TOM 90
Z a le c o n o do b ib lio te k n a u c z y c ie ls k ic h i lic e a ln y c h pism em M in istra O św ia ty n r IV /Oc-2734/47
W ydano z pom ocą finansow ą Polskiej A kadem ii N auk
TREŚĆ ZESZYTU 1 (2301)
A. L e ń k o w a, Zoolog, k tó re m u p o s ta w io n o p o m n i k ... 1
J. K o t e j a, „...N au k a g rą b ez r e g u ł n ie j e s t " ... 3
S. P i o t r o w s k i , O sa d y a u t i g e n i c z n e ... 6
A. W i ś 1 i ń s k i, N o w e d a n e o lo d o w c z y k a c h T a tr P o l s k i c h ... 8
M. G r o d z i ń s k a , Co z b o b ra m i w O jco w sk im P a rk u N a r o d o w y m ? ... 10
K. T u r n a u , S e k re ty g r z y b o b r a n ia ... 12
M. W . L o r e n c , D o k to r J o a n n a L o re n c o w a (1913— 1 9 8 8 )... 14
N o w o c z e sn e m e to d y k i fiz y k o c h e m ic z n e Z n a c z e n ie n o w o c z e sn y c h m e to d y k fizy k o c h e m ic z n y c h (A. B arań sk i) . . . . 15
O p o ro z y m e trii r tę c io w e j (J. E j s y m o n t) ... 15
D robiazgi p rz y ro d n ic z e C zy n n ik H a g e m a n a (T. P i e t r u c h a ) ... 1?
Ż y w ien ie ja s z c z u re k w w a ru n k a c h h o d o w la n y c h (G. C h ł o p i c k i ) ... 18
W sz e c h ś w ia t p rz e d 100 l a t y ... I9 W sz e c h ś w ia t n ie to p e rz y n r 3 (B. W o ł o s z y n ) ... 20
R o z m a i t o ś c i ... 21
R ecenzje P. M e d a w a r: T he L im its of S c ie n c e (J. D u l a k ) ... 22
J. A r n o t h: A c h a te B ilder im S te in (J. R z y m e ł k a ) ... 23
K ro n ik a X XI S y m pozjum sp e le o lo g ic z n e w T a tra c h (J. G łazek, R. K a r d a ś ) ... 23
S p i s p l a n s z
I. PIERW SZE O ZN A K I ZIMY. Fot. D. K arp
II. G Ą SIEN IC A zm ro czn ik a w ilczo m leczk a, F ot. J. P ło tk o w ia k III. STADO ŁABĘDZI, n iem y ch . F ot. J. P ło tk o w ia k
IV. ŻERY BOBRÓW . Fot. W . L ipiec
O k ł a d k a : PORTRET PLA SK O N O SA J A n a s c ly p e a ta . Fot. D. K arp
S P I S T R E Ś C I R O C Z N I K A 90 (1989)
B a r t o s z B, Wysiłek fizyczny — ra c jo n a ln ie... 7—8, 154 B i j a k M., Regulacja funkcji kanałów jonowych w błonach kom órkow ych... 11, 237 C i c h o ń M., Jak samica wybiera p a rtn e ra ? ... 12, 269 C z a r n o w s k i M., Prof. d r Franciszek Górski (1897—1989). W spomnienie w y c h o w a n k a ... 10, 225 D o m a ń s k i S., Uwagi do artykułu M. Z. Szczepki ze szczególnym uw zględnieniem wypowiedzi
d r W. J iilic h a ... 9, 195 D u b a s A., Plankton i jego adaptacja do unoszenia się w toni w o d n e j... 2, 31 F 1 e s z a r E., C iekaw ostki przyrodnicze okolic Benic koło Kamienia Po m o rsk ieg o ... 6, 132 G i b a s z e w s k a A., Kadm w świecie i jego oddziaływanie na o to c z e n ie ... 4, 82 G ł o w n i a k C., Epidemiologiczne aspekty giardiazy (lambliozy) u l u d z i ... 12, 273 G r a f f J . , T y r a l s k a - W o j t y c z a E . , Z wizytą w kopenhaskim ogrodzie zo ologicznym ... 12, 271 G r o d z i ó s k a M., Co z bobrami w Ojcowskim Parku N arodow ym ?... 1, 10 G r u c a P . , S o 11 y s Z., Mózg i system o d pornościow y... 12, 265 H a n c z a k o w s k i P., Co to jest wartość pokarmowa białka i jak się ją o k re śla ? ... 3, 49 I n d y k i e w i c z P.( Ewolucja budow ania gniazd i zachowania lęgowego p ta k ó w ... 7—8, 161
— Ewolucja pasożytnictwa gniazdowego i lęgowego wśród p ta k ó w ... 10, 215 J e n d r y c z k o A, D r ó ż d ż M., Próby wydłużenia ż y c i a ... 6, 133 K a r c z m a r s k i L . , Edredony z morza W a d d e n ... 6, 125 K a r n k o w s k i W.f W ystępowanie i znaczenie mrówki faraona w P o ls c e ... 7—8, 164 K a w e c k i ! , H istoria odkryć i badań przyrody ożywionej w lesie B ielań sk im ... 11, 242 K 6 h 1 e r P. S.r W łodzimierza Dzieduszyckiego zagługi dla nauk przyrodniczych... 4, 81 K o r p i k i e w i c z H., Psychologiczny wymiar U F O ... 2, 25 K o s t o w s k i W., Czy odkrycie receptorowych antagonistów alkoholu etylow ego przyniesie postęp w le
czeniu a lk o h o lik ó w ... 9, 196
— W spomnienie o profesorze Luigi Valzellim (1927—1989)... 10, 223 K o t e j a J., „...Nauka grą bez reguł nie j e s t " ... 1, 3 K r z y ż a n e k E., Rola małży rodziny Unionidae w zbiorniku G oczałkow ickim ... 3, 57 K u ź n i e w i c z J., Rola wilka w przyrodzie i jego dalsze l o s y ... 7—8, 170 L a s k o w s k i R., Czy grozi nam widmo bezleśnej E uropy?... 4, 85 L e ń k o w a A., Zoolog, którem u postawiono p o m n ik ... 1, 1 L e w a n d o w s k i M., Śpiąc w ciągu dnia — nie grzeszysz!... l i , 250 L o r e n c M. W., Doktor Joanna Lorencowa (1913—1988)... 1, 14
— Kotły w irowe w granitow ych tarasach rzek Tormes i Salor (H iszpania)... 2, 29 M e r g e n t a l e r J . , 1989—1995 M iędzynarodowe badania Słońce—Z ie m ia ... . 11, 240 M i r e k Z., OgTÓd botaniczny w G ó te b o rg u ... 3, 59 N o w a k E., O Zdzisławie Karczewskim — ornitologu m a z u rsk im ... 2, 37 N o w a k J. TL, M elatonina — substancja o wielu obliczach: działanie m elatoniny w organizmie zwierząt
i c z ło w ie k a ... 6, 128
— Szyszynka, siatkówka i m e la to n in a ... 5, 101 O l e j n i c z a k P., Dlaczego samce gupików są tak różnorodnie u b arw io n e?... 2, 34 P a u l W., Skandynaw skie zapiski młodego b o ta n ik a ... 5, 105 P i o t r o w s k i S., Osoby a u tig e n ic z n e ... 1, 6 P ł y t y c z B., Jak m ogło dojść do pandem ii A ID S?... 9, 197
— Spory o wirusa H I V ... 4, 77
R u d e k Z., Możliwe zagrożenia potomstwa palaczy w św ietle badań cyto g en ety czn y ch ... 11, 253 R u e b e n b a u e r T . , Prof. dr Franciszek Górski (1897—1989). W spomnienie k o le g i... 10, 224 S o l s k i L, Tępienie grindw ali na Wyspach O w c z y c h ... 10, 220 S t a 1 i ń s k i J., Wścieklizna u nietoperzy ow ad o żem y ch ... U, 247 S t a w i ń s k i W., Od strategii do działania: 17. Zgromadzenie Generalne IU C N ... 5, 112 S u ł k o w s k i P., Wilk Canis lupus — gatunek te ry to ria ln y ... 3, 62 S z a r s k i H., N iebezpieczeństw a inżynierii g e n ety cz n e j... 9, 189
— Z zagadnień doboru p łc io w e g o ... 10, 213
A k o . > 0 I
I
S z c z e p k a M .Z ., Drogi czy bezdroża system atyki grzybów w yższych?... 7— 8, 167 S z c z e p k a M. Z., S o k ó ł S.( Taksonom ia i ew olucja grzybów podstaw kow ych — od dogm atów ku
prawdzie! Rozmowa z W alterem J u lic h e m ... & 191 S z w a g r z a k A., Śm ierć biologa w B o liw ii... & 136 U c h m a n A., Kras okolic Guilin (prowincja G uangxi, C h in y )... 3, 53 T u r n a u K , S ekrety g rz y b o b ra n ia ... 1, 12 V e t u 1 a n i J.( Błędy i fałszerstwa n a u k o w e ... 7—8, 149
— Kto pow inien figurować jako autor pracy naukowej? (Komentarz R ed a k c y jn y )... 10, 234
— Prof. d r Franciszek G órski (1897— 1989). W spom nienie R e d a k to r a ... 10, 226 W i ś 1 i ń s k i A., Nowe dane o lodow czykach T atr P o ls k ic h ... 1, 8 W i t a l i s J., K ompleksy sy n a p to n e m a ln e ... 9, 199 W o j c i e c h o w s k a W., Receptyw na pow ierzchnia znam ienia słupka k w ia to w e g o ... 7— 8 157 W o l i e n L., A daptacja m etod upraw ow ych zbóż z klim atu półsuchego w P o ls c e ... * 12, 276
— Rośliny m otylkow e a rekultyw acja zniszczonych gleb w strefie c i e p łe j... 10, 218 Ż y ł k a A., Żółwie o z d o b n e ... 5, 110
CYKLE
NOW OCZESNE METODYKI FIZYKOCHEMICZNE
B a r a ń s k i A., Znaczenie now oczesnych m etodyk fizy k o ch em iczn y ch ... 1, 15 D y r e k K . , S o j k a Z., Spektroskopia elektronow ego rezonansu p a ram ag n ety czn eg o ... 9, 202 E j s y m o n t J.r O porozym etrii r tę c io w e j... 1, 15 G r o c h o w s k i J., Zastosowanie dyfraktom etrii rentgenow skiej w współczesnej analizie stru k tu
ralnej ... 5, 114 H a n d k e M.( Spektroskopia optyczna w zakresie p o d c z e rw ie n i... 7—8, 172 N a g r a b a K . , Spektrom etria m a so w a ... 138 P r o n i e w i c z L M., Laserowa spektroskopia ram anowska. Klasyczny efekt R a m a n a ... 2, 38 R u e b e n b a u e r K., Spektroskopia m ó ssb au ero w sk a... 3, 64 S z n e l e r E., Spektroskopia m agnetycznego rezonansu jądrow ego (N M R )... 4, 87
DROBIAZGI PRZYRODNICZE
B e d n a r e k - O c h y r a H., O grody na żywych o w a d a c h ... 7—8, 176 B o r y s W., M om el Charadrius morinellus, rzadki gość na B iałostocczyżnie... 11, 257 C h ł o p i c k i G., Rozm nażanie i zim ow anie zw inek w te rra riu m ... 3, 69
— Zachow anie się zw inek w t e r r a r i u m ... 2, 41
— Żyw ienie jaszczurek zw inek w w arunkach h o d o w la n y c h ... 1, 18
C i c h o ń M., A tak szpaków na dzięcioła z ie lo n e g o ... 6* 142
— W róbel z dużym d z io b e m ... 258 D u 1 a k J., Im m unologiczne właściwości m leka m a tc z y n e g o ... 3, 68 G ł a z e k J., M edal nagrody naukow ej im. dr inż. M arii M arkow icz-Ł ohinow icz... 2, 43 H a r m a t a W., O brączkow anie nietoperzy w P o l s c e ... 10, 227 K a c z m a r c z u k R., Pszczoła na p o s tu m e n c ie ... 2, 42 K m i e c i k B . , W ołk K.( O rzesznica M uscardinus avellanarius w okolicy Doby na Pojezierzu M azurskim . 12, 280 L a t i n i J., Czy dziobak ssie m le k o ? ... 4, 94
— Czy syntetyczne pestycydy są groźnym i czynnikam i rako tw ó rczy m i? ... 12, 279
— Kosmos 1887 — rosyjsko-am erykański satelita b io lo g ic z n y ... 12, 281
— Przełom w leczeniu zawału: aktyw aza, streptokinaza, e m in a z a ... 6, 140
— Sterydy d la m is trz ó w ... 9- 206
— Życie społeczne i seksualne d e lfin ó w ... 5, 119 M a t e j c z u k G., Rola i znaczenie p la z m id ó w ... 10, 228 M i r e k Z., P i ę k o ś - M i r e k H . , N erecznica V illara Dryopteris v illa ń i (Bellardi) W oynar ex Schinz et
Thell. — now e niespodziew ane odkrycie w e folorze K a r p a t... 4, 94 M i z e r s k i W., Protoavis — najstarszy p t a k ? ... 7—8, 176
— W pływ w ulkanów na w arstw ę o z o n o w ą ... 3, 67 P a c y n i a k C., O sobliw e sosny pospolite w P o l s c e ... 12, 281 P i e t r u c h a T., „Czynnik H a g e m a n a " ... t 17 P ł y t y c z B., Ja k działa r e tr o v i r ? ... & 205 R i a b i n i n S., D zięciołek Dryocopos m inor L. n a bylicy polnej A rtem isia cam pestris L... 10, 229 S k r z y p c z y ń s k a M., Znam ionek jodłow iec — szkodnik nasion j o d ł y ... 9, 207 S t ę ś l i c k a W., N ieznany Stanisław S ta s z ic ... H> 257 S z a r s k i H. (H. S.), Fauna głębokom orskich ź r ó d e ł ... 5, 119
— Osobliwości d y d e ltó w ... 4, 95
— Zw ierzęta m ozaikow e w populacjach n a tu ra ln y c h ... 7 8, 177 T r y j a n o w s k i P . , Kilka obserwacji nad sposobem żerow ania pliszki s iw e j... 6» 141 U r b a ń c z y k 2L, Ocalić M ount E t n a ... 258
WSZECHŚWIAT PRZED 100 LATY (OPR. J. VETULANI)
i, 19; 2, 44; 3, 70; 4, 95; 5, 120; 6, 142; 7—8; 178; 9, 208; 10, 230; 11,259; 12,282
Eidem a n r 3 (opr. M. S t y c z e ń - P ł a k s a ) ... 4, 90
II
WSZECHŚWIAT NIETOPERZY (OPR. B. W. WOŁOSZYN)
L e s i ń s k i G., Nocek łydkowłosy w ptasich b u d k a c h ... 7— 8, 183 R a c h w a ł d A., Sam arytańskie Z o o ... 7—8, 183 S w o b o d a D.( C iekaw ostki ze świata nietoperzy 1, 21; 3, 70; 7—8, 183; 10, 230;
U r b a ń c z y k Z., W ędrowne nietoperze na platformach w ie rtn ic z y ch ... 10, 230 W o ł o s z y n B. W.(BWW), DO czego służą skrzydła n ieto p erzo m ?... 7—8, 182
— DSN '8 8 ... 1, 20
— Druga dekada spisu nietoperzy — DSN'89 ... 10, 229
— N ajwiększe kolonie zimowe nietoperzy w P o ls c e ... 10, 230
— Największy na świecie pomnik n ie to p e rz a ... 1, 20
— N ietoperze w fila te lis ty c e ... 1, 20
— N ietoperze w starych k s ią ż k a c h ... 7—8, 182
— U tworzenie Sekcji Chiropterologicznej P T P ... 1, 20
— „Ogródki" n ie to p e r z y ... 3, 70
— Kolorowe n i e to p e r z e ... 3, 70
— Uwagi o biogeografii nietoperzy C h i n ... 3, 70
ROZMAITOŚCI
C i c h o ń M., Z a j ą c T. M. C. (T. Z.), Porfiryny — srebrne kule dla r a k a ... 6, 144
— Czy w ąglik ocali n o so ro ż ce ? ... 6, 144
— M otyle krzyżują szyki kokainowym b a ro n o m ... 6, 144 K a w e c k i T , C hińska zagadka ro zw iązana?... 10, 232 L a t i n i J., AIDS — Konferencja S zto k h o lm sk a... 1, 22
— A ntydepresanty przeciw m a la rii... 10, 232
— Białoruś trzy lata po C zarn o b y lu ... 12, 283
— Cyklosporyna: pierwsze pięciolecie w U S A ... 9, 210
— Czy człowiek jest z natury istotą ła g o d n ą ? ... 2, 46
— Czy m ańkuci żyją k r ó c e j? ... ' . . . . 3, 72
— Dzieci z probów ki w U S A ... 4, 97
— Ferom on k r ó lo w e j... 7—8, 180
— Ferom on w a e r o s o lu ... 3, 73
— G en regulujący rytm dobowy c h o m ik a ... 7—8, 181
— G enetyczne podstaw y organizacji pracy w u l u ... 1, 21
— G lobalne zalesianie jako środek przeciw efektowi cie p larn ian e m u ... 10, 232
— Groźba inwazji agresyw nych pszczół na USA coraz b liż sza ... 6, 143
— Inżynieria genetyczna a pozycja systematyczna czło w iek a ... U, 260
— Jak alkohol działa na p łó d ? ... 9, 210
— Korona cierniowa w a t a k u ... 3, 73
— Kto kogo? — czyli w alka larw moskitów z orzęsk am i... 5, 121
— Ludzkie białka z owczego m le k a ... 11, 261
— M odel terenow y zimy n u k le a rn e j... 11, 261
— M odele l e k u ... 4, 96
— Najstarsze n a r z ę d z i e ... 10, 233
— N ieudany e k s p e r y m e n t... 4, 98
— Nos a choroba A lz h eim era ... 12, 283
— N ow e neurony w ptasim m ó z g u ... 5, 122
— Nowy gatunek l e m u r a ... 3, 72
— Ozon contra l a t e x ... 9, 209
— Pierwsza terapia g e n o w a ... 9, 209
— Polarne d in o z a u r y ... 10, 232
— Postępy badań nad w ę c h e m ... 12, 284
— Pożar w s u p e r m y s ia m i... 12, 284
— Pożytek z ogona k a n g u r a ... 1, 21
— Przeciwtrądzikowy t e r a to g e n ... 3, 73
— Skąd się bierze w igor mieszańców ro ślin n y c h ? ... 7—8, 181
— Soczewka oka g ło w o n o g ó w ... 7—8, 181
— Szansa Don J u a n a ... 5, 122
— Szybka i n s u l i n a ... 4, 98
— Światłowody na starej g ło w ie ... 12, 283
— Techniki genetyki m olekularnej w obronie w ie lo ry b ó w ... 1, 21
— Tusza a p ło d n o ś ć ... 1, 21
— Walka na p le m n ik i... H> 260
— Walka z AIDS w In d ia c h ... 3, 73
— W ymyślone z w ie r z ę ta ... 3, 74
— Zagadkow e efekty transplantatów d o m ó z g o w y ch ... 4, 99 M i z e r s k i W., W ahania zawartości tlenu w atmosferze dawnej Z ie m i... 7—8, 180 P o p i k P., Przeszczepianie neuronów noradrenergicznych starym szczurom poprawia ich pamięć . . . 7—8, 182 S z a r s k i H. (H. S.), G dzie zimują grzech o tn ik i? ... H , 261
— Jeszcze o samolubnym D N A ... 2, 46
— Obecność brunatnej tkanki tłuszczowej u g a d a ... 11, 261
— O dryw anie kęsa pokarm u przez w ę g o rz e ... 2, 46
RECENZJE
D u 1 a k J., P. M edawar: T he Limits of S c ie n c e ... 1* 22 F e l e s z k o W. K., Acidification Today and T o m o rro w ... 7—8, 183 F o n b e r g E . , Ż e r n i c k i B: Od neuronu do p s y c h ik i... 4, 99 G a b r y ś B . , W. Strojny: P ie n in y ... 3, 74 K o ś m i c k i E., D. i R. Aichele, H.-W i A. Schwegler: Blumen in Wald und F l u r ... 7—8, 184
l i i
— M. H aberer: K etterpflanzen. R auhende B egriinung fur Fassade, Balkon nnd Garten, N iederhausen . . 6, 146 K o w a 1 s k i K.( J. Regós: Die griine Hólle — ein bedrochtes P a ra d ie s... 7—8, 184 Ł u s z c z y ń s k i J . , F. Engel, F. Groger: Pilzw anderungen. Eine Pilzkunde fiir J e d e rm a n n ... 4, 100
— M. Lisiewska: Grzyby (Mycofa). T. X V II... 5, 123 M a z u r s k i K. R., Informator Krajoznawczy 1986— 1987. Oddział W rocławski P T T K ... 5, 124 M i z e r s k i W., W. P. Gawriłow: Zagadka g e o te k to n ik i... 11, 263
— J. O. Lipowskij: W C hangaj za ogniennym k a m n ie m ... 9, 210 O c h y r a R., T. Hallingb&ck, I. Holmdsen: Mossor. Ein fó lth a n d b o k ... 2, 47
— D. H. Vitt, J. E. Marsh, R. B. Bovey: Mosses, Lichens and Fem s of N orthw est N orth America . . . . 11, 263
— R. Headland: T he Island of South G e o rg ia ... 12, 285 P a r u s e 1 J. B.( R. F. Lesli: M edvedi i j a ... 10, 234 P i o t r o w s k i S., J. P. Kennett: M orskaja g ie o lo g ia ... 10 233
— T. J. P. Schopf: P ale o c ea n o g ra fia ... 11, 262 R z y m e ł k a J., J. A m oth: A chate Bilder im S t e i n ... 1, 23 S a w i ń s k i J. P., A. Mostowicz: Biologia uczy m y ś le ć ... U, 262 S u r a P., The Encyclopedia of R eptiles and A m p h ib ia n s... 3, 74 S z a r s k i H., Słow nik biologów p o ls k ic h ... ... 2, 47 S z c z e p k a M. Z., P. Czikow, J. Łaptiew: Rośliny lecznicze i bogate w w ita m in y ... 6, 146
— J. M artinovsky i in.: Kłuć na urćovanie r a s t l i n ... 10, 233
— Wł. Szafer, St. Kulczyński, B. Pawłowski: Rośliny P o ls k ie ... 7—8, 185 S z o t k o w s k i P., I. Dobrovoda: Vćelle produkty a z d r a v ie ... 12, 285
— K. Hieke: M oravskś zam eckś park y a jejich d f e v in y ... 12, 285 W e i n e r J., Szarski H.: Łatwy e w o lu cjo n izm ... 9, 211 Ż y ł k a A., W. Juszczyk: M ały słow nik zo o lo g iczn y ... 5, 123
— C. Przybyszewski: Zw ierzęta w te r r a r i u m ... 6, 145
— H. Seufer: G e c k o s ... 6, 145
KRONIKA
G ł a z e k J., Kardaś R., XXI Sym pozjum Speleologiczne w T a tr a c h ... 1, 23 L e w a n d o w s k i K., IV Krajowe Sympozjum M ala k o lo g ic z n e ... 2, 48 W o ł k K., Obozy naukow e studentów z Torunia w Puszczy B o reck iej... 7—8, 185 W o ł o s z y n B. W., II O gólnopolska Konferencja C h iro p tero lo g iczn a... 3, 75
— D ruga m iędzynarodow a w ypraw a do „N ietoperka" — IBEN'89 ... 12, 266
— Europejskie Tow arzystw o M am m alogiczne (Society Europea M am m ologica)... 3, 76
— M iędzynarodow e sem inarium naukowe: Status i rozprzestrzenienie geograficzne ssaków Europy . . 3, 75
— Wizyta w N ie to p e r k u ... 3, 75
LISTY DO REDAKCJI
D o m a ń s k i Z., U w agi dotyczące „Czerwonej listy grzybów w ielkoowocnikowych zagrożonych w Polsce"
W ładysława W ojewody i M arii Ł aw ry n o w icz... 11, 264 K o s i b o w i c z M ... 3, 76 M e 11 i n M., W o ł k K., Kradzież głazów narzutow ych koło Doby na M a z u ra c h ... 12, 286 R i a b i n i n S„ Propozycje fenologiczne problem atyki badawczej w u rb ic e n o z a c h ... 4, 100 W o j e w o d a W., Popraw ki i uzupełnienia do książki G rzyby środkow ej E u r o p y ... 9, 211
KOMUNIKATY
VII Konferencja D ydaktyków Biologii Szkół W y ż sz y c h ... 1, okł.
N ow e w ładze PTP im. K o p e rn ik a ... 10, 235
PLANSZE
Pierw sze oznaki zimy. Fot. D. K a r p ... 1, I Gąsienica zm rocznika wilczomleczka. Fot. J. P ło tk o w ia k ... 1, II Stado łabędzi niem ych. Fot. J. P ło tk o w ia k ... 1, HI Żery bobrów. Fot. W. L i p ie c ... 1, IV Kotły wirowe. Fot. M. W. L o re n c ... 2, I Kotły wirowe. Fot. M. W. L o re n c ... 2, II Przedw iośnie na bagnach biebrzańskich. Fot. D. K a r p ... 2, HI Portret kwiczoła. F o t D. K a r p ... 2, IV K wiaty wiosenne. Fot. A. L e s z c z y ń s k i i l Z w o l i ń s k a ... 3, I M łody orlik grubodzioby. F o t D. K a r p ... 3, II Duża tam a bobrowa. F o t W. M i e r z w i ń s k i ... 3, III Jaszczurka zwinka. F o t I. S a m e k ... 3, IV W schód słońca. F o t D. K a r p ... 4, I Czapla siw a Ardea cinerea. F o t D. K a r p ... 4, II
Liście nerecznicy Villara. F o t A. P a c h o ń s k i ... 4, HI
Zarodniki nerecznicy Villara. F o t Z. M i r e k ... 4, IV Phyllodoce coerulea L. F o t W. P a u 1 ... 5, I Brzoza omszona. F o t W. P a u 1 ... 5, II Szeliniak sosnowiec. Fot. M. T o m a 1 a k ... 5, III Krętogłów. F o t D. K a r p ... 5, IV Edredony. Fot. C. S w e n n e n ... 6, I G óralek południow o-afrykański. Fot. W. S t r o j n y ... 6, II G łowa wszoła. F o t J. S k i b i ń s k i ... 6, III S tara chata znad Biebrzy. F o t D. K a r p ... 6, IV Znam iona słupków eukaliptusów . F o t D. J. B o l a n d i M . S e d g l e y ... 7—8, I
IV
Znam iona słupków typu WNC lucerny i koniczyny. Fot. J. M a c e w i c z ... 7— 8, II Ryjkowiec porośnięty kępkam i mchu. Fot. F. V e r d o n k ... 7—8, III Różne typy gniazd ptasich. Fot. J. R o m a n o w s k i ... 7—8, IV Aleja topoli włoskich (piramidalnych). Fot. W. S t r o j n y ... 7—8, V Spotkanie ciekłych kryształów. Fot. A. A d a m c z y k ... 7—8, VI Żubrzyca w ataku. Fot. J. H e r e ź n i a k ... 7—8, VII Stalagm it. Fot. Z. H a j d u k ... 7—8, VIII Czubajka kania. Fot. D. K a r p ... 9, I O toczaki nadmorskie. Fot. J. P ł o t k o w i a k ... 9. II Front pełznący w arstwy cholestorolowego ciekłego kryształu. Fot. A. A d a m c z y k ... 9, III Wierzby. Fot. W. S t r o j n y ... 0, IV Polow anie na grindw ale. Fot. D. C u r r e y ... 10, I Jesień w Pieninach. Fot. J. V o g e 1 ... 10, II O dlot żurawi. Fot. W. P u c h a 1 s k i ... 10, III Zim ujące nocki duże. Fot. Z. U r b a ń c z y k ... 10, IV Fragm ent tarczy słonecznej. Fot. L. D e s z o ... H, I Żyłkowanie liścia osiki. Fot. A. P i e c h o c k i ... H> H Szpony sępa płowego. Fot. W. S t r o j n y ... U , HI Drzewa w parku nad Nysą Kłodzką. Fot. W. S t r o j n y ... 11, IV Paw ian zielony Papio cynocephalus. Fot. J. H e r e ż n i a k ... 12, I Kaczka krzyżówka i łyska. Fot. D. K a r p ... 12, II O sobliw e sosny pospolite. A. Fot. C. P a c y n i a k . . . . i ... 12, III O sobliw e sosny pospolite. B. Fot. C. P a c y n i a k ... 12, IV
OKŁADKI
Portret płaskonosza <J A n a s clypeata — D. K a r p ... 1
N iepylak mnemosyna Parnassius m nem osine — W. S t r o j n y ... 2
Sam ica ohara Tadorna tadorna — D. K a r p ... 3
M otyl paź królowej Papilio machaon — W. S t r o j n y ... 4
Gęś zbożowa Anser fabalis — D. K a r p ... 5
N iestrzęp głogowiec Aporia crataegi — W. S t r o j n y ... 6
Kajman okularowy Caiman crocodilus crocodilus (syn. Caiman sclerops) — A. P r a d e l ... 7— 8 A Spękana gleba — W. S t r o j n y ... 7— 8 B Pyton tygrys Python m olurus — A. P r a d e l ... H Zachód słońca z mostu na Wiśle we W łocławku — W. S t r o j n y ... 10
Kam eleon — W. S t r o j n y ... H Św ierk pospolity Picea abies Karst. w okolicach M orskiego Oka — W. S t r o j n y ... 12 Cyfry rzymskie: num er planszy
V
■
O RG AN POLSKIEGO TO W ARZYSTW A PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKA
TOM 90 STYCZEŃ 1989 ZESZYT 1
(ROK 108) (2301)
A N TO N IN A LEŃ K O W A (K raków )
ZOOLOG, KTÓREMU POSTAWIONO POMNIK
W 1990 roku minie setna rocznica śmierci prof. M aksym iliana Siły-Nowickiego, w arto więc przypom nieć postać tego w ielkiego uczo
nego, jedynego jak do tej pory zoologa, k tó re
mu społeczeństwo polskie postaw iło pomnik.
Urodził się w Jabłonow ie na Pokuciu. Do szkół chodził w e Lwowie i tam rozpoczął stu
dia uniw ersyteckie, przerw ane w ypadkami 1848 r. (W iosna Ludów). Z powodu trudnych w arun
ków m aterialnych musiał podjąć w 1850 r. p ra
cę w szkole ludowej w Brodach, a następnie w paru innych miejscowościach W schodniej Ga
licji. Dopiero po uzyskaniu odpowiednich kw a
lifikacji i uzupełnieniu studiów przyrodniczych w W iedniu uzyskał stanow isko profesora gim
nazjalnego we Lwowie. Zajęcia zawodowe nie przeszkadzały Nowickiemu w prow adzeniu przez cały ten czas intensyw nych badań fauni
stycznych i gromadzeniu zbiorów przyrodni
czych, co nie tylko zwróciło na niego uw agę władz, lecz także pozwoliło mu na uzyskanie w 1863 r. doktoratu na U niw ersytecie Lwo
wskim. Jeszcze w tym samym roku zapropono
w ano mu objęcie katedry zoologii i anatomii porów nawczej na U niw ersytecie Jagiellońskim w Krakowie. O bejm ując to stanowisko, Maksy-
1 W szech św iat 1/89
milian Siła-Nowicki stał się tym samym pierw szym polskim profesorem zoologii na tej uczel
ni, do tej pory pracowali tam bowiem niemieccy pedagodzy.
Zyskawszy możliwości samodzielnej pracy naukowej, Siła-Nowicki zajął się przede w szy
stkim zorganizowaniem przy U niw ersytecie J a giellońskim zakładu zoologii i odpowiedniego muzeum; zabiegał o rozwinięcie badań fauni
stycznych w kraju, mobilizując do tego róż
nych miłośników przyrody; włączył się do prac Komisji Fizjograficznej Tow arzystw a N aukow e
go Krakowskiego, w szczególności do jej se
kcji zoologicznej, której długi czas przew odni
czył; przykładał się gorliwie do pracy dydak
tycznej; własnym sumptem w ydaw ał.podręcz
niki zoologii dla szkół niższych i średnich; z za
pałem prowadził w łasne badania naukowe.
Przebyw ając tak blisko T atr i rów nocześnie stale zbierając okazy przyrodnicze w terenie, Nowicki nie mógł ominąć i tych gór. W ybrał się tam już w następnym roku po przybyciu do Krakowa i odtąd często je odwiedzał. Zo
rientował się też od razu, że charakterystyczne dla Tatr zw ierzęta „halskie" — jak je w tedy nazyw ano — kozica i świstak zagrożone są wy-
2 W s z e c h ś w ia t, l. 90, n r i/1989
Ryc. 1. P o m n ik prof. M a k s y m ilia n a S iły -N o w ic k ie g o n a p la c u im. E m ila S e rk o w sk ie g o w K ra k o w ie . Z ty łu w i
d o czn y w ał w iśla n y . F ot. A. B u g ajsk i.
m arciem skutkiem ciągłego w yb ijan ia ich przez ludzi. W espół z przyjacielem prof. Eugeniu
szem Jan o tą rozpoczął batalię o ratow anie tych zwierząt, z w łasnych funduszy opłacał też dwu strażników, k tórzy w T atrach strzegli je przed kłusownikami. Publikując w prasie arty k u ły na tem at kozicy i św istaka, Siła-Nowicki w y jaś
niał, że w ystępow anie w obronie ginących zw ierząt „nie pochodzi z żadnej w ycedzonej sentym entalności przyrodników ” — ja k pisał — ale jest „obowiązkiem rozum u i nauki", z a ra zem też obowiązkiem obyw atelskim i m oralnym.
Zapoczątkow ana w ten sposób akcja zakończy
ła się ogłoszeniem w 1868 r. ustaw y o ochronie praw nej kozicy i św istaka. N ow icki przyczy
niając się czynnie do jej w ydania, zasłużył so
bie w pełni na miano jednego z pierw szych p io nierów ochrony przyrody w naszym kraju. Na tym się zresztą jego zasługi w tej dziedzinie nie kończą. Starał się on także o zatw ierdzenie ustaw y o ochronie ptaków i nietoperzy — co, niestety, nie zostało uw ieńczone sukcesem — a w późniejszym czasie o ochronę ryb.
Rozmiłowany w przyrodzie Tatr, M aksym i
lian Siła-Nowicki niejednokrotnie przestrzegał przed w ypalaniem tam tejszej kosodrzew iny, w yrąbyw aniem lasów i nadm iernym i w ypasam i prow adzącym i do erozji stoków górskich. Był jednym z inicjatorów założenia w 1873 r. To
w arzystw a Tatrzańskiego, którego celem była m.in. troska o ochronę szaty roślinnej i fauny
Tatr oraz naukow e poznaw anie tych gór, Pie
nin i reszty Karpat.
Jeśli chodzi o pracę naukow ą, Nowicki zaj
mował się głów nie fizjografią, system atyką i morfologią różnych grup fauny krajow ej, przy czym początkow o przedm iotem głów nych jego zainteresow ań b y ły chrząszcze, potem motyle, pluskw iaki, pajęczaki, wije, skorupiaki, mię
czaki, w reszcie ryby. W iele uw agi pośw ięcał badaniu szkodników roślin upraw nych i obmy
ślaniu w alki z nimi, czym znacznie przysłużył się rolnictw u. W ybitną jego pracą z tego za
kresu okazała się morfologia o niezm iarce Chlorops pum ilionis — groźnym szkodniku pszenicy i jęczmienia. Inną jego publikacją z zakresu entomologii, k tó ra zdobyła spory roz
głos, była m onografia dotycząca muchówki ple- niów ki Sciara m ilitaiis.
N ajw iększą jednak sław ę w k raju i za g ra
nicą zyskał sobie N owicki z chwilą gdy pośw ię
cił się ichtiologii. Za sw oje osiągnięcia w tej dziedzinie otrzym ał z czasem liczne medale, dyplom y honorow e i listy pochw alne z Anglii, A ustrii, Francji, Rosji i W ęgier. Doceniano go za to, że zbadał rozsiedlenie ry b w w odach k ra jow ych i sporządził m apę w ystępow ania tych zw ierząt; że w prowadził podział rzek na k rainy rybne, że propagow ał racjonalne ich zarybia
nie; że opracow ał m etody w ychow u narybku oraz że założył pierw sze sztuczne w ylęgarnie ryb. Spowodował też w prow adzenie w szkołach rolniczych w ykładów o rybactwie.
Szczególnie w ażnym w ydarzeniem okazało się założenie przez N owickiego w 1879 r. w K rakow ie K rajow ego Tow arzystw a Rybackiego oraz zapoczątkow anie starań o krajow ą ustaw ę rybacką. P rojekt ustaw y, choć doskonale opra
cow any i postępowy, został zatw ierdzony w W iedniu tylko prow izorycznie i w ograniczonej formie, toteż Nowicki ułożył w n et tek st no
w ej ustaw y, tym razem ram ow ej, dla całej mo
narchii austriackiej. Została ona zatw ierdzona w 1885 r. i upow ażniała sejm y krajow e do w y
daw ania w zakresie rybactw a przepisów szcze
gółowych. Nowicki przygotow ał z kolei zespół tych przepisów dla Galicji. Zostały one zatw ier
dzone w 1887 r. i przez długie lata uchodziły za najlepsze w Europie.
O woców w prow adzenia tych zarządzeń w ży
cie Nowicki już w łaściw ie nie doczekał. Zmarł nagle 30 października 1890 r. Pogrzeb jego w K rakow ie zgromadził tłum y ludzi i stał się p ra
wdziwą m anifestacją społeczeństw a, k tó re do
ceniło rozliczne zasługi M aksym iliana Siły-No
wickiego, zwłaszcza dla podniesienia podupa
dłego rybactw a polskiego do stanu jednego z najlepszych w Europie. Rychło też, bo już kil
ka lat po śmierci Nowickiego, wzniesiono mu pom nik w formie obelisku, k tó ry ustaw iono w K rakow ie przy uczęszczanej prom enadzie nad W isłą. N iestety, później gdy brzegi W isły um o
cniono w ysokim i wałam i ochronnymi, likw idu
jąc tym samym daw ną prom enadę, nie pom y
ślano by zapewnić pomnikowi inne miejsce ekspozycji lub przynajm niej obelisk odwrócić, toteż stał on tuż przy w ale wiślanym, na sk ra
ju utw orzonego później i zadrzewionego placu
W s z e c h ś w ia t, t. 90, n r 1/1989 3
Ryc. 2. T ab lica n a p o m n ik u M ak sy m ilia n a S ily -N o w ick ieg o w m u ro w an a r. 1979 sta ra n ie m P o lsk ieg o Z w iązku W ę d k arsk ieg o . Fot. A. B ugajski.
im. Emila Serkowskiego, tyłem do przechodzą
cych tam ludzi.
Tak było długie lata i dopiero w lipcu 1979 r.
staraniem Polskiego Związku W ędkarskiego sytuacja zmieniła się do pewnego stopnia na lepsze. Umieszczono bowiem na obecnej fron
tow ej stronie obelisku (dawnej tylnej) — pozba
w ionej dotąd jakiegokolw iek napisu — brązo
w y m edalion z w izerunkiem prof. Siły-Nowic- kiego oraz takąż tablicę informującą, że poświę
cono ją założycielowi K rajow ego Towarzystwa Rybackiego, pierw szej organizacji w ędkarskiej na ziemiach polskich, w stulecie jej powstania.
Szkoda tylko, że przy tym nie wym ieniono naz
wiska owego założyciela, toteż aby się dow ie
dzieć kogo w ten sposób uczczono, musi się obejść pomnik i dopiero w tyle dojrzy się w y
ryty w marmurze i słabo już czytelny napis, z którego wynika, że chodzi o prof. M aksym ilia
na Nowickiego. Jem u to bowiem w 1898 r. mi
łośnicy rybactw a ów pomnik wystawili.
W p ły n ę ło 8.X.1985
Dr A ntonina Leńkow a Jest em erytow anym ad iunktem Z akładu O chrony P rzyrody i Z asobów N a tu ra ln y c h PAN w K rakow ie.
JA N K O TEJA (Kraków)
NAUKA GRĄ BEZ REGUŁ NIE JEST"
M otto:
C zło w ie k u — śm iercią um rzesz!
T y tu ł a rty k u łu je s t w y ję ty z te k s tu k tó re g o ś n u m e
ru „ W sz e c h ś w ia ta ", n a to m ia s t m otto, to k lą tw a , ja k ą n a sz k a te c h e ta rz u c a ł na ty c h , k tó rz y w czasie p rz e p y ty w a n ia w y g ła sz a li h erezję. W pierw szy m m om encie b u dziła o n a u c z u c ie g rozy, potem w y b u ch aliśm y śm iechem . N a d n ie te g o śm iechu czaiła się je d n a k ja k a ś n ie p e w
ność i niepokój,- nie d lateg o , że chodziło o śm ierć — k ażdy w ie, że um rze, i n ie inaczej ja k śm iercią — w te dy sp ra w y te by ły dla n asz bard zo odległe. Było to po p ro stu p oczucie w in y z p o w odu z a n ie d b a n ia obow iązku.
J a k w iadom o, n au k a w y ró żn iła dw a sp osoby k o m u n i
kow ania, czyli p rz e k a z y w a n ia in fo rm acji, zw an e p ie rw szym i d ru g im u k ład em sy g n alizacji. W pierw szym s y stem ie (US-1) in fo rm acja z a w a rta je s t b ezp o śred n io w j a kości bodźca w zg lęd n ie sy g n a łu fizycznego (jak ieg o k o l-
4 W s z e c h ś w ia t, t. 90, n r 1/1989
w iek bodźca m a te ria ln e g o ), co n a le ż y ro zu m ieć w te n sposób, że d an y bodziec m a ty lk o je d n ą , o b lig a to r y jn ą tre ść (inform ację), z d e te rm in o w a n ą lub u w a ru n k o w a n ą g en ety c zn ie. Z naczy to, że m o w a w U3-1 je s t w ro d zo n a i n ie trzeb a je j się uczyć, lu b n a u k a o d b y w a się na z a sad zie w y tw a rz a n ia o d ru c h ó w w a ru n k o w y c h . T a k ro z m a w ia ją ze so b ą zw ierzęta i ta k czło w ie k p o ro z u m ie w a się ze zw ierzętam i. Np. o strz e g a w c z y k rz y k sro k i in fo r
m uje, że w pob liżu je s t k o t lu b in n e n ie b e z p ie c z e ń stw o . K rzyk te n ro z u m ie ją sro k i i in n e p ta k i; z w y k le je d n a k m ow a zw ierząt je s t zro zu m iała ty lk o w o b rę b ie g a tu n k u ; żeń sk ie fero m o n y m ogą być c z y te ln e ty lk o d la sam ców , a n ie k ie d y rozm ow a o d b y w a się ty lk o m ięd zy d w o m a o sobnikam i. Bywa, że m o w a z w ie rz ą t je s t z ja w is k o w o b ard zo sk o m p lik o w an a, je d n a k bliższe b a d a n ie p o z w a la w y k ry ć, że o p ie ra się o n a n a p ro s ty c h , je d n o z n a c z n y c h sy g n a ła c h . N p. c y rk o w y lic z ą c y k o ń m oże ro z w ią z a ć r a ch u n ek , w y s tu k u ją c p ra w id ło w y w y n ik k o p y te m , na p o d sta w ie n iezn a czn eg o m ru g n ię c ia o k a tr e s e ra , lu b w e stc h n ie n ia u lg i (OK). Tym sp o so b em o d g a d y w a n ia p r a w id ło w y ch o d p o w ied zi p o s łu g u ją się z p o w o d z e n ie m ró w n ież n ie k tó rz y stu d en ci.
D rugi u k ła d s y g n a liz a c ji (US-2) to m ow a a r ty k u ło w a na, sp ecy ficzn ie lu d zk a, p o s łu g u ją c a się ró w n ie ż s y g n a łam i fizycznym i (n ajczęściej są to b o d źce a k u s ty c z n e i św ietln e), je d n a k in fo rm a c ja p rz y p isa n a je s t do ty c h sy g n ałó w na p o d sta w ie u m o w y p o ro z u m ie w a ją c y c h się.
U m ow y te sp isa n e są w s ło w n ik a c h i p o d rę c z n ik a c h g r a m aty k i.
N a jła tw ie j zro zu m ieć ró ż n ic ę m ięd zy US-1 i US-2 je ś li sp ró b o w ać o d c z y ta ć te k s t n a p is a n y w ty c h sy s te m a c h . Pow iedzm y, że m am y d w ie ta ś m y ; n a je d n e j n a g r a n y je s t śpiew sk o w ro n k a , n a d ru g ie j p rz e m ó w ie n ie j a k i e goś w odza n ie z n a n e g o n am p le m ie n ia , n a jle p ie j ta k ie g o , k tó r e w y m arło 10 000 la t tem u . C h o ć b y śm y w n ie s k o ń czoność p rz y s łu c h iw a li się p ie ś n i sk o w ro n k a , n ic z n ie j n ie zrozum iem y, d o p ó k i n ie zo b aczy m y , ja k na te n śp ie w re a g u ją o d b io rcy , d la k tó r y c h je s t p rzez n a c z o n y . N a to m ia st m o w y w odzów i n a jb a r d z ie j z a s z y fro w a n e s z y fry je s te ś m y w s ta n ie o d c z y ta ć , i ro b im y to. N ie d la te go, że m am y w ła sn y c h w o d zó w i m o żem y się d o m y śle ć (po części na p ew n o tak!) co m ó w ią in n i w o d zo w ie, a le d lateg o , że US-2 o p a rty je s t n a p e w n e j w e w n ę trz n e j lo gice, u m o w ie i re g u ła c h . J e ś li p o tra fim y o d g a d n ą ć te r e g u ły , to o d c z y ta m y i w sz e lk ie sz y fry i h ie ro g lify . T a p ew ność, że w m o w ie a rty k u ło w a n e j są re g u ły , p o z w a lała b ad aczo m p rzez la ta ślęczeć n a d o d c z y ty w a n ie m te k s tó w z a p is a n y c h w ję z y k a c h , k tó ry m i ju ż n ik t się n ie p o słu g u je.
N a tu ra ln ie , c zło w ie k u ż y w a o b y d w u s y s te m ó w in f o r
m acji, i je ś li k to ś w rz a śn ie w US-1 ,,ałła", to w sz y sc y na cały m św ie c ie w iedzą, że go coś m o cn o zab o la ło .
J e s t jeszcze trz e c i u k ła d s y g n a liz a c ji (US-3), dość p o w sz ech n ie u ż y w a n y , choć te o r e ty c z n ie m ało opracow any,- n ie d o c z e k a ł się te ż jesz c z e je d n o lite j n azw y . N ie k ie d y m ów im y „ p o e z ja ", n ie k ie d y ' „ m o w a -lra w a ", „n o w o m o w a", „ ję z y k i" itp. N a czym p o le g a is to ta te g o sy ste m u ? Z w ró ćm y u w ag ę, że p rz y p rz e jśc iu z US-1 do US-2 n a s tą p iło d o b u d o w a n ie je s z c z e je d n e g o p ię tra , p rzy czym in fo rm a c ja p rz e n io sła się do p ię tra w yższego, a n iższe p ię tro (bodziec fizyczny) s ta ło się in fo rm a c y jn ie ja ło w ą k o n s tru k c ją d ź w ig a ją c ą p ię tro w yższe. P o d o b n y p ro c e s zach o d zi w cza sie tra n s fo rm a c ji US-2 na US-3: d ru g ie p ię tro (m ow a a rty k u ło w a n a ) s ta je się in fo rm a c y jn ie p u s ty m n o śn ik iem tre ś c i trz e c ie g o rzęd u . T e „ p ię tra " u ż y te tu z o s ta ły ty lk o o b razo w o ; ró w n ie d o b rze m o g lib y śm y so b ie te n p ro c e s w y o b razić ja k o ro z p u sz c z a n ie je d n e j
su b s ta n c ji w d ru g ie j, np. ch lo ro fo rm u w alk o h o lu , a p o tem je d n e g o i d ru g ie g o w w odzie; s u b s ta n c ja ro z p u s z czo n a b y ła b y w te d y in fo rm ac ją, a ro z p u sz c z a ln ik ow ym n o śn ik iem . D lateg o te ż n ie k ie d y m ów i się o ro z w a d n ia n iu, lu b c z y ta n iu m ięd zy w ierszam i.
W y tw o rz e n ie US-2 z w iązan e b y ło z p o w sta n ie m j a k o śc io w o n o w eg o b y tu — czło w ie k a. Czy US-3 ró w n ież z w ią z a n y je s t z in n y m ro d z a je m b y tu ? O p in ie w te j sp ra w ie są rozb ieżn e. Tu om ów im y ty lk o o d p o w ied ź n e g a ty w n ą .
K lą tw a „śm ie rc ią u m rzesz" je s t c z y stą ta u to lo g ią , c a ł
k o w ic ie p o z b a w io n ą in fo rm ac ji, a le ty lk o w ted y , gdy c z y ta n a je s t w US-2, n a to m ia s t w US-3 m a o n a ja s n ą i je d n o z n a c z n ą tre ść : „n ie n a u c z y łe ś się, łobuzie". Z a
m ia st te g o , k a te c h e ta m ó g ł p o g ro zić p alcem ; tre ść p rz e k a z a n e j in fo rm a c ji b y ła b y d o k ła d n ie ta k a sam a. A le w y m o w ę g ro ż e n ia p alce m ro zu m ie ró w n ież pies! I zro zu m iałb y , g d y b y śm y n a n ieg o k rz y k n ę li — „b estio , m a r
n ie sk o ń c z y sz " — lu b c o k o lw ie k in n eg o ; o ile, o czy w iście, ów p ies czu łb y się w in n y ja k ie g o ś p rz e s tę p stw a.
T ak w ięc US-3 je s t o d p o w ie d n ik ie m US-1, czy li m o
w ą zw ierząt, k tó r e j s y g n a ły w y w o łu ją s ta n błogości, z d ziw ie n ia, p rz e s tra c h u , a g re s ji itp. i o d p o w ie d n ie r e a k cje. M o d y fik a c ja zaś p o le g a n a tym , że n o śn ik iem in fo rm a c ji je s t w y ja ło w io n a z tre ś c i m o w a a rty k u ło w a n a , a n ie z w y c z a jn y sy g n a ł fizyczny.
T en m o m en t s te ry liz a c ji je s t b ard zo isto tn y , p o n iew aż od n ieg o za le ż y jed n o z n a c z n o ść p rz e k a z a n e j in fo rm ac ji;
ja k ie k o lw ie k p o z o sta ło śc i in fo rm a c y jn e US-2 m o g ą z n ie k sz ta łc ić tr e ś ć p rz e k a z u US-3. N p. g d y b y w ow ej k lą tw ie z n a la z ł się jeszcze p rz y słó w e k „ w k ró tc e ”, je j treść w US-3 b y ła b y m ocno zam azana.
Z w ró ćm y jesz c z e u w a g ę na in n e zbieżności US-1 i US-3. Po p ierw sze, w o b y d w u in fo rm a c ja c h je s t b ez
p o śre d n io (o b lig a to ry jn ie ) zw iązan a z sy g n ałem , tzn. nie p o d le g a u m o w ie i w g łó w n ej m ierze o p ie ra się n a m e
c h a n iz m a c h w ro d zo n y ch , k tó r e u czło w ie k a w ty m k o n te k ś c ie n a zw iem y in tu ic ją ; po d ru g ie, m ow ę w US-1 i US-3 ro z u m ie ty lk o a d re s a t, a p o s tro n n y o b s e rw a to r (np. badacz) m oże ją o d czy ta ć ty lk o z re a k c ji a d re s a ta . S tą d ta k is to tn a ro la śro d k ó w m aso w eg o p rzek azu , k tó r e z a p e w n ia ją b e z p o śre d n i k o n ta k t m ó w iące g o ze s łu chaczam i.
C z y ta n ia w US-3 uczo n o n a s ju ż w szk o le na le k c ja c h ję z y k a p o lsk ieg o . P a d a ło w ted y s a k ra m e n ta ln e p y ta n ie
— „co w ieszcz c h cia ł n am p o w ied zie ć w d ru g ie j s tr o fie?". N ie lu b iliśm y ty c h le k c ji, co d ato fa ta ln e sk u tk i, bo te ra z sp ra w o z d a w c y , m iast rzeczo w o re la c jo n o w a ć s p o tk a n ia n a w y so k ic h szczeblach, m uszą n a m tłu m a czyć, co je d e n d ru g iem u d a ł ja s n o do zrozum ienia.
N a ty m n ie k o ń czą się m o żliw o ści m o d y fik o w an ia US-2. J e d n y m z nich, n ie c h to b ęd zie US-4, je s t tr a n sm isja k ilk u in fo rm ac ji przy po m o cy teg o sam eg o s y g n a łu US-2. J e s t w ty m a n a lo g ia do ró w n o c z e sn e g o p ro w ad zen ia w ielu rozm ów te le fo n ic z n y c h za p o śred n ictw em je d n e g o d ru tu , pod w aru n k iem , że (np.) ro zm o w y te b ę d ą się o d b y w a ć przy zró ż n ic o w a n e j c z ę sto tliw o śc i im p u lsó w e le k try c z n y c h .
R o zp atrz m y to n a p rz y k ła d z ie . N ie d a w n o F ałcza k (ten z „P rzek ro ju ") w y p o w ied ział o pinię, że „człow iek je st je d y n y m stw o rz e n ie m o p o d w y ższo n ej in te lig e n c ji, k tó r e w y b ie ra s tw o rz e n ie o o b n iżo n ej in te lig e n c ji, a b y nim rząd ziło ". Z d a n ie to m ożna o d czy ta ć co n a jm n ie j n a trz y sp o so b y , tzn., z a w ie ra ono p rz y n a jm n ie j trz y ró w n o p ra w n e tre śc i:
a. C zło w iek je s t je d y n y m stw o rz e n ie m [= g a tu n k ie m
W s z e c h ś w ia t, t. 90, n r 1J1989 5
bio lo g iczn y m ] o p o d w y ższo n ej in te lig e n c ji, k tó r e w y b ie r a stw o rz e n ie [ = oso b n ik i] o o b n iżo n ej in te lig e n c ji itd.
b. C zło w iek [ = F alczak] je s t je d y n y m stw o rzen iem ..., k tó r e w y b ie ra stw o rz e n ie [ = F alczak o w ą] itd.
c. J a k in fo rm a c ja b, g d y za F alcza k a i F alcza k o w ą p o d sta w im y A d am a i Ewę itp.
K tó rą z ty c h in fo rm ac ji, czy m oże w sz y stk ie razem , c h c ia ł n am p rz e k a z a ć F alczak , teg o b ezp o śred n io n ie w iem y.
N a pow y ższy m p rz y k ła d z ie w idać jeszcze, że te n s y stem sy g n a liz a c ji p o zw ala n a d o w ied zen ie tw ierd zeń n ie p raw d ziw y ch , np. że 1 = 0; w y sta rc z y ty lk o , nie zm ie
n ia ją c s y g n a łó w (w yrazów ), zm ienić ich tre ść (sens) w sposób d la a d re s a ta tru d n o d o strzeg aln y .
A w ięc, d la w łaściw eg o zro zu m ien ia in fo rm ac ji n ie zb ęd n a je s t id e n ty fik a c ja sy s te m u (klucza), w k tó ry m z o sta ła o n a p rz e k a z a n a . W n ie k tó ry c h dziedzinach, np.
w m uzyce, id e n ty fik a c ja k lu cza z o sta ła sform alizow ana i k o m p o z y to r u m ieszcza o d p o w ied n ie zn ak i i o b ja ś n ie n ia n a p o c z ą tk u p ięcio lin ii.
P o p a trz m y te r a z na ty tu ł a rty k u łu . M am y tam trzy zn a c z ą c e w y ra z y — „ n a u k a ", „g ra" i „re g u ły ". G ra i r e g u ły tw o rz ą ta u to lo g ię ; g ra to „coś" z reg u łam i, a „gra bez re g u ł" n ie is tn ie je . M ożem y w g rze om ijać, o b c h o dzić, le k c e w a ż y ć ... re g u ły , a le to ju ż in n a spraw a.
Je ś li zd a n ie ty tu ło w e n a p is a n o w US-3, to bez z n a jo m o ści re a k c ji a d re s a ta (e w e n tu a ln ie k o n te k stu ) nie j e ste śm y w sta n ie o d czy ta ć jeg o tre śc i. N a to m ia st w US-2, sk o ro g ra i re g u ły są im m an en tn ie zw iązane, p rz e c z y ta m y je ja k „ n a u k a je s t grą".
O czyw iście, m ożem y z a p y ta ć jak im ro d zajem gry je s t n a u k a i ja k ie w n ie j o b o w iązu ją reg u ły . S p isan o ju ż na te n te m a t c a łe tom y. D orzućm y do n ich jeszcze dw a z d a nia.
M ów im y, że n a u k a je s t m o to rem cy w ilizacji, d źw ig n ią p o stęp u , itp. I je s t to p raw d a. S k ąd je d n a k n asza p ew n o ść, że p o stę p m usi b y ć; sk ąd p rz ek o n an ie, że m u si on być m ak sy m aln y ? W m o w ie US-3 sły szy m y o tym c o d zie n n ie, n a to m ia s t n ie je s t mi zn a n y a n i je d e n t r a k ta t n a p is a n y w US-2, k tó ry b y dow iódł, że p o stę p je s t k o n iecz n y . Je ś li zate m p o stę p nie je s t kon ieczn y , to i n a u k a , je g o dźw ignia, też n ie je s t ja k ą ś n a d zw y czajn ą i w y ją tk o w ą grą, a le ta k ą sam ą ja k inne, w k tó ry c h czło w ie k uczestn iczy .
C o zaś do re g u ł to w y ró żn iam y dw ie ich grupy. Do je d n e j n a le ż ą re g u ły p o w sta łe na p o d sta w ie n aszej w ła sn e j, lu d z k ie j u m ow y, ja k np. re g u ły g ry b ry d żo w ej, k o d e k s d ro g o w y , p ra w o c y w iln e itd. R eguł ty c h p rz e strzeg am y , b o śm y je sam i u sta n o w ili. M ożem y je o czy w iśc ie zm ien iać lu b od rzu cać, a le n ie m ożem y ich om i
jać, bo b y ło b y to sp rzeczn e z logiką. W d ru g ie j g ru p ie są re g u ły n ie p rzez n a s u sta n o w io n e , k tó ry c h n ie p o tr a fim y te ż zm ieniać, a le k tó r e m am y p raw o om ijać, le k c e
w ażyć, sele k c jo n o w a ć , o b ra c a ć n a sw o ją k o rzy ść itp.
J e ś li p ad a deszcz, m am y o b o w iązek zm oknąć; ta k ie je st praw o fizyki. A le m ożem y to p raw o zlek c ew aży ć i p rze
czek ać b u rzę w dom u. C złow iek z a m k n ię ty w obozie zagłady, m a o b o w iązek zejść z te g o św ia ta s p ra w ia ją c opraw com n ajm n iej k ło p o tó w . T a k ie są re g u ły te j in sty tu c ji. O ne n as je d n a k nie o b o w ią z u ją — k to ś inny je s t ich au to rem . Ta z a sa d a je s t re g u łą reguł. K o rz y sta jąc z n iej, w alczym y z p a so ż y ta m i i chorobam i, głodem i chłodem , zn iew o len iem i upodleniem , ch o d zim y po księży cu i w y b ie ra m y się w p o d ró ż do g w iazd; o sz u k u jąc, o m ija ją c i lek c e w a ż ą c p ra w a fizyki i ś w ia ta zw ie
rząt, k tó re g o n ie czu je m y się o b y w atela m i. A w aln ie pom aga nam w ty m n a u k a (U w aga: p a m ię ta j o id e n ty fik a c ji klucza!).
Byłem k ied y ś u czestn ik iem p o d w ó jn e j u ro czy sto ści* — u ro d ził się syn, a o jc ie c d o sta ł zezw o len ie n a w y jazd za g ran icę (nie by ło to w te d y łatw e). K toś w zniósł to ast za p o m yślność n iem o w lęcia; k to ś in n y je d n a k p rzerw ał mu — „ w y p ijm y n a jp ie rw za p o w o d zen ie W y ja z d u N a u kow ego!". Był to czło w iek ze w szech m iar g o d zien sza
cunku. Z a b rak ło mu je d n a k te j o d ro b in y św iadom ości, że Ś w ięta i W ie lk a G ra, ja k ą je s t N a u k a , je s t ty lk o grą, w k tó re j u czestn iczy m y z c a łą n a m ię tn o śc ią ra so w y c h graczy, kłócim y się o re g u ły te j g ry i p o tę p ia m y szu lerów .
C zy teln ik m oże b y ć z aw ied zio n y ty m a rty k u łe m . Co to m a w sp ó ln eg o z p rz y ro d o zn aw stw em i n a u k ą ? C h c ia ł
bym się ja k o ś u sp raw ied liw ić .
Po p ierw sze, p rzek az in fo rm ac ji je s t jed n y m z n a jw a ż n iejszy ch elem en tó w n au k i, a w y m ian a in fo rm ac ji nau
k o w ej o d b y w a się w US-2, w k tó ry m sło w a m a ją zd e
fin io w an ą tre ść , a zd a n ia je d n o z n a c z n y sens. A u to r m u
si zatem p iln ie baczyć, ab y n ie c h c ą c y n ie w p ro w ad zać do sp raw o zd an ia n a u k o w eg o zd ań w in n y c h sy stem ach , a c z y te ln ik p o w in ien się nau czy ć o d ró żn iać te sy stem y .
Po d ru g ie, jeśli się zgodzim y, że n au k a je s t g rą, b a dacz p o w in ien m ieć św iadom ość ja k i to je s t ro d z a j gry, i ja k ie w n ie j o b o w ią z u ją reg u ły .
Po trzecie, choć „ W sz e c h ś w ia t" z a jm u je się tym , co nosi m iano n au k i (science), n ie je s t rzeczą złą, g d y na jeg o łam ach zn ajd z ie się tro c h ę filozofii n a u k i; w szak w książce k u c h a rs k ie j też są in fo rm a c je z fizyki, fiz jo logii, m ed y cy n y , a n a w e t k u ltu ry . N p. „W ia d o m o ści E ko
lo g iczn e" p ro w ad zą le k c je ję z y k a a n g ie lsk ie g o p o d k ry p tonim em „E kologia słów ", w k tó ry c h c z y te ln ik z n a j
d u je w iele in fo rm ac ji p rz y d a tn y c h w p ra c y b ad aw czej.
W p ły n ę ło 2.11.1988
Prof. dr J a n K oteja je st pracow nikiem In sty tu tu Z oologii S to so w an ej AR w K rakow ie.