• Nie Znaleziono Wyników

56

czytelnicy piszą

dowują życie rodzinne i towarzy-skie, urządzają mieszkanie. Naj-częściej nie zdają sobie sprawy, że ich dziecko czuje się w szkole obco, że ma problemy w nauce i potrzebuje wsparcia. Ważne jest, żeby szkoła współpraco-wała z tymi rodzicami, zwracała uwagę na możliwość pojawienia się pewnych problemów i wska-zywała możliwości uzyskania pomocy. Istotna jest tu pomoc pedagoga i psychologa szkolne-go, mogących wspierać zarówno ucznia, jak i jego rodziców.

W edukacji wielokulturowej coraz częściej zwraca się uwagę na zagadnienia, związane z edu-kacją uczniów powracających w innych kręgów kulturowych.

Nauczyciele mają możliwość uczestniczenia w szkoleniach dotyczących tego problemu.

Dostępne są też publikacje oma-wiające metody pracy z uczniem powracającym z zagranicy. Edu-kacja taka zbliżona jest do edu-kacji uczniów cudzoziemskich, choć w ograniczonym zakresie.

urszula Jędrzejczyk poznaj samego sieBie. a co potem…?

W

poszukiwaniu odpowie-dzi na to kultowe pyta-nie Sławomira Mrożka upły-nęły w dniach 19-20 marca br.

III Warmińsko-Mazurskie Spo-tkania Teatralne „Zwierciadła”, zadedykowane temu wybitnemu dramaturgowi i człowiekowi te-atru. To niecodzienne wydarze-nie kulturalne zorganizowane już po raz trzeci przez wycho-wanków Bursy nr 3 w Olsztynie, promujące młode talenty aktor-skie i uwrażliwiające młodego odbiorcę na świat wartości po-przez sztukę, stanowi również wyjątkową propozycją spędzenia czasu wolnego. Młodzi

koordy-natorzy „Zwierciadeł”, realizując zadania związane z organizacją festiwalu, uczą się podstaw sztu-ki marketingu i public relations.

To ich pierwsze doświadczenia, które stanowią wzór zachowań na całe dorosłe życie. Młodzi artyści w swoich popisach uczą się prawidłowych relacji na sce-nie, uczestniczą w profesjonal-nych warsztatach, jak również promują wzory i wyrażają swój świat wartości. Co najważniej-sze – przemawiają „swoim ni-czym nieskrępowanym głosem”, który wyraża ich potrzeby i oce-nę otaczającej rzeczywistości.

Widzowie natomiast mają moż-liwość skonfrontowania swojego obrazu świata z tym wyrażanym przez sztukę teatralną.

Projekt realizowany jest przez młodzież ponadgimnazjalną przy współpracy z Fundacją Teatri-kon z Lublina i w porozumieniu z Ośrodkiem Kultury „Arsus”

w Warszawie oraz szkołami z 5 miast Polski (Białegostoku, Lu-blina, Bydgoszczy, Rzeszowa i Zielonej Góry), które tworzą Ogólnopolską sieć teatrów mło-dzieżowych. W tym roku zwy-cięzcy eliminacji wojewódzkich zmierzą się w finale na Ogólno-polskim Młodzieżowym Festi-walu Teatralnym „Zwierciadła”

w dniu 17 maja br. w warszaw-skim Ośrodku Kultury „ Arsus”.

Tegoroczną edycję „Zwiercia-deł” otworzył epizod sceniczny nawiązujący do „Tanga” Sła-womira Mrożka, będący ostrze-żeniem przed światem pogubio-nych wartości. W ten motyw przewodni naszego spotkania wpisało się też tango jako spo-sób wyrażania uczuć w relacjach międzyludzkich poprzez taniec.

Tango oznacza dotyk, harmonię i swobodę ruchu w zgodnym wraz z partnerem poszukiwa-niem środków wyrazu. Spot-

kania teatralne miały również charakter integracyjny. W tym roku po raz pierwszy wystąpił Teatr „Przebudzeni” z Ostródy, który w swoich oddziaływaniach poprzez dramę łączy terapię osób upośledzonych umysłowo z poszukiwaniem artystycznych środków wyrazu. Zaprezentował

„Odlot” – bardzo sugestywną próbę interpretacji relacji mię-dzyludzkich.

Oprócz prezentacji konkurso-wych, w których udział wzięło 12 zespołów ocenianych przez profesjonalne jury, odbyły się warsztaty tanga argentyńskiego, gry aktorskiej i emisji głosu. Na-szym poczynaniom towarzyszył gość honorowy – prof. Bohdan Głuszczak, wieloletni dyrektor Olsztyńskiej Pantomimy, któ-ry puentował na scenie i poza kulisami głosy młodych artys- tów i widzów. Podczas debaty

„Teatr współczesny w świecie wartości” zmierzyły się opinie młodych adeptów sztuki teatral-nej z doświadczeniem i wiedzą ludzi zajmujących się teatrem profesjonalnie. Poszukiwano granicy dobrego smaku w kon-trowersyjnych spektaklach, od-powiedzialności za słowo, gest i obraz kierowany ze sceny. Go-ściom i uczestnikom „Zwiercia-deł” towarzyszył dobry nastrój i możliwość biesiady w „Cafe Teatralna”, gdzie wychowanko-wie bursy promowali artykuły cukiernicze naszych sponsorów i własne wyroby.

Zwycięzcą tegorocznych III Warmińsko-Mazurskich Spot- kań Teatralnych „Zwierciadła”, w których uczestniczyło ok.

280 osób, został Teatr „Świa-tło i Cień” z Gimnazjum nr 13 w Olsztynie. Drugie miejsce zdobył Teatr „W kieszeni” z Wę-gorzewa.

Sylwia Smyk

57

rodziny a kształt społeczeństwa i państwa”. Organizacją tego spotkania Towarzystwo Przyja-ciół Dzieci zainaugurowało swój jubileusz 95-lecia. Honorowy patronat nad konferencją objęła Pani Prezydentowa Anna Komo-rowska.

Wybór tematu wynika ze szczególnej troski TPD o rodzi-nę, której zawsze udzielało róż-norodnej pomocy, począwszy od edukacji, poprzez wsparcie w wychowaniu dzieci, pomoc materialną, prawną, do kom-petentnej asysty rodzinnej. Ce-lem konferencji było pokazanie przemian dokonujących się w polskiej rodzinie w kontekście jej relacji z makrospołeczeń-stwem oraz polityką rodzinną.

Zakładano, że jej program:

pobudzi uczestników do refleksji i dialogu o odpowie-● dzialności współczesnych społe-czeństw za wartości, wychowa-nie i kulturę młodego pokolenia;

pozwoli na zaprezentowa-nie samorządowych i obywatel-● skich programów naprawczych;

dostarczy materiałów, reko-mendacji i postulatów w sprawie ● warunków koniecznych do zin-tegrowania wszelkich inicjatyw interwencyjnych, pomocowych i naprawczych podejmowanych wobec rodzin będących w kry-zysie.

konferencje

W konferencji wzięło udział 150 osób, a wśród nich: działa-cze TPD z całego kraju, przed-stawiciele resortów pracy i poli-tyki społecznej, edukacji, spra-wiedliwości, organizacji poza-rządowych działających na rzecz dziecka i rodziny oraz jednostek samorządu terytorialnego, a tak-że pracownicy naukowi.

Konferencję otworzył Wie-sław Kołak – prezes Zarządu Głównego TPD, który przypo-mniał ważne wątki z historii TPD oraz odczytał list gratu-lacyjny od Pani Prezydentowej Anny Komorowskiej. Oczytano też listy gratulacyjne dla TPD od Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka oraz Marszał-ka Województwa Mazowieckie-go Adama Struzika. Następnie głos zabrał Tadeusz Sławecki, poseł na Sejm RP i sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Podzielił się swoimi doświadczeniami ze współpracy z TPD i podziękował Towarzy-stwu za sprawną organizację terapeutycznych kolonii letnich zleconych przez MEN w 2013 r.

Poinformował też zebranych o działaniach resortu mających na celu wsparcie rodziny, m.in.

o odbudowie sieci przedszko-li i wysokim dofinansowaniu tych placówek. Zapowiedział – co dla działalności TPD jest szczególnie ważne – przygoto-wanie podstaw prawnych wpro-wadzających obligatoryjność or-ganizowania świetlic szkolnych.

Doktor Joanna Staręga-Piasek – przedstawicielka Kancelarii Prezydenta RP oraz honorowy prezes TPD – zwróciła uwagę na trafność wyboru tematu kon-ferencji otwierającej jubileusz.

Aktualność tematu wiąże się z kolejnym Rokiem Rodziny i historyczną ciągłością działań prowadzonych od 95 lat przez tysiące działaczy TPD.

Po uroczystej części wstępnej prowadzenie konferencji powie-rzono jej kierownikowi nauko-wemu prof. Tadeuszowi Pilcho-wi, który od wielu lat współpra-cuje z TPD.

Profesor Anna Kwak z UW zaprezentowała Refleksje nad współczesną rodziną polską, zwracając uwagę na pojawia-jące się w dyskursie o rodzinie tendencje zastąpienia pojęcia

„rodzina” określeniem „różne formy rodzinne”. Wskazała rów- nież na czynniki wpływające na zmianę tradycyjnego kształtu i funkcji rodziny, m.in. na ubó-stwo i wykluczenie, brak integra-cji społecznej oraz zaburzenie solidarności międzypokolenio-wej. Rozwijając te myśli, prof.

Kwak nakreśliła tło pozwalają-ce na wyodrębnienie tendencji niezależnych od samej rodziny i trendów zależnych od decyzji poszczególnych jej członków czy akceptowanych przez więk-sze grupy społeczne. Najbar-dziej rozbieżne z zachowaniem tradycyjnego kształtu i funkcji rodziny wydają się być czyn-niki atakujące ją od wewnątrz, jak akceptacja zmian struktury rodziny, norm i wartości, za-burzenia dialogu i komunikacji w rodzinie.

Profesor Ewa Jarosz z Uni-wersytetu Śląskiego w referacie Dziecko w rodzinie i społeczeń-stwie w okresie przemian omó-wiła najbardziej dotkliwe proble-my dzieci jako skutki zaburzeń w funkcjonowaniu rodziny

na-58

konferencje

turalnej. Zwróciła m.in. uwagę na sytuację dzieci wychowują-cych się w rodzinach niepełnych oraz w środowisku zastępczym, problem ubóstwa, przemocy wo-bec dzieci i zaniedbywania ich w rodzinach. Ilustrując te proble-my danymi statystycznymi, wy-kazała relatywizm oceny sytu-acji, polegający na manipulowa-niu danymi statystycznymi. Ewa Jarosz podjęła też próbę ogólnej oceny sytuacji dzieci i jakości ich życia. Wykorzystując wyniki międzynarodowych badań po-równawczych, wykazała zróżni-cowanie ocen w poszczególnych rankingach i mało satysfakcjonu-jący wynik ogólny subiektywnej oceny jakości życia dzieci pol-skich, co sytuuje Polskę na 28 miejscu spośród 29 badanych krajów europejskich. Zdaniem E.

Jarosz istnieje potrzeba wypraco-wania ogólnokrajowego systemu monitorowania sytuacji dzieci i realizacji ochrony ich praw, a także tworzenia narodowych strategii na rzecz dzieci.

Profesor Leszek Stadniczeń-ko z Uniwersytetu Opolskiego, przewodniczący Komisji Kody-fikacyjnej Prawa Rodzinnego, przedstawił Funkcje prawa wo-bec rodziny. Profesor Stadniczeń-ko uważa, że w Polsce rozregu-lowano model ochrony rodziny i należy przywrócić służebną, a nie tylko administracyjną funk-cję prawa. Rodzina w Polsce nie jest podmiotem prawa – mó-wił profesor – w szczególności zaburzona jest jego funkcja gwa-rancyjna, polegająca na szcze-gólnym zabezpieczeniu praw jednostki przez normy i wiążąca się z koncepcją „praw podmioto-wych”. Niepokojącemu zaburze-niu ulega stabilizująca funkcja prawa w sprawach rodzinnych.

Zbyt chaotycznie realizowana jest też funkcja dynamizująca, wyrażająca się we wprowadzaniu zmian w rodzinie, jak i w

kształ-towaniu nowych stosunków spo-łecznych.

Nasz system prawny – uważa L. Stadniczeńko – stał się trud-ny do zrozumienia i stosowania, jest to bowiem system wielocen-tryczny, podczas gdy w spra-wach rodziny przywiązani jesteśmy do systemu hierar-chicznego. Jeśli przyjąć zasadę, że o jakości prawa i jego funkcji wobec rodziny świadczą skutki jego realizacji, to prawo rodzin-ne nie spełnia społecznych ocze-kiwań i wymaga zmiany.

Janina Szumlicz – dyrektor Departamentu Polityki Rodzin-nej w MPiPS – mówiła o polityce państwa wobec rodziny. Scharak-teryzowała rodziny wymagające pomocy i wsparcia. Z dotychcza-sowych działań rządu w obsza-rze polityki rodzinnej dyrektor Szumlicz wybrała głównie spra-wy dotyczące pomocy społecznej udzielanej rodzinom. Przedstawi-ła zakres, statystyki i organizację pomocy socjalnej, podkreślając uspołecznianie procesu dystry-bucji środków i form pomocy poprzez włączanie organizacji pozarządowych w te procedury.

Wiele uprawnień pomocowych ustawodawca (ustawa o pomocy społecznej, jak i ustawa o wspie-raniu rodziny i systemie pieczy zastępczej) deleguje do wykona-nia przez samorządy.

Profesor Józefa Hrynkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego przedstawiła referat pt. Efekty i niedostatki polityki rodzinnej – ogląd analityczny”. Mówiąc o po-lityce rodzinnej profesor stwar-dziła, że władza zawsze ma po-kusę bezpośredniego wkraczania w stosunki rodzinne, wychowa-nie dzieci i styl życia rodziny, na-ruszając tym samym jej autono-mię, samodzielność i inicjatywę.

Jednocześnie władza publiczna opieszale i niedbale wypełnia prawnie usankcjonowane funk-cje: ekonomiczną i społeczną

wobec rodzin wychowujących dzieci. Podkreślenie tego faktu jest niezmiernie ważne, ponieważ w procesie transformacji społecz-no-ustrojowej grupą najdotkli-wiej pokrzywdzoną w podziale dochodu narodowego są dzieci.

Pokazując sytuację rodzin ubo-gich, prof. Hrynkiewicz zwró-ciła uwagę na brak usług opieki i wychowania dla dzieci lub niską ich jakość. W nawiązaniu do wy-stąpienia Janiny Szumlicz pod-kreśliła, że w Polsce pod hasłem polityki rodzinnej uprawia się politykę socjalną, która ma cha-rakter ratunkowy i doraźny, łago-dzący skutki niekorzystnych zja-wisk, w szczególności ubóstwa.

Polityka socjalna, zdaniem prof.

Hrynkiewicz, ma charakter selek-tywny i stygmatyzujący, a swoim działaniem – zamiast integrować – pogłębia podziały społeczne.

Przed rozpoczęciem drugiej sesji głos zabrał prezes Wiesław Kołak, który poinformował, że jego referat nt. 95 lat troski o rodzinę w pracy Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Tepedowski system wspierania dziecka i ro-dziny zostanie opublikowany na stronie www.tpdzg.org.pl.

Wspomniał też, że w dniu kon-ferencji honorowy prezes TPD Stanisław Tułodziecki obchodzi 105 rocznicę urodzin.

Druga sesja pt. „Wobec przy-szłości rodziny” miała charakter dyskusji panelowej. W dyskusji na temat wyzwań wobec zagro-żeń rodziny jako środowiska opiekuńczego i wychowawcze-go udział wzięli: prof. Józefa Hrynkiewicz, prof. Leszek Stad-niczeńko, Józef Bogdaszewski – przewodniczący Krajowego Komitetu Pomocy Dzieciom i Młodzieży Niepełnosprawnym Ruchowo, Zygmunt Pyszkow-ski – wiceprezes ZG TPD, pre-zes Zarządu Zachodniopomor-skiego TPD, Teresa Kaniowska z Ośrodka Rozwoju Edukacji

59

oraz Andrzej Nowak – starosta powiatu konińskiego.

Moderatorem dyskusji był Ta-deusz Pilch, który we wprowa-dzeniu podkreślił m.in. ogromną dynamikę przemian i zagrożeń funkcjonowania rodziny. Dysku-sję otworzyło pytanie: co dalej z rodziną?

Profesor Hrynkiewicz stwier-dziła, że w naszym kraju rodzina traktowana jest jako uciążliwość, balast i problem dla rządu, pod-czas gdy bez rodziny nie może istnieć społeczeństwo, a brak polityki rodzinnej spowoduje katastrofą demograficzną. Nie-zrozumiałe jest, że brakuje żłob-ków w sytuacji, kiedy preferuje-my rozwój osobisty i zawodowy rodziców, a połowa matek legi-tymuje się wyższym wykształce-niem. Kolejnym wyzwaniem jest konieczność przebicia się do me-diów z apologią rodziny, obroną jej istoty i pochwałą jej bytu.

„Rodzina jest wieczna – powie-działa profesor – bez niej jest chaos! Rodzina porządkuje życie społeczne, a habitus – to warto-ści, wzory myślenia, zachowań, doświadczenia wynoszone z ro-dziny. Dlatego warto ją chronić, formować, wspierać, stosownie do potrzeb i zgodnie z jej auto-nomią. Każda rodzina zasługuje na pomoc od wójta, burmistrza, starosty; należy się jej domagać, aby pomoc była powszechna i pozytywnie wspierająca”.

Podobnie brzmiała także wy-powiedź prof. Stadniczeńki, któ-ry broniąc pojęcia rodziny, widzi ją w najbardziej podstawowej funkcji, jaką jest prokreacja. Ety-mologia wyrazu „rodzina”, po-chodzącego od słowa „rodzić”, wskazuje na tę funkcję. Jest on zwolennikiem rodziny, której podstawą jest instytucja małżeń-stwa, a kreatorem dziecko. Per-sonalistyczny charakter rodziny domaga się od prawa określenia warunków m.in. do: założenia

rodziny, własnej odpowiedzial-ności za jej członków, wycho-wania dzieci według własnych zasad, określenia stałości więzi rodzinnych. Podstawa narodu – rodzina wymaga szczególnej ochrony, rozważnych i spójnych regulacji, co jest poważnym wy-zwaniem do uporządkowania polskiego prawa rodzinnego.

Józef Bogdaszewski uważa, że nie można mówić o zmierz-chu polskiej rodziny, a swój optymizm czerpie z wieloletniej obserwacji i współpracy rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi, które decydują się na następne dzieci i są szczęśliwe, jeśli urodzą się zdrowe. Takie postawy rodzi-ców dzieci niepełnosprawnych trzeba podtrzymywać, wspierać i zapewnić im możliwość skorzy-stania z nowoczesnych urządzeń i stałej rehabilitacji dla dzieci, wykorzystać ich wiedzę i do-świadczenie do budowania no-woczesnego, spójnego systemu wsparcia, umożliwiającego udział niepełnosprawnych w życiu spo-łecznym.

Zygmunt Pyszkowski uważa, że trudności i bariery wspierania rodziny wynikają z: niedoskona-łych rozwiązań prawnych, braku jednolitej ich interpretacji, braku środków na ich pełną realizację oraz niekompetencji ostatniego ogniwa wykonawczego i decy-zyjnego jednocześnie, jakim jest gmina. Paradoksalnie ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej zablokowa-ła wiele inicjatyw lokalnych, a jej niewłaściwa realizacja doprowadziła do likwidacji po-trzebnych dzieciom i rodzicom placówek wsparcia dziennego.

Wypracowane przez lata wzo-ry pomocy w środowiskowych ogniskach wychowawczych zo-stały zunifikowane na zasadzie

„urzędnik wie lepiej”. Także idea asystentów rodziny, dopuszcza-jąca do pracy osoby bez

dosta-tecznych kompetencji do wyko-nywania tej funkcji, powoduje załamywanie się systemu pomo-cy rodzinie. Prezes Pyszkowski zwrócił uwagę na manipulo-wanie danych statystycznymi dotyczącymi liczby placówek wsparcia dziennego, bo zalicza się do nich placówki wsparcia dziennego o innym charakterze i skierowane do innych adresa-tów. A zatem wyzwaniem jest nie tylko poprawienie wadli-wych przepisów, ale i zapewnie-nie rzetelnej kontroli wdrażania ustawy.

Teresa Kaniowska, wielolet-nia współpracowniczka Towa-rzystwa Przyjaciół Dzieci z ra-mienia Ministerstwa Edukacji Narodowej, przypomniała dobrą współpracę z MEN w pracy z dziną w programie „Pedagog ro-dzinny” oraz w projektach upo-wszechniających środowiskową pomoc dziecku i rodzinie. Po-dając koszty utrzymania dziecka poza rodziną, wskazała na eko-nomiczny aspekt i wartość pro-jektów wspierających.

Konferencję podsumował prof.

Tadeusz Pilch. Stwierdził, że ro-dzina jest zawsze kwestią otwar-tą ze swoją dynamiką, wartościa-mi i fenomenem więzi, ale także z niezbadanymi możliwościami medycznymi i coraz częściej wkraczającymi w naturę ludzką technologiami. Jest to środowi-sko fascynujące, a dla człowieka jest to kategoria fundamentalna.

Nawiązując do tytułu konferen-cji, zacytował Cycerona „Dajcie mi wychować jedno pokolenie, a zmienię oblicze Ziemi”. Dziś niebezpieczeństwo takiego talen-tu polega na tym, że większość reżimów dąży do zawłaszczenia tego świata. Profesor zapowie-dział wydawnictwo pokonferen-cyjne, którego forma i nakład zależne będą od pozyskanych na ten cel środków.

barbara głowacka

60

Powiązane dokumenty