• Nie Znaleziono Wyników

Górnicze tradycje i zwyczaje

Zawód górnika, mający wielowiekową tradycję, tak bardzo różni się od innych wyko-nywanych przez człowieka profesji, że środowisko gwarków wykształciło własne, ory-ginalne obrzędy i zwyczaje. Wiele z nich związanych jest z pracą pod ziemią. Kształ-towały się one przez stulecia obejmujące historię górnictwa, a kolejne pokolenia nie tylko kultywowały tradycję, ale dodawały do niej nowe wartości. Mające swój początek w XIV w. górnictwo węgla kamiennego przyjęło wiele obyczajów od górników zaj-mujących się wydobywaniem kruszców (złota, srebra, ołowiu). Już w średniowieczu zawód górnika cieszył się dużym powodzeniem. Na podstawie różnych przywilejów, wydawanych przez królów i książąt, korzystali oni z „wolności górniczej”1. Dawała im ona prawo do swobodnego podróżowania, poszukiwania kruszców oraz wydobywa-nia ich na określonych warunkach. Górnicy pracowali na własny rachunek sami albo przy pomocy najemnych pracowników, natomiast właściciel ziemi otrzymywał sto-sowną opłatę (olbrę), wynosząca zwykle jedną dziesiątą część pozyskanego minerału.

Jednym z najważniejszych znaków górniczego stanu był specjalny uroczysty strój, odróżniający gwarków od przedstawicieli innych zawodów. Strój ten powstał z dawne-go, roboczego ubioru używanego podczas pracy w kopalni. Z zachowanych średnio-wiecznych i renesansowych ilustracji wiemy, że był on dostosowany do potrzeb gór-nika i składał się z: obszernej bluzy oraz spodni, które nie tamowały swobody ruchu, a także kaptura. Liczne kieszenie naszyte na bluzę umożliwiały ukrycie różnych, po-trzebnych podczas pracy przedmiotów. W wyrobiskach, gdzie ze stropu kapała woda, głowę górnika chronił kaptur, połączony z  osłaniającą ramiona peleryną. Zamiast kaptura używano czasem sztywnej, szpiczastej, wykonanej ze skóry czapki, chroniącej przed sypiącym się ze stropu skalnym gruzem. Stała się ona pierwowzorem hełmu górniczego. Nieodzowny element górniczego stroju stanowił skórzany fartuch, nazy-wany skórą, łatą, bergledrem lub oślędrą. Był on przypinany z tyłu na biodrach, ale w mokrych wyrobiskach wykorzystywano go jako podkładkę pod siedzenie. Jeżeli na spągu było dużo gruzu, skóra chroniła kolana przed pokaleczeniem. W niektórych ko-palniach kolana chroniły nakolanniki. „Skóra” miała też więcej zastosowań: w czasie zjazdu w dół kopalni po specjalnej drewnianej rynnie chroniła ubranie przed podar-ciem, a złożona na kilka części stawała się podkładką, na której można było położyć

1 J. Ziemba, Stroma na dół drabina, Katowice 1983, s. 114.

na ramieniu przenoszone ciężkie przedmioty. Służyła też do przenoszenia niewielkich ilości urobku w  podziemnych wyrobiskach. W  czasie przerwy obiadowej ułożona na spągu stawała się niewielkim obrusem, na którym górnik rozkładał przyniesiony z domu posiłek. W niektórych kopalniach na „skórze” sztygar dzielił wypłacaną pen-sję. Pracownicy nie odbierali pieniędzy bezpośrednio z jego ręki, ale podnosili zarobek ze „skóry”, na której układano pieniądze. „Skóra” była też środkiem dyscyplinowania górników. Jeżeli któryś z nich coś przeskrobał, sztygar zwijał „skórę” w rulon i wymie-rzał karę winowajcy. Za najcięższe przewinienia odbierano prawo do noszenia „skóry”

pod ziemią, gdzie posługiwali się nią wszyscy górnicy, na powierzchni natomiast „skó-rę” nosić mogli tylko rębacze, jako element uroczystego stroju górniczego.

W XVI w. w czasie dworskich uroczystości pojawiły się pierwsze stroje, zawierające elementy górnicze. Przywdziewali je wtedy jednak tylko władcy, a symbolizowały one, że są oni właścicielami kopalń i posiadają wyłączne prawo do znajdujących się pod powierzchnią ziemi minerałów. Pierwszy paradny strój górniczy pochodzi z 1719 r.

Został on opracowany na polecenie elektora saskiego, Fryderyka Augusta (Augusta II Mocnego, króla Polski), który zażyczył sobie, aby dla uczestniczących w dworskich uroczystościach górników przygotowano specjalny strój paradny2. Górnicy ubrani zostali w czarne bluzy, białe spodnie, zielone kołpaki i nakolanniki. Byli przepasani

„skórą” górniczą, a w rękach trzymali lampy górnicze i bardy (ozdobne toporki). Gło-wy urzędników górniczych nakryto kapeluszami.

Wykorzystanie elementów stroju roboczego zapoczątkowało powstanie obecnego munduru górniczego. W XVIII w. oparty na kroju wojskowym mundur górniczy po-jawił się w Królestwie Prus. Przepisy dotyczące górniczych mundurów zostały przygo-towane w Wyższym Urzędzie Górniczym w Złotym Stoku i we Wrocławiu. Mundur pruski składał się z czarnej kurtki, z przodu sięgającej do pasa. Zaokrąglony dłuższy tył upodobniał ją do fraka. Była ona zapinana na haftki, a jedyną jej ozdobę stanowiły dwa rzędy guzików. Znajdował się na nich górniczy herb, który wyhaftowano też na stojącym kołnierzu.

Na terenie Królestwa Polskiego mundur górniczy został wprowadzony na podsta-wie ukazu cara Aleksandra I w 1817 r. Prawo do jego noszenia otrzymali członko-wie Korpusu Górniczego. Mundur był w kolorze granatowym, a przy jego opracowa-niu wzorowano się na mundurze piechoty Królestwa Polskiego. Górników korpusu podzielono na 8 klas (4 urzędnicze i 4 górnicze). Mundur urzędniczy składał się z:

kurtki o kroju frakowym ozdobionej naszywkami, symbolizującymi stopnie górni-cze, obcisłych, granatowych spodni (w dni świąteczne białych), wysokich do kolan butów, kapelusza w formie pieroga i szpady. Mundur górniczy tworzyły: krótka kurt-ka, wpuszczone w buty spodnie, ozdobiony górniczym godłem pas z klamrą, wysokie, czarne czako z daszkiem. Studentów Akademii Górniczej traktowano jak 5 klasę

i dla-2 J. Okoń, Od tuniki do munduru, „Gazeta Wyborcza” 1997, 6 grudnia, s. 10.

tego nosili dodatkowo czarną „skórę” górniczą, zapinaną w tali i opadającą z tyłu na spodnie. Posiadali oni również prawo do noszenia krótkiego kordelasa. Munduru tego używano w szkole i podczas publicznych uroczystości, w czasie których górnicy nosili też sztandar z wyszytym godłem Królestwa Polskiego oraz metalowymi, przybitymi do drzewca znakami górniczymi. Towarzyszyła im też własna orkiestra. Po upadku powstania listopadowego zlikwidowano mundur Korpusu Górniczego, gdyż przypo-minał on, wzbudzający uczucia patriotyczne, polski strój wojskowy. W jego miejsce dla urzędników górniczych wprowadzono mundur obowiązujący innych urzędników Królestwa Polskiego. Składał się on z kurtki i długich spodni, wykonanych z granato-wego płótna. Stojący kołnierz miał pąsową wypustkę. Mundury urzędników niższej rangi ozdabiały jeden lub dwa rzędy guzików z górniczymi emblematami. Na głowie noszono okrągłe czapki z daszkiem i godłem górniczym. Pozostali górnicy nosili mun-dury wzorowane na strojach obowiązujących w Prusach lub Galicji. Była to długa, wy-konana z czarnego, bawełnianego płótna, luźna bluza z pelerynką i zapinanym pod szyją kołnierzem. Bluzę ściągano skórzanym pasem, zapinanym na mosiężną kuplę ze znakami górniczymi. Jako nakrycie głowy przewidziano w tym stroju furażerkę bez daszka. Do pasa przypinano „skórę”3.

W drugiej połowie XIX w. upowszechnił się munduru typu freiberskiego, noszony początkowo przez górników z Freibergu w Saksonii i studentów tamtejszej Akademii Górniczej. Od munduru pruskiego różnił się on krojem kurtki – nie miała ona dłuż-szego tyłu. Ponieważ po zakończeniu studiów absolwenci Akademii Freiberskiej pra-cowali w różnych zagłębiach górniczych, zwyczaj noszenia takiego stroju przenieśli do Austrii, Czech i na Śląsk. Według pruskiej ustawy z 1859 r. mundur górniczy skła-dał się z: kitla (bluza typu freiberskiego) zapinanego z przodu na osiem lub dziewięć guzików, wykładanych na buty spodni, okrągłego, filcowego czaka z przymocowanym metalowym herbem górniczym. Do bluzy przypięta była zębata pelerynka, a na koł-nierzu przyszywano dwa guziki (rębacze) lub jeden guzik (ładowacze). W kopalniach państwowych nad herbem umieszczono dodatkowo koronę królewską, górnicy w ko-palniach księcia pszczyńskiego nad godłem nosili książęcą mitrę. Górna, tylna część kitla nakryta była pelerynką, z przodu natomiast przyszywano dwie patki, ozdobione pięcioma guzikami każda. Symbolizowały one znajdujące się w stroju roboczym za-szywki, w które wkładano nasiarkowane lonty, chroniąc je w ten sposób przed zawilgo-ceniem. Uzupełnienie munduru urzędników górniczych stanowiła szpada, a stopnie górnicze haftowano srebrną nicią na specjalnych naszywkach. Nieodłączną częścią munduru była przypinana do pasa „skóra” („łata”).

Przyczepiony do czaka pióropusz noszono początkowo w Austrii, dopiero potem rozpowszechnił się w  krajach sąsiednich. Pióropusz pochodzi również z  dawnego ubioru roboczego. W XVI w. pióra ptaków wykorzystywano do przemywania złota,

3 W. Preidl, A. J. Wójcik, Polski mundur górniczy – tradycja i współczesność [w:] Dzieje górnictwa – element europej-skiego dziedzictwa kultury, red. P. W. Zagozdzon, M. Madziarz, t. 4, Wrocław 2012, s. 321.

gdyż na ich delikatnej strukturze osadzały się drobiny tego cennego metalu. Aby takie pióra mieć w każdej chwili pod ręką, górnicy przyczepiali je do nakrywających gło-wę czapek. Gdy w kopalniach do rozsadzania skał zaczęto używać prochu, wykonane z kilku piór miotełki wykorzystywano do czyszczenia z gruzu i pyłu wywierconych otworów strzałowych. Miotełki osadzano na końcu długiego, drewnianego pręta, a po zakończonej pracy otrzepywano z kurzu i pyłu i przyczepiano do czapki. Gwaran-towało to, że w każdej chwili z miotełki można było ponownie korzystać. W Austrii pióropusz górniczy został pofarbowany na cztery kolory symbolizujące różne grupy górników. Pióropusz czarny noszą zwykli górnicy, biały – dozór górniczy (sztygarzy, nadsztygarzy, dyrektor kopalni) zielony – wyższy dozór górniczy (generał górnictwa), czerwony – członek orkiestry górniczej.

W okresie międzywojennym w Polsce nie udało się ustalić jednolitego kroju gór-niczego munduru. Podczas uroczystości górniczych dominowały uniformy kro-ju freiberskiego lub pruskiego. Nowy wzór munduru opracowany został w  1949  r.

przez zespół pracujący pod przewodnictwem inż. Stanisława Majewskiego. Zacho-wano w  nim krój freiberski z  jednorzędową, czarną marynarką i  nakładanymi na buty spodniami. Zachowano też dodatki symbolizujące prace górników: pelerynkę, szmuklerskie naszywki, patki, ozdobne guziki, a także okrągłe czako z pióropuszem w hierarchicznie zróżnicowanych kolorach (czarny, biały, zielony, czerwony). Jedynie

„skóra” przestała być elementem stroju górniczego. Późniejsze zmiany okazały się nie-wielkie w stosunku do pierwowzoru wprowadzonego w życie rozporządzeniem Rady Ministrów z 1951 r. Zostały one zmodyfikowane w latach 1983 i 20034. W 1966 r. pod-czas obchodów 150-lecia szkoły w Dąbrowie Górniczej po raz pierwszy wręczono wy-różniającym się górnikom górnicze szpady, traktowane jako honorowa odznaka.

Górnicy posiadają również swoje godło, które stanowią skrzyżowane ze sobą dwa żelazne młotki: „pyrlik” i „żelazko”. Osadzony na drewnianym trzonku „pyrlik” ma płasko zakończone dwa końce, natomiast umocowane na drewnianym trzonku „żelaz-ko” przypomina żelazny klin. Były one podstawowymi narzędziami pracy używanymi w górnictwie przez wiele stuleci5. Wykonujący swoją pracę górnik trzymał w lewej ręce ostro zakończone „żelazko” i pobijał je trzymanym w prawej ręce, lekko zaokrąglo-nym „pyrlikiem”. Obecna forma godła górniczego została wystylizowana w jedzaokrąglo-nym z  przedwojennych czasopism technicznych, tak aby całość dała się wpisać w  koło, a „pyrlik” spoczywał na „żelazku”6. Zostały one otoczone wieńcem z liści dębowych, symbolizujących siłę, odwagę i męstwo. We wcześniejszych herbach górniczych młot-ki miały cieńsze trzonmłot-ki, a „żelazko” przypominało dwustronny młot-kilof. Herb górniczy najczęściej można zobaczyć na górniczej czapce, mundurze, sztandarach, odznakach i na fasadach kopalnianych budynków.

4 J. Okoń; Od tuniki…, s. 11; W. Preidl, A. J. Wójcik, Polski mundur górniczy…, s. 327–332.

5 J. Ligęza, M. Żywirska, Zarys kultury górniczej, Katowice 1964, s. 118–121.

6 S. Majewski, Perlik i żelazko jako znak górniczy, Technik 1928, nr 3, s. 10–11.