraz większość w XVII i X V III w. w ydaw ały statu ty . Jedynie w w. XV w edług orientacyjnej rach ub y 54 na 73 synody tylko 33 i w XVI w. na 132 tylko 46 ogłosiło tek sty o charak terze ustaw . P rzyczyną tego był naw ał spraw kościelnych o charak terze ad m inistracyjnym w o k re­ sie w alk stanow ych ze szlachtą i n ap o ru ze stro ny innowierców. C hęć popularyzow ania w yk ład u norm p raw a oraz potrzeby dusz­ pasterstw a powodowały, że sta tu ty przekształcały się często w uw a- .gi czy pouczenia pasterskie i ascetyczne lub zarządzenia czy w ska­

zówki o charak terze adm inistracyjnym . Po soborze tryd enckim .celem synodów było p raktyczne praw oznaw stw o w oparciu

o uchw ały soborowe i a k ty kongregacji rzym skich.55

P rzytłaczająca większość synodów, n a których nie ogłoszono ustaw , zajm ow ała się problem am i adm in istracji kościelnej. Ce­ lem ich były przede w szystkim a k ty praw n e i zarządzenia dla poszczególnych jednostek tery to ria ln y c h w diecezji: archidiakona­

51 Synod w ro cław sk i w r. 1440 u ch w a lił k o n try b u c ję od d uchow ień­ stw a n a odnow ienie k a te d ry po 4 i 2 g r od grzyw ny dochodu, S a w i c ­ k i , C P X 132.

52 S a w i c k i , CP VI 80, 86.

53 Por. B o b e r , U wagi k r y ty c zn e , P olonia sa cra 5 (1952) z. 1 s. 71. 54 P ro p o rcjo n a ln ie n ajm n ie j ogłosiły sta tu tó w , bo tylko 10 n a 37 sy­ nody płockie. P o znańskie — 11 na 32, gnieźnieńskie — 22 na 55. Liczby te nie są ostateczne, gdyż now e b a d a n ia p o zw alają odkryw ać coraz w ięcej statu tó w . Np. w odniesieniu do synodu poznańskiego z 1506 r. J. S a w i c k i p o p raw ił sw oie w nioski dodając, że w ydane ta m zostały s ta tu ty synodalne w e w łaściw ym tego słow a znaczeniu, A nalocta z rę­

ko p isó w bibliotek, s. 330 n.

(16)

[15] S ynody polskie w la ta c h 1918— 1968 141 tów, dekanatów i p a ra fii 56. In n y cel to spraw y personalne: np. w y­ słanie poselstw a n a sobór p o w szech n y 57, synod prow incjonalny, ustosunkow anie się do w ysuw anych postulatów , pow stałych zgor­ szeń 58, określonych posunięć itp. Często zajm ow ały się synody w ydaniem zarządzeń pow izytacyjnych. Czasem — ułożeniem w y ­ tycznych dla kongregacji d e k a n a ln y c h 59. Z ebrani w ysuw ali n ie­ raz skargi i zażalenia. Najczęściej chodziło jed n ak o podjęcie cię­ żarów gospodarczych, jak uchw alenie podatków , „subsidium cha- rita tiv u m ”, czy k o n try b u cji królew skiej lub kościelnej, załatw ie­ nie w yłaniających się spraw dziesięcinnych, w ydania sreb er ko­ ścielnych itp .60 Po soborze try den ckim wzrosło znaczenie synodów diecezjalnych, gdyż ich uczestnicy składali w yznanie w iary, otrzy­ m ali praw o re d u k cji jciężarów niższych, w yb oru sędziów synodal­ n ych i egzam inatorów na beneficja 61, sędziów do jtry bun ału k o ron ­ nego itp.

W diecezjach zachodnich p raca synodów obejm ow ała od w ie­ ków spraw ow anie sądow nictw a szczególnie w sporach dziesięcin­ nych 62. Na poziomie p raw a powszechnego zalecił sobór bazylej- sk i na sesji XV 26 VI 1433, aby synody diecezjalne zajm ow ały się sądzeniem ciężkich w ystępków jak sym onia, lichw a, konkubinat, alienacja m ienia kościelnego, n aruszen ia k lau zury itp. W Polsce szczególnie synody diecezji płockiej, gnieźnieńskiej i w łocław ­

skiej w drugiej połowie XV i XVI w. zajm ow ały się sądow nic­ tw em . Na synodzie w P u łtu sk u w 1473 r. zastanaw iano się nad w łaściw ością sądow ą synodu diecezjalnego i nad procedurą sto­ sow aną w tych w y p a d k a c h 63. Do rozpatryw ania i rozstrzygania jed n y ch spraw wyznaczano sędziów synodalnych. Inn e — zała­

56 C h o d y ń s k i , S ta tu ta , s. X V II w ylicza re s ty tu c ję arc h id ia k o n a tu k ruszw ickiego w 1233 r. i sp ra w ę b re w ia rz a d la k le ru pom orskiego w 1516 r. W ątpliw e się w y d aje , czy w r. 1233 odbył się rzeczyw iście synod diecezjalny w Inow rocław iu. Chodziło raczej_j> zeb ran ie ducho­ w ień stw a.

57 W B azylei w 1432 r., B o b e r P ., Z dziejó w synodów d a w n e j die­

cezji k r a k o w s k ie j z X I V , X V i X V I w ., Roczniki T eol.-K anon. t·. 3 z. 1

(1956) 79—81.

se Np. sp ra w a S ta n isła w a O rzechow skiego w 1546 r., S a w i c k i , CP V III 53 nn.

59 Np. płocki w 1634 r., S a w i c k i , CP V I 154. 90 S ynod g n ieźnieński w 150Д r., S a w i c k i , CP V 91. 61' D ictionnaire de D roit Canon. V II 1136.

62 M ii 11 e r E., Z eh n tsy n o d a lu rte ile ein er m ü n ste rlä n d isc h en R e c h ts­

h a n d s c h r ift des 16. Ja h rh u n d e rts, Z e itsc h rift d e r S av ig n y S tiftu n g u.

R echtsgeschichte, K an. A bt. 8 (1918) 210 nn. 63 S a w i c k i , CP VI 66.

(17)

142 B p W. W ójcik [16] tw iano odręcznie. Czasem w ydaw ano d ek rety dające podstaw ę do wytoczenia procesu przez oskarżyciela publicznego. Chodziło za­ zwyczaj o sp raw y dyscyplinarne duchow nych, o w ym ierzanie k ar zwłaszcza n a cięższe przestępstw a, np. /herezję oraz o rozstrzyganie sporów beneficjalnych. Większe przerw y w zw oływ aniu synodów oraz nagrom adzenie problem ów ad m inistracyjnych i ustaw odaw ­ czych zm usiły do przekazania sądow nictw a synodalnego innym instancjom .

W spom niane cele synodów diecezjalnych często w ystępow ały łącznie. Zbiegały się cele zew nętrzne, kościelne czy św ieckie z ce­ lam i w ew nątrzdiecezjalnym i i to różnego rodzaju. To sam o zgro­ m adzenie przyjm ow ało ustaw y i załatw iało spraw y adm inistracy j­ ne czy naw et spraw ow ało sądownictwo.

W yklarow anie się celów synodu diecezjalnego nastąpiło dopie­ ro po w ejściu w życie kodeksu. Zgodnie z jego postanow ieniam i synody po r. 1918 zw oływ ane były dla ogłoszenia ustaw . S ta tu ty tych synodów suponują znajom ość norm kodeksowych. W o par­ ciu o nie biskupi chcieli dać diecezjom zbiór aktualnego p raw a diecezjalnego i wskazać program pracy kościelnej. S tąd też sta ­ tu ty każdego synodu m ają ch a ra k te r ekskluzyw ny czyli anu lu ją norm y synodu poprzedniego. Przew idziana w kodeksie aprob ata przedstaw ionych sędziów i egzam inatorów synodalnych oraz pro­ boszczów konsultorów stanow i jed y n y przejaw działalności adm i­ n istracy jn ej synodu. W p raktyce jest ona czymś dodatkow ym w stosunku do prac ustawodawczych.

3. U czestnicy

Na Zachodzie E uropy zgodnie z trad y cjam i germ ańskim i b ra ł udział w zgrom adzeniach diecezjalnych ogół duchow nych i zna­ kom itsi świeccy. Posuw ająca się realizacja reform y gregoriańskiej po soborze lateraneń skim IV powodowała, że na synodach diece­ zjalnych zanikało uczestnictw o niższego k leru i laik atu 64. W myśl d ek retału Innocentego III z 1199 r. biskup mógł karam i zmusić do udziału opatów i podległych sobie kapłanów . P ra k ty k i stoso­ w ane w różnych diecezjach rozszerzały uczestnictw o na cały k ler z te re n u biskupstw a albo zacieśniały je do dygnitarzy i fun kcjo­ nariuszy m ających w spółudział w rządach 65.

Ja k w ynika ze sform ułow ania sta tu tu w rocław skiego legata J a ­ k uba z Leodium z 1248 r., na pierw szych synodach diecezjalnych

M H i l l i n g , op. cit. s. 209; R i z z i , op. cit. s. 226. i5 C. 9 X 1, 33; H i n s с h i u s, op. cit. I l l s. 593 uw. 4.

(18)

[17] Synody polsk ie w la ta c h 1918—1968 143 w Polsce m ieli być obecni k ap łan i prow adzący duszpasterstw o. Le­ gat Filip z Ferm o w yliczył w statucie z 1279 r. jako uczestników rektorów kościołów p arafialnych i ich stałych w ikariuszy oraz d yg nitarzy zakonnych i diecezjalnych z te re n u biskupstw a 66. P o­ dobnie też kodyfikacja M ikołaja T rąb y z 1420 r. w spom niała o re ­ k to rach kościołów p arafialnych, zw ykłych kapłanach i zakonni­ kach nie posiadających żadnej godności czy stanow iska jako o uczestnikach synodów diecezjalnych 67. N orm y te obowiązywały zasadniczo w następnych stuleciach.

W aktach i statu tach synodów diecezjalnych n iejedn ok ro tnie znajdujem y w zm ianki o udziale k ap itu ły k ated raln ej jako uczest­ niku w rządach biskupich czy to „in corpore” czy to zwłaszcza na synodach cząstkow ych przez delegację. K apituła w ystępow ała obok przewodniczącego biskupa czy jego delegata oraz w ik ariu ­ sza generalnego lub oficjała w roli gospodarza sy n o d u 68. Gdy idzie o dobór ogółu uczestników , zgodnie ze w spom nianym i prze- .pisam i głów ny nafcisk kładziono jed n ak na udział ogółu ducho­

w ieństw a a przynajm niej ogółu duszpasterzy. N ajdaw niejszą w ia­ domość o obecności w szystkich duchow nych posiadam y z synodu w rocław skiego z 1305 r.: „clerus de to ta dioecesi convocatus”. Po-* dobnie i w diecezji w łocław skiej na synodzie w 1418 r. był „totus fere cleru s”. Ten sam fa k t stw ierdzić możemy w diecezji prze­ m yskiej. Szczególnie w biskupstw ach m ających m niej duchow ień­ stw a jak w ileńskie czy chełm skie całość k leru b ra ła udział w sy­ nodach jeszcze w XVI i X VII w. O chęci u trzym ania tego stanu świadczą zapiski o rów noczesnym udziale: w szystkich plebanów parafialnych, proboszczów i altarzystów , rektoró w kościołów p a­ rafialn y ch i innych księży, plebanów , kom endarzy i w ikariuszy, całego k leru parafialnego itp.

G dy jed n ak niew ątpliw ie ze względów' technicznych oraz z ko­ nieczności obsłużenia w iernych tru d n e było w diecezjach w ięk­ szych zw oływ anie w szystkich duchow nych z całego teren u , pró ­ bowano odbyw ać synody cząstkowe, z określonej połaci diecezji, aby w ten sposób łatw iej dotrzeć do całości duchow ieństw a pa­ rafialnego. Jak o inne rozw iązanie nasuw ało się użycie rep rezen ­ tacji. Na synodzie w rocław skim w 1418 r. obecni byli, jak za­

и H u b e , op cit. s. 49 i 85.

67 F i j a ł e k J . — V e t u l a n i A„ S ta tu ty synodalne w ie lu ń s k o -k a -

liski'e M. T rą b y z r. 1420, K ra k ó w 11915—1920—1951 s. 31 n.

es p rzecj synodem w P łocku w 1603 r. zw róciła się k a p itu ła do w ład z m iejsk ich o zabezpieczenie uczestników przed zarazą, S a w i c k i , C P V I 139.

(19)

144 B p W. W ójcik [18] znaczono, przedstaw iciele całego duchow ieństw a. Podobnie o sy­ nodzie krakow skim w 1459 r. czytam y, że poza członkam i kap ituł i zakonników brali udział dziekani m ający pełnom ocnictw a od k leru parafialnego. P rzy jęła się p ra k ty k a w ybierania na kon gre­ gacjach dékanalnych przedstaw icieli na synod diecezjalny. Wzy­ w any był jed nak w całości, jak świadczą niektóre w zm ianki, przy­ n ajm niej k le r m iasta, w którym odbyw ał się synod. Powodem dążenia, aby całość duchow ieństw a m iała udział w synodzie, był poza trad y c ją fak t, że najczęściej trzeba było uchw alać k o n try b u ­ cję od beneficjów . Ł atw iejsza była egzekucja uchw ały p rzy w ięk­ szym udziale zainteresow anych płatników . Z tego w zględu w yli­ czają źródła obok plebanów duchow nych posiadających benefi­ cja: kom endarzy, stałych w ikariuszy, altarzystów , m ansjonarzy, kapelanów kaplic p ryw atn ych i i. Jako dalszy m otyw udziału d u ­ chow ieństw a spotyka się też czasem konieczność przeprow adzenia reform w w yniku ukończonej w izytacji. Dlatego odbywano cza­ sem synody cząstkowe dla zw izytow anych archidiakonatów .

Obok kap itu ły w ysuw ali się jako urzędow i uczestnicy synodów dziekani. W diecezji gnieźnieńskiej po raz pierw szy w 1643 r. nie powołano na synod duchow nych zajętych w służbie duszpaster­ skiej po parafiach ale zalecono, aby przedstaw ili oni swe postu­ la ty za pośrednictw em d ziek a n ó w 69. Zm iana ta była w y rażen i ograniczenia zadań synodów do praktycznego praw oznaw stw a i duszpasterstw a.

Jak o uczestnicy synodów w spom inani są w źródłach prałaci i kanonicy jeśli nie „in grem io” to przynajm niej w charakterze przedstaw icieli k ap itu ł kolegiackich oraz przełożeni zakonni: opa­ ci, prepozyci, prow incjałow ie i i. z te re n u diecezji. P odstaw ę ich udziału stanow iło spraw ow anie k u ltu Bożego, w ykonyw anie dusz­ p asterstw a oraz posiadanie beneficjów kościelnych. Jak o obo­ w iązani do zachow yw ania p ra w a p arty k u la rn eg o podlegali oni biskupow i. Po soborze tryden ckim w olni by li od uczestnictw a przełożeni zakonni biorący udział w posiedzeniach sw ych k ap i­ tu ł 70. P odobnie jak w innych k ra ja ch w ytw orzył się w Polsce zw yczajow y katalog uczestników synodu. W idoczna była ten d en ­ cja, aby przynajm niej przez reprezentantów zainteresow ać syno­ dem jak najw iększą ilość duchow ieństw a. Jako bodziec do tidzia- łu ogłaszane b y ły sankcje k arn e na opornych. W spom inał już o nich najdaw niejszy synod w rocław ski ok. 1256 r. grożąc za nie­

69 S a w i c k i , C P V 238.

(20)

[19] S ynody polsk ie w la ta c h 1918— 1968 145 obecność k a rą 3 m arek i suspensy. T rudno jest jed n ak spotkać rzeczyw iste w ym ierzanie k a r z- tej przyczyny. B iskupi uśw iada­ m iali sobie, że ograniczenie się tylko do k le ru wyższego ozna­ czałoby, iż w m iejsce synodu odbyło się zebranie „sui generis”. O udziale św ieckich nie m a w yraźnych w zm ianek w źródłach. Mo­ gły być na synodach X III w. pojedyncze osoby. P raw o powszech­ ne nie zabraniało tego. W Polsce świeccy nie p reten do w ali do udziału. W XV w. uw ażano synod diecezjalny za zebranie sta­ nowe duchow ieństw a — odpow iednik sejm iku szlacheckiego. O znaczeniu udziału w synodzie świadczą p ow tarzające się spisy uczestników . N ajdaw niejszy zachow ał się z synodu w rocław skie­ go w 1418 r.71

T rudniejsze jest zbadanie ro li uczestników synodu. W odnie­ sieniu do ustaw odaw stw a wiadom ości z niektóry ch d aw n y ch -sy ­ nodów diecezjalnych o ogłoszeniu statu tó w na posiedzeniu k ap i­ tu ły czy też o zgodzie k ap itu ły na p ro jek ty u s ta w 72 świadczą, iż ra d a lub zgoda tego kolegium by ła czynnikiem istotnym . Ściśle biorąc m iała ona jed n ak ch a ra k te r pozasynodalny. Odwoływanie się soboru lateraneńskiego IV oraz statu tó w legackich w prost do biskupów w skazuje, że spełniali oni w m yśl p raw a powszechnego rolę decydującą i byli jedynym i ustaw odaw cam i na swoim sy­ nodzie. P od względem faktycznym m ożna stw ierdzić, że z bie­ giem czasu rola uczestników synodu sprow adzała się coraz b a r­ dziej do udzielania rady. Odnosiło się to nie tylko do w ydaw a­ nia ustaw , ale i do całości praw odaw stw a synodalnego w diecezji. G dy idzie o ak ty ad m inistracyjne synodów, najczęstsze było uchw alanie różnych świadczeń. Czynność ta w ym agała zgody obec­ nych .zainteresow anych lub ich przedstaw icieli. W odniesieniu do ko ntryb ucji m onarszych w yrażenie tej zgody dyktow ane było najczęściej koniecznością. N ieraz odgrażał się król, że w razie odm owy w ojska zaciężne czy najem ne sam e w yegzekw ują sobie żołd z dóbr duchow ieństw a. Inaczej było z ko ntry b u cją na cele kościelne. Obecni na synodzie p otrafili czasem sprzeciw ić się w nio­ skowi biskupa uzasadniając to obowiązkiem pokrycia w ydatków z innych ź ró d e ł73. Podobnie też w w yborach przedstaw icieli du- chow ięństw a, np. na synod prow incjonalny, do try b u n a łu ko­ ronnego czy egzam inatorów i sędziów uczestnicy synodu m ieli głos decydujący.

71 S a w i c k i , C P X 118.

72 Np. w e W rocław iu w 1316 r., S a w i c k i , CP X 71, w Płocku w 1398 r., tam że, VI 49; por. H i l l i n g , op. cit. s. 231.

73 Np. w P łocku w 1514 r., S a w i c k i , CP VI 86.

(21)

146 B p W. W ójcik 20] P roblem sądow nictw a synodalnego w Polsce nie został dotąd w yśw ietlony. W ydaje się, że w spraw ach dyscyplinarnych a za­ pew ne też i w procesach sądowych ogół uczestników w ystępow ał w charak terze asesorów i pełnił fu n kcje doradcze. N atom iast p rzy w yborze sędziów, którym synod zlecał zbadanie i rozstrzy­ gnięcie określonych spraw , obecni m ieli głos decydujący.

Na synody w Polsce Odrodzonej wzyw ano duchow nych zgod­ nie z norm ą kan. 358. W głów nych zarysach odpowiada ona ew o­ lucji historycznej praw a o synodach diecezjalnych. B iskupi nie korzystali jednak z przysługującego im na m ocy § 2 tegoż kano­ n u praw a w ezw ania w szystkich proboszczów czy w szystkich ka­ płanów diecezji. Na przeszkodzie stały zazwyczaj trudności k w a­ terunkow e oraz konieczność obsłużenia w iernych w parafiach. W prak ty ce duchow ni starsi zajm ujący znaczniejsze stanow iska w diecezji z nom inacji biskupa m ieli przew agę w śród uczestni­ ków synodu. P rzejaw em realizacji id e i. soborowych było powoła­ nie na uroczystość zam knięcia synodu poznańskiego w 1968 r. audytorów świeckich. T rudno było jednak zdecydować się na eksperym ent, jak to uczynił kard. F. K enig w W iedniu, aby po­ starać się o dyspensę Stolicy Ap. i przyznać świeckim pełne p ra ­ wo uczestników 74.

Zgodnie z norm am i kodeksu duchow ni obecni na synodach m ieli w dziedzinie praw odaw stw a tylko głos doradczy. Decydowali oni jednak przy w yborach funkcjonariuszy urzędujących do następ­ nego synodu. W p raktyce szli oni za wnioskam i biskupa i kom i­ sji przygotow ujących m ateriały do obrad.

4. M etoda p rac y

Powzięcie decyzji o odpraw ieniu synodu i zrealizow aniu jej należało z reg uły do biskupa ordynariusza. W ykonyw ał on to osobiście. P raw o p a rty k u la rn e w Polsce ogłoszone na synodzie w 1406 r. i w prow adzone do zwodu M. T rąb y w r. 1420 dopusz­ czało odbycie synodu przez upełnom ocnionego zastępcę. Zgodnie z tym spotykam y n ajp ierw synody odbyw ane przez upow ażnio­ nych w ikariuszy generalnych w czasie nieobecności biskupa w k ra ­ ju 75. W yjątkow o odpraw iali synody adm inistratorzy diecezji upo­

74 Por. „Pism o okólne S e k re ta ria tu E p iskopatu P o lsk i” (m aszynopis) 1 (1968) n r 7 s. 6 n.

75 Np. synody cząstkow e o d p raw ia ł w S andom ierzu i w K rakow ie w 1408 r. z upow ażnienia b isk u p a P. W ysza jego w ik ariu sz g eneralny J a n S zafraniec.

(22)

[21] S ynody p o lsk ie w la ta c h 1918—1968 147 w ażnieni przez nieobecnego biskupa. Powodem tego była zazw y­ czaj konieczność załatw ienia sp raw adm inistracyjnych nie cier­ piących zwłoki a w ym agających zgody ogółu duchow ieństw a, np.

pchw alenie „subsidium ch a ritativ u m ”, załatw ienie sporów ze szlachtą itp. Synody cząstkow e zw oływ ali niekiedy także arch i­ diakoni.

W spraw ie zw ołania synodu, term in u , m iejsca i porządku obrad m iał znaczenie głos k ap itu ły k ated raln ej. P odstaw ą tego było uzyskanie przez kap itu ły w Polsce w początkach X III •w. praw a w yboru biskupów i adm inistrow ania w akującą diecezją. „Con­ sensus cap itu li” w zrastał przede w szystkim w odniesieniu do u sta ­ w odaw stw a. W ydaje się, że przed rozpoczęciem działalności syno­ dalnej biskupi ogłaszali na k apitule swe konstytucje. T ak samo p ro jek ty statu tó w p rzedkładanych synodow i byw ały w pierw om a­ w iane na posiedzeniu k ap itu ły lub przedkładane jej członkom do zaopiniow ania. Świadczą o ty m w yraźne w zm ianki we w stępach do statu tó w krakow skich, płockich i włocław skich, iż k ap itu ła w y ­ raziła swą zgodę na w ydanie nowych ustaw diecezjalnych na sy­ nodzie. Inform acje o zgodzie czy o uchw ale kap itu ły w spraw ie czasu, m iejsca i program u prac synodalnych spotykam y w XVI i XVII w. W czasie zagrożenia ze stro n y szlachty czy innow ier­ ców k ap itu ły dom agały się zw ołania synodu. Obok zgody w ystę­ pu je rów nolegle ra d a kap itu ły w odniesieniu do sp raw zw iąza­ nych z synodem . Zaznaczano także, że k ap itu ła zostaw iła bisku ­ powi w olną ręk ę w tej dziedzinie. N ieraz biskup zlecał k ap itu le zw ołanie synodu. Jeszcze w r. 1759 prosił biskup k rakow ski ’'k a ­ p itu łę o m ateria ł na obrady sy n o d a ln e 76. Większą rolę spełniał głos. kap itu ły w spraw ach adm inistracyjn ych a szczególnie w uchw alaniu k o n try b u cji z beneficjów kościelnych. Synod od­ byw ał się wówczas „pro habendis trac tatib u s cum totius dioe­ cesis praelatis e t abb atib u s e t aliis beneficiatis ad eandem vocan-, dis”. jŻe ostatecznie i w tych 'spraw ach Ibiskup decydował, św iad­ czy przeprow adzenie k o n try b u cji bez zgody a raczej mimo sprze­ ciw u delegatów k ap itu ły na synodzie w W iślicy w 1472 r. i zm u­ szenie do zapłacenia tej (daniny mimo przeciw staw iania się ze stro ­ ny całego kolegium 77. Podobnie też i fco do term inu oraz innych okoliczności synodu biskup nie m usiał iść za opinią k ap itu ły 78.

76 B o b e r , P ro je kto w a n e syn o d y, s. 24.

77 S a w i с к i J., S ta tu ty synodalne k r a k o w s k ie Jana K onarskiego

z 1509 r., K rak ó w 1945 s. 14 n.

78 Np. w r. 1641. w diecezji g nieźnieńskiej p ry m as zw ołał synod w cze­ śniej w b re w opinii, k a p itu ły , S a w i c k i , CP V 237.

(23)

148 B p W. Wô j c s ik [221

G d y szło o czas i m iejsce synodu, biskupi w ykorzystyw ali zdaje się w początkach zw yczajne sesje kapituły, aby n a nich od pra­ wić w k ap itu larzu form alne zgrom adzenie duchow ieństw a 79. Ł ą­ czyło się to nieraz ze św iętam i obchodzonymi w k atedrze lub w diecezji. Później albo uzgadniano te rzeczy z kap itu łą albo zle­ cano jej ustalenie czasu i m iejsca synodu. Chodziło przede w szyst­ k im o dogodność dla pow ażnej g ru p y w pływ ow ych uczestników. B iskupi b ra li także pod uw agę zajęcia duszpasterzy p a ra fia l­ n y c h 80, M iejscem obrad była poza kap itularzem k ated ra, kole­ g iata, dom biskupi czy gm ach sem inarium duchownego. O brady trw a ły zazwyczaj od 1 do 3 dni.

Istotne znaczenie im ało przygotow anie tekstów przedkładanych synodowi. N iektórzy biskupi jak N anker w K rakow ie, Biskupiec w Chełmie, Ja n z K siążąt L itew skich w W ilnie sam i opracow y­ w ali pierw szą kodyfikację p raw a diecezjalnego. O parli się przy tym , jak zaznacza N anker, na „sapientum com m unicato consi­ lio”. A utorstw o biskupów spotykam y rów nież w w iekach póź­ niejszych 81. W zm ianki źródłow e o przygotow yw aniu statutów przez kancelarię biskupią świadczą o decydującym w pływ ie bi­ skupa na redakcję projektu. Zazwyczaj jednak re d ak to ram i sta ­ tu tó w byli albo pojedynczy u c z e n i82 albo, co było chyba n a j­ częstsze, kom isje praw ników i teologów. Choć nieraz przejm ow ano tek sty synodalne z obcej diecezji, najczęściej jed nak redak to rzy dokonyw ali w ielu zm ian. W idoczna jest u nich znajomość norm praw a, teologii i przede w szystkim sy tu acji lokalnej. Siłą fa k tu wchodzili do w spom nianej kom isji członkowie kapituły. P o tw ier­ dzają to inform acje z XVI i z późniejszych wieków , że kap itu ła w ysunęła p lan obrad, w ybrała kom isję do ustalen ia program u uroczystości synodalnych, do przedłożenia jej desyderatów wo­ bec uczestników synodu itp. M em oriały w spraw ie porządku dzien­

79 T ak było w e W rocław iu w 1290 i 1301—1319 r., S a w i c k i , CP X 57, 72. W G nieźnie zanotow ano w 1497 r, o duchow nych, że byli „śin o d aliter in loco c a p itu la ri co n g re g ati” a w r. 1499 „in capitulo et sinodo” oraz „ c a p itu la rite r e t śin o d a liter con g reg ati” , tam że, V 89 η.

80 Np. okres spow iedzi w ielk an o cn ej, B o b e r , P ro je kto w a n e syn o ­

dy, s. 20,.

81 Np. w P ło ck u w 1698 r., S a w i c k i , CP VI 163.

82 B o b e r , U w agi k r y ty c z n e , s. 57 przech y la się za hipotezą X. J. F ija łk a , że au to re m n ajd aw n iejszy ch sta tu tó w w łocław skich, może gnieźnieńskich i poznańskich b y ł A ndrzej Ł ask a rz z Gosławic. P rz e­ ciw staw ia się tem u J. S a w i c k i , R a z jeszcze o synodach chełm skich

i g n ie źn ie ń skic h , P o lo n ia s a c r a 5 (1952) z. 4 (s. 329 ton. IZdanie S aw ic­

(24)

[23] S ynody p o lsk ie w la ta c h 1918— 1968 149 nego synodu i postulow anych ustaw czy decyzji składało także niekiedy i duchow ieństw o p arafialne. M am y przykład, że o p ra­ cow any p ro jek t statu tó w rozp atry w an y był drogą obiegową przez duchow ieństw o83. O tym , że n aw et głos z ostaniej chw ili mógł mieć w pływ na podjęte postanow ienia, świadczy rola kazań sy­ nodalnych.

Z ebrani uczestnicy synodu m ieli możność w ypow iedzenia się w spraw ie przedkładanych schem atów i zam ierzonych posunięć adm inistracyjnych. O dbyw ała się sw obodna dyskusja. O dczytane p ro jek ty statu tó w w form ie k on stytucji biskupiej najczęściej by­ w ały przyjm ow ane jednogłośnie. R zadkie co p raw da w zm ianki źródłow e świadczą, że niekiedy pojaw iał się sprzeciw ze strony ogółu zebranych. W przerw ach m iędzy posiedzeniam i trzeb a było popraw iać schem aty. Je st też p rzykład odrzucenia przez uczestni­ ków statu tó w przysłanych spoza d ie c e z ji84. P rzy jęty m statuto m nadaw ała ostateczną form ę red akcy jn ą k an celaria biskupia. Ona też przygotow yw ała od XVI w. tek sty synodalne do druku.

Większe trud no ści pow odow ały zazwyczaj spraw y adm in istra­ cyjne. Nie w szystkie p ro jek ty biskupa przechodziły jednom yślnie. Obecni przedstaw iali różne p ostulaty oraz sk ład ali zażalenia i skargi w spraw ach obciążeń finansow ych rów nież i przeciw bi­ skupowi. N arzekali na ucisk i doznaw ane krzyw dy ze strony szlachty i na b ra k obrony ze strony zarządu diecezji. Zw racano się do k ap itu ły o interw encję. Czasem kryty k o w ali uczestnicy sy­ nodu k ap itu łę żądając w yliczenia się z otrzym anych sum. N a na­ stępnym synodzie k ap itu ła odpow iadała na zarzuty i składała w y ja ś n ie n ia 85. N iekiedy zebrani pow oływ ali specjalną kom isję do rokow ania z królem w spraw ie żądanych świadczeń.

Zgodnie z praw em pow szechnym w szystkie synody pokodekso- w e w Polsce odpraw ione b yły przez biskupów ordynariuszy. O graniczały się do p raw odaw stw a .i do ap rob aty kandydatów na stanow iska sędziów i egzam inatorów synodalnych braz (probosz­ czów konsultorów . W spraw ie zw ołania synodu, przygotow ania schem atów , oznaczenia m iejsca i czasu posiedzeń i i. szczegółów nie zaznaczała się specjalnie rola kapituły. Zazwyczaj jed n ak jej członkowie byli najb ard ziej czynni w kom isjach i pełnili w ażne fu n k cje synodalne. Z reguły odbyw ały się synody w sali sem i­ n ariu m duchownego. W katedrze urządzano nabożeństw a syno­ dalne. T rw ały najczęściej, 3 dni, w k ilk u w ypadkach 2 a w y ją t­

88 W e W rocław iu, S a w i c k i , C P X 283. 84 Tam że, X 136, 155.

Cytaty

Powiązane dokumenty

To test the capability and effectiveness of the FractalAnalyzer application and to test efficiency of the correlation integral method, we use of two sets of seismic events, one

Kiedy więc czytamy, że wróg działa przeciwko nam, w nas widzi przeciwników imperjalizmu, na nas dopuszcza się bez­ prawia, sam chce zabezpieczyć swe państwo

Był jednym z najbardziej upoważnionych badaczy „Bogurodzicy“ na tle hymnologji ogólno-średniowiecznej (zob. Cenne są jego prace o hagjografji św.. Nie ukończył,

Oddzia­ ływ an ie w alki klasow ej na w si polskiej na k ształtow an ie się id eologii religijnej szlachty w okresie

Bez osłonek pokazał, na jakim gruncie w ytw arza się taki stosunek do rzeczyw istości (s. Składając hołd pięknu m iłości boha­ tera do Jadwigi, um iał —

Zabiegiem narracyjnym autora, który może docenić czytelnik, jest próba pokazania historii miasta nie tylko jako dziejów przestrzeni urbanistycznej wypełnionej masą

Opierając się na tym koncepcie w przypadku drugiego wymiaru proponowanej typologii, kluczowe jest znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy korzyści płynące z innowacji, w

Szłykowicz, Retrospektywna ocena osobowości przedpsychotycznej oraz próby ustalenia związku schizoidii ze schizofrenią, Psychiatria Polska, 11 (