• Nie Znaleziono Wyników

Argumenty przeciwników oportunizmu

W dokumencie w procesie w procesie (Stron 120-127)

na przykładzie umorzenia absorpcyjnego – kilka refleksji odnośnie wykorzystania

II. Argumenty przeciwników oportunizmu

W doktrynie od początku oficjalnego dookreślenia obu zasad, a więc od XIX w., trwa spór, która z nich powinna być zasadą dominującą i czy możliwe jest ich jednoczesne funkcjonowanie w jednym systemie karnym.

W gruncie rzeczy jest to spór o kształt procesu karnego, będący skut-kiem przyjęcia poszczególnych rozwiązań prawnych wynikających z danej zasady15.

Zwolennicy prymatu zasady legalizmu podnosili i podnoszą, iż obowiązek państwa dotyczący karania przestępców jest wynikiem funkcjonowania w pro-cedurze karnej zasady oficjalności, co wyklucza, by ich ingerencja pozostawała

14 Por. W. Daszkiewicz, Prawo karne procesowe. Zagadnienia ogólne, Poznań 2000, s. 78.

15 M. Rogacka-Rzewnicka, Oportunizm i legalizm…, s. 126; W. Daszkiewicz, Oskarżyciel w polskim procesie karnym, Warszawa 1960, s. 213 i wskazana tam literatura; K. Polit--Langierowicz, Legalizm czy oportunizm ścigania karnego. Dylemat współczesnej polityki karnej, (w:) K. Kamińska (red.), Debiuty Studio Iuridica Toruniensia, Toruń 2006, s. 141; W. Groszyk, Czy demokratyczne państwo stać na zasadę legalizmu, Rzeczpospolita 12.09.2001 (żółte strony).

w sferze uznaniowości16. Wynikiem tego jest sytuacja, w której prokurator ma jednocześnie monopol i obowiązek wystąpienia ze skargą17, co ma zabezpieczyć interes państwa18, które w tym celu tworzy normy prawne. Chociaż obowiązek po stronie państwa nie jest bezwzględny19.

Jak zauważa A. Gaberle20, system reakcji karnej ma w większości państw charakter retrybutywny (retributive justice). Opiera się na hasłach o mniej-szym lub więko mniej-szym zabarwieniu populistycznym i moralizatorskim (jak np.

konieczność zmagania się z „wrogami klasowymi”, „wyplenienia zła” lub „sta-wienia czoła narastającej fali przestępczości”. Różny może być tylko stopień retrybutywności, ale podstawy takiego systemu zwykle są takie same, choć często nie są wyartykułowane wprost21.

Chęć „sprawiedliwej odpłaty”, przyświecająca twórcom kodyfikacji karnych, na przestrzeni wieków doprowadziła w większości państw do rozwoju tenden-cji legalistycznych. Jednak z drugiej strony skłaniało to wielu przedstawicieli doktryny do podjęcia dyskusji o faktycznym znaczeniu „sprawiedliwości” oraz czy ma to być sprawiedliwość „za wszelka cenę” i „w każdym wypadku”, co dało początek polemiki legalistów z oportunistami.

16 T. Grzegorczyk, J. Tylman, op. cit., 124; J. Tylman, Oportunizm w postępowaniu karnym Republiki Federalnej Niemiec, Nowe Prawo 1989, nr 9–10, s. 95; W. Daszkiewicz, Oskarżyciel …, s. 210–214 ze wskazaną tam literaturą.

17 J. Tylman, Oportunizm w postępowaniu karnym…, s. 95.

18 Por. Z. Sobolewski, Zasada legalizmu w ograniczonym zakresie, (w:) T. Nowak (red.), Nowe prawo karne procesowe. Zagadnienia wybrane. Księga ku czci Profesora Wiesława Daszkiewicza, Poznań 1999, s. 116.

19 Por. J. Nowotny, Zasada legalności i oportunizmu w procesie karnym, Kraków 1909, s. 111–112.

20 A. Gaberle, Systemy reakcji na przestępczość jako odpowiedzi na „wyzwania współczesności”, (w:) J. Czapska, A. Gaberle, A. Światłowski, A. Zoll (red.), Zasady procesu karnego wobec wyzwań współczesności. Księga ku czci profesora Stanisława Waltosia, Warszawa 2000, s. 38.

21 Zgodnie z katalogiem stworzonym przez A. Gaberlego są to: a) „sprawiedliwa odpłata”

jako główny, a często jedyny cel reakcji karnej, wynikający z faktu, że często jest to jedyny skuteczny sposób prewencji generalnej i indywidualnej; b) warunkiem skuteczności jest tutaj surowość i szybkość reakcji; c) nasilenie dolegliwości winno być uzależnione od charakteru czynu, nie osoby sprawcy; d) jedynym uprawnionym do stosowania reakcji karnej podmiotem jest państwo, które posiadając monopol, upoważnia do tego swoje organy z ograniczeniem lub wykluczeniem udziału innych podmiotów, takich jak pokrzywdzony. Por. ibidem, s. 39.

Przykładem opierania się na względach stricte ideologicznych są poglądy przedstawicieli doktryny okresu PRL-u, dla których oportunizm był wymy-słem „zgniłego burżuazyjnego” ustroju krajów Europy Zachodniej22. L. Schaff uznawał, że oportunizm świadczy o tym, że państwo jest gotowe łamać swoje zasady, „jeśli jest to dla niego wygodne”, a to dowodzi „faszyzacji kraju”23. Z kolei M. Cieślak legalizm łączył ściśle z przestrzeganiem „socjalistycznej praworządności”, „świadomej swych klasowych zadań i celów”24. Jego zdaniem nie było dla niego celowości prowadzenia postępowania „miejsca” w ustroju socjalistycznym25, co stanowiło nie lada problem w aspekcie art. 49 k.p.k., który regulował tzw. oportunizm prokuratorski26. Jednak problem ten miał szansę na zażegnanie go przez wprowadzenie do k.k. materialnej definicji przestępstwa.

W krajach, w których dominuje zasada oportunizmu doszło w ostat-nich dziesięcioleciach do wzmocnienia roli prokuratora. Podniosły się głosy przestrzegające przed tym, że zastępowanie w szeregu sytuacji orzeczniczych kompetencji sądu przez prokuratora może skutkować naruszeniem art. 6 Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Ogranicza to bowiem prawo do sądu, które przysługuje każdemu oskarżonemu27.

22 Por. M. Cieślak, Kodyfikacja prawa karnego procesowego a zagadnienia gwarancji procesowych, NP 1953, nr 8–9, s. 36.

23 Por. L. Schaff, Proces karny Polski Ludowej. Wykład zasad ogólnych, Warszawa 1953, s. 211.

24 Por. M. Cieślak, Kodyfikacja ..., s. 35; A. Waligórski, Organizacja wymiaru sprawiedliwości, (skrypt) 1952, s. 17.

25 Powoływał się przy tym na T. Reka, który twierdził, że „Nakaz przestrzegania praworządności przez aparat wymiaru sprawiedliwości oznacza przede wszystkim wzmożenie i usprawnienie walki z czynami społecznie szkodliwymi”. T. Rek, O roli i zadaniach sądów powszechnych w walce o utrwalenie socjalistycznej praworządności, Nowe Prawo 1951, nr 9, s. 3.

26 Pozwalał on prokuratorowi umorzyć postępowanie, jeśli z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu uzna ściganie za niecelowe. Por. S. Śliwiński, Proces karny przed sądem powszechnym. Uzupełnienie zasad ogólnych oraz przebieg procesu i postępowanie wykonawcze w związku z ustawą z 27 kwietnia 1949 r., Warszawa 1949, s. 21; W. Zalewski, Charakter prawny tzw. umorzenia absorpcyjnego, Przegląd Sądowy 1999, nr 6, s. 87; A. Murzynowski, Istota i zasady procesu karnego, Warszawa 1994, s. 150–152; M. Rogacka-Rzewnicka, Oportunizm i legalizm…, s. 128.

27 Skutkiem kumulacji takich obaw było sporządzenie zalecenia R(94)12 Komitetu Ministrów, w którym zwracają oni uwagę sędziów na to zjawisko: „Pozostając w zgodzie z tradycją prawną każdego państwa, powyższe zasady mogłyby na przykład polegać na tym, aby:

(…) żaden organ pozasądowy nie mógł podejmować decyzji w przedmiocie przewidzianej

Kolejnym argumentem jest to, że dzięki funkcjonowaniu zasady legalizmu organy ścigania „utrzymywane są w stałej gotowości”, co skutkuje jednako-wym natężeniem sił i środków mogących walczyć z przestępczością28. Mimo powyższych poglądów, nawet zwolennicy prymatu legalizmu zdawali sobie sprawę, iż nie ma realnych możliwości, by zasada ta obowiązywała w procesie karnym w sposób bezwzględny29.

J. Tylman słusznie zauważa, że w systemie, w którym mamy do czynienia z bezwzględnym obowiązywaniem zasady legalizmu może nastąpić wypa-czenie takich pojęć, jak sprawiedliwość czy przestępstwo, gdyż „przestępcą”

byłby każdy, kto „zabrał w celu przywłaszczenia” kilka szpilek lub zapałek, a to prowadziłoby do niedorzeczności30. Dlatego jego zdaniem dozwolone jest wprowadzenie wyjątków, które odwoływałyby się do wagi czynu, a niedo-puszczalnymi czyniły te sytuacje, gdy kryterium byłaby np. pozycja społeczna sprawcy31. Mnożenie kryteriów natury pozaprawnej prowadzi jego zdaniem do nadmiernego rozbudowania systemu oportunistycznego, aż do zupełnego uniezależnienia decyzji organów procesowych od prawa powszechnie obo-wiązującego32.

J. Tylman stwierdził, że faworyzowanie oportunizmu sprzyja łamaniu za-sady praworządności. Za wyjątek od tego uznał jednak odstąpienie od zaza-sady legalizmu w wypadku czynów bagatelnych33. W wypadku innych przestępstw najczęściej mamy do czynienia z praktycznymi odstępstwami na rzecz opor-tunizmu (nieprzewidywanymi przez ustawę), których korzeni należy szukać w pobudkach natury politycznej, określanych bardzo pojemnym pojęciem

„interesu publicznego”34.

prawem właściwości sądu”. Por. Zalecenie nr R(94)12 Komitetu Ministrów dla państw członkowskich dotyczące niezawisłości, sprawności i roli sędziów (przyjęte przez Komitet Ministrów 13 października 1994 r. na 516 posiedzeniu zastępców ministrów).

28 Z. Sobolewski, op. cit., s. 117.

29 T. Grzegorczyk, J. Tylman, op. cit., s. 124.

30 J. Tylman, Z problematyki zasady legalizmu w prawie karnym procesowym, Państwo i Prawo 1960, nr 3, s. 508. Por. też: M. Cieślak, Polska procedura karna. Podstawowe założenia teoretyczne, wyd. 3, Warszawa 1984, s. 292; N. Sottan, Zasada celowości i legalności w prokuraturze, Gazeta Administracji i Policji Państwowej 1927, s. 843.

31 J. Tylman, Z problematyki…., s. 508; idem, Zasada legalizmu…., s. 41.

32 J. Tylman, Zasada legalizmu…., s. 42.

33 Ibidem, s. 43; W. Daszkiewicz, Oskarżyciel…, s. 216.

34 Z. Syrek, Kształtowanie się zasady legalizmu w procesie karnym Polski Ludowej, „Annales UMCS. Sectio G” 1956, Vol. III, s. 145; J. Tylman, Zasada legalizmu…, s. 44.

Przytaczając powyższe argumenty, J. Tylman określa polemikę doktryny prolegalistycznej ze zwolennikami oportunizmu mianem „sporu między ludźmi postępu a rzecznikami reakcji, wstecznictwa; pośrednio zaś – to spór między szerokimi warstwami społeczeństwa a aparatem władzy”35.

S. Waltoś dostrzega w systemie legalistycznym dążenie do zaspokojenia powszechnego poczucia sprawiedliwości. Jest to jego zdaniem konsekwencja funkcjonowania w państwie zasady praworządności36.

K. Marszał zwraca uwagę, że dopuszczalność przypadków oportunizmu, uzasadnianych ważnym interesem państwa, może doprowadzić do sytuacji, gdy organy nie będą mogły oprzeć się pokusie, by za zasłoną „interesu pań-stwa” ukrywać przypadki zaniechania ścigania określonych osób ze względów politycznych (z racji zajmowanych przez nich stanowisk)37.

A. Murzynowski stwierdził, iż odstępstwa od zasady legalizmu w k.p.k. się-gają zbyt daleko38. Jego zdaniem zasada legalizmu stanowi gwarancję właściwego funkcjonowania demokratyzmu i praworządności wymiaru sprawiedliwości39. Polscy przedstawiciele doktryny podnosili też, że dopuszczenie dowolności karania może przekształcić się w samowolę, co prowadziłoby do niedostatecznego zabezpieczenia porządku prawnego. Jest to o tyle niedopuszczalne, iż pena-lizacja poszczególnych działań i zaniechań wynikała z tego, że ustawodawca uznał, iż niosą one ze sobą pewien ładunek społecznego niebezpieczeństwa.

35 J. Tylman, Zasada legalizmu…, s. 45 i przytoczona tam literatura.

36 S. Waltoś, Proces karny…, 2008, s. 295.

37 K. Marszał, Proces karny. Zagadnienia ogólne, Katowice 2008, s. 78. Marszał podaje trzy możliwe sytuacje, które niosą ze sobą olbrzymią pokusę dla organów ścigania.

Pierwszą, gdy sprawcy są nieznani, więc ich ustalenie będzie nastręczać duże problemy.

Wówczas organ nie będzie chciał przyjąć zgłoszenia, by oficjalne zarejestrowanie „sprawy beznadziejnej” nie pogorszyło „statystyk wykrywalności” jednostki. Pokrzywdzony może nie wiedzieć o możliwości odwołania się od tej decyzji.Drugi wypadek dotyczy sytuacji, gdy pomimo przyjęcia zawiadomienia organ nie podejmuje dalszych czynności, pomimo obowiązku (por. art. 255 k.p.k., 257 k.p.k., 258 § 2 k.p.k.). Remedium jest skarga na bezczynność organu. Trzecią możliwością jest sytuacja, gdy organ odmawia wszczęcia postępowania przygotowawczego. Możliwe jest zaskarżenie tej decyzji do sądu, co znacznie wzmocniło zasadę legalizmu w procesie karnym. K. Marszał stawia wniosek, by instancją odwoławczą był tutaj sąd wojewódzki (okręgowy), co miałoby mieć istotne znaczenie z psychologicznego punktu widzenia dla pokrzywdzonego.

38 A. Murzynowski, Ogólna charakterystyka nowego kodeksu postępowania karnego, Państwo i Prawo 1997, z. 8, s. 3.

39 Idem, Istota…., s. 152.

Dlatego też państwo nie może ograniczyć swojej reakcji do fakultatywnego zastosowania kary kryminalnej jako dolegliwości40.

Skoro ustawodawca zawarł w ustawie materialnoprawnej katalog okre-ślonych nakazów i zakazów, opatrując go stosowną sankcją w wypadku ich nieprzestrzegania, to na organach państwa spoczywa obowiązek ich urzeczy-wistnienia41. Podnoszono również, że umorzenie absorpcyjne postępowania znajdzie zastosowanie w większości przypadków na etapie postępowania przy-gotowawczego, gdyż w miarę prowadzenia postępowania względy ekonomiki procesu stale tracą na wartości42.

Większość obaw dotyczących nadużyć związanych ze stosowaniem prawa w duchu tej idei należy uznać za nieuzasadnione. Pamiętać należy, iż organy, dokonując oceny stanu faktycznego i jego subsumcji do dyspozycji przepisów art.

11 k.p.k., kierować się będą wartościami cechującymi pewną kulturę prawną, do której należą jako przedstawiciele środowiska prawniczego. W doktrynie definiuje się ją jako „zbiór, na który składają się zarówno poglądy (...) dotyczące celów prawa (policies), jak i sprawiedliwości”43. Tym samym nie będzie to decy-zja dowolna, gdyż oparta na „instytucjonalnej moralności”. Pojęcie to, ukute przez Dworkina, odnosi się do zbioru „moralnych i politycznych zasad, które przechodzą test odpowiedzialności w procesie interpretacji prawa”44. Zniko-my odsetek umorzeń absorpcyjnych w porównaniu do liczby prowadzonych i umorzonych postępowań świadczy jednoznacznie o tym, że powyższe obawy nie znajdują odbicia w rzeczywistości.

Jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości, umorzenie absorpcyjne stanowi jedynie margines sumy umorzeń. Na ogólną liczbę 163 510 umorzeń w Sądach Rejonowych w latach 1998–2008 na podstawie art. 11 § 1 k.p.k.

zakończono zaledwie 3 286 postępowań45. Jeszcze mniejszy odsetek umorzeń

40 T. Grzegorczyk, J. Tylman, op. cit., s. 124; J. Grajewski, Prawo karne procesowe część ogólna, Warszawa 2007, s. 90.

41 J. Grajewski, op. cit., s. 90.

42 Z. Gostyński, Umorzenie postępowaniana podstawie art. 11 nowego kodeksu postępowania karnego – odstępstwo od zasady legalizmu, Państwo i Prawo 1997, nr 12, s. 36–37.

43 Por. M. Smolak, Legalizm a polityczne problemy sądowej wykładni prawa, (w:) Z. Tobor (red.), Prawoznawstwo a praktyka stosowania prawa, Katowice 2002, s. 171.

44 Por. R. Dworkin, Biorąc prawa poważnie, Warszawa 1998, rdz. 2.4; M. Smolak, op. cit., s. 172.

45 Na podstawie danych statystycznych uzyskanych z Ministerstwa Sprawiedliwości.

na podstawie art. 11 § 1 k.p.k. w porównaniu do ogólnej liczby umorzeń sta-nowią one w jednostkach prokuratury.

W latach 1998–2008 umorzono 4 165 128 postępowań. Jako podstawę 1 037 postępowań wymieniano umorzenie absorpcyjne. W tych samych latach na 591 815 postępowań zawieszonych, jedynie 1 044 stanowiły postępowania zawieszone na podstawie art. 11 § 2 k.p.k. Tak niski odsetek w ogólnej liczbie umorzeń i zawieszeń może świadczyć o dużej nieufności, z jaką przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości podchodzą do tej instytucji.

Na 274 umorzenia absorpcyjne odnotowane w sprawozdaniu z roku 2004 aż 40 umorzeń nastąpiło w okręgu Sądu Okręgowego w Warszawie, 23 w okręgu Sądu Okręgowego w Częstochowie. Jednak już w takich okręgach jak Bielsko, Sieradz, Świdnica, Tarnobrzeg, Włocławek czy Zamość nie odnotowano żad-nego umorzenia absorpcyjżad-nego46. To krótkie zestawienie pokazuje, że wszelkie zastrzeżenia dotyczące patologii orzeczniczej, wynikającej z samego istnienia instytucji oportunistycznej, w k.p.k. okazały się przesadzone.

Słusznie zauważył A. Murzynowski47, że „tylko nieprawidłowe orzeka-nie – naruszające zasadę prawdy materialnej oraz kolidujące z racjonalnym rozliczeniem sprawcy przestępstwa za jego popełnienie – będzie sprzeczne z zasadą legalizmu”. Idąc za niewątpliwie trafną oceną sytuacji tego autora, należy zadać sobie pytanie, skąd tak małe zaufanie do organów ścigania, którym oportunistyczne rozwiązania procesowe dają możliwość dostosowa-nia rozwiązań procesowych do potrzeby chwili? Skoro tylko błędna decyzja procesowa stanowi zagrożenie dla praworządności państwa, to ustanowione przez racjonalnego prawodawcę instytucje procesowe nie mogą stanowić takiego zagrożenia. Wydaje się, że odpowiedź na to pytanie daje J. Tylman48, odwołując się do złych doświadczeń dotyczących przestrzegania praw czło-wieka w okresie PRL-u. Przedstawiciele doktryny wolą ścisłe granice, w jakich

46 Informacja statystyczna o ewidencji spraw i orzecznictwie w sądach powszechnych oraz o więziennictwie w 2004 r., Ministerstwo Sprawiedliwości – Departament Organizacyjny, www.ms@gov.pl (data dostępu: 10.10.2014).

47 A. Murzynowski, Ogólna charakterystyka..., s. 23. Por. też: B. Bieńkowska, Nowy kodeks postępowania karnego przez pryzmat wybranych zasad procesowych, (w:) P. Kruszyński (red.), Nowe uregulowania prawne w Kodeksie postępowania karnego z 1997 r., Poznań 1999, s. 28.

48 J. Tylman, Kierunki i niektóre problemy reformy prawa karnego procesowego, (w:) T. Nowak (red.), Nowe prawo karne procesowe. Zagadnienia wybrane. Księga ku czci Profesora Wiesława Daszkiewicza, Poznań 1999, s. 33–49.

organ może działać, gdyż daje im to poczucie bezpieczeństwa, jeśli chodzi o przestrzeganie procesowych gwarancji praw stron.

Dlatego oportunizm odwołujący się do niejasnych i wieloznacznych pojęć, jak np. niecelowość ukarania sprawcy z art. 11 k.p.k., spotyka się z tak nasiloną krytyką doktryny oraz prawie zupełnym niezrozumieniem, a co za tym idzie – ignorowaniem przez praktykę. Bojąc się oskarżenia o promowanie przestępców, prokuratorzy i sędziowie omijają instytucję umorzenia absorp-cyjnego podczas rozważań nad dalszym biegiem procesu. Koliduje ono w ich mniemaniu z nakazem zaspokojenia poczucia sprawiedliwości, która w ich podświadomości wiąże się nieodmiennie z legalistycznym nakazem ukarania sprawcy. Umorzenie absorpcyjne według nich nie jest sprawiedliwe, bo jest sprzeczne z zasadą równości wszystkich wobec prawa, bez względu na status majątkowy czy inne względy natury osobistej czy społecznej49.

Jak podnosi się w doktrynie, „bezkarność” „rozzuchwala” przestępców i wywołuje rozgoryczenie wśród pozostałej części społeczeństwa. Z drugiej strony surowe kary nie zastąpią w odczuciu społecznym satysfakcji ze skutecz-nych działań organów ścigania50.

W dokumencie w procesie w procesie (Stron 120-127)