• Nie Znaleziono Wyników

Henryk najwidoczniej był wpływowy i udało mu się dopiąć celu, bo mimo przegranego procesu, nagłośnionego przez Gazetę Przemyską 374 , który

wyto-czył tzw. „Trąbie Jarosławskiej”

375

, wznowił postępowanie w maju

371 W piecyku przepalam drzewem i „Słowem”, Kalten, 1887 [w:] Henryk Sienkiewicz : listy T. 2, cz. 1, s. 397.

W liście z hotelu w Como, 11 marca 1890 Sienkiewicz pisał: Jużem się wyspał, głowa nie boli, na desce pier-siowej mniej ciężaru i krwi nie widziałem ani śladu przy odkaszliwaniu. Pogodnie i ciepło, ale bardzo pusto.

W mieszkaniu trochę zimno-więc na kominku palę, Como, 11 marca 1890 [w:] op. cit. t. 2, cz. 2, s. 237

372 Owe szóstaki, jak Rzepowa ze „Szkiców węglem” swego czeskiego, chowa w skrzypkach biedny Jurek, zob. nowela Wędrowny grajek /przez H. Zaleskiego // Kurier Jarosławski. — R. 1, nr 1 (1 lutego 1893)

373 „List do Redaktora”, Nowa Grobla, 5 list. 1892 // Gazeta Jarosławska. R. 3, nr 30 (1 stycz. 1893). http://

jbc.bj.uj.edu.pl/publication/274131. Uwaga: wg kalendarium internetowego z początkiem listopada 1892 Henryk Sienkiewicz przebywa w Krakowie. Mieszka w „Grand Hotelu”.

374 R. 6, nr 97 (4 grudz. 1892) zaw. w kronice adnotację : Jarosław, dnia 2 grudnia 1892: „Właściciel i na-czelny redaktor „Gazety Jarosławskiej” wyjechał celem wprawienia się w zręczności wyrywania zębów drugim bez „boleści” do Wiednia. Na czas jego nieobecności w Jarosławiu objął redakcyę i administracyę Trąby Jarosławskiej p. Hieronim Zaleski, a to wskutek nalegań i próśb ustnych i pisemnych ze strony p. Rossbergera. Pan Rossberger wróciwszy do Jarosławia był bardzo zadowolony z substytucyi p. Zaleskie-go, lecz gdy ten mu rachunek na 36 zł i kilka centów przedłożył p.R. całkiem się zmienił, zarzucając p. Z., że przez złe redagowanie pisma większa liczba abonentów odpadła. Pan Zaleski zaskarżył wtedy p. Ross-bergera, a sędzia wyrokujący w sprawach bagatelnych, uwolnił p. Salo Rossbergera od zapłaty, gdyż p.

Salo Rossberger przysiągł, że pan Zaleski zobowiązał się bezpłatnie redagować”; tego samego porównania rok później użył Sienkiewicz odnośnie krytykowanego zachowawczego krakowskiego „Czasu”: „Czas” jak trąba Jerycho — W niebogłosy huczy [w:] Popielec / Żaba // Djabeł. 1893, dod. do nr 4 i dał wykładnię wcze-śniej: Pewien amerykański kaznodzieja wyrzekł, że prasa peryodyczna jest jako trąba... (nie przerywajcie!) jako trąba słonia, która zarazem wyrywa drzewa z korzeniami i podnosi szpilki [w:] Bez tytułu / H. S. // Gaze-ta Polska. — 1873, nr 246. Por. gra armat w scenach baGaze-talistycznych: Pan Kotowski ma dwie haubice, u Kmici-ca jedna wiwatówka, w Białymstoku są cztery oktawy [w:] Potop // Słowo. — 1885, nr 162; Zali to nie trąby na sąd grają w tej głuchej nocy?... [w:] Potop // Słowo. — 1885, nr 186; Huk działa rozległ się na murach war-szawskich i trąby ozwały się długo i przeciągle na znak, że nieprzyjaciel się zbliża [w:] Potop // Słowo. — 1886, nr 107; zob. też: Zanim je ze snu zbudzi trąba archanioła! [w:] Królewski syn [współwydane z:] Syn cieśli. Lwów, 1929, zakończenie

375 W liście do Witkiewicza Sienkiewicz żartował: Prenumeratorów mam 800, a myślę o reformach, które mi ich dadzą 4000. Pierwszą z nich jest zmiana tytułu: „Słowo” na „Słowo Honoru”. Tak mi radzono [w:] Henryk Sienkie-wicz : listy T. 5, cz. 2, s, 309-310. Por. też ironia: Te zarówno ambitne, jak wielkie dusze [...] wyjeżdżają do

Ciecho-cinka i pisują echa kąpielowe [...] Do sławy mówców dodają sławę felietonistów [w:] Chwila obecna XXXII //

Gazeta Polska. — 1875, nr 187; Upragniony gościu!-zawołał mówca poselstwa. — W imieniu prasy warszawskiej witam cię i otwieram podwoje naszego kraju [Tissot pojechał naprzód do: „Kurjera Ósemkowego” [...] do „Kurjera Ćwiartkowego” [...] do „Kurjera Foljowego” [...] Następnie widzimy Tissota w redakcji: „Odgłosu” [...], „Epoki”

[...], „Gazety Krajowej” [...], „Gazety Giełdowej” [...] „Gazety Miejscowej” [w:] Tissot w Warszawie // Nowiny : pismo codzienne poświęcone polityce, sprawom społecznym, naukowym i artystycznym. — Warszawa. — R. 3, dod. do nr 224 (1880); W „Latawcu” i „Biegunie” wychodzą moje biografie, w których zresztą niema słowa prawdy [w:] Ta trzecia (z pamiętnika malarza) / przez Henryka Sienkiewicza, rozdz. II-IV // Przegląd Literacki : dodatek do „Kraju”. — R. 7, nr 46 (1888), s. 4; Był tu redaktor „Rozchodnika”. Obiecałem, że mu dam początek „Zwycięskich dusz” w piątek [...] a jeszcze przecie muszę skończyć „Narwanych” dla „Latawca” [w:] Muszę wypocząć : obrazek sceniczny // Kurier Codzienny. — 1897, nr 1; Korespondent warszawski u ugodowcach: Dla owej kontrmanife-stacji, wylęgłej w inwencyjnym mózgu p. Ludwika Górskiego, złożył się komitet [...] Pytanie: jakiej komedja ta być ma natury? Naturę zdeterminował podszept, przyniesiony przez echo z niw ukraińskich. Po zniesieniu poboru procentowego inaczej kontrybucji powstańczych, w zachodnio-południowych gubernjach przyszło komuś na myśl wywdzięczyć się za dobrodziejstwo to carowi fundacją jego imienia [w:] Korrespondencja „Wolnego Polskiego Słowa”, Warszawa, 15 kwietnia 1897 / [X. Y. Z.] // Wolne Polskie Słowo. — Paryż. — 1897, nr 232 (1go maja).

Poza tym człon porównujący konstytuowany wokół leksemu trąba jest charakterystyczny dla Sienkiewicza:

o Helenie Sługockiej, Poświętne, 1865: „tamten widocznie ją puścił w trąbę” [w:] Henryk Sienkiewicz : listy. t. 1, cz. 1, s. 259; największy instrument muzyczny, jaki Japończycy posiadają [...] nazywa się Daidaiko, czyli najwięk-sza trąba [w:] Z wystawy w Wiedniu / H. S. // Gazeta Polska. — Warnajwięk-szawa. — 1873, nr 148 (5 lipca); wytłuma-czenie pochodzenia: Rosjanie, gdy kogo „puszczą z kwitkiem”, w ten lub inny sposób, tj. oszukają, czy zawiodą w nadziei, czy opuszczą, zaniechają, mówią: puścił w trubu [...] Zdaje się, że modzieży warszawskiej podobało się to dosadne wyrażanie się i przyjęli go całkowicie, nie przerabiając go nawet według słownika naszego, Wenecja, 21 stycznia 1879 [w:] Korespondencje / M.S. // Tydzień Polski. — Lwów. — 1879, nr 1 (2 lutego); por. w liście do S. Witkiewicza: Teraz zapisałem się do Ciebie i mam ochotę puścić w trabę „Mieszaniny” na jutro, Warszawa, 12 marca 1882 [w:] Henryk Sienkiewicz : listy. T. 5, cz. 2, s. 321; Jan Kazimierz: każę trąbić wsiadanego i ruszę z całym wojskiem pod Zbaraż [w:] Ogniem i mieczem // Słowo. — 1884, nr 49; Nazajutrz zagrały trąbki wsia-danego przez munsztuk [w:] Potop // Słowo. — 1886, nr 98; kasztelan Czarniecki : Witowski, każ trąbić przez munsztuk, by na koń siadano! [w:] Potop // Słowo. — 1886, nr 102; Trza otrąbić wsiadanego! — I niedługo w chwilę małą — Echo trąbki smutno grało [w:] Hanna / H. Zaleskiego // Głos Jarosławski. — 1893, nr 3. I nigdy trąba powietrzna nie czyni takich spustoszeń w młodym i gęstym lesie, jakie on [Podbipięta] czynił w ścisku janczarów [w:] Ogniem i mieczem // Słowo. — 1884, nr 30; Babinicza jazda: Pędzą jak wicher i nie jak wicher, ale jak trąba powietrzna [w:] Potop // Słowo. — 1886, nr 192; Choragiew [...] Wojniłłowiczowska rozniosła je, jak trąba powietrzna roznosi liście [w:] Potop // Słowo. — 1886, nr 181; Głowa Świateckiego wygląda jak tatrzański szczyt pokryty lasem połamanym przez trąbę powietrzną [w:] Ta trzecia (z pamiętnika malarza) / przez Henry-ka Sienkiewicza, rozdz. V-IX // Przegląd Literacki : dodatek do „Kraju”. — R. 7, nr 47 (1888), s. 5; Wódz spotHenry-kane zapory druzgoce, obala —Niby trąba powietrzna, rozhukana fala [w:] Hanna / Guldenstern. Kraków, 1890, s. 127; Co do Henia, leży jeszcze, ale ze już trzeci dzień gorączka żadna lub mała, a trąba zatkana, więc zapewne tylko mocny katar, 4 lutego 1893, op. cit., t. 2, cz. 2, s. 509; Gdyby zaś D[embowski Bronisław] umarł. To jestem pewny, że [Tadeusz Dembowski] trąbiłby na cały świat, że to jest wina p. Mary, lip. 1893, op. cit. t. 2, cz. 2, s. 536;

popatrzył Kazimierz — Na trzy oblicza...na szlacheckie twarze — I rzekł: „Trzy trąby!.. Takim herbem darzę...

I was- i waszych potomków na wieki! [w:] „Trzy trąby”: (herb miasta Jordanowa) / W. O. // Djabeł. R. 28 1896, dod. do nr 13, s. 1; Pan Kasprowicz pominął z talentem ludzi [...] puścił ich w trąbę [w:] Satyricon / Żaba. 1900, s. 6; On [Tetmajer] trąby boju, huku dział nie słucha [w:] Satyricon / Żaba, s. 16; o Antonim Lange: Zamiast w prawo, chodzi w lewo teraz [...] Puszczę go w trąbę [w:] Satyricon / Żaba, s. 27; W domu wszyscy się dobrze mają, prócz p. May, która także jest zdrowa, ale chrypi jak przedęta trąbka dziecinna, 20 paźdz. 1904, op. cit. t.

4, cz. 1, list 103 do żony; 4-ch braci Bukojemskich: jechaliśmy dalej po dwóch na jednym koniu [...] Cóż to (pyta) za hierozolimska [i. e. jerozolimska] ślachta? [...] Wołają już trąby do boju, a wam jeno w głowie wino i swawola [w:] Na polu chwały : powieść historyczna z czasów króla Jana Sobieskiego / przez Henryka Sien-kiewicza // Biesiada Literacka. — 1905, nr 7/8

go roku

376

. Sienkiewicz miał za sobą podobne negatywne doświadczenie, kiedy był redaktorem „Słowa”, a dostawca papieru niesłusznie pozwał go do sądu

377

.

„Kurjer Jarosławski” wydawany przez aptekarza Ludwika Wisłockiego miał już inny charakter, pozbywszy się części reklam związanych z praktyką denty-styczną poprzednika.

Naprawdę to dopomógł patriota Ludwik Styrna, który po ślubie z A. Nieza-bitowską został redaktorem odpowiedzialnym tej gazety, i natychmiast dał wol-ną rękę poecie, H. Zaleskiemu. Przyjaciel Antałek

378

(czytaj Antoni Zaleski) nie zakwestionował nigdy popularnego rodowego nazwiska, bo nie znał wszyst-kich tajemnic Sienkiewicza

379

, a imię pozostało celowo nierozwiązane, co miało stanowić wskazówkę o tajemnicy i o poszanowaniu tego imienia. Nasuwa się tu analogia do Litwina, który po 1863 nie mieszkał pod własnym nazwiskiem i „miał on z powodu tego pożyczonego nazwiska kłopot i frasunek w swoim czasie niemały”

380

. Estyma dla cnoty przebiegłości antycznego Odyseusza przy-dała się w życiu

381

.

„Kurjer Jarosławski” wychodzący od 1 lutego 1893 pod redakcją Ludwika Styrny od początku publikuje utwory H. Zaleskiego, a następnie z dniem 1 czerw-ca 1893 (nr 9) kiedy Styrna przejmuje „Kuriera” na własność, zostaje w tym sa-mym dniu specjalnie wykreowane pismo literackie „Głos Jarosławski”, który

376 Rozprawa przed Trybunałem w Przemyślu przeciw redaktorowi byłej „Gazety Jarosławskiej” panu dr S.

Rossbergerowi o przestępstwo prasowe po zatwierdzeniu aktu oskarżenia odbędzie się podobno w pierwszych dniach bm. // Kurjer Jarosławski. — R. 1, nr 7 (1 maja 1893), s. 5

377 Z całej sprawy wiem tylko to, że choćby Żyd, a nawet ich pięciuset miało się powiesić, ani myślę chodzić do sądu nawet pod groźbą przegrania sprawy [w:] Henryk Sienkiewicz : listy. T. 3, cz. 3, s. 338

378 Henryk Sienkiewicz : listy. T. 1, cz. 1, s. 32

379 Do Klementyny z Dzie duszyckich-Szembekowej: Konfidentem moim Zaleski nie był nigdy, 30 sierpnia 1894 [w:] op. cit., t. 5, cz. 1

380 Dzwonnik / napisał Henryk Sienkiewicz // Czas. — Kraków. — 1907, nr 23 (28 stycznia); pierwotna wersja „Pieśni litewskich borów” nosiła tytuł „Upór litewski” [w:] Nieznane, lub mało znane wiersze Sien-kiewicza / dr B. Korybut Daszkiewicz // Kurjer Warszawski. — R. 97, nr 1 (1 stycznia 1917); por. ten Litwin to chyba d... [w:] Potop // Słowo. — 1885, nr 191 i o Babiniczach nie słyszałem... i mniemam, że to musi być nazwisko przybrane, bo tak wielu czyni z tych, którzy są w partiach, ażeby zaś nieprzyjaciel nie mścił się na substancji i rodzinach [w:] Potop // Słowo. — 1886, nr 158; Litwin jest przeciwieństwem Galicjanina, por.

Jeden z moich przyjaciół człek bardzo złośliwy porównywał razu jednego Galilejczyka do próżnego dzwonu, dzwoniącego nader głośno — ale bez serca [w:] Było dwóch i jeszcze jeden : awanturka galilejska // Humo-rystyczno-Satyryczny Noworocznik Krzykacza : na rok 1863. — Lwów, 1863, s. 47; student Wasilkiewicz:

Jeszcze jedną dobrą stronę miał ten litwinisko: kochał nad wszystko rodziców swoich, staruszków, jak ich nazywał [w:] Na Marne / przez H. Sienkiewicza // Wieniec. — Warszawa, — R. 1, nr 37- (1872); por. pan Podbipięta. Litwin, wielki familiant, który w Zbarażu poległ [w:] Słowo. — R. 4, nr 21 (1885)

381 Myślę, że nie jestem tylko małpą do pisania powieści — ale człowiekiem mającym naprawdę przebłyski nadzwyczajnej bystrości. A chytrym jak wąż, Warszawa, 30 listopada 1888 [w:] Listy. T. 2, cz. 1, s. 610

wychodzi nie tylko równolegle, ale nawet ukazuje się z ta samą częstotliwością