• Nie Znaleziono Wyników

...

1 | Ignacy Krieger, autoportret, lata osiemdziesiąte XIX w., odbitka albuminowa, wym. 10,6 x 6,6 cm

...

ZBIORY I ZBIERACZE

Dużą część kolekcji klisz Ignace-go Kriegera stanowią tzw. typy ludo-we. Fotografowie bardzo wcześnie zainteresowali się przedstawicielami niższych warstw społeczeństwa, któ-rych atelierowe portrety wykonywali nie na zamówienie osoby portretowa-nej, ale z własnej inicjatywy. Fotogra-fie takie ukazywały typowych repre-zentantów ludu, zarówno miejskie-go, jak i wiejskiemiejskie-go, czasami w scenach

inscenizowanych w  atelier. Najwięk-sza część zbioru to zdjęcia wieśnia-ków z  podkrakowskich wiosek, któ-re leżały na prawym i  lewym brzegu Wisły. Byli oni fotografowani głównie w swych odświętnych strojach, a cha-rakterystyczny ubiór Krakowiaków, prezentujący wiele odmian, w XIX w.

budził zachwyt zarówno artystów, jak i  ludoznawców, stając się symbo-lem stroju ludowego. Drugą dużą gru-pę stanowią fotografie górali z Podha-la, Pienin, Śląska Cieszyńskiego oraz

Hucułów. Ignacy Krieger pozostawił również bogatą galerię zdjęć Żydów, zarówno z krakowskiego Kazimierza, jak i innych miejscowości. Fotografo-wał również mieszczan w  charakte-rystycznych dla ich miejsca zamiesz-kania ubiorach oraz w stylizowanych strojach narodowych. Jedną z  mode-lek Kriegera była jego najmłodsza cór-ka, Józefa (urodzona w 1861 r. w Kra-kowie), występująca na serii fotografii

w  stylizowanym stroju krakowskim.

Fotografie typów ludowych były na-stępnie ręcznie kolorowane. Zdjęcia miały swoje numery, by można je było odszukać w katalogu.

Krieger współpracował także z  krakowskim środowiskiem nauko-wym, dla którego wykonywał zdjęcia dzieł sztuki, zabytków kultury mate-rialnej, dokumentów oraz pamiątek zgromadzonych w  obiektach sakral-nych, muzeach, zbiorach prywatnych.

Zachowało się zdjęcie ozdobnego

podziękowania dla Ignacego Kriege-ra – podpisanego przez dyrektoKriege-ra Bi-blioteki Jagiellońskiej Karola Estrei-chera w 1869 r. – za sfotografowanie cennych dokumentów historii.

Ignacy Krieger zmarł 17 czerw-ca 1889 r. i został pochowany na no-wym cmentarzu żydowskim przy ul.

Miodowej w  Krakowie. Dobrze pro-sperujący zakład wraz ze zrobiony-mi dotychczas kliszazrobiony-mi pozostawił

swoim dzieciom – Natanowi (1844- -1903) i Amalii (1846-1928), których wyuczył zawodu. Kontynuowali oni działalność firmy, zachowując do koń-ca w jej nazwie imię ojkoń-ca. W 1926 r.

Amalia Krieger, ostatnia właściciel-ka, schorowana i w podeszłym wieku, przekazała wielotysięczny zbiór szkla-nych negatywów i  wyposażenie ate-lier gminie miasta Krakowa. Założy-ła także fundację im. Ignacego, Nata-na i  Amalii Kriegerów w  celu „nale-żytego przechowywania klisz dawnych

...

2 | Wschodnia część Rynku Głównego z Sukiennicami przed restauracją gmachu, 1872-1875, klisza szklana wykonana w technice mokrego kolodionu, wym. 21,3 x 26,7 cm 3 | Rynek Główny z wieżą Ratuszową, do której przylega neoklasycystyczny odwach, i z budynkiem Wagi Wielkiej, przy którym stoi posterunek wojska austriackiego, po 1870, klisza szklana wykonana w technice mokrego kolodionu, wym. 18,4 x 13,4 cm

...

2

zabytków krakowskich, ich reproduko-wania i  spożytkoreproduko-wania dla celów na-ukowych, oraz wykształcenia foto-grafów fachowych do zdejmowania

fotograficznego dawnych zabytków, pa-miątek i dzieł sztuki”. Cenny ten zbiór władze miasta umieściły w  Muzeum Przemysłowym im. dra Adriana Ba-ranieckiego. Istniało ono w  latach 1868-1950, a jego działalność ode-grała ogromną rolę w  dziejach pol-skiej sztuki użytkowej. Gdy w 1950 r.

ówczesne władze zlikwidowały mu-zeum, jego zbiory przeniesiono do kil-ku instytucji, a budynek wraz z  czę-ścią zbiorów przejęła Akademia Sztuk Pięknych. W 1967 r. władze ASP zde-cydowały o przekazaniu kolekcji klisz szklanych do Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Niestety, wyposaże-nie atelier uległo rozproszeniu.

Klisze przechowywane obecnie w  Muzeum Historycznym Miasta Krakowa są bezcennym świadectwem zmian zachodzących w mieście i mają olbrzymią wartość jako źródła histo-ryczne oraz świadectwo rozwoju tech-niki fotograficznej. Część szklanych negatywów wykonana została w tech-nice mokrego kolodionu, a więc jednej z najstarszych technik fotograficznych.

Jest to największy zbiór tego typu w  Polsce i  prawdopodobnie jedyny!

Ich autorem jest Ignacy Krieger. Dru-ga część wykonana została w technice żelatynowo-srebrowej przez jego na-stępców. W  tym roku dzięki finanso-wemu wsparciu Ministerstwa Kultury i  Dziedzictwa Narodowego muzeum rozpocznie dwuletni projekt komplek-sowej konserwacji cennej i unikatowej kolekcji klisz kolodionowych. Wszyst-kie klisze po przeprowadzeniu prac konserwatorskich zostaną zdigitalizo-wane i umieszczone na portalu Cyfro-wy Thesaurus.

Ewa Gaczoł

ZBIORY I ZBIERACZE

3

4 | Plac Szczepański z budynkiem Teatru Starego przed przebudową, 1865-1870, klisza szklana wykonana w technice mokrego kolodionu, wym. 13,1 x 10 cm

5 | Małżeństwo Krakowiaków z Bronowic, lata siedemdziesiąte XIX w., odbitka albuminowa ręcznie kolorowana, wym. 10,5 x 6,5 cm (reprodukcje: 2, 3 – Wacław Pyzik, 5 – Marcin Gulis) ...

4

5

historię tworzyła i tworzy materialny zapis naszego dziedzictwa. Stąd też na wystawie znalazły się wyłącznie obiek-ty z  kolekcji krakowskiego muzeum, które to zbiory w  szczególny sposób definiują polską kulturę. Hasztag to tylko współczesne oznaczenie dysku-sji, która rozpoczęła się w chwili po-wołania muzeum uchwałą Rady Mia-sta Krakowa 7 października 1879 r.

Wystawa nie jest reprezentatyw-nym wyborem dzieł z  muzealnej ko-lekcji, ale jej interpretacją. Podkreśla-nie kulturowej ciągłości i odnajdywa-nie stałych elementów narodowej toż-samości w znanych i nieznanych dzie-łach z  różnych epok, nawet w  okre-sach braku politycznej suwerenności, to najważniejsza teza wystawy. Jej kon-strukcja oparta została na czterech ka-tegoriach zaczerpniętych z antropolo-gicznych i historycznych studiów nad kulturami narodowymi. Są to „geo-grafia”, „język”, „obywatele” i  „oby-czaj”, przy czym pierwsza odnosi się do terytoriów, z którymi dana kultura

W

ażnym głosem

w deba-cie na temat polskie-go dziedzictwa jest wystawa #dziedzic-two w  Muzeum Narodowym w  Kra-kowie. W  przededniu stulecia odzy-skania niepodległości debata ta zysku-je nową dynamikę, skłaniając do po-stawienia pytania o nas samych, o to, jak definiujemy naszą historię,

doro-bek cywilizacyjny, specyfikę kultury narodowej i jej związki z otaczającym nas światem. Tytuł wystawy podkreśla konieczność aktualizacji wydarzeń hi-storycznych przez odwołanie do zna-ku hasztag (#), stosowanego do gru-powania wiadomości w  przestrzeni internetowej. Za jego pomocą ozna-cza się treści istotne, ale i komentowa-ne dowolnie przez użytkowników sie-ci, co odnosi się do idei otwartej dys-kusji na temat tego, co jest naszym dziedzictwem. W tym kontekście na-leży też postrzegać Muzeum Narodo-we w Krakowie – jako instytucję, któ-ra przez całą swoją skomplikowaną

się wiąże i  traktuje jako własne, dru-ga podkreśla rolę języka w  definio-waniu odrębności narodowych, trze-cia opisuje tych, którzy z daną kulturą się utożsamiają, a czwarta uzmysławia, że z perspektywy historycznej narody definiować można przez odniesienie do ich źródeł kulturowych, a nie kate-gorii etnicznych.

Pierwsza kategoria odnosi się do znaczenia geograficznej lokalizacji, w której rozwija się kultura – i to za-równo z  uwagi na warunki natural-ne, jak i  relacje centrum – peryferia czy kontekst geopolityczny. Dla pol-skiej tożsamości kwestie geograficz-ne mają zasadnicze znaczenie, przede wszystkim ze względu na zmienia-jące się granice polityczne kraju, a  także liczną emigrację rozsianą po