Ból i związane z nim cierpienie ogarnia nie tylko ciało, ale i psychi kę oraz duchow ość człowieka. Każda choroba, szczególnie ta nieuleczal na, wywołuje rekcję łańcuchową, jest źródłem cierpienia psychicznego. W reakcjach na ból obok reakcji wegetatywnej, ruchowej, horm onalnej pojawia się reakcja psychiczna. Zatem cierpienie to negatywny stan psy chiczny (na k tóry składają się procesy poznawcze, tożsamość, percepcja siebie i zdolność do określonych zachowań) bądź fizyczny i em ocjonal ny (silne odczucia świadom e lub nieświadom e o charakterze pobudzenia pozytywnego lub negatywnego), doświadczany często jako ból (fizyczny), nieprzyjem ne doznanie ciała.
C ierpienie ludzkie uważane jest za stan człowieka wywołany bólem fizycznym, psychicznym, spowodowane niedom aganiem organizmu, chorobą, kalectwem , odrzuceniem , sam otnością. Cierpienie jest swego rodzaju koniecznością i choć nauka dokonuje analizy struktury, uw arun kowań procesu cierpienia, to nie jest w stanie uwolnić człowieka od nie go, jedynie wskazuje obszary, na których dotyka ono człowieka. Cierpie nie m oże zrodzić się z bólu, z przyjem ności, z cnoty, jak i z grzechu, jest ludzkim dram atem , ale też swoistym m isterium , w którym dokonuje się m etam orfoza wewnętrzna.
Każde cierpienie narusza strukturę fizyczną człowieka, jest odbierane jako ból fizyczny, prosta reakcja na bodźce uszkadzające organizm ludz ki. Natężenie w rażeń doznawanego bólu będzie zależało od stopnia wraż liwości i sprawnego działania receptorów. W zespole cierpień fizycznych odnajdujem y głód, chłód i inne zaburzenia obejm ujące całą sferę soma tyczną. C ierpienie fizyczne wynika z dolegliwości organizm u ludzkiego spowodowanych zarówno czynnikam i endogennym i, jak i egzogenny mi. W literaturze spotyka się koncepcję zrozum ienia bólu jako synoni
Wybrane aspekty cierpienia. Czego może uczyć cierpienie?
101
m u cierpienia w najogólniejszym znaczeniu7. Zależne jest ono także od zmienności czasu i praw kierujących procesam i życia em ocjonalnego i duchowego8.
W odniesieniu do cierpienia fizycznego używamy zam ienne określeń „cierpienie” i „ból”, a ów ból m ożna zmniejszyć bądź zlikwidować za p o m ocą środków farm akologicznych czy medycznych.
Cierpienie jako zaburzenie równowagi psychicznej, swoistej desta bilizacji, dyskom fortu z pow odu niezaspokojenia potrzeb ludzkich, rodzi frustrację. „Wielką trudność sprawia cierpienie wynikające z chorób psy chicznych, które w sposób szczególny dotyka nie tylko chorego, ale i jego rodzinę, niesie wstyd, izolację, poczucie dyskom fortu, a naw et winy, bez radność, niekiedy bunt i złość”.
Jednym z najbardziej znanych cierpień psychicznych naszych czasów jest depresja: zespół ludzkich zmagań, udręk, dramatów, w których szcze gólnie cierpi dusza, a osoba dotknięta depresją przeżywa napady „lęku przed lękiem”9.
„Psychiczny” wymiar bólu towarzyszy zarówno cierpieniu „psychicz nem u”, jak i „fizycznemu”.
Cierpienie moralne często zam iennie określane psychicznym , n ie zwykle trud ne do zdefiniowania (związane z wrażliwością, zinterna- lizowanymi norm am i w procesie wychowania) nazywane „bólem d u szy”, wprawdzie bliskie jest cierpieniu psychicznem u, jed n ak nietożsam e z nim. Rozległość i wielkość cierpienia m oralnego jest nie m niejsza niż fizycznego, równocześnie zdaje się ono jakby m niej rozpoznawane, zwią zane z sum ieniem , niedające się objąć terapią, trudniejsze do „znieczu lenia”. Wymaga specyficznych „środków leczniczych”, jakim i w określo nych sytuacjach m oże być spowiedź, pokuta czy ekspiacja.
Dla przeciętnego człowieka życie posiada sens wtedy, gdy pozytywy przeważają nad przeżyciami i zjawiskami negatywnymi, jeżeli zaś d o m i nują wydarzenia negatywne, jednostka cierpi, a nawet traci poczucie sen su i celowości kontynuow ania takiej egzystencji10, dochodzi do autoagre- sji, do sam ounicestwienia.
1 Ibidem, s. 45.
8 K. Horney, Neurotyczna osobowość naszych czasów, Warszawa 1982, s. 171-172. 9 A. Moreno, Jung, bogowie i człowiek współczesny, Warszawa 1973, s. 41. 10 S. Głaz, Sens życia, Kraków 1998, s. 16.
102
Teresa E. OlearczykEgzystencjalny wymiar cierpienia
C ierpienie jest niewątpliwie złem fizycznym, łączy się z wymiarem ludzkiej egzystencji, pom inięcie tego faktu daje niepełny obraz, fałszy wy obraz człowieka. Niezależnie od tego, czy cierpienie jest udziałem na szych bliskich czy nas samych, wnioski na tem at wartości cierpienia wy dają się podobne.
O prócz fundamentalnych podziałów cierpienia ludzkiego na takie, które jest zawinione i niezawinione, sensowne i bezsensowne, krótko trw ałe i długoterm inow e, błahe i dotkliwe, egzystencjalne i zwykłe, m o żemy mówić o okolicznościach, czynnikach, jakie je wyzwalają.
Nieuleczalna choroba jest źródłem ogrom nego cierpienia psychicz nego, ale też okresem przew artościow ania stosunku osoby chorej, cier piącej do siebie samego, innych ludzi, otaczającego świata, do Boga. Wia dom ość o chorobie wywołuje szereg reakcji negatywnych, takich jak: odrzucenie, zaprzeczenie, bunt, rozpacz, bezradność. C hory przechodzi przez okresy przygnębienia, sm utku, rozpaczy, lęku przed śmiercią. Te tru d n e okresy przystosowania się do choroby m ogą trw ać długo, swoista bezradność wobec tego, co nam zsyła los, rodzi negatywne uczucia, jest to czas zm agania się ze sobą, aż w końcu dochodzi do akceptacji swoje go stanu zdrowia i pogodzenia się z rzeczywistością, układania życia na nowo, w innej nieznanej dotąd scenerii. C ierpienie wprowadza człowieka w nieznany świat przeżyć, doznań, których nie m ożna doświadczyć w ża den inny sposób, uświadamiając dram aturgię życia i jego wym iar nie tyl ko fizycznej egzystencji.
Egzystencja ludzka związana jest z emocjami, miłością, która w arun kuje prawidłow y rozwój nie tylko dziecka, ale każdego człowieka, chociaż m oże być też źródłem cierpień. N ieodw zajem niona miłość, jej brak, utra ta osoby kochanej, niewłaściwa lokata uczuć przynosi cierpienia. Może my mówić o dośw iadczeniu i rozwoju miłości, która jest z cierpieniem związana, wym aga ofiary, dzięki niej staje się autentyczna.
Doświadczając cierpienia, zastanawiam y się, czy było ono zawinione, czy spotkało nas sprawiedliwie i czy m a sens. Ustalenie tego jest niesły chanie trud ne, czasem niemożliwe, jak np. w przypadku chorób dzieci oraz wojen. I choć to brzm i paradoksalnie, to jednak cierpienia mobili zują do odrodzenia życia, wyzwalają ludzką solidarność.
Wybrane aspekty cierpienia. Czego może uczyć cierpienie?