• Nie Znaleziono Wyników

Kalendarz Salwatora na Rok Pański 1930

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kalendarz Salwatora na Rok Pański 1930"

Copied!
100
0
0

Pełen tekst

(1)

tedy nauczajcie wszystkie narody

Za zezwoleniem W ładzy duchownej

(2)

Rok od Narodzenia Zbawiciela św iata 1930

je s t rokiem zw ykłym i m a 3 6 5 dni. Odpowiada rokowi 6 6 4 3 okresu ju ljań sk ieg o. 7438/39 według ery by zan ty ń sk iej, 5690/91 wedle rachuby żydow skiej i 1348/49 według ery m ach o m etań sk iej.

Święta ruchome rzymsko-katolickie.

Z ielo n e Św iątki 8 czerw ca

N ied ziela T ró jc y św. 15 czerw ca

B e ż e Ciało 19 czerw ca

N ied ziela 1 Adwentu 30 listopada W ie lk a n o c 1931 r. 5 kw ietnia N ied ziela Starozapustn a 16 lutego

N ied ziela Zapustn 2 m arca

P o p ie le c 5 m arca

W ielk a n o c 2 0 kw ietnia

W n ieb o w stąp ien ie 29 m aja

Suche dni.

P rzypadają 12 m ai ca, 11 czerw ca 17 w rześnia i 17 grudnia.

U W A G A . P rzepow iednie pogody, ja k ie utartym zw y czajem pojaw iają się w kalend arzach naszych, n ie m ają żadnego naukow ego zn aczen ia i n ie d om agają się też w iary od sw ych czytelników . A m imo to lud zie prości ch ciw ie śled zą za niem i. N iech im przeto przynoszą ulgę w w szelkiem utrap ieniu!

Obowiązki chrześcijanina-katolika.

Dni, w których każdy katolik ma obowiązek wysłuchać Mszy św.

1) W sz y stk ie n ied ziele całeg o roku.

2) P ró cz niedziel, następ u jące pow szechn ie ob ow iązu jące św ię ta : Nowy R ok, T rz e ch K róli, W n ie ­ bow stąp ienie P ań sk ie, B o że Ciało, Św . P io tra i Paw ła, W n ieb o w z ięcie N. P. M arji, W szy stk ich Św ięty ch , N iepokalane P o cz ę cie N. M. P. i B o że N arodzenie.

W e w szystkie in n e dni u roczy ste, ch o ćb y naw et su m a była odpraw ianą w k o ściele, ja k np. w ur.

Z w iastow ania N M. P. lub N arodzenia N. M. P., drugie św ięto Z ielon y ch Św iąt i t. d. naw et w dni uro­

czyste, w k tóry ch ustaje p raca po urzędach, ja k np. w ur. M. B . G ro m n iczn ej, drugie św ięto W ielk an ocy lub B o żeg o N arodzenia, czy też w ur. K rólow ej K orony P olsk iej i t. d , nikt niem a obow iązku pod.grze.

chem ciężkim , by iść w te dni na Mszę św., n ato m iast z a le ca się gorąco, by w te dni, ch o ć nie z o b o ­ wiązku, to jed n ak z dobrej woli w ziąć udział w nab ożeń stw ach k ościeln y ch .

Dni, w których każdy katolik ma obowiązek zachować przepisane posty.

N ależy odróżnić a b sty n en cję od ścisłeg o postu. A b s ty n e n cja obow iązuje od w strzym ania się od p o . karm ów m ięsn y ch . He razy w ciąg u tak ieg o dnia użyje się św iad o m ie pokarm u m ięsnego, ty le razy po­

p ełnia się g rzech ciężki. P o st ścisły pozwala na odżyw ianie s ię do syta ty lk o raz na dzień, a w ięc za­

zw yczaj w południe. P ozatem dozwolony je s t posiłek lżejszy ran o i w ie cz o re m ; drugie śniadania i pod­

w ieczork i nie są dozw olone, ch yb a za dyspensą. A b sty n en cji podlegają w szyscy, którzy ukończyli 7-m y rok ży cia. Z atem d zieci n ieletn ie n ie podlegają w cale a b sty n e n cji. D o zach ow ania ścisłeg o postu w dni przepisane są zobow iązani w szyscy, którzy ukończyli 21 rok ży cia, a nie zaczęli sześćdziesiątki. Od ś c i­

słeg o postu są wolni chorzy, ciężko pracu jący , k ob iety k arm iące i ci w szyscy, którzy dla pew nych przy­

czyn postarali się o dyspensę.

1) Praw o sam ej a b sty n en cji należy zach ow ać w e w szystkie piątki całeg o roku.

2) Praw o a b sty n en cji, a rów n ocześnie i ścisłeg o postu należy z a ch o w a ć: w środę popielcow ą, w piątki i soboty W ielk ieg o Postu, w S u ch e D n i, w e w ig ilje : Z ielo n y ch Św iąt, W n ieb o w zięcia M. B ., W szy stk ich Ś w ięty ch i B ożeg o N arodzenia.

3) Praw o ścisłeg o postu bez a b sty n en cji obow iązuje w e w szystkie pozostałe dni powszednie W ie l­

k iego P ostu.

4) W n ied ziele i obow iązujące św ięta i post i a b s ty n e n cja u staje. W y ją te k stanow ią św ięta przy.

pad ające na czas W ie lk ie g o Postu. W e W ie lk ą S o b o tę od południa ustaje i post i absty n en cja.

5) W e w szystkie dni, w których obow iązuje a b sty n e n cja , prócz m ięsa nie wolno także używ ać rosołu, wolno jed n ak dla om asty używ ać sm alcu , a naw et i słoniny.

! ■ !

(3)

'/"/'///'ił.

NA ROK PAŃSKI

B ib lio teka J a g ie llo ń s k a

P I Ą T Y R O C Z N I K

ZA POZWOLENIEM WŁADZY DUCHOWNEJ.

KRAKÓW — BISKUPIA 20

W YDAW NICTW O KSIĘŻY SALWATORJANÓW,

ZAKŁADY GRAFICZNE EUGENJUSZA i Dra KAZIMIERZA KOZIAŃSKICH w KRAKOWIE, KARMELICKA 16. TELEF. 3*5

1002113856

(4)

EN DARZ.

Każdy, kto czytać umie, wie pewno, co to kalendarz. W ie, że to bardzo użyteczna i potrzebna książka, w której je s t napisano, który dzień m ie­

siąca na ja k i dzień tygodnia przypada, kiedy ja k ie św ięto, kiedy zm iana księżyca i t. p.

W iad om o także, iż chrześcijanie i w ogóle wszyscy cywilizowani ludzie, liczą czas od tego roku, w którym się C hrystus P an narodził, a dzielą go na lata, m iesiące, tygodnie i dnie, z których ostatnie znów dzielą się na godziny, godziny na m inuty, a minuty na sekundy.

Sekunda je s t to najm niejsza część czasu. Gdy będę liczyć z wolna raz, dwa, trzy, cztery itd.. to czas, który upływa za wymówieniem każdego z tych słów , raz, dwa itd. nazywa się sekundą.

60 tak ich sekund tworzy minutę, a 60 minut, czyli 3 6 0 0 sekund, godzinę;

Pełny dzień czyli doba, od dwunastej do dwu­

n astej w nocy liczoną, m a 24 godzin.

W iad om o także, iż katolicy greckiego, czyli ja k u nas zwykle nazyw ają, ruskiego obrządku, trzym ają się innego kalendarza, aniżeli katolicy rzym scy 1 wogóle wszyscy inni cywilizowani ludzie i że u nich wszystko je s t o 13 dni później. Gdy u greckich katolików I go sierpnia na przykład, to w rzym skim kalendarzu ju ż 14 -g o ! Sk ąd to pochodzi?

Odpowiedzieć na to można k ró tk o : z pomyłki w rachow aniu czasu; by jed n ak pomyłkę tę wy­

tłum aczyć, na to trzeba dłuższej pogadanki.

P o słu ch ajcie więc cierpliwie.

Na 45 lat przed Narodzeniem Chrystusa, był konsulem Rzym u, czyli najwyższym i najpierw - szym urzędnikiem ów czesnejRzeczypospolitej rzym ­ sk iej, Ju lju sz Cezar.

B y ł to, chociaż poganin, bardzo m ądry czło ­ wiek i pozaprowadzał niem ało ulepszeń w spra­

w ach i urządzeniach rzym skiego państw a. P op ra­

w ił- on także ówczesny kalendarz czyli liczenie czasu.

W ed łu g kalendarza tego, rok m iał 3 65 dni.

O tóż Cezar zauważył, iż licząc zawsze rok za rokiem w ten sposób, popełnia się gruby błąd.

Co to bow iem je s t rok?

R o k je s t to czas, jak ieg o potrzebuje ziem a nasza, ażeby raz dokoła słońca obeszła.

Na obejście to potrzebuje ziem ia: 3 65 dni, 5 godzin, 4 8 m inut i 46 sekund.

Gdybyśmy w ięc ściśle, całkiem dokładnie, liczyć chcieli, to jeżeli przyjm iem y jednego roku, iż rok nowy zaczyna się o północy dnia 1-go stycznia, to w drugim roku powinienby się za­

czynać o godzinie 5-tej 4 8 minut i 4 6 sekund ran o. W trzecim o 10-tej 37 m inut i 32 sekund przed południem, w czw artym o godzinie 4-tej 26 m inut i 18 sekund popołudniu itd.

Naturalnie, że liczyć w ten sposób początku roku nie podobna, boby to bardzo niew ygodnie i niepraktycznie było.

R ozu m iał to Cezar i dlatego inny w ym yślił sposób,

Pow iedział so b ie : 5 godzin, 4 8 min. i 46 se­

kund, to przecież prawie 6 godzin. Jeżeli w roku opuszczamy 6 godzin, to w ciągu lat czterech opuścim y 24 godzin, t. j. jed n ą dobę, czyli jeden pełny dzień. D odajm y więc każdemu czw artem u rokow i dzień jed en, a napraw im y to, cośm y przez trzy poprzednie lata psuli, wyrów nam y błąd i dobrze rachow ać będziemy.

Postanow ił przeto, iż co cztery lata rok ma m ieć nie 365 ale 3 66 dni. Poniew aż zaś wszystkie

© m iesiące w roku m iały w ów czas, tak ja k i teraz po 30 albo po 31 dni, a tylko luty liczył ich 28, dodał ten dzień lutemu.

T a k i rok o 3 6 6 dniach, w którym luty ma 29 dni, nazyw a się rokiem przestępnym, bo prze- stępuje zw ykłą liczbę dni roku o jed en.

Popraw iony w ten sposób kalendarz rzym ski, pogański, nazwano ju ljańskim , od im ienia C ezara:

Ju lju sz, czy liJu ljan .

Zmiana, wprowadzona przez Cezara, była bardzo rozum ną, ale nie całkiem dokładną. Niedokładność je j tkwi w tem mianowicie, iż Cezar przyjął, że

5 godzin, 48 m inut i 4 6 sekund, to prawie 6 go­

dzin. Praw da, że to »prawie« nie wielkie, bo do 6 godzin brakuje tylko 11 m inut i 14 sekund.

P oliczyć w roku tych niecałych 12 minut, to niby nic nie znaczy, ale ja k je zaczniem y doliczać rok zą rokiem przez 100 lat czyli -wiek, to urośnie z nich 19 godzin, po trzech w iekach przeszło dwa dni, po kilku tydzień, po kilkunastu mie­

siąc itd. Przyszłoby w reszcie do tego, że B o że Narodzenie byłoby na wiosnę, a ja jk a w ielkanocne św ięciliby nasi potom kowie w lecie.

Przecież w ieki całe upłynęły, zanim spostrzegli ludzie ja k i błąd w rachubie czasu popełniają i do czego on prowadzi.

Pierw szy spostrzegł go papież G rzegorz X II, a nie dow ierzając sobie, czy się nie myli, zw ołał astronom ów t. j. ludzi uczonych,' którzy na bieg gwiazd uw ażają i obliczają i polecił im w yracho­

wać, czy i ja k i błąd wynika z postanowienia Cezara, by co czw arty rok jed en dzień dodawać.

Działo się to prawie w 1600 lat po Cezarze, bo w roku" 1582.

A stronom ow ie obrachow ali, że błąd je s t i to ju ż gruby, bo w ynosi dni 10.

W ów czas papież Grzegorz X III. postanowił, że rok 1582 będzie m iał dla wyrównania popeł­

nionego błędu tylko 355 dni, a mianowicie, że w październiku tego roku opuści się dnie: 5-ty, 6 ty itd. aż do 14 i zaraz po czwartym paździer­

(5)

nika liczyć się będzie piętnastym Ażeby zaś na przyszłość błąd ten nie pow tarzał się, zarządził, i e w każdym wieku, t. j. w każdych io o latach m a być nie dwadzieścia pięć, tylko dwiadzieścia- cztery lat przestępnych, a tylko co,, czwarty wiek ma mieć ja k dawniej 25 lat takich. Dawniej lata rozpoczynające 100-lecie, tj. takie ja k : 1000, 110 0 , 1200, 13 0 0 itp. były przestępnemi i m iały po 36 6 dni. Otóż Grzegorz X III. postanowił, że lata takie tylko co czwarty wiek przestępnymi będą, tj. tylko w roku 1600, 2000, 2400, 2800 itd., we wszystkich zaś innych wiekach, ja k 1700, 1800, 1900, 2 10 0 itd. m ają być zwyczajnemi o 365 dniach.

P ostanow ienie G rzegorza X III. było bardzo m ądre i użyteczne. Nie w szyscy jed nak ludzie:

m ieli tyle rozumu, by p o jąć, że tu nie chodzi 0 żadne religijne zasady, a jedynie o należyte 1 prawidłowe liczenie czasu. T y lk o katolicy rzym ­ skiego obrządku zastosow ali się do nowego k a ­ lend arza, który od im ienia papieża, brzm iącego

po łacinie »G regorius« gregorjańskim nazw ano.

P ro testan ci i inni chrześcijanie nie uznający pa­

pieża rzym skiego za głow ę K ościoła i C hrystu­

sow ego N am iestnika, dlatego jedynie, że to pa­

pież w łaśnie poprawił kalendarz, przyjąć nowego kalend arza nie chcieli i liczyli dalej błędnie według stareg o. D opiero w 18. wieku pom iarkow ali, iż popełniają niedorzeczność i zaczęli rachow ać czas ja k należy. O becnie dawnego kalendarza trzym ają się tylko k atolicy greckiego obrządku i praw o­

sław ni czyli schizm atycy.

K ato licy greckiego, czy ja k u nas nazyw ają zw ykle ruskiego obrządku, łącząc się przed wie­

kam i, a raczej w racając na łono K o ścio ła k ato ­ lickiego, zastrzegli sobie zachow anie rozm aitych zw yczaji w schodniego K o ścio ła , który w dawnych czasach niczem się nie różnił od K ościoła rzym sko­

katolick iego i dopiero w roku 1054 odłączył się od niego z tej głównie racji, że p atrjarch a kon­

stantynopolitański, tj. najstarszy biskup na w scho­

dzie, nie chciał słuchać prawdziwej głowy Kościoła, papieża rzym skiego, lecz sam rad był posiąść papieską władzę.

Zw yczaje te polegały na odpraw ianiu nabo­

żeństw a nie po łacinie, tylko po starosłow iańsku, a ściśle m ów iąc w dawnym języku serbsko-buł- garskim , przyjm ow aniu kom unji św. pod dwoma

postaciami, i innych, mniej ważnych różnicach w obchodach kościelnych.

O kalendarzu m owy wtenczas nie było, bo nowy jeszcze nie istniał i w szyscy według juljań- skiego czas liczyli.

Gdy później nastał nowy kalendarz, katolicy greckiego obrządku bali się go przyjąć, bo im się zdaw ało, iż ja k przyjm ą nowy kalendarz, to będą m usieli nabożeństwo po łacinie odprawiać. M nie­

m anie to było całkiem bezpodstaw nem , ponieważ jed n ak katolicy tego obrządku jed ynie w P olsce m ieszkali, a u nas; za czasów niezaw isłej R zeczy ­ pospolitej zupełna w olność panow ała, nikt ich do przyjęcia nowego kalendarza nie zm uszał i tak pozostali przy starym do dni naszych.

Zwyczaj ten liczenia czasu według starego kalendarza je s t nie tylko błędnem, ale i niedo­

godnym, oraz bardzo niepraktycznym zw łaszcza tam , gdzie, ja k to w wielkiej części 'M ałopolski bywa, katolicy obydwu obrządków, łacińskiego i greckiego, razem pom ieszani m ieszkają. W je- dnem m iasteczku, w jed nej wsi, ba w jed nej chacie podwójne b y w ają św ięta. Mąż łacinnik m a św ięta B ożeg o N arodzenia 25 grudnia, żona greckiego obrządku te sam iuteńkie św ięta odpra­

wia 7 stycznia. Czy to nie śm ieszne?

Śm ieszne, szkodliwe naw et, a bezpodstawne, bo przecież kalendarz ju lja ń sk i nie stoi w żadnym istotnym związku z obrządkiem greckim , tak sam o ja k g regorjański z łacińskim . W łaściw ie każdy z tych kalendarzy m a pogański początek, pochodzi bowiem od kalendarza, który istn iał ju ż długo przed narodzeniem C hrystusa, gdy religji chrześcijańskiej jeszcze na św iecie nie było. Cała różnica n a tem polega, że ja k wyżej opowiedzia­

łem , według starego kalendarza w każdych czte­

rystu latach je s t sto lat, sto roków przestępnych a według popraw ionego je s t ich w tym czasie tylko 99.

Przed rokiem 1800 św ięta greckiego obrządku były o 11 dni później, niż łaciń skie, przed rokiem zaś 1900 o dni 12, a teraz spóźniają się o dni 13.

Gdyby tak dalej poszło, to w reszcie ru ska W ielk an o c byłaby w żniwa, a B o że N arodzenie na wiosnę, w m a rc u !

Nie przyjdzie jed n ak do tego, bo tym czasem naród zm ądrzeje i będzie się trzym ał popraw ionego kalendarza, jak ieg o cały ośw iecony św iat używa.

P A M I Ę 1 A J A B Y Ś D Z IE Ń Ś W I Ę T Y Ś W IĘ C IŁ j

1

■Sześć d n i d la -pracy J e d e n d z ień d la B o g a , N iechże n ie z a ra s ta

D o k o ś ció łk a d r o g a , O dd a j B o g u cześć,

Z łóż d zięki za d a r y , B y św ięcić n ie d z ielę

T o o b y cza j sta ry .

Gdy ch cesz św ięcić d z ień D z ień św ięta B o ż e g o , TJczcisz go n a jle p ie j

N ie cz y n ią c n ic z łeg o B o cóż to za św ięto,

G niew , sw a ry i k rzy k i., T a k n ie c h rz e ś c ija n in

L e c z ż y je cz łe k d zik i.

S z eść d n i d la p r a c y ,

J e d e n d z ień — sp o cz y n e k , C hcesz u cz cić d z ień św ięty ?

S p e łń d o b ry u cz y n e k , D o ś ć sm u tn y ch i b ied n y ch , ,

O trzy j łe z k ę z oka Ż eś u c z c ił d z ie ń św ięty

D o jr z y B ó g z w y s o k a ! J A D W I G A Z Ł O B Z O W A ,

(6)

[SHsasnasHSBsrannrarasansHSHHHSHSHSHSBSHsaHasHffasBsisHsssHsrararasHirasHsanHasanHHSHSHBHrassHMaErasHrasraHHinsa!

Św. P iotrze, módl się z a [n a m i!

Styczeń poświęcony imieniu Jezus

Słońca Księżyca

według obrządku łacińskiego. według obrządku greckiego.

Nowy Rok. Obrz. Pańskie, E ufrozyny pn.

Im ien ia Je z u s , M akarego op.

Genowefy panny, A ntera pap. i m.

Izabeli, A kw ilina m ., R ig o b erta b . i w.

Grudnia. Bonifacego.

Ignacego.

Ju lja n n y m.

A nastazji. ________

1. E w an g elja u św. Ł ukasza w R ozdziale 2. 21: O obrzezaniu.

2 po Boż. Nar. T elesfora p.

Trzech Króli.

L u cja n a m ., K ryspina b. i w.

Sew eryna op., E rh a rd a b.

M arcjanny p., Celsa, B azylisy m.

A gatona pap., W ilh elm a b. i w.

H onoraty pn., H ygina pap. i m.

N. przed Boż. Nar.

E u g enji.

Narodzenie Jezusa Chrystusa Sobór Przecz. Bogarodzicy.

Szczepana m.

2 0 0 0 m ęczenników . Młodzianków.

2 . E w an g elja u św. Ł ukasza w R ozdziale 2. 4 2 — 5 2 : Jezu s 12-letni w kościele 1 po 3 Kr. Św. R od zin y . A rkad ju sza m.

Agrycjusza b. L eo n cju sza b.

Hilarego dK., F elik sa k., Eufrazego b. ® P aw ła 1-go pust., M aura op.,M akarego op.

M arcelego p. i m ., P ryseyli m atrony rz.

A ntoniego op., Su lp icju sza b.

K atedry św. P io tra w R zym ie.

N. 1 po Boż. Nar.

M elanji Rzym .

Styczeń Nowy Rok 1930.

Sy lw estra pap.

M alachiasza pror.

Sobó r 70 ap.

W igil. T eopem pta, 3 . E w an g elja u św. Ja n a w R ozdziale 2. 1 — 1 1 : Gody w Kanie G alilejskiej,

Objaw. Pańskie (Jordana).

So b ó r św. Ja n a . G rzegorza pr.

Jerzeg o.

Polieukta.

T eodozja.

T a cja n y . 2 po 3 Kr. M arjusza i Tow . m m .,

F a b ja n a i S e b a stja n a m m .

Agnieszki p. m ., P atrok lu sa m. £ W incentego m., A nastazego m.

Z aślubin y M. B . R ajm u n d a de P enn afort Tym oteu sza b. i m ., F e lic ja n a b . i w.

Nawr. św. Paw ła, A nanjasza m.

4. Ew angM ja u św. Mateusza w R ozdziale 8. 1— 1 3 : O trędow atym . 13 N._ 1 po Obj. P. E r m jła m.

14 Ś Ś . OO. z Synaju.

15 Paw ła.

16 Sw. P io tra w Okow ach.

17 A ntoniego W.

18 A tanazego.

3 po 3 Kr. Polikarpa b . i m ., Ja n a Z łotoustego, W ita lja n a p.

Leonid asa i Tow. m m ., W alerju sza b.

F ran ciszk a Salezego b. i w., Sab in . m. ® Martyny p. i m ., H ipolita k. i m.

P io tra z Nolasko, M arceli wd.__________

Święta wyznania mojźeszowego:

1 T e b e t 5690 r. (353 dni) 1 stycznia. 10 T ebet, Post O blężenie Jerozolim y 10 stycznia. 1 S ch eb at 30 sty­

cznia.

P o g o d a w e d łu g 1 0 0 -le tn . k a le n d a rz a . Z początku m iesiąca pochm urno, nie bardzo zim no, deszcz i śnieg, następnie w iatr, bardzo zimno Na

końcu m iesiąca śniegi, w ichry i bardzo zimno.

(7)

5

„Mąż był w ziemi n u s, lm iem em j o d, a Dyi 10 mąż szczery i prosty i bojący się Boga, odstępujący od złego: i urodziło mu się siedm synów a trzy córki.

A majętność jego była, siedm tysięcy owiec, i trzy tysiące wielbłądów, pięćset też jarzm wołów i pięćset oślic i czeladzi bardzo w iele; i był to mąż wielki między wszystkimi wschodnimi. I chadzali synowie jego i sprawowali uczty według domów każdy dnia swego. I posławszy wzywali trzech sióstr swoich, aby z nimi jadały i piły. A gdy się w koło obeszły dni 'biesiady, posyłał do nich Job i poświęcał je , a wstawszy rano, ofiarował całopalenie za każdego z nich. Bo mó­

w ił: By snadź nie zgrzeszyli synowie moi, a nie bło­

gosławili Bogu w sercach swoich. Tak czynił Job po wszystkie dni“ . (Job 1, 1 — 5).

Te słowa czytamy w Piśmie św. na początku księgi Joba. Dowiadujemy się z nich tedy, że wzór cierpliwości, dany od Boga c a łe j; ludzkości w jego osobie, pochodził z Idumei, położonej na południowy wschód od Judei. Była to kraina zamieszkana przez potomków Ezawa, stąd wnioskować należy, że także Job do nich należał. Bojaźn Boża panowała w całej rodzinie, której członkowie miłowali się wzajemnie, zapraszając się od czasu do czasu w „dni swoje“ , prawdopodobnie dni swych urodzin, na wspólne

braterskie biesiady. Aby zaś wśród tych biesiad nie zdarzyła się jaka obraza Boża, jak to często na świecie bywa, czuwał nad tem bogobojny ojciec ro­

dziny, Job. Posyłał bowiem po nich, gromadził ich koło siebie i przez święte obrzędy owego wieku, przygoto­

wywał ich do ofiary, jaką miał za nich Panu Bogu złożyć.

Obrazek nasz, przedstawia tę wzniosłą postać bo­

gobojnego Joba z ramionami wzniesionemi ku niebu, podczas gdy Anioł święty ofiaruje modlitwy jego, ja ­ koby wonny zapach kadzielny, przed obliczem Stwórcy.

Chwałą to będzie Joba po wszystkie czasy, że mając ogromny majątek, serca swego nie związał z tym światem, lecz pamiętając na znikomość i krótkotrwa- łość dóbr doczesnych, podnosił ducha swego' tam w górę, gdzie mieszka Prawda, Dobro i Szczęście prawdziwe, gdzie mieszka Bóg. Tam bowiem po­

mieszkanie trwałe i bezpieczne dla wiernych sług Jego.

Kto z nas W duchu sprawiedliwego Joba pokie­

ruje życiem swojem, ten nawet wśród największych trudów i zawodów życia nie złamie się i z sercem swem mężnem przejdzie przez ten padół płaczu, wśród wszelkich rozczarowań, jakie nas na każdem kroku niemal spotykają.

V

(8)

Św. Pawie, módl się za nami!

Luty poświęcony wynagrodzeniu i pokucie

Słońca Księżyca

według obrządku łacińskiego. według obrządku greckiego, Ignacego b. i m ., B rygid y pn. 19 | Makarego.

5 . E w an gelja u św. M ateusza w R ozdziale 8. 2 3 —2 7 : U śm ierzenie burzy na morzu.

4 po 3 Kr. M. B . G rom n iczn ej.

B ła ż e ja b . i m ., A nsgara b.

A nd rzeja K ors., E u ty ch ju sza m.

Agaty p i m ., A delajdy pn., A w ita b. i w.

T y tu sa b ., D oroty p. i m ., A m anda b. 3>

R om uald a op. R yszard a kr., T eod ora m.

Ja n a z Mathy, H onorata b. i w.

E utem jusza.

Maksyma.

Tym oteusza, K lem ensa.

K senji.

Grzegorza.

K senofonta.

6 . E w an g elja u św. Mateusza w R ozdziale 13. 2 4 — 3 0 : Przypow ieść o kąkolu.

J a n a Złotoustego.

E frem a.

Ignacego b.

Trzech Świętych.

G yrusa i Ja n a mm.

Luty. T ryfona.

Śtritenje.

5 po 3 Kr. A polonji m ., N icefora m.

Scholastyki p., Silw ana b. i w.

Zjaw . się NMP. w L u rd, D eziderego b . m.

7 Z ałożycieli Serw it. Cyr., E u la lji pn.

Grzegorza I I p., K astora k. ® W alentego k. i m ., W italisa m.

F au sty n a i Jow ity m m ., K raton a m.

7. E w an g elja u św. M ateusza w R ozdziale 20. 1— 1 6 : O ro b o tn ik ach w w innicy.

Starozapustna. Ju lja n n y p. i m.

Ju lja n a Kapad., D onata m.

Sym eona b . i m ., M aksym a m.

K on rada pust., G abina k. i m.

E leu terju sza b. i m.

F elik sa b . i w., E leo n o ry kr.

Stoi. św. P io tra w A ntioch ii

Starozapustna.

Izydora.

Agaty m.

W ukoła b.

P a rten ja . T eod ora st.

N icefora.

8. E w an g elja u św. Ł ukasza w R ozdziale 8. 4 — 1 5 : O siejb ie na roli.

Mięsopustna. P io tra D am jana b. i w.

Macieja apostoła.

W iktoryna m ., T o razju sza b. i w.

W iktora, N estora b. i m ., A leksandra b.

L ean d ra b. i w ., P rokopa w.

T eo fila m ., R o m an a op. M akarego m . ®

Mięsopustna.

W ła sia km . M alecja N artynjana.

A uksencjusza, O nesym a.

Z ło te m y ś li.

Chcem y m ieć czoło czyste — schylajm y się tylko po to, aby nieszczęśliw ych podnieść, ale nigdy, aby się splam ić czynem niegodnym .

Jadwiga z Łobzowa.

P o g o d a w e d łu g 1 0 0 -le tn . k a le n d a rz a . Nasam przód bardzo zim no i śnieg, następują wichry z śniegiem , pochm urno i łagodnie, na końcu deszcz.

(9)

Szczęśliwa rodzina sprawiedliwego Joba.

Już w poprzednim rozdziale życiorysu Joba przy­

toczyliśmy słowa Pisma św., iż „chadzali synowie jego i sprawiali uczty według domów każdy dnia swego1*.

T*eraz widzimy te sceny, przedstawione na naszym obrazku. Wspaniale przybrane mieszkania, wykwintnie zastawione stoły, świadczą o zamożności mieszkańców.

Biesiadnicy przystrojeni w wieńce, muzyka i śpiewy dodają krasy tej wesołej rodzinnej zabawie. Przede- wszystkiem jednak uderza nas ta rozkoszna miłość wzajemna, która uprzyjemnia to doczesne życie i spra­

wia, że z pośród różnych charakterów, ludzi różnej płci i wieku, widzimy jakoby duszę jedną, ducha wza­

jemnej miłości, opartej o Miłość przedwieczną samego Boga.

Bardzo wielu jest na świecie ludzi zamożnych, posiadających pałace, pojazdy, parki i obficie zastawione stoły, lecz nie wszędzie tam, jak doświadczenie nas uczy, panuje radość i wesele. Nawet wprost przeciwnie, niejednokrotnie jest tam więcej ponurych tragedij ży­

ciowych. więcej udręki i żałości serca niż w domach ludzi biedniejszych. Jaka być może tego przyczyna?

Oto serce człowieka, stworzone dla Boga, stworzone dla nieskończonego Majestatu Stwórcy, nie da się oma­

mić blichtrem i pozorami wielkości, które go otaczają.

Gdy wielu z bogaczy prześciga się w wydatkach, aby uczynić sobie rodzaj nieba na ziemi i usiłuje wmówić w serce swoje, że potrafi sobie stworzyć tu na ziemi warunki szczęścia i zadowolenia, wtedy to serce czło­

wiecze zaczyna odczuwać pustkę i brak Dobra Naj­

wyższego. Dusza człowieka, pozbawiona w głębi swego jestestwa odblasku Bożej radości, odblasku zjednocze­

nia z Bogiem przez łaskę i miłość, odblasku spokoju sumienia, skazana tylko na próżność zewnętrznych dekoracyj życia, staje się smutną, spętaną, jak ptak schwytany do klatki, trzepoce się o wyzłacane pręty swego więzienia. Tu stwierdza się pewnik, że jeśli dusza nie znajdzie radości w sobie, wewnątrz swej duszy w doskonałem zjednoczeniu się z Majestatem Stwórcy, napróżno jej szukać będzie na zewnątrz.

Szczęście bowiem człowieka, lub jego nieszczęście miesz­

ka w duszy samej, a nie po za nią.

Tu na naszym obrazku radość rodzinna jest szczera, mieszka bowiem w domu pobożnego Joba bojaźń Boża, dająca członkom rodziny miłość wzajemną i spokój sumienia.

(10)

Św. Andrzeju, módl się za nami!

Marzec poświęcony św. Józefowi

S ło ń ca || Księżyca według obrządku greckiego

według obrządku łacińskiego wsch.

1 1 S . II A lbina b. Su itb erta 16 ; P am fila

9. E w an g elja u św. Ł u k asza w Rozdziale 18. 3 1 — 43 • O śl 'pym przy drodze.

Zapustna. Paw ła m.

Kunegundy cesarz,

Kazim ierza k r., L u cju sza p i m.

P o p ielec, Ja n a od Krzyża.

Perpetuy i F e lic . m ., E w agrju sza b.

Tom asza z Akw., E u b u la m.

B łog. W incen tego K adłubka, Ja n a B oż. 3

Zapustna. Teodora L eona W . pap.

A rchipa L eona T ymoteusza Eugenji Polikarpa

10 E w an g elja u św. Mateusza w R ozdziale 4. 1 — 1 1 : Kuszenie P ana Je z u sa na puszczy.

Wstępna. Fran ciszk i R z.

40 M ęczenników z Sebast.

G orgonjusza i F irm u sa ww.

S u chedn i G rzegorza W . pap.

N icefora b. E u frazji pn., G hrystyny p .i m

Su chedn i. Matyldy kr. ®

Suchedni. K lem ensa Dw orzaka.

Wstępna. Znal. głowy św. J a n a Chrzc, T a r asa

P oifirju sża Prokopa W asy lja pust.

Marzec. Eudokji T eod ata

II. E w an gelja u św. Mateusza w Rozdziale 17. 1 —9 : O Przem ienieniu Pańskiem . Sucha. Cyrjaka m ., T a cja n a m.

Patrycju sza b., G ertrudy pn.

Cyryla Jero z., Narcyza m ., Edw arda kr.

]ó z e fa O blub. NMP., L eoncju sza b.

Eufem js p. i m , T eod ozji m. W u lfran a b, Benedykta op., F ilem . i D om n ina mm

K atarzyny szw. <

■8 Sucha. Eutropjusza 4 H arasym a i P aw ła 5 K onona m.

6 42 m . z, A m orei 7 W a se lja 8 T eofilak ta

9 4 0 m ęcz. z S eb astji

12. E w angelja u św. Ł ukasza w R o zd n ale 11 14— 2 8 : Pan Ję/.us w ypędta s z d a n a . Głucha. ondrata

Sofronjusza Teofana N icefora Benedykta Agapa m.

Saw y na i Ju lja n a Głucha. F e lik sa m.

G abrjela arch. Sym eona m.

Z w iastow anie N. M. P .

Ludgera b., K astula m ., Teodo a m Ja n a z D am aszku, F ile ta i L yd ji mm, Ja n a K ap istrana

E u stazju sza op.,

13. E w angelja u św, Ja n a w Rozdziale 6. 1— 15: Jezu s karm i cudow nie 5 .000 osób, 30 N. Srodopustna. Ja n a K lim aka op,

31 P. B alb in y pn., B en jam in a m

® 17 Srodopustna. Aleksego 18 I Cyryla. _______

Św ięta wyznania mojżeszowego:

1 Adar 1 m arca. 13 A dar Post E stery 13 m arca.

1 4 A dar P u rim 1 4 m arca. 15 A dar Schu schan -P u rim 15 m arca. 1 N isann 3 0 m arca.

Pogoda według 100-letn. kalendarza.

Na początku silny w iatr z śniegiem , wypogadza się, następnie deszcz, śnieg, znów pogoda. Na końcu nie­

przyjem nie, zim no i śnieg.

(11)

Job modii się i składa

Job „wstawszy rano ofiarował całopalenia za każde­

go z nich“ , czytamy te słowa w Piśmie św. Job wzo­

rem Patrjarchów Starego Przymierza, występuje nie- tylko jako ojciec, ale także jako kapłan swej rodziny, który za nią składa ofiary całopalenia. I oto widzimy go na obrazku naszym przed ofiarnym ołtarzem, na którym płonie zabita owieczka, podczas gdy wszyscy synowie klęczą w pokornem uniżeniu i cała też reszta rodziny asystuje świętej czynności. Rzecz wiadoma z katechizmu, że ofiara je st darem widzialnym, który się składa Bogu, aby przez zniszczenie tego daru uznać Boga najwyższym naszym Panem , okazać Mu naszą wdzięczność za otrzymane dobrodziejstwa, prosić Go 0 nowe a zarazem przebłagać za popełnione winy. Taką ofiarę całopalną składa Job P. Bogu. Zdaje się on mó­

wić : „Panie i Boże m ó j! Ty jesteś nieograniczonym Panem mego życia, życie moje i wszystko co posia­

dam pochodzi od Ciebie i je s t od Ciebie zależnem.

Gdybyś chciał, mógłbyś mi odebrać życie moje i wszystko, co posiadam, tak jak ja odebrałem życie tej oto owieczce.

Przez to całopalenie ofiarne wyrażam Ci, o Panie uległą pokorę serca mego, wdzięczność za dary Twoje 1 prośbę o łaski T w o je".

ofiary za dzieci swoje.

Składał ofiary i modlił się Job sprawiedliwy, by

„snadź nie grzeszyli synowie" jego. O święta modlitwo ojcow ska! Jakże miłą je st w oczach Boga taka prośba!

Nie ' modli się o pomnożenie dóbr doczesnych, nie modli się o długie lata życia dla swych dzieci, lecz błaga Majestat Boży, by żyjąc sprawiedliwie synowie jego, złączeni przez miłość Bożą w tem życiu nie roz­

stali się z tą miłością na wieki.

Jakże wielu rodziców zapomina o tym wielkim obowiązku modlitwy za swoje dzieci. Zapominają na słowa Boże: „Módlcie się jedni za drugimi, abyście byli zbawieni: alhowiem wiele może ustawiczna prośba sprawiedliwego" (Jak. 5. 16.). T\yierdzą oni wprawdzie, że miłują dzieci swoje, że życzą im dobra wszelakiego, ale nie dbają, aby się przyczynić do największe­

go dobra swych dziatek, zbawienia wiecznego. Z tej przyczyny bywają już w tem życiu karani i nieraz wiele łez w starości swojej wylać muszą, widząc dziatki swoje w nieuczciwości żywot wiodące, widząc też, że od nich należnego nie zaznają szacunku.

Bez gorącej, szczerej, wytrwałej modlitwy je s t nie­

zawodnie zagrożoną zarówno szczęśliwość doczesna ja k wieczna.

(12)

Św. Jakóbie starszy, módl się za nami!

Kwiecień poświęcony Odkupicielowi

Słońca Księżyca

według obrządku greckiego.

według obrządku łacińskiego.

Hugona b „ T eod ory m.

F ran ciszk a z Pauli, M arji Egip. pok.

R yszard a b ., N iceta op., Pankracego b, Izydora b., T eod ula m ., P laton a op.

W incentego F e r., Ireny p. i m.

Chryzanta i D arji.

Męcz. w klasztorze św. Sawy.

Jak ó b a.

Bazylego.

Nikona i 200 uczniów . ______

14. E w an gelja u św. Ja-na w R ozdziale 8 4 6 — 5 9 : Żydzi chcą P. Jez u sa ukam ienować.

Czarna. C elestyna pap. 3 E pifan ju sza b. i m.

Dionyzego b ., A lberta b., R edem pta b, M arji K leofas., P roch ora m.

E zech jela pr., T eren cj.

M atki B o s k iej B olesnej.

Ju lju sza pap., Z en on a b ., Sab y m.

Czarna. Z acharjasza.

Zwiastowanie Najśw M arji, P.

Sob. A rch anioła G abrjela.

M atrony Lełun.

H ilarjon a.

Marka.

Ja n a L ist.

15. E w an g elja u św. M ateusza w R ozdziale 2 1 . 1 — 9 : T rium faln y wjazd P. J . do Jerozolim y, Palmowa. Herm eDegilda m.

Ju sty n a m ., b ł L id w iny p.

A n astazji m ., B azylisy m.

B ened ykta J. L ab re, L am b erta m.

W ielki Czwartek, A n iceta p. i m.

W ielki P iątek, A polonjusza m.

W ielka Sobota, Jerzeg o b.

31 Palmowa. Ipatja.

1 Kwiecień.

2 Tytusa.

3 Nikity.

4 W ielki Czwartek. Józefa i Jerzego, 5 W ielki Piątek. T eod u la.

6 W ielka S obota. E u tych ju sza.

16. E w an g elja u św. Marka w R ozdziale 16. 1— 7 : O zm artw ychw staniu P . Jezusa, Wielkanoc. T eo d o ra w. (

P on iedziałek W ielkan ocn y S o tera i K ajusa m m . W o jciech a b. i m „ G erarda b.

F id e lisa ze Sigm aring., Saby m . M arka ewangelisty, Bw odjusza m.

M B . D óbr B a d y , Kleta i M arcelina mm,

7 N. Zmartwychwstania Pańskiego 8 Poniedziałek Świąteczny.

9 W torek świąteczny.

10 T eren cjusza.

11 Antypy. ■ 12 W a sy łija 13 A rtem ona.

17. E w an g elja u św. Ja n a w R ozdziale 20. 1 9 —ó l O niew iernym Tom aszu.

Przewodnia. P iotra Kanizego w.

Paw ła od Krzyża, W a le rji m.

P iotra z W erony m ., T ychyk. w.

Katarzyny z Sieny. Afrodyza k.

!| 14 N. Tomasza, M artyniana.

,® , 15 A rystarcha.

16 Agaty panny.

. | 17 Sym eona. _________

Pogoda według 100-letn. kalendarza.

Naprzód bardzo zim no, pięknie i wypogodzono, n a­

stępnie pochm urno i deszcz, znów bardzo zim no, jasn o , w iatr z deszczem , ku końcow i ciepły deszcz, na sam

kon iec pięknie.

Święta wyznania mojżeszowego.

15, 16 Nisan. P a sch a 13, 14 kw ietnia. 21 N isan, siódm e św ięto 19 kw ietnia, 22 Nisan, ósm e święto 20 kw ietnia.

1 Ija r 29 kwietnia.

(13)

P. Bóg dopuszcza na Joba pokuszenie szatańskie

„A niektórego dnia, gdy przyszli synowie Boży, aby stali przed Panem, był też między nimi i szatan.

Któremu rzekł Pan: Skąd idziesz? Który odpowiadając rzekł: Zkrążyłem ziemię i schodziłem ją, I rzekł Pan do niego: A baczylżeś, Joba sługę mego, że mu nie- masz na ziemi podobnego, człowiek szczery i prosty, a bojący się Boga i odstępujący od złego? Któremu szatan odpowiadając, rzekł: Azali się Job darmo Boga b o i? 1 Azażeś go Ty nie ogrodził i dom jego i wszystką majętność w koło zewsząd i błogosławiłeś uczynkom rąk jego i dobytek jego rozrósł się na ziemi? Ale ściągni trochę rękę Twoją, a dotkni wszystkiego co ma, jeślić w oczy błogosławić nie będzie? I rzekł Pan do szatana: Oto wszystko co ma, jest w ręce twojej:

jedno na niego nie ściągnij ręki twej". (Job 1. 6-12).

Dowiedzieliśmy się z tych słów św. Pisma, iż Pan Bóg dopuścił na Joba pokuszenie szatańskie. Na naszym obrazku widzimy tego potwora, wynuizającego śię z otchłani piekielnych, aby zniszczyć pokój i szczęście sprawiedliwego Joba, który niczego się nie spodziewa­

jąc rozgląda się z terasu swego mieszkania po roz­

ległych obszarach swoich posiadłości i za licznemi sta­

dami swego dobytku. P. Bóg dopuścił na niego to pokuszenie, aby wypróbować jego wierność i miłość ku Sobie, a zarazem dać ludziom przykład cierpliwego

znoszenia przeciwności życia. „Błogosławiony mąż, który zdzierżywa pokusę11 mówi Pismo św. ,,bo gdy będzie doświadczony, weźmie koronę żywota, któęą obiecał Bóg tym, którzy Go miłują11. (Jak. 1. 12.).

My wszyscy na ziemi żyjący ludzie nie jesteśmy wolnymi od pokus szatańskich. „Djabeł, jako lew ry­

czący, krąży, szukając kogoby pożarł11, pisze w swym liście Książę Apostołów, Piotr św. Bóg dopuszcza po­

kuszenie szatańskie, jako próby życia. Cierpią od tych prób pojedyncze jednostki, cierpią rodziry miasta i na­

rody całe. Próby i, doświadczenia takie oczyszczają i uświęcają duszę, odrywają od stworzeń, a zbliżają dc Stwórcy. Cierpiała Polska cała za grzechy i swawolę swych ojców, jęcząc w potrójnej niewoli trzech swoich zaborców. Również Stolica Apostolska została zakutą w kajdany i przez lat sześćdziesiąt pozbawiona nieza­

leżności opłakiwała utratę swej politycznej wolności.

Ale wkońcu Stolica Apostolska, jak też i Ojczyzna na­

sza została pocieszona. Upragniona wolność i niepod­

ległość stała się ich udziałem. Sprawdziły się już tu na ziemi słowa Boże: „...A Bóg wszelakiej łaski, który wezwał nas do wiecznej swej chwały w Chrystu­

sie Jezusie, maluczko utrapione, on doskonale uczyni, utwierdzi i ugruntuje.11 Tylko nie trzeba nigdy w utra­

pieniach życia tracić silnej ufności w miłosierdzie Boże.

(14)

Maj poświęcony Najśw. Marji Pannie

Słońca Księżyca

według obrządku łacińskiego według obrządku greckiego 1 G. F ilip a i J a k ó b a ap., Zygm unta kr.

2 P . A tanazego dK. Sa tu rn in a i G erm ana m.

3 S. K ró lo w ej K o ro n y P o lsk iej

Ju n a Dekap Teod ora Ja n a W .

18. E w an g elja u św. J a n a w R ozdziale 10. 11— 1 6 : O dobrym pasterzu 2 po W. Moniki wd., F lo rja n a m.

Piusa V. pap 3

Ja n a w O leju, E w odj. b.

F la w ji D om itylli p. i m ., Ju w en ala m . S ta n isła w a b. im . Zjaw . się św. Mich. ar.

Grzegorza z Naz. b dK.

A ntonina b. i w., Izydora roln.

2 po Zm artw . Januarego.

T eod ora.

Jerzego.

Saw y m.

Marka op.

B azylego m.

Sym eona km.

19. E w an gelja u św. Ja n a w R ozd ziale 16. 1 6 —2 2 : „Maluczko, a n ie ujrzycie mnie 3 po Zmartw. Jazon a

9 m ęcz. w Kyz.

Ja k ó b a ap.

Maj. Je re m ja s z a pror, Atanazego

Teodozjusza P elag ji 3 po W. Fran ciszk a.

P ank raceg o m .

Serw acego b ., P io tra R egn lata w.

B on ifac. m ., P a sk a lisa p., P ach o m j. op Ja n a de la Salle, Zofji panny B ł. A. B o b o li, Ja n a Nepom. m.

P asch alisa, B ru n on a b. i w.

2 0 . E w an g . u św. Ja n a w R ozdziale 16. 5 —1 4 : O odejściu do Ojca.

4 po W. W en an cju sza m ., F elik sa z C.

P io tra Celestyna p.

B ern ard ) na ze Sien ny T ym oteu sza m ., Sin ezjusza m.

Ju lji p. im ., H eleny pn.

Ja n a Baptysty dę R o ss i w.

NMP. Wspomożenie wiernych.

4 po Zm artw . Ireny Jo b a

P am ięć św. Krzyża Ja n a T eologa M ikołaja Szym ona ap.

Mokia, Metodego

2 t. Ew an gelja u św. Ja n a w R ozdziale 16. 2 3 —3 0 : O praw Iziwej modlitwie.

5 po W. Grzegorza V II pap., U rbana f D n i krzyż. F ilip a Ner.

f B ed y w ., M arji Magdaleny p. i zak.

f Augustyna b . i w., G erm ana b. i w. ® Wniebowstąpienie Pańskie

F elik sa pap. i m.

N M P. K rólow ej A p. A nieli Merici

12 5 po Zmartw. Epifanjusza.

13 G likerji 14 Izydora m.

15 P acbo m ju sza

16 Wniebowstąpienie Pańskie.

17 A nd .on ika 18 T eo d atą, Ju lji

" Pogoda według 100-letn. kalendarza.

n Na początku m rozy, deszcze, pogoda niejed nostajn a, Święta wyznania mojżeszowego.

n następują zim ne noce i ciepłe suche dnie. K oniec nie- 18 I ja r L ag -B ’omer 16 m aja. 1 Si ra n 28 m aja. j

jj przyjem ny i pochm urny, deszcze i silne mgły. j

,

B S 5 E 5 E 5 Z 5 E 5 E 5 H 5 E 5 H 5 Ł i l S i S E 5 i S E i E 5 E 5 E i E S E S l S E 5 E S l S □ ESE5E5E5E5ESESESHSHSHSESE5E5E5HSE5ES£5HSH5E5S5ES'

(15)

Ul';

P. Bóg dGświadcza sprawiedliwości sługi swego, Joba.

,,A gdy dnia jednego synowie i córki jego jedli i pili wino w domu brata swego, pierworodnego, przy- bieżal poseł do Joba, któryby powiedział: Woły orały, a oślice pasiono podle nich i przypadli Sabeyczycy i zabrali wszystko i czeladź mieczem pozabijali i uszedłem ja sam abym ci oznajmił. A gdy ten jeszcze mówił, przyszedł drugi i rzekł: Ogień Boży spadł z1 nieba i uderzywszy na owce i sługi spalił je i wybiegałem się ja sam, abymci oznajmił. Ale gdy i ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: Chaldejczycy uczynili trzy hufy i rzucili się na wielbłądy i zabrali je i pa­

chołki pozabijali mieczem, a tyłkom ja sam uciekł, abym ci oznajmił. Jeszcze ten mówił, alić drugi wszedł i rzekł: Gdy synowie i córki jedli i pili wino w domu brata swego pierworodnego, znagła wiatr gwałtowny przypadł od strony pustyni i zatrząsł- czterema węgła­

mi domu, który obaliwszy się przytlukł dzieci twoje i wybiegałem się ja sam, abychci oznajmił1'. (Job 1.

1 3 — 1 9 . ) .

Czyż mogło spaść większe nieszczęście na głowę sprawiedliwego męża Joba, gdy postradał naraz uko­

chane dzieci i cały dobytek ? Któryż z ojców lub która matka traci równocześnie niemal wszystkie dzieci swoje wraz z całym majątkiem? A jednak bywa nieraz, że po stracie jednego członka rodziny, rodzice zamiast ukorzyć się przed wszechmocną ręką Bożą, szemra­

niem ściągają na siebie gniew Jego. Że pośród sro­

giego doświadczenia Bożego smutek napełni serce czło­

wiecze, nic w tem dziwnego i nic zdrożnego. Lecz smutek ten iść musi wraz z poddaniem się najświętszej a niezbadanej woli Bożej.

Na naszym również obrazku widzimy Joba w głę­

bokim smutku pogrążonego, gdy coraz to nowe i coraz boleśniejsze wiadomości targają w nim duszę, jednak smutek ten jest spokojny i cichy, bo wsparty o wolę Najwyższego, bo połączony z ufnością w nieskończone miłosierdzie Boże, które jeśli dopuści smutku i pocie­

chy też skąpić nie będzie. A

Godziłoby się tedy zapytać duszy własnej, jak od­

powiadamy na próby i doświadczenia Boże, które z pewnością nie są dotkliwsze, niż były nimi doświad­

czenia sprawiedliwego męża Joba.

(16)

Sw. Tomaszu, m idi się za nami!

Czerwiec poświęcony Najśw. Sercu Pana Jezusa

Słońca Księżyca

według obrządku łacińskiego. według obrządku greckiego

2 2 . Ew an gelja u św. J a n a w R ozdziale 15. 2 6 — 2 7 ; 16. 1— 4 : O bietnica zesłania D u cha św.

6 po W. B ł. Ja k ó b a Strzem ię b.

M arcelina, E razm a b. i m.

C ycyljusza k., P au li p. i m. 3 F ran ciszk a C aracciolo w., Satu rn in y m.

B onifacego b. i m ., Doroteusza k. i m.

N orberta b. i w., Kandydy i P aulin y m.

Wig. R o b e rta op., Sab in jan a

6 po Zm artw . P atryka.

F ta ła te ja . K onstantyna.

Bazyljusza.

M ichała.

Sym eona pr.

3. znal. głowy św. Jan a.

2 3 . E w an g elja u św. Ja n a w R ozdziale 14. 2 3 — 3 1 : O zesłan iu D ucha św Zesłanie Ducha św.

P o n ie d z ia łe k /Świąteczny.

B ł.B o g u m iła,M ałg o rzaty kr., M aurynaop.

Su chedn i. B arn aby ap., Paryzjusza w. ® Ja n a Fakunda, Onufrego pust.

Suchedni. Ant. z Padwy, L u cjan a m.

Su chedn i. Bazylego b.

N. Zesłania Ducha Św.

Trójcy Przenajświętszej Nikity pr.

T eod ozji m.

Ś Ś . OO. z Nicei.

Izaaka

C zerw iec. Ju sty n a.

2 4 . E w an g elja u św. Mateusza w R ozdziale 28. 1 8 —2 0 : „D ana mi je st w szelka w ładza“, Trójcy św. B ł. Jo len ty , W ita.

J a n a F ran c. R egisa

R e in e ra w., N ikandra m ., Gundulfa b.

E fre m a diak., M arka iM a rc e lja n a mm.

Boże C ia ło , Ju lja n n y de F alk o n . ( Silw erju sza p. i m ., G yrjaka m.

A lojzego Gonzagi, E u zebj. z Sam osaty b,

2 N. W szystkich Świętych.

3 Ł u cjan a.

4 M itrofana.

5 D oroteusza.

6 Boże Ciało.

7 Teod ata.

8 Teodora.

2 5 . Ew angelja u św. Ł ukasza w R ozdziale 14. 1 6 — 2 4 : O wezwaniu n a ucztę.

2 po Z. Sw. P au lin a b., A lban usa m.

Agrypiny p. i m., Z enona m.

Narodź, św. J a n a Chrzciciela.

W ilh elm a op., F e b ro n ji p. i m.

Ja n a i P aw ła mm., W ig ilju sza b.

N. S erca P. J . W ładysław a Kr.

Iren eu sza b. i m„ L eo n a pap.

2 po Z. Oucha Sw. Cyryla.

A leksand ra B a rtło m ie ja ap.

Onufrego.

Akw iliny.

Jeiy seg o i Metodego.

A m osa i H ieronim a.

2 6 . E w an g elja u św. Łukasza w R ozdziale 15. t — 1 0 : O zgubionej owcy i groszu.

16 3 po Z. Ducha Sw. Tychona.

17 M anuiła 8.

23 N. 3 po Z. Sw. Piotra i Pawła apost.

3 0 P . W spom nienie św. Paw ła -

Święta wyznania mojżeszowego:

6, 7 Siv an Św ięta T ory 2, 3 czerwca. 1 Tham uz 27 czerwca.

Pogoda według 100-letn. kalendarza.

Nasam przód zimno i n ieprzyjem nie, następnie ociepla się, deszcze z słońcem . Na końcu pięknie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

szłości, tego już nie posiadamy; mamy tylko to, co zmieści się w tej nieskończenie maleńkiej chwili, szybko przemijającej i szybko się zmieniającej, którą

Można więc powiedzieć, że kryzys moralny zaczyna się przełamywać, bo coraz więcej ludzi stara się być ucz­. ciwymi, opierając się na katolicyzmie. Ciekawem

To rzekłszy, zaczyna obm acyw ać starannie ciało b ied n ego dziecka, które drży jak w febrze na myśl, że skarb jego m oże zostać odkryty, a on nie zdoła

oddalonych, a SS. Misjonarki, często pod gołym niebem , starają się wszczepić w nie zasady wiary. D zieci te, to przeważnie materiał zupełnie surowy: zdarzają

murowa w środku nagrobku pod baldachimem, zawiera relikwie świętej. W tejże kaplicy znajduje się 5 ołtarzy, z których główny, bogato złocony, jest pod

Nie posiadający żadnych wyższych studjów lub tylko kilka klas gimnazjalnych m ogą być przyjęci do jed n eg o z zakładów naukowych Tow arzystw a dla ukończenia

Po długiej morskiej podróży musieliśmy się zatrzymać na kilka tygodni w mieście portowem Foochow, gdzie się znajduje siedziba wikarjusza apostolskiego.. Z powodu

Rzepiennik strzyżowski, .p. Targi ty-godni-owe każdej środy. Święt., w poniedziałek przed B-ożem Nar. Go czwartku targ... żywiecki: oo drugi poniedziałek