• Nie Znaleziono Wyników

Piotr Wróbel

1. Album ikon

1.1. Nasłoneczniona strona Ziemi widziana 6 lipca 2015 roku z odległości ponad 1,6 min km przez apa­ rat naukowy satelity D eep Space Climate Observatory NASA.

Kolorowy obraz Ziemi został uzyskany za pomocą

Earth Polychromatic Im aging Camera (EPIC), czte-

rom egapikselową kamerę CCD i teleskop. Obraz w jakości fotografii został wygenerowany przez po­ łączenie trzech oddzielnych zdjęć. Do różnych celów naukowych aparat wykonał serię 10 zdjęć za pomocą filtrów wąskopasm owych, od ultrafioletu do bliskiej podczerwieni.

Szef NASA Charles Bolden skomentował publikację zdjęcia w domenie publicznej w następujący spo­ sób: „Jako były astronauta, który dostąpił przywileju oglądania Ziemi z orbity, chcę, żeby w szyscy mogli zobaczyć i docenić naszą planetę jako zintegrowany interaktyw ny system". W odróżnieniu od kultowego zdjęcia Blue M arble z 1972 r., obrazy Ziemi dostar­ czane przez sondę DSCOVR m ają praktyczne zastoso­ wanie w nauce, zwłaszcza w analizach klimatu naszej planety i badaniach pogody kosmicznej.

1.2. Jednym z najtrudniejszych obiektów badawczych zawsze było - Słońce, podstawowe źródło światła dla fotografii. Ta najbliższa Ziemi gwiazda jest cen­ tralnym ciałem Układu Słonecznego, liczącym około 9 9 ,8 6 % jego łącznej masy, głównym źródłem energii docierającej do Ziemi i najjaśniejszym obiektem na niebie. Jest prawie idealną kulą. Jego duża jasność nie pozwala na bezpośrednią obserwację gołym okiem. Pierwszy fotograficzny obraz Słońca - w postaci da- gerotypu - zarejestrowali w 1845 r. Leon Foucault i Louis Fizeau. Systematyczna obserwacja aktywności magnetycznej otworzyła drogę do badań kosmicznej pogody; jed ną z efektywnych metod jest fotografo­ wanie Słońca w zakresie promieniowania UV. „W w ielu wczesnych relacjach o w yn a lazku fo to ­ g rafii podkreślano, że po raz p ierw szy sam o Słońce stało się a rty stą , pisze ono i rysuje św iatłem obrazy doskonalsze, niż g dyby w y sz ły spod ludzkiej ręki. Foto-grafia to w dosłownym znaczeniu św iatło-pi- smo

* B. Stiegler, Obrazy fotografii. Album m etafor fo to ­

graficznych, Kraków 2 0 0 9 , s. 240.

♦ *>

1.3. Pierwsze zdjęcie Ziemi widzianej z przestrzeni ko­ smicznej, wykonane 24 października 1946 r. w USA w trakcie lotu suborbitalnego rakiety V-2. Obraz zare­ jestrow any na wysokości 105 km.

1.4. Fotografia wykonana przez astronautów z po­ kładu M iędzynarodowej Stacji Kosmicznej w grudniu 2013 r. Oprócz niezwykłej urody, zdjęcie doskonale oddaje dynam iczną powłokę naszej planety. Fotogra­ fia włącza geograficzną urbanistykę - zwizualizowa- ną za sprawą oświetlenia gęsto zaludnionych obsza­ rów (białe błyskawice pośród żółtych świateł miast Kuwejtu i Arab ii Saudyjskiej) - w całościowy obraz planety w erze antropocenu.

1.5. Leonardo da Vinci, Ostatnia wieczerza. Fragment. Jedna z wielkich ikon kultury śródziemnomorskiej, obraz pokazujący człowieka usytuowanego w świecie kultury (we wnętrzu architektury, pośród społeczno­ ści związanej wspólną ideą,) otoczonej naturą (pejzaż widoczny na zewnątrz). Przestrzeń środowiska zbu­ dowanego na użytek dzieła została przedstawiona przy użyciu matem atycznej konstrukcji. Jak się jednak okazało, jej ścisła kodyfikacja poprzez zasady per­ sp ektyw y nie była w stanie - wbrew nadziejom na odkrycie obiektywnej naukowej metody - zapobiec przeistoczeniu się je j w jeszcze jed n ą, symboliczną formę zapisu przestrzeni na płaskiej powierzchni obrazu. Perspektywa ja ko ,form a sym boliczna" Erw i­ na Panofskiego nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości.

1.6. Eye Candy, słodkie obrazy. Atrakcyjne wizualnie

obrazy wszechświata uzyskiwane za pomocą telesko­ pów pracujących w kosmicznej próżni od lat są po­ wszechnie dostępne w ikonosferze. Jednak za m iłym i dla oka, pozornie fantazyjnym i, arabeskami kryje się trudna do pojęcia rzeczywistość. Są to przede wszyst­ kim w oryginale obrazy m onochromatyczne, pier­ wotnie w ykonywane w niewidocznej dla człowieka podczerwieni, a niezwykłe kolory są efektem obróbki zdjęć przez grafika, um ożliwiającej odczytywanie za­ chodzących w kosmosie zjawisk. Te „inne św iaty" opi­ sywane teoriam i kosmologicznymi, kwestionującym i codzienne ziemskie doświadczenie i zasady percepcji, stanowią w yzw anie dla wyobraźni odbiorcy. Podwa­ żają schem aty myślowe dotyczące prawdy i fałszu w fotografii, zmuszają do namysłu nad stopniem do­ puszczalnej manipulacji.

Najbardziej rozpowszechniony obecnie obraz wszechświata, utworzony na podstawie danych zebranych przez sondę WMAP to mapa mikrofalowego promieniowania tła, pokazująca obraz z wczesnego okresu jego istnienia. Wizualna reprezentacja powstała dzięki naukom podstawowym i jej tech­ nicznym zastosowaniom. Sam obraz, jakkolwiek niesie z sobą potężny ładu­ nek refleksji natury filozoficznej, nie jest szczególnie wizualnie atrakcyjny. Właściwie nie jest obrazem w dosłownym znaczeniu tego słowa, gdyż stano­ wi raczej zapis wyliczeń komputera obsługującego czujnik-matrycę znajdują­ cą się za obiektywem. Uzyskane dane musiały być wcześniej przygotowane do prezentacji przez zespół specjalistów, tak aby uzyskały parametry obrazu możliwego do oglądania przez człowieka. Żeby go właściwie zrozumieć i zin­ terpretować nie wystarczy jedno spojrzenie. Konieczne jest zgromadzenie pewnej wiedzy, choćby na poziomie podstawowym z zakresu astrofizyki a także przywołanie szeregu pomocniczych obrazów-wizualizacji. Bez tego typu działań towarzyszących nie zostaną uruchomione odpowiednie zasoby wyobraźni i obraz pozostanie niezrozumiałym układem płaskich plam. Po­ dobnie jak konwencjonalny wizerunek człowieka, który według relacji an­ tropologów, dla przedstawicieli tzw. ludów pierwotnych niemających „kul­ turowych kompetencji" do odczytywania fotografii, jest zwykłym kawałkiem papieru pokrytym różnobarwnymi plamami.

Wszechświat, Kosmos, świat, natura to układ wszystkich obiektów astronomicz­ nych, materii rozproszonej i pól fizycznych wraz z czasoprzestrzenią, którą w y­ pełniają. Jest to przestrzeń wraz ze znajdującą się w niej materią (gwiazdami, planetami i innymi jeszcze drobniejszymi ciałami niebieskimi, ich skupiskami - galaktykami, gromadami galaktyk, materią międzygalaktyczną i innymi obiekta­ mi), która w jakikolwiek sposób może oddziaływać na nas (lub my na nią) w prze­ szłości, obecnie lub w przyszłości. W szechświat obejmuje całe życie i historię, nie wyklucza się również, że obejmuje wszystkie idee, w tym także matematykę. (...) Zakłada się, że Wszechświat jest izotropowy, jednorodny i rządzi się uniwersal­ nymi prawami przyrody. Według powszechnie przyjętych teorii potwierdzonych przez różne dane obserwacyjne wiek Wszechświata wynosi 13,82 miliardów lat. Średnica widzialnego Wszechświata to ok. 91-93 miliardów lat świetlnych, czyli 8 ,8 x l0 26 m etrów"1.

Nie da się określić rozmiarów całego W szechświata - możliwe, że jest nie­ skończony. Możliwe też, że istnieje od zawsze, oraz że istnieją światy rów­ noległe...

Ciekawe, że zadziwiająco bliską nam do dzisiaj koncepcję universum stwo­ rzył już rzymski poeta i filozof Lukrecjusz, człowiek żyjący w I w. przed Chry­ stusem. Wedle jego wizji zawartej w poemacie (zagubionym i znanym je­ dynie z kopii i tłumaczeń) atomy są wieczne i niepodzielne, przestrzeń zaś nieskończona. Jak widać artystyczna intuicja wsparta filozoficzną refleksją ma wielką moc.

1 Na podstawie: Powszechna encyklopedia PWN wersja 1, CD, W ydawnictwo Naukowe PWN SA 2 0 0 9 . Dane na dzień 7.05.2016.