• Nie Znaleziono Wyników

Napisał O. B u j w i d , profesor U niw ersy tetu Jagiellońskiego.

N ajbardziej rozpow szechnioną i najgor­

s z ą w skutkach chorobą jest gruźlica, k tó ­ rej najczęstszą form ą są suchoty płucne.

G ruźlica jednak pojaw ia się i w innych form ach czyli odmianach. Pruchnienie ko­

ści u dzieci, gruczoły czyli zołzy (zwane skrofułami) u dzieci również, choroby s ta ­ w ów (kolana, łokcia, stopy) — w szystko to są postacie zależne od tej samej p rz y ­ czyny, co i suchoty. N aw et choro ba w il­

kiem zw ana, k tó ra ipojawia się pod posta­

cią czerw onych, ropiejących ow rzodzeń, na tw a rz y i nosie, rów nież od tej samej p rz y czy n y pochodzi.

Jak a ż to p rz y czy n a ?

C zęsto się słyszy, że ktoś dostał su­

chot z przeziębienia; ‘że dziecko m a zołzy ze zlej krw i — a w szy stk o to nie praw da.

S uch o ty i zołzy i gruźlicze zapalenie sta ­ w ów pochodzi od drobnego, niedojrzanego golem okiem • szkodnika, który, przecho­

dząc z chorego na zdrow ego, chorobę w y ­ tw arza. W dodatku szkodnik ten, to nie żaden robak, sam nie przechodzi, tylko m y sami, przez naszą niewiadom ość, przeno­

sim y go i często naw et pielęgnujemy, jak gdyby co dobrego.

Szkodnik ten, k tó ry jest przy czy n ą su­

chot i wogóle gruźlicy — to drobna roślin­

ka, golem okiem niedojrzana, tak zw ana b a k t e r y a g r u ź l i c y . Podobnie jak tyfus, pochodzi od b a k te ry i czyli zarazk a tyfusu, cholera — od z a ra z k a cholery, osp a — od za ra z k a ospy, zim nica czyli fe­

b ra — od za razk a zimnicy, w szy stk o to są takie drobne zarazki czyli b a k te ry e ; p o ­ dobnie i zarazek gruźlicy jest drobną bak- tery ą, którą, jeżeli obejrzy m y przez szkło pow iększające tysiąc razy , czyli tak zw a ­ ny m ikroskop — zobaczym y drobne, cien­

kie laseczki.

B akterye, jak już pow iedziałem , dro­

bne roślinki, dostrzegalne okiem tylko p rzy silnych pow iększeniach, m nożą się i rosną w chorym człow ieku i b ędąc n«

zew nątrz z chorego wydzielone, m ogą spo­

w odow ać tę sam ą chorobę u zdrow ego.

N ajczęstszą po stacią gruźlicy u czło­

w ieka są suchoty płuc. C horoba ta, k tó ra jest teraz tak silnie rozpow szechniona, że praw ie trzecia część ludzi na nią choruje, a z tego znów p raw ie trzecia część umie­

ra, m oże nie b y ć tak niebezpieczną, m o­

żna jej łatw o zapobiedz, jeżeli się zacho ­ w a pew ne ostrożności, o k tó ry ch tutaj po­

w iem y.

Zarazek gruźlicy najczęściej znajduje się w wydzielinie chorego człow ieka. J e ­ żeli na p rz y k ła d ktoś chory na suchoty kaszle i spluw a n a podłogę, to znajdujące się w tej plw ocinie zarazki gruźlicy m ogą z p y łem p rzy zam iataniu podłogi dostać się do płuc zdrow ego człow ieka i w y w o ­ łać gruźlicę czyli suchoty. Jeżeli m ałe dziecko, pełzając po takiej podłodze, za­

nieczyszczonej plw ociną chorego, pow ala sobie rączkę i potrze sobie tw arz, lub w prow adzi b ru d n y palec do ust — w ó w ­

.„ Gospodarz", 5

czas może dostać zołzów albo gruźlicy kiszkow ej, z której to choroby często dzieci umierają. Jeżeli taki zarazek doj­

dzie do kości — spow oduje pruchnienie.

G a rb na plecach jest to w łaśnie ta k a po­

zo stało ść po chorobie kości grzbietow ych, k tó re spruchniaiy i zm ieniły form ę a po­

zo stało na cale życie nieuleczalne kalec­

tw o.

D latego to tak w ażną jest rzeczą, aże­

b y nikt kaszlący nigdy nie spluw ał na po­

dłogę. Nie dobrze jest rów nież pluć i do

m ożna plwocinę posypać lub polać św ieżo gaszonem w apnem .

Do spluw aczek powinien pluć każdy, kto kaszle i pluje, bo nieraz człow iek na pozór zdrow y m a gruźlicę. Dla niego ona już nie szkodzi, on już się w yleczył, a je­

szcze zarazek z siebie w ydziela i innym szkodzić m oże.

Ale nie tyliko z plwociną w ydziela się zarazek. P rz y kaszlu o dryw ają się dro­

bne kropelki, praw ie niewidzialne. Kaszl­

nijmy n a szybę a zobaczym y, ile to takich

Dom zdrowia dla młodzieży męskiej „Bratniej pomocy ' w Zakopanem.

1(W stylu zakopiańskim).

chustek do nosa, bo przy w yjm ow aniu z kieszeni plw ocina się kruszy, rozpyla 1 m oże zaszkodzić. W szędzie w m ieszka­

niach pow inny się znajdow ać spluw aczki z piaskiem , stojące w kącie, lub p rzy łóż­

k u chorego kaszlącego. Plw ocina z p ia­

skiem tw o rz y zlepek, k tó ry już nie może b y ć uniesiony w pow ietrze. T akie splu­

w a czk i należy oczyszczać, w y sypując za­

w a rto ść do dołu i zasypując ziemią, a b a ­ cząc , ażeb y zw ierzęta dom owe nie zja­

dły takiej plwociny, bo z tego rów nież m o­

gą dostać gruźlicy świnie, k ro w y a n aw et czasem : i kury. U k rów gruźlica n az y w a się perlicą.

G dy tak a plwocina poleży w ziemi ze d w a tygodnie, to się już p rzez to stanie nieszkodliwą, b o zarazki w ziemi prędko się niszczą. Dla prędszego ich zabicia

cząstek z g ard ła w y sk oczy. O tóż w ta ­ kich drobnych cząstkach w y k a sz la-nych rów nież m oże b y ć zarazek gruźlicy.

Jeżeli ktoś kaszle, a naprzeciw ko blisko ust siedzi k to inny i tern: pow ietrzem ' odde- cha, to razem w decha i tak że drobne za­

rażone cząstki i m oże się zarazić gruźlicą.

Dlatego to każd y, kto kaszle, powinien mieć w zgląd na innych i zasłaniać sobie usta lew ą ręką, a dlatego lewą, bo iprawą się więcej robić m usi, i p rzy powitaniu po­

dać — a w ięc za raz k a komu udzielić. T rz e­

ba naturalnie w takim razie często ręce obm yw ać, ażeby b y ły obie czyste. K ażdy zd ro w y znów, jeżeli jest przy chorym k a ­ szlącym — nie powinien się za bardzo zbli­

żać. Jeżeli odległość tw a rz y od tw a rz y w ynosi więcej jak pól m etra — to już za­

razek nie łatw o szkodzić może, bo cząstki

w ykaszlane opadają w ted y na ziemię.

Ale koło łóżka takiego chorego, <na jego pościeli, na podłodze, naw et na ścianie w pobliżu łóżka zarazki gruźlicy m ogą się znajdow ać i z pyłem dostaw ać' do płuc ludzi zdrow ych. Dlatego to koło chorego trze b a podłogę o ile możności często wil­

gotną ścierką zm yw ać, pościel przew ie­

trza ć i na słońcu w yw ieszać — (św iatło słoneczne niszczy zarazek gruźlicy). W re ­ szcie pam iętać należy, ażeby chory sypiał w osobnej izbie — najczęściej bowiem

choroba przenosi się p rzy wielkiej a cią­

głej bliskości zdrow ych i chorego.

W łóżku chorego nigdy nie powinien spać .nikt zd ro w y : z chorą kaszlącą m atką nie pow inno spać dziecko. Nie należy uży ­ w ać bielizny i ubrania po chorym-, chyba w tedy, jeżeli tak a bielizna została w e w rzącej w odzie w ygptow aną, a ubranie co najmniej przez kilka tygodni dobrze w y trzepano i na słońcu w yw ietrzono. A jeżeli w jakiem m ieszkaniu b y ł ktoś chory, w ó w czas należy podłogi dobrze um yć a ściany wybielić. Pościel pow inna b y ć w w odzie lub gorącej parze w ygotow ana f n a słońcu w ysuszona.

Gruźlica, jak już mówiłem , dostać się m oże od człow ieka do zw ierząt i o d w ro ­ tnie, od zw ierząt do człow ieka. K row y cho­

r e n a perlicę m ogą z m lekiem udzielić z a ra z ­ ka. D latego to szczególnie dzieci nie po­

w inny pić m leka nieprzegotow anego, je­

żeli niewiadom o, od jakich krów pochodzi.

G otow anie bow iem niszczy zarazek gru ­ źlicy.

Podobnie i m ięso od chorych na gru­

źlicę b y d ląt m oże być szkodliwe, jeżeli nie będzie dobrze upieczone lub dobrze ugo­

tow ane.

K ażdy zd ro w y człow iek, k tó ry w ten albo inny sposób w decha lub z pokarm em przyjm ie zarazę gruźlicy, m oże zachoro­

w ać. Lecz nie k ażdy zachorow ać musi.

Zarażenie następuje dużo rzadziej, niż się to wogóle zdaje. T o też i p rz esad z ać w- ostrożności nie trz e b a a zachow ać tylko konieczne. Całem i dniam i i nocam i ludzie pielęgnują chorych na gruźlicę a rzadko bardzo się zarażają, jeżeli tylko zachow a­

ją ostrożność. A zaw sze najw ażniejszem jest unikać kaszlnięcia w pobliżu ust i tw arzy . Ale gruźlica czyli suchoty są ule­

czalne i to bardzo często. Ten, kto zacho­

row ał, m oże się jeszcze w yleczyć, jeżeli się dobrze zachow a. T rzeba naprzód w ie­

dzieć, jakie p rz y czy n y pom agają do z a ­ chorow ania, bo często się dzieje, że zara­

zek. gdy się dostanie do organizm u, jeszcze choroby nie w y w o ła, jeżeli nie m a uspo­

sobienia do choroby.

T akie usposobienie do gruźlicy niają ludzie, k tó rzy dużo czasu spędzają w zam ­ kniętych izbach bez św iatła i pow ietrza.

Dom zdrowia dla młodzieży żeńskiej „Bratniej pornocy“ w Zakopanem (W stylu zakopiańskim).]

Ludzie ciężko pracujący w ciasnem po­

m ieszczeniu, rzem ieślnicy i robotnicy od- dechający nieczystem pow ietrzem , pełnem pyłu lub dymu — łatwiej nabyw ają g ru ­

Również usposabia do gruźlicy palenie tytoniu.

N iebezpieczeństw o gruźlicy usuw a naj­

lepiej przebyw anie jak najwięcej na o- w yleczenia trzeba należytego, spokojnego zachow ania, dobrego jadła i p rzeby w ania podaje najlepsze sposoby, jakie zachow ać należy. Jak p rzy wielu chorobach, tak i

STAN. OS.

Powiązane dokumenty