• Nie Znaleziono Wyników

Czas politycznego przełomu

się miejscowego środowiska literackiego, a zarazem przyniosła coraz większe jego rozwarstwienie, spowodowane pogłębiającymi się różnicami i podziałami między

„starymi” i „młodymi” pisarzami. Proces stabilizacji środowiska dokonywał się jedynie poprzez integrację zachodzącą wewnątrz organizacji twórczych – w ra-mach ZLP czy też na płaszczyźnie środowisk młodoliterackich. Generalnie jednak rzecz ujmując, środowisko lubuskich literatów pozostawało nadal w rozproszeniu, którego efektem było powstawanie kolejnych barier i podziałów. Daleko posunięta stabilizacja środowiska doprowadziła do jego całkowitego skostnienia i zastoju organizacyjnego. Ukształtowany po 1961 r. podział środowiskowy i utworzona na jego gruncie hierarchia oraz różne „modele” kariery literackiej, lansowane przez podzielone ugrupowania pisarskie, sprawiły, że lubuskie organizacje lite-rackie funkcjonowały wprawdzie w symbiozie, lecz oddzielone barierami środo-wiskowymi, działały w odmiennych strukturach organizacyjnych wytyczających i realizujących odmienne cele i strategie literackie. To zadecydowało o pewnej zmianie charakteru środowiska młodoliterackiego w drugiej połowie lat 60., lecz nie zmieniło całościowo oblicza środowiska i kierunku rozwoju ruchu literackiego na Ziemi Lubuskiej.

Starzy literaci, przede wszystkim członkowie zawodowej organizacji pisarskiej, wobec niemożności utrzymania się z pracy pisarskiej nadal realizowali sprawdzony model „pisarza-działacza”. Młodzi natomiast, działając w różnorakich ugrupo-waniach młodzieżowych, pozostawali wciąż w rozproszeniu. Jedynie najaktyw-niejsi z nich dążyli do przełamania zastanych podziałów i hegemonii „starych”.

Czynili to z różnym skutkiem. Niektórym (jak Z. Trziszka, A.K. Waśkiewicz czy T. Jasiński) udało się pod koniec lat 60. wstąpić w struktury organizacyjne ZLP, inni, nie znajdując szans samorealizacji, zmuszeni byli opuścić region lubuski lub wybrać strategię „życia obok” środowiska. Tak postąpiła zdecydowana większość

„młodych”, którzy działania literackie podejmowali nader rzadko, zazwyczaj kiedy trafiała się okazja wydania arkusza poetyckiego w serii LTK. Jeszcze inni wycofali się z udziału w życiu literackim.

O rozdźwiękach panujących w drugiej połowie lat 60. w środowisku lubuskim ironicznie pisał Z. Trziszka:

Spóźniłem się z debiutem i z tego powodu wystartowałem [...] jako wieczny petent, do którego w celach upupieniowych zielonogórski prezes zwracał się po czwartej książce per „chłopcze”. Schłopięcał mnie, chciał bym został wiecznym młodziakiem i dożywotnim petentem [...]. Ów pryncypał, choć z siwizną na skroniach, startował razem ze „współczesnościowym” pokoleniem i od razu po debiucie został możnym pryncypałem1.

Sytuacja Trziszki i jego pokolenia wstępującego w latach 60. dowodziła, że ukształtowana na początku tego okresu hierarchia środowiskowa była wówczas wyjątkowo stabilna i trudna do przełamania. Z czasem jednak najaktywniejsi lite-racko z pokolenia Trziszki tworzyć zaczęli własne hierarchie, by w drugiej połowie lat 60. decydować o obliczu i znaczeniu „literatury lubuskiej”. To spowodowało kolejne rozdźwięki i podziały w środowisku pisarskim. Wynikały one – jak pisze A.K. Waśkiewicz – z rozziewu między dwiema hierarchiami: środowiskową, która wyłoniła się z uwarunkowań organizacyjnych, i hierarchią literacką2. Gru-pa pokoleniowa Trziszki była jednak pozbawiona „praktycznych możliwości oddziaływania”, znajdowała się bowiem w „zasięgu oddziaływania instytucji”, stworzonych przez debiutantów połowy lat 50. i przez nich sterowanych3. Był to zarazem najsłabszy punkt „lubuskiego eksperymentu kulturalnego”. Jedyną alternatywą dla rozwijających się twórczo aktywnych działaczy ruchu literackiego z pokolenia Trziszki i Waśkiewicza pozostawało zatem „przeskoczenie” kryteriów kwalifikacyjnych ZLP i wstąpienie w jej szeregi, a z czasem nawet opuszczenie skostniałego układu środowiskowego i przeniesienie się do większych skupisk pisarskich w atrakcyjniejszych ośrodkach miejskich. Na ten radykalny krok zmiany otoczenia i zrobienia kariery pisarskiej w dużych aglomeracjach kraju z początkiem 1970 r. zdecydowało się kilku pisarzy zarówno z kręgu ZLP, jak i ze środowisk młodoliterackich. Od tego też czasu w środowisku lubuskim notowano ciągły odpływ literatów o większym bądź mniejszym stażu i dorobku pisarskim, przy jednoczesnym braku zainteresowania osiedlaniem się na stałe w regionie lubu-skim uznanych pisarzy, dla których Ziemia Lubuska, mimo uzyskania statusu województwa i szybkiego tempa rozwoju gospodarczego, wciąż jawiła się jako region mało popularny i nieatrakcyjny.

Wpływ na rozwarstwienie ruchu młodoliterackiego miał także fakt, iż wśród

„młodych” stażem literatów zaczęli pojawiać się „jeszcze młodsi” – pierwsze pokolenie twórców urodzonych już na Ziemi Lubuskiej (głównie roczniki 50.), których wczesny debiut przypadł na drugą połowę lat 60. Byli to przeważnie studenci podejmujący naukę poza regionem lubuskim, debiutujący jednak

zazwy-1 Z. Trziszka, Hejże na młodziaka!, „Student” 1970, nr 10, s. 15.

2 A.K. Waśkiewicz, O lubuskim środowisku literackim, „Przegląd Lubuski” 1975, nr 5, s. 46.

3 Ibidem.

czaj w lubuskich mediach – „Nadodrzu” lub na antenie zielonogórskiej rozgłośni radiowej. Niektórym udało się też wydać debiutancki tomik wierszy w serii LTK.

Działalność Oddziału Związku Literatów Polskich

Głównym sterem i siłą napędową lubuskiego ruchu literackiego w końcu lat 60.

niezmiennie pozostawał zielonogórski oddział ZLP. W 1966 r. miejscowe ogniwo Związku obchodziło pięciolecie swojego istnienia i z tej okazji zorganizowało seminarium literackie, na którym z referatami wystąpili: Zbigniew Bieńkowski (Poeci zielonogórscy), Henryk Bereza (Proza autorów zielonogórskich), Feliks Fornalczyk (O lubuskim piśmiennictwie dokumentalnym) i Bolesław Soliński (Z pięcioletniej działalności zielonogórskiego Oddziału ZLP)4. W seminarium uczestniczył prezes ZG ZLP, Jarosław Iwaszkiewicz. Bereza stwierdził wówczas, iż „pojęcie literatury zielonogórskiej, nie może znaczyć nic innego jak to, że jest to polska literatura ogólnonarodowa tworzona przez pisarzy polskich, żyjących na tym terenie”5. Jubileusz oddziału ZLP połączono wówczas z jubileuszem „Czwartków Lubuskich”. W Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Zielonej Górze świętowano 10-lecie „Czwartków Lubuskich”, na których w latach 60. gościli, m.in.: S. Otwinowski, W. Szymborska, M. Wańkowicz, A. Ważyk, G. Morcinek, W. Broniewski, J. Andrzejewski, A. Słucki, I. Newerly, J. Brzoza, J. Przyboś, J. Putrament, J.I. Sztaudynger, M. Promiński i wielu innych, a spotkania z nimi odbywały się również w Gorzowie Wlkp., Sulechowie, Nowej Soli, Żarach, Szpro-tawie i Międzyrzeczu6. Z okazji 10-lecia „Czwartków Lubuskich” oddział Związku zorganizował w bibliotece spotkanie z ówczesnym prezesem ZLP Jarosławem Iwaszkiewiczem oraz z innymi literatami, m.in. J. Przybosiem, J.M. Gisgesem i E. Pauksztą. Po tym spotkaniu na łamach „Nadodrza” J. Koniusz napisał:

Charakterystyczne, że instytucja „Czwartków Lubuskich” jest o pięć lat młodsza od Oddziału ZLP w Zielonej Górze. W województwie, zanim pojawili się literaci, była działalność upowszechniająca literaturę [...]. Jeszcze raz przypomniano, że podobnie jak plastyka, teatr, nauka – pozostaje ona tutaj bez tradycji7.

Jednak entuzjazm, jaki zapanował po utworzeniu oddziału, powoli mijał, o czym świadczyła mała liczba przyjęć do Związku nowych członków. Przynależność do zawodowej organizacji pisarskiej dawała jego członkom duże profity (np. większe mieszkanie, lepiej płatną pracę, wysokie stanowiska, talony na samochód, wczasy

4 Idem, Lubuskie środowisko literackie. Informator, Zielona Góra 1970, s. 24; zob. też: Literatura na Ziemi Lubuskiej, red. J. Koniusz, „Zeszyty Lubuskie” 1968, z. 4; Lubuskie Towarzystwo Kultury 1957-1972, Zielona Góra 1972, s. 109.

5 Zob. W. Nodzyński, Ćwierć wieku z „Nadodrzem”, Zielona Góra 1982, s. 74-75.

6 Por. J. Koniusz, Wiązania pamięci, Zielona Góra 1998; idem, Kamień z serca, Zielona Góra 1994.

7 J. Koniusz, X-lecie „Czwartków Lubuskich”, „Nadodrze” 1966, nr 1 (120).

twórcze, różnego typu zniżki i ulgi, szersze możliwości wydawnicze i publikacyjne), była też pewnego rodzaju prestiżem i awansem społecznym. Niestety, osoby piszące, nawet jeśli wydały dwie-trzy książki literackie, nie były natychmiast przyjmowane do ZLP ze względu na bardzo rygorystyczne w tym okresie przepisy, dotyczące wymogów kwalifikacyjnych. Komisja kwalifikacyjna nader rzadko przyjmowała nowych członków, a potencjalni kandydaci na uzyskanie pełnego statusu człon-kowskiego musieli czekać kilka lub kilkanaście lat. Nie mieli również większych szans na przyspieszenie swojego wejścia do struktur związkowych poprzez wydanie kolejnych książek, cykl ich wydawania w oficynach państwowych trwał bowiem w tamtym okresie dość długo. Komisja kwalifikacyjna ZLP natomiast zwracała szczególną uwagę na utwory wydane w profesjonalnych wydawnictwach, w któ-rych osoby spoza organizacji, o „niewyrobionych” nazwiskach i bez dorobku oraz bez życzliwych recenzji uznanych krytyków, drukować praktycznie nie mogły.

Poza seminarium z okazji jubileuszu, oddział ZLP był także inicjatorem i or-ganizatorem konkursów literackich – na opowiadanie o tematyce współczesnej w 1967 r. i na opowiadanie i reportaż z okazji 25-lecia PRL w 1969 r. Konkursy ogłaszane przez „Nadodrze” finansowano ze środków LTK i Wydziałów Kultury Wojewódzkiej i Miejskiej Rady Narodowej. Laureatami konkursów byli w 1967 r.:

I nagroda – J. Koniusz, II – T. Roszak-Janowska i R. Szura, III – I. Koniuszowa, M. Kużel, Z. Trziszka, a wyróżnienia – T. Jasiński i Z. Trziszka8. Z kolei w kon-kursie na opowiadanie w 1969 r. laureatami byli: I. Koniuszowa i J. Koniusz (I na-groda), T. Roszak-Janowska (II nana-groda), a III nagrodę otrzymali: C. Schabowski (dwie), M. Warszawski, M. Kowalski, J. Bieniecki, Z. Trziszka i R.L. Schubert (dwie), C. Ciapało i R. Błażejewski. Natomiast w dziedzinie reportażu przyznano III nagrodę C. Schabowskiemu, a wyróżnienia – J. Koniuszowi, J. Bienieckiemu i C. Schabowskiemu9. Związek nadal organizował też cykliczny konkurs na wiersz o tematyce winobraniowej. W 1969 r. oddział był również organizatorem I Zielo-nogórskich Spotkań Literackich w ramach Dni Oświaty, Książki i Prasy, podczas których z referatami wystąpili A.K. Waśkiewicz i E. Wachowiak. Spotkania po-myślane były pierwotnie jako impreza cykliczna, mająca odbywać się rokrocznie, a seminariom towarzyszyć miał cykl spotkań autorskich. Niestety, inicjatywa ta nie była kontynuowana w latach późniejszych. Powrócono do niej 10 lat później, lecz i wówczas miała ona charakter jednorazowy.

Także w 1969 r. przy współudziale LTK i LTN oraz z udziałem Koła Naukowe-go Polonistów Uniwersytetu ŁódzkieNaukowe-go, zielonogórski oddział ZLP zorganizował sesję popularnonaukową poświęconą literaturze w 20-leciu PRL i kulturze Ziemi

8 Członkami jury byli: Henryk Bereza, Feliks Fornalczyk i Bolesław Soliński. Por. W. Nodzyński, Ćwierć wieku z „Nadodrzem”, Zielona Góra 1982, s. 78 i Lubuskie Towarzystwo Kultury 1957-1972, Zielona Góra 1972, s. 111.

9 W składzie jury konkursu z okazji 25-lecia PRL znaleźli się: Henryk Bereza, Feliks Fornalczyk i Bolesław Soliński. Zob. Lubuskie Towarzystwo Kultury 1957-1972, Zielona Góra 1972, s. 117.

Lubuskiej10. Na sesji z referatami wystąpili: Bożena Pikala (Z problemów życia literackiego na Ziemi Lubuskiej), Jerzy Poradecki (Poeci Ziemi Lubuskiej), Tadeusz Błażejewski (O twórczości prozaików lubuskich) i Danuta Sarba (Literatura faktu na Ziemi Lubuskiej)11. Podczas sesji wystąpili jeszcze: E. Sawrymowicz, A. Lam, S. Krzemień-Ojak, S.W. Balicki, W. Szewczyk, A. Czarkowski i J. Koniusz. Sesja zaowocowała ponadto zbiorowym wydaniem w 1970 r. prac badawczo-naukowych studentów Koła Naukowego Polonistów UŁ pod redakcją dr. T. Błażejewskiego – O kulturze i literaturze Ziemi Lubuskiej (Wyd. Uniwersytetu Łódzkiego).

O organizacji imprez literackich w tamtych latach przez oddział ZLP A.K. Waś-kiewicz pisał:

Jak nietrudno zauważyć imprezy te miały albo charakter ponadregionalny, albo są organizowane z okazji jakiejś rocznicy. Jeśli te pierwsze miały wpływ na spopu-laryzowanie dokonań środowiska, były wyrazem, jak to wówczas formułowano

„organizacyjnej aktywności”, te drugie – z reguły urządzane we współpracy z innymi organizacjami i stowarzyszeniami – służyły „bilansowaniu dokonań”. Nie było jednak imprezy służącej przede wszystkim popularyzacji dokonań miejscowego środowiska, tego typu jak np. Dekada Pisarzy Wielkopolski, Dzierżoniowskie Dni Literatury itp. [...] Zaprzestanie organizacji Zielonogórskich Spotkań Literackich jest o tyle niekorzystne, że była to jedyna impreza służąca miejscowemu środowisku.

Nie zastąpią ją inne, o zasięgu wykraczającym poza problemy regionu12.

XIII Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych w Zielonej Górze Do 1970 r. w kraju regularnie odbywały się kolejne Zjazdy Pisarzy Ziem Zachod-nich i Północnych. Po zjazdach w Olsztynie (1965), Bydgoszczy i Toruniu (1966), Szczecinie (1967), Katowicach i Jaszowcu (1968) oraz w Gdańsku (1969) ponownie przyszedł czas na organizację zajazdu przez środowisko lubuskich pisarzy skupio-nych w zielonogórskim oddziale Związku Literatów Polskich (poprzedni – VI Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych miał miejsce w Zielonej Górze w 1963 r.).

W dniach 4-6 maja 1970 r. w Zielonej Górze odbył się XIII Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych13. Była to ostatnia tego typu, tak wielka okolicznościowa impreza literacka, zorganizowana przez miejscowe ogniwo ZLP i zarazem ostatni

10 A.K. Waśkiewicz, Lubuskie środowisko literackie w latach 1955-1973, „Rocznik Lubuski” 1978, R. 10, s. 248.

11 Zob. Lubuskie Towarzystwo Kultury 1957-1972, Zielona Góra 1972, s. 116; O kulturze i literaturze na Ziemi Lubuskiej, Łódź 1970.

12 Ibidem.

13 Zob. więcej: R. Rudiak, Zielonogórskie Zjazdy Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych, [w:] Cztery dekady. 40-lecie oddziału Związku Literatów Polskich w Zielonej Górze (13 X 1961 – 13 X 2001), red. E. Kurzawa, Zielona Góra 2002, s. 109-129; idem, Zielonogórskie Zjazdy Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych, „Studia Zielonogórskie” 2011, t. 17, s. 111-134.

Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych. Po podpisaniu w grudniu 1970 r.

w Warszawie przez kanclerza W. Brandta i premiera J. Cyrankiewicza „Układu między PRL i RFN o podstawach normalizacji wzajemnych stosunków” zaniecha-no więcej organizacji zjazdów pisarzy ziem przyłączonych do Polski w 1945 r., głównie ze względu na ich polityczno-propagandowy charakter. Jeszcze przed zjazdem „Nadodrze”, począwszy od marcowego numeru (nr 7), publikowało cykl wypowiedzi pisarzy, krytyków i literaturoznawców, którzy mieli uczestniczyć w zjeździe, m.in.: Wilhelma Szewczyka, Stanisławy Fleszarowej-Muskat, Henryka Worcella, Witolda Nawrockiego, Mariana Piechala i Bogusława Koguta14.

W zielonogórskim zjeździe wzięło udział blisko 150 literatów i 70 dziennika-rzy. Uczestniczyła w nim także Natalia Bukowiecka – autorka pierwszej powieści o tematyce lubuskiej. Pisarka, pochodząca z Poznania, jako młoda dziennikarka

„Głosu Wielkopolskiego” zamieszkała w Gorzowie Wlkp., w „okresie błędów i wypaczeń” wykluczono ją jednak ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i pozostawiono na marginesie życia kulturalnego15. W 1956 r. przywrócono jej prawa i ponownie przyjęto w poczet dziennikarzy oraz członków ZLP. Pisarka pozostała jednak związana ze środowiskiem poznańskim i poza debiutancką po-wieścią Rubież nic więcej nie opublikowała.

Podczas zjazdu z referatami wystąpili: prof. dr Władysław Markiewicz z Insty-tutu Zachodniego w Poznaniu, który wygłosił referat Dorobek kulturalny Ziem Za-chodnich jako czynnik procesów integracyjnych, Krzysztof Nowicki z Bydgoszczy z referatem zatytułowanym Temat zachodni w literaturze 25-lecia PRL: genealogia mitu i problemu oraz z wystąpieniem koreferatowym Witold Nawrocki z Katowic – Problematyka Ziem Zachodnich i Północnych w literaturze 25-lecia PRL. Kilku literatów wystąpiło z tematami programowymi do dyskusji, a w samej dyskusji głos zabierali: Zbigniew Załuski, Leszek Prorok, Wilhelm Szewczyk, Michał Misior-ny, Jerzy Lovell, Edmund Osmańczyk, Henryk Worcell, Eugeniusz Paukszta, Jan Dobraczyński, Wiesław Rogowski, Stanisława Fleszarowa-Muskat, Włodzimierz Wnuk, Edward Kurowski, Marian Podkowiński, Władysław Ogrodziński, Stefan Flukowski, Zbigniew Zielonka, Zbigniew Flisowski, Zofia Bystrzycka i Gerard Skok oraz pisarze lubuscy: Tadeusz Kajan, Eugeniusz Wachowiak, Michał Kaziów, Zdzisław Morawski i Janusz Koniusz16. Ponadto H. Worcell zgłosił projekt rezolucji zjazdowej, a W. Sauter projekt uchwały XIII Zjazdu. Obradom przewodniczyli:

14 W. Nodzyński, op. cit., s. 100.

15 H. Ankiewicz, Gazety – dziennikarze – drukarze, [w:] Gazeta Lubuska – rodowód, tradycja, przegląd dorobku, Zielona Góra 1982, s. 11.

16 Na XIII Zjeździe Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych z tematami programowymi do dyskusji wystąpili m.in.: Z. Załuski – Literatura żołnierskiego czynu, W. Szewczyk – Oblicza literatury w NRF, M. Misiorny – Dramaturgia i teatr na Ziemiach Zachodnich i Północnych, L. Prorok – Powieść o motywach pionierskich Ziem Zachodnich i Północnych, J. Lovell – Nadodrzańskie konfrontacje reportera, T. Kajan – Rodzime tradycje literackie Ziem Zachodnich i Północnych, E. Wachowiak – Literatura NRD w Polsce, Z. Morawski – Literatura tematu zachodniego w TV, J. Koniusz – Pamiętnikarstwo Ziem Zachodnich i Północnych.

Zob. też Lubuskie Towarzystwo Kultury 1957-1972, Zielona Góra 1972, s. 118-119.

B. Soliński, W. Szewczyk, R. Hajduk, I.G. Kamiński, S. Fleszarowa-Muskat i W.

Gębik. W imieniu władz wojewódzkich przemawiał Jan Lembas, w imieniu władz centralnych – Zenon Kliszko, ze strony ZG ZLP – Jarosław Iwaszkiewicz. Z kolei ze strony Zarządu Głównego Związku Pisarzy Radzieckich gości powitał Siergiej Sartakow, ze strony pisarzy NRD – Jurij Breżan, ze strony pisarzy czeskich – Jan Pilar, a słowackich – Paweł Horov.

Z okazji zjazdu pisarzy nakładem LTK ukazał się informator biobibliograficzny Lubuskie środowisko literackie w opracowaniu A.K. Waśkiewicza. W informatorze znalazły się sylwetki 13 członków oddziału ZLP w Zielonej Górze oraz wykaz pozycji książkowych 19 autorów nienależących do zawodowej organizacji pisar-skiej. Był to pierwszy informator o lubuskich pisarzach i środowisku literackim, jaki ukazał się na Środkowym Nadodrzu. Zjazd był też okazją do spotkań pisarzy z czytelnikami na terenie województwa, zorganizowano także kiermasz książek w Zielonej Górze, a ponadto zwołano z tej okazji spotkania z dziennikarzami i przedstawicielami Biura Politycznego KC PZPR.

Nowi członkowie ZLP i książki pisarzy zrzeszonych w ZLP

Do 1970 r. zielonogórski oddział ZLP powiększył się o nowych członków. W 1968 r.

przyjęci zostali najpierw Z. Trziszka i A.K. Waśkiewicz, następnie T. Jasiński, natomiast dwa lata później – Zbigniew Ryndak. Ryndak, urodzony w 1935 r. pod Poznaniem, w latach 1957-1967 mieszkał w Sulęcinie, a potem przeniósł się do Zielonej Góry, gdzie pracował jako dziennikarz „Gazety Zielonogórskiej”. Zade-biutował w 1966 r. zbiorem opowiadań Góry i doliny, a w 1970 r. wydał powieść Drugi brzeg miłości (obie książki ukazały się nakładem warszawskiej LSW).

Andrzej K. Waśkiewicz w 1966 r. wydał swoją pierwszą i jedyną powieść Dom z płaskim dachem (Ossolineum, Wrocław) napisaną specjalnie na konkurs dolnoślą-skiego wydawnictwa17. Tego samego roku ukazał się tom jego wierszy Dziedzictwo (LSW, Warszawa), rok później następny tom poezji Przestrzeń po człowieku (Wyd.

Poznańskie). W 1968 r. jego książkę krytycznoliteracką Świadomość pokolenia wydał Zarząd Stołeczny ZMS w Warszawie. W 1970 r., już po wstąpieniu A.K.

Waśkiewicza do ZLP, ukazał się jego arkusz poetycki Próba uzasadnienia oraz opracowany przez niego informator Lubuskie środowisko literackie. Obie książki wydano nakładem LTK.

Trziszka do chwili wejścia w szeregi ZLP wydał dwa zbiory opowiadań Żylasta ręka ojca (Wyd. Poznańskie) i Dom nadodrzański (Wyd. Łódzkie). W 1968 r. uka-zała się także pierwsza jego powieść Romansoid (LSW, Warszawa), której wydanie wznowiono cztery lata później. Jasiński natomiast, do momentu wstąpienia do oddziału ZLP, wydał drugi (po Dymy wyższe nad dęby z 1964 r.) zbiór opowiadań

17 P. Kuncewicz, Agonia i nadzieja. Poezja polska od 1956, t. 3, Warszawa 1993, s. 363.

z dziejów Ziemi Lubuskiej zatytułowany Mieczem i krzyżem (LTK) w 1967 r., w rok później – powieść Droga okólna (Wyd. Morskie, Gdynia).

Nowi członkowie ZLP w przeciwieństwie do swych poprzedników musieli już spełniać zasadnicze kryteria przyjęcia do Związku, tj. legitymować się wydaniem dwóch-trzech wysoko ocenionych pozycji książkowych. Do chwili wstąpienia do zielonogórskiego oddziału Związku Waśkiewicz wydał cztery tomiki wierszy, po-wieść i szkic krytycznoliteracki, był też współautorem (m.in. z Trziszką) monografii poświęconej działaczom lubuskiego ruchu ludowego. Trziszka był z kolei autorem trzech zbiorów opowiadań i powieści. Jasiński miał na koncie opublikowane dwa tomy opowiadań i powieść, a Ryndak do 1970 r. legitymował się dwiema publi-kacjami prozatorskimi. Oddział ZLP w 1970 r. nadal liczył jednak 13 członków, ponieważ w tym czasie opuścił go Trziszka.

Z dotychczasowych członków Związku do końca 1970 r. wydaniem kolejnych książek poszczycić się mogło niewielu pisarzy. Był to najpłodniejszy twórczo okres dla I. Dowgielewiczowej. Ukazała się wówczas jej powieść Krajobraz z topolą (Wyd. Poznańskie) w 1966 r., zbiór opowiadań zatytułowany Most (Czytelnik, Warszawa) w 1968 r. i tomik poetycki w serii arkuszy LTK Sianie pietruszki w 1970 r. Trzy tomiki poetyckie wydał E. Wachowiak – Trudno nasycić ziemię (Wyd. Poznańskie) w 1966 r., Turyngia (PIW, Warszawa) i Cienie przechodzą długie (LTK) w 1970 r. Dwie książki wyszły spod pióra J. Koniusza – opowia-dania Dialog w domu oraz tom wierszy Ziemia w stopach. Obie pozycje ukazały się w 1969 r. w Wydawnictwie Poznańskim. Po jednej książce w oficynie LTK wydali natomiast W. Korsak, Z. Morawski i H. Szylkin. Korsak w 1969 r. napisał gawędy przyrodnicze Las mi powiedział (wydanie wznowiono w 1980 r. w Olsz-tynie), dwaj pozostali opublikowali zbiorki poezji w serii „Lubuskich Arkuszy Poetyckich” w 1970 r. – Morawski Rejs przez ciche źródła, a Szylkin Wymiary.

Wachowiak wraz ze Stefanem Kaszyńskim w 1969 r. wydali ponadto drugą w kraju antologię wierszy poetów NRD Dopowiedzenie świtu (Wyd. Poznańskie). Drugie wydanie tej antologii pojawiło się pięć lat później. Pozostali członkowie oddziału ZLP (Papusza, T. Kajan, B. Soliński, W. Sauter) nie wydali w tym okresie żadnej pozycji książkowej.

Debiuty literackie

W latach 1966-1970 nastąpiły także debiuty pisarzy, którzy później trwale związali swoje losy z Ziemią Lubuską, stając się członkami zielonogórskiego oddziału ZLP.

W 1966 r. na łamach „Kultury” zadebiutował wierszem Jan Kurowicki, który lata młodzieńcze spędził w Świebodzinie, a po okresie pobytu we Wrocławiu i Opolu, gdzie wykładał na tamtejszych uniwersytetach, w latach 90. zamieszkał w Zielonej Górze. W 1970 r. Kurowicki wydał swoją pierwszą książkę – zbiór esejów poświę-conych pisarstwu XX wieku zatytułowany Człowiek i sytuacje ludzkie (Ossolineum,

Wrocław). Od tego też roku stał się członkiem wrocławskiego oddziału ZLP. Także zbiorem esejów pt. Postać niewidomego w oczach poetów (Ossolineum, Wrocław) zadebiutował w 1968 r. Michał Kaziów, wcześniej zamieszkały we Wrocławiu.

Kilka lat później został on następnym po Z. Ryndaku członkiem zielonogórskiego oddziału ZLP. W 1967 r. debiutował mieszkaniec Barlinka, wcześniej uczeń liceum, a w latach 1960-1967 nauczyciel w Myśliborzu – Bronisław Słomka, wydając tom opowiadań Cygan na ślepym koniu (Wyd. Poznańskie). Dwa lata później ukazała się jego powieść Karuzela (Wyd. Poznańskie); Słomka stał się członkiem oddziału ZLP w Szczecinie, gdzie pracował jako dziennikarz „Głosu Szczecińskiego”. Do oddziału lubuskiego przeniósł się dopiero pod koniec lat 90., podobnie jak Ireneusz K. Szmidt, który najpierw mieszkał w Szczecinie, gdzie studiował na politechni-ce, a w połowie lat 70. przeprowadził się do Gorzowa. W latach 60. Szmidt był członkiem szczecińskiej grupy poetyckiej „Kontrasty” i wydał trzy zbiorki wier-szy: Kreska na twarzy (1961), Człowiek, ziemia i morze (1964) oraz List z zimy (1966). Członkiem ZLP został w 1965 r. Do szczecińskiego oddziału ZLP do chwili obecnej należy jeszcze inny pisarz lubuski – Władysław Łazuka, mieszkający od 1977 r. w Choszcznie. Łazuka zadebiutował w 1969 r. opowiadaniem nadanym przez rozgłośnię Polskiego Radia w Szczecinie. W tym mieście podjął też studia, a w 1984 r. stał się członkiem szczecińskiego oddziału ZLP.

Po reformie administracyjnej w 1975 r., kiedy powstało województwo gorzow-skie i przyłączono do niego byłe powiaty województwa szczecińgorzow-skiego, m.in.

Po reformie administracyjnej w 1975 r., kiedy powstało województwo gorzow-skie i przyłączono do niego byłe powiaty województwa szczecińgorzow-skiego, m.in.

Powiązane dokumenty