• Nie Znaleziono Wyników

Fundamenty budowy społeczeństwa — zasady społeczne

W dokumencie Społeczność w świetle rozumu i wiary (Stron 63-112)

Dociekania filozoficzne, szczególnie dotyczące kosmosu i czło-wieka, już od starożytnej Grecji łączono z poszukiwaniem arche — początku, zasady stojącej u podstaw rzeczywistości. „Począt-kiem nazywa się także to, na podstawie czego rzecz może być najpierw poznana, co nazywa się także zasadą tej rzeczy. […] Wspólną cechą wszystkich zasad-początków jest to, że są one źródłem, z którego wywodzi się byt, powstanie albo poznanie”117. Pojęcie zasady zostało utrwalone na gruncie nauk filozoficznych oraz szczegółowych, a także społecznych. Jakkolwiek można stwierdzić brak jednoznacznego pojęcia zasady społecznej, to jednak większość autorów przyznaje jej charakter ontologiczny, moralny i prawny. „Zasada społeczna ma charakter ontologicz-ny, moralny i prawny. Musi wypływać z natury człowieka i ko-smosu, gdyż inaczej nie mogłaby być przyjęta. Musi mieć cha-rakter moralny, gdyż inaczej nie miałaby chacha-rakteru po-winnościowego. Musi mieć charakter prawny, gdyż na to, aby stała się nie pium desiderium, lecz obowiązkiem w państwie, musi być ustanowiona przez państwo, przestrzegana przez pań-stwo”118, co sprawia, że zasady społeczne należą zarówno do porządku ontycznego, jak i powinnościowego. Jako takie mają one moc powszechnie zobowiązującą119. Wydaje się więc, że re-prezentatywnym określeniem zasady społecznej może być jej

114 Por. J. Bukowski, Zarys filozofii spotkania, Kraków 1987, s. 23–25.

115 J. Tischner, Spotkanie w horyzoncie zła, „Analecta Cracoviensia” 13 (1981), s. 85–103.

116 J. Bukowski, Zarys filozofii spotkania…, dz. cyt., s. 188–238.

117 Arystoteles, Metafizyka, Warszawa 1983, s. 103–104; także: H. Vorgrimler,

Prinzip (hasło), w: LTK , VIII (1963), s. 766–767; także: T. Ślipko, Podstawowe zasady życia społecznego, ŻK 6 (1987) nr 11, s. 33.

118 C. Strzeszewski, Katolicka nauka społeczna w 20 lat po Soborze, ChwŚ 17 (1987) nr 160–161, s. 3.

119 Tenże, Miłość jak zasada życia społeczno-politycznego, ChwŚ 18 (1986) nr 158– 159, s. 127: „Większość autorów katolickich przyznaje zasadom społecznym cha-rakter zasad moralnych, zasad powinnościowych, zawierających w sobie normę moralną”. J. Messner używa w odniesieniu do tej zasady [tj. zasady pomocniczo-ści] określenia „prawo pomocniczości” (Subsidiaritaetsgesetz) (Das Naturrecht, Ins-bruck — Wien — München 1950, s. 199);

rozumienie jako „nakazu rozumu praktycznego, który ustana-wia zbiorową wartość i nakłada ją ludziom do wspólnej realiza-cji w społeczności”120.

Jest rzeczą godną uwagi, że w oficjalnej nauce Kościoła, do-tyczącej spraw społecznych, brak definicji zasady społecznej, jakkolwiek papieże niejednokrotnie w swoich enuncjacjach mówią o zasadach społecznych i ich mocy wiążącej. Wymienio-ne w kluczowych społecznych encyklikach zasady są przez wielu autorów układane w systemy zasad społecznych, gdyż — jak się wydaje — zasady te są ze sobą ściśle związane: „realizacja jed-nej wydaje się być niemożliwa bez realizacji drugiej”, a także jedna może być wydedukowana z drugiej121.

Zasady życia społecznego wynikają z ontologii zarówno czło-wieka, jak i społeczeństwa, a dzięki intuicji moralnej przekształ-cają się w wartości, które stają się fundamentem ludzkiego dzia-łania, ukierunkowanemu ku społeczności. Naczelną i funda-mentalną zasadą jest zasada personalizmu, która definiuje i gwa-rantuje takie funkcjonowanie społeczeństwa, aby osoba w swo-jej godności mogła być bezpieczna i uszanowana. W KNS perso-nalizm ontologiczny łączy się z persoperso-nalizmem aksjologicznym. „Aby rozwój był pełny, winien urzeczywistniać się w ramach solidarności i wolności bez poświęcania pod jakimkolwiek

pozo-rem jednej czy drugiej. Moralny charakter rozwoju i działanie na jego korzyść uwidacznia się w pełni wówczas, gdy należycie przestrzegane są wszystkie wymogi płynące z porządku praw-dy i dobra, właściwego istocie ludzkiej” (SRS 33). Encyklika

Sol-licitudo rei socialis wymienia zbiór wartości, które stanowią

natu-ralną podstawę pełnego rozwoju osoby ludzkiej oraz tworzą jej aksjologiczny fundament. Są to: prawda, dobro, wolność, po-mocniczość, solidarność. Zasada personalizmu pozostaje jednak wciąż kluczem wszystkich innych zasad i wartości, mających na celu podporządkowanie całego systemu społecznego wielko-ści człowieka. Pierwszym uszczegółowieniem personalizmu jest zasada wolności, która wskazuje na to, że człowiek nie może być traktowany jak środek do celu przez jakiegokolwiek innego człowieka i przez społeczeństwo122.

Wolność należy do istoty bytu ludzkiego, tak że jest jego ser-cem, azylem i źródłem wartości. To ona sprawia, że człowiek jest osobą i podmiotem, autorem swojej biografii w jej wymiarze indywidualnym i społecznym. Historia ludzkości jest historią obrony wolności, jej zdobywaniem, czasem zdradą idei wolno-ści, zniewalaniem innych, czasem uciekaniem od wolności123. Wolność jest źródłem aktywności człowieka, dlatego decyduje też o ukierunkowaniu jego działalności. Daje mu ona realną szan-sę na duchową autoformację lub możliwość autodestrukcji. Po-nieważ człowiek żyje zawsze w społeczności, dlatego jego natu-ralne właściwości, w tym również wolność, znajdują swoje odzwierciedlenie w życiu społecznym. Zwykle wyróżnia się trzy podstawowe koncepcje wolności, związane z życiem społecz-nym: indywidualistyczno-liberalną, kolektywistyczno-marksi-stowską i personalistyczno-chrześcijańską. Chrześcijańska kon-cepcja wolności wskazuje na priorytet osoby ludzkiej i na jej niezbywalne, wrodzone prawa, z podstawowym, jakim jest wol-ność, oraz na konieczność społeczności, która jako wspólnota O. von Nell-Breuning — w zasadzie tej zawarta jest norma moralna (ist eine

Norm formuliert) (Soziallehre der Kirche, Wien 1977, s. 22); J. Krucina, Dobro wspól-ne…, dz. cyt., s. 112; W. Piwowarski, Zasady społeczne w encyklice Jana Pawła II „Laborem exercens”, w: J. Krucina, Komentarz redakcyjny, w: Jan Paweł II, „Labo-rem exercens”. Powołany do pracy, Wrocław 1983, s. 93; wyjątkiem jest J. Majka

(zasady społeczne nie są w ścisłym znaczeniu normami moralnymi), Filozofia

społeczna, dz. cyt., s. 165–166.

120 J. Krucina, Dobro wspólne…, dz. cyt., s. 112. Autor zestawia również niektó-re definicje zasady społecznej; s. 196: „Podstawowe prawo ładu społecznego, punkt wyjściowy i pewna forma działania i rozwoju (B. Welty); prawo porządko-we, które reguluje stosunek napięcia pomiędzy jednostką a społecznością (A. Uetz); przyczyna sprawcza, celowa, materialna i formalna społeczności (H. Sa-cher, O. von Nell-Breuning); strukturalne i kierownicze prawo budowy ludzkiej społeczności (J. Fellermeier).

121 J. Majka, Filozofia społeczna, dz. cyt., s. 167.

122 Tamże, s. 183.

rozumienie jako „nakazu rozumu praktycznego, który ustana-wia zbiorową wartość i nakłada ją ludziom do wspólnej realiza-cji w społeczności”120.

Jest rzeczą godną uwagi, że w oficjalnej nauce Kościoła, do-tyczącej spraw społecznych, brak definicji zasady społecznej, jakkolwiek papieże niejednokrotnie w swoich enuncjacjach mówią o zasadach społecznych i ich mocy wiążącej. Wymienio-ne w kluczowych społecznych encyklikach zasady są przez wielu autorów układane w systemy zasad społecznych, gdyż — jak się wydaje — zasady te są ze sobą ściśle związane: „realizacja jed-nej wydaje się być niemożliwa bez realizacji drugiej”, a także jedna może być wydedukowana z drugiej121.

Zasady życia społecznego wynikają z ontologii zarówno czło-wieka, jak i społeczeństwa, a dzięki intuicji moralnej przekształ-cają się w wartości, które stają się fundamentem ludzkiego dzia-łania, ukierunkowanemu ku społeczności. Naczelną i funda-mentalną zasadą jest zasada personalizmu, która definiuje i gwa-rantuje takie funkcjonowanie społeczeństwa, aby osoba w swo-jej godności mogła być bezpieczna i uszanowana. W KNS perso-nalizm ontologiczny łączy się z persoperso-nalizmem aksjologicznym. „Aby rozwój był pełny, winien urzeczywistniać się w ramach solidarności i wolności bez poświęcania pod jakimkolwiek

pozo-rem jednej czy drugiej. Moralny charakter rozwoju i działanie na jego korzyść uwidacznia się w pełni wówczas, gdy należycie przestrzegane są wszystkie wymogi płynące z porządku praw-dy i dobra, właściwego istocie ludzkiej” (SRS 33). Encyklika

Sol-licitudo rei socialis wymienia zbiór wartości, które stanowią

natu-ralną podstawę pełnego rozwoju osoby ludzkiej oraz tworzą jej aksjologiczny fundament. Są to: prawda, dobro, wolność, po-mocniczość, solidarność. Zasada personalizmu pozostaje jednak wciąż kluczem wszystkich innych zasad i wartości, mających na celu podporządkowanie całego systemu społecznego wielko-ści człowieka. Pierwszym uszczegółowieniem personalizmu jest zasada wolności, która wskazuje na to, że człowiek nie może być traktowany jak środek do celu przez jakiegokolwiek innego człowieka i przez społeczeństwo122.

Wolność należy do istoty bytu ludzkiego, tak że jest jego ser-cem, azylem i źródłem wartości. To ona sprawia, że człowiek jest osobą i podmiotem, autorem swojej biografii w jej wymiarze indywidualnym i społecznym. Historia ludzkości jest historią obrony wolności, jej zdobywaniem, czasem zdradą idei wolno-ści, zniewalaniem innych, czasem uciekaniem od wolności123. Wolność jest źródłem aktywności człowieka, dlatego decyduje też o ukierunkowaniu jego działalności. Daje mu ona realną szan-sę na duchową autoformację lub możliwość autodestrukcji. Po-nieważ człowiek żyje zawsze w społeczności, dlatego jego natu-ralne właściwości, w tym również wolność, znajdują swoje odzwierciedlenie w życiu społecznym. Zwykle wyróżnia się trzy podstawowe koncepcje wolności, związane z życiem społecz-nym: indywidualistyczno-liberalną, kolektywistyczno-marksi-stowską i personalistyczno-chrześcijańską. Chrześcijańska kon-cepcja wolności wskazuje na priorytet osoby ludzkiej i na jej niezbywalne, wrodzone prawa, z podstawowym, jakim jest wol-ność, oraz na konieczność społeczności, która jako wspólnota O. von Nell-Breuning — w zasadzie tej zawarta jest norma moralna (ist eine

Norm formuliert) (Soziallehre der Kirche, Wien 1977, s. 22); J. Krucina, Dobro wspól-ne…, dz. cyt., s. 112; W. Piwowarski, Zasady społeczne w encyklice Jana Pawła II „Laborem exercens”, w: J. Krucina, Komentarz redakcyjny, w: Jan Paweł II, „Labo-rem exercens”. Powołany do pracy, Wrocław 1983, s. 93; wyjątkiem jest J. Majka

(zasady społeczne nie są w ścisłym znaczeniu normami moralnymi), Filozofia

społeczna, dz. cyt., s. 165–166.

120 J. Krucina, Dobro wspólne…, dz. cyt., s. 112. Autor zestawia również niektó-re definicje zasady społecznej; s. 196: „Podstawowe prawo ładu społecznego, punkt wyjściowy i pewna forma działania i rozwoju (B. Welty); prawo porządko-we, które reguluje stosunek napięcia pomiędzy jednostką a społecznością (A. Uetz); przyczyna sprawcza, celowa, materialna i formalna społeczności (H. Sa-cher, O. von Nell-Breuning); strukturalne i kierownicze prawo budowy ludzkiej społeczności (J. Fellermeier).

121 J. Majka, Filozofia społeczna, dz. cyt., s. 167.

122 Tamże, s. 183.

osób może prawidłowo funkcjonować pod warunkiem, że „oso-ba ludzka jest i powinna być zasadą, podmiotem i celem wszyst-kich urządzeń społecznych” (KDK 25). Sobór Watykański II po-stulował respektowanie prawa do wolności w zakresie różnych sektorów życia: społecznego, religijnego, naukowo-kulturowego i politycznego. Apel o przestrzeganie praw człowieka i narodu, w tym również wolności, znajdziemy w encyklice Jana Pawła II

Redemptor hominis (17). Prawa te nie są prawami egoisty, lecz

osoby włączonej w życie społeczne. Jest to możliwe wyłącznie na bazie dobra wspólnego, będącego zespołem rozpoznanych i dobrowolnie przyjętych wartości określonej społeczności. Au-tentyczna społeczność jest przeżywana jako wspólnota osób i braterska wspólnota. Dobro wspólne wymaga czasem wielu poświęceń, a w wyjątkowych wypadkach nawet ofiary zdrowia czy życia. Obrona społecznej wolności domaga się szeroko rozu-mianego pluralizmu: kulturowego, ideologicznego, polityczne-go i społecznepolityczne-go. Człowiek bowiem potrzebuje wielu grup spo-łecznych i kręgów socjalizacyjnych, aby móc w pełni, w sposób komplementarny zrealizować samego siebie. Integralnym elemen-tem życia społecznego jest wolność sumienia i przekonań, umoż-liwiająca swobodny wybór światopoglądu124. Wolność jest czło-wiekowi dana i zadana, natomiast jej śmiertelnym zagrożeniem jest zarówno indywidualistyczny egoizm, jak i gloryfikacja ko-lektywu. Zyskuje ona swój pełny sens poprzez realizację warto-ści wyższych: poznawczych, moralnych, artystycznych i religij-nych. Dlatego właściwym horyzontem wolności jest miłość człowieka, a dla wierzących także miłość Boga. Dopiero w kon-tekście świata osób i wartości osobowych wolność ma szansę nie przeistoczyć się w samozagładę człowieka: fizyczną lub du-chową125.

Jan Paweł II mówił: „Istota wolności tkwi we wnętrzu czło-wieka. Należy do natury osoby ludzkiej i jest jej znakiem

rozpo-znawczym […]. Ma ona swój fundament w transcendentnej god-ności człowieka, w godgod-ności danej mu przez Boga jako Stwór-cę”126. Często sama wolność ujmowana jest jako brak przymusu i konieczności. Jest to jej wymiar negatywny, nazywany często wolnością „od”. Natomiast jej najgłębszą istotą jest wolność „ku”, rozumiana jako zdolność podejmowania wyborów, decyzji i okre-ślonego działania127.

Spośród wielu zasad społecznych ukazywanych najczęściej przez Kościół znajduje się zasada dobra wspólnego. W encykli-ce Leona XIII Rerum novarum została ona nazwana pierwszym i ostatnim prawem w społeczeństwie. W swojej podstawowej treści wyraża ona określoną relację osoby względem społeczno-ści. Już Arystoteles stwierdził, że „kto nie potrafi żyć we wspól-nocie, albo jej wcale nie potrzebuje, będąc samowystarczalnym, jest albo zwierzęciem, albo Bogiem”128. Tak więc żyjąc w spo-łeczności, odkrywamy prawo, że jej doskonałość może być osią-gnięta przy pomocy wszystkich członków, a równocześnie jeśli człowiek nie będzie wnosił swego wkładu do wspólnoty, nie roz-winie się nigdy jako osoba.

Na dobro wspólne składają się więc różne cele, które w osta-teczności zawierają dążenie do Celu Ostatecznego, jakim jest najwyższe szczęście — Bóg129. Drugą zasadą, należącą do cen-trum zasad społecznych, jest zasada pomocniczości. Papież Pius XI określa ją jako gravissimum illud principim in filosofia sociali — „najważniejszą zasadę filozofii społecznej”. Wskazuje ona na obowiązki społeczności względem osoby, akcentując jej dobro, broniąc autonomii i godności człowieka. Strzeże również zakre-su jego kompetencji oraz pobudza go do twórczej inicjatywy. Zasada pomocniczości zaliczana jest, razem z zasadą dobra

124 P. Pavan, Prawo do wolności religijnej w deklaracji soborowej, Poznań 1969, s. 411–420.

125 S. Kowalczyk, Zarys filozofii człowieka, Sandomierz 1990, s. 123–125.

126 Jan Paweł II, Chcesz służyć sprawie pokoju — szanuj wolność. Orędzie na XIV

Światowy Dzień Pokoju, Warszawa 1981, nr 5.

127 J. Gałkowski, Jan Paweł II a prawa człowieka, „Przegląd Powszechny” 4 (1988), s. 26.

128 W rozumieniu Arystotelesa relacyjność interpersonalna stanowi funda-mentalny wyznacznik człowieczeństwa

osób może prawidłowo funkcjonować pod warunkiem, że „oso-ba ludzka jest i powinna być zasadą, podmiotem i celem wszyst-kich urządzeń społecznych” (KDK 25). Sobór Watykański II po-stulował respektowanie prawa do wolności w zakresie różnych sektorów życia: społecznego, religijnego, naukowo-kulturowego i politycznego. Apel o przestrzeganie praw człowieka i narodu, w tym również wolności, znajdziemy w encyklice Jana Pawła II

Redemptor hominis (17). Prawa te nie są prawami egoisty, lecz

osoby włączonej w życie społeczne. Jest to możliwe wyłącznie na bazie dobra wspólnego, będącego zespołem rozpoznanych i dobrowolnie przyjętych wartości określonej społeczności. Au-tentyczna społeczność jest przeżywana jako wspólnota osób i braterska wspólnota. Dobro wspólne wymaga czasem wielu poświęceń, a w wyjątkowych wypadkach nawet ofiary zdrowia czy życia. Obrona społecznej wolności domaga się szeroko rozu-mianego pluralizmu: kulturowego, ideologicznego, polityczne-go i społecznepolityczne-go. Człowiek bowiem potrzebuje wielu grup spo-łecznych i kręgów socjalizacyjnych, aby móc w pełni, w sposób komplementarny zrealizować samego siebie. Integralnym elemen-tem życia społecznego jest wolność sumienia i przekonań, umoż-liwiająca swobodny wybór światopoglądu124. Wolność jest czło-wiekowi dana i zadana, natomiast jej śmiertelnym zagrożeniem jest zarówno indywidualistyczny egoizm, jak i gloryfikacja ko-lektywu. Zyskuje ona swój pełny sens poprzez realizację warto-ści wyższych: poznawczych, moralnych, artystycznych i religij-nych. Dlatego właściwym horyzontem wolności jest miłość człowieka, a dla wierzących także miłość Boga. Dopiero w kon-tekście świata osób i wartości osobowych wolność ma szansę nie przeistoczyć się w samozagładę człowieka: fizyczną lub du-chową125.

Jan Paweł II mówił: „Istota wolności tkwi we wnętrzu czło-wieka. Należy do natury osoby ludzkiej i jest jej znakiem

rozpo-znawczym […]. Ma ona swój fundament w transcendentnej god-ności człowieka, w godgod-ności danej mu przez Boga jako Stwór-cę”126. Często sama wolność ujmowana jest jako brak przymusu i konieczności. Jest to jej wymiar negatywny, nazywany często wolnością „od”. Natomiast jej najgłębszą istotą jest wolność „ku”, rozumiana jako zdolność podejmowania wyborów, decyzji i okre-ślonego działania127.

Spośród wielu zasad społecznych ukazywanych najczęściej przez Kościół znajduje się zasada dobra wspólnego. W encykli-ce Leona XIII Rerum novarum została ona nazwana pierwszym i ostatnim prawem w społeczeństwie. W swojej podstawowej treści wyraża ona określoną relację osoby względem społeczno-ści. Już Arystoteles stwierdził, że „kto nie potrafi żyć we wspól-nocie, albo jej wcale nie potrzebuje, będąc samowystarczalnym, jest albo zwierzęciem, albo Bogiem”128. Tak więc żyjąc w spo-łeczności, odkrywamy prawo, że jej doskonałość może być osią-gnięta przy pomocy wszystkich członków, a równocześnie jeśli człowiek nie będzie wnosił swego wkładu do wspólnoty, nie roz-winie się nigdy jako osoba.

Na dobro wspólne składają się więc różne cele, które w osta-teczności zawierają dążenie do Celu Ostatecznego, jakim jest najwyższe szczęście — Bóg129. Drugą zasadą, należącą do cen-trum zasad społecznych, jest zasada pomocniczości. Papież Pius XI określa ją jako gravissimum illud principim in filosofia sociali — „najważniejszą zasadę filozofii społecznej”. Wskazuje ona na obowiązki społeczności względem osoby, akcentując jej dobro, broniąc autonomii i godności człowieka. Strzeże również zakre-su jego kompetencji oraz pobudza go do twórczej inicjatywy. Zasada pomocniczości zaliczana jest, razem z zasadą dobra

124 P. Pavan, Prawo do wolności religijnej w deklaracji soborowej, Poznań 1969, s. 411–420.

125 S. Kowalczyk, Zarys filozofii człowieka, Sandomierz 1990, s. 123–125.

126 Jan Paweł II, Chcesz służyć sprawie pokoju — szanuj wolność. Orędzie na XIV

Światowy Dzień Pokoju, Warszawa 1981, nr 5.

127 J. Gałkowski, Jan Paweł II a prawa człowieka, „Przegląd Powszechny” 4 (1988), s. 26.

128 W rozumieniu Arystotelesa relacyjność interpersonalna stanowi funda-mentalny wyznacznik człowieczeństwa

wspólnego, do rzędu prima principia, ze względu na oczywistość, z jaką jawi się ona człowiekowi oraz na jej zakorzenienie za-równo w strukturze osoby ludzkiej, jak i w istocie bytu społecz-nego. Wreszcie zasada trzecia, którą stanowi zasada solidarno-ści, wskazuje na zsyntetyzowane dobro zarówno społecznosolidarno-ści, jak i osoby.

Podmiotem dobra wspólnego jest cała społeczność, a ponie-waż nie jest ona substancją, ale składa się z poszczególnych osób, dlatego też podmiotem dobra wspólnego jest każdy człowiek — osoba ludzka. Można więc stwierdzić, że każde społeczeństwo jest zgromadzone, zogniskowane wokół dobra wspólnego130.

Mówiąc o podmiotowym charakterze dobra wspólnego, zwra-camy przede wszystkim uwagę na fakt, że dobro społeczności zawiera w sobie dobro osób, które ją tworzą. Koncepcja dobra wspólnego wyznaczająca prawa i obowiązki członka wobec spo-łeczności pojawiła się w twórczości Arystotelesa i Cycerona, w chrześcijaństwie powiązano ją z przykazaniem miłości bliź-niego, a wnikliwą refleksję nad nim przeprowadził św. Tomasz z Akwinu.

Jeśli treści dobra wspólnego należy szukać u początku zawią-zywania się wspólnoty społecznej, to jest ono elementem, który jednoczy ludzi, zmuszając ich niejako do działania w tej wspól-nocie131. Warto zatrzymać się tutaj przy myśli Tomasza z Akwi-nu, który połączył dobro wspólne z funkcją sumienia. Sumienie, jako nakaz rozumu praktycznego, nakazuje człowiekowi zawsze czynić dobro. Znajdziemy w Tomaszowej doktrynie następują-ce elementy dobra wspólnego: Bóg jest dobrem uniwersalnym i transcendentnym, ład kosmosu pozwala jednostce na spełnia-nie przypisanych jej ról oraz zdobycie określonych celów, dosko-nałość wszechświata obejmująca dobro jednostek, porządek spo-łeczny, doskonałość ludzkiej natury może się spełnić jedynie we wspólnocie132.

W. Piwowarski stwierdza, że zasada dobra wspólnego okre-śla obowiązki „od dołu” i uprawnienia „od góry”133. Sobór

W dokumencie Społeczność w świetle rozumu i wiary (Stron 63-112)

Powiązane dokumenty