• Nie Znaleziono Wyników

...

...

1 | Ołtarzyk relikwiarzowy biskupa Johanna V Thurzona, Wrocław (?), Norymberga (?), 1511

...

Z WIZYTĄ W MUZEUM

współczesność, i były najpopularniej-szymi przedmiotami fundacji kanoni-ków, biskupów oraz osób świeckich, trafiającymi do kościelnych zbio-rów. Są wśród nich tak doskonałe ar-tystycznie dzieła, jak kielich funda-cji kanonika Johannesa Hoffmanna z 1501 r., w którym zobaczyć można maestrię emaliowanych plastycznych dekoracji, czy kielich biskupa Jerina, autorstwa Michaela Schneidera, z re-nesansowym wyważeniem formy i de-koracji. Późniejsze okresy przynosi-ły widoczne próby zastosowania roz-wiązań nietypowych, tak jak w  mo-nachijskim kielichu z  wizerunkami apostołów z  połowy XIX w., darze Ludwika  I króla Bawarii dla biskupa Melchiora von Dieppenbrocka. Sztu-ka doby modernizmu przyniosła tak-że tutaj chęć stworzenia nowego języ-ka artystycznego w  sztuce sakralnej, przetwarzającego w  twórczy sposób

dawne wątki i łączącego je z rozwiąza-niami nowoczesnymi.

Do najbardziej wartościowych za-bytków katedralnego skarbca nale-ży zbiór relikwiarzy. Najstarsze z nich pochodzą z XV w., a tradycja wykony-wania ozdobnych zasobników i opraw dla relikwii świętych, pełniących na-dal ważną funkcję kultową w  Ko-ściele katolickim, trwa po dzień dzi-siejszy. Wśród relikwiarzy wyróżnia się liczna grupa dzieł mieszczących fragmenty kości ręki, którym nada-no z tego względu antropomorficzny kształt, naśladujący ustawioną piono-wo rękę świętego. Wydaje się, że po-pularność i  trwałość tego rozwiąza-nia, obecnego na Śląsku od XV do początku XVII  w., a określanego ła-cińską nazwą brachium, można uwa-żać nawet za pewną cechę specyficzną,

Wincentego Urbana, kierującego Muzeum i  Archiwum Archidiece-zjalnym, uzasadnione troską o  bez-pieczeństwo cennych dzieł sztuki oraz wzbogacenie kolekcji metropo-litalnej, do Wrocławia trafiały często zabytki z innych mniejszych kościo-łów diecezji. Z kolei niektóre z istot-nych dzieł sztuki opuściły Wrocław, jak chociażby prezentowany na obec-nej wystawie ołtarzyk relikwiarzowy biskupa Johanna V Thurzona, od lat pięćdziesiątych uświetniający skar-biec klasztoru jasnogórskiego. Do skarbca trafiają też nieustająco cen-ne dary, jak choćby monstrancje pa-pieskie. Inne przedmioty wykonywa-ne są okazjonalnie na specjalwykonywa-ne za-mówienia u współczesnych artystów złotników. Dokonane obecnie roz-poznanie pozwoliło określić dzisiej-szy stan skarbca i wytypować na wy-stawę zabytki szczególnie interesują-ce ze względów artystycznych i  hi-storycznych.

Najliczniejszą grupą zabytków w  skarbcu są kielichy mszalne, któ-rych użytkowa funkcja dominu-je nad rozmaitością rozwiązań stylo-wych i  sprawia, że większość z  nich jest nieprzerwanie w użytku liturgicz-nym. Prezentują one wszystkie okre-sy w  sztuce, od późnego gotyku po

2 3

4

...

2 | Kielich mszalny z pośmiertnej fundacji kanonika katedry wrocławskiej Johannesa Hoffmanna, Wrocław, 1501

3 | Kielich mszalny (dar króla Bawarii Ludwika I Wittelsbacha dla biskupa Melchiora von Dieppenbrocka), Monachium, ok. 1846 4 | Relikwiarz św. Jana Chrzciciela, Oswald Rothe, Wrocław, 1512

Z WIZYTĄ W MUZEUM

z najważniejszych dzieł złotnictwa au-gsburskiego w katedrze wrocławskiej:

złotej figury św. Jana Ewangelisty, cen-nego daru przekazacen-nego przez bisku-pa Karola Ferdynanda Wazę.

Jednymi z  ciekawszych zabytków przechowywanych w  skarbcu są ele-menty oryginalnego późnorenesanso-wego ołtarza głównego katedry, tzw.

ołtarza srebrnego. W  latach 1585- -1696 godność biskupa wrocław-skiego sprawował Andreas von Je-rin (1540-1596), znany jako szczo-dry mecenas sztuki sakralnej. Z  jego fundacji, kosztem 10 tys. talarów, wy-konany został ołtarz, który zastąpić miał dawny ołtarz średniowieczny.

Do powstałego ołtarza biskup funda-tor zlecił dostosować wystrój archi-tektoniczny prezbiterium katedry, wprowadzając klasycyzujące pilastry

z półkapitelami, które podtrzymywa-ły nowo wykonany gzyms. Okna go-tyckie oraz arkady zamknięto półkoli-ście, nadając przestrzeni prezbiterium charakter renesansowy.

Wykonanie ołtarza zlecono dwóm wrocławskim artystom. Część malar-ską wykonał Bartholomaeus Fichten-berger, mieszczanin wyznania luterań-skiego, pracujący w latach 1561-1592, uzasadnioną być może chęcią

nawią-zania do służących za wzorce, trady-cyjnych kształtów najstarszych zna-nych relikwiarzy.

W katedrze wrocławskiej znajduje się także znaczący zbiór dzieł pocho-dzących z Augsburga, będącego przo-dującym ośrodkiem sztuki złotniczej Europy w XVII i XVIII w. i niezmier-nie popularnym miejscem zamówień i zakupów dokonywanych przez dwo-ry i ośrodki sakralne. W Polsce dzie-ła augsburskie pojawiły się dzięki ak-tywności dworu Wazów, zwłasz-cza w  okresie panowania Zygmun-ta III Wazy i  Władysława IV. Wie-le z  nich trafiało drogą darowizn do skarbców klasztornych czy kościel-nych (np. do klasztoru jasnogórskie-go czy katedr: wawelskiej i płockiej).

Takie też jest pochodzenie jednego

5 | Ołtarz główny katedry wrocławskiej (fundacja biskupa Andreasa von Jerina), Paul Nitsch (część złotnicza), Bartholomaeus Fichtenberger (malarstwo tablicowe), Wrocław, 1591 (rekonstrukcja wyglądu otwartego ołtarza na podstawie zdjęć archiwalnych i fragmentów istniejących; niezachowane elementy złotnicze pozostawione jako czarno-białe)

(zdjęcia: 1-4 – Arkadiusz Podstawka)

...

Z WIZYTĄ W MUZEUM

od 1585 r. mistrz malarski i starszy ce-chu malarzy. Ołtarz katedralny po-zostaje dziś jego jedynym sygnowa-nym dziełem. Za część złotniczą od-powiadał Paul Nitsch (1548-1609), złotnik i medalier, syn wrocławskiego miecznika, zapisany w  księgach me-trykalnych kościoła św. Marii Mag-daleny jako ewangelik, mistrz cechu od 1573 r. Nitsch sygnował swe dzie-ła inicjadzie-łami „PN” w owalnym wklę-słym otoku. W jego twórczości domi-nowała stylistyka renesansowa i  ma-nierystyczna, częste były też jednak rozwiązania postgotyckie, służące za-pewne podkreśleniu ciągłości tradycji artystycznej i  duchowej, tak istotnej w  sztuce sakralnej. Fakt, że obydwaj artyści byli protestantami, a stworzyli swe największe dzieło dla biskupa Ko-ścioła katolickiego świadczy wymow-nie o panującej wówczas we Wrocła-wiu atmosferze religijnej tolerancji.

Ołtarz, mający formę pentap-tyku, składał się z  szafy zamykanej czterema skrzydłami. Szafa zbudo-wana z drewna dębowego miała wy-miary 301,5 x około 187 cm i  głę-bokość około 20 cm. Znajdowała się w niej scena Ukrzyżowania Chrystu-sa, ustawiona symetrycznie na osi.

Na krzyżu umieszczona była figu-ra Chrystusa, wykonana ze złocone-go srebra. Srebrna tabliczka umiesz-czona na krzyżu upamiętniała reno-wację ołtarza, dokonaną po zniszcze-niach w czasie inwazji wojsk szwedz-kich w 1632 r. Po bokach krzyża sta-ły figury Matki Boskiej i  św. Jana.

Tło sceny stanowiło bordowe suk-no, ozdobione srebrnymi gwiazda-mi i  rozetkagwiazda-mi. Skrzydła od strony wewnętrznej miały architektonicz-ne wnęki, w  których znajdowały się figury świętych ze złoconego srebra.

W  kwaterze górnej lewego skrzy-dła była to rzeźba św. Jana Chrzcicie-la, w dolnej św. Wincentego Lewity.

W kwaterze górnej prawego skrzydła stała rzeźba św. Andrzeja Apostoła, a w dolnej św. Jadwigi Śląskiej. Wnę-ki, podobnie jak szafa ołtarza, ob-ramowane były od góry ażurowymi srebrnymi ornamentami roślinnymi.

Poniżej szafy umieszczona była ta-blica z łacińską inskrypcją, mówiącą

o fundacji ołtarza przez biskupa An-dreasa Jerina. W  dolnej ramie lewe-go skrzydła znajdował się medalion z  profilową podobizną fundatora, a po stronie prawej medalion z jego herbem biskupim. Po otwarciu ołtarz uzyskiwał wymiary 376 cm szeroko-ści i  301,5 cm wysokoszeroko-ści, nie licząc zwieńczenia. Pierwsze zamknięcie szafy ukazywało osiem kwater ma-larskich ze scenami z  życia św. Jana Chrzciciela, patrona katedry wro-cławskiej. Były to: wizja anioła zwia-stującego Zachariaszowi narodze-nie św. Jana, Nawiedzenarodze-nie św. Elżbie-ty, obrzezanie św. Jana, św. Jan przed wysłannikami faryzeuszy pytający-mi czy jest Mesjaszem, chrzest Chry-stusa, kazanie św. Jana nad Jordanem, św. Jana upominający Heroda oraz scena ścięcia św. Jana Chrzciciela.

Drugie zamknięcie ołtarza ukazywa-ło cztery kwatery malarskie z przed-stawieniami Ojców Kościoła Za-chodniego: św. Grzegorza Wielkie-go, św. Hieronima, św. Ambrożego i św. Augustyna. Obrazy zostały wy-konane na podłożu z drewna lipowe-go farbami olejnymi i temperowymi.

W czasie wojny trzydziestolet-niej w  1632  r. Wyspę Tumską opa-nowały wojska szwedzkie i  saksoń-skie, które splądrowały i  ograbi-ły katedrę. Zabezpieczono i  urato-wano srebrne rzeźby, jednak łupem najeźdźców stały się srebrne bla-chy, stanowiące pierwotne tła dla fi-gur. Renowacji ołtarza podjął się ku-zyn fundatora, kanonik Philip Ja-cob von Jerin w 1650 r. Na miejsce srebrnych teł wprowadzono wów-czas jedwab, który z  wów-czasem zastą-piono barwnym aksamitem. Aksa-mit wymieniano co kilkadziesiąt lat, stosując różne kolory. Do dziś we wnękach skrzydeł zachowała się tka-nina o  kolorze bordowym. W  wie-ku XIX dokonywano kolejnych re-nowacji, a w 1934 r. niemieccy kon-serwatorzy wykonali kompleksową konserwację ołtarza.

Pod koniec drugiej wojny świa-towej, w  czasie przygotowywania katedry do zagrożenia związanego z  oblężeniem Wrocławia ołtarz zo-stał zdemontowany, a srebrne figury

i  skrzydła z  obrazami zabezpieczo-ne. Pozostała pusta szafa ołtarzowa ze zwieńczeniem i  predellą spłonęła podczas pożaru katedry po ostrzale artyleryjskim w  Poniedziałek Wiel-kanocny 1945  r. Po wojnie skrzy-dła ołtarza pochopnie przekazano do kościoła św. Stanisława w Szamo-tułach, skąd wróciły do Wrocławia dzięki staraniom biskupa Wincen-tego Urbana. Eksponowane są obec-nie w jednej z sal Muzeum Archidie-cezjalnego. Zachowały się wszyst-kie figury srebrne i wiele pozostałych srebrnych elementów dekoracji oł-tarza. Wszystkie są przechowywane w skarbcu katedry wrocławskiej.

Ołtarz fundacji biskupa Jerina był przez kilka wieków nie tylko najważ-niejszym elementem wyposażenia katedry. Stanowił największą ozdo-bę jej wnętrza i  nieustającą atrak-cję dla pokoleń wrocławian oraz od-wiedzających miasto gości. Z  punk-tu widzenia wiedzy o szpunk-tuce zabytek ten był jednym z najważniejszych do-konań artystycznych przełomu wie-ków, późnego renesansu i  maniery-zmu na Śląsku. Jego znaczenie dla hi-storii Wrocławia i  dziejów Kościoła jest nieoszacowane. Dziś, niestety, od przeszło siedemdziesięciu lat ołtarz główny katedry wrocławskiej pozo-staje wrocławianom znany tylko z ar-chiwalnych ilustracji. Rekonstruk-cja dokonana przez Muzeum Naro-dowe we Wrocławiu była najtrud-niejszym wyzwaniem, jakie stanęło przed twórcami wystawy „Skarbiec”

i  stanowi ona szczególne zwieńcze-nie całego przedsięwzięcia. Być może stanie się inspiracją dla przywróce-nia słynnego ołtarza katedrze wro-cławskiej.

Jacek Witecki

Wystawa „Skarbiec. Złotnictwo archikatedry wrocławskiej” czynna jest w  Muzeum Naro-dowym we Wrocławiu od 13 czerwca do 24 września 2017 r. Kuratorem wystawy jest Jacek Witecki. Ekspozycji towarzyszą liczne dodat-kowe wydarzenia. Wystawę można zwiedzać od wtorku do piątku w  godz. 10.00-17.00, w  soboty i  niedziele w  godz. 10.30-18.00, w poniedziałki muzeum nieczynne.

Z WIZYTĄ W MUZEUM

W

Muzeum w 

Gliwi-cach – w  Willi Caro czynna jest wystawa

„Nieznane arcydzie-ła, nieznani mistrzowie. Malarstwo barokowe na Śląsku na nowo odkry-te”, na której wyeksponowano trzy-dzieści znakomitych dzieł, znalezio-nych w  kościołach i  klasztorach, od-krytych na plebaniach i  w  muzeal-nych magazynach, prawdziwe perły malarstwa barokowego na Śląsku. Są wśród nich nieznane wcześniej obrazy autorstwa wybitnych artystów: Kar-la Škréty Starszego, KarKar-la Dankwarta, Johanna Claessensa, Johanna Heinri-cha Kynasta, a także twórców dotąd nieznanych, a dziś zaliczanych w po-czet śląskich mistrzów pędzla: Johan-na Conrada Pöhla, IgJohan-nazego Depée czy Johanna Georga Ernsta. Prawdzi-wą ozdobą ekspozycji jest odnalezio-ny w  klasztorze urszulanek we Wro-cławiu obraz Michaela Willmanna, zwanego śląskim Rembrandtem, wir-tuozersko malowane przedstawienie św. Augustyna, Ojca Kościoła.

Na gliwickiej wystawie można zo-baczyć najbardziej spektakularne z  odkryć, jakich dokonano w  trakcie trwającego w  latach 2012-2016 pro-jektu badawczego „Malarstwo ba-rokowe na Śląsku”, finansowanego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnic-twa Wyższego w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. Re-zultaty badań, prowadzonych przez polsko-czeski zespół historyków sztu-ki, którym kierował prof. Andrzej Ko-zieł z  Uniwersytetu Wrocławskie-go, przeszły najśmielsze oczekiwa-nia. Kwerendy terenowe i archiwalne, przeprowadzone na polskim i czeskim Śląsku, wydobyły na światło dzienne