• Nie Znaleziono Wyników

DWUSETNY WYSTĘP ANDRUSÓW Aż trudno w to uwierzyć, ale zespół estra

W dokumencie Zwrot, R. 54 (2002), Nry 1-12 (Stron 124-132)

dowa-kabaretowy Andrusi, działajgcy pod kierownictwem Czesława Bugdola, 28 grudnia, tym razem przed wtasnq pub­

licznością w Domu PZKO w Skrzeczeniu, wystąpił już po raz 200. A występowali Andrusi niemal w każdym zakątku Zaolzia i w Polsce. Tym razem zaprezentował się 9-osobowy zespół w składzie: Czesław Bugdol - skrzypce i śpiew, Irena Szeliga - pianino, Albert Grzebień - śpiew i aneg­

doty (popularna skrzeczonianka), Alojzy Sładeczek - konferansjer i śpiew, Stani­

sław Górniok - ozembuch, Bogusław Czapek - śpiew i monologi, Czesław Gałuszka - gitara, Marek Chorzempa - gitara i śpiew, 9-letni Krystian Gałuszka - ozembuch, nagłośnienie i pomoc tech­

niczna - Mieczysław Pietrzyk.

40

Fot. TADEUSZ GUZIUR

SPOTKANIE Z N U T K Ą ... NOSTALGII

się w Orłowej - jak to określił prezes MK PZKO Orłowa Miasto i Łazy Leon Kasprzak - Spotkanie „haślorzy" po latach. Na tę okazję została przygotowa­

na również wystawka dokumentów i fotografii z działalności chóru Hasło.

Wśród pięćdziesiątki obecnych na spotkaniu był najstarszy z żyjących człon­

ków chóru, jeden z jego założycieli - Karol Konieczny. Drugim z najstarszych członków chóru, obecnym na spotkaniu, był Jan Cymorek. Nie zabrakło dłu­

goletniego zasłużonego dyrygenta Hasła Brunona Rygla, który był inicjato­

rem teg o spotkania. O becny był również syn pierwszego kierownika chóru, Franciszka Szarowskiego, Emanuel Szarowski.

Wielu członków teg o chóru i osób z nim związanych już nie m a między n a­

mi. Prosząc o minutę ciszy, Leon Kasprzak za wszystkich wymienił tylko jedno nazwisko - Haliny Kowalczyk, której śmierć przed zaledwie trzema dniami przed tym spotkaniem wstrząsnęła wszystkimi.

Brunon Rygiel podczas wspomnień z działalności chóru posługiwał się cy­

tatami z niedaw no odkrytej przez Leona Kasprzaka pierwszej kroniki Hasła.

Na podstawie lektury teg o oryginalnego c e n n e g o dokumentu historyczne­

go stwierdzono między innymi, że dom niem ana d a ta uznaw ana dotąd za rok założenia chóru męskiego Hasło - 1927 - była rokiem nieudanej próby założenia chóru. W rzeczywistości zaistniał on w roku 1929!

41

Po chórze Hasło pozostanie jeszcze jed n a pamiqtka. Prof. Brunon Rygiel sfi­

nansował swój niezwykły pomysł utrwalenia na płycie kompaktowej pieśni nagrywanych przez chór w latach 1956-1977. O pracow aniem i wydaniem płyty zajgł się dr Leszek Kalina. Płytę w pierwszej kolejności otrzymali dawni chórzyści.

RB.

NASI PLASTYCY JUBILACI

Czesto na łam ach naszego miesię­

cznika staramy się prezentować pra­

c e wybitnych zaolziańskich plastyków, o osiggnięciach których coraz częś­

ciej możemy przeczytać w prasie polskiej i czeskiej. Dziś jest okazja szczegól­

na, bowiem aż dw óch naszych plastyków w lutym obchodzi 60. urodziny:

Paweł W ałach i Walter łaszek. Z tej okazji obu Panom życzymy wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i zawodowym i wielu twórczych wzlotów ku pożytkowi całej naszej społeczności.

PAWEŁ WAŁACH

Ładnie odnowiony dom państw a W ałachów w Nieborach, tej zimy otulony grubg warstwę śniegu, kryje w swym nowoczesnym, funkcjonalnym wnętrzu prawdziwe cie­

pło, słoneczng wiosnę, beskidzkie lato. Zwrot już gościł w tym domu, a Paweł W ałach zasłużenie gościł na łam ach pisma. Tym razem ponownie, jest bo­

wiem po tem u okazja wyjątkowa, 2 lutego obchodził Paweł W ałach

sześć-42

dziesiąte urodziny. A obchodził je pracą. Podczas redakcyjnych odwiedzin właśnie kończył przygotowania do swej jubileuszowej wystawy, której wer­

nisaż odbędzie się w poniedziałek 25 lutego o godz. 17.00 w Domu Kultury Trisia w Trzyńcu.

43

Z tekstu Daniela Kadtubca do przygotowanego katalogu tej wystawy poz­

wolę sobie zacytować: W ałachowie tkwią w ziemi cieszyńskiej praw ie od pięciuset lat. Po raz pierwszy nazwisko to pojaw iło się w roku 1519 i o d tego czasu je g o nosiciele w przeróżny sposób w zbogacali obraz kuiturowo-artys- tyczny ziemi n a d Olzą. Dość wspomnieć w tym miejscu ch o ćb y Jana W ałacha z Istebnej, kolegę Picassa z czasów studiów paryskich, malarza zna­

komitego, który rozsławił w świecie cieszyńską góralszczyznę.

Pawet W ałach urodził się w Śmiłowicach, tam uczęszczał do polskiej szko­

ły podstawowej. Był uczniem J a n a Wanoka, który pierwszy zauważył jego ta ­ lent malarski. Później uczęszczał d o szkoły wydziałowej w Gnojniku, w cza­

sach dyrektora Macury. Potem zdobył zawód tokarza i pracow ał w hucie trzynieckiej aż do emerytury, na którg odszedł w roku 2001.

Cały ten czas Paweł W ałach z dużym poświęceniem angażuje się w dzia­

łalność kulturalnq Polaków na Zaolziu, w tym w MK PZKO w Nieborach, gdzie jest, między innymi, jednym z najbardziej aktywnych twórców teg o Domu PZKO.

Nie zaniechał też Paweł W ałach swego zainteresowania malarstwem.

W roku 1977 skończył dział malarski Konserwatorium w Ostrawie. Właśnie od lat siedemdziesiątych pośw ięca się malarstwu na co dzień. O becnie jest również zaangażow any w zarządzie Stowarzyszenia Artystów Plastyków przy ZG PZKO.

Paweł W ałach uczestniczył we wszystkich plenerach organizowanych w Republice Czeskiej przez SAP. Uczestniczył też corocznie w wielu plenerach w Polsce, z których wspom ina szczególnie: Toruń, zam ek w Mosznie, Kołobrzeg, Lanckoronę. Podkreśla również aktualną bardzo dobrą współpra­

c ę zaolziańskich plastyków z Galerią Na Zapiecku u Jyndrysa w Wiśle.

Z wystaw indywidualnych Pawła W ałacha wymienić należy: Niebory, Trzyniec, Czeski Cieszyn, Karwina, Konsulat Generalny RP w Ostrawie, a w Polsce - Jastrzębie-Zdrój, Ustroń, Wisła, Tarnowskie Góry, Częstochowa, Lubliniec. Oprócz teg o ten niezwykle pracowity twórca brał udział w wysta­

w ach zbiorowych w Republice Czeskiej, Polsce, Danii i Holandii. Jeg o

Uprawia w głównej mierze technikę olejną. Skalę jego kolorów można okre­

ślić jako mistrzowską. Tylko jed n e g o koloru nie używa w cale - czarnego.

Paweł W ałach jako człowiek i jako artysta tkwi w pełni w kraju n a d Olzą i w tymże krajobrazie. Tkwi też tak sam o w tem atyce naszych śląskich tradycji i rodzimej kultury. Jest aktualnie jedynym wśród naszych malarzy uprawia­

jących na tak dużą skalę, i z takim powodzeniem, kompozycje figuralne. Są

44

one nie tylko pełne naszej historii, czy już to w ujęciach realistycznych, czy też mniej lub bardziej alegorycznych, baśniowych.

Tak oto ocenia twórczość Pawła W ałacha argentyński krytyk sztuki Martin Alvarez: Wobec pew nych obrazów, bez względu w jakim stylu byty wykony­

wane, ma się przyjemne wrażenie d o brego samopoczucia, b ę d g c e g o mie­

szaniną zdziwienia i satysfakcji. M a to miejsce odnośnie twórczości Watacha.

Ten liczący się artysta, b ę d ą c y przede wszystkim pejzażystą, m a rozwiniętą w najwyższym stopniu umiejętność zw arcia pejzażu oraz wszystkiego, c o się w nim mieści, c o czyni z niego dzieło sztuki. (...) Przenoszenie widoków na płót­

no nigdy nie jest absolutnie wierne, zawsze istnieje pe w n a interpretacja od­

twarzanej rzeczywistości - w tym przypadku jest to interpretacja zdecydow a­

nie romantyczna. Paweł Wałach tworzy now ą rzeczywistość, (...) nowy pejzaż, jedyny, niepowtarzalny.

F.B.

WALTER TASZEK

Walter łaszek urodził się 17 lutego 1942 roku w Dqbrowie. Mieszka w Karwinie. Swq p racow ­ nię m a aktualnie w Darkowie. W roku 1960 ukończył Szkołę Rzemiosła Artystycznego (U m elecko-prüm yslova śkola) w Uherskim Brodzie - kieru­

nek ceram ika użytkowa i dekoracyjna. W działalność SLA z a a n g a ż o w a ł się w lata ch siedem dziesiqtych. Jest aktualnie jedynym w Stowarzyszeniu Artystów Plastyków przy ZG PZKO rzeźbiarzem. Uprawia również grafikę i malarstwo. W lata ch dziew ięćdziesigtych zrezygnował z zatrudnienia, d e c y d u jq c się n a niełatw g d ro g ę artysty. I p o d tym w zględem należy wśród naszych twórców w tak zwanym wieku produkcyjnym (przed em e- ryturq) d o rzadkich wyjqtkow.

Rzeźby i kom pozycje przestrzenne W altera łaszka sq z n a n e i p o za g ra ­ nicam i kraju. Najczęściej używanym przez niego m ateriałem jest drewno.

Ma on własny, specyficzny styl z niepow tarzalnym urokiem kompozycji struktur, zarów no surowych, jak tych przetworzonych za p o m o c q dłuta, i niejednokrotnie również farby.

O sobnym rozdziałem w działalności W altera łaszka jest je g o duże z a a n g a ż o w a n ie w prom ocję rodzimej twórczości. Jest on jednym ze z n a czq cy ch anim atorów działalności artystycznej w Karwinie. Był współ­

założycielem grupy Parazol (1960-1969). W roku 1986 założył Klub Plastyków Karwińskich. Zapoczqtkow at Je sie n n e Wystawy Plenerow e n a

45

rynku frysztackim. Tu też sq corocznie, przed Świętami Bożego Naro­

dzenia, w ystaw iane je g o Jasełka z piętn asto m a figurami naturalnej wiel­

kości.

Walter Taszek jest również członkiem Unii Artystów Plastyków (Unie vy- tvarnych um elcü) oddziału ostrowskiego. O d lat a n g a ż u je się zarów no w czeskim, jak i w polskim środowisku artystycznym. Jest w ięc w pew nym sensie anim atorem utrzymywania więzi między tymi środowiskami.

Walter Taszek uczestniczył w roku 1978 w M iędzynarodowym Plenerze Rzeźbiarskim w Tucholi, gdzie pozostawił je d n ą ze swych dużych rzeźb.

Uczestniczył i w Triennale Portretu Rzeźbiarskiego w Sopocie. J e g o p ra c e są również w id o c z n e n a p l a c a c h z a b a w d la dzieci w Karwinie i Stonawie, w budynku Moravia Banku w Karwinie, Miejskim Domu Kultury w Karwinie, w kościele w Kreutzweingarten w N iem czech - dw ie drew ­ n iane rzeźby (św. Piotr i Paweł), w ośrodku wypoczynkowym w Raciążu.

Wystawy indyw idualne artysty m iały m iejsce w kinie C entrum w Karwinie, w Galerii M an esa w Karwinie, w sali wystaw Na strychu w Czeskim Cieszynie. J e g o jubileuszowa w ystaw a „Rysunek i rzeźba“

w Bibliotece Regionalnej w e Frysztacie, otwarta 1 lutego, czynna jest do końca m iesiq ca.

Lista wystaw zbiorowych, w których o d roku 1964 brał udział, liczy po­

n a d trzydzieści pozycji, z których w arto wym ienić obok Karwiny, Czes­

r

kiego Cieszyna, Hawierzowa, Orłowej i Ostrawy tak ie m iejsca jak Bratysława, O pole, W arszawa, Kraków, Sopot, Bielsko-Biała.

P race W altera łaszka znajdują się w zbiorach M uzeum w Bielsku-Białej oraz w zbiorach pryw atnych w R epublice Czeskiej, Polsce, Niem czech, Szwajcarii, Japonii i n a Florydzie w USA.

Pow odem d o radości d la jubilata jest bezsprzecznie i to, c o tak nie­

wielu tw órcom było d a n e , że śladam i o jc a p o d ą ż a je g o córka Rom ana, absolw entka Szkoły Rzemiosła Artystycznego w Brnie, z a jm u jąca się grafiką.

F.B.

Fotografie p r a c z archiw um W. Taszka

Fotografie w kronice (p o za str. 40) FRANCISZEK BALON

47

W dokumencie Zwrot, R. 54 (2002), Nry 1-12 (Stron 124-132)