• Nie Znaleziono Wyników

Adona Giambattisty Marina

BEATA STEFANIAK

A

naliza tekstów literackich pod kątem występowania w nich lek‑

syki powiązanej w określone pola semantyczne nastręcza róż‑

nych problemów. W przypadku barw trudność może sprawiać ko‑

nieczność rozstrzygnięcia, na ile opis powinien być opisem – „ku  systemowi”, opierającym się na poszukiwaniu znaczeń utrwalonych  w języku, a na ile opisem ukazującym wielość możliwych konotacji,  często słabych, znajdujących się na peryferiach struktury pojęcia1.  Ponadto – „Jedną z najtrudniejszych kwestii związanych z seman‑

tycznym  opisem  leksyki  kolorystycznej  jest  wyważenie  proporcji  między danymi tekstowymi oraz informacjami wywodzącymi się  z innych dziedzin wiedzy, np. historii sztuki, archeologii, etnografii  itd., które pokazują społecznie utrwalone sądy na temat świata czy  jego konkretnych fragmentów […]”2. Barwy są grupą o tyle ciekawą,  że łączą się przede wszystkim z procesem widzenia, wtórnie dopiero  wprowadzane są do języka, który próbuje nadać kształt werbalny  doświadczeniu niewerbalnemu, ocierając się być może – już u pod‑

staw – o synestezję. W przypadku literatury głównym polem, z któ‑

rego czerpie się sposoby posługiwania się barwą, są sztuki wizualne  –  malarstwo,  rzeźba.  W  literaturze  unaocznianie  realizowane  jest

1  Por. R.  Tokarski:  Semantyka barw we współczesnej polszczyźnie. Lublin 2004,  s. 191.

2  Ibidem, s. 32.

głównie przez opis, w którym ważną rolę odgrywa leksyka kolory‑

styczna, wykorzystywana do wytwarzania efektów mimetycznych  i symbolicznych, przy tym – poetyzacji świata przedstawionego. Po‑

niższa analiza barw w tekście anonimowego przekładu Adona bę‑

dzie przede wszystkim próbą uchwycenia sposobów wprowadza‑

nia kolorów do utworu, ukazania elementów świata przedstawio‑

nego najsilniej inkrustowanych leksyką pola barw, prototypowych  referencji nazw kolorów w tekście i aktualizowanych ścieżek kono‑

tacyjnych. Dodatkowo pojawią się tu uwagi dotyczące funkcji, którą  pełni ta grupa leksykalna w semantyce i stylistyce globalnej tekstu,  w powiązaniu z konwencją literacką epoki baroku.

Na wstępie należałoby przytoczyć pewne informacje dotyczące  włoskiego  dzieła  i  jego  polskiego  przekładu.  Giambattista  Ma‑

rino, „książę literatury”, pozostawił po sobie pokaźny dorobek –  kilka tomów poezji, przekład prozy barokowej i, przede wszyst‑

kim, ogromny poemat w dwudziestu pieśniach L’Adone. Dzieło to  w zamyśle autora miało być ukoronowaniem życia i twórczości. 

Rzeczywiście – poemat opisujący historię miłości Adonisa i We‑

nery,  opublikowany  w  1623  roku,  stał  się  wydarzeniem  literac‑

kim. Marinizm i twórczość Marina wywarły duży wpływ na li‑

teraturę włoską i literaturę obcą. Niegasnącym zainteresowaniem  cieszył się zwłaszcza L’Adone. W Polsce po dzieła Marina sięgali  m.in. Piotr Kostka, Mikołaj Grodziński, Stanisław Herakliusz Lu‑

bomirski,  Jan  Andrzej  Morsztyn.  Trudne  zadanie  przekładu  ca‑

łości poematu postawił przed sobą anonimowy twórca. Przekład  ten, powstały prawdopodobnie między 1625 a 1647 rokiem, zacho‑

wał się w dwóch kopiach nieautorskich, jest niekompletny – za‑

wiera nieco ponad jedną trzecią ilości wersów całości. Dzieło Ano‑

nima jest wysoko oceniane przez badaczy literatury – podkreśla  się jego wierność oryginałowi, kunszt w dziedzinie leksyki, wer‑

syfikacji, oddanie głębokiego sensu utworu włoskiego mistrza3. Niezaprzeczalna  i  podkreślana  wirtuozeria  artystyczna  prze‑

kładu nie omija leksyki kolorystycznej. Wśród barw w czołówce ze 

3  Zob. G. Marino: Adon. Tłum. Anonim. T. 2: Komentarze. Wyd. L. Marinel‑

li, K. Mrowcewicz. Warszawa 1993.

względu na częstotliwość występowania sytuują się złoty, srebrny, zie‑

lony, błękitny, biały, czarny oraz leksemy związane z czerwienią. Nie  wyczerpują one jednak palety barw zastosowanej w dziele. Obok ko‑

lorów bezpośrednio nazwanych pojawia się szereg wyrażonych nie‑

bezpośrednio, powiązanie z kolorem realizowane jest dzięki wpro‑

wadzeniu do tekstu prototypu barwy lub przedmiotu stereotypowo  z nią łączonego. Duży udział frekwencyjny w tej grupie słownictwa  mają niepodstawowe nazwy barw chromatycznych4, derywowane  głównie od nazw kamieni szlachetnych, stanowiące zarazem poety‑

zmy semantyczne w rozumieniu Teresy Skubalanki5. Wart zauważe‑

nia jest fakt powiązania leksyki barwnej ze światłem, które daje się  zauważyć niemal w każdym analizowanym opisie. Łączy się to nie‑

wątpliwie z konwencją portretowania w epoce, dążeniem do olśnie‑

nia i zadziwienia czytelnika oraz z samą naturą językowych obra‑

zów barw, w przypadku których rozjaśnienie i przyciemnienie może  zasadniczo zmieniać konotacje koloru6.

Kolorem, który w Adonie dominuje, jest kolor złoty, stanowiący  centrum pola znaczeniowego w definicjach barw żółtej i złotej, co  wiąże się z wyłącznie pozytywnymi konotacjami tej nazwy7. Złoty  pojawia się w każdej pieśni i w każdej jest barwą występującą naj‑

częściej. W sumie w całości dzieła spotykamy się z nim ponad 200  razy8. Częstotliwość ta jest nieporównywalna z częstością występo‑

wania żadnej innej barwy. Skąd takie nasycenie? Kolor złoty uru‑

chamia konotacje związane ze słońcem i złotem (metalem), które  przenoszą się z prototypów na nazwę barwy. Tym samym otwiera  się w tekście skojarzenie z boskością, ciepłem, doskonałością, pod‑

trzymywane przez symbolikę, która wprowadza przy tym ambi‑

walencję – złoty to boskość, nieśmiertelność, doskonałość, miłość,  ale i zawiść, zdrada9. Adon jest opowieścią o bogach i ludziach, mi‑

4  R. Tokarski: Semantyka barw…, s. 143–149.

5  T.  Skubalanka:  Historyczna stylistyka języka polskiego. Przekroje.  Wrocław–

Warszawa–Kraków–Gdańsk–Łódź 1984, s. 72–75.

6  R. Tokarski: Semantyka barw…, s. 178.

7  Ibidem, s. 93–106.

8  Wliczone zostały: złoty, złocisty, złocony i warianty – złocić, ozłocić.

9  W. Kopaliński: Słownik symboli. Warszawa 1990, s. 495–498.

łości i pokusie. Symbolika złota doskonale wpisuje się w treść po‑

ematu. Wydaje się jednak, że nie ona stała się decydującym powo‑

dem wysycenia tekstu tą barwą. Złoto – kolor i kruszec – jest wy‑

razem bogactwa. Artyści doby baroku dążyli do tworzenia poezji  kunsztownej, pełnej blasku i migotania, efekty te osiągali stosun‑

kowo łatwo, wprowadzając do literatury barwy pełne przepychu,  migotliwe. Wrażenie bogactwa budują w Adonie opisy pałaców – dla  przykładu zaczerpnięty z Pieśni II opis Pałacu Miłości:

na złotych złote zawiasach trzymały, haki i zamki także złote miały.

II, 2110

Za alabastry kryzolit rzezali, a za marmury rubiny ciosali

II, 18

Opisy  architektury  w  poemacie  stanowią  jeden  z  wycinków  świata przedstawionego, w którym leksyka kolorystyczna wyko‑

rzystywana jest w dużym natężeniu. Obok barw nazwanych bez‑

pośrednio pojawiają się tu wspomniane nazwy niepodstawowe – ła‑

dunek koloru zaszyfrowany jest w nazwach kamieni szlachetnych  i przymiotnikach od nich tworzonych. Obok przytoczonych rubi‑

nów i kryzolitów ‘chryzolit’ spotykamy m.in. dyjamenty ‘diament’, sza‑

firy,  topazy,  perły,  kalcedany  ‘chalcedon’,  szmarag ‘szmaragd’.  Każdy  z kamieni łączy się z barwą uzupełnioną o efekt świetlny. Wpro‑

wadzenie nazw kamieni szlachetnych pozwala na przywołanie ko‑

loru i jednoczesne spotęgowanie jego skali oraz natężenia, barwy  kamieni są niejako hiperbolą barw prostych. Poza opisami archi‑

tektury spotyka się je także w opisach postaci i przyrody. W przy‑

padku obrazów przyrody barwą charakterystyczną jest zieleń, uru‑

chamiane konotacje to młodość, niedojrzałość, życie, nadzieja. Na  uwagę zasługują leksemy zgromadzone wokół występującej w opi‑

sach natury wody, która stanowi drugi, obok nieba, prototyp barwy 

10  Wszystkie  cytaty  przywołane  są  za  wydaniem:  G.  Marino:  Adon.  Tłum. 

Anonim.  T. 1. Wyd. L.  Marinelli,  K.  Mrowcewicz.  Warszawa 1993. Lokali‑

zuję je przez podanie numeru pieśni i strofy; podkr. – B.S.

niebieskiej w definicjach tejże11, natomiast w dziele nie jest niebie‑

ska, ale – przezroczysta, wiązana z diamentem i kryształem:

skąd w różne strony wody przejźroczyste hojno wywodzi i krzyształy czyste.

III, 167

Opis przez kolor i gry świateł bardzo dużą rolę odgrywa przy  charakterystyce wyglądu postaci. Adon w oczach Wenus:

i pochlebiała włosów bursztynowi, i oraz czoła służyła śniegowi.

III, 81

Wenus:

Kto kiedy słyszał, aby się krzewiły między cynobrem alabastrne żyły, z słoniowej­‍kości źrzódła ciec minija, z śniegu korale, z szarłatu lilija?

III, 117

Także postacie poboczne, epizodyczne odmalowane są barwnie,  z  wykorzystaniem  efektów  świetlnych.  Obraz  ukochanej  Amora,  Psyche:

I świt rumiany jagód nie przegraje z pięknością słońca, co z oczu powstaje i tym rumieńcem­‍białości maluje, który w nie rwanym jabłku się znajduje.

IV, 39

Zwrócić uwagę należy na to, że w opisie postaci wykorzystywane  są stale te same barwy, ciało jest zawsze białe – białość zestawiana  jest z jasnością słońca w momencie jego wschodu, często – przewyż‑

sza słońce. Włosy są złote lub bursztynowe, oczy – świetliste. Ich  barwa może być określona lub nie, pojawiają się postacie obdarzone 

11  R. Tokarski: Semantyka barw…, s. 115.

oczami błękitnymi (Amor), czarnymi (Falsyrena), czerwonymi (Ma‑

lagor). Interesująco przedstawione są osoby związane ze światem  wodnym, w ich przypadku spotykamy w opisie nowe barwy – Nep‑

tun: „Modre ma ten bóg oczy, błękitnego lica […]” (I, 960), nereidy: 

„[…] te włos błękitny, te zielony mają […]” (I, 950). Szaty, w które  ubrani są bohaterowie, są czerwono ‑białe, błękitne, czarne (barwa,  zgodnie z zakorzenionymi w języku skojarzeniami, łączona z ża‑

łobą i śmiercią) lub jednolicie białe. Jednolicie białe – skupienie się  na opisach operujących tą tylko barwą pozwala zauważyć, że okre‑

ślenie takie w Adonie nie ma racji bytu. Żadna z barw nie jest tu jed‑

nolita, opisy wykorzystujące podobne kolory są zróżnicowane za‑

równo pod względem stylistycznym, jak i semantycznym, dzięki  wprowadzonym odcieniom, zmianom oświetlenia, porównaniom. 

Biel  nie  jest  tylko  bielą.  Jest  bielą  tysiąca  zaprzeczonych  odcieni. 

W jednym z opisów Wenus czytamy:

Biały­‍alabastr i mleko celują, [członki – B.S.]

i przed liliją z łanuszką przodkują.

Pierze­‍łabęcie, śniegi nietykane ciemne przykłady z nimi porównane.

Widać w postawie blask dyjamentowy i białość, jakiej nie ma ząb­‍słoniowy.

II, 141

Biel  ciała  zestawiona  z  szeregiem  przedmiotów  białych,  typo‑

wych  dla  językowych  definicji  barwy,  zdecydowanie  góruje  nad  nimi. Co ciekawe, z opisu – zdawałoby się – jednej barwy wyła‑

nia się cała paleta kolorów. Inaczej białe jest pierze łabędzie, inaczej  prototypowy dla tego koloru – śnieg12, inna jest biel mleka, alaba‑

stru, lilii. Różnice są na tyle subtelne, że trudno byłoby je wyrazić  na poziomie nominacji. Anonim nie pisze w sposób prosty o róż‑

nicy odcieni, ale zestawia je ze sobą i wbrew rozumowi twierdzi,  że mimo oczywistej bieli przykładów – wszystkie są ciemne przy  białości ciała bogini. Taki zabieg przywodzi na myśl praktykę wier‑

szy enumeracyjnych i mieści się całkowicie w stylistyce epoki. Biel 

12  Ibidem.

w opisach ciała uruchamia przede wszystkim niesione przez refe‑

rencję prototypową skojarzenia z doskonałością, czystością. W zu‑

pełnie innym miejscu tekstu uwidaczniają się za to konotacje wpro‑

wadzane przez antonimiczne zestawienie bieli i czerni (w związku  z prototypem dnia i nocy, ciemności – jasności i wartościowaniem  dobry – zły)13. Miejscem tym jest scena pojedynku białego i czar‑

nego rycerza. Ich opisy są w dużym stopniu paralelne, a to, co od‑

różnia przedstawione postacie, to kontrastowe barwy:

murzyn jest maścią i swym urodzeniem, wąglem się farbą zda, w chodzie – płomieniem.

Wierzę, że konia nie ma między swymi tak <wronej> farby Pluton poczwórnymi

XIV, 175

Czarnym ma ciemną zbroję przyodzianą płaszczem, złotymi gwiazdami natkaną.

XIV, 176

Biały koń, biała zbroja i wsiedzenie białe, biały strój i białe odzienie, i z piór­‍łabęcich wachlarz także biały […]Tarcza, za ciężar ramieniu lewemu dana, wstyd czyni srebru najczystszemu, a na kopiji pióreczko ozdobne,

także swą maścią do mleka podobne.

XIV, 347

W tym fragmencie symbolika niesiona przez barwy zyskuje naj‑

większe znaczenie. Zestawienie bieli z czernią symbolizuje dualizm  bytu, zły i dobry charakter, początek i koniec, walkę. Czerni przy‑

porządkowane są ponadto konotacje śmierci, nocy i grzechu, bieli  natomiast – dobra, czystości, niewinności14. Ścierają się tu ze sobą  dwie siły, walka dwóch postaw kontrastujących jest jednocześnie  walką kobiety z mężczyzną, biały rycerz okazuje się bowiem uko‑

chaną czarnego rycerza.

13  Ibidem, s. 44–45.

14  W. Kopaliński: Słownik symboli…, s. 17, 22–23, 53–54.

Zagadnienie  opisu  wyglądu  postaci  domaga  się  uzupełnienia  o  kwestię  użycia  barwy  czerwonej.  Mało  jest  jej  w  formie  czy‑

stej – w całym poemacie leksem czerwony pojawia się zaledwie 27  razy15. Nie znaczy to jednak, że czerwieni jest w dziele tak mało. 

Reprezentowana jest ona przez szereg odcieni, wprowadzanych do  tekstu bezpośrednio i pośrednio (pojawia się tu prototyp barwy  – krew, innym reprezentantem jest róża). Obok czerwonego wpro‑

wadzone  zostały  m.in.  szarłat  ‘szkarłat’,  koral,  purpura,  różany, ru‑

bin. Częste jest zestawienie bieli z czerwienią(lilii i róż), zwłaszcza  w obserwacjach zmieniających się barw twarzy, które w poemacie  spotyka się często. Opis najczęściej zasadza się na pomyśle walki  barw, za każdym razem konstruowany jest on jednak w inny spo‑

sób. Przykładowo:

W przyjemnej białość <z> rumieńcem niezgodzie pomieszały się po pięknej jagodzie.

Szarłat łanuszkę przyjemny maluje, gdzie jeden ginie, drugi następuje.

Tu ząb­‍słoniowy karmazyn celuje, a tu lilija­‍róży ustępuje.

Tam śnieg rumianym przed ogniem przodkuje i granat z mlekiem oraz się znajduje.

II, 113

Zaznaczany już splot leksyki pola barw i światła wyraźnie wi‑

doczny jest w opisach wschodów i zachodów słońca. Tu także prze‑

jawia się mistrzostwo w unikaniu powtórzeń, przy wykorzystaniu  tych samych elementów – światła, ciemności, złota, czerwieni i per‑

sonifikacji nocy, świtu, Jutrzenki, Słońca:

A w tę zaś chwilę, gdy opuszcza morze Świt i pstrzy różą i liliją zorze,

a w złotym oknie stojąc, wychylony, pierszemu słońcu suszy płat czerwony

IV, 253

15  Nie licząc kombinacji złoto ‑czerwonego czy przejść typu – sczerwienieć.

w różanym światle wszytko w ogrąg leży, znacząc dróg świetnych ślady nieścignion<e>, czyni z błękitnych wóz złoto­‍‑czerwon<e>

II, 67

Opisy są poetyckie, proste zjawisko wschodu czy zachodu słońca  podniesione zostaje do rangi spektaklu. Przejścia kolorów są reali‑

styczne, widoczna jest dbałość o szczegóły, wrażliwość na barwę  i jej zmienność w zależności od oświetlenia, co wspomaga konstru‑

owanie  nastrojów  w  tekście.  Przy  opisach  miłości,  rozmów,  spo‑

tkań pojawiają się barwy tonacji ciepłej, jasne – złoto, biel, odcie‑

nie różane, zielenie, kolory tęczowe, natomiast w momentach za‑

grożenia  –  czerń,  szarość,  siność.  Po  stronie  zimnej  sytuować  się  może także barwa niebieska, którą reprezentuje błękit i szafir, ni‑

gdy jednak niebieski – nazwa ta jest utożsamiona z przymiotnikiem  niebiański i nie niesie ładunku koloru. Barwą stojącą na pograni‑

czu jest czerwień – łącząca się z krwią, śmiercią, ale i z miłością16. Jedną  z  funkcji  pełnionych  przez  leksykę  kolorystyczną,  obok  funkcji  unaoczniania  przedmiotu  opisu,  jest  funkcja  ozdobna. 

Barwy (w powiązaniu ze światłem) wchodzą w skład konceptów  i figur stylistycznych. Koncept łączy się z pojęciem poezji kunsz‑

townej. Przyjęcie definicji poezji kunsztownej jako poezji zwraca‑

jącej uwagę na artystyczne opracowanie tematu, którego celem jest  jego lepsze zobrazowanie i silniejsze uwypuklenie sensów i zna‑

czeń17,  pozwala  na  przyznanie  omawianym  polom  leksykalnym  pewnego  znaczenia  w  ramach  konstruowania  poetyckiej  ozdob‑

ności. „Wymyślność ornamentacji pozwala odświeżyć prawdę już  znaną, oczywistą, ożywić tę, która bliska jest banału, uczynić po‑

nownie atrakcyjną przez koncentrujące uwagę odpowiednie dobra‑

nie szczegółu – jej jednostkowy artystyczny wyraz”18. Takim szcze‑

16  R.  Tokarski:  Semantyka barw…, s. 84; W.  Kopaliński:  Słownik symboli…,  s. 55–58.

17  Zob. Słownik literatury staropolskiej: średniowiecze, renesans, barok. Red. T. Mi‑

chałowska. Wrocław–Warszawa–Kraków 1990.

18  D.  Gost yńska:  Retoryka iluzji: koncept w poezji barokowej.  Warszawa  1991,  s. 100.

gółem może być kolor, refleks świetlny, zaciemnienie. Można po‑

nadto pokusić się o wykazanie związku barw i światła z pojęciem  enargei stanowiącym centrum zainteresowań Patriziego. „Urzeczy‑

wistnienie  enargei  zachodzi  wówczas,  gdy  opisuje  się  coś  w  sło‑

wach »w taki sposób, że nie tylko słyszymy to, co jest opisywane,  ale wydaje nam się, iż widzimy te rzeczy jak gdyby obecne i w peł‑

nym świetle«”19. Błędem byłoby utożsamianie tego pojęcia oraz pojęć  ozdobności i kunsztu z wykorzystywaniem koloru i światła w opi‑

sach, niewątpliwie jednak leksyka tych pól spełnia ważną rolę po‑

mocniczą w tworzeniu poetyckich obrazów przedmiotów.

Malarskość opisów Marina nie pozostaje bez związku z jego za‑

interesowaniami. Był kolekcjonerem obrazów; malarzom i ich dzie‑

łom poświęcał wiele miejsca w swoich utworach. Niewykluczone,  że barwne efekty wypływające spod jego pióra znajdują swój pier‑

wowzór w obrazach malarzy epoki. W syntezach wskazujących ce‑

chy malarstwa baroku spotyka się uwagi dotyczące zmian w ope‑

rowaniu barwą i światłem, rozbieżności malarskiej palety faktycz‑

nej i optycznej, szerokiej rozpiętości natężenia światła od bieguna  ciemności po biegun jasności czy „wariacji na temat jednego ko‑

loru”. „W obrazach mistrzów weneckich doszła po raz pierwszy do  głosu świadomość, że światło jest nie tylko rozjaśnieniem kwanty‑

tatywnym, a cień przyciemnieniem, lecz że zarówno światło, jak  cień oddziałują na wartości chromatyczne oraz wartości »tempera‑

turowe« koloru”20. Nie wiedząc, że przytoczone własności to wła‑

sności dzieł malarskich – opierając się na wcześniejszych przykła‑

dach z Adona, można by rzec, że opisują one włoski poemat. I tu  znajdziemy światło podkreślające, uwypuklające, modyfikujące ko‑

lor, szeroką skalę jasności i ciemności, wydobywanie różnic opisów  przy zastosowaniu stałych barw czy formę wspomnianej wariacji  (w przypadku bieli).

Niezależnie od tego, na ile trafne są próby powiązania kwestii  leksyki kolorystycznej z malarstwem i teoriami poezji, niepodwa‑

19  E.  Sarnowska ‑Temeriusz:  Zarys dziejów poetyki. Od starożytności do koń‑

ca XVII w. Warszawa 1985, s. 348.

20  M.  Rzepińska:  Historia koloru w dziejach malarstwa europejskiego. T. 1. War‑

szawa 1989, s. 323.

żalne pozostaje duże znaczenie kategorii barw w wieńczącym twór‑

czość włoskiego mistrza poemacie. Adon – tęczowy i pełen blasku  – zachwyca sprawnością i częstością wykorzystywania leksyki ko‑

lorystycznej.  Jeśli  sztuka  to  „piękno  widziane  przez  artystę”21,  to  w dużej mierze dzięki malarskości opisów staje się ona jednocze‑

śnie w wykonaniu Marina i Anonima – pięknem widzianym przez  odbiorcę. Przy tym jest także sposobem na zadziwienie czytelnika  nie tylko doby baroku, ale i czytelnika współczesnego. Do tego zaś  dążył  włoski  poeta  w  myśl  własnej  zasady:  „E  del  poeta  il  fin  la maraviglia […]. Chi non sa far stupir vada alla striglia”22.

Źródła i literatura

Źródła

Marino G.: Adon. Tłum. Anonim. T. 1. Wyd. L. Marinelli, K. Mrow‑

cewicz. Warszawa 1993.

Marino G.: Adon. Tłum. Anonim. T. 2: Komentarze. Wyd. L. Marinelli,  K. Mrowcewicz. Warszawa 1993.

Literatura

Estreicher K.: Historia sztuki w zarysie. Warszawa–Kraków 1973.

Gost yńska D.: Retoryka iluzji: koncept w poezji barokowej. Warszawa 1991.

Kopaliński W.: Słownik symboli. Warszawa 1990.

Lewański J.: Polskie przekłady Jana Baptysty Marina. Wrocław–Warszawa–

Kraków–Gdańsk 1974.

Marinelli L.: Polski „Adon”. O poetyce i retoryce przekładu. Izabelin 1997.

Słownik literatury staropolskiej: średniowiecze, renesans, barok. Red. T. Micha‑

łowska. Wrocław–Warszawa–Kraków 1990.

21  K. Estreicher: Historia sztuki w zarysie. Warszawa–Kraków 1973, s. 5.

22  „Celem poety jest cudowność […]. Kto nie potrafi zdumiewać, niech idzie  do stajni”. (Słownik literatury staropolskiej…, s. 457).

9  Bogactwo…

Rzepińska M.: Historia koloru w dziejach malarstwa europejskiego. T. 1. War‑

szawa 1989.

Sarnowska ‑Temeriusz E.: Zarys dziejów poetyki. Od starożytności do koń‑

ca XVII w. Warszawa 1985.

Skubalanka T.: Historyczna stylistyka języka polskiego. Przekroje. Wrocław–

Warszawa –Kraków–Gdańsk–Łódź 1984.

Sokołowska  J.:  Spory o barok. W poszukiwaniu modelu epoki.  Warszawa  1971.

Tokarski R.: Semantyka barw we współczesnej polszczyźnie. Lublin 2004.

Beata Stefaniak

The lexis of the semantic field of colours

in an anonymous translation of Adon by Giambattista Marino Abstract

The article constitutes an attempt to describe the semantic field of colours in the  17th anonymous Polish translation of L’Adone by Giambattista Marino. The lexemes  constituting the colouring of the work were discussed, taking into account the  functions in semantics and stylistics of the work.

Беата Стефаняк

Лексика семантического поля цвета

в анонимном переводе Адониса Джамбаттисты Марино Резюме

Статья является попыткой описания семантического поля цвета в аноним‑

ном  переводе  VXII  века  Адониса Джамбаттисты  Марино.  В  работе  рассмат‑

риваются лексемы, создающие цветовую гамму произведения, учитывая их  функции в семантике и стилистике текста.

Językowy portret złodzieja