• Nie Znaleziono Wyników

FRYDERYK KOEBCKE

W dokumencie Postępy Astronomii nr 3/1969 (Stron 129-136)

4 lutego 1969 r. zmarł w Poznaniu Profesor Fryderyk K o e b c k e były kierownik Obserwatorium Astronomicznego UAM. Z Obserwatorium i Uniwersytetem Poznańskim zw iązana była cała d ziałaln o ść naukowa i pedagogiczna Zmarłego z wyjątkiem okresu wojny.

Urodzony 14 X 1909 r. w Odolanowie w woj. poznańskim, gimnazjum kończył w Krotoszynie i Katowicach, gdzie zdał maturę. W 1929 r. podjął studia matematyki na Uniwersytecie Poznańskim , aby wkrótce zm ienić specjalność na astronomię. Ju ż w okresie studenckim wykazywał szerokie zainteresowania i um iejętność łącze nia prac obserwacyjnych i teoretycznych. Zaangażowany jako asystent w olontariusz brał udział we wszystkich przedwojennych przedsięw zięciach Obserwatorium Poznańskiego. Można tu wymienić międzynarodową kampanię długościow ą 1933 r., ekspedycję zaćmie­ niow ą do Omska w 1936 r., obserwacje fotometryczne nowej w Herkulesie, obserwacje mikrometryczne pozycji planetoid i komet. Głównym jednak nurtem pracy była mechanika nieba, a szczególnie wyznaczanie orbit komet. Pierw sza publikacja młodego K o e b ­ c k e go to Orbita prowizoryczna 1932 k ( P eltier-Whippie). Wśród następnych pozycji w spisie publikacji znalazły się efemerydy komet, elementy semidefinitywne komet, elementy rojów meteorów, orbity definitywne komet. Pierwsza z orbit definitywnych dotyczyła komety 1930 I (Peltier-Schwassmann-Wachmann); była to praca magisterska. Obok prac rachunkowych znajdujemy i prace czysto teoretyczne, ja k Z nr Frage der Moglichkeit mehrfacher Losungen in der Quadratur bei der parabolischen Bahnbestim- mung i Zur Berechnung der Speziellen Storungen in den Elementen. Przy wszystkich swoich pracach rachunkowych i teoretycznych K o e b c k e stosował z dużym wyczu­ ciem utalentowanego rachmistrza rachunek krakowianowy. Owocem tego była też Jego praca doktorska O zastosowaniu krakowianów w astronomii. W ostatnim okresie przed­ wojennym zn alazł K o e b c k e czas na kontakt z praktyką, prowadząc w poznańskim pułku lotniczym kurs naw igacji astronomicznej i wydając tablice do wyznaczania współrzędnych astronomicznych w samolocie oraz c zę ść astronom iczną podręcznika Nawigacja lotnicza. Ł ączn ie , w okresie ośmiu lat od chw ili zaangażowania jako asy­ stenta w olontariusza do wybuchu wojny, opublikował K o e b c k e 40 prac. W tym cza­ sie awansował w 1933 r. po ukończeniu studiów na zastępcę asystenta, a w 1937 r. na adiunkta.

W marcu 1940 r. został przez okupanta wysiedlony z Poznania i wywieziony do Jano­ wic koło Kazimierza. W m ajątku, w którym zn alazł wraz z rod zin ą schronienie zatrud­ niony został oficjalnie jako stróż nocny. W rzeczyw istości uczył m łodzież. W 1942 r. zagrożony dociekliw ością miejscowej żandarmerii skorzystał z pomocy czynnego Obserwatorium Krakowskiego i przeniósł s ię na stację astronom iczną na Ł y sin ie , a w 1944 r. do Krakowa. Ju ż w marcu 1945 r. wrócił wraz z Prof. W i t k o w s k i m do Obserwatorium Poznańskiego i pośw ięcił s ię w pierwszych tygodniach sprawom orga­ nizacyjnym , a szczególnie uruchomieniu przyrządów. D zięki Jego wczesnej i zdecydo­ wanej interwencji konserwacyjnej uratowany został zagrożony przez k o r u ję (wybite

[

305

]

9 — Post, astr. z. 3

306 Kronika

s z y b y okie nne) bard zo cenny przyrząd do w ym ie rzania z d ją ć pozycy jn y c h . N aty ch m iast t e ż pow rócił do p rac nad orbitami komet i meteorów ora z o b s e r w a c j i fo tograficznych komet. Wynikiem ty ch pra c są, p u b lik a c je w 1946 r. w cyrk u la rz a c h UIA i b iu le ty n a c h P T P N .

D z ię k i J e g o rachunkom obserw ow aliśm y w pełn i do tego prz ygotowani n a d zw y czaj obfity rój Ciacobinid ów w 1946 r. N a s tę p n i e p o w s ta ł a orbita d efin ity w n a komety Wilk i o b s z e r n a p ra c a nad o r b i tą zagubio nej komety Holm es. R ó w n o c z e ś n ie za jm u je s i ę K o e b c k e K s ięży cem i publikuje s z e r e g p rac p o św ię c o n y c h zakry ci om gw iazd i z a ­ ćmieniom K s ię ż y c a . R o z w i ja j ą c a s i ę choro ba uniem ożliwia Mu w cora z w ię ksz ym s t o p ­ niu prace obse r w a c y jn e . Mimo to nie rezygnuje z krótkic h s e r ii o b s e r w a c j i. W te n s p o ­ sób p ublikuje wyniki fo to e le k try c z n y c h o b s e r w a c j i z a ćm ien ia K s i ę ż y c a i fo to g raficz­ nych o b s e r w a c j i s a t e l i t ó w J o w i s z a . W te j o s t a t n i e j pracy zajm ow a ł s i ę popraw ieniem p o ło ż e n ia punktu B arana. In ten sy w n e p o s z u k i w a n i a dróg rozw ojowych Obserw atorium s k ł a n ia Go do p rac in s tru m en taln y ch w z a k r e s i e s ł u ż b y c z a s u . W t e n s p o s ó b z Jeg o in i c ja t y w y i pod J e g o kie rownictw em r o z w ija liśm y najp ierw próby fo toele ktrycznycli o b s e r w a c j i momentów p r z e j ś ć , a n a s t ę p n i e budowy zegaró w k w arcow ych. P i e r w s z ą z tych p rac, ju ż d a le k o z a a w a n s o w a n ą , tr z e b a było przerwać w obec ko mpletnej niem oż­ l i w o ś c i zakupu potr zebnych elem entó w . N ato m iast zbudow ane zegary kw arc owe o s i ą g ­ n ę ły w ysokie w tym c z a s i e param etry. Wobec ró w n o c z e sn e g o u z y s k a n i a now ego in s tru ­ mentu p rz e j ś c i o w e g o mógł K o e b c k e uruchom ić p e ł n o w a r t o ś c i o w ą s ł u ż b y c z a s u . P r a ­ c a ta z o s t a ł a wkro'tce p r z e n i e s i o n a do nowo p o w s ta ł e j A stro n o m iczn e j S ta c j i Szero­ k o ś c i o w e j PAN w Borowcu i konty nuow ana tam pod J e g o kie row nictw em . Mimo cora z w ię k s z y c h tr u d n o śc i w c h o d z e n iu , mógł j e s z c z e u c z e s t n i c z y ć w k o n g r e s ie U nii Geo­ d e z y jn e j w Rzymie i uroczysty m otw arciu odbudow anego w Pu łk o w ie O bserw ato rium . W 1958 r., j e s z c z e jak o d o c e n t, wyb rany z o s t a ł dzieka nem Wydziału M atematyki, F i ­ zyki i Chemii UAM. J u ż w następnym roku wybrany z o s t a ł K o e b c k e prorektorem do sp raw n a u c z a n i a , a n a n a s t ę p n ą z k o le i k a d e n c j ę — protektorem do spraw nauki.

S ie dm io letn i okres d z i a ł a l n o ś c i w kiero w n ictw ie U n iw ersy tetu w ypełn io n y b y ł c o r a z to nowymi obow iązkam i. W o k re s ie tym P r o f e s o r K o e b c k e z y s k a ł ogólny s z a ­ cu n e k s w o j ą s k r o m n o ś c i ą i b e z in t e r e s o w n o ś c i ą w k a ż d e j s y t u a c j i . Ważne były tylko problemy U c z e ln i ja k o c a ł o ś c i . W o s t a t n i c h l a t a c h b rał u d z ia ł w p ra c a c h s a t e li ta r n y c h O bserw ato rium , opra cow yw ał ta b l i c e do o b li c z a n ia efemeryd. C h o c ia ż c h oroba n ie po­ z w a la ł a Mu n a d u ż ą a k tyw ność, był z a w s z e gotów do pomocy i d y s k u s j i z c z e g o ko­ r z y s ta li n ie tylko pra cow nic y Obserw atorium i ASS w Borowcu, a l e ta k sam o „ k l a s y ­ c y ” z innych ośrodków . O s ta t n i a ta k choroby przerw ał p race nad ka ta lo g ie m pola gwia­ zdowego prz e w id z ia n e g o dla ko ntroli parametrów o p ty c z n y c h kam er fo tograficznych. Śmierć P ro f e s o ra K o e b c k e g o j e s t n ie p o w e to w a n ą s t r a t ą n i e ty l k o d la o śr o d k a p o z n a ń sk ie g o .

H ieronim H um ik

PRZEMÓWIENIE WYGŁOSZONE W DN. 8 L U TEG O 1969 R. P R Z E D A U LĄ UAM NA UROCZYSTYM POŻEGNANIU ZMARŁEGO P R Z E Z SENAT UAM

Smutny l o s s i ę dopełn ił. O d s z e d ł od n a s w s i l e m ęs k ieg o w ie ku u czony w ie lk i e j miary — astro nom F ry deryk K o e b c k e .

K ronika 307

c z ę sto niełatwe życie polskiego uczonego. Gdy rozpoczynałem w 1929 r. wykłady astronomii na Uniwersytecie Poznańskim zwróciłem od razu uwagę na młodego studen­ ta, pilnego słu ch acza, którego znajomość przedmiotu, d y sk u sje , stawiane pytania i uwagi wskazywały na nieprzeciętne zdolności i umiłowanie astronomii. Wówczas to Obserwatorium tworzyło sw e kadry asy ste n c kie . Zaproponowałem p o sad ę młodszego a sy ste n ta Fryderykowi K o e b c k e m u . P rzyjął propozycję i od tego c z a s u zw iązał s i ę na całe swe pracowite życie z Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Po­ znańskiego.

Duże zdolności matematyczne, łatw ość i b ie g ło ś ć w zawiłych rachunkach astro­ nomicznych predystynowały Co na kierownika powstałego przy Obserwatorium Biura Rachunkowego, które w yspecjalizow ało s i ę w rachunkach tzw. pierwszych oraz semi- -definitywnych orbit komet. Takie orbity były obliczane przez Binro w rekordowym tempie dzięki stosowaniu krakowianowych metod Prof. B a n a c h i e w i c z a . Wyniki o siągn ięte zwróciły na sie b ie uwagę astronomów-rachmistrzów i przyniosły Obserwato­ rium reputację ośrodka obliczeniowego orbit kometamych. Równolegle do tych prac rachunkowych s z ł y badania teoretyczne. T ak powstał s z e r e g rozpraw młodego K o e b- c k e g o , wśród których znajdujemy prace o doniosłym znaczeniu naukowym, np. badania nad wielokrotnym rozwiązaniem w zagadnieniu parabolicznym, obliczanie paralaksy K s i ę ż y c a , krytyka dzieł Hoene-Wrońskiego. P race te przyniosły Mu ro zg łos i ustaliły J e g o pozycję w astronomii polskiej i św iatow ej. Był to okres bujnego rozkwitu Obser­ watorium Poznańskiego, które wywalczyło sobie w krótkim c z a s i e należyte m iejsce w zesp o le placówek astronomicznych ów czesnego św iata naukowego. Fryderyk K o e b- c k e brał aktywny udział w tych ambitnych, nieraz pionierskich pracach i Je g o imię j e s t ś c i ś l e związane z rozwojem Obserwatorium. P race teoretyczne, rachunkowe i obser- wacyjne przeplatały s i ę w nieustannym rytmie rozwiązywania zagadnień naukowych. Z całym zapałem młodości brał On udział w międzynarodowej kampanii długościowej w 1933 r., w pracach p olskiej ekspedycji do Omska na całkowite zaćmienie Słońca w czerwcu 1936 r. fotografowane krakowską metodą chronokinematograficzną. W tym okresie powstała J e g o praca doktorska o zastosow an iu krakowianów w astronomii.

Wybuch wojny w 1939 r. przerywa tak pięknie zap o w ia d a ją c ą s i ę działaln o ść nau­ kow ą młodego doktora. Fryderyk K o e b c k e z o s ta je wysiedlony z rodziną pod Radom, gdzie musi pracować w jednym z majątków.

Obserwatoria astronomiczne na terenie Generalnej Guberni były jedynymi wyspami p olskiej myśli naukowej wśród s z a le j ą c e g o , wezbranego morza teutońskiego. Stare Obserwatorium Krakowskie, opromienione s ł a w ą swej wiekowej tradycji i wielkim na­ zwiskiem naukowym ów czesnego sw ego dyrektora, staw iało skutecznie czoło zakusom administracji General-Gouvernement. W Obserwatorium Krakowskim po powrocie Prof. B a n a c h i e w i c z a z obozu Sachsen hausen rozpoczęła s i ę intensywna praca polskich astronomów. Szczęśliw ym zbiegiem okoliczności udało s i ę zespołowi krakowskiemu obronić gó rsk ą s t a c j ę Obserwatorium Krakowskiego na s z c z y c ie Lubomir w B e skidach i wysunąć na kierownika placówki Dra Fryderyka K o e b c k e . Na tej izolowanej od św iata placówce sp ę d ził On dwa lata na pracach obserwacyjnych i rachunkowych. Na pozór spokojne życie na sz c z y c ie górskim było jednak zakłócane echem wypadków wojennych. Na s t a c j ę zaglądali od c z a su do c z a su „c h ło p c y z l a s u ” , c o było powią­ zane z dużym ryzykiem dla je j mieszkańców. Dr K o e b c k e wykazał duże opanowanie i odwagę, idąc z pomocą ludziom ukrywającym s i ę przed Gestapo. Ukrywał On w prze­ c iąg u długich dni spadochronowego sk o c z ka an gielskiego poszukiwanego przez Niem­ ców.

P o zakończeniu wojny Dr K o e b c k e wrócił do Obserwatorium Poznańskiego i w łączył s i ę w nurt prac naukowych i dydaktycznych.

3 0 8 Kronika

Z o rg a n iz o w a ł w sp ó ln ie z Dr I l u r n i k i e m n o w o c z e sn ą s łu ż b y c z a s u i b ra ł żyw y u d z ia ł w budow ie zegarów kw arcow ych. P o zw o liło to O bserw atorium z a ją ć 13 m ie js c e w z e sp o le 30 o bserw atoriów ś w ia ta , in s tru m e n ta ln ie i m a te ria ln ie ś w ie tn ie w y p o sa­ żonych.

D r K o e b c k e u z y s k a ł ty tu ł d o c e n ta w 1954 r. a p ro feso ra 4 la t a p ó ź n ie j. W roku 19 5 8 /1 9 5 9 p ia s to w a ł g o d n o ść d z ie k a n a W ydziału M atem atyki-F izyki-C hem ii, n a s tę p n ie z a ś b y ł prorektorem UAM w p rz e c ią g u dwu k a d e n c ji. B y ł członkiem K om itetu A strono­ m iczn eg o PA N , M iędzynarodow ej U nii A stro n o m iczn e j, P o z n a ń sk ie g o T o w arzy stw a P r z y ja c ió ł N auk. B rał u d z ia ł w 11 W szechzw iązkow ej K on feren cji A stro m etry czn ej w L e n in g ra d z ie w 1954 r., a ta k ż e w o tw arciu odbudow anego O bserw atorium w P u łk o - w ie . B ra ł rów nież u d z ia ł w m iędzynarodow ych k o n g re s a c h : M iędzynarodow ej U nii A stro n o m iczn ej w Sztokholm ie w 1938 r. i M iędzynarodow ej U nii G eodezyjno-G eofi- zy c z n e j w Rzym ie w 1948 r. w c h a ra k te rz e d e le g a ta PA N , a ta k ż e u c z e s tn ic z y ł w s e s j i k o p e m ik a ń s k ie j PAN w W arszaw ie w 1953 r.

L a ta pow ojenne były okresem in te n sy w n e j d z ia ła ln o ś c i naukow ej P ro f, d r F ry d e ­ ry k a K o e b c k e . P ra c e te o re ty c z n e i rachunkow e d o ty czy ły lic z n y c h z a g a d n ie ń . Wśród n ic h w y ró ż n ia ją s i ę b ad an ia n ad o rb itą kom ety G iaco b in i i zw iązanym z n ią w spaniałym z ja w is k ie m d e s z c z u m eteorów obserw ow anym w P o zn an iu w dniu 10 p a ź d z ie rn ik a 1946 r. D a le j w ym ienić n a le ż y p race n ad n ie ró w n o ś c ią b rzeg u K s ię ż y c a , n a d o rb itą kom ety H olm es, n ad w y zn aczen iem prom ienia c ie n ia Z iem i z o b se rw a c ji zaćm ień k s i ę ­ życow ych, nad m eto d ą ca łk o w a n ia rów nania przew odnictw a c ie p ln e g o , n a d w y z n a c z e ­ niem o d le g ło ś c i gw iazd z u w zg lęd n ien iem m iędzygw iazdow ej a b s o rp c ji o ra z p race te o re ty c z n e n ad sz tu c z n y m i s a te lita m i Z iem i i w ie le innych. W szy stk ie one ś w ia d c z ą 0 ro z le g ły c h z a in te re s o w a n ia c h A utora, o g łęb o k iej Je g o e ru d y c ji i u m ie ję tn o śc i j a s ­ nego s ta w ia n ia problem ów i m istrz o w sk ie g o ic h ro zw iązy w an ia.

P ro f. F ry d ery k K o e b c k e był w ysoko c e n io n y przez s p e c ja lis tó w , a szan o w an y 1 łu b ia n y p rz e z m ło d z ie ż , k tó rej z a w s z e c h ę tn ie pom agał ra d ą i w sk azó w k ą. B ył u o so ­ b ien iem sk ro m n o ści i c z ę s to ' p o m n ie js z a ł sw e w ła sn e z a s łu g i.

N auka tr a c i w o so b ie P rof. F ry d ery k a K o e b c k e g o uczo n eg o w y so k ie j k la s y , U c z e ln ia — oddanego spraw om n au k i i d y daktyki p ro fe so ra , k o le d z y — dobrego p rzy ja­ c i e l a , m łodzież — n a u c z y c ie la i w ychow aw cę. P a m ię ć o Nim b ę d z ie ż y ła w śród n a s , a Jeg o z a s łu g i dla astro n o m ii n ie przem iną nigdy.

K io to , L a c h e s is i A tropos p o p lą ta ły n ic i ży w o ta i z am ien iły ro lę d ra m a tis per­ so n a e ; to On pow inien b y ł p rzem aw iać na moim p o g rzeb ie, a n ie odw rotnie.

Z e g n a j, D rogi K olego, n ie c h w ie c z n a noc p rz y n ie s ie u k o jen ie Twoim cierp ien io m , k tó ry ch c i nie o s z c z ę d z ił śle p y lo s w o s ta tn ic h m ie s ią c a c h Tw ego pracow itego żyw ota. N iech prom ienie d a le k ic h gw iazd ś w ie c ą nad T w ą z ie m s k ą m ogiłą!

R o d zin ie Zm arłego sk ład am w yrazy g łęb o k ieg o w s p ó łu c z u c ia , k tó re w s z y s tk ic h o b ecn y ch je d n o cz y w te j sm u tn ej u ro c z y s to ś c i.

NOTATKI

, .Postępy Astronomii” wznawiają, rubrykę „Notatki” , w której zamieszczane będą krótkie doniesienia naukowe. Materiały do tej rubryki (obejmującej zaledwie 1 stronę) dostarczane będą Wydawnictwu w czasie korekty zeszytu — zapewni to względnie szybką ich publikację. Zwracamy się o nadsyłanie do Redakcji zwięzłych infonnacji z konferencji, sympozjów, trudno dostępnych źródeł itp. o ważkich wydarzeniach i odkryciach astronomicznych, o których wiadomości inną drogą dotarłyby do ogółu Czytelników prawdopodobnie znacznie później.

Redakcja

V. RADHAKRISHNAN, R.N. MANCHESTER (NATURE, 222, 228, 1969): Pulsar PSR 0833—45 identyfikowany z pozostałością po supernowej Vela X (odległość rzędu 500 ps) wykazał w okresie czasu między 19 lutego i 1 marca 1969 skrócenie periodu o 196 ns. Poprzednio pulsar ten systematycznie wydłużał okres; po wspomnianym skróceniu pul­ sar ponownie zaczął wydłużać okres w tym samym tempie co przed 19 marca. G.S. Green- stein, A.G.W. Cameron (Nature, 222, 862, 1969) interpretują ten efekt jako rezultat gwałtownego wymieszania się materii w gwieździe neutronowej. Rotująca gwiazda neutronowa jest spowalniana na skutek oddziaływania jej wirującej magnetosfery z otoczeniem. Wytwarza się w ten sposób gradient prędkości kątowej wewnątrz gwiazdy: część centralna wiruje szybciej. Wiadomo, że konfiguracja z gradientem prędkości kątowej może być niestabilna. Jednym z przejawów tej niestabilności może by<^ mie­ szanie materii, prowadzące do wyrównywania się prędkości kątowych a zatem do przy­ spieszania warstw powierzchniowych.

S. Grzędzielski

G. FRIT Z, R.C. HENRY, J.F . MEEKINS, A.CHUBB, H. FRIEDMAN (IAU CIRC. No. 2141, 1969): donoszą o zaobserwowaniu pulsacji pulsara w mgławicy Krab (NP 0532) w dziedzinie promieniowania Rentgena. Odkrycie to zostało potwierdzone przez zespół H . Bradt, S. Rappaport, R .E . Nather, B. Warner, M. Macfarlane, J . Kristian (Nature, 222, 728, 1969). Podobnie jak w dziedzinie optycznej i radiowej emisja NP 0532 wy­ kazuje dwa pulsy (A i B) w czasie okresu 33 ms. Moc emisji rentgenowskiej w prze­ dziale widmowym 1.5—10 keV wynosi 2.2-10"!> erg/om'2/s _l. Odpowiednia moc optycz­ na w przedziale 3400 —8300 A wynosi 2.4-10'11 erg/cm'Vs’ 1. Odpowiada to całkowitej emisji rentgenowskiej w pulsach, w przedziale 1.5—10 keV rzędu 9*1035 erg/s czyli 3-10M erg/okres pulsara. Emisja pulsara stanowi 9% całkowitej emisji rentgenowskiej mgławicy Krab w przedziale 1.5—10 keV.

S. Grzędzielski

.

SPIS TREŚCI ZE SZY T U 3

A H T Y K U L Y

S. G r z ęd z i e 1 s k i, P u l s a r y ... j7 9 S. R u c i ń s k i , Modele atmosfer gwiazd wczesnych typów widmowych. C zęść II 201

K. S t ę p i e ń , Gwiazdy magnetyczne. C zę ść II. T e o r i a ...217

A . Ż y t k o w, Nieliniowa teoria p u l s a c j i ... 241

T. K w a s t , Galaktyki S e y f e r ta ... 267

Z P R A C O W N I I O B S E R W A T O R I Ó W M. A b r a m o w i c z , Z ależność jasność absolutna-wskaźnik barwy dla 29 kwa-z a r ó w ... 281

W. I w a n o w s k a , S. P i o t r o w s k i , Zakład Astronomii P A N ... 287

J . M e r g e n t a l e r , Instytut Astronomiczny U B B ... 291

W . O p a l s k i , Katedra Astronomii Geodezyjnej P W ... 294

Z L I T E R A T U R Y N A U K O W E J B. K u c h o w i c z , Laboratoryjne badanie reakcji jądrowych wchodzących w skład cykli p —p i C N O ... 297

G. S i t a r s k i , Sfera oddziaływania Słońca względem otaczających je gwiazd . . 303

K R O N I K A 305 N O T A T K I

COflEPKAHME T E T P Ą ^ M 3

C t a T b M

C.

r w e H f l e j i b C K H , H y j i b c a p b i ...

C. P y u MH b C K M,

MoflejiM aTMoc^iep 3Be3fl paHHwx cneKTpanbHbix TMIIOB, MaCTb I I ...201

K. C r e M n e H b , MarHMTHbie 3Be3flbi, uacTb TI. Teopm i 217

A.

I h t k o b , HejiMHeMHaa T e o p n a n y j i b c a u M M ...241

T . K B a c T , TajiaKTHKM C e M ^ e p T a ...267

143 Ji a6op aTop MM u o ó c e p B a T o p u M

M.

A 6p a M O B H q , CooTHoweHwe a6cojik,THafl apKOCTb — noKa3aTejib U B e Ta AJifl 29 KB33a p o B ...281 Fryderyk Koebcke

312

Spis treści

B.

H B a H O B C K a ,

C.

n M O T p O B C K M , MHCTHTyT AcTpOHOMMM

I1AH

H . M e p r e H T a j i e p , AcTpoHOMimecKMM HHCTMTyT yHHBepcMTeTa mm.

Bojiecjiana B e p y T a ...

B.

O n a j i b C K M ,

Kaijjeapa

r e 0 fle 3 im e c K 0 H Ac t p o h o m h m

BapiuaBCKoro

rioJiHTexHvmecKoro MHCTMTyra...

14 3 H a y q n o K j i M T e p a T y p b i

B.

K y x o B M M , Jla ó o p a T o p H o e w ccjieflOBaH ne jw e p H u x peaiaiM M , b x o -fla u u ix b co cT aB u h k jio b p - p w C N O ...

T. CuTapcKM, C4>epa

B

03

fle iic T B H S

Cojwua

Ha 0K p y x a i0inne e r o

3 B 6 3 f l b l ...

X p o

hmk

a

$pMflpMX K 30K e K p a T K M e c o o O me h MH CONTENTS A R T I C L E S S. G r z ę d z i e 1 s k i, P u l s a r s ... S. R u c i ń s k i , Model Atmospheres of the Early Spectral Type Stars. Part II . . K. S t ę p i e ń , Magnetic Stars. Part II. T h e o r y ... A. Z y t k o w , Non-linear Theory of P u l s a t i o n ... T. K w a s t, Seyfert G a l a x i e s ...

F R O M L A B O R A T O R I E S A N D O B S E R V A T O R I E S

M. A b r a m o w i c z , The Relation Absolute Luminosity-Colour Index for 29 Qua­ sars ... W. I w a n o w s k a , S. P i o t r o w s k i , Institute of Astronomy of the Polish Academy o f S c i e n c e s ... J . M e r g e n t a l e r , Astronomical Institute of the Wroclaw U n iv e r s ity ... W. O p a l s k i , The Chair of the Geodetical Astronomy of the Warsaw Poly­

technic . , ...

F R O M S C I E N T I F I C L I T E R A T U R E

B. K u c h o w i c z , Laboratory Investigation of the Nuclear Reactions in the p —p and CNO C y c l e s ... G . S i t a r s k i , The Sphere of Predominance of the Sun Relative to Other Stars .

C H R O N I C L E Fryderyk K o e b c k e ... 287 291 294 297 303 305 179

201

217 241 267 281 287 291 294 297 303 305 S H O R T N O T E S

W dokumencie Postępy Astronomii nr 3/1969 (Stron 129-136)

Powiązane dokumenty