• Nie Znaleziono Wyników

Jako wychowawczyni klasy niejednokrotnie borykałam się z różnymi problemami – nie tylko dydaktycznymi, ale przede wszystkim wychowaw-czymi. Często, wchodząc do pokoju nauczyciel-skiego, słyszałam negatywne komentarze o nie-przygotowaniu do lekcji czy zachowaniu moich uczennic i uczniów. Nie wpływały one na mnie motywująco. Świadomość, że rozmowy, warszta-ty i pogadanki, jakie regularnie przeprowadzałam, nie przynoszą efektów, bywała przytłaczająca. Nie pomagały prośby, groźby, straszenie słabymi oce-nami. Rodzice również bardzo często się skarżyli, że są bezradni – że próbują, sprawdzają, ale nieste-ty nie mają większego wpływu na postawy swoich dzieci. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie każde dziecko z łatwością przyswaja wiedzę, umiejętności, czy zdobywa dobre oceny. Niektórzy uczniowie, mimo trudu wkładanego w opanowa-nie zadanych treści, osiągają słabe wyniki. Na to

wpływu nie mamy. Ale ważne przecież są też dobre chęci, wkład pracy i podejście do obowiązku szkol-nego i te elementy przede wszystkim bierzemy pod uwagę przy ocenianiu.

użyteczny sposób

Wprowadzałam różne rozwiązania, aby podnieść efektywność i aktywność dzieci na lekcjach. Na bieżąco monitorowałam przygotowanie ich do zajęć (czy mają książki, zeszyty, ćwiczenia, ołówki, długopisy) oraz odrabianie prac domowych.

Utwierdzałam uczniów w przekonaniu, że każde zadanie – nawet wykonane źle – jest ważne.

Efekty były krótkotrwałe. Owszem, znalazła się grupa uczniów, która wypracowała i stosowała moje zasady. Ale chciałam zmobilizować wszyst-kich. Uczestniczyłam w wielu kursach, szkole-niach, warsztatach, czytałam pedagogiczną

litera-turę, poszukiwałam inspiracji w internecie. Wiele rozwiązań, które analizowałam, pochodziło od innych nauczycieli, którzy borykali się z podobny-mi problemaz podobny-mi. Wyjściem do opracowania mojej innowacji był pomysł podsunięty przez koleżan-kę, która na swoich zajęciach oceniała aktywność, rozdając „cegiełki”. Zaczęłam się zastanawiać, jak przełożyć je na wszystkie przedmioty?

I tu przyszło mi z pomocą ocenianie żetonowe zaproponowane przez Artura Kołakowskiego i Ag-nieszkę Pisulę w książce Sposób na trudne dziecko.

System żetonowy jest techniką sprawdzającą się w uczeniu pożądanych zachowań oraz wygaszaniu zachowań niewłaściwych. Polega na przyznawaniu punktów za ustalone wcześniej zachowanie, zbie-raniu ich przez uczniów i wymienianiu na konkret-ne nagrody. Sposób ten jest użyteczny zwłaszcza w pracy z dzieckiem, które podejmuje się poszcze-gólnych zadań niechętnie lub zupełnie ich unika, a nasze słowne zachęty nie wystarczają, by je zmo-tywować. Skuteczność metody wynika z precyzyj-nie określonych zasad (nagrody w postaci żetonów wprowadzamy w sposób przewidywalny) i opisu oczekiwanego zachowania dziecka. Dziecko w ten sposób zyskuje poczucie wpływu na rzeczywistość, uczy się, że jego zachowania przekładają się na konkretne konsekwencje, i coraz częściej podej-muje celowe czynności – wybierając te właściwe.

karą jest brak nagrody

Podstawową zasadą systemu żetonowego jest mo-tywowanie dziecka do właściwych zachowań (brak negatywnych żetonów). Dziecko – pragnąc otrzy-mać nagrodę za określoną liczbę pozytywnych zachowań – prawdopodobnie samo się zorientu-je, że warto zachowywać się właściwie, bo tylko wówczas ma szanse osiągnąć sukces. Im częściej dobre zachowanie jest nagradzane – przyciąga naszą uwagę i wywołuje pochwały, tym szybciej dziecko zaczyna postrzegać siebie jako posiadają-ce daną umiejętność czy posiadają-cechę i z czasem uznaje

niewłaściwe zachowanie za bezużyteczne. Pa-miętajmy jednak, że nauczyciel musi postępować konsekwentnie, a reguły muszą być zrozumiałe.

W stosowaniu systemów żetonowych najważ-niejszą kwestią jest odpowiednie nadanie wartości punktowej poszczególnym zachowaniom. Im bar-dziej żetony dostosowane są do preferencji dziecka, tym lepiej. Przykładowo: na początku roku szkol-nego ustaliliśmy, z jakimi problemami borykaliśmy się w klasie III i co musimy poprawić w klasie IV.

Przedstawiłam uczniom swoją propozycję motywo-wania do działania, czyli zdobymotywo-wania „odpowied-nich żetonów” – podpisów nauczycieli w „paszpor-cie”, oraz wytłumaczyłam zasady ich uzyskiwania.

Wraz z dziećmi ustaliłam, jakich nagród mogą oczekiwać, jeśli uda im się dobrze wywiązywać ze swoich obowiązków przez cały tydzień. Starałam się, by proponowane nagrody dawały uczniom możliwość spędzenia przyjemnie czasu ze mną i rówieśnikami (w wypadku dużej nagrody może to być: wspólny wyjazd do pizzerii, ognisko, dyskote-ka, noc w szkole, moja obecność na SKS, wyjazd na mecz siatkówki etc.). Wszystkie atrakcje odbywały się w czasie wolnym, po zajęciach szkolnych.

Na początku każdego tygodnia dzieci otrzy-mywały nowy „paszport” – przygotowany przeze mnie „druczek” z miejscem na datę, imię i nazwi-sko ucznia i podpisy nauczycieli, którym szczegó-łowo wytłumaczyłam zasady pracy w mojej klasie.

O składaniu podpisów nie musiałam przypominać, ponieważ okazało się, że robili to sami uczniowie.

Pod koniec tygodnia dokonywaliśmy analizy ze-branych żetonów. Dzieci, którym udało się zebrać odpowiednią liczbę podpisów, wymieniały je na na-grody. Ci, którym się to nie udało, nie uczestniczyli w pozalekcyjnej atrakcji. Karą był brak nagrody.

Mój system skupiony był na trzech, konkret-nych zachowaniach:

1) przygotowaniu do lekcji (przybory, odrobione zadanie domowe, podręczniki, zeszyty);

2) pracy na lekcji (na miarę możliwości dziecka);

3) samodzielności wykonywanych na lekcji zadań.

Po każdej lekcji nauczyciele przedmiotow-cy oceniali uczniów pod kątem tych trzech kry-teriów – jeśli były spełnione, to składali podpis w „paszporcie”.

Bardzo ważne było, aby na realizację tej metody wyrazili zgodę rodzice, ponieważ ich pomoc w rea-lizacji i organizacji „nagród” jest bardzo potrzebna.

Istotne było także motywowanie – chwalenie dzieci za każdy uzupełniony paszport.

Wartości i wychowanie

Przedstawiając uczniom system żetonowy, przeana-lizowałam z nimi niepożądane zachowania występu-jące w naszej klasie. Dokładnie omówiłam także za-chowania pożądane – tak, aby były one zrozumiałe dla dziecka (należy formułować zachowania w sposób pozytywny, na przykład: „będziesz odrabiał/odrabia-ła zadania domowe” zamiast „nie wolno zapominać o odrabianiu lekcji”). Każdemu zachowaniu nadałam wartość punktową – podpis nauczyciela w paszpor-cie. Ustaliłam, ile razy dziennie zachowanie ma wy-stąpić. W naszym przypadku: przynajmniej pięć razy dziennie. Ustaliłam wspólnie z uczniami nagrody, na które wymieniane były żetony. Pilnowałam, aby żetony były przyznawane od razu po właściwym za-chowaniu, czyli po zakończeniu lekcji.

Jeśli dziecko nie zdobyło żetonu, choć zadanie było konkretne i osiągalne, spokojnie wyjaśnia-łam, dlaczego mu się nie udało i przypominawyjaśnia-łam, co dokładnie może zrobić, aby następnym razem osiągnąć sukces.

Podsumowanie

System żetonowy stosowałam, aby wykształcić w uczniach nawyk wykonywania konkretnego obowiązku (przygotowywanie się do lekcji), zmo-tywować ich do nauki potrzebnych umiejętności (aktywność na lekcji), zniwelować konkretne nie-właściwe zachowanie (nieuważanie na lekcjach, przeszkadzanie, rozmawianie) oraz wzmocnić

motywację do ogólnego posłuszeństwa. Zamiast straszenia ich karą – motywowałam nagrodą. Na koniec roku stwierdziłam, że moja praca przynio-sła zamierzone efekty.

Uczniowie bardzo chętnie brali udział w „że-tonowej grze”. Widać było rzeczywiste efekty sto-sowania ustalonej procedury – dzieci starały się do-stosowywać do przyjętych reguł. Okazało się, że nawzajem przypominały sobie o właściwym zacho-waniu oraz potrafiły dokonać swojej samooceny.

Zaskoczyło mnie, ile radości sprawiało moim pod-opiecznym wspólne spędzanie czasu poza szkołą na wycieczkach, spacerach czy grach. Głównym minu-sem tej procedury był fakt, że wymagała ona od na-uczycieli szczególnej koncentracji, aby wychwycić i nagrodzić wszystkie pożądane zachowania.

Jak wynika z powyższego zestawienia war-tości pozytywne przeważają nad negatywnymi, dlatego uważam, że warto zastosować „ekonomię żetonową” przynajmniej przez pewien czas, aby zwrócić uwagę uczniów na określone zachowania i postarać się je wywołać lub zmienić. Podsumowa-niem była ankieta ewaluacyjna skierowana do ucz-niów i rodziców, która wskazała, że wprowadzone przeze mnie zasady zostały wysoko ocenione.

Bibliografia

Kołakowski A., Wolańczyk T., Pisula A., Skotnicka M., Bryńska A.: ADHD – zespół nadpobudliwości psychoruchowej. Przewodnik dla rodziców i wychowawców, Gdańsk 2018.

Kołakowski A., Pisula A.: Sposób na trudne dziecko. Przyjazna terapia behawioralna, Gdańsk 2020.

Absolwentka studiów z zakresu edukacji wczesnoszkolnej oraz studiów podyplomowych z oligofrenopedagogiki i zarządzania oświatą. Nauczycielka z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem. Od dwunastu lat pracuje w Szkole

Podstawowej w Wysokiej Kamieńskiej.

Agnieszka Małgorzata Jasik