• Nie Znaleziono Wyników

HARTOWANIE SKAUTÓW

W dokumencie Skauting dla młodzieży (Stron 136-142)

Wskazówki dla instruktorów.

Stwierdzenie niewątpliwej degeneracyi fizycznej współczes­ nego pokolenia winno pobudzić myśl ludzką do obmyślenia od­ powiednich środków zapobiegawczych. Jedną z przyczyn upadku państwa rzymskiego była zniewieściałość ówczesnej młodzieży, która zatraciła dawną dzielność i bart, właściwe pierwotnym osadnikom Wiecznego Miasta, Tak samo i dzisiaj lekkomyślne obchodzenie się ze zdrowiem, pijaństwo i rozpusta prowadzą do chorób, zagrażających naszemu życiu lub prawidłowemu rozwo­ jowi fizycznemu. Nadmierny wzrost ludności, szczególniej wśród klas uboższych, sprzyja różnym nadużyciom tak ze strony męż­ czyzn jak i kobiet.

Wykształcenie skautów byłoby istotnie niezupełnem, gdy- byśmy nie starali się zaradzić tym brakom. Jako podstawę wy­ chowania należy przyjąć zasadę, że każdy chłopiec powinien mieć pewne pojęcie o hygienie i o jej zastosowaniu w stosunku do własnej osoby.

Na zasadzie pewnych danych skonstatowano, że w czasie wojny boerskiej można było uniknąć połowy strat w ludziach,

131

gdyby żołnierze i oficerowie posiadali odpowiednie wiadomości z dziedziny Łygieny i nauki o pielęgnowaniu własnego zdrowia. Dałoby się to samo powiedzieć w ogóle, że nietylko na wojnie, lecz i w czasie pokoju zachowanie odpowiednich ostrożności ustrze­ głoby z pewnością wielu ludzi od zapadnięcia na zdrowiu lub na­ wet kalectwa. Niech więc instruktorzy nie zapominają, że od ich inicyatywy na tem polu zależy do pewnego stopnia zdrowie fizyczne, a co za tem idzie, i zdrowie moralne przyszłych pokoleń.

W rozdziale niniejszym zamierzamy wykazać, że każdy chło­ piec powinien nieść osobistą odpowiedzialność nietylko za własne siły i zdrowie, lecz i za warunki zdrowotne swego otoczenia.

Pogadanka obozowa N° 17.

JRK WYROBIĆ W 50BIE SIŁĘ?

Skaut powinienbyć silnym. Odpowiedniećwiczenia. Pielęgno­

wanieciała. Nos. Uszy. Oczy. Zęby. Ćwiczenia praktyczne.

Wytrzymałość skautów.

W pewnem mieście w Indyach Wschodnich, leżał w szpitalu młody skaut, który zasłabł na jedną z naj­ straszniejszych chorób, dziesiątkujących ludność tamtej­ szą, a mianowicie na cholerę. Doktór powiedział pielęg­ nującemu go indusowi, że jedyny sposób uratowania ży­ cia choremu polega na gwałtownem rozgrzewaniu jego nóg i podtrzymywaniu cyrkulacyi krwi przez bezustanne nacieranie. Indus wysłuchał rozkazu doktora, lecz z chwilą, kiedy lekarz wyszedł od chorego, zaprzestał tarcia, roz­ siadł się wygodnie w fotelu i zapalił papierosa. Biedny pacyent zrozumiał położenie, w jakiem się znalazł i, obu­ rzony postępowaniem indusa, zrobił mocne postanowienie, , że wyzdrowieje bez jego pomocy, chociażby dlatego, aby mu dać odpowiednią nauczkę, a zrobiwszy takie postanowienie, w rzeczywistości wyzdrowiał. Hasłem skauta powinno być: „nie umrę, dopóki resztka tchu kołacze się we mnie", a jeżeli zawsze postępować będziemy zgo­ dnie z tą zasadą, wyjdziemy nieraz zwycięzko z położe­ nia, w którem wszystko zdawało się sprzysiądz przeciwko nam. Połączenie męztwa, cierpliwości i siły nazywamy

Piękny przykład wytrwałości dał kilka lat temu pewien południowo-afrykański myśliwy, podczas wypra­ wy łowieckiej na północnym brzegu rzeki Zambezi. W nocy obóz jego został nagle otoczony przez wrogi szczep murzyński, nieliczna drużyna naszego myśliwego w jednej chwili rozproszyła się w ciemnościach, lub po­ chowała się w wysokiej trawie. Ale myśliwy nie stra­ cił przytomności umysłu. Schwycił karabin i kilka na- " boi i ukrył się wraz z innymi. Z ukrycia widział, że nieprzyjaciel rozgościł się w jego obozie na dobre, po­ stanowił zatem skorzystać z kilku godzin nocy, podczas których mógłby uciec niepostrzeżenie, i wyruszył na po­ łudnie, oryentując się w kierunku „gwiazdy południo­ wego krzyża", o której mówiliśmy na swojem miejscu. Przeczołgawszy się przez warty nieprzyjacielskie, pod­ słuchał rozmowę szyldwachów, a przepłynąwszy rzekę, wy­ dostał się na bezpieczną drogę, mając na sobie tylko ko­ szulę, spodnie i buty. Przez następne kilka dni i nocy wytrwały anglik szedł ciągle na południe, ukrywając się często przed krajowcami. Żywił się zwierzyną, za­ bitą po drodze. Pewnej nocy jednak, kiedy przecho­ dził przez wioskę, ukradziono mu karabin, przez co po­ został prawdziwie na łasce Opatrzności, bez żadnych środ­ ków obrony lub sposobu zdobycia żywności. Pomimo tego wszystkiego nie zwątpił o swojem ocaleniu, należał bowiem do kategoryi zuchów, którzy nigdy nie opuszczą, rąk, dopóki nie zgaśnie ostatnia iskra nadziei utrzymania się przy życiu. Szedł więc ciągle przed siebie, aż wresz­ cie spotkał kilku ze swoich ludzi, którym również udało się uciec, i po trzech tygodniach męczącej i niebezpiecz­ nej wędrówki dostali się wszyscy razem do okolicy, gdzie znaleźli przyjaciół i życzliwą opiekę.

"W dzisiejszym systemie gimnastyki przeważa prze­ konanie, że jedynym, celem ćwiczeń ciała jest rozwój mięśni. Ale chcąc zostać silnym i zdrowym należy za­ cząć pracę od wyrobienia w sobie prawidłowego krąże­ nia krwi i normalnej pracy serca. W tym celu należy: a) pobudzić sprawność serca tak, aby mogło doprowadzać krew równomiernie do wszystkich części ciała, kości i muskułów, b) rozwinąć silę płuc, starając się odżywiać krew wciąganiem świeżego powietrza, do czego służy

głębokie oddychanie, c) pobudzić pracę żołądka, w celu

odżywienia krwi, d) wyrabiać silę każdego muskulu od­ dzielnie, ażeby ułatwić do każdej części ciała przypływ krwi i w ten sposób wzmocnić ciało.

Tajemnica zachowania zdrowia polega na utrzyma­ niu w czystości krwi i pobudzaniu jej do normalnego krążenia. Kto pamięta o codziennych ćwiczeniach fizycz­ nych, ten nigdy nie będzie chorował, a induskie przysłowie powiada: „kto dużo biega, a wieczorem pije gorącą wodę, nigdy nie umrze".

Japończycy odznaczają się wyjątkowem zdrowiem i siłą, jak to Wykazała ostatnia wojna z Rosyą. W armii japońskiej zdarzało się bardzo mało wypadków chorób, a ranni nadzwyczaj prędko przychodzili do zdrowia, zaw­ dzięczając temu, że skóra ich była czysta, a krew zdro­ wa i krzepka. Japończycy więc są dla nas najlepszym przykładem do naśladowania: jest to naród, który dopro­ wadził hygienę ciała do wysokiego stopnia doskonałości. Japończycy kąpią się 2 albo 3 razy dziennie, jadają bar­ dzo proste potrawy, przeważnie ryż i owoce, i to w nie­ wielkich ilościach, piją dużo wody i nie używają alko­ holu. Oprócz tego lubią ruch, gry i zabawy na świeżem powietrzu, a są przytem zawsze weseli i pogodni. Japoń­ skim sportem narodowym jest tak zw. „Dżu-Dżitsu“, które obecnie cieszy się wielkiem uznaniem w szkołach angiel­ skich, ale u nas, niestety, praktykowanem jest bardzo rzadko. Gra odbywa się na świeżem powietrzu i znako­ micie rozwija i hartuje muskuły i ciało, nie wymaga zaś ani specyalnych przygotowań, ani też przyrządów.

Nos.

Dobry węch jest niezbędnym przymiotem skauta, który czasami widzi się zmuszonym odtropić ślady nie­ przyjaciela za pomocą zmysłu powonienia. Pierwszą za­ sadą powinno być oddychanie zawsze nosem, a nie usta­ mi. Sto lat temu pewien doktór amerykański napisał książkę pod tytułem „Ocal życie, zamknąwszy usta", w której między innemi podkreślił fakt, że czerwonoskó- rzy indyanie, pragnąc u dzieci swoich rozwinąć cenny dla nich przymiot, podwiązują im na noc szczęki tak,

by musiały oddychać tylko nosem. Oddychanie nosem zapobiega przedostawaniu się zarazków i mikrobów z po­ wietrza do gardła i żołądka, niedopuszcza do tworzenia się w głębi gardła narośli, tamujących oddech nosem i często powodujących głuchotę. Dla skauta oddychanie nosem ma szczególne znaczenie. Mając usta zamknięte podczas pracy fizycznej, nie odczuwa pragnienia, w nocy zaś oddychanie nosem zapobiega chrapaniu, które zdra­ dzić może obecność skauta w chwili, w której sobie tego nie życzy. Dla wszystkich tych powodów należy przy­ zwyczaić się do zamykania ust i oddychania zawsze nosem.

Uszy.

Skaut powinien mieć dobry słuch. Uszy należą do rzędu organów bardzo delikatnych, i każde ich uszkodze- dzenie może z łatwością pociągnąć za sobą zupełną głu­ chotę. Tymczasem jesteśmy bardzo skłonni do lekcewa­ żenia uszu, czyszcząc je rogiem chustki od nosa, albo szpilką od włosów, lub zatykając je twardą watą, która podrażnić może bębenek uszny. Należy również pamię­ tać o tem, że targanie dzieci za uszy, jako środek peda­ gogiczny, stosowanem być winno bardzo ostrożnie z oba­ wy uszkodzenia konchy.

Oczy.

Oczy są największym skarbem każdego człowieka, a dla skauta dobry wzrok jest nieodzownym warunkiem powodzenia. Skaut powinien widzieć literalnie wszystko naokoło siebie, zauważyć wszystko odrazu i widzieć na daleką przestrzeń. Można wzmocnić wzrok, przygląda­ jąc się rzeczom bardzo odległym. "W młodości należy

oszczędzać wzrok, w przeciwnym razie stracimy go na starość; trzeba więc unikać dłuższego czytania przy lam­ pie, jak również siedzenia przy pracy nawprost okna. Zmęczenie oczu u dorastających chłopców jest częstym objawem, na który nie zwracamy dostatecznej uwagi. Przy­ czyny częstego bólu głowy należy także szukać nieraz w zmęczeniu oczu; marszczenie czoła u chłopców jest także często znakiem, że oczy ich są zmęczone.

135

Skaut poza dobrym wzrokiem powinien umieć roz­ różniać kolory. Tak zw. daltonizm, t. j. nieprawidłowe rozróżnianie barw, j est poważną wadą wzroku, pozbawia­ li' jącą młodego chłopca wielu przyjemności i uniemożliwia­

jącą mu pracę w niektórych zawodach.

I

Zęby.

Podczas wojny z boerami pewien ochotnik zgłosił się do biura poborowego, aby się zapisać do szeregów; uznano go za dostatecznie silnego i dobrze zbudowanego, ale gdy przyszło do zbadania zębów, musiano go zabra- kować, „Co?—zapytał — przecież żołnierze na wojnie nie są obowiązani do zjadania zabitych nieprzyjaciół?"

Chłopiec, posiadający zepsute zęby, nie nadaje się wcale na skauta, gdyż ten zmuszony bywa nieraz zajadać twarde suchary i mięso wędzone, a takich rzeczy ani zjeść, ani strawić bez dobrych zębów niepodobna. Zdrowie zębów zależy od pielęgnowania ich w młodości. Conaj- mniej 2 razy dziennie, t. j. rano i wieczór należy czyś­ cić zęby zarówno z zewnętrznej jak i z wewnętrznej strony szczoteczką i kredą paloną, przytem trzeba płu­ kać często wodą, o ile można po każdem jedzeniu, a zwłaszcza po owocach i kwaśnych potrawach. Praw­ dziwy skaut, którego życie, pełne przygód, zmusza nie­ raz do przebywania w puszczy, lub zdała od cywilizacyi, nie zawsze znajdzie pod ręką szczoteczkę do zębów, lecz z łatwością zastąpić ją może kawałkiem suchego patyka, postrzępionego na końcu. Znany jest fakt odesłania pod­ czas wojny boerskiej z placu wojny 3000 ludzi jedynie dlatego, że zęby ich były tak zepsute, iż nie mogli gryść sucharów, które stanowiły jedyne pożywienie.

Hodowcy bydła w Kanadzie, czyli tak zw. trape­ rzy, pełniący trudną i niebezpieczną pracę zdała od miast i cywilizacyi, zachowują jednak kulturalny zwyczaj czy­

szczenia zębów 2 razy dziennie, rano i wieczór.

Przed wielu laty, odbywając konną wycieczkę wzdłuż Afryki Południowej i szukając schronienia na noc, natkną­ łem się na lepiankę, widocznie zajmowaną przez człowie­ ka białego, chociaż nikogo nie było w pobliżu. Rozglą­ dając się we wnętrzu chaty i podziwiając prawdziwe spar-

fańskie jej urządzenie, zdziwiony byłem, dostrzegłszy w ką­ cie rodzaj umywalki, a na niej kilka szczoteczek do zębów. Wnioskując z tego, że właściciel tej chaty musi być porządnym człowiekiem, rozlokowałem się w niej 1

jak u siebie w domu, a gdy wrócił, przekonałem się, że przewidywania moje były zupełnie słuszne.

Wskazówki dla instruktorów.

Ćwiczenia dla rozwijania siły fizycznej. Wymiary chłopca.

Każdy obywatel kraju powinien nieść całkowitą odpowie­ dzialność za swój rozwój fizyczny i zdrowie.

Gimnastyka przyczynia się oczywiście nietylko do prawi­ dłowego rozwoju fizycznego, lecz i do wyrobienia w chłopcacli karności i posłuszeństwa. Niestety, nie daje mu ona wcale właś­ ciwego poczucia odpowiedzialności.

Każdy chłopiec powinien wiedzieć, jakiemi są w jego wieku przeciętny wzrost, waga i miara piersi, a gdy porówna wymiary normalne ze swemi własnemi, pozna swoje braki i będzie starał się im zaradzić przez odpowiednie ćwiczenia. Pomiarów chłop­ ców należy dokonywać peryodycznie, mniej więcej cotrzy miesiące.

W dokumencie Skauting dla młodzieży (Stron 136-142)