• Nie Znaleziono Wyników

Historya urządzeń i starań aprowizacyjnych w mieście Lwowie sięga r. 1902, kiedyto ogólny nieurodzaj w całej środkowej Europie a w naszym kraju na domiar klęski rolniczej, żywiołowej, nie mniej­

sza klęska w postaci strejków rolnych, spowodowały ogólną dro­

żyznę produktów rolnych i środków żywności.

Na posiedzeniu Rady miejskiej w dn. 9. października 1902 Dr.

Maryański imieniem sekcyi finansowej, w której dzień przedtem ra­

dny Janowicz poruszył konieczność zarządzeń gminy dla zwalczania drożyzny, przedstawił w tej sprawie wniosek nagły, podkreślając w pierwszym rzędzie drożyznę mięsa, której nie usunęła budowa wielkiej, postępowej rzeźni. Mięso podrożało w sposób groźny dla ludności, konsumcya mięsa lepszego spadła gwałtownie, a ludność zaczęła żywić się najlichszymi gatunkami mięsa, t. zw. „chabliną", ale i cena tej lichej sorty mięsa poszła w górę z 76 hal. na 84 hal., cena wieprzowiny z 96 hal. na 1 K 20 hal. do 1 K 40 hal., cena mięsa cielęcego z 96 hal. do 1 K na 1.32 do 1.44 hal. cena bara­

niny z 64—72 hal. na 92 hal. wszystko za 1 kg.

Wobec tych objawów mówca postawił w n io s e k , w z y w a ­ j ą c y m a g i s t r a t d o n a t y c h m i a s t o w e g o z w o ł a n i a

an-k ie ty w celu zastanowienia się nad powodami i środan-kami usunię­

cia drożyzny mięsa, a równocześnie wzywający magistrat, ażeby po zbadaniu sprawy przedłożył odpowiednie konkretne wnioski. Całe ówczesne posiedzenie zeszło na gorącej dyskusyi, niestety nie nad konkretnymi sposobami zaradzenia złemu, ale na spór czysto formal­

nej natury, czy zwoływać ankietę, czy nie.

Przeciwnicy ankiety twierdzili, że skoro i s t n i e j ą c a ju ż w ó w c z a s w ł o n i e R a d y m i a s t a k o m i s y a s p r a w a p r o - w i z a c y j n y c h , Komisya rzeźniana, Komisya targowa i Magistrat jako organ wykonawczy nie umiały dotychczas zapobiedz drożyźnie, to tern mniej jest nadzieja, że wielka ankieta złożona z uczonych ludzi potrafi znaleźć odpowiednią drogę.

Członek Rady miejskiej Dr. Mahl w dyskusyi nawoływał do wdrożenia a k c y i c e le m s p r o w a d z a n i a do L w o w a ry b m o r s k i c h , przed tern jednak potrzeba zbudować odpowiednią chłodzarnię. Wiceprezydent m. Ciuchciński podnosił w dyskusyi, że przyczyną drożyzny, są przesadne szykany weterynaryjno-policyjne, okazujące się szczególnie w ostatnich czasach, przy zwalczaniu po­

moru świń. Radny Hudec żalił się, że chleb w mieście maleje z ka­

żdym dniem, jakość jego coraz gorsza i proponował założenie pie­

karni miejskiej. Dr. Rutowski przypomniał, że istnieje od dość da­

wna w łonie Rady Komisya dla spraw aprowizacyjnych, ale ani ona, ani inne komisye, ani magistrat nie podjęły dotychczas żadnej ini- cyatywy, więc dobrze będzie zwołać ankietę i ludzie obcy będą się na niej mogli należycie wypowiedzieć.

Po długiej, burzliwej dyskusyi R a d a m i e j s k a u c h w a l i ł a w r e s z c i e p o w o ł a ć o b s z e r n ą a n k i e t ę i zaprosić do niej przedstawicieli rozjnaitych dziedzin gospodarczych, zaś ankiecie prze­

kazać do załatwienia nie tylko sprawę drożyzny mięsa, ale także obmyślenie środków dla zwalczania drożyzny chleba i opału.

T o b y ł w ł a ś c i w y p o c z ą t e k h i s t o r y c z n y n o w o ­ c z e s n e j a k c y i a p r o w i z a c y j n e j w m ie ś c ie L w o w ie ; wprowadzenie jej w życie nie poszło jednak tak łatwo i minęło jeszcze kilka lat, zanim akcya ta przybrała realne kształty.

Na posiedzeniu Rady miejskiej w dn. 13. listopada 1902, Dr.

Szpilman zdał sprawę z postępu prac w sekcyi IV. (sanitarnej) w kwestyi zapobieżenia drożyźnie, sekcya ta bowiem Rady miej­

skiej, zanim jeszcze ankieta wyżej wspomniana została zwołaną, opracowała szereg wniosków, które właśnie p r z e d s t a w i ł w s w y m r e f e r a c i e Dr. S z p i l m a n . Według tych wniosków gmina powinna była poczynić n a s t ę p u j ą c e s t a r a n i a , wzglę­

dnie zarządzenia: 1) dążyć do ustanowienia cen maksymalnych dla najważniejszych środków żywności, 2) unormować w odpowiedni sposób, na wzór wiedeński stosunek t. zw. dokładek do czystego mięsa, 3) unormować sposób ważenia mięsa, 4) zorganizować lepiej kontrolę wag, 5) unormować lepiej ceny mięsa według jego gatun­

ków, według gatunków zwierzęcia, z którego mięso wyrąbano, 6) do­

prowadzić do podziału mięsa na gatunki.

Równocześnie w n i o s k i n a k ł a d a ł y n a m a g i s t r a t n a ­ s t ę p u j ą c e k o n k r e t n e z a r z ą d z e n i a : 7) u t w o r z e n i e k i l k u w ł a s n y c h m i e j s k i c h j a t e k , w którychby agenci przez miasto ustanowieni sprzedawali mięso z prowincyi przez ko- misyonerów nadsyłane. Jatki te odstąpić miała gmina bezpłatnie, a agenci mieliby prawo do poboru jedynie pewnego procentu (5—6%) od ceny uzyskanej ze sprzedaży mięsa. 8) W d r o ż y ć s t a r a n i a c e l e m w y b u d o w a n i a h a l i c e n t r a l n e j z c h ł o d z a r n i ą . 9) Dążyć do założenia w ł a s n e j m i e j s k i e j p i e k a r n i , 10) Utworzyć m i e j s k i s k ł a d d r z e w a i w ę g la , 11) wystarać się o refekacye czyli zniżki kolejowe dla transportu bydła, mięsa innych artykułów żywności, oraz węgla i drzewa, 12) dążyć do u t w o r z e n i a k r e d y t o w e j k a s y względnie ajencyi w rzeźni dla ułatwienia taniego kredytu dla handlarzy bydła, rzeźników i t. p.

13) D ą ż y ć d o r e f o r m y a k c y z y m i e j s k i e j a mianowicie do zniesienia, względnie zniżenia opłat od artykułów żywności niezbę­

dnych a do podniesienia opłat od artykułów zbytkowych, tudzież starać się o zmianę opłat od bydła w tym kierunku, aby opłaty nie wymierzano od wieku ale od wagi bydła, 14) przeprowadzić r e- f o r m ę b i u r a c h e m i k a miejskiego, 15) Przeprowadzić r e o r- g a n i z a c y ę b i u r a ta r g o w e g o .

Mimo, że stan ówczesny pod względem drożyzny był bardzo poważny, a wnioski przedłożone przez Dr. Szpilmana były jędrne, zdrowe i praktyczne, długo trwała dyskusya, z a n im je r a d a u c h w a l i ł a a i to nie w całości, bo odrzucono wnioski pod 7) i 9), mianowicie dotyczące, utworzenia jatek miejskich i piekarni miejskiej.

W każdym razie u c h w a l i ł a R a d a m i e j s k a w ó w c z a s w ł a ś c i w i e p o r a ź p i e r w s z y k o n k r e t n e p o d s t a w y do p r z e p r o w a d z e n i a z a r z ą d z e ń a p r o w i z a c y j n y c h , których wynikiem tak się dzisiaj szczycimy.

Tymczasem ankieta, zapowiedziana uchwałą z października 1902, zbierała się powolnie, a jeszcze powolniej obradowała tak, że minęło przeszło dwa lata, zanim jej teoretyczna praca została ukończoną.

Tymczasem stosunki pogarszały się z miesiąca na miesiąc.

W dniu 13. marca 1903 na walnem zgromadzeniu przedsiębiorców budowniczych przestrzegano przed skutkami bezrobocia i drożyzny.

Zgromadzenie ludowe w dniu 15. kwietnia 1993, zamieniło się w ogólną, groźną manifestacyę. Na zgromadzeniu tern przestrzegano czynniki miarodajne przed skutkami dalszego trwania drożyzny i bez­

robocia, przypominając krwawe rozruchy, które tak strasznie zapi­

sały się w życiu Lwowa. Jeden z referentów na tern zgromadzeniu przypominał, że podatki w monarchii od artykułów spożywczych z kwoty 228 milionów w r. 1891 wzrosły w r. 1900 na 317 mil., a w tym samym czasie podatek gruntowy zniżony został z 71 na 56 mil. koron. Zwracano uwagę na podwyższenie ceł na artykuły spożywcze z powodu ugody z Węgrami: Opłata od żyta podnie­

sioną została z 3 k. na 7 k., od kukurudzy z 1 k. na 3 k., od mąki i krup z 8 k. na 15 k.; od krowy żywej z 7 k. na 30 k., czyli więcej niż poczwórnie, od świni z 3 k. na 12 k. Drób dotychczas wolny od cła, według nowej taryfy obciążono cłem po 8 k. od 100 kg., chleb z 9 k. na 15 k., mięso przyrządzone z 14 k. na 45 k. Nic dziwnego, jak podnosił inny z mówców, że w tych warunkach kon- sumcya zboża zmniejsza się u nas z roku na rok. We Francyi wy­

nosi na głowę 254 kg., w Niemczech 197 kg., w Austryi 173, a bez Węgier nawet tylko 124 kg.

Kiedy mimo tych przypomnień, głosów na zebraniach publi­

cznych i nawoływania prasy, zrealizowanie powziętych poprzednio przez Ra.dę miejską uchwał nie postępowało, na posiedzeniu w dn.

1. września 1904 radny Markiewicz żądał przyspieszenia akcyi, zwra­

cał uwagę na ponowną klęskę nieurodzaju i domagał się w z m o- c n i e n i a i s t n i e j ą c e j w ł o n i e R a d y k o m i s y i a p r o w i z a - c y j n e j (drożyźnianej) i polecenia jej, aby prócz sprawy dostarczania opału t. j. drzewa i węgla, zajęła się także dostawą kartofli i innych artykułów spożywczych, na razie tylko dla zakładów miejskich i roz­

maitych instytucyi dobrocznnych.

Wreszcie odnośne departamenty magistratu miasta rozpoczęły konkretną pracę, komisya aprowizacyjna, dekompletowana i zmienia­

jąca się w swoim składzie wskutek nowych wyborów miejskich, podjęła starania i wreszcie po latach trzech z a c z ą ł s ię k r y s t a ­ l i z o w a ć w ż y c iu s t o l i c y k r a ju c a ł o k s z t a ł t a k c y i a p r o - w i z a c y j n e j t a k ja k go d z iś w r a m a c h p o n i ż e j w y­

s z c z e g ó l n i o n y c h p o s i a d a m y .