• Nie Znaleziono Wyników

Rasz Henryk

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rasz Henryk"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI

I./1. Relacja

jfc . k 5\ b~5

I./2. Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora -—

I./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora — II.-Materiały uzupełniające relację ---- -

III./l. Materiały dotyczące rodziny r e l a t o r a ---

III./2. Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r.

III./3. Materiały dotyczące ogólnie okresu okupacji ( 1939-1945) III./4. Materiały dotyczące ogólnie okresu po 1945 — ^

III./5. Inne- 7!

IV. Korespondencja

V. Nazwiskowe karty informacyjne VI. Fotografie p f f O j J

\

2

(3)

3

(4)

4

(5)

Relacja z działań w A.K. y

Pfaca konspiracyjna Okręgu Pomorze, Włocławek. O c-. y ;• ^ j -Z) Bziąki przymusowi pracy stosowanemu przez Niemców wobec wszystkich Polaków i w celu unikniącia wywozu na przymusowe roboty w Niemczech, zgłosiłem sią do pracy w zakładach ogrodniczych jako robotnik. Tutaj też spotkałem sią z pewną propozycją wstąpienia do Organizacji, którą to propozycją przyjąłeś i zostałem zaraz zaprzysiężony.

Praca wtym czasie polegała przede wszystkim na zorganizowaniu - "odliczenia sią" - wszystkich elementów najbardziej aktywnych, skupiając je w poszczególne grupy. Nie wchodziły tu w grą tylko osoby zdolne do służby wojskowej, lecz ±*xx także jak najszersze elementy społeczeństwa a zwłaszcza inteligencji, która by mogławywrzeć swój wpływ na pozostałych, cząsto załamanych i bez wiary w lepszą przyszłość po kląsce wrześniowej. Praca ta była trudna w związku z prowadzoną

intensywnie przez Niemców polityką eksterminacji i to w pierwszym rządzie zwłasz­

cza w stosunku do elementu najbardziej uświadomionego oraz inteligencji w/bgóle.

fPA-oł '

W tym czasie miały bowiem miejsce masowe egzekucje( prez.miasta Mystkowski oraz wiele innych osób, zajmujących przed wojną bardziej eksponowane stanowiska n.p.

wice-prezes Sądu Okr.Wydział Zamiejscowy Włocławek i wielu innych), oraz masowe wywózki do obozów koncentracyjnych (Stutthof, szmalcownia pod Toruniem, Oświącim) - j.np.s całe nauczycielstwo tak gimnazjów jak i szkół powszechnych - do la± 50, dużo książy itd; i wreszcie wysiedlania do t.zw.General Gouvernement.

W tych warunkach, praca polegała w pierwszej linii na utrzymaniu wiary w lepszą przyszłość i na zachowaniu nieugiątej postawy wobec okupanta, co wymagało dużo uwagi, ze wzglądu na propagandą ze strony prawdziwych i koniunkturalnych Volks-

deutschów, którzy czynili wszystki, aby okazać wobec pozostałej ludności swój postąpek nie jako zdradą ale jako logiczną konieczność i starali sią przeciągnąć swym przykładem jak najliczniejsze rzesze "słabych".

Celom tym służyło przede wszystkim słowo oraz prasa, która powoli zaczynała sią przesączać z Warszawy. W szeregu domów udało sią zachować aparaty radiowe, (/

przy czym cząsto korzystano z radioodbiorników bądących w posiadaniu Volksdeutsch- ów lub też w biurach, gdzie ze wzglądu na brak personelu niemieckiego bacowało dużo Polaków.

Pierwszym tygodnikiem podziemnym, który ukazał sią na naszym terenie była v -

"Polska Żyje!". Prasa ta była przerzucana na nasz teren przez kolejarzy, którzy siam stanowili zorganizowaną grupą do wszelkiego "przemytu" tak ludzi jak i rzeczy

z terenu G.G. na Pomorze i odwrotnie. Dziąki pomocy z tej strony, przerzucaliśiąy wielokrotnie swych łączników do Warszawy, którzy cząsto w przebraniu kolejarskim wozili imstrukcje, pieniądze itd. Gazetka powyższa była kolportowana wśzerokim zasiągu (liczb dokładnych nie mogą podać, organizacja bowiem oparta była na syste­

mie małych grup (cząsto piątki) i z samych wzglądów bezpieczeństwa nikt nie docie­

kał, aby znać wiącej osób niż to tyło konieczne) przy czym zbierane były również składki, które nastąpnie przekazywano do Warszawy. Jako przykład mogą podać, że w mojej grupie obejmującej około 12 rodzin - zebrałem jednorazowo 120 marek, w tym czasie marka miała jeszcze pełną wartość habywczą.

Około połowy roku 40 - ukazała sią pierwsza gazetka miejscowa, jednakże nie wychodziła długo, bo po kilku miesiącach Niemcy wykryli redakcją, dokonali liez- nych aresztowań a po tym egzekucji. Tytuł gazetki "Promień^ale nie jestem pewny V

czy rią nie mylą0 Wydawcy należeli raczej do ugrupowa" Stron.Narodowego„

5

(6)

Zwolna, bo już po upadku Francji, zaczynała się zaznaczać pewna seieKcja > , elementu wojskowego, czy zdolnego do służby wojskowej, od pozostałej grupy. Przy* O byli w teren instruktorzy niejaki "Józef", który był dowódcą na m, Włocławek, do 59 tył oficerem sł.stałej; "Andrzej" - w początku Ą.2 r, został złapany przez Niemców w Gdyni, poddany torturom i wreszcie zabity, nie zdradzając nic ze szczegó­

łów organizacyjnych. Moim bezpośrednim przełożonym był "Wacław", oficer rezerwy, od którego lub też od "Józefa" otrzymywałem polecenia gromadzenia elementu zdolnego do służby wojskowej, Ludzi takich zdołałem zebrać 7» z których każdy utworzył

dalej conajmniej jedną "Piątką"o

W tym czasie t.j. już w drugiej polłowie 1941 - listopad lub grudzień, otrzy­

małem od "Józefa" propozycją objęcia stanowiska Prokuratora Wojskowego Sądu Spec­

jalnego na Pomorze i zorganizowanie sieci sądownictwa (Prokuratury) w całym ksega okrągu z siedzibami w głównych miastach j.n,Toruń, Inowrocław, Gdynia itp. Zazna**

czam, że okrągi nie pokrywały sią z niemiecką organizacją na Gau’y Wartheland i Sh h x± Danzig. Zadaniem sądów było z jednej strony zbieranie i zabezpieczanie dowodów

przeciwko elementowi miejscowemu - Volksdeutsche(niektórzy pracowali w naszej or­

ganizacji otrzymawszy zezwolenie na przyjącie takiej czy innej "Listy" - t,j, ka­

tegorii Yolksdeutschów, n.p.w siedzibie Gestapo we Włocławku byli ludzie na na­

szych usługach, którzy wielokrotnie zapobiegali różnym wypadkom) oraz Polakom

współpracującym z Eiemcani. Polecono mi wybrać i przedstawić jedynie ludzi młodych, zdecydowanych i o "twardym sercu". Sporo materiału zostało zebranego i przekaza­

nego wyżej, Niestety, nakazanego mi|zadania nie zdołałem wykonać i zgromadziłem tylko dwóch kandydatów na odnośne placówki: ps,"Stach" i "Stach II", ponieważ w tym czasie miejscowe Gestapoczwróciło na mnie uwagą, nie tyle może w związku z pracą w organizacji, ile ze wzglądu na pewną cząść krwi niemieckiej w moich żyłach, Po kilkakrotnych "przyjaznych" radach, że zostaną przyjęty z "otwartymi ramionami"

a ze względu na wykształcenie i znajomość terenu, mogą liczyć na "dobre stanowisko", zostałem uprzedzony, że w takim to a takim dniu zostaną aresztowany i zlikwidowany jako oporny "zaprzaniec".

W tym stanie rzeczy, zaopatrzony przez "Józefa" w fałszywe dokumenty, w przebrał*

niu kolejarza, zostałem przerzucony przez granicą do G.G. i przekazany do tamtejsze­

go PZP (Polski Związek Powstańczy),

Jeszcze w okresie połowy 41 r„ - nastąpiła w Warszawie wpadka tygodnika "Polska Żyje", której wydawcy zostali zlikwidowani przez Gestapo, Bównież (nie pamiątem czy bezpośrednio przed tym czy równocześnie) nastąpiły masowe aresztowania wśród komórki kolejarskiej (przerzutowej) w Kutnie i przez pewien czas byliśmy pozbawie­

ni jakichkolwiek pism z Warszawy, Potym na miejsce "Polska Żyje" - zaczął przycho­

dzić "Biuletyn Informacyjny",

ie,który miał miejsce dn.l3«IV.42 r,(po uprzednim ukrywaniu

łożony został aresztowany i wywieziony do "koncentraka", Czy dzisiaj żyje - nie wiem.

Ponieważ wszystko to oparte jest jedynie na pamięci, nie mogą podać bardziej szczegółowych dat i nazwisk, jeżeli idzie zaś o nazwiska - to znałem ich naprawdę mało, jako że wogóle unikało się bliższych danych na wypadek wpadkio

26,Y.1946o

się w ciągu paru tygodni), "Wacław" mój bezpośredni prze-

6

(7)

Informacja-do biorrafii Henryka Rasza

mmmm—

f t 1

Henryk Rasz,

ostatnio

używający nazwiska Rasz-Brzeski,

o " ,

zamieszkały do wybuchu wojny na stałe we Włocławku, ka-

ę -

prał podchorąży, w czasie ^>jny awansowany do stopnia podporucznika w Armii krajowej* Brał udział w kampanii wrześniowej, później w konspiracji ŻWZ/AK, bye może poprzednio w innej organizacji /BOL?/.

W

roku 1943, na-

skutek g r o ż e n i a z powodu wsypy w terenie i później­

szej rewizji w domu, Henryk Rasz przedostał się do Pol**

ski Centralnej, później ostatecznie do Warszawy, gdzie zameldował się pod fi^yjnym nazwiskiem Wacław Brzeski.

Pod tym nazwiskiem walczył w Powstaniu Warszawskim i poszedł do niewoli; następnie jako Henryk Brzeski, po­

tem Rasz-Brzeski, pełnił służbę w Samodzielnej Bryga­

dzie Strzelców Karpackich a po wojnie zamieszkał w Lon­

dynie, gdzie przyjął obywatelstwo brytyjskie, Ło emery­

turze /t.j. po otrzymaniu emerytury/ sprzedał dom w Lon­

dynie i wr®z z żoną, Zenoną, przeniósł się do Kanady,

7

(8)

8

(9)

\ ć?rY\y'^v\

/

l i - O j -

f u n d a c j a

„ A r c h i w u m P o m . "> ' • A r i r n a w ó j

ul. Piekary

*

9

,

iel. 271-U4 87-10«4 T O R U Ń

L d j j z s o U f i r t

Szan. P a n J a n Widawski.

02-1 i 2 W a r s z a w a ul. N o w i c k i e g o 7/12

S z a n o w n y P a n i e ! i

Z w r a c a m się z n a s t ę p u j ą c ą prośbą. W z a s o b i e n a s z e g o Arcliiwum jest t e c z k a o s o b o w a H e n r y k a Rasza. N i e s t e t y z a w i e r a o n a n i e w i e l e danych. P o n i e w a ż F u n d a c j a n a s z a p r z y g o t o w u j e k o l e j n e c z ę ś c i S ł o w n i k a B i o g r a f i c z n e g o K o n s p i r a c j i P o m o r s k i e j ( u k a z a ł a się c z ęść 1), s t a r a m y się z e b r a ć m o ż l i w i e n a j w i ę c e j i n f o r m a c j i o k o n s p i r a t o r a c h . P r o s z ę w i ę c a b y z e c hc i a ł P a n n a p i s a ć r e l a c j ę o H. Raszu, m o ż l i w i e w y c z e r p u j ą c ą , o c z y w i ś c i e w m i a r ę p o s i a d a n y c h danych. W z a ł ą c z e n i u p r z e s y ł a m s c h e m a t p o m o c n y w n a p i s a n i u ' re l a c j i , i n f o r m a c j ę o n a s z y c h w y d a w n i c t w a c h or a z k s e r o b i o g r a m u Zo fii R a s z ó w n y , k t ó r y u k a z a ł się w p i e r w s z e j c z ę ś c i S ło w n i k a .

Ł ą c z ę w y r a z y s z a c u n k u , c z e k a m n a o d p o w i e d ź Dokuineni a 1 i s tka

S / y f

m g r H a n n a M a r c i n k o w s k a

\

9

(10)

10

(11)

11

(12)

12

(13)

13

(14)

14

(15)

15

(16)

Włocławek ZWZ- AK

Rasz Henryk ps ."Brzeski"

Rasz Zofia ps."Myszka”

Zob. Biuletyn Przewodnicki 70/2000-Włocławek Biblioteka F AP AK

om-2001

16

(17)

17

(18)

18

(19)

19

(20)

20

(21)

21

(22)

22

(23)

23

(24)

24

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pozycje bibliograficzne należy pogrupować według typu publikacji, uporządkować w obrębie grupy alfabetycznie, stosując zapis według wzoru:..

W ydaje się natomiast, że niedostatecznie zostało uw ypuklone znaczenie gospodar­ cze, handlow e tej ulicy: przecież przed pierwszą w ojną św iatow ą liczba

In deze studie is onderzocht of wegverlichting invloed heeft op de capaciteit van een driestrooks rijbaan van een autosnelweg. Hierbij zijn voor een voor- en naperiode op

Podczas usuwania należy po usunięciu każdego elementu zmniejszyć wartość indeksu i, aby wznowić proces wyszukiwania elementu do usunięcia od elementu.. przesuniętego z

Dopiero ten ksiądz, Andrzej Kamiński, [on był] też kapelanem wojskowym, mówi: „Pan nie może iść w tej chwili do wojska, bo jest koniec z pana rodziną.”.. Ja mówię: „A

Kallinikos jednak nie zatrzymuje się tyłko na stwierdzeniu faktu, że zaan­ gażowanie w społeczność (mniszą czy ogólnoludzką) powoduje, iż życie kon­ templacyjne jest mocno

6 The quantum group ON+ F with FF ∈ RIdN admits an IGHS Markov semi-group In this section we make an analysis of semi-groups associated with L ∞ O N+ F and its associated

czątkowo jako pomocnica krawcowej, następnie w niemieckiej kuchni żołnierskiej, a do końca wojny jako sprzątaczka w centrali aptecznej.. Henryka